Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Chyba, że WWE chce zobaczyć jak bardzo ciągle The Rock elektryzuje ludzi. W końcu to już 7 lat, główni odbiorcy się trochę zmienili i może chcą sprawdzić, czy warto w Rocka inwestować, bo przecież na pewno mało nie żąda za swoje wyczyny.

Większy rating na RAW robi Cole, Lawler i wszyscy sprowadzeni na ich potrzeby (SCSA, JR) :twisted:


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Większy rating na RAW robi Cole, Lawler i wszyscy sprowadzeni na ich potrzeby (SCSA, JR)

Większy rating... niż Rock? Chodzi Ci o dwie ostatnie tygodniówki?

Co z tego? Jak miesiąc temu wracał to ratingi też podskoczyły jak cholera. Wiadomo, że ludzie bardziej zainteresują się obecnością Stone Colda, JBL'a albo JR'a NA ŻYWO niż Rockiem via satellite. Jakby ten się zjawił live po wcześniejszym uprzedzeniu fanów (czyli de facto tak jak teraz zrobił przed 28 marca, tylko przydałaby się większa promocja tego ze strony WWE - jest już news na ich oficjalnej stronie, więc myślę, że wspomną o tym w poniedziałek) myślę, że segmenty z jego udziałem zebrałyby nie gorsze noty niż występ SCSA dwa tygodnie temu (który też został zapowiedziany).

 

Zastanawiam się tylko dlaczego, skoro chcą tak bardzo podsycać publiczność, nie zabronili jaśkowi używania argumentu "via satellite" i tym podobnych. Przez to właśnie The Rock dużo traci bo ludzie myślą, że w sumie Cena ma racje i Rock ich trochę oszukuje. [...] Chyba, że WWE chce zobaczyć jak bardzo ciągle The Rock elektryzuje ludzi. W końcu to już 7 lat, główni odbiorcy się trochę zmienili i może chcą sprawdzić, czy warto w Rocka inwestować, bo przecież na pewno mało nie żąda za swoje wyczyny.

WWE już od cholery czasu tworzy z Ceny twarz federacji. Jak się mówi "WWE" to od razu łączy się z tym "John Cena". Myślę, że zostawili mu taką mocną 'armatę' żeby Jasiu nie wyszedł kompletnie bezbronny z potyczek słownych z Rockiem. Nie oszukujmy się, bez tego argumentu wątpię czy w ogóle zbierałby od starszych fanów na hali jakikolwiek cheer (a z tym nawet teraz jest bardzo ciężko). Gdyby WWE zabrało mu argument 'via satellite' Cena nie miałby praktycznie nic w zanadrzu. Ja to odbieram na zasadzie, że chcieli tym bardziej wyrównać szansę wychodząc z założenia, że "Rock sobie poradzi".

 

[ Dodano: 2011-03-20, 00:04 ]

Swoją drogą nie tak dawno Hogan, krytykując co prawda WWE, powiedział, że nie rozumie czemu Vince pozwolił by Rock pojechał po Cenie. Robią z tego drugiego twarz federacji przez kilka lat, przychodzi jeden wieczór, jeden powrót i już na całej hali słychać buczenie w stronę Jaśka.

 

I ciężko nie przyznać racji. Tzn. z krytyką się nie zgadzam, bo dzięki temu jest tylko ciekawiej, ale rzeczywiście odbieranie Ceny i Dwayne'a przez publiczność w tej chwili tak wygląda.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wiem, że to raczej złudna nadzieja, ale być może rzeczywiście podpisano z Dwaynem jakąś solidniejszą umowę, która zatrzyma go w WWE na dłużej? Sam przecież podobno powiedział w jakimś wywiadzie (ostatni news), że będzie potrafił pogodzić filmy z wrestlingiem. Na ile mu wierzyć?

 

Na 0%. Nie da się pogodzić kręcenia filmów z wrestlingiem. Żaden producent, czy reżyser podpisując z aktorem kontrakt nie będzie ryzykował, że jego gwiazda złapie jakąś kontuzję uniemożliwiającą kręcenie, bo chce w międzyczasie pobawić się we wrestling. Realizm takiej opcji = 0. Rock pierdoli to co małoletni fani chcą usłyszeć i nic więcej.

 

Zobaczymy jak będzie i czy The Rock wypnie się na fanów. Jak wspomniałem, są duże szanse na to, że być może jednak tego nie zrobi.

 

Szanse na to są żadne. Najlepsze co WWE mogłoby zrobić, to heelturn Rocka (bo i tak wydyma on fanów, nie dotrzymując danego im słowa), który przeszkodziłby Cenie w wygraniu tytułu (choć wizja dalszego oglądania Miz'a z pasem, normalnie łamie mi serce) i speech na zakończenie WM'ki że pierdoli fanów i wraca robić to co kocha najbardziej, czyli kręcić filmy. Akcje Ceny poszłyby u marków automatycznie w górę (kto by tam później pamiętał, że ten kłamliwy skurwiel Johnson zaginał go przy mic'u?) a Rock, jeżeli by chciano go znowu sprowadzić za 2-3 lata, to i tak wówczas dostałby pop, jak pełnokrwisty face (pamięć marków bywa krótka, a miłość do "dużych" nazwisk - nieśmiertelna).

Mielibyśmy i zaskoczenie (Cena nie wygrywa tytułu), logiczny powód (największym gównem będzie to, jeśli WWE nie "wytłumaczy tego w żaden sposób" storyline'owo, a Rock po prostu zniknie z Federacji i... już) tego, że Dwayne nie dotrzymał słowa (które od samego początku było tylko pustą obietnicą) i ponownie olał fanów, oraz rehabilitację Ceny w oczach marków (teraz by mu współczuli i nikt by nie pamiętał jak Rock po nim jechał)

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2010
  • Status:  Offline

Nie da się pogodzić kręcenia filmów z wrestlingiem. Żaden producent, czy reżyser podpisując z aktorem kontrakt nie będzie ryzykował, że jego gwiazda złapie jakąś kontuzję uniemożliwiającą kręcenie, bo chce w międzyczasie pobawić się we wrestling.

 

John Cena i więcej pisać nie będę :]

13278434144c9884d9bd794.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No więcej nie pisz, bo słabo strzelasz. Filmy z Ceną są niejako pod patronatem WWE, więc trudno, żeby federacja zakazała swojemu najbardziej wpływowemu wrestlerowi walczyć. Co innego jeżeli The Rock będzie do dyspozycji niezależnego producenta i reżysera z Hollywood(wtedy pewnie będzie odpowiednia klauzula w kontrakcie). Myślę, że słów Rocka nie ma co brać na poważnie to oczywiste, ale po takim wejściu i takich poważnych słowach nie wydaje mi się żeby całkowicie olał Vince'a. Strzelam w taką opcję jak aktualnie Hartem, czyli raz na jakiś czas jakiś gościnny występ i tyle.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

John Cena i więcej pisać nie będę :]

 

A rozróżniasz coś takiego jak bycie wrestlerem na pełen etat i nakręcenie jakiegoś filmu z doskoku, raz w roku (Cena) od bycia ZARÓWNO wrestlerem i aktorem na pełen etat (czarowanie Rocka)? Chyba nie sądzisz, że Rock będzie teraz jak Cena (i powróci na stałe do wrestlingu), skoro w Hollywood ma lepszą kasę, lżejszą pracę, nawiązane kontakty i wyrobioną pozycję (młodociani fani lubią go w głupawych filmikach klasy "F", tak więc na tego typu propozycje narzekać w przyszłości nie będzie). Johnson byłby skończonym kretynem gdyby tak zrobił (byłby to milowy krok wstecz) a zmysłu biznesmena nigdy odmówić mu nie można było, tak więc dodaj sobie dwa do dwóch, bo przykład z Ceną jest zupełnie chybiony.

 

[ Dodano: 2011-03-21, 14:06 ]

Myślę, że słów Rocka nie ma co brać na poważnie to oczywiste, ale po takim wejściu i takich poważnych słowach nie wydaje mi się żeby całkowicie olał Vince'a. Strzelam w taką opcję jak aktualnie Hartem, czyli raz na jakiś czas jakiś gościnny występ i tyle.

 

To jedna opcja (Rock spokojnie raz do roku może się pojawić na WrestleManii. Może nawet zmontować jakąś walkę jeżeli nie będzie to akurat kolidowało z jego planami filmowymi). Druga jest taka jak pisałem powyżej - Johnson na WM'ce przejdzie heelturn, wydyma Cenę i bezczelnie przyzna, że z premedytacją okłamał fanów o powrocie do wrestlingu, bo oni nie zasługują na kogoś takiego jak The Great One :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.02.2011
  • Status:  Offline

Myślę, że cała ta sprawa Ceny z Rockiem jest tylko po to, żeby starszym, albo lepiej-bardziej wybrednym fanom- pokazać, że Cena też może coś zrobić dobrze. Co prawda jest to tylko na miku, ale zawsze coś. Jego proma na prawdę są lepsze niż zazwyczaj i nie sposób tego nie zauważyć, ale mimo to, do Rocka się nie umywa. W każdym razie ma to plusy dla obu stron i wbrew pozorom jest to nieźle pomyślane.
And if you're not down with that, I've got just two words for ya!

  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2006
  • Status:  Offline

Raw było w porządku.

 

Otwierający segment z Hunterem taki sobie. Po paru minutach wiadomo było, że nie powie nic nowego. Troche nudą wiało. Przewinąłem. Jakoś w ogóle nie czuje hajpu przed tą walką, pomimo świetnych filmików promujących. Zniszczenie DiBiase na plus. Gościu jest beznadziejny, oby wyleciał po Manii, żadnego pożytku z niego nie będzie.

 

Cole z Lawlerem to zdecydowanie moje ulubione segmenty na RAW. Jednak Michael już troche przesadza z tymi wrzutami w strone rodziny Kinga. Za pierwszym razem wywołało to potężną reakcje, teraz już w zasadzie spowszedniało. Prosimy o coś nowego. Cole zapinający ankle lock to coś pięknego. Szczerze to czekam na tą walkę. Cole'owi szykuje sie wpierdol nie tylko od Lawlera i Austina ale i div. Będzie dobrze.

 

Segment Ortona z Punkiem był w porządku. Punk świetnie gra pojeba bez zasad. Druga połówka Randalla raczej kariery w WWE by nie zrobiła ; )

 

No i ostatni segment bardzo dobry. Miz nieźle się spisał przy mikrofonie, myk z odwróceniem logo niezły. Champ w ostatnich dwóch tygodniach zaczął wychodzić z cienia Rocka i Ceny i świetnie sobie radzi. Sam Jaś był dzisiaj mistrzowski. Na takiego Cenę czekałem, poważnego, wkurwionego, a nie strojącego sobie marne żarty z main eventu WM. Czekamy na Rocka za tydzień.

 

Walki znowu stanowiły tło do segmentów mówionych. Większość przewijałem, zawiesiłem oko tylko na walce z kobitkami. Fajnie że Trish wróciła. Pomimo dłuższej nieobecności widać że i tak jest najlepszym workerem wśród div. To jak zapodaje punche wygląda 10 razy bardziej przekonująco niż u każdej innej.

 

Nie było jakichś bardzo mocnych angli, no ale mam nadzieje że coś zachowali sobie na sam koniec build upu.

17251576114d67ab5cd84bb.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Plusy:

* - Rewritting The Miz-tory, a szczegolnie motyw z Cena. (W ogole... Riley wraca, zeby znowu dostac wpierdol)

 

Minusy:

* - Jakieś to promo HHH było mdłe. Pewnym jest, ze starcie HHH vs Undertaker nie bedzie tak dobre jak dwie poprzednie batalie grabarza z Shawnem, a stanie sie tak, nie tylko dlatego, ze Triple nie wykreci takiej walki jak Michaels, choc to tez dobry powod, ale dlatego, ze promocja kuleje. Kompletnie nie czuje, ze dwie wielkie gwiazdy stana przeciwko sobie na najwiekszej gali roku. Nie wierze, ze streak zostanie przerwany, choc to zięć Vince'a i następca "tronu" stoi po drugiej stronie ringu. A fakt, ze gadke przerwal mu nieistniejacy Teddy, to jakis niesmaczny zart. Czy zdemolowanie jobbera, jest az tak glosna wiadomoscia wyslana do Undertakera?

* - Robienie walki z WM, bez pseudo gwiazdy, ktora nic nie wniesie, to pomysl mocno chybiony

 

Inne:

* - Sheamus vs Bryan na WM, to tylko spelnienie marzen bylego Amerykanskiego Smoka, i parcie WWE na przyciagniecie przed telewizory fanow indy. Daniel prawodpodobnie odbierze swoj tytul, ku uciesze fanow, ale czy to jest odpowiedni kandydat na najwieksza gale roku? Gdyby ta walka miala sie odbyc na Extreme Rules, czy kazdym innym PPV, to i tak bysmy na nią zbytnio uwagi nie zwrocili.

* - Troche mnie dziwi, ze zona Randyego nie rzucila sie by pomoc mezowi w potrzebie.

 

----

 

* - Wszystkie najciekawsze rzeczy przed WM, zostaly wrzucone na przyszly tydzien (Rock-Cena ; HHH-Taker). Mysle, ze to RAW na tym mocno ucierpialo, i nie trzymalo poziomu poprzednich. Czekam na kolejne, bo zapowiada sie kosmicznie

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  87
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2010
  • Status:  Offline

Dlaczego wszyscy myślą, że Daniel wywalczy z powrotem US Championship?

8937594774fac0f0ee7a5f.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Słabiutkie RAW nie ma się co oszukiwać. Odpowiedni poziom trzymał jak zwykle heelowy Cole i Miz, który w ostatnich tygodniach zjada zarówno Rocka jak i Cene, ale o tym już wspominałem. Myk z odwróceniem literki W całkiem dobry i bardzo pasuje do postaci Mizanina. Fajnie wypadł też Cena pod koniec walki, jak już wspomniał Dobo wkurwiony Cena równa się lepszy Cena.

 

Promocja walki HHH vs Taker dalej jest bardzo słaba. Najlepsze rzeczy to te puszczane z taśmy, a tak nie powinno być. Ktoś taki jak Hunter, który za mikrofonem radzi sobie znakomicie powinien przynajmniej raz rzucić jakieś konkretniejsze promo. :roll: Dodatkowo zupełnie niepotrzebna strata czasu na promowanie walki Kane/Show vs Corre, bo do tego w zupełności wystarczyłby SmackDown! a mam wrażenie, że właśnie przez to najbardziej ucierpiał feud Orton vs Punk, bo w tym tygodniu było po prostu mizernie. Za to na plus fakt, że Trish pojawia się regularnie, zawsze można chociaż troszeczkę pomarkować.

 

(W ogole... Riley wraca, zeby znowu dostac wpierdol)

 

Riley jest na RAW w ogóle niepotrzebny i zdecydowanie bardziej wolałbym go oglądać w niebieskim brandzie i jeżeli WWE planuje draft to powinien to być jeden z pierwszych kroków.

 

Dlaczego wszyscy myślą, że Daniel wywalczy z powrotem US Championship?

 

Też mnie to zastanawia. Bardzo mały procent szans daje na to, że Daniel odzyska pas. Po pierwsze Sheamus dość łatwo sobie z nim poradził na RAW i pokazał, że jego pozycja w federacji jest o wiele lepsza. Po drugie WWE nie ma teraz konkretnego pomysłu na Celtyckiego Wojownika i chwilowe kręcenie się koło US Title pewnie najbardziej im odpowiada. Szkoda Bryana, ale wątpię, że coś ugra na WM. :roll:

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  267
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

RAW przeciętne. Żadnych rażących wpadek,ale też nic nadzwyczaj ciekawego się nie działo.

 

Podzielam zdanie przedmówców że walka Taker vs HHH może być jednym wielkim niewypałem. Niby 2 wielkie gwiazdy,a promocja tej walki bardziej przypomina feud dwóch midcarderów... Nie można zawalać winy na CT bo z tego co czytałem mają oni minimalny wkład w tej kwestii , ale skoro sami wrestlerzy uważają że ich nazwiska gwarantują komplet na widowni i wielkie oczekiwania to się grubo mylą. Zawiewa nudą...No bo co się może wydarzyć? 19-0 ot co.

No i podłożenie Tryplowi Teda...a kto to jest???

 

Marysia w końcu solo? :) Taki szczególik a cieszy. Jedynie żałuję że nie będzie chodziła w swoich sukienkach,ale i tak jest ok ;)

 

Sheamus vs Bryan Mały feudzik do WMki,czy jednak zdecydują się to dalej pociagnąć?W sumie Bryan i tak nie ma nikogo innego do feudowania , i rzeczywiście jak napisał Dezet Celtic nie musi przegrać na WMce.

 

Nie wiem jak Wam ale mi się żona Vipera podoba :P Fakt trochę za bardzo skrzeczała hehe Z tego co zauważyłem Randy wybiegł z ringu ,a nawet nie pokazli że wygrał Rey...(powinni , mimo że działy się w tym samym czasie ciekawsze rzeczy). Brakuje mi takiej bezpośredniej walki między tymi panami.

 

Jasiek via satelite był dzisiaj całkiem spoko. Nie można się do niczego przyczepić w ME dzisiejszczego RAW. No chyba że zastanowie się kiedy ostatni raz Miz miał jakąś normalną walkę? :roll:

 

PS. Nie wiem dlaczego nie ma walk pomiędzy wrestlerami którzy mają się zmierzyć na WMce. Póki co są to jedynie jakieś słowne przepychanki,nie podoba mi się to za bardzo,a szkoda bo przed świętem(czyt. WMką) powinno się dużo dziać. A co się dzieje-nic... MIZernie jakoś. Może ostatnie RAW nam przyniesie coś ciekawego,w co jednak wątpie.

I hear voices in my head

They council me

They understand

They talk to me

291490854c7c1467c308c.gif


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Podzielam zdanie przedmówców że walka Taker vs HHH może być jednym wielkim niewypałem. Niby 2 wielkie gwiazdy,a promocja tej walki bardziej przypomina feud dwóch midcarderów...

 

Bez jaj. Promocja może i jest słaba, ale nigdy nie powiedziałbym, że walka będzie niewypałem. Hunter z racji swojej pozycji będzie pewnie jeszcze mocniej zabookowany niż Shawn i dokładając do tego gimmick No Holds Barred jest w 100% pewne, że walka skradnie show. WWE postawiło na to, że walka sama się wypromuje przy takich dwóch nazwiskach i może na tygodniówkach nie wygląda to rewelacyjnie, ale na WM osobiście nie będę już o tym pamiętał jak wkręcę się w świetny pojedynek.

 

PS. Nie wiem dlaczego nie ma walk pomiędzy wrestlerami którzy mają się zmierzyć na WMce. Póki co są to jedynie jakieś słowne przepychanki,nie podoba mi się to za bardzo,a szkoda bo przed świętem(czyt. WMką) powinno się dużo dziać. A co się dzieje-nic... MIZernie jakoś. Może ostatnie RAW nam przyniesie coś ciekawego,w co jednak wątpie.

 

No cóż, a u mnie jest zupełnie odwrotnie. Brak walk między wrestlerami którzy mają walczyć ze sobą na WM uważam za ŚWIETNY ruch, który idealnie buduje napięcie i każdy czeka na tą właśnie jedyną gale. Jeżeli Taker i HHH co tydzień by się okładali to czar w moment by prysł.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Najnowsze RAW:

średnie . Zbyt wiele się nie działo .

 

Bourne vs Sheamus

Chciałbym aby Evan w bliskiej przyszłości był pretedentem do pasa , jego move set jest bardzo bardzo dobry chociaż nie wiem jak u niego z Mic Skillam'i .

Co do samej walki szybka , i średnia .

 

Miz Promo

Kolejne Promo Miz'a nie samowite . Miz się dobrze rozwija w MicSkillach i bardzo dobrze od 2 ostatnich prom jestem pozytywnie nastawiony do niego , wczesniej było inaczej wiadomo czemu . Znów Rilley , nie wiem po co on wrócił (mówie w tym sensie jak w przypadku Ceny z Nexus'em po 2 tygodniach spowrotem) . Mogli mu dać już single carerr lub też wrzucić do rosteru SD . Za nie długo zwolnienia więc możliwe że roster SD bedzie jeszcze mniejszy wiec mogli go tam dac .

 

PS. Nie wiem dlaczego nie ma walk pomiędzy wrestlerami którzy mają się zmierzyć na WMce. Póki co są to jedynie jakieś słowne przepychanki,nie podoba mi się to za bardzo,a szkoda bo przed świętem(czyt. WMką) powinno się dużo dziać. A co się dzieje-nic... MIZernie jakoś. Może ostatnie RAW nam przyniesie coś ciekawego,w co jednak wątpie.

 

No cóż, a u mnie jest zupełnie odwrotnie. Brak walk między wrestlerami którzy mają walczyć ze sobą na WM uważam za ŚWIETNY ruch, który idealnie buduje napięcie i każdy czeka na tą właśnie jedyną gale. Jeżeli Taker i HHH co tydzień by się okładali to czar w moment by prysł.

 

Też tak uważam jak Bonkol . Lepiej gdy wrestlerzy którzy mają mieć ze sobą walke na wrestlemanii dopiero na niej mają walke , nie wcześniej . Wtedy jest dużo ciekawiej , a tak to np. co tygodniówke mielibyśmy ich walki to by się troche znudziła . W przypadku Cole'a i King'a zobaczyłbyś co Cole potrafi a tak to na Wrestlemanii będzie ciekawie go zobaczyć . zsumować : Przede wszystkim większe emocje na wrestlemanii gdy jest pierwsza walka własnie na niej .


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Ja natomiast chcę doszukać się nieco mocniejszych punktów i być może obronić sytuacje z promowaniem walk na WM. W tym przypadku chodzi o The Corre vs. Show&Kane. Widzę tutaj narzekania, że odbywa się to na RAW, ale z drugiej strony... jakby tej walki nie promowali, wtedy byłyby jeszcze większe narzekania, że "dostajemy walkę bez żadnej podbudowy na najważniejszej gali roku, po co i na co to". Ja osobiście nieco zamarkowałem, jak Show i Kane wpadli tak razem, niczym za czasu ich tag teamu. Lubię takie odwołania się do przeszłości, więc to również zaliczam na plus.

 

Dwa - być może w tym konkretnym tygodniu feud Punk vs. Orton mało posunął się do przodu, ale przecież nie da się tydzień w tydzień dobrze promować każdej walki. Przez tygodnie skupiali się na eliminowaniu Nexus, teraz ograniczyli się tylko do wzmianki z żoną Randalla w trakcie main eventu. Swoją drogą trochę żałuję, że nie do końca wykorzystali tę sytuację... żona Ortona mogła np. wyskoczyć z busa i rzucić się na Punka, czy jakoś inaczej to rozwiązać, bo na chłopski rozum... jakiś facet o wyglądzie żula (ciężko mi to napisać) bije męża kobiety, która stoi sobie i to ogląda.

 

Triple H vs. Undertaker to również lekki niedosyt, fakt, ale nie dramatyzowałbym. Są to w końcu nazwiska, które same dają wielkie parcie na to, by obejrzeć tę walkę. Osobiście doceniam to, że Triple H po powrocie nie wyskoczył z tekstem "zakończyłeś karierę mojego kumpla, pokonam cię na WM", bo to byłoby... idiotyczne. HHH budzi się po roku, przypomina mu się, że Taker pokonał Shawna i chce zemsty? Już zdecydowanie lepszy pomysł z tym, że nie ma już innego wyzwania dla Huntera w szatni i chce zakończyć streak. Chociaż to celowe unikanie tego, że już taką walkę mieliśmy i HHH przegrał, również nie jest dobre, bo przypomina to obecne działania TNA (dobra, róbmy to, może zapomnieli).

 

Cole vs. Lawler, jeśli chodzi o rozrywkę, to możemy tutaj upatrywać najlepszej walki pod tym kątem. Nawet nieco się dziwię, że WWE daje tyle czasu segmentom, bo kto by się spodziewał, że z walki komentatorów zechcą zrobić jedną z najważniejszych walk na takiej gali, jak WrestleMania. Motyw z odniesieniem się do rodziny Lawlerów mnie jakoś bardzo nie boli, mam do tego stosunek obojętny. Szkoda tylko, że Lawler na 90% wygra tę walkę, na co obecnie wskazuje identyczne kończenie się każdej potyczki: Lawler leży, Swagger i Cole skaczą. Mogliby za tydzień odwrócić te role, by zasiać ziarnko niepewności. Jednak i tak pewnie wszystko skończy się Stunnerem dla Swaggera i Cole'a.

 

Miz vs. Cena to feud na który narzekać chyba nie można. Muszę obiektywnie przyznać, że Miz robi dobrą robotę i ostatnio zyskał w moich oczach: do niedawna odczuwałem do niego wielką nienawiść, nie spowodowaną tym, że jest takim strasznym heelem, tylko po prostu irytował mnie samym byciem. Teraz widać, że ma swój duży udział w rozkręceniu tego konfliktu i mam nadzieję, że odegra jakąś rolę w przyszłotygodniowym starciu Cena - Rock.

 

LayCool & Ziggler vs. Trish & Morrison. Walka dodana trochę późno, więc to może wyglądać jak jakiś zapychacz, ale to może być naprawdę fajna walka. Najpierw muszę wystosować pewien zarzut w kierunku WWE - po co Ziggler na RAW? Moim zdaniem czeka go syndrom Edge'a, który pojawił się na RAW, dostał jakiś program, a później kręcił bez celu. To samo czeka z Dolphem, a szkoda, więc mam nadzieję, że pójdzie na drafcie na SD (i wtedy da promo, że Teddy chciał go wypieprzyć, a on i tak wraca, więc może go w tyłek pocałować).

 

Daniel Bryan vs. Sheamus to rzecz świeża, więc ciężko tutaj coś więcej napisać. Martwi mnie trochę tylko to, że tak późno zdecydowali się na taki konflikt. Idealnym momentem mogłoby być Royal Rumble, a tak właściwie, to ten feud dostaliśmy z dupy. Sheamus opieprzył Bryana, później doszło do jednej walki, drugiej i teraz rewanż na WM. Mimo wszystko śmiem twierdzić, że - jeśli zostaną spełnione dwa czynniki (odpowiednia ilość czasu + równe rozpisanie), możemy mieć jedną z najciekawszych walk. Chciałbym zobaczyć Bryana wybijającego się po Brogue Kicku czy Sheamusa wytrzymującego dewastujące LeBell Lock.

 

A samo RAW... pod kątem storyline'ów myślę, że nie było takiej tragedii, bo pojawiło się jakieś odniesienie do każdej z walk. Jak mówię - nie ma co ganiać WWE za to, że raz jedna walka jest mocniej promowana od drugiej, bo to jest niewykonalne, by na każdym RAW móc tak samo promować każdą z walk (no chyba, że zrobiliby trzygodzinne RAW bez walk). Z walk podobało mi się nawet starcie 4 on 2 handicap match, co dobrze świadczy o tym, czego możemy spodziewać się na WM (kiedy w ringu był Morrison i Ziggler oglądało się bardzo, bardzo dobrze i oby to oni byli głównymi postaciami w ringu na WM).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 048 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 603 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 896 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      WWE zaczyna drogę do Money in the Bank. Zawsze czekam na tę galę, ciekawy zdobywców walizek. W tym roku jedno życzenie - żadnych Ortonów, Punków, Blissów z walizkami, niech przyszłe gwiazdy korzystają.  Walki z dywizji Tag Team na SmackDown, czyli gwarancja jakości. Tak też było w przypadku DIY i Fraxiom. Przydałoby się tam jednak trochę świeżej krwi, bo oprócz niedawnych mistrzów NXT, ciągle oglądamy te same twarze. Cena kontra R-Truth na SNME, bez pasa na szali. To już chyba serio mogli tam dodać tego Ortona i tytuł w tle. Przy takim układzie jedynym sensownym układem jest squash na korzyść Jasia. LA Knight utkwił przy US Title, i jeszcze jobbnął nowemu przydupasowi Solo. Jeff Cobb, fajny nickname, a WWE ze wszystkich najgorszych możliwych imion postanowili dać mu JC Mateo  Chłop wygląda jak bandyta, a dali mi pseudo niczym ważącemu mniej niż jego łańcuchy raperowi. Fajnie, że Giulia na SD, ale za tydzień w pierwszej walce zapewne jobbnie Charlotte Flair, podobnie jak Zelina Vega. Mocarne promowanie nowej mistrzyni US, nie ma co  I jeszcze Nakamurę wyciągnęli z lodówki razem z nieświeżym sushi... Momentami kuriozalny main event. Barrett i Tessitore przy mikrofonie rozgrzani tak, jakby ktoś im puścił Undertaker - HBK z WM25 Co do samej walki to zamiast władować do niej Cargill oraz Naomi i zostawić to na jakiś PLE, mamy 2137 walkę Tiffy - Jax ze zbędnymi interwencjami, ale jedynym słusznym finałem.   
    • Kaczy316
      Oj tak lecimy z tym SD, pierwsze walki kwalifikacyjne i jak widać nawet walka mistrzowska, dobrze, że tutaj, a nie na jakimś PLE czy coś, to się jedynie nadaję na tygodniówkę lub ewentualnie Saturday Night's Main Event xD, zobaczmy co nam Tryplak zgotował!   Solo wbija na ring razem ze swoją ekipą i dostaje mikrofon, ciekawe, chwali Jeffa i mówi na niego JC, kurde czyli chyba zmienią mu ten ringname xD ajajaj szkoda, w sensie gdyby to był lepszy ringname albo chociaż dobry to byłoby git, ale ponoć to ma być JC Mateo no jak dla mnie to ringname jakiegoś no name'a/jobbera xD, ale niech będzie, Solo mówi też o Romanie i jak on utracił pas na WM i zniszczył wszystko, ale Jacob wyrywa mu mikrofon! No no lubię takiego Fatu. No widać, że Panowie mają problem do siebie, potem jeszcze Solo powiedział, że Jacob nie mówi tego swojego "I Love You Solo" z taką dumą jak kiedyś i chcę, żeby powiedział to tak jak zawsze mówił xD, ale zanim Jacob cokolwiek powiedział to wszystko przerwał LA Knight! Który zaatakował JC od tyłu i w sumie tyle, dziwne trochę to było, od razu uciekł, a New Bloodline dalej w ringu no ok, w sumie segment jedynie miał podgrzać atmosferę pomiędzy Jacobem i Solo, ale do niczego większego nie doprowadził jak na razie, ale był w porządku.   Pierwsza walka kwalifikacyjna do walki o walizkę kobiet! Alexa Bliss vs Michin vs Chelsea Green, kurde chciałbym, żeby i Green i Bliss były w tej walce, ale no cóż jest jak jest, w takim razie niech Green to wygra, Alexa miała już walizkę, a Green może być ciekawą Ms. Money In The Bank! Sama walka pewnie odda, same utalentowane zawodniczki tutaj. 9 Minut bardzo dobrego pojedynku, ale WWE umie w Triple Threaty oj umie i ogólnie w walki wieloosobowe, chyba od czasu przejęcia sterów przez Tryplaka to nie było złego Triple Threatu czy walki wieloosobowej, mało tego dwa Triple Threaty nawet dostały Five Stara z WM 39 i WM 41, także no zdecydowanie jest moc, ale co do walki to też bardzo dobra, Alexa wygrała i to też dobra decyzja, ale szkoda, że Green przypięta, ale no jest jak jest, może zobaczymy jeszcze jakieś starcie ostatniej szansy, Battle Royal czy coś, ale jak go nie będzie to jakiś zły nie będę, po prostu chciałem Green w tej walce też, a to jedyny sposób, żeby w niej się znalazła po dzisiejszej przegranej xD.   Fraxiom vs DIY, kurde jakie to powinno być świetne starcie i liczę, że takie będzie, dzisiaj w sumie same bangerki mogą być praktycznie poza Tiffy vs Nia. Prawie 11 minut genialnego pojedynku, kurde jakie to było świetne, jaki to był bangerek, Fraxiom wygrywa i leci sobie dalej, wygrywa z każdym jak leci, nawet z mistrzami wygrali tydzień temu, nie dziwię się, że w nich inwestują, naprawdę świetny Tag Team, a ja nie byłem ich fanem w NXT, jak ja się myliłem oj strasznie, wyglądają niesamowicie, pasują do siebie i mega dobrze się ich ogląda, dają bangerek za bangerkiem, kto dalej w kolejce? MCMG? Ich chyba jeszcze nie pokonali, DAWAJCIE ICH! Po walce jeszcze atak DIY na Fraxiom, ale na ratunek wbijają właśnie MCMG!   Na backu Fraxiom dowiadują się, że dostaną walkę o pasy WWE Tag Team! Szybko i dobrze, naprawdę świetnie się ich ogląda, mega zasługują.   Wywiadzik z R-Truthem, w sumie spoczko wywiad, Truth mówił o tym, że ten kto mu zrobił AA na stół to nie był John Cena i ogólnie o samym Johnie wypowiadał się w samych superlatywach i ostatecznie dowiadujemy się, że dostaniemy Truth vs Cena na Saturday Night's Main Event, ale chyba nie o tytuł? Czyli co Cena ma szansę tutaj przegrać? xD.   Oj tak świetne wideo promo Priesta na backu i zapowiedź Steel Cage Matchu Drew vs Damian na Saturday Night's Main Event, kurde ta gala się zapowiada bardzo fajnie, a sam feud McIntyre'a i Priesta jest naprawdę dobry, przyjemny i czuć w nim personalną nienawiść za to co się działo chociażby przez cały 2024 i początek 2025, bardzo dobrze to się ogląda, widać ogromną historię pomiędzy nimi.   Black vs Melo, drugi ich pojedynek i też czuję bardzo dobrą walkę! Prawie 10,5 minuty kolejnego bardzo dobrego pojedynku, nie wiem czy nie w każdej walce dzisiaj fani skandowali "This Is Awesome" Tryplak co Ty robisz z tymi tygodniówkami, te walki tak dobrze się ogląda, Black to wygrywa, ale po ataku Miza, więc przez DQ to Melo nie traci za dużo i po walce dostajemy ciąg dalszy ataku na Aleistera czyli feud będzie trwał i czuję, że Black będzie musiał sobie znaleźć przyjaciela, może jakiś Uncle Howdy? xD Jest szansa, chociaż nie ma większego sensu, bo on ma swoje Wyatt Sicks, ale no zobaczymy jak to będzie.   Flair i Bliss na backu, Charlotte dziwi się co Alexa od niej chcę, przecież nigdy nie były tak blisko, Alexa wspomina NXT, a Charlotte nie pamięta tego o czym Bliss mówiła czyli, że Flair brała ją pod swoje skrzydła, hmm też nie pamiętam chyba takiego czegoś, ale może pamięć mi szwankuje, potem jeszcze Aldis wychodzi i Giulia leci na SD, ciekawie w sumie, myślałem, że razem z Perez polecą na Raw, ale jak widać jedynie Roxanne tam zostanie.   Drew wbija na ring! Dobrze wiedzieć, że z nim wszystko w porządku po tej niefortunnej akcji na Backlash. Drew jest niesamowity, kolejna osoba po Punku, która ma obsesje na jego punkcie xDDD, Priest ma obsesje xDDD. Krótkie treściwe promo od Drew, które buduję feudzik, w sumie imo mogli to zostawić na za tydzień i byłoby git. Drew idzie na backstage, ale wychodzą New Bloodline, z którymi Drew wymienia spojrzenia czyli co po feudzie z Damianem, Drew będzie leciał na Bloodline? No kurde dajcie mu feud o główny tytuł, a nie jakieś Bloodline'y xD.   Czas na kolejną walkę kwalifikacyjną do walki o walizkę Money In The Bank tylko tym razem męską, Solo vs Rey Fenix vs Jimmy Uso, kurde powiem tak, tak naprawdę to każdy tutaj może wygrać, każda z tych postaci pasuję do walki o walizkę, ale chyba najbardziej bym chciał Fenixa, świetne spoty tam może wykręcić, ale tak sobie myślę.....Jimmy z walizką i wykorzystanie na bracie? Brzmi interesująco, raczej w to nie pójdą, ale no no mogłoby być ciekawie, niemniej sama walka też powinna wyjść bardzo dobrze. Hahaha kurde nie wiem czy to był botch czy celowe zagranie, ale mega śmiesznie wyglądało jak Solo trzymał Reya, a Jimmy skakał z narożnika ostatecznie nie trafiając i Fenix zrobił roll upa na Solo, a sędzia zamiast odliczać to patrzy się na Jimmy'ego xDDDD. Lekko ponad 13 minut kolejnej kapitalnej walki, tutaj Panowie naprawdę fajnie się zgrywali, dobrze to wyglądało, no kolejny dobry ringowo Triple Threat i w sumie wygrała osoba po której się tego chyba najmniej spodziewałem, wydaję mi się, że Fenix bądź Jimmy mieli większe szanse, ale no Solo też nie jest zły, ale mam nadzieję, że nie wygra walizki xD, gość jest solidny mid card lub upper mid card, ale ME to to nie będzie raczej, także nie powinien dostawać walizki, ale może odszczekam to jeśli się sprawdziłby z walizką potencjalnie, po walce mamy atak Knighta na Bloodline znowu tym razem z krzesełkiem, ale wszystko przerywa Nick! Uaaa i dostajemy walkę JC vs LA Knight! YEAAAH!   JC vs LA Knight, walka kurde no może być dobra i to debiut Cobba, czyli jednak jego oficjalny ringname to będzie samo JC? Też nie wiem czy jestem fanem, ale no niech będzie, a nie po reklamach dostaliśmy match card tej walki.....jednak JC Mateo.....nie podoba mi się ten ringname, jak już zmieniają to niech zmienią na coś dobrego, a nie jak ringname lokalnego jobbera. Kurde ponad 15 minutowa walka, ale prawda jest niestety taka, że jedynie ostatnie 5 minut było warte jakiejkolwiek uwagi, 10 minut tej walki to wolne tempo i nic ciekawego, publika w większości nawet spała, JC jak dla mnie dość kiepsko pokazany, bardzo niewiele mocnej ofensywy, Knight miał jej zdecydowanie więcej, a JC jedynie przebłyski, no nie wiem mi ta walka nie siadła, mocny średniaczek, ale to taka subiektywna opinia, Jeffa stać na o wiele więcej.   Historia z Legado Del Fantasma powoli się rozwija. Meh kolejne wideo promo Nakamury, kiedyś były one spoko, teraz wiadomo, że to nic ciekawego, ale chyba obiera za cel Aleistera, nie wiem, bo to przewinąłem.   Next Week: Shinsuke Nakamura vs Aleister Black vs LA Knight, no mamy dwóch świetnych kandydatów nawet do wygrania walizki + Nakamura, WWE nie zawiedźcie mnie xD, ale walka powinna być solidna, czyli to jednak Nakamura mówił po prostu chyba o tej walce w przyszłym tygodniu xD. Charlotte Flair vs Giulia vs Zelina Vega, kurde kolejna walka, która naprawdę może oddać, tutaj w sumie tylko Flair mi przeszkadza jako zwyciężczyni, ale raczej nie wygra.....nie dadzą jej walizki.......w tym samym roku co wygrała RR......prawda? Niemniej jednak walka odda oj odda. Street Profits vs Fraxiom o tytuły WWE Tag Team oj tak kolejny pojedynek, który będzie świetny, ale tym razem pewnie wygrają Street Profits albo jakaś interwencja będzie, chociaż.....Fraxiom imo nie są bez szans, mocno w nich inwestują i tyle, mocne walki zapowiedziane jak dla mnie, kolejne bardzo dobre SD się zapowiada.   Jade i Tiff na backu, Jade mówi, że sięgnie po walizkę i ściągnie tytuł z Tiff, ciekawie, może Charlotte i Jade w walce o walizkę przez co wzajemnie sobie będą przeszkadzały w wygraniu tej walki? Chociaż Jade z walizką też nie byłaby złą opcją, chociaż widzę lepsze, Lyra, Roxanne, Giulia oj tak.   Ehh miejmy to już za sobą main event Tiffany vs Nia, może będzie lepiej niż się spodziewam. Oj tak po 10 minutach o dziwo dość dobrej i solidnej walki wbija Naomi z krzesłem, no tak przecież Naomi jeszcze mogłaby walizeczkę wygrać oj tak to też bym widział, ale nie używa krzesła, bo Jade także się wtrąca i przegania Naomi, a w tym czasie Prettiest Moonsault Ever i....kick out....kurde czemu to Nia jako pierwsza w historii odkopała po tej akcji, przecież to bez sensu to już mogli to dać dla Charlotte na WM bądź dla Jade jakby kiedyś walczyły albo którejkolwiek zawodniczce, której by to coś dało, a tak to zmarnowana możliwość wypromowania kogoś mocniej, bo Jax tego nie potrzebuję, bo jak widać może sobie powracać i dostawać title shoty od powrotu z niczego, ale no jest jak jest lecimy dalej. Prawie 14 minut kurde muszę to powiedzieć naprawdę dobrej walki, Nia i Tiffany naprawdę dobrze się tu pokazały i był moment, że myślałem, że Jax faktycznie odzyska tytuł, ale na szczęście tak się nie stało, sekwencja końcowa bardzo fajna i ciekawi mnie czy to prawdziwa czy sztuczna krew była u Jax, nie wiem czy było to planowane, ale jeśli tak to wyszło to super, bardzo dobra walka, Stratton broni tytuł i dobrze, z Jax niech broni, o dziwo mam wrażenie, że z Jax ma jedne z lepszych walk o ten tytuł xD, a przynajmniej to starcie takie było.   Plusy: Segment otwierający Walka kwalifikacyjna do walki o walizkę Money In The Bank kobiet Fraxiom vs DIY i świetne pokazywanie umiejętności Fraxiom Wywiad z R-Truthem i zapowiedź jego walki z Ceną na Saturday Night's Main Event Zapowiedź Steel Cage Matchu Damian vs Drew na Saturday Night's Main Event Aleister Black vs Carmelo Hayes Giulia dołącza do SD! Krótkie mocne promo od Drew, które buduję feud z Priestem Main event i obrona przez Tiffany   Minusy: Dość kiepsko pokazany JC Mateo w swojej pierwszej walce w WWE   Podsumowanie: Kolejny bardzo przyjemny odcinek SD, walki na mega wysokim poziomie poza Knight vs JC Mateo to była dla mnie katorga do oglądania, myślałem, że main event będzie gorszy, a o dziwo nie odstawał aż tak bardzo od reszty walk z tego show, feudy podbudowane, zapowiedzi takich walk jak Truth vs Cena i Drew vs Priest w Steel Cage, Giulia leci na SD, kurde no ja się bawiłem bardzo dobrze i czekam na kolejne tygodnie i na samo nawet Saturday Night's Main Event, które zapowiada się nieźle.
    • Nialler
      JC Mateo to jakiś nowy krewny JD McDonagha? xD Jak ktoś zna kulisy tej zmiany to chętnie poczytam.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1343 Data: 16.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Greensboro, North Carolina, USA Arena: Greensboro Coliseum Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • -Raven-
      Flara to wygra. Zrobią to "bezboleśnie" dla siwej, bo pewnie Jabłecznikowej pomoże Naomi, tak więc Callgirl nie będzie musiała czysto jobować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...