Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  39
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2011
  • Status:  Offline

Dziwne. Tuż po obejrzeniu Raw prawie nic nie pamiętam ... może oprócz Austina. Według mnie było tylko kilka dobrych momentów.

3-bardzo-średnie-godzinne-Raw kontynuowało tylko niektóre feudy i to bardzo słabo. Może bez ogólników :P

Dobre:

-jak zwykle od 1,5 miecha -> R-Truth, mega się rozwija jego postać :) i w sumie najbarwniejsza postać razem z GM-em wczoraj

-zwycięstwo Punka ... i w to ME z Ceną!??! chyba sobie jaja robicie xD ? to oznacza, jak dla mnie, czystą porażkę CM-a na CP z Reyem bo widzieliśmy jak Gruby skończył

-lubię Bookera za stołem ^^

-podobało mi się zestawienie walki 6man TT match (sama walka i wynik już nie :/ )

-pierwszy segment

-fajnie reagująca publiczność

Słabe:

-słabe walki (poza ME)

-totalne marnowanie super wypromowanego i utalentowanego Miza ( chyba zrekompensują mu to na CP :))

-nie rozumiem sensu walki Sheamus vs Marella

-Orton- tak jest, samo jego wystąpienie było opóóóóór słabe

 

 

trochę chaotyczny post ale to takie moje luźne spostrzeżenia tuż po obejrzeniu :] pzdr

16586386384dc1963598077.jpg


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dla mnie jedno z najlepszych Raw w 2011 roku, choć może mówię to dlatego, że lubię specjalne wydania z gwiazdami obu brandów.

 

Bardzo fajny pierwszy segment, Austin wypadł genialnie i zajebiście zgasił Miza. Szkoda, że nie zostanie GM'em na dłużej, a miałem taką nadzieje. Generalnie jak to już ktoś pisał wcześniej każda scenka z nim była warta obejrzenia, bardzo podobała mi się ta z udziałem Punka, w której proponował mu piwo.

 

Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa CM Punka w walce wieczoru, ostatnio znowu zaczęło się z nim coś pozytywnego dziać i jeśli naprawdę pokona Reya na PPV, nie ważne jak to może jeszcze nie wszystko stracone i zobaczymy go jeszcze kiedyś z pasem WWE? Oby Creative Team tego nie spierdolił.

 

Bardzo lubię patrzeć na niezrównoważonego psychicznie R-Trutha. Najbardziej jak gada sam do siebie w trakcie wejścia na ring itp. Moment z tym jak zabrał czapkę little Jimmy'emu fajny. Strasznie dziwna akcja z Morrisonem i strasznie słaba reakcja publiczności na jego osobę, gdy zagrał jego theme to pisk ludu był niewielki. Większy już otrzymał Sin Cara. Liczę jednak na to, że na PPV przeszkodzi Prawdzie w zdobyciu pasa (lepiej żeby tak R-Truth mial przegrać niż być czysto odliczony).

 

O czym można jeszcze napisać....Aha, jestem prawie pewien wygranej Miza na PPV, takiej no...pół-czystej, w sensie, że popchnie Rileya na słupek i odliczy czy coś. Teraz promują postać A-RY'a, żeby można było uwierzyć w jego triumf nad Awesome One'm, choć raczej nie zatriumfuje. Ciekawe co potem z Mizem. Zapewne obaj będą walczyć za miesiąc w Money in the Bank Matchu, bo pewnie tak jak rok temu wezmą w niej udział "mocni" zawodnicy, a potem? Przydałby się np. powrót Triple H'a i feud z Mizem, czy coś.

 

PS: Strasznie podoba mi się theme song Rileya. Zaczynam mu lekko markować.


  • Posty:  2
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.01.2011
  • Status:  Offline

Miz może feudowac np z Reyem. Punk z Ceną. Truth z Morrisonem a Del Rio z Showem i myśle ze tak będzie

 

Na +

- zwyciestwo Punka

- segmentyz SCSA

- segmenty z R Truth

- publicznośc w walce Punka z Ceną

 

Na -

 

- słabe walki

- Christian chyba będzie kolejnym pizdoheelem


  • Posty:  25
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2011
  • Status:  Offline

Super słucha się Trutha ;] Trochę słabe wejście Morrisona ale ta mina gdy Truth zobaczył go poszkodowanego... bezcenna

  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Raw podzielę na plusy i minusy :

 

Plusy:

+ Wygrana Punka nad Ceną i to czysto! Po finisherze, bez interwencji Nexus, no po prostu super. Wydaje mi się, że Punk wreszcie przerwie streak porażek na PPV, a później walizka MiTB i jest świetnie.

+ R-Truth po raz kolejny świetnie. Ten kto wpadł na pomysł jego turnu powinien dostać jakąś nagrodę.

+ Sheamus vs. Santino - mi osobiście walka całkiem przypadła do gustu, zresztą lubię obu panów więc fajnie się oglądało.

+ Publiczność świetna w ME. Zdziwiłem się, na ten okrzyk radości po przypięciu Ceny.

+ Fajna rozwałka laptopa.

 

Minusy :

 

- Największy minus czyli brak Zacka :D A tak na serio to jednak trochę dziwne, byłem pewien, że się pojawi w końcu to jego miasto, nie?

- Dziwny segment Ortona z CC. Szkoda, że nie ma szans na zwycięstwo CC na CP.

- Strasznie głupi divas match, nie łatwiej byłoby zrobić 2-osobowy match z lumberjackami ? Praktycznie na to samo by wyszło.

- Głupota z tym Morrisonem, ciekawe czy teraz będzie dalej sprzedawał kontuzję.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  176
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Całe RAW przyćmiło mi jedno... BRAK Zacka Rydera... Poza tym RAW jak na trzygodzinne słabe. Każda walka (oprócz ME) trwała ok. 3 min...

  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Pierwszy segment zdecydowanie oceniam na plus. Cieszę się, że do Stone Cold'a wyszedł właśnie The Miz. Panowie sprawdzili swoje umiejętności przy micu, wymieniając się złośliwościami. Zdecydowanie kontrolę przejął Stone Cold, przyćmił go swoim speech'em. Po prostu potraktował go jak śmiecia wywalając go z ringu. Nie wiem czy powinienem się z tego cieszyć, bo bardzo markuję Mizowi.. Jednakże z drugiej strony pozytywnym aspektem tej sprawy jest to, że zrobił to właśnie Steve. Dlatego nie będę krytykować tego segmentu.

 

Alberto Del Rio vs Kane

 

Szczerze ucieszyłem się, że dostał walkę z Kane'm.. Taka mała zemsta za Big Show'a. Walka Sama w sobie dupy nie rozrywała, nie zaszczycili nas jakimiś popisami technicznymi, czy siłowymi. Tylko czekałem na wejscie BS. Ładnie był wkurwiony.. Dawno nie widziałem żeby koleś z taką masą tak szybko wbiegł na ring. Spójrzcie na jego oczy, wściekłość aż z niego wypływała. Cholera, takiego zawodnika nam trzeba. Ricardo rzucił się na BS'a żeby uniknąć ewentualnej kontuzji arystokraty przed CP, co było mądrym posunięciem. Bo gdyby nie on to Alberto miałby sporo do wyleczenia. Jestem za heelturn'em Big Show'a bo jeżeli ma być zawsze taki wściekły to "thumb up".

 

Jackson & S. Cara & Bryan vs Barrett & Ted Dibiase & Cody Rhodes

 

Ogólnie walka nie była zła. Irytowało mnie tylko oświetlenie.. Kijowa kolorystyka wg. mnie. Miało być tajemniczo i w ogóle, ale zamiast odczuwać tą tajemniczość to ogarnia mnie frustracja. Mogliby bardziej przypushować Jacksona i Cody'ego bo na chwilę obecną stoją w martwym punkcie. A panu Mistico proponowałbym ostrą naukę języka angielskiego bo jego postać też stoi jak widły w gnoju. Chyba, że się mylę i WWE ma taką koncepcję na tego zawodnika.

 

Segment z Truthem

 

Nie ma sensu pisania, że R-Truth to genialny heel bo wszyscy już to wiedzą. Zaskakuje mnie coraz to lepszymi wystąpieniami. Te całe "konspiracje" i "Little Jimmy" to biją na głowę :twisted:. Druga sprawa, na ch. tam Morrison? teraz? mogliby go wypuścić na CP chociaż. Czyżby R-Truth wciepił mu przed oficjalną walką..? Nie potrzebnie go ośmieszają (słowo szmacenie to na razie za dużo). Jeszcze Truth dobił go wózkiem, fajne posunięcie i jeszcze wzmianka o Little Jimmy'm. :P

 

Sheamus vs Santino

 

W trakcie walki spodziewałem się najgorszego- Santino pokonuje Sheamusa.. Pierwszą myślą jaka przeszła mi przez myśl to taka, że Celtic Warrior znowu strzelił sobie blanta i WWE go kara, no ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze się skończyło.. Happy End.

 

Orton zaczyna mnei coraz to bardziej irytować. My name is Randy Orton.. Laski kwiczą, a Randy perfidnie się uśmiecha. Nie mogę uwierzyć, że taki heel dał się zeszmacić.. WWE ukazało swoją głupotę i aktualnie nie mam innego komentarza niż "Kurwa mać". Dodam tylko, że Christian jako heel mi się podoba. Nazwał Longa idiotą, co może się cholernie odwrócić przeciwko niemu.. No, ale zobaczymy jak to dalej się potoczy.

 

Christian vs Christian

 

Mecz w miarę, nie był na wybitnym poziomie.. Ale z braku laku może być. Nie lubię Mystrio i wątpię żeby kiedyś było inaczej. Chyba, że po ewentualnym heelturnie :lol: !!!!!! A poważnie: Punk chyba nie chce skończyć feudu z Mysterio. Zastanawia mnie co jest tego powodem, bo na 90% przerżnie i na cholerę mu to? Dobrze by było gdyby zajął się feudem z Alexem R. po tym jak ten skończy z Mizem.

 

No nareszcie, Rowdy is back :)

 

Świetny segment z Alexem i Mizem. Widać, że Rowdy trzyma stronę Alexa, w sumie to mu się nie dziwie bo ten nie zaczął z nim pyskówki. Po feudzie z Mizem oczekuję jego heelturnu. Riley, wychowanek perfidnego do bólu The Miza ma być facem? nie-e. Sam Miz jest 5 tysi w dupsko. Robią z niego ścierwo..

 

Ciekawią mnie maile od Raw GM. Pasek nawet się nie przesuwa gdy dostaje nowego maila, a Cole nawet nie dotyka komputera.. Nie wiem, może się mylę, ale wydaje mi się iż budowa stroficzna wyświetlanego tekstu jest zawsze taka sama?

 

Main Event

 

Walka nawet, nawet. Publiczność krzyczała "let's go Cena" i "Cena Suck" zauważcie, że podczas tych słów w Panowie się siłują. Podczas "Let's go Cena" wygrywał Cena, a gdy krzyczeli "Cena Suck" Punk miał przewagę. Fanie, że chociaż przez mały przekręt Punk wygrał, swoje zwycięstwo zawdzięcza wyłącznie Truthowi. Bo SuperCena już rozpoczynał swój taniec "you can't see me" ja sądze, że on ma gdzieś guzik z napisam "power" bo odradza się jak fenix z popiołu i walczy niczym młody Bóg.

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  394
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.11.2010
  • Status:  Offline

Wczorajsze Raw było jedną z najlepszych tygodniówek w tym roku.

 

Tym co mnie najbardziej zaskakuje jest promowanie feudu Miza z Alexem Rileyem. Dają im naprawde dużo czasu na tygodniówkach i dodam, że naprawdę bardzo podoba mi się postać Alexa Rileya. Fajnie odgrywa postać face'a no i otrzymuje duży pop od publiczności. Właśnie obawiałem się po tym jak odwróci się od Miza, że publiczność będzie słabo na niego reagowała, a jest z tym bardzo dobrze. Alex kompletnie zdominował ten feud, więc na PPV niemal napewno jobbnie Mizowi. Szkoda, że nie dodali to walki stypulacji bo mimo, że ich konflikt był dobrze prowadzony to w ringu nie spodziewam się by pokazali coś ciekawego. Mam nadzieję, że na tej jednej walce na PPV ich feud się nie zakończy, gdyż jest w nim dla mnie spory potencjał.

 

Co do reszty Raw to podobały mi się wszystkie segmenty z Austinem, ale liczyłem iż Steve zrobi coś w kierunku ujawnienia tożsamości managera Raw, a on zniszczył tylko laptopa. Za tydzień kolejne 3 godzinne wydanie jak sie nie myle to będzie to coś na wzór Viewer's Choice z zeszłego roku. To właśnie tam pojawił się Nexus, ale pozatym nie był to zbyt udany pomysł na specjalne Raw.

 

Feud Ortona z Christianem po turnie tego drugiego jakby przestał mnie tak mocno interesować. Zanosi się na to, że Kanadyjczyk będzie kolejnym cipko heelem i stawiam, że na Capitol Punishment nie wykręci tak dobrej walki z Ortonem jak na Over The Limit. Co do reszty Raw to pewne jest też, że Truth nie zdobędzie pasa, ale możemy się spodziewac interwencji Morrisona. Moim zdaniem powrócił on trochę za szybko.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niektórzy piszą o braku Zacka, który mnie też irytuje. Ale pojawił się w walce na Superstars i ponoć dostał sporego popa i wygłosił speecha. Tylko czekać do piątku aż to będzie na necie :)

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Chanty 'little jimmy' na końcu były ozdobą tej gali. R-Truth ma szansę być na tym PPV najbardziej popowanym heelem od czasów Ortona.

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

który mnie też irytuje

 

Czarna Owca. 8)

 

Ogólnie dziwię się wam ze to RAW się wam podobało i uważacie je za jedno z najlepszych w tym roku.Are you serious Bro!? Widać że po gali ER 2011 a może nawet wcześniej gale są pisane na kolanie dzień przed emisją.Nie to co przed WM,czekam na letni okres i Summerslam-wtedy na pewno będzie RAW o wiele ciekawsze i kto wie może jakieś pierdolnięcie jak przed rokiem z Nexus(tym bardziej ze za tydzień RAW Viewers Choice-a wiemy jak zeszło z emisji RAW z taką stypulacją w 2010 :twisted: ).

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  567
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2009
  • Status:  Offline

Jeśli ktoś chce usłyszeć reakcję na Rydera z czwartkowego Superstars (te co było wczoraj kręcone) to zapraszam do obejrzenia filmiku. Zawiera on koniec walki, ale myślę, że warto obejrzeć. ;P

 

 


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.09.2010
  • Status:  Offline

dzieciaczki - Lets go Cena dorosły głos - Cena sucks, no wiadomo dorośli się znają :) Z przyzwyczajenia myślałem, że Punk będzie dominował i przy końcówce przegra, a tu super niespodzianka, bo wygrał zupełnie czysto, wcale nie powiedziałbym, że to zwycięstwo jest dzięki Truthowi. Gala była bardzo długa jak i zatem bardzo dobra. Punk wygra z Mysterio na Capitolu, bo w jaki byłby sens dawać mu wygrać CZYSTO z mistrzem WWE, aby potem zostać zjechanym przez kurdupla w masce =)

161487761053579569442c5.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.02.2011
  • Status:  Offline

Austin, Austin, Austin!

 

Początek, wejścia, segment z Punkiem = GENIALNE!

Oprócz tego podoba mi sie, co zrobili z Morrisonem. Cieszę się, że nie było natychmiastowej konfrontacji, a pewnie pojawi się na CP, przeszkodzi i na RAW sie zmierzą. Ja i tak z największą niecierpliwością czekam na MITB.

Dodatkowo zaskakująca sytuacja z Zigglerem, bardzo chciałbym jego faceturn, bo mało jest obecnie faców w WWE (wole go na SD). Pojawienie się Pipera oczywiście też na plus.

 

Bardzo podoba mi się prowadzenie Alexa, szkoda tylko,że w obliczu jego dominacji nad Mizem, w niedziele pewnie przegra. No,to tyle. :) Ogólnie RAW pod znakiem Steve'a i bardzo dobrze.

And if you're not down with that, I've got just two words for ya!

  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Orton zaczyna mnei coraz to bardziej irytować. My name is Randy Orton.. Laski kwiczą, a Randy perfidnie się uśmiecha. Nie mogę uwierzyć, że taki heel dał się zeszmacić.. WWE ukazało swoją głupotę i aktualnie nie mam innego komentarza niż "Kurwa mać".

Co prawda jako heel był o wiele lepszy i ciekawszy, ale jako - było nie było - fan Ortona chciałbym byś to jakoś rozwinął. "Dał się zeszmacić"? Nie mam zielonego pojęcia o co Ci może chodzić. Co prawda coraz bardziej staje się maskotką publiczności (oprócz uśmiechania się, które mnie troszkę drażni, na tym RAW nawet zaczął sobie piątki z fanami klepać), ale to dalej nie poziom 90% face'ów w WWE. Jedyne co mu z Vipera zostało to już niestety 'kocie ruchy' i te ługabuga przed RKO... cóż, teraz to już raczej nie przypomina zimnego skurwysyna i psychola (duże znaczenie ma tu zapuszczenie tej jego brody i ogólna zmiana w wyglądzie). Ale czy to takie bardzo złe? Właśnie w tych segmentach mówionych - ostatnio na Smacku i teraz na RAW - bardzo, ale to bardzo podobał mi się on, zresztą Christian również, przy micu. Dzisiaj nawet zaczęli sobie docinać dość realistycznie i nie wiem czy nie wykraczało to poza jakieś przyjęte ramy scenariusza ("Dzięki rodzince miałeś wyłożoną karierę na srebrnej tacy" - po tym tekście dość duży pop zebrał Christian, zresztą wiele hejterów Ortona uważa tak samo. Odpowiedź? "A Ciebie przez 17 lat ciągnął Edge" i reakcja publiki, niczym u Springera, "UUUUUU").

 

Widzę dość duże głosy niezadowolenia już z tego feudu. Nie wiem, może się nie znam, ale dla mnie to i tak jeszcze najciekawsze wydarzenie w WWE na chwilę obecną i dalej nie mogę się tym konfliktem nasycić. Wg mnie - najpewniej jakimś kantem, ale jednak - na CP Christian musi zdobyć pas i pewno go zdobędzie (nie widzi mi się, by już teraz Vince chciał kończyć ten program). Co prawda takiej zajebistej walki jak na OtL możemy już niestety po turnie CC nie dostać (robią go na cipkę i pewnie nie będzie już tyle zmian tych przewag jak w tamtym meczu, który nota bene wg mnie jest na chwilę obecną najlepszy w tym roku w WWE), ale i tak jestem przekonany, że poniżej tego "dobrego" poziomu nie powinni spaść.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiu dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringnamem. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. Nie miał łatwego życia John Cena. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem. Potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. A Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Z kolei Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...