Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A ja mysle ze ci sami ludzie ktorzy odwrocili sie od Ortona przez to ze był nudny wroca do niego gdy on bedzie ciekawy

 

Może nie "wrócą", ale to raczej w wrestlingu jest logiczne, że gdy toś nie jest ciekawą postacią to się mu nie kibicuje, nie? To nie jest piłka nożna. Chyba, że komuś się naprawdę baaardzo markuje bez względu na wszystko, jednak dajmy na to R-Trutha. Mało kto go lubił jako face'a, ba, był nawet przez wielu typowany do zwolnienia, a teraz? Większość forum mu markuje, ja także.


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Tak jak napisał Adi - to normalne. Postać Ortona miała zostać odświeżona po przejściu na SmackDown a dostaliśmy moim zdaniem najgorszego Randalla w historii. Jako jego mark w ogóle go nie kupowałem, aż do teraz. W końcu zaczyna się coś koło niego dziać. Nie spodobało mi się to, że zdobył tytuł na SSlam i będę domagać się jego heel turnu, choć oczywiście nic nie zdziałam. Jeśli nie zrobią coś z Randallem to dalej będziemy oglądać nudnego Apex Predatora. Przebłyski ma, ale to nie wszystko.

 

Btw: Ten temat dotyczy brandu RAW a nie Ortona i SD więc może zakończmy pisanie o Randym :D


  • Posty:  635
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.05.2008
  • Status:  Offline

A pomyśleć, że jeszcze rok temu większość narzekała na to, że Orton jest strasznym cipko-heelem i nie radzi sobie bez pomocy Legacy. Jednak Randy w gimmicku psychola-zabijaki był o niebo lepszy od obecnego pupila publiczności.

12501231434d3da85730ba0.png


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Plusy:

 

* Dobry pomysł z daniem walki z mistrzem WWE - Johnowi Morrisonowi. Myślałem, że go upchają w jakiś tag team, a tu proszę mecz z Alberto, szkoda, że na szali nie był tytuł. Osobiście pojedynek jaj mi nie urwał, trochę jakby tempo wolne.. Nie mniej jednak - jestem zadowolony, że John mógł zawalczyć z mistrzem.

 

* Jak na ekranie wyskoczyło: UP Next - WWE Tag Team Championship, to na moim obleśnym ryju się banan pojawił. Pomyślałem, że to w końcu szansa dla Bourne'a, w sumie także dobrze, że Kofi siedzi w tych tag-teamach, nie musimy go oglądać co chwile z Alberto, Swaggerem czy Mizem. Do tego wynik i pasy dla face'ów, pięknie, już nie mogłem patrzeć na pseudo-gangsterów czy co to było. Pojedynek poziomem ringowo no nie najlepiej, a czego się spodziewać po Davidzie czy Michaelu :) Czy mi się zdaję (może to przez zmęczenie), czy gdy Evan robił Air Bourne, to Otunga wystawił kolano i Bourne o nie "zahaczył" ?

 

* Segment z Mizem i Truthem wspaniały tak jak oni sami, rozbawił mnie Miz z tym, "What, what what", że zachowują się jak kaczki oraz z tym pięknym tekstem, że trzeba mówić do Kanadyjczyków bardzo powoli, żeby ich zrozumieli. Miło by było zobaczyć Kofi/Evan - Truth/Miz o pasy TT, powiew świeżości.

 

* Mecz o miano pretendenta nie był zły, bardzo dobrze, żywiołowo reagowała publika, wynik nie zadowalający, lecz nie sądzę, by Del Rio zmierzył się tylko z Ceną, Punk może znowu za tydzień ubiegać się o rewanż, bo jego uwagę zwrócił Kevin Nash.

 

Minusy:

 

* Kelly-Bellas... Naprawdę nie ma innych div ? Ja chcę już powrotu Layli i pas dla niej. Już nie mogę patrzeć na tą sztuczną Kelly. Jakoś nigdy jej nie lubiłem, więc proszę mi tu nie wyskakiwać z "Teraz moda na jeżdżenie po Kelly". Chociaż jeśli chodzi o Eve, to ona akurat mnie się podoba, nie przeszkadza mi jak walczy.

 

Inne:

 

* W pierwszym segmencie dostaliśmy to, czego spodziewać się mogliśmy i decyzja o meczu No.1 Contender była właściwa.

 

* Jak Justin Roberts zapowiedział Vickie Guerrero, to liczyłem, że coś pogada, bo dawno jej nie słyszeliśmy, ale niestety. Co do pojedynku, to cieszę się, że tak szybko się skończył. Hm, czyżbyśmy mieli jakiś triple threat o pas United States, czemu nie? Do tego dodałbym jeszcze Trutha, to już Fatal 4, jeszcze Evana i Morrisona to już 6 pack challenge. Echh.. Marzenia, ale jeśli okaże się, że o pas United States zmierzą się tylko Alex z Dolphem, lub Jack z Dolphem, to się za przeproszeniem wkurwię.

 

* Sytuacja u Triple H'a wygląda tak, że coś ukrywa, ale chce być uczciwym, więc wydaję mi się, że w końcu się wygada, że to np. On wysłał tego esa i za to w nagrodę da Punkowi jakiś mecz. Hm, nie wiem coś w stylu "Okej, wrobiłem Cię, w nagrodę możesz mi wjebać na Vengeance" Na przykład :D

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - "OFICJALNIE ignoruje was dwoch" - gdy juz myslalem, ze Alberto wypadnie bardzo blado w pojedynku slownym z Punkiem i Jasiem. Przyjemny segment poczatkowy, ale bez euforii.

* - Az glupio pisac plusy gali, gdy w kazdym z nich jest ten sam czlowiek. Kolejny dobry segment z Punkiem. Tym razem towarzyszyl mu Nash i HHH. Pierwszy rzucil kilka ciekawych zdan, a drugi przypomnial o sobie, jako o wrestlerze, ktory predzej czy pozniej wroci na ring.

* - Miz i Truth wygladaja coraz lepiej razem. Poza tym, ten drugi dal maly freestyle po promie.

 

Minusy:

* - Eh... Balem sie, ze do tego dojdzie. Kingston i Bourne z pasami tag team. Czemu nie zainwestowac w Usos?

 

Inne:

* - Vickie prawdopodobnie wybierze Swaggera, wiec bedzie jakis powiew swiezosci. Po feudzie jej dwoch podopiecznych pas zgarnie Jack, a Dolph moze podskoczy w hierarchii.

* - Wspomne tutaj, ze swietnie zapowiada sie planowany pojedynek na SSeries, w ktorym to Punk zlozylby swoja ekipe - Hero, Castagnoli, Cabana - dla mnie od razu PPV nabierze kolorkow.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Fajne RAW, więc lecimy...

 

 

CM Punk jest wszędzie! Cieszy mnie to niezmiernie, bo koleś wygląda na kogoś kto się nigdy nie znudzi i oby tak było. W krótkim czasie wypromowano go do Main Eventu i powoli staje się... ej ej, no już jest główną "maskotką" publiczności. Cieszy również fakt, że nie jest cukierkowym słodziakiem, a tweenerem, który nadal szydzi sobie z Jaśka (btw. w początkowym speachu powiedział dokładnie to co ja tydzień temu) i ciśnie po zarządzie.

 

Dywizja Tag-Team... mistrzowie są mi obojętni, jednak Miz & Truth są gwarancją sukcesu i mogą trochę podnieść prestiż tych zakurzonych już tytułów. Mam nadzieję, że na PPV dostaniemy walkę, w której kilka drużyn się ze sobą zmierzy, bo widoku samych Panów z ex Nexus nie zniosę. Młody Perfect w tej chuście wygląda jak głuptak i gamoń... :???:

 

Feud o Vickie... no co to się porobiło, kobitka musi odwalać cuda w łóżku skoro młode chłopy płoną przy niej jak dzik po żołędziach... :D Oby to nie oznaczało turnu Dolpha, tak jak N!KO mam nadzieję, że Jack wygra ten śmieszny pas, a Dolph pójdzie w górę, bo ma ogromny potencjał.

 

Nash interweniuje w Main Evencie... więc CM pewnie na razie da sobie spokój z pasem i pociągnie storyline z zarządem i ich kolegami. Na pas jeszcze przyjdzie czas, w końcu klauzury rewanżu mu nie zabiorą. Jeżeli faktycznie dojdzie do tej walki na SS to będzie to tradycyjna walka 5 v 5. Punk, Cabana, KoR... kto jeszcze? Ja liczę na ekipę złożoną z jedynie byłych gwiazd indy, więc Danielson pasowałby tu jak ulał. Drugą piątką mogłoby być The Kliq, jednak jak ściągnąć Halla i HBK'a? Jemioł... ;)

 

 

Ogólnie fajna tygodniówka... tak trzymać.


  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline

RAW na 4, ciekawe jak rozwiążą sytuacje między Nash'em a Punk'iem, mówi się nawet o powrocie X-Pac'a. Dobrze że pasy zmieniły właścicieli nawet na duet Kofi-Evan. Więcej później tam, gdzie nie wolno klikać ..
BULLET CLUB FO FO FO FOR LIVE

171853244354245ca8e4f56.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Na pas jeszcze przyjdzie czas, w końcu klauzury rewanżu mu nie zabiorą

 

To po co w ogóle była ta walka o pretendenta, skoro i tak obaj mieliby walczyć o pas? CM Punk przegrywając tą walkę traci szansę na walkę o pas i będzie zajmować się Nashem, a na NoC zobaczymy Cena vs Del Rio.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Moje poglądy na Raw raczej nie będą się różnić więc powiem krótko.

 

Plusy:

-CM Punk, Cena, Del Rio Segment - ADR nawet nie utonął przy tej dwójce + ME

-CM Punk, HHH, Nash Segment - cała ta sytuacja jest cholernie ciekawa, już myślałem że Trajpl zturnuje

-Miz i Truth przeciw konspiracji, wszystko fajnie tylko do czego to doprowadzi

-Riley niby wygrywa ale to wszystko się kręci wokół dwóch heeli (niestety, turnować Dolpha nie można, na pewno nie teraz). Cieżko mu będzie zdobyć US Title

-publika Edmonton dobra jak nigdy, ostatnio na tygodniówkach cichutko

-młody Hennig i ten drugi koksu stracili pasy.....

 

Minusy:

-........na rzecz Kofiego i Bourne'a (nie no fajnie Evana pierwszy pas, ale Usos od 2 miechów robią furore w tag dywizji)......a marzyły mi się Divas of Doom z pasami TT (bez kitu, zrobić tak że wygrywają z kim popadnie wśród div, a potem dobrały się do mistrzów tagu i ich też rozwaliły, nie wysoki poziom ale to na pewno rozruszałoby TT dywizję)

-divy, jakże inaczej. Nie wiem co ta walka miała na celu, poza tym że Beth i Natalya sobie wyszły nie wiadomo za czym

 

Gala jedna z lepszych w doatku zastanawia mnie jak rozwiążą fakt że John Laura....Laurnai....no Johnny Ace i Kevin Nash wykiwali HHH-a (jakby nie było, wykiwali go). Coś czego dawno się nie odczuwało czyli "Nie mogę się doczekać następnego Raw)


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

To po co w ogóle była ta walka o pretendenta, skoro i tak obaj mieliby walczyć o pas? CM Punk przegrywając tą walkę traci szansę na walkę o pas i będzie zajmować się Nashem, a na NoC zobaczymy Cena vs Del Rio.

 

Mi się wydaje, że chodziło tu o pierwszeństwo do walki o was, w końcu o to w pewnym momencie się kłócili. Bądź co bądź, Punk i tak w obrazku WWE Title szybko się pojawi...

 

Z resztą, nie zdziwię się jak CM Punk do tej walki dołączy... chyba, że szykują mu kontynuację feudu z Tryplami na PPV w formie innej niż walka.

 

;)


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

To po co w ogóle była ta walka o pretendenta, skoro i tak obaj mieliby walczyć o pas? CM Punk przegrywając tą walkę traci szansę na walkę o pas i będzie zajmować się Nashem, a na NoC zobaczymy Cena vs Del Rio.

Tak, Punk przegrał nieczysto i z pewnością odpuści sobie pas. :wink:

 

Plusy:

- Bardzo przyjemny początkowy segmencik. Cena przerwał Del Rio tak, jak ktokolwiek powinien zrobić to na ostatnim SmackDown (czyt. nie dopuścić Ortona do głosu) i ponabijał się z niego tak, jak ktokolwiek powinien zroić to na ostatnim SmackDown - może wtedy gala ta miałaby jakies pozytywy. Dobrze, że Punk jak na razie nie gra stuprocentowego face'a, bo ciepłych gadek w stronę Ceny bym chyba nie zniósł.

- Nie mają pomysłu na The Miza i Trutha, to wpychają im w tag team, z czego się bardzo cieszę. Nie dość, że wzmocni to dywizję tagów, to w dodatku będziemy świadkami rewelacyjnych segmentów (ten dzisiejszy był najlepszym na gali, w doprowadzaniu ludzi do banana na twarzy Truth jest chyba najlepszy).

- Nie wiem czemu póki co nikt na to nie wpadł, ale tym, którzy wierzą w walkę Punka i Nasha na NoC odpowiem od razu - za atakiem Kevina stoi - jak pisałem już w temacie o SummerSlam - Vince McMahon. Wiąże się to prawdopodobnie z rezygnacją z turnu Triple H'a. CM do walki dołączy za tydzień, gdzie pewnie już wszystko się wyjaśni. Taa, dla mnie to duży plus. :)

 

Minusy:

- Tak jak tydzień temu - brak większych minusów, mogli jedynie nie marnować cennego czasu na divy.

 

Inne:

- Ktoś zauważył, że w walce tagów Ross pomylił się dwukrotnie? Najpierw powiedział, że Evan Bourne wygrał pasy z Michaelem Mcccośtam (albo Kofi Kingston, już nie pamiętam), a potem Air Bourne nazwał 450 splashem.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

maly619 napisał/a:

To po co w ogóle była ta walka o pretendenta, skoro i tak obaj mieliby walczyć o pas? CM Punk przegrywając tą walkę traci szansę na walkę o pas i będzie zajmować się Nashem, a na NoC zobaczymy Cena vs Del Rio.

 

Tak, Punk przegrał nieczysto i z pewnością odpuści sobie pas. :wink:

 

Ale wytłumacz mi sam fakt, że odbyła się walka o pretendenta? Bo jeśli i Cena i Punk mają prawo do rewanżu, do walka to była zbędna. A jedna się odbyła. i tak, Punk odpuści sobie pas, żeby zająć się Nashem.


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ale wytłumacz mi sam fakt, że odbyła się walka o pretendenta? Bo jeśli i Cena i Punk mają prawo do rewanżu, do walka to była zbędna. A jedna się odbyła. i tak, Punk odpuści sobie pas, żeby zająć się Nashem.

To nie była walka o pretendenta, tylko o to, kto pierwszy skorzysta na PPV z opcji rewanżu. Posłuchaj co Hunter do nich powiedział w pierwszym segmencie.


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

A jedna się odbyła. i tak, Punk odpuści sobie pas, żeby zająć się Nashem.

Nash jest w tym wszystkim najmniej ważny - dostał zlecenie od McMahona, rozwalił Punka - tyle. W dodatku walczyć z tego co mi wiadomo nie może, a Night of Champions to Night of Champions.

 

Ale wytłumacz mi sam fakt, że odbyła się walka o pretendenta?

Dla dobra storyline'u. :)


  • Posty:  115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2009
  • Status:  Offline

a mnie mocno zadziwił fakt, że koszulka Ceny dwukrotnie wróciła do niego po rzuceniu jej fanom :shock:

Jak widać kanadyjska publiczność, nie bardzo przepada za Ceną :P

20103022104eca8cb17c635.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Super Power Series 2025 - Dzień 1 Data: 01.06.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Sendai, Miyagi, Japan Arena: Sendai Sun Plaza Hall Publiczność: 2.239 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: KPW Underground #2 Data: 30.05.2025 Federacja: Kingdom Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Riffa, Bahrain Arena: Underground Gym Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro Live In London 96 Data: 01.06.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: London, England, UK Arena: 229 The Venue Format: Live Platforma: revproondemand.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: BKPW 1st Niagara's Slamboree 2 Data: 31.05.2025 Federacja: Busted Knuckle Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Niagara Falls, Ontario, Kanada Arena: Firemen's Park Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Giero
      Dość niespodziewanie R-Truth w niedzielę poinformował, iż opuszcza WWE. Doświadczony zawodnik przekazał te wieści w mediach społecznościowych, publikując taki wpis: – Przykro mi, że muszę was poinformować. Właśnie zostałem zwolniony z WWE. Chcę podziękować WWE za tę przejażdżkę, ale NAJBARDZIEJ chcę podziękować KAŻDEMU Z WAS, którzy byli z nami na tej przejażdżce. Dziękuję za całą miłość, wsparcie i uznanie, które mi okazaliście przez te wszystkie lata. Dziękuję – napisał. Zważając na gimmick R-Trutha, wiele osób początkowo przyjęło to jako żart z jego strony. Jednakże jego komunikat jest w pełni poważny. Potwierdziły to takie źródła jak Fightful Select czy PWInsider. Z zakulisowych wieści wynika, że WWE po prostu podjęło decyzję, by nie przedłużać kontraktu, który wkrótce mu wygasał. Co ciekawe, w samej organizacji panowała duża dezorientacja po wpisie R-Trutha. Jest to jedna z gorzej przyjętych decyzji przez szatnię wśród ostatnich podjętych przez WWE. Jeżeli sam zawodnik zdecyduje się na kontynuację kariery, to już wiadomo, że nie będzie narzekał na brak zainteresowania z innych organizacji. Ostatnie występy R-Trutha w WWE to porażki na SmackDown z JC Mateo i z Johnem Ceną na Saturday Night’s Main Event pod koniec maja. To między innymi dwukrotny mistrz US, dwukrotny mistrz tag team i 54 razy sięgał po WWE 24/7 Championship.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...