WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[N!KO]

  Cytat

Zdziwiłem się że dałeś to w plusach Wg mnie to wyglądało beznadziejnie...różowy z żółtym? Jakoś tak się gryzie xd

 

Tak jak wspominali wyzej.. chodzilo o hold w kierunku Macho Mana. Punk jest kreatywny i sobie pozwolil na taki jednorazowy wyskok, ktory wywolal usmiech na mej twarzy.

[8693]

Raw

Początkowy segment dobry , ciekawy a szczególnie to że dwaj raperzy się spotkali w ringu . R-Truth jest bardzo dobrym heelem i chciałbym , aby dano mu szanse na Title Shoot .

 

Swagger vs Bourne

Ciesze się że Bournea wrzucili na Raw . Walka średnia , ciekawe przejście do Gutwrestch Powerbomb . Myśle że Swagger będzie miał tak samo jak DeMott dawniej czyli postrachem dla jobberów .

 

 

Ciekawa sytuacja Miz jechał po ambicji Alexa do póki nie powiedział You is fired .

Może coś między nimi wykombinują jakiś feud bo Alex jest za dobry aby go tak wywalili .

 

Drew vs Kingston

Dobrze że Drew dostał szanse na US Championship , po ostatniej porażce na superstars z Mastersem (nikt taki groźny , jeden z Lower Mid Cardów) . A tu prosze szansa i w miare ładna walka , szkoda że nie wgyrał .

 

 

ME

CmPunk , mój ulubieniec z WWE w attirtle kolorów Randiego Savage bardzo mnie to ucieszyło bo Savage był i jest moim ulubieńcem z Legend . Walka w miare dobra .

[macieja777]

  Blaze9 napisał(a):

Dobrze że Drew dostał szanse na US Championship

ale oni nie walczyli o pas US , to byl zwykły pojedynek Non Title Match .

[8693]

  macieja777 napisał(a):

  Blaze9 napisał(a):

Dobrze że Drew dostał szanse na US Championship

ale oni nie walczyli o pas US , to byl zwykły pojedynek Non Title Match .

 

Chyba że tak .To bynajmniej dobrze że dotał walke z mistrzem US . Dzięki za poprawienie

[hadaszyszek]

RAW takie bardzo przeciętne wg mnie, znowu. Średni poziom utrzymuje się już od kilku tygodni i naprawdę muszą zacząć jakiś poważny, ciekawy program (potencjał miał R-Truth i JoMo, ale na razie nie zostanie on wykorzystany), coś jak na Smacku Orton vs Christian (dwie naprawdę zajebiste walki, jedna na SD!, która obfitowała w ogrom emocji i oczywiście ostatni fenomen na OtL, który jest moim zdaniem walką roku - widać chemię pomiędzy tą dwójką, Randal przy CC niesamowicie poszerza swój moveset i ogólnie na razie jestem nienasycony tym programem i nie chcę by się kiedykolwiek kończył ...na RAW czegoś takiego nie ma).

 

Nie będę oceniał tej gali tak bardzo szczegółowo jak niektórzy, bo i z większością z Was się tu zgadzam (czyli w dużym skrócie: fajny segment początkowy, koniec feudu Lawlera z Colem, zajebisty R-Truth, brak czasu antenowego dla większości zawodników przedraftowanych ze Smacka na RAW no i chujowe zabookowanie Punka w Main Evencie). Odniosę się jeszcze tylko do dwóch rzeczy:

  N!KO napisał(a):

* - Riley finalnie odłączył się od Miza. Miejmy nadzieję, że wykopanie się z dołka, w który go wkopali bookerzy, zajmie mu tylko kilka lat…

  adrhbk napisał(a):

+ Riley. Nie spodziewałem się,ze aż tak. Mam nadzieję,że dalej to pociągną. I, że AR wyjdzie korzystnie, bo Mizowi to nie zaszkodzi.

  Schoop napisał(a):

A-Ri w końcu rozpocznie solową karierę na SD!. Zobaczymy czy kreatywni mają jakiś plan na niego, czy czeka go rychły spadek w hierarchii i twarde lądowanie w low-card'zie. Miejmy nadzieję, że jednak coś ciekawego jego postać czeka

Co wy widzicie w tym Alexie? W NXT był co prawda wyróżniającą się postacią, ale na razie osobiście nie widzę dla niego innej roli niż bycie jobberem/przy dobrych wiatrach midcarderem na Smacku. Nie wyobrażam go sobie w Main Eventach (nikt tego co prawda nie mówi, ale myślę, że każdego perspektywicznego zawodnika trzeba oceniać również przez pryzmat bycia kiedyś wiodącą postacią w federacji), raz - rzeczywiście jego wypromowanie na to by nie pozwoliło (chociaż przy sytuacji z Mizem i jego walizką WWE udowodniło, że można wszystko w tej kwestii jeszcze zrobić). Dwa - ani ring skillse, ani mic skillse nie są tutaj wybitne, powiedziałbym nawet że tylko przeciętne. Ja w nim żadnej przyszłości nie widzę, nie darzę go sympatią i tysiąc razy bardziej zależy mi na takich zawodnikach jak Danielson, Truth, Barrett, Punk, Bourne czy przede wszystkim JoMo, któremu należy się ten zasrany Main Event jak nikomu innemu w tej federacji. AR? Przy wyżej wymienionych wypada naprawdę bardzo blado i nie będę osobiście płakać jak przyjdzie mu jobberka .

 

  Schoop napisał(a):

Martwi mnie tylko, że jego aktualny push zostanie wykorzystany tylko i wyłącznie na wypromowanie Jo-Mo po powrocie.

Nie uważam by tak się miało stać. Widać, że Vince już teraz naprawdę na niego stawia, przecież pozwolił mu wygrać czysto z Reyem i wykonać bez żadnego kantu na tym RAW swojego finishera na Cenie. Jest bardzo mocno promowany i, jeżeli jakoś nie osiągnie tego Main Eventu, będzie miał z pewnością jakieś swoje stałe, wysokie miejsce w federacji przez trochę czasu dopóki się ludziom nie znudzi (nie tak dawno temu, przed WM'ką, odgrywał wręcz jobbera pokutując jeszcze bodaj za te Milwaukee). A nawet jeżeli będzie służył tylko jako maszynka promująca JoMo na Main Eventy to... czy należy się tutaj jakoś bardzo martwić? Morrison jest już przecież od dłuższego czasu fenomenalny (co prawda mic skillse kuleją i to bardzo, ale wydaje mi się, że można to jeszcze wyćwiczyć), dla mnie tym co robi w ringu i to jak ciągnie większość walk nadając im nieraz bardzo wysokie tempo (przecież gdyby nie on to Steel Cage Match na ER ssałby na maksa) zasługuje na naprawdę coś dużego. Większego niż Truth - przy całej sympatii dla Killingsa w tej chwili.

Edytowane 24 Maja 2011 przez hadaszyszek

[Adrian!]

Liczyłem na dobre Raw po PPV i się raczej nie przeliczyłem. Pierwszy segment był w porządku, zacząłem doceniać R-Trutha i muszę przyznać, że jako heel spisuje się on świetnie. Liczyłem na to, że ogłoszą po Main Evencie Fatal 4-Way na Capitol Punishment, ale przecież nie jest powiedziane, że będą tam walki czterech rywali. Szkoda, że Punk został odliczony, ale w taki sposób to można jeszcze oko na to przymknąć. Przynajmniej ja przymykam.

 

Wygląda na to, że Del Rio do lata pasa nie powącha, myślę, że program z Showem może wyjść fajnie i nie stawiałbym Alberto w przegranej pozycji jak było to w przypadku Punka i SES.

 

Jeżeli Kofi i Dolph zaczną feud o pas Stanów Zjednoczonych to się porzygam. Dosłownie. A wygląda na to, że tak właśnie będzie...Walczyli ze sobą prawie całe lato, następnie grudzień i co teraz znowu? Obaj stoją w miejscu. Na plus to, że Ziggler wrócił do blond włosów. Bardziej się wyróżnia.

 

Bardzo mi się podobał speech Miza i późniejsza bijatyka z Rileyem. Nie wiem co do dla AR'a przyniesie, ale myślę, że przynajmniej za mikrofonem feud ten będzie trzymał poziom, bo w ringu będzie pewnie słabo.

[N!KO]

  hadaszyszek napisał(a):

Co wy widzicie w tym Alexie? W NXT był co prawda wyróżniającą się postacią, ale na razie osobiście nie widzę dla niego innej roli niż bycie jobberem/przy dobrych wiatrach midcarderem na Smacku. Nie wyobrażam go sobie w Main Eventach (nikt tego co prawda nie mówi, ale myślę, że każdego perspektywicznego zawodnika trzeba oceniać również przez pryzmat bycia kiedyś wiodącą postacią w federacji), raz - rzeczywiście jego wypromowanie na to by nie pozwoliło (chociaż przy sytuacji z Mizem i jego walizką WWE udowodniło, że można wszystko w tej kwestii jeszcze zrobić). Dwa - ani ring skillse, ani mic skillse nie są tutaj wybitne, powiedziałbym nawet że tylko przeciętne. Ja w nim żadnej przyszłości nie widzę, nie darzę go sympatią i tysiąc razy bardziej zależy mi na takich zawodnikach jak Danielson, Truth, Barrett, Punk, Bourne czy przede wszystkim JoMo, któremu należy się ten zasrany Main Event jak nikomu innemu w tej federacji. AR? Przy wyżej wymienionych wypada naprawdę bardzo blado i nie będę osobiście płakać jak przyjdzie mu jobberka .

 

Mi Alex podpasowal juz w FCW. Sledze jego kariere od jakiegos czasu, i wiem jak bardzo sie rozwinal. Jesli bedzie trzymal swoj gimmick z NXT, to moze byc z niego naprawde dobry heel, bo mic-skille ma na bardzo wysokim poziomie. Niestety w glownym rosterze jeszcze nia mial okazji rozwinac skrzydel, bo dostal role przydupasa. To jest jego najwieksza bolaczka. Jesli chodzi o ring-skille, to bronic go nie mam zamiaru, bo to WWE, a on gabaryty i przyjazna (medialna) twarz ma. To niekiedy wystarcza by zajsc na szczyt w tym imperium. Nie wroze mu wielkiej kariery, ale na pewno widzialbym go wyzej nizeli jobber.

[TheRock17]

o pas wwe teraz się będą kręcić:R-truth(który moim zdaniem to on siedopiero rozkręca)

Rey mysterio,Alberto del rio oraz CM PUNK.

Jestem ciekaw co z Mizem zrobią bo mu dali szansę i wykorzystał ją w 100 procentach.Feud z Rileyem?jestem zaa bo Alex to charyzmatyczna postać która rozkręci go i wypromuje ale co potem to nie wiem.

Na dzisiejszym Raw nie wiem do końca co z Kharmą.Poddała się bo ilościowa by przegrała?

Zmiana posiadaczy pasów Tag-team równiez zła bo BigShow i Kane byli dla mnie świetnym tag teamem(tylko czekać na Mahala i Great Khali i mamy dobre dwie stajnie(interesujące)) a tutaj Nexus i dla mnie pogorszenie pasów TT.CM PUNK kolejny raz został zeszmacony;(

+ piękny gest w storne Macho Mana

 

Ocena:czekam na kolejne Raw bo jestem ciekaw z kim Cena zawalczy.Mój typ to Alberto del rio(z finałem na SummerSlam) ale widocznie on będzie miał feud(oby miesięczny)z Kanem

[wojtek95]

Poraz pierwszy od niepamiętnych czasów na Raw najciekawszym wydarzeniem była sytuacja z divami. Podobało mi się jak wszystkie zebrały się i chciały połączyć siły przeciwko Kharmie. Gdy ta uklękła spodziewałem się, że wszystkie zaczną opuszczać ring i gdy ostatnia Beth będzie próbowała wyjść to wtedy Kharma wstanie i ją zaatakuje. Stało się inaczej, ale i tak segment był bardzo dobry i dostaliśmy jakąś odmiane od ciągłych ataków Kharmy na pojedyńcze divy. Podobała mi się jej mimika twarzy naprawde dawno nie było tak dobrego segmentu u div w tej federacji.

 

Ciekawie zapowiada się sytuacja z Big Showem i Kanem, ale wolałbym aby obeszło się bez zmian pasów tag teamowych. Zapewne na Capitol Punishment dostaniemy walkę Alberta z Kanem, który będzie szukał zemsty na Meksykaninie. Szkoda tylko, że Del Rio znów oddala się od pasa mistrzowskiego. Od Wrestlemanii zapowiadane jest zdobycie przez niego pasa, a tymczasem mamy koniec maja, a jemu bliżej do midcardu niż do bycia WWE Championem.

 

Możemy się spodziewać na Capitol Punishment udziału Punka w walce o główny pas mistrzowski. W ostatnich tygodniach jego drogi z Ceną się nie krzyżowały, a tymczasem to on został wybrany do udziału w main evencie. Prawdopodobnie kosztem Alberto dostanie shota na pas, którego i tak nie wygra. Spodziewałem się walki F4W w składzie Cena, Miz, Rey i Alberto, ale prawodopodobnie skończy się na starciu 1 vs 1 Ceny z Punkiem. Wydaje mi się, że Miz dostanie walke z Alexem na PPV, którą wygra i Riley wtedy rozpocznie karierę na Smackdown. Kontynuacja feudu Trutha z Reyem też jest pewne, ale stawiam, że na najbliższym PPV będzie to ich ostatnia walka.

 

Podsumuwując to uważam, że ostatnie Raw wypadło przyzwoicie chociaż niewiele wiemy o tym kto będzie feudował z Ceną o pas.

[Sebu]

  wojtek95 napisał(a):

Możemy się spodziewać na Capitol Punishment udziału Punka w walce o główny pas mistrzowski. W ostatnich tygodniach jego drogi z Ceną się nie krzyżowały, a tymczasem to on został wybrany do udziału w main evencie. Prawdopodobnie kosztem Alberto dostanie shota na pas, którego i tak nie wygra. Spodziewałem się walki F4W w składzie Cena, Miz, Rey i Alberto, ale prawodopodobnie skończy się na starciu 1 vs 1 Ceny z Punkiem.

Jeżeli Cenaminator na prawdę dostałby feud z Punkiem (choć mi osobiście nie chce się w to wierzyć), CM'a trzeba byłoby promować przez następne kilka miesięcy, by był dla niego choć w miarę wiarygodnym przeciwnikiem (w ostatnich miesiącach dosłownie wszystko przepierdalał, jego streak na PPV w tym roku to 0-5 ). Na Capitol Punishment Cena podejmie prawdopodobnie Reya (nie bez powodu dali odliczyć Punka karłowi, a nie Cenie).

[Ronnie]

  Sebu napisał(a):

Na Capitol Punishment Cena podejmie prawdopodobnie Reya (nie bez powodu dali odliczyć Punka karłowi, a nie Cenie).

Albo zrobią z tego 4-way, który według mnie byłby ciekawszy. Widziałbym w nim Cene, Reya, Punka i Trutha. Wydaje mi się, że Punk nie podpisywałby kontraktu gwarantującego mu soczysty wpier*ol co PPV, dlatego nie zdziwię się gdy wygra pas na np. SummerSlam

[Sebu]

Taka ciekawa informacja:

  Cytat

- WWE officials have been discussing a cage match main event for either the WWE Title or the World Heavyweight Title at next month's Capitol Punishment pay-per-view from Washington, DC.

Tak więc, Fatal4Way chyba jednak odpada.

[Vercyn]

Dlaczego ma odpaść? Fatal-4-Way matchu nie można stoczyć w klatce? Jeżeli można było zrobić Triple Threat w klatce to można i Fatal-4-Way i można kurde Battle Royal (wyrzuć zawodnika przez górną krawędź klatki)

 

Najlepsze, że w obu przypadkach można byłoby zrobić fatal-4-way match. Na RAW cena-rey-truth-punk, a z SD orton-cc-henry-sheamus

[PH93]

Czemu na siłę chcecie 4-way?Przecież to Capitol Punishment a nie Capitol 4-WAY?

[Brutal44]

Fatal four way na SD nawet by pasowal bo Henry i Sheamus ciagle sie mieszaja w feud Ortona i i Christiana, ale na Raw?... nie!

a co z Alberto?! To on powinien walczyc z Cena a nie Rey i Truth;/

Punk z Cena juz niedawno mial feud wiec tez srednio chetnie to widze...