Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

Podobnie jak kolega wyżej zarwałem nockę żeby zobaczyć to widowisko na żywo, i cholera nie żałowałem.

 

Punk udowodnił wszystkim, że jest zajebistym heelem poprzez swoj speek. Nie małą rolę odgrywała tutaj publiczność, która niemal całkowicie była za Punkiem, bardzo podobał mi się początek gali.

 

Walka Edga i Christiana z Del Rio była bardzo emocjonująca, obejrzałem ją z wielką chęcią, panowie nie zawiedli moich oczekiwań. Jednak czuję pewne przesycenie Edgem, może dlatego, że tyle razy walczył z Zigglerem? nie wiem..

 

Totalnie zaskoczony byłem, że do Kane i Big Showa dołączył Santino z Kozlovem, a już w ogóle to zaskoczył mnie Big Red Monster, który Celebrował razem z Włochem. Czego jak czego, ale po takiej postaci jak Kane bym się tego w życiu nie spodziewał. Hah nawet Kozlov dostał faze.

 

No i Undertaker face to face z HHH: Szczerze to dostałem oczy jak piłeczki od ping-ponga gdy usłyszałem muzyke Shawna, cieszyłem się jak dziecko gdy zobaczyłem mojego ulubionego wrestlera. Świetne zakończenie, gdy Shawn przemilczał pytanie Huntera, mega im to wyszło. Michaels nie wierzy, że HHH może go pokonać, jeszcze na koniec Phenom zadrwił z Huntera, podobało mi sie to..

 

Swaggar vs Lawler. Nareszcie American, American, American dostał baty bo już mnie zaczynało denerwować gdy za każdym razem gdy Jerry startował do Cola pojawiał się Swaggar, ale wiadomo iż to jest zaplanowane i musial tam być ponieważ gdyby go nie było walka zamiast na WM rozegrała by się wcześniej.

 

No i wreszie, to na co czekali wszyscy.. Czyli Rock, Miz i Cena w jednym ringu. Faktycznie Rocky miał najgorzej z ich trzech ponieważ nie miał jak zripostować Ceny, ani Miza, ale uważam iż tak poszło mu najlepiej z całej trójki, Cena chyyba jeszcze nigdy nie dostał takiego Boo od publiczności, a i jego speech nie był zbyt mocny wg. mnie, za to The Miz przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Wreszcie zobaczylismy walczącego Rocka chociaż przez chwilę, Cena uchronił swoją dupe przed ponownym skopaniem i uciekł za ring, wykorzystał tylko moment..

 

Raw zajebiste, nie widzialem takiego już bardzo dawno

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Lepszego RAW nie dało się zrobić.

 

Zaraz na początku mój ulubiony zawodnik w ringu z mikrofonem. Punk fajnie bawił się z publicznością - on praktycznie od swojego heelturnu nigdy nie schodził z pewnego poziomu i, moim zdaniem, już od bardzo długiego czasu jest najlepszym heelem w organizacji. Szkoda, że WWE tego nie docenia i pewno nie doceni na WrestleManii, ale wiadomo, że w tym decydującym momencie i tak zawsze dobro musi wygrać. Mam nadzieję, że jego feud z "Randalem" nie zakończy się na WM'ce i Punk chociaż na Extreme Rules wygra... łatwo to zabookować. Wystarczy, że sobie kogoś 'skombinuje' (tylko błagam, nie New Nexus), a pojedynek - jak przystało na PPV - miałby 'ekstremalną' stypulację i Orton walczyłby po prostu handicap. Punkowi się po prostu należy zwycięstwo nad jakimś facem-Main Eventerem i tyle.

 

Fajnie pokazali jak Orton miał kontuzję kolana i nie mógł wykonać punta. Obawiam się tylko, że w końcu go wykona. Na WM'ce oczywiście... i jeżeli go wykona to możemy się z Punkiem rozstać na trochę co byłoby totalną głupotą. Nie ma co się łudzić, że ‘Straight Edge Savior’ wygra, ale chcę, by przynajmniej nie został doszczętnie wbity w ziemie. Wygranę Randy'ego niejako potwierdziła ta tygodniówka - GTS i, jak wiadomo, ten kto dominuje na tygodniówce przegrywa na PPV.

 

Walka Edge'a i Christiana z Brodusem i Alberto... była. Przy natłoku emocji jakie dostarczyło i miało mi jeszcze dostarczyć te RAW średnio zwracałem uwagę na ten pojedynek. Oczywiście Christian poprowadził go w bardzo dobrym tempie i, ponownie go oglądając, był oczywiście super. Del Rio sobie potem trochę poniszczył i czekamy na SmackDown. Tak btw. to dobrze, że Christian nie został zapowiedziany do walki z Corre. Jeżeli wygra teraz z Del Rio trzeci raz z rzędu na Smacku to prawdopodobieństwo jego heelturnu na WM'ce będzie ogromne z czego w cholerę się cieszę. Nic tylko zacierać rączki i czekać :grin: .

 

Promo Sin Cary. Po tym co widziałem na YouTube i po tym jak go przedstawiają (bardzo wątpliwe, że mu jakoś drastycznie zmniejszą moveset) nie mogę się go doczekać. Myślę, że pierwsze RAW po WrestleManii byłoby idealne, by zaliczył telewizyjny debiut (mówiłem wcześniej, że wolałbym go na Smacku bo miałby większą szansę przebicia się do ME, ale po tym jak go promują tydzień w tydzień mam coraz mniejsze obawy o to, że kiedyś będzie szmacony... więc chcę go na RAW, bo to popularniejsza tygodniówka).

 

Tak btw. to dobrze, że Christian nie został zapowiedziany do walki z Corre.

Tsja... dodali za to Santino i Kozlova. Po cholerę ja się pytam? Corre nie ma najmniejszych szans. Pisałem wcześniej, że Show i Kane w zupełności by wystarczyli... aaah, do dupy to. Rozumiem na jakimś innym PPV, ale na WM'ce robić taki mecz... jak się tak zastanowić to 8 man tag team match musi mieć trochę czasu, a pojedynku nie ma za bardzo kto poprowadzić (żaden z ‘uczestników’ nie ma wybitnych ring skilli). Najgorsze jest to "tag team". O wiele lepiej oglądałoby się starcie, w którym wszyscy zawodnicy mogliby przebywać w ringu w tym samym czasie (bądź - jeżeli to byłoby niemożliwe - dodać eliminacje [chociaż ta stypulacja ostatnimi czasy była bardzo nadużywana]), a tak zapowiada się walka na poziomie co najwyżej Main Eventu SmackDown.

 

Segment Takera z HHH. Nie powiedziałbym, że on jeden "wymazał" całą tę marną podbudowę pod ich walkę na WM'ce, bo dalej jakoś zbytnio nie czuję emocji tego pojedynku (takie starcia twarzą w twarz powinny, przed tym, mieć miejsce jeszcze przynajmniej z dwa razy)... ale był bardzo dobry. Obecność HBK'a bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła (tylko czemu on cały czas chodzi w zimowej czapce?) no i ogólnie podniosła poziom tego segmentu. Jako, że będzie to walka bez zasad to myślę, że w pewnym momencie wskazana byłaby obecność Michaelsa, który opowiedziałby się po którejś ze stron... bądź obu sprzedał SCM i np. położył rękę HHH na Takerze (już chyba kiedyś taki myk Shawn zrobił, nie?).

 

Jak zawsze Cole genialny. Jednak trochę ten schemat, w którym Michael napuszcza Swaggera na Jerry'ego (trochę jak Moda na Sukces :D ) mi się już znudził... więc cieszę się, że to ostatnie RAW przed WM'ką. Jestem trochę zawiedziony, że SCSA się nie pojawił (jako sędzia specjalny powinien trochę bardziej uczestniczyć w tych starciach pomiędzy komentatorami na tygodniówkach, myślę), no ale mówi się trudno. Liczę, że na WM'ce posypie się parę Stunnerów :twisted: .

 

Walka JoMo i Bryana z Sheamusem i Zigglerem bardzo dobra (prawdopodobnie o wiele lepsza niż ta, która będzie miała miejsce z tą całą Snooki na WrestleManii). I dzięki niej jestem wręcz pewien, że Rudy i Danielson nie zawiodą i już teraz czekam na ich walkę. Morrison i Ziggler też by pewnie nie zawiedli, ale poziom najpewniej drastycznie spadnie przez panie.

 

Odniosę się jeszcze do segmentów ze Snooki. Czy robienie z siebie kurwy w telewizji i w programie, który wykracza swoim zasięgiem daleko poza USA jest dzisiaj aż tak bardzo modne? Co do jasnej cholery Amerykańców podnieca w jakiejś pijanej, skrzeczącej hobbitce? I ostatnia, najważniejsza rzecz - NIE PUSZCZAJCIE MI JUŻ W ZAPOWIEDZIACH JEJ WALKI TEGO PIER..EGO THEMU JERSEY SHORE! Ludzie! Tego się słuchać nie da! Najgorsze, że kręci się to w głowie na długo po całej gali (ja dalej mam to "Get Crazy, Get Wiiilddd", "aaaaaaa walk in the club"... grrrrrr)!

 

Nareszcie to na co wszyscy czekali. Rocky wszedł na ring... i osbobiście nie zostałem aż tak bardzo 'naelektryzowany' jak to miało miejsce za pierwszym razem (a tego oczekiwałem). Szkoda, bo naprawdę liczyłem na więcej, a dostałem coś, co określiłbym jako minimum ze strony Dwayne'a. Wszedł Cena (tak btw.

Cena chyyba jeszcze nigdy nie dostał takiego Boo od publiczności

:twisted: ) i gadał, gadał, gadał... tyle, że gadał sensownie. I to co mnie najbardziej zabolało - czemu nie było wymiany zdań? Czemu Rocky mu nie przerywał, nie było słynnego "It doesn't matter" (tzn. było, ale do Miza i w wersji, która kompletnie mnie nie satysfakcjonowała), a końcowa odpowiedź "Tylko good lord himself może nas oceniać!" po prostu... ssała. Liczyłem na coś zdecydowanie lepszego. I wyszło na to, że Cena wygrał z Rockiem w pojedynku słownym (bo temu drugiemu po prostu - albo przynajmniej ja tylko miałem takie wrażenie - brakowało argumentów... w takich wypadkach Rocky swojemu oponentowi zwykle nie dawał dojść do głosu, a tutaj? Eeeh...). Pojawił się Miz, któremu też wszystko wyszło no i mamy super segment. Wszystko git, tylko - tak jak mówię - liczyłem na więcej ze strony The Rocka.

 

Końcowa bijatyka i Cena wykonuje Attitude Adjusment. Trochę mnie to zniesmaczyło, bo moja markowa dusza chciała zobaczyć Rock Bottoma na Jaśku i się tego nie doczekała. Dlatego mam nadzieję, że na WrestleManii się doczeka i nie będzie tryumfującego Johna nad Dwaynem.

 

Tak jak napisałem w pierwszym zdaniu. RAW lepsze być nie mogło (pomijając Snooki oczywiście) – co prawda osobiście chciałbym, by niektóre rzeczy rozegrały się inaczej, ale nie można narzekać. Wątpię, że poziomem jakakolwiek czerwona tygodniówka w tym roku dorówna jeszcze tej, więc w mojej ocenie ta gala to -6/6. Super się bawiłem, nie mogę się doczekać WM'ki i chcę więcej - a o to chodziło.

Edytowane przez hadaszyszek

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.02.2011
  • Status:  Offline

Odbiegając od tematu Rocka, muszę powiedzieć: miała być konfrontacja dwóch legend- HHH vs. The Undertaker. Stoją obaj w ringu. Cisza. Czekam, kogo publiczność wybierze, czy będzie skandowała "hunter", czy "Phenom". I ku mojej ucieszę słyszę okrzyki: "HBK,HBK". Skradł im ten segment, co najlepiej wskazuje, jak słabo wypromowana jest ta walka.

RAW ogólnie niezłe, ale jakie miało być RAW przed najważniejszym wydarzeniem roku? Ale jeden minus- Kozlov i Marella. Seriously? Kane tanczący w ringu? Miał być Diesel, miało być mocno, a dostajemy to....I Kofiego nie ma w karcie...

And if you're not down with that, I've got just two words for ya!

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Świetne RAW. Przede wszystkim Punk, segment HHH+Taker i pojawienie się Michaelsa, a także segment końcowy. Nie wiem czego oczekujecie po Rocku, ale akurat na wczorajszym RAW spisał się świetnie. Rozumiem, że większość chciałaby, aby każdego przeciwnika zrównał z ziemią, ale to nie miałoby sensu, bo to przecież nie on będzie walczyć o pas w main evencie WM i bardzo dobrze, że Cena i Miz mogli się bardziej wykazać. Ciesze się też, że do Hall Of Fame zostanie wprowadzony jeden z moich ulubionych tag teamów, czyli Road Warriors i myślę, że właśnie oni idealnie uzupełnili stawkę w tym roku.

 

Głupota jak dla mnie to wrzucenie Marelli i Kozlova do walki na WM. Niby to bardziej logiczne niż Christian i Kofi, ale wolałbym o wiele bardziej zobaczyć tą drugą dwójkę w ringu, a chyba nie zobaczę ich wcale. W tym tygodniu średnio podobał mi się też Cole/Lawler i akurat przed WM chyba najsłabiej wypadł program tych właśnie panów.

 

Nie ma co się łudzić, że ‘Straight Edge Savior’ wygra, ale chcę, by przynajmniej nie został doszczętnie wbity w ziemie. Wygranę Randy'ego niejako potwierdziła ta tygodniówka - GTS i, jak wiadomo, ten kto dominuje na tygodniówce przegrywa na PPV.

 

To przecież nie jest żadna reguła. Oczywiście zdarza się tak często, ale nie zawsze, tym bardziej jeżeli chodzi o tak nieprzewidywalną gale jaką jest Wrestlemania. Biorąc pod uwagę to jak przez większość czasu Orton niszczył stajnie Punka to musieli coś zrobić żeby fani mieli jakieś nadzieje, że jednak CM będzie miał szanse wygrać na najważniejszej gali roku. ;)

 

Końcowa bijatyka i Cena wykonuje Attitude Adjusment. Trochę mnie to zniesmaczyło, bo moja markowa dusza chciała zobaczyć Rock Bottoma na Jaśku i się tego nie doczekała. Dlatego mam nadzieję, że na WrestleManii się doczeka i nie będzie tryumfującego Johna nad Dwaynem.

 

Mi się z kolei bardzo podobało. Totalnie żałosne byłoby jakby Rock poradził sobie z Mizem, Riley'em i jeszcze dodatkowo z Ceną. Dzięki temu, że to Cena był górą na RAW to na WM będzie o wiele większa nutka niepewności i większość będzie czekała co takiego zrobi Rock.

 

Odbiegając od tematu Rocka, muszę powiedzieć: miała być konfrontacja dwóch legend- HHH vs. The Undertaker. Stoją obaj w ringu. Cisza. Czekam, kogo publiczność wybierze, czy będzie skandowała "hunter", czy "Phenom". I ku mojej ucieszę słyszę okrzyki: "HBK,HBK". Skradł im ten segment, co najlepiej wskazuje, jak słabo wypromowana jest ta walka.

 

Ale bzdura. HBK to był tylko dodatek do tego segmentu, a to że ludzie go uwielbiają nie ma nic wspólnego z tym jak walka była promowana. Nie spodziewałem się, że ktoś tak to może odebrać. :roll:

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

i gadał, gadał, gadał... tyle, że gadał sensownie. I to co mnie najbardziej zabolało - czemu nie było wymiany zdań? Czemu Rocky mu nie przerywał, nie było słynnego "It doesn't matter" (tzn. było, ale do Miza i w wersji, która kompletnie mnie nie satysfakcjonowała), a końcowa odpowiedź "Tylko good lord himself może nas oceniać!" po prostu... ssała. Liczyłem na coś zdecydowanie lepszego. I wyszło na to, że Cena wygrał z Rockiem w pojedynku słownym (bo temu drugiemu po prostu - albo przynajmniej ja tylko miałem takie wrażenie - brakowało argumentów... w takich wypadkach Rocky swojemu oponentowi zwykle nie dawał dojść do głosu, a tutaj? Eeeh...). Pojawił się Miz, któremu też wszystko wyszło no i mamy super segment. Wszystko git, tylko - tak jak mówię - liczyłem na więcej ze strony The Rocka.

 

gdyby Rock ciągle mu przerywał, docinał itp to predzej czy poźniej, któryś by nie wytrzymał i dał w pysk, a na to Rock i Cena nie mogą sobie pozwolic(narazie) trzeba na to poczekać do niedzieli

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.03.2009
  • Status:  Offline

Plusy i Minusy wypisze, bo łatwiej opisać tak fajną galę :)

 

Plusy:

* - Początkowy Segment Punka był przepiękny, publiczność w chicago zawsze była boska.Jak wszedł Orton to segment lekko obniżył "loty". Później było lepiej i po tym segmencie jestem w 80% pewien, że CM PUNK wygra na WM a ich feud pociągnie się do Extreme Rules, albo i dłużej. Przez kilka tygodni dominował Orton, no i przed WM przydało by się lekko pod promować Punka no i im się udało.Po drugie to było miasto Punka więc jego dominacja była raczej pewna.Tydzień temu Punk obił nogę Ortona i nie zdziwię się jak Orton na WM wyjdzie kulejąc, a kiedy będzie gong to "The Pope D'Angelo Zbawiciel" go uzdrowi xD XD

* - Dobra jak na tygodniówkę przed WM walka TT.Nie będę narzekał, że walka mogła być dłuższa, bo to jest ostatnie RAW przed WM, więc pierwszeństwo mają segmenty.

* - Pomimo, że segmenty jak i "walka" na linii Cole-Lawler były słabsze względem poprzednich tygodni to i tak są w plusach.Szkoda tylko, że tak słaby booking w tym tygodniu. Mogli nawet wrzucić tam Stone Colda który zrobił by Save'a Lawlerowi.Z drugiej strony nieobecność Steve'a daje niedosyt który zostanie w 100% wynagrodzony na WM :)

* - Segment Tryplaka, Takera i Shawna na wielki plus. Wszystko było fajnie zabookowane i czekam na WM. Pomimo słabej promocji walki Takera z HHH na WM coś mi się wydaje, że dostaniemy przepiękne Show, a stypulacja powinna im w tym pomóc.

* - No i wisienka na Torcie czyli ostatni Segment. Dla mnie Rock plus publiczność z Chicago w zupełności by wystarczyła, ale do tego doszedł Cena który jak dla mnie wypadł średnio i nie chciało mi się go słuchać.Natomiast Miz wypadł genialnie. Kiedy Miz wchodził na Ring popatrzyłem na Alexa i sobie pomyślałem "Cieszy się bo zaraz otrzyma w ryj od Rocka". Nie dziwie się mu, dostać po dupie od The Rocka to przyjemność. Cholerenie podobała mi się końcówka, czyli people's elbow i AA Ceny. Wkurwił bym się lekko gdyby Rock wykonał Rock Bottom na Cenie. Teraz tylko czekać jak na największej gali roku Rock zniszczy Cena :) na takie coś warto czekać.

 

Minusy:

* - Dodanie Ruska i Włocha do walki na WM ma sens, ale jest strasznie chujowe.Raczej The Corre przegra. Cieszę się, że Krystek nie został tam dodany.Nie chciał bym go oglądać w takiej walce, już wolę, żeby stał w narożniku Edge nic nie robiąc niż walczył w walce która ma zero Historii.

* - Snooki!!( W brzuchu mnie ściska jak widzę, że moja Trysia musi brać z tym karłem udział w takich segmentach.)

 

 

Promo Sin Cary. Po tym co widziałem na YouTube i po tym jak go przedstawiają (bardzo wątpliwe, że mu jakoś drastycznie zmniejszą moveset) nie mogę się go doczekać. Myślę, że pierwsze RAW po WrestleManii byłoby idealne, by zaliczył telewizyjny debiut (mówiłem wcześniej, że wolałbym go na Smacku bo miałby większą szansę przebicia się do ME, ale po tym jak go promują tydzień w tydzień mam coraz mniejsze obawy o to, że kiedyś będzie szmacony... więc chcę go na RAW, bo to popularniejsza tygodniówka).

 

Na SD jest dwóch czołowych Meksykańskich zawodników i rating SD w Meksyku jest wyższy od tego z RAW. Dodanie Mistico na SD było by strasznie głupie (pomimo, że tam miał by większą szanse na pójście w stronę ME) i uważam, że WWE specjalnie go dodało na RAW, żeby rating czerwonej tygodniówki w meksyku był wyższy, albo taki sam jak Niebieskiej. Po drugie na RAW przyda się "drugi Mysterio" .


  • Posty:  117
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.10.2010
  • Status:  Offline

o Boże Boże ..... :o Co za RAW

 

Dobra to zaczynamy. Na początku może dodam ze jestem Low Inglisz, ale co chciałem zrozumieć to zrozumiałem.

 

Gadanina Panka dobra w chu... okręcił sobie publikę wokół palca no i wchodzi Orton kuśtyk Kuśtyk już miałem nadzieje że jednak CM dostanie kopa ale w sumie to by się kupy nie trzymało. Tak więc rozwiązanie tego segmentu było OK.

 

 

E&C vs Piękny i Bestia <:D>. Walka nie mogła nikogo zawiść te zmiany E&C szybka dewastacja Świniaka, samo zakończenie walki ni jak mogło być inaczej SPEAR.

 

 

Włoch Rusek i 2 Bratanki. Walka śmieszna podobało mi się to ze każdy z core dostał hita na ryj. To co zrobił Kane na końcu po prostu n/c, nie pasowało to tak do niego że aż raziło po oczach.

 

 

HHH Taker i HBK Boże jedyny co się działo wtedy zemną jak on wszedł aż miałem ochotę zatrzymać i wyskoczyć do WC na chwile ];-> . To co do tej pory prezentowali HHH i Taker w swoich promach to była kupa ale ostatni segment po prostu mnie zniszczył wszystko było idealne można tez powiedzieć że wszystko się wyjaśniło ahhhhh będę to puszczał dzieciom;]

 

Segment z Colem itp przewijam. tak samo jak tą śmieszną walkę co była potem :|

 

 

A teraz Wisienka na torcie którym było to RAW. CENA Rock i Miz generalnie zostałem zabity nie samymi spieechami ale AA na koniec dla Rocka ahhhhh to było piękne. Oczywiście wcześniej Termi Rock wstał bity przez 2 ale co tam. Nic nie pobije AA od CENATORA dla roczka.

908338894e6b71b552bb7.jpg


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

ale AA na koniec dla Rocka ahhhhh to było piękne. Oczywiście wcześniej Termi Rock wstał bity przez 2 ale co tam. Nic nie pobije AA od CENATORA dla roczka.

 

A to oznacza według mnie tylko jedno. Cena nie wygra pasa WWE, bo The Rock napewno mu nie odpuści i zrewanżuje się.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

gdyby Rock ciągle mu przerywał, docinał itp to predzej czy poźniej, któryś by nie wytrzymał i dał w pysk, a na to Rock i Cena nie mogą sobie pozwolic(narazie) trzeba na to poczekać do niedzieli

Niekoniecznie. Nie chodziło o to, by zaraz mieli się kłócić, chodziło o wymianę zdań i parę catchphraise'ów. Trochę niepodobne było do Rocka, gdy ten stał i tylko słuchał, jak Cena gada, i gada, i gada. Liczę, że na WM dostaniemy to co miałem nadzieję, że dostaniemy wczoraj - czyli Rocka niszczącego wszystkich za micem. W ringu już niekoniecznie, bo jeżeli po WrestleManii ma odejść to rzeczywiście by się to kupy nie trzymało (chociaż, jak wspomniałem, Rock Bottomem dla Ceny nie pogardzę), ale za micem :) .

 

Na SD jest dwóch czołowych Meksykańskich zawodników i rating SD w Meksyku jest wyższy od tego z RAW. Dodanie Mistico na SD było by strasznie głupie (pomimo, że tam miał by większą szanse na pójście w stronę ME) i uważam, że WWE specjalnie go dodało na RAW, żeby rating czerwonej tygodniówki w meksyku był wyższy, albo taki sam jak Niebieskiej. Po drugie na RAW przyda się "drugi Mysterio" .

Pierwszym argumentem zwolenników dołączenia Sin Cary do RAW było to, że na czerwonym brandzie nie ma high-flyer'ów. Przecież to bzdura. Jest Bourne (oczywiście jako jobber, ale jest) i JoMo (bo chyba bliżej mu do high-flyera myślę). Dwóch to mało? Na SD! też mamy przecież Kofiego i Reya. Nie wiem czy być może kogoś nie pominąłem, ale wydaje mi się, że nie (a, no tak - Justin Gabriel, który przez to, że jest w The Corre prawie nie walczy i pokazuje tylko swój finisher zazwyczaj oraz Trent Barreta, który jobbuje raz na dwa-trzy tygodnie :roll: ).

 

Drugim argumentem byli meksykanie. Ja właśnie uważałem to za atut - przez narodowość Sin Cara miał praktycznie dwa gotowe feudy na SmackDownie ze swoimi rodakami. Main Eventerami - warto dodać. No i mniejszą konkurencję jeżeli w ogóle o Main Event chodzi. Ale - tak jak wspomniałem - teraz też już jestem za tym, by dołączył do RAW, bo nie wierzę, że po tym jak go promują nagle znajdzie się na pozycji Bourne'a. Jestem pewien, że wparuje do Main Eventu tak czy siak i w takim wypadku lepiej, by był w czerwonym brandzie.

 

Mi się z kolei bardzo podobało. Totalnie żałosne byłoby jakby Rock poradził sobie z Mizem, Riley'em i jeszcze dodatkowo z Ceną. Dzięki temu, że to Cena był górą na RAW to na WM będzie o wiele większa nutka niepewności i większość będzie czekała co takiego zrobi Rock.

Przyznaję, że jest to sensowne. Przez to, że Jasiu dominował nad Rockiem nie umiem się teraz doczekać jego odpowiedzi na WrestleManii. Ale jednocześnie mnie zniesmaczyło i, bardziej już jako mark, wolałbym po prostu inny scenariusz. :)

 

To przecież nie jest żadna reguła. Oczywiście zdarza się tak często, ale nie zawsze, tym bardziej jeżeli chodzi o tak nieprzewidywalną gale jaką jest Wrestlemania. Biorąc pod uwagę to jak przez większość czasu Orton niszczył stajnie Punka to musieli coś zrobić żeby fani mieli jakieś nadzieje, że jednak CM będzie miał szanse wygrać na najważniejszej gali roku.

Jeżeli Punk wygra z Ortonem na WrestleManii będę bardzo zdziwiony. Ludzie oczekują wygranej face'a i zmiażdżenia przez niego heela (jak w każdym starciu co prawda, wydaje mi się, że jednak zwłaszcza tutaj) i jeżeli mr.Straight Edge nie będzie miał żadnej przewagi (i tutaj rzeczywiście mogą wykorzystać motyw z kontuzją Vipera) jego wygrana dalej wydaje mi się niemożliwa. Kombinujemy jak tu Punk mógłby zwyciężyć z Randym, ale myślę, że na takiej gali jak WrestleMania face'owy Orton, który obecnie (pomijając Rocka) zbiera chyba największy pop wśród publiczności spośród wszystkich face'ów po prostu nie może nie wygrać. Bardzo bym chciał wygranej CM Punka, ale to naprawdę wydaje się być bardzo mało prawdopodobne - po prostu nie nastawiam się tutaj na zasadzie "PUNK MUSI K...A WYGRAĆ!", żeby się za bardzo nie rozczarować. ;)

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Najnowsze RAW :

Było dobre :D ciekawe , fajne wydarzenia były .

Również napisze na + i - :

 

Plusy :

-Face To face Taker vs HHH . Najlepsze w tym wszystkim było że mogliśmy ujrzeć jeszcze raz HBK w ringu .

- Promo Punk'a było bardzo dobre .

 

Minusy :

- Zakończenie walki Gabriel vs Marrella . Big Show & Kane wykonywali taunt Marrelli , no nie zdziwiłbym się jakby sam BigShow to wykonał , ale... Kane :lol: Monster zachowujący się jak pajac , było coś kiedyś podobnie teraz ten ktoś jest w tag'u z Marrellą


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.02.2011
  • Status:  Offline

Bonkol, to,że według scenariusza miał być dodatkiem, nie znaczy, że nim był. Reakcja publiki wyznaczyła, kto był dla niej najbardziej atrakcyjny w tym segmencie i bezsprzecznie był to Shawn. Reakcja na słowa Takera o Shawnie, i skandowanie mówią same za siebie. Dla mnie możliwość obejrzenia HBKa to jedyny jasny punkt tego feundu.
And if you're not down with that, I've got just two words for ya!

  • Posty:  358
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.02.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Reakcja publiki wyznaczyła, kto był dla niej najbardziej atrakcyjny w tym segmencie i bezsprzecznie był to Shawn. Reakcja na słowa Takera o Shawnie, i skandowanie mówią same za siebie.

 

Michaels pojawia sie raz w roku, dodatkowo nie byl zapowiedziany, dlatego otrzymał taką owacje, zwyczajna niespodzianka dla fanów. Gdy wrocil Hunter publiczność także zasłoniła cala otoczke powrotu Takera(dlatego, że Calaway byl pewniakiem), teraz sytuacja jest calkiem inna, duza wiekszość fanów jest za Grabarzem.


  • Posty:  281
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.06.2010
  • Status:  Offline

+ i -

 

Plusy:

- walka na początek w wykonaniu Edge'a i Christiana vs ADR i Brodus

- wspólne wejście gigantów, fajnie mi się to ogląda

- nie tylko Corre ma nieczyste zagrania (dzisiaj Kozlov ;) )

- Shawn Michaels bez wcześniejszych zapowiedzi (to musiało się podobać)

- Swagger obrywa krzesłem

- oczywiście końcówka RAW

 

Minusy:

- walka tag team JoMo, Bryan vs Dolph, Sheamus

- segment w barze ze Snookie (którą moim zdaniem powinni wywalić i dać normalną divę)

- pośmiewisko i Toudi nr 1 Alex Riley znowu na RAW ... BLLEEEE

 

Inne:

- Brodus i Christian na bank coś zrobią na WM, albo się włączą do walki, albo poza ringiem coś będą działać i odwrócą uwagę jednego bądź drugiego w ringu

- Słowa HBK'a na końcu: I'm sorry .... You can't do it ... mówią wszystko o walce HHH DeadMan

- Cena wjechał na ambicję Rockowi, a Miz go pojechał i pierwszy zaatakował ... kto bardziej dopiekł Rock'emu ?

Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arke Noego zbudowali amatorzy, a Titanica profesjonaliści...

188684967255ca7184a53c5.gif


  • Posty:  358
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.02.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

kto bardziej dopiekł Rock'emu ?

 

Nie sądze aby ktoś dopiekł Johnsonowi,najlepsze trzyma na Wrestlemanie.. Nieprzyzwoicie musi czuć się Cena którego od 5-7 lat uważa się za Twarz WWE, a publiczność stała murem za kolesiem którego nikt nie widzial na ringu 7 lat, a przecież za te wszystkie lata zaszla zmiana pokoleniowa, mimo to Cena dostal porządny Heel Heat 8)


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

The Rock w przeciętnej formie niszczy Cene bez dwóch zdań. Rock miał rację - Prawdziwy People's Champion to on. Lubię Cene, jestem jego fanem, ale The Rocka nigdy nie zastąpi. A sam Rocky odegra się i Mizowi i Jaśkowi na WM. Jestem tego pewny.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 145 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 024 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...