WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[Yao]

Świetny draft to trzeba powiedzieć na wstępie.Walki jak zwykle żałosne nic ciekawego.Pierwszej walki nie widziałem bo RAW zacząłem oglądać od wywiadu z Jasiem i tu mój pierwszy szok.Patrze John w niebieskiej koszulce myślę albo za dużo wypiłem albo mi się to śni.Jednak nie John został przeniesiony na Smackdown!Wiedziałem że mają wzmocnić SD po odejściu Edga ale aż tak.Jednak potem Vince pokazał że lubi nam dać emocje tylko po to by nie wyłączyć RAW a w ostatniej walce nas wkurzyć.Divas Draft Pick Match to był normalnie pięciogwiazdkowy match a jaki długi brawa dla bookerów.Potem oczywiście podbudowanie konfliktu Layla-Michelle co oczywiście na plus.No i 2 pick Rey Mysterio na RAW.Czy to dobrze gdy to zobaczyłem pomyślałem że może Vince jest na tyle głupi i zrobi feud pomiędzy Mistico a Mysterio ale naszczęście potem się okazało że to nie wchodzi w grę.Rey na RAW zawsze sobie słabo radził i teraz będzie tak samo,nie widzę tam dla niego przyszłości i ten draft mu tylko zaszkodzi.Kofi Kingston vs Sheamus tu już więcej akcji ale bez podjarki.Pick dla SD i byłem pewny że będzie to przejście Danielsona na Smackdown a tu...Randy Orton!!Z początku podjarka ale potem szybka analiza Cena na SD,Orton na SD czyli kolejny 2 letni feud o WWE Chempa.To by była porażka ale tu też już wiemy że tak się nie stanie.Jim Ross vs Michael'a Cole jak zwykle booooooooooooring!Jedyny plus to coś co rzadko się zdarza czyli KREW!!Randy Orton vs Dolph'a Ziggler nic ciekawego dominacja Randy Ortona.Mark Henry na Smackdown świetny pomysł w RAW nie było na niego pomysłu a już w ostaniej walce zobaczyliśmy że w SD coś osiągnie ale o ty później.Kolejny pick czyli Sin Cara na Smackdown dla mnie to bezsens głupota i tak dalej.Po co draftować kolesia który miał 2 walki??Bez sensu w tym uzupełniającym drafcie jeszczebym zrozumiał ale tu...Jednakże cieszę się gdyż Smackdown bardziej zawsze lubiłem .Rey Mysterio vs Wade Barrett kolejna nużąca walka przejdźmy do picków.Big Show na RAW.Niby fajnie ale na Smackdown mieli nareszcie na niego pomysł więc po co go przenosić jak dla mnie trochę głupie.Alberto Del Rio on akurat od dłuższego czasu miał przejść na RAW a więc nic nowego.Jednakże boje się że w Main Evenatach na RAW już sobie nie poradzi.Lepiej jakby został na Smackdown.No i Main Event.Walka nic ciekawego typowy Six Man Tag Team Match w wykonaniu WWE.Jednakże zobaczyliśmy heel turn Henrego co dla mnie jest strzałem w dziesiątkę.Henry jako face był żałosny i uważam że na Smackown jako heel będzie w stanie powalczyć w wyższej karcie kto wie może i Main Event ale to się zobaczy.I teraz najbardziej wkurwiająca rzecz czyli John Cena powraca na RAW!Tak więc RAW się kończy a więc zabierzmy już największą atrakcje gali czyli draft Johna i wkurzmy wszystkich tak pewnie pomyślał Vince.Pozostawię tą decyzje bez komentarza.Jak dla mnie był to świetny i zaskakujący draft bardzo miło się go oglądało.

[maly619]

Dużo osób pisze, że Draft Big Showa to coś mało ważnego, że draftują go co roku itd. Nie zapominajmy jednak, że Show ma z Kanem pasy Tag Team. Więc pytanie co z nimi? Bo, albo Kane i Show będą latać z tymi pasami na każdy brand i na każdym będą szukać sobie rywali, albo czeka nas rozpad i wkrótce nowi mistrzowie.

 

Co do samego Draftu, to ja powiem raczej czego mi brakowało(choć jeszcze może do tego dojść w drafcie uzupełniającym ), a nie będę komentować tego co było.

Przede wszystkim brakowało mi rozdzielenia New Nexus i The Corre. I tak się zaczynają rozpadać, a Draft to świetna okazja do tego, by to dokończyć.

Żałować też można, że nie było Draftu Miza, a tak, głosów, że to Christian zdobędzie pas będzie coraz więcej. Jeśli jednak WWE zdecyduje się dać pas WHC Del Rio, to myślę, że może wyjść z tego coś bardzo ciekawego.

Wcześniej mówiłem o rozdzieleniu Corre i tu właśnie widziałbym kolejną zamianę pasów, czyli Barrett na RAW, a Sheamus na SD!.

 

Ogólnie ciekaw jestem co przyniesie Draft uzupełniający, a czuję, że nie będzie to tak sobie wymiana zapchajdziurami, tylko może dojść do paru ciekawych zmian (i taką mam też nadzieję).

 

PS: A jednak powiem parę słów o tym co było. Kompletnie nie wierzyłem w draft Reya i bardzo mnie to zaskoczyło. Jestem jednak do tego bardzo pozytywnie nastawiony, bo dzięki temu Cody Rhodes może wejść na sam szczyt na SD!.

[grzes100]

No kurcze za późno pisze bo wszystko zostało już opisane. Drafty całkiem całkiem Orton na SD cieszy najbardziej. Jako mark Jaśka jestem trochę poirytowany tym całym zajściem w sumie chciałem go na SD on bierze pas WWE a ADL WHC na RAW i było by klawo, a tu klops i zaś cały typer poszedł w piz... . Raw dobre ale dupy nie urwało. Tak na koniec napisze że podczas walki RKO dali obraz na początku i przez tą zmianę wyglądu ZigZaga szczerze przyznam się bez bicia nie wiedziałem z kim Randal walczy O_o /

 

Ps. Proszę do Mnie kamieniami nie rzucać ale to RAW uzupełniające będzie transmitowane czy tylko wyniki będą na necie. ?

[plkd]

No kurcze za późno pisze bo wszystko zostało już opisane. Drafty całkiem całkiem Orton na SD cieszy najbardziej. Jako mark Jaśka jestem trochę poirytowany tym całym zajściem w sumie chciałem go na SD on bierze pas WWE a ADL WHC na RAW i było by klawo, a tu klops i zaś cały typer poszedł w piz... . Raw dobre ale dupy nie urwało. Tak na koniec napisze że podczas walki RKO dali obraz na początku i przez tą zmianę wyglądu ZigZaga szczerze przyznam się bez bicia nie wiedziałem z kim Randal walczy O_o /

 

Ps. Proszę do Mnie kamieniami nie rzucać ale to RAW uzupełniające będzie transmitowane czy tylko wyniki będą na necie. ?

Wyniki będą dostępne na stronie WWE.

[Anapolon]

Bardzo dobry draft , najgorsza była oczywiście szopka z Cena . Ale po kolei :

 

1 Draft pick i Cena na Smackdown O_o niemożliwe , szok , ale od razu myśl że Miznanin ma po pasie (widziałem profil Alberto na Raw)

 

2 Draft pick i Rey na Raw - kolejny szok , odważyli się wywabić karła z swojego domku na smackdown ?+ walka o ten draft pick była boska

 

3 Draft pick i Randal na Smackdown - tu jest coś nie tak i od tego momentu wiedziałem już że Jasiek czerwonych nie opuści.BTW jak zobaczyłem Alebrto i Ricardo robiących

Bum Bum Bum to z krzesła spadłem

 

4 Draft pick i Mark Henry na Smackdown -Lubie tego zawodnika sam nie wiem za co ale lubie i bardzo chciałem jego turnu . Zdziwiło mnie to , że zawodnik będący tak nisko w hierarchii jest draftowany na tygodniówce a nie na drafcie uzupełniającym.

 

5 Draft pick i Sin Cara na Smackdown - Nie wiem po co , nie wiem dlaczego , chłopak miał 2 walki , jak by go przenieśli bez draftu nic by się nie stało .

 

6 Draft pick i Big Show na Raw - nic ciekawego , mam nadzieje że nie będzie miał feudu z Mizem bo to by była katastrofa i dno na całej linii.

 

7 Draft pick i Alberto Del Rio - to co było pewne przed galą , świetny draft ciesze się ,że będę oglądał arystokratę u czerwonych.Jednakże jak po ostatnim smackdown był pewniakiem na zdobycie pasa teraz jest zupełnie odwrotnie i to captain charisma ma dużo większe szanse na zdobycie pasa.

 

8, ostatni Draft pick i Janusz na Raw - rzecz której się spodziewałem ale do końca wierzyłem , że jednak Cena pójdzie na smackdown

[wojtek95]

Draft był moim zdaniem najciekawszym Raw w tym roku. Pomysł z Battle Royal już na początku był dobry, ale ta walka powinna być o 2 draft picki. Cena przedraftowany na SD to już na początku gali wielkie zaskoczenie, a następnie Rey Mysterio na Raw. Myślałem, że divy walczą o draft pick tylko dla kobiet. Kolejne starcie Kofiego z Sheamusem całkiem niezłe i dobra końcówka, ale czy niemogli dać kogoś innego zamiast Kingstona, który przecież walczył w Battle Royal? Orton na SD i zastanawiam się co oni robią? Czy chcą, żeby teraz to Smackdown było najważniejszą tygodniówką?

Następnie walka Ortona z Dolphem zwycięża oczywiście Randy, a po chwili pojawia się Punk, który mówi, że draft picki poczekają i rozpoczyna gadkę o jego walce z Ortonem. Było to dobre posunięcie, gdyż te 2 draft picki nie wzbudziłyby takich emocji. Sin Cara na Smackdown szkoda liczyłem na tag team lub chociaż jego walkę z Reyem. Następnie Mysterio pokonuje Wade'a w dość krótkiej walce i do Raw przechodzą Big Show i Del Rio. Pomysł z Big Showem całkiem niezły gdyż przez jakiś czas będzie się z Kanem pojawiał na 2 tygodniówkach. Del Rio moim zdaniem niepotrzebny, gdyż teraz brakuje w main evencie Smackdown nie face'ów tylko heeli. No i na koniec tag team match, w którym zobaczyliśmy heel turn Henrego co jest dobrym pomysłem, lecz pod warunkiem, że Mark pozostanie w midcardzie. Na koniec Cena wraca na Raw i niszczy wszystkich.

Zapomniałem napisać o R-Truthie, którego promo było dla mnie dobre i cieszę się, że został na Raw, gdyż będzie kontynuował feud z Jo-Mo.

Po drafcie mamy znów złą sytuację na Smackdown, gdyż w main evencie są tam: Taker, Orton i Christian. Rodzi się więc szansa, że w najbliższych miesiącach zobaczymy w main evencie Rhodesa lub Barretta. Natomiast na Raw mamy Cenę, Miza, Del Rio i bardzo prawdopodobne, że CM Punk i John Morrison wskoczą do main eventów. Nie wierzę w to, że oba główne pasy będą na Raw i teraz dla mnie Christian ma większe szanse na zwycięstwo w niedzielę.

[hadaszyszek]

Pierwsze co mi się ciśnie na usta po obejrzeniu RAW... ale to było pojebane. Mówię to z lekkim uśmieszkiem na ustach co prawda, ale nie zmienia to faktu, że to było pojebane. Vince se cholernie zaszalał... co jest dziwne, gdyż jeszcze dwa tygodnie temu tego draftu nie miało w ogóle być.

 

Dobra, od początku. Cena idzie na SD!... miałem wielkie gały jak to zobaczyłem. Przecież to twarz federacji, koleś lata po wszystkich telewizjach i występuje raz za razem w najważniejszych priorytetowo dla CT feudach - na RAW. SD! to drugorzędna gala. Możliwości były dwie - albo twarz federacji zostałaby zmieniona albo Smack stałby się tą ważniejszą tygodniówką ("And now SmackDown! Rebound brought to you by Paper Jamz!"). Nie mogłem sobie żadnej z tych możliwości wyobrazić.

 

Truth jako heel jest milion razy ciekawszy niż jako face, mówię to już teraz. Naprawdę dobre posunięcie ze strony WWE, a jego feud z Morrisonem ma ogromny potencjał. Kto wie, może nawet na Main Eventy po tym jak Cena odszedł na Smacka...

 

Rozpad LayCool średnio mnie interesuje, ale to i tak dobrze, bo nie zwykłem oglądać niczego co prezentują divy w WWE. Cole przerywający po raz kolejny walkę pań to geniusz, naprawdę. No i Rey trafia na RAW. Nie wiem po kiego ch..a. On był taką ikoną Smacka i sprawdzał się tam dobrze. Wolałbym go dalej na niebieskiej tygodniówce, zdecydowanie.

 

I oto kolejna sensacja, ale taka już bardziej spodziewana. Orton idzie na piątkowe gale. Cholernie się cieszę, mimo że przewidywałem taki scenariusz. Jego postać może znowu stać się ciekawa, zwłaszcza jak znowu będzie pokazywana jego żmudna i powolna droga do najważniejszego pasa w brandzie. Liczyłem jednak, że Randy i Jasiu zostaną rozdzieleni, bo dzięki temu ten pierwszy będzie mógł wyjść z cienia tego drugiego i rzeczywiście stać się najbardziej czołową postacią na swojej tygodniówce. Na przestrzeni ostatniego roku ZAWSZE feudy Ortona były w cieniu feudów Ceny. Nie ważne czy Randal trzymał pas czy nie, czy miał indywidualne konflikty czy nie - zawsze był tym drugim. W zmianie brandu upatrywałem pod tym względem szansę dla niego, bo nie ukrywam, że mu markuję. Fakt, że poszedł na Smacka za Ceną kazał twierdzić, że teraz niebieska tygodniówka stanie się tą ważniejszą od czerwonej i dalej Orton będzie w cieniu Ceny (oczywiście pomijając momenty w których spotkają się razem by o coś walczyć, np. o pas). No ale...

 

Szopka z JR'em i Colem trwała ponad 10 minut. 10 minut podczas których kompletnie nic się nie działo. Podobało mi się jedynie to podsunięcie taboretu przez Swaggera i czas dla Cole'a. No i to, że po WrestleManii nie zniknęła krew z WWE. To wszystko. Reszta to kompletna strata czasu, który mógł wykorzystać tysiąc razy lepiej chociażby Sin Cara. Jeżeli chcieli już upchnąć ten segment to mogli go skrócić przynajmniej o połowę. Aż się boję o ER, bo jeżeli takie coś dostaniemy w wydaniu PPV (czyli dwa, albo i trzy razy dłuższym) to już w ogóle nie będzie się dało tego oglądać. To był klasyczny feud na WrestleManię z klasycznym zakończeniem na WrestleManii. Ale Vinceowi zachciało się ciągnąć to gówno przez wygraną Cole'a na WM'ce i teraz mamy to co mamy. Modlę się, by King i JR dali wpierdol swoim oponentom, bo jeżeli tak się nie stanie to znowu kolejny miesiąc będziemy skazani na ich program.

 

Ziggler wraz z przejściem na RAW i zmianą fryzury spaaaaaada w hierarchii i to bardzo drastycznie. Nie zdziwię się jak odbiorą mu za chwilę Vickie i stanie się jobberem. Szkoda. Wraz z jego odejściem na czerwoną tygodniówkę nie ma kto z nim feudować, a to dla takiego zawodnika gwóźdź do trumny. Jeżeli szybko mu czegoś nie wymyślą to naprawdę krucho to widzę. A Orton... cóż, wygrał kolejne dwa drafty dla Smacka. Jednak przed tym wparował Punk ("Wy sobie możecie na te drafty zaczekać, mam coś do powiedzenia" - kurwa, to było genialne!) i oczywiście znowu pokazał klasę za micem. Za to o dziwo Orton - w moim mniemaniu - też wypadł ponadprzeciętnie i wcale nie jest za mikrofonem aż tak zły za jakiego go uważałem. Zmieniłem zdanie o moim ulubieńcu po obejrzeniu kilku jego prom z czasów Legend Killera i po dzisiejszej gali. Liczę na to, że będzie częściej dostawał mica do łapy chociaż jego gimmick mu na to poniekąd nie pozwala. Jeszcze jedna rzecz - tak jak się spodziewałem Orton został przedraftowany na Smacka. Dzięki temu Punk na moje ma zagwarantowane zwycięstwo na ER z czego cholernie się cieszę. W stypulacji Last Man Standing wystarczy zabookować Nexusów i tyle - ba, CM najpewniej wygra cały feud (mimo przegranej na WM'ce) bo draft ich rozdzielił. Oby tak się stało i akurat w tym wypadku nie chcę by Vince próbował nas jakoś zaskakiwać.

A co do draftów. Mark Heny... cóż, bez historii. Myślę, że będzie pełnił na niebieskiej gali taką samą rolę jak na czerwonej nawet pomimo jego heelturnu (z którego należy się jednak cieszyć). Dalej - Sin Cara. Niedowierzałem. Koleś ledwo co przyszedł do WWE i już jest przedraftowany - za Reya i Alberta. Cóz, na niebieskiej gali będzie miał chyba więcej czasu więc też na plus, ale decyzja wydawała mi się bardzo dziwna.

 

Rey wygrywa draft dla RAW. Kto? Big Show. Pięknie - szkoda tylko, że posiada pasy TT i został rozdzielony z Kanem. Co prawda są to pasy zunifikowane, ale dziwnie wyglądałoby gdyby tydzień po drafcie obaj pojawiali się na tygodniówkach do których nie należą. A już liczyłem na odbudowanie dywizji (gdyby Mistico został na RAW też mógłby stworzyć jakiś tag z Reyem). Del Rio? To było do przewidzenia. Rozpiszę się o nim jednak później.

 

Main Event taki sobie, na plus - tak jak wspomniałem wyżej - heel turn Henry'ego. Cena trafia z powrotem na RAW. Cieszmy się! WWE zrobiło nas w chuja! Brawo Vince!

A tak na poważnie... cieszę się z tego, że Orton i Cena zostali rozdzieleni, bo to pozwoli temu pierwszemu wyjść z cienia Jasia. No i odświeżyć jego postać. Na plus. Na minus oczywiście robienie z fanów idiotów (chociaż od początku ten draft wydawał się trochę nierealny... to przecież twarz federacji. Jak twarz federacji mogłaby znajdować się na 'tej drugiej' tygodniówce?). No i teraz trzeba to wszystko sobie poukładać w głowie.

 

Dzięki takiemu obrotowi spraw szanse Christiana na wygranie na ER wzrosły z jakiś 10 do 90%. Jeszcze jak Cena był na Smacku nie było to takie pewne, ale jak wrócił na RAW, a AdR też został przedraftowany... cóż, wychodzi na to, że CC będzie miał pas. Z czego się cieszę, Alberto jeszcze ma wiele ładnych lat kariery i pewno cholernie dużo tytułów do zdobycia przed sobą, a gdyby Christian nie wygrał na ER mogłoby go to po prostu znowu zepchnąć do midcardu. Miz też raczej powinien wygrać, tak mi się zdaje (po to tu chyba osoba JoMo). Nie uwierzę w możliwość, że oba najważniejsze pasy mogłyby trafić na jedną tygodniówkę.

 

Wrócę znowu do Ortona. Wyniki draftu sprawiają, że tak samo Randy jak i Christian nie mają nikogo do feudowania. I tu panie i panowie otwiera się droga dla Barretta (mam nadzieję, że już bez Corre) i Rhodesa. Muszą z nich zrobić praktycznie w trybie natychmiastowym heelowych main eventerów, bo po prostu ktoś nimi musi być. Myślę, że jak Cody i Orton zakończą swoje konflikty to CT może znowu ich połączyć, tym razem stawiając jednak naprzeciw siebie. Łączy ich historia z Legacy przecież. Co prawda nie należy się łudzić, że Rhodes wyszedłby z czegoś takiego zwycięsko, ale przecież nie musi. I tak zostałby w ogólnym rozrachunku takim programem znowu wypromowany (chodzi tutaj tylko o to, by Randal doszczętnie nie zniszczył i nie ośmieszył swojego przeciwnika, by ten mógł występować poźniej w Main Eventach). Myślę, że po takim czymś gdyby Cody zdobył pas WHC nikt nie miałby pretensji o jego wypromowanie.

 

Podsumowując - wyniki draftu oceniam jak najbardziej na plus. Sama gala też dostarczyła cholernie dużo niespodzianek więc należy się z tego cieszyć. I co najważniejsze - WWE zostało odświeżone. Naprawdę zaczyna się robić bardzo ciekawie, bo otwiera się w tej chwili cholernie dużo różnych możliwości. RAW oceniam na 4+/6, naprawdę mi się podobało. I teraz czekam na Smacka... z Ortonem, Sin Carą i Henrym .

[Bonkol]

Jako, że dochodzę dopiero do siebie po alkoholowym szaleństwie i większość już wszystko ładnie opisała to dodam tylko coś na temat Ceny. Śmieszą mnie komentarze w których ktoś pisał, że przejście Johna na SmackDown! odświeżyłoby jego postać. Odświeżyłoby to SD, ale po takim transferze Cena byłby jeszcze bardziej face'owy niż teraz żeby dobrze sprzedać siebie na innej gali niż RAW, a wszystkie marzenia o jego heel turnie poszłyby się kochać, a tak ciągle jest ta iskierka nadziei, że kontynuując swój program w czerwonym brandzie będzie jednak zmierzał do przejścia na ciemną stronę mocy.

 

Ogólnie draft mi się podobał. Fajnie, że Henry znów będzie heelem, ale też mam nadzieje, że nie będzie się to wiązało z pushem. Fajnie, że Orton znów będzie rządzić tam gdzie się najbardziej wypromował i że Rey dostał kolejną szanse pokazania się na RAW(to też dobrze dla Sin Cary, bo to on będzie teraz najważniejszą twarzą SD jeżeli chodzi o publiczność w Meksyku).

 

Ciekawi mnie natomiast po co WWE zrobiło draft przed PPV zamiast po. Albo szykują na PPV jakieś solidne niespodzianki albo lekko zaspoilowali niektóre walki takie jak np. Christian vs Del Rio. Szkoda też, że Morrison w ogóle nie uczestniczy w promocji swojej walki i skupia się na rywalizacji z Truthem co dość mocno sugeruje, że na Extreme Rules John to będzie zapamiętany pewnie głównie z jakiegoś ryzykownego spotu, a nie z szansy wygrania pasa. Sir Michael Cole natomiast powinien zostawić już całkowicie stolik komentatorski gdzie średnio mu idzie i zostać managerem, bo w takiej roli kupiłbym go w 100%. Niestety totalnie niepotrzebnie wmieszali w to wszystko Rossa i zapowiada się walka genialna jeżeli chodzi o ring skillsy.

[hadaszyszek]

Tak w ogóle teraz sobie przypomniałem o Y2J'u. Być może to z nim Orton będzie feudował jak wróci. Co ogólnie ma sens, przecież wg storylineu to dzięki zpuntowaniu Chrisa ten musiał sobie zrobić przerwę. Więc już jednego heelowego main eventera na niebieskiej gali mamy. Dodając do tego to, że najprawdopodobniej i Rhodes, i Barrett zostaną w najbliższym czasie również wypromowani na Main Eventy to sytuacja wcale nie jest pod tym względem na SD! najgorsza.

[Bonkol]

Dodając do tego to, że najprawdopodobniej i Rhodes, i Barrett zostaną w najbliższym czasie również wypromowani na Main Eventy to sytuacja wcale nie jest pod tym względem na SD! najgorsza.

 

Co wy widzicie w tym Barrettcie, że chcecie dla niego pushu ? Spoko, gość dobrze radzi sobie w roli heela i jest przyzwoity jeżeli chodzi o prace z mikrofonem, ale jego walki są po prostu słabe i chyba Vince się zorientował, że nie jest to materiał na main eventera, bo aktualnie to Wade jobbuje na lewo i prawo i zamiast siać postrach to jest bardziej obiektem drwin. Zgodzę się natomiast co do Rhodesa, bo chłopak z wrestlera nijakiego zrobił gigantyczne postępy i aktualnie jest w czołówce w WWE jeżeli chodzi o odgrywanie gimmicku, a charyzmę odziedziczył przynajmniej w małym stopniu po ojcu.

 

Jeżeli chodzi o rywali dla Ortona to trzeba poczekać na uzupełnienie draftu, bo może się coś ciekawego jeszcze zdarzyć. Jeżeli teraz miałbym wybierać rywala dla Ortona to najchętniej zobaczyłbym heel turn Christiana i program właśnie z nim, bo szanse Kapitana Charyzmy na wygranie pasa znacznie wzrosły.

[wojtek95]

Ja również chętnie zobaczyłbym Jericho po powrocie na piątkowej gali w roli heela i najlepiej żeby powrócił w spektakularnym stylu. Na Smackdown będzie miał większe szanse na Main Event i mógłby kontynuować tam swój program z Randym. Ja chętnie widziałbym też jego feud z Christianem. Szkoda, że HHH nie pojawia się teraz na tygodniówkach bo chętnie zobaczyłbym jego feud z CM Punkiem, Del Rio lub Mizem.

[Sebu]

Spoko, gość dobrze radzi sobie w roli heela i jest przyzwoity jeżeli chodzi o prace z mikrofonem, ale jego walki są po prostu słabe i chyba Vince się zorientował, że nie jest to materiał na main eventera, bo aktualnie to Wade jobbuje na lewo i prawo i zamiast siać postrach to jest bardziej obiektem drwin

Jego walki są słabe, tak samo jak słabe są walki Ortona, Ceny, wątpie, że przez to tak spadł w hierarchii. Wade Barrett to człowiek, który stworzył z Ceną najlepszy feud w tamtym roku, jedną z najbardziej emocjonujących walk w roku (Hell in a Cell), stąd też domagamy się dla niego pushu.

[PiTeRo]

Wade Barrett to człowiek, który stworzył z Ceną najlepszy feud w tamtym roku, jedną z najbardziej emocjonujących walk w roku (Hell in a Cell), stąd też domagamy się dla niego pushu.

 

Właśnie z CENĄ. Bo z samym Ortonem już mu za dobrze nie szło. Jeżeli ktoś dostanie Cene do feudu to nie wyjdzie na tym źle bo wiadomo, że zawsze podstawką feudu są kibice, którzy w większości dopingują heela, a do tego świetne segmenty przy mikrofonie.

[ArriS]

Bo z samym Ortonem już mu za dobrze nie szło.

 

Tak naprawdę tego feudu nie było. Walka o pas z Ortonem była tylko tłem dla wydarzeń związanych z Ceną i Barrettem. Nikogo nie zastanawiało co będzie z walką Ortona i Barretta. Czy będzie na dobrym poziomie. Wszystkich interesowało co zrobi Cena i Barrett. Teraz jakby dostali w końcu sami swój program dopiero można się przekonać o możliwościach Wade'a. Obstawiam jednak, że są one tak wysokie, że dałby radę jeden na jednego z Ortonem. I taki feud pomógł Anglikowi, a Orton nie straciłby na nim nic se swojego statusu.

[Chajan]

Nie wiem w którym temacie pisac, czy na Raw czy Drafcie, ale jako że Draft odbywa się na Raw to piszę tutaj. W razie czego to krzyczeć.

 

Jedno z najlepszych Raw w tym roku. Pozwolę sobię ocenić picki.

 

John Cena -> SD!

Bardzo mocny początek gali, dobry poziom Battle Royal i John Cena wraca na Smackdown! Jedyne co się nasuwa na myśl to wygrana pasa przez Del Rio i feud z Ceną do Summerslam... Ale poczekajmy...

 

Rey Mysterio -> RAW

Walka div cieniutka. Chyba miala tylko na celu podkreślenie że LayCool się rozpada po tym jak Layla wrzuciła McCool w barierkę. Mysterio na Raw? Idą za tym 3 możliwości...

 

1. Koniec feudu z Rhodesem.

2. Feud z Sin Cara?

3. Draft Sin Cary?

 

Ad.1: Tak więc czy feud Rhodesa i Reya się skończy to zobaczymy po Extreme Rules, szczerze feud bardzo fajny, a ostatnim bardzo dobrym feudem który miał Rey był ten z Chrisem Jericho w 2009r. Ten z Alberto Del Rio też był dobry, ale do tamtego mu sporo brakowało...

Ad. 2: Feud i wypromowanie Sin Cary przez Reya nie było by wcale głupim pomysłem. Obaj są Mexico, obaj HF, obaj Lucha obaj są dobrzy. Chciałbym tutaj jakiś Gimmick Match między nimi, jakiś Mask vs Mask czy coś

Ad. 3: Podejrzewam że Sin Carę przedraftują, dwóch zawodników Lucha Libre w jednym rosterze bez większego powodu...?

 

Podsumowując przeniesienie Mysterio: Draft Reya wg. mnie zupełnie niepotrzebny. Rey na Smackdown jest niewątpliwie barwną postacią i świetnie sobie tam radzi, w dodatku ma bardzo ciekawy feud z Rhodesem i powinien był tam zostać. Jedziemy dalej...

 

Randy Orton -> SD!

Walka Kofiego z Sheamusem nawet ujdzie w tłoku, wygrana Kofiego po dwóch TiP. Dodam że Kofi Kingston wygrywa drugi raz na tej gali . ale do rzeczy.

 

Orton i Cena na Smackdown, bardzo poważne wzmocnienia tego brandu gdzie jeszcze nie tak dawno nie było żadnej z większych "gwiazd" oprócz Edge'a, a w Main Eventach tego show znajdowali się Kane, Ziggler, Kingston, Big Show i Del Rio. No więc mamy dwie gwiazdki na Smackdown co dalej? Cena feud z Del Rio, a Orton ? Chciałbym żeby na drafcie uzupełniającym na Smackdown przeszedł np. Justin Gabriel albo Mason Ryan i zaczął solową karierę, pojedyńczy feud z Ortonem ale cóż... to tylko moje wymysły. Nie mam pojęcia jak WWE wykorzysta Vipera na Smackdown.

 

Mark Henry, Sin Cara -> SD!

Kolejne wzmocnienia na Smackdown. Sin Cara, no tak można się było spodziewać, materiał na gwiazdę, jeden z najlepszych HF obecnie. Jednakże po co go na Smackdown??!!

Niedawno został dodany do głównego rosteru na Raw, to niech sobie tam troche posiedzi, nie miał jeszcze żadnego feudu tylko pare walk bez których nie obeszło się bez paru botchów. Nie wiadomo nawet jak się przyjmie na Smackdown. Nie wykluczone że skończy jak Kaval na Smackdown. Oby nie.

 

Mark Henry - myśle że on został tutaj dodany bez większego powodu, tak dla dodania kolorytu, chociaż zobaczymy

 

The Big Show, Alberto Del Rio -> RAW

Szybka wygrana Reya i szmacenie mistrza interkontynentalnego Wade'a. Pozdro 600 Po chuj go tak pushowali żeby przegrywał po 5 minutach z maskotką WWE.

 

Co do Big Show'a to teraz zostaje jedynie kwestia pasów Tag Team. Te pasy są międzybrandowe, więc nie widzę przeszkód, jednakże WWE może coś kroić z tą sytuacją.

 

Del Rio na Raw?! Czyli po feudzie z Ceną. Czyżby wymiana pasów? WHC na Raw, WWE na SD! tak jak w 2008 roku? ;O Ciekawie. Wszystko wyjaśni się po Extreme Rules. Licze że dzięki temu że Alberto został przeniesiony na Raw to ma mniejsze szanse na zdobycie pasa Heavyweight.

 

John Cena -> RAW

Main Event bardzo fajny. Dowiedzieliśmy się jednak że Henry nie został bez powodu przeniesiony na Smackdown. Heel turn? )

Tutaj się wszystko zamyka. Cena jednak zostaje na Raw. Jego feud z Alberto jest tylko kwestią czasu, zdobycie przez niego pasa mistrzowskiego też jest tylko kwestią czasu. Ale cóż... trzeba Cenę jakoś poprowadzić do WM 28 do starcia z "Supernovą of Entertainment"

The Rockiem. A zarazem Del Rio przyda się feud z twarzą World W... WWE!

 

Reasumując.

 

Gala bardzo dobra. Do końca trzymała w napięciu. Wszystkie argumenty dot. gali które chciałem przedstawić to przedstawiłem. Czekam na Supplemental Draft i ocenię znowu.

 

PS: Supplemental Draft na wwe.com dzisiaj o godz. 18:00 czasu polskiego "CET", a o 12:00 (w południe ) w Stanach czasu Wschodniego "ET"