WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[nekrophage]

Mam ciary! Pierwszy raz od powrotu Y2J'a w 2007! Stuprocentowy mark mode! Zabieram się do oglądania Raw...

[E_9]

He's back! Magia, sen, marzenia się spełniają... The Rock! Jak Panowie wyżej wspomnieli, mark mode niesamowity, wejściówkę oglądał kilkanaście razy i za każdym z nich miałem tyle samo radości. Nie do opisania...

 

Jak ktoś wspomniał kilka dni temu, The Rock w takiej sytuacji to nie Stone Cold... no i tak jest. Porównajcie sobie powrót Stone Colda z 2010 i powrót Rocka z wczoraj, niebo, a ziemia. Pop jaki dostaliśmy jest na pewno największym z ostatnich lat jaki usłyszeliśmy, a co będzie na WM'ce? Kapitalna sprawa...

 

Dwayne wspomniał faktycznie, że już nigdy nie odejdzie. Czyżby powrót na dłużej? Ja pier**lę, magia... Co więcej, The Rock porusza temat Jaśka i osobiście liczyłem już na jakieś słowne starcie już dzisiaj, ale nadzieje na mecz marzeń na WM XXVII mogą się spełnić.

 

Nagle zapominamy o Stingu i chyba w tej sytuacji nikt nie zapłacze, że go za pewne nie będzie... bo promo z wczorajszej gali chyba rozwiewa wątpliwości, chociaż... ubiór ubiorem, ale włosy, broda i postać w kapeluszu? w oknie wskazują tylko i wyłącznie na Takera, chyba, że to bd Sting z WCW, który doczepi sobie kłaki jak Hogan...

 

Nie spodziewałem się, że to powiem, ale Danielson zaczyna mi się w WWE nudzić! Niech wróci Bourne i niech wykręcą coś wspaniałego, bo Bryan zaczyna wyglądać jak normalny, przyzwoity technicznie zawodnik z krainy Vince'a...

 

Nie wiem czy też macie takie wrażenie, ale w ostatnim czasie 4 persony kręcą się wokół siebie: Cena, CM Punk, The Miz i Orton... jeżeli Cena vs Rock to bajki to chciałbym właśnie Fatal 4 Way o pas, walka byłaby za pewne o niebo lepsza niż usypiacz Cena vs Miz.

 

 

Podsumowując... The Rock is come back to Anaheim!

[xero]

Zawsze byłem przeciwny powrotu The Rocka w jakiejkolwiek formie. Skoro zostawił ten biznes dla kręcenia filmów pokazując przy tym większości swoim fanom 4 litery to po teraz znów ma odbierać spotlight młodszym wrestlerom? Jednak to tylko w teorii gdyż nie ukrywam, że praktycznie przez cały czas tego 20 minutowego promo miałem szeroki uśmiech na twarzy i wspomnienie czasów gdy ten biznes był naprawdę rozrywkowy. Dodatkowo to wszystko ubarwił Cole, które miny jak zawsze były genialne. Z góry najlepsze promo roku.

[Hawok]

The Rock is BACK!! coś niesamowitego. Aż płakałem ze wzruszenia!! przy całym wejściu to jest to! to jest ta magia.

[Dobo]

The Rock w dalszym ciągu niesamowity! Od momentu kiedy wyszedł do ringu aż do samego końca miał publikę w garści jak za najlepszych czasów. Promo oczywiście świetne, catchphrase'y, interakcja z fanami i Cole'm (który nawiasem mówiąc świetnie zagrał), docinki pod adresem Ceny. Przez 20 minut było jak za dawnych lat kiedy RAW nie pozwalało oderwać oczu od TV. Wrestlemania dostała tej iskry, której bardzo potrzebowała. Nie oszukujmy się do tej pory nie szykowało nam się nic specjalnego, Rock samą swoją obecnością podniósł ciśnienie na wyższy poziom.

 

Śmieszne, a może bardziej smutne jest to że przy Dwaynie cała reszta włącznie z największą gwiazdą Ceną wyglądała jak grupka nudnych midcarderów.

 

Ja do Rocka pretensji nie mam, osiągnął w tym biznesie wszystko, poszedł więc inną drogą zdobywać forse i sławę do Hollywood. Ilekroć pojawi się w WWE będę zajebiście szczęśliwy i wdzięczny. Będzie co oglądać.

[radiomagnetofon]

Tym samym Vince zabił TNA. Anderson rzuca tekścik o Bieberze na Against All Odds, a tutaj pojawia się "The Great One".

 

No ale przecież Biber ma wystąpić na Wrestlemani. Rock nie uratuje największego ppv roku przed tym wydarzeniem, nawet Jake The Snake i powstający zza grobu Rick Rude by tego nie zrobili

[Pioro]

ja jeszcze nie widzialem proma ale mi sie sciaga, ciary mi przeszly ojj byle bym sie nie zawiodl, mark mode on! jak wroci The rock do WWE to sorry tna idzie w odstawke! niech powroci era Attitude! damn itd troche sie zapedzilem:)

[maly619]

Nie oglądałem jeszcze RAW (a raczej skrótów jak to zawsze robię), ale od razu wchodząc na kompa musiałem sprawdzić kto będzie tym Guest Hostem WM, bo przeczuwałem, że to może być The Rock.

 

Ogólnie powiem tak, The Rock, to nie moje czasy, nie oglądałem jego walk, nie podniecał mnie, a mogę nawet powiedzieć, że go nie lubię. Jednak gdy zobaczyłem, że wraca na WM, to naprawdę się ucieszyłem.

Co dalej będzie? Baaardzo chciałbym jego walki z Ceną na WM, bo to jedna z walk o których po prostu marzę (druga to Taker vs Cena na WM ). No, ale zobaczymy jak to dalej się potoczy.

 

A i jeszcze sprawa filmiku, który rzekomo miał przedstawiać Stinga. Widziałem wczorajszy filmik, no i było już wyraźnie widać, że to Taker, tak więc, raczej nie ma co liczyć na Stinga w WWE.

[Bonkol]

Ciarki przechodziły po plecach jak to oglądałem. Totalne markowanie, które przeżyłem wiele razy w życiu, ale też wiele lat temu. Warto było czekać te 7 lat, żeby zobaczyć te 20 minut.

 

Finally!

 

:) :)

Edytowane 15 Lutego 2011 przez Bonkol

[marcel]

Obejrzałem tylko segment z Rockiem, bo niezbyt interesuje mnie RAW. O tym człowieku można się wypowiadać w samych superlatywach. Znów walnął świetne promo, aż wróciły wspomnienia z ery Attitude. Wreszcie mam jakiś powód do obejrzenia tegorocznej WM. Może szykują dla niego coś więcej, bo te docinki pod adresem Ceny mogą posłużyć jako zalążek do ich walki. Rock Bottom na Cenie - to jest to, co chcę zobaczyć.

[TheRockFans]

Oglądając i wyczekując końcówkę myślałem po tym ciemnym początku,że to może Sting?

Lecz nagle usłyszałem to ,o czym marzyłem ..." If ya smell" : ))

Po prostu nie wierzyłem własnym uszom i oczom...To co stało się Raw,było FENOMENALNE !

Gratuluje Panu Vince McMahonowi ,bo dokonał niemożliwego

Reakcja publiczności po prostu genialna ! Ludzie wiedzieli,że wraca ktoś bardzo ważny i pokazali to ogromnym okrzykiem! Wreszcie The Rock,wchodzi na swoje miejsce i przejmuje"panowanie" Jasia...

PROMO PO PROSTU NIEZIEMSKIE ! Czy ktoś potrafi to zrobić lepiej od niego...?

Tyle lat czekania,tyle czasu i pojawił się przynosząc coś,czego brakowało od wielu lat.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i odliczam godziny,do następnego Raw!

 

Co do Ceny,to boje się troszkę tej "ewentualnej" walki...Dlaczego? A dlatego,że jeśli Rock podpisał kontrakt krótkoterminowy ,to Cena w 80% wygra,takie realia.Gdy jednak stało się tak,że zostaje on na dłużej ,to wtedy WWE będzie chciało podwyższyć pozycje Rocka w federacji.Jednak obawiam się tego,że z powodu wysokiej pozycji Jasia,Dwayne może zostać mu podstawiony,czego chyba nikt by nie chciał.Mam nadzieje,że zostanie na bardzo długo,bo można było się poczuć ,dokładnie tak jak te 7 lat temu;)

 

If Ya Smell What The Rock Is Cooking!!! !!! !!!<<<

[maly619]

Dwayne może zostać mu podstawiony,czego chyba nikt by nie chciał

 

Ja właśnie nie widzę innego wyniku takiej walki, jak tylko wygrana Ceny. Dla mnie byłoby to swoiste pokazanie, że gwiazda Ery Attitude się skończyła i że w WWE panuje nowa legenda, którą jest Cena. Po prostu epicka walka dwóch największych faców jakich kiedykolwiek miała federacja, pełna emocji, ale jednak na końcu wygrana dzisiejszych czasów. Na koniec oczywiście podanie sobie ręki, no i jakby symboliczne przekazanie pałeczki Cenie przez The Rocka.

 

Zresztą co takiego dałaby wygrana Rocka? Radość ludzi którzy za nim tęsknią, a on poszedłby z powrotem robić filmy?

[Thrawn4]

Raw=Miód z orzeszkami

 

Same komplementy dzisiaj.Walki świetne(Punk z Ceną i Miz z Bryanem świetne wręcz),silna podbudowa na EC,segment z Khalim nawet śmieszny(Regal z Ryderem xD) no i.....

 

IF Ya SMEEEELLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Wielki powrócił na Raw.Świetnie,fenomenalnie.Po prostu coś niesamowitego.Trzasnął odjechane w kosmos 20 ponad minutowe promo,które jest chyba najlepsze w ciągu ostatnich 10 lat.Przynajmniej tak mi się wydaje.Czyżbyśmy mieli zapowiedź ME na Wrestlemanii??Oby tak,milion razy bardziej wolę starcie Rock Vs Cena niż Cena Vs Miz.A skoro tak,to Jasiu nie może wygrać na EC.Ale kto taki w takim razie ma wygrać?Sheamus odpada,R-Truth podobnie.Orton z Punkiem też raczej nie,bo mają ze sobą feud.Czyli zostaje nam......John Morrison!!!!Czekam na EC z niecierpliwością,chciałbym,żeby tak się stało jak mówię.

[TakeR]

RAW ogólnie dobre ale jak wiadomo Rock przyćmił wszystko i chyba na SD musiałby powrócić Austin, Goldberg i inne legendy, żeby pobić RAW. Jedyne co nasuwa się na język to Finally! Teraz tylko zaczną się teorie spiskowe jak by tu wplątać Rock'a do walki o pas WWE na EC .. Mam nadzieje, że dojdzie do walki Rock vs Cena w stypie Career vs Career , wynik wiadomy jest z góry no ale to byłoby coś, może coś jeszcze większego od walki Rock'a z Hogan'em. Zaciekawiły mnie tylko słowa " I'm never ever going away" Czy coś w ten deseń.. Czyżby wujcio Vince zaproponował tak dużą kasiore Rock'owi, że ten postanowił wrócić na dłużej? Ja nie miałbym nic przeciwko temu, szczególnie po tym promie, gdy tylko usłyszałem theme Rock'a odrazu przeszły mnie ciarki ah to było coś. A i teraz chyba nie ma wątpliwości, że to powróci Undertaker, było go dobrze widać podczas puszczania trzeciego "proma"... Mam też cichą nadzieje, że za tydzień usłyszymy ponownie If Ya Smell What The Rock is Cookin!!! Chociaż jest to mało prawdopodobne. A no i zapomniałbym o tym epickim gnojeniu Cole'a

[TheRockFans]

. Po prostu epicka walka dwóch największych faców jakich kiedykolwiek miała federacja, pełna emocji, ale jednak na końcu wygrana dzisiejszych czasów

 

A czemu ma być wygrana dzisiejszych czasów? Czy stare czasy i stara era była gorsza? Przecież wiemy ,że nie i na Raw ludzie to pokazali,witając The Rocka.