WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[KACPERt]

Pierwsze Monday Night RAW po TLC oglądnięte.

 

Coś o początkowym segmencie.Wiele różnych opinii.Mi się jednak on bardzo podobał.Miz spisał się świetnie.Dla mnie nie był on głupkowaty.Był zajebisty!Plus tej tygodniówki.

Heel turn Meliny.Właściwie to wydarzenie niewiele zmieni.Dywizja kobiet zasysa na maksa.I turn wcześniej wspomnianej Meliny nic nie zmieni.

Byliśmy świadkami bardzo ładnego,technicznego pojedynku.Miejmy nadzieję,że w przyszłości dojdzie do feudu między Bryanem a Regalem.Gdyby dostali więcej,to na pewno wyszła by solidna walka.

Denerwują mnie te siostry Bella kręcące się przy Danielu.W ogóle mi nie pasują one do jego gimmicku.Niech się od US championa odwalą

Segment Ceny,Vickie,Zigglera po prostu boski.Fajnie,że Dolph dostał segment z Ceną,choć Vickie gadała.Walka niezła.Tylko dość przewidywalna.'Niesamowita' końcówka Ceny i zwycięstwo.

Feud Punka z Ceną-może być naprawdę ciekawie.Dobrze,że CM dostał program z kimś z mian eventu.Na pewno to go wypromuje.

Ostatni pojedynek nie podobał mi się.Niczym się nie wyróżniał.

 

RAW bardzo dobre,więc ocena w skali szkolne to 5.

[Kowal]

Ostatnie Raw wkońcu spełniło moje oczekiwania i obejrzałem je od początku do końca bez przerwy,co mi się nie zdarza zbyt często.Nie chce mi się pisać o każdej walce,więc napiszę tylko moje plusy i minusy tej gali:

 

+ napewno początkowy segment.Bardzo mi się podobał i jestem za tym żeby CT częściej wpadali na takie pomysły,

+segment z Jasiem.Nareszcie taki John jakiego lubię.Uśmiechnięty,wesoły:)Ja też się nieźle uśmiałem podczas tego segmentu.Jasiu fajnie tańczy.

+ walka Bryana z Regalem.Mogłaby być dłuższa,ale i tak jestem z niej zadowolony,bo nieczęsto w WWE możemy oglądać takie walki.(Ach jakbym chciał się znaleźć na miejscu Bryana zaraz po walce)

+Tamina niesie Santino-widać kto jest mężczyzną w tym związku:)Tak samo masażyk też miał świetny.

+ME też fajny,cieszę się że dali odliczyć Jerremu Miza.Jak ludzie skandowali JERRY JERRY to się poczułem jakbym oglądał Jerry Springer Show:)

+NEXUS free:)

 

Minusów nie znajduję jakimś cudem.

[Ghostwriter]

Jasiek porwał publiczność ale nie mnie. Fakt - ludzie mu z ręki jedzą. Ja natomiast patrzyłem na to z zażenowaniem - o jaki uśmiechnięty, o jaki wesoły, o przytula się z antyfanami, o jak go ludzie kochają, o w...ol spuścił Dolphowi, o jak miło. I wtedy na ring wpadł CM Punk i Jaśka wyprostował. Brawo! Liczę na spektakularne zwycięstwo CM Punka na finiszu tego feudu (mam nadzieję, że będzie ciągnięty). Ile można aplikować ludziom niezwyciężonego Cenę?

[piotrzek123]

Gdzie tam feud Cena vs Punk. Gdzie tam Cena, Trypel jako liderzy Nexus. Punk liderem nexus! To połączenie dwóch pomysłów

 

Przez chwilę myślałem, że Nexus bez Barreta przejdzie face turn proponując Cenie przywództwo, niestety John nie skorzystał a szkoda, ale za to mamy coś o wiele lepszego. Tylko co jak wróci Wade Berri?

[N!KO]

Plusy:

* - Cena kolejny raz, daje dobre, spontaniczne promo na RAW. W poczatkowym segmencie doszedl do niego CM Punk i tak oto mamy czolowke WWE (za mikrofonem), feudujaca ze soba. Bardzo fajne podloze tego wszystkiego. Wszyscy sie czepialismy powrotow Johna, wiec Punk przemawia za nas. Miejmy nadzieje, ze tego nie popsuja. Nowy lider Nexus to calkiem niezly pomysl. Tylko szkoda, ze to oznacza, iz drogi Johna i Nexus sie znowu krzyzuja. (Swoja droga, "CM Sucks"? Jasiu takich slow uzywa?)

 

Minusy:

* - Henry niszczy Jacksona Andrews. W jakim celu odrazu go podlozyli ... i to jeszcze komus takiemu jak Worlds Strogest Man, ktory istnieje tylko w tag teamach z okazjonalnymi "skakajkami"? Dla mnie jest to owiane mgla tajemnicy

 

Inne:

* - Jakas przemiana mlodego DiBiasego jest wskazana. Porazki z Santino to juz zbyt wiele. Maryska go musi pogonic, bo stal sie najwiekszym nieudacznikiem WWE. Marella by nie ucierpial w przypadku ewentualnej porazki w walce 1on1

[piotrzek123]

  N!KO napisał(a):

(Swoja droga, "CM Sucks"? Jasiu takich slow uzywa?)

John jak chce używa wielu fajnych słów. Posłuchaj sobie jego kilka piosenek, a usłyszysz "motherfucker, bitch, fuck, shit" itd. itd.

[Andrew]

Bardzo dobry motyw wyszedł z tym Punkiem i opaską "N", bo już myślałem że nie spotka już go nic dobrego w tym roku a tu proszę.

  N!KO napisał(a):

Henry niszczy Jacksona Andrews. W jakim celu odrazu go podlozyli ... i to jeszcze komus takiemu jak Worlds Strogest Man, ktory istnieje tylko w tag teamach z okazjonalnymi "skakajkami"? Dla mnie jest to owiane mgla tajemnicy

Czasem nasz siłacz też jobbnie jakimś tam Sheamusom, Mizom i Barrettom więc też potrzebuje jakiejś wiarygodności.

 

Z innych negatywnych rzeczy muszę wymienić niekontynuowanie zawiązania feudu na linii Danielson vs Regal, ostatnia potyczka wyszła tak dobrze a teraz cisza.

[N!KO]

  piotrzek123 napisał(a):

John jak chce używa wielu fajnych słów. Posłuchaj sobie jego kilka piosenek, a usłyszysz "motherfucker, bitch, fuck, shit" itd. itd.

 

... ... ... ... Nie chodzi mi o to, ze jest on swiety i nie przeklina. To byla mala wzmianka, ktora miala przekazac to, jak sie zaskoczylem, gdy nasz mega-face uzyl takich slow, w erze PG ... i to z taka czestotliwoscia.

 

  Cytat

Czasem nasz siłacz też jobbnie jakimś tam Sheamusom, Mizom i Barrettom więc też potrzebuje jakiejś wiarygodności.

 

Oby to wszystko skonczylo sie promocja Jacksona (pare zwyciestw w pseudo feudzie na RAW). Nie widze juz sensu "inwestowac" w Henryego.

[Bonkol]

  Andrew napisał(a):

Z innych negatywnych rzeczy muszę wymienić niekontynuowanie zawiązania feudu na linii Danielson vs Regal, ostatnia potyczka wyszła tak dobrze a teraz cisza.

 

Jeszcze nie oglądałem nowego RAW, ale szkoda, że Regal vs Danielson to było raczej jednorazowe starcie. Ich walki i cały program oglądałbym z zapartym tchem, bo na wielu płaszczyznach mieliby wiele do pokazania. Może na nowy rok coś wymyślą, ale nie liczę na to, prędzej Danielson będzie musiał się męczyć z jakimś "młodym talentem", chociaż jak to mówią nadzieja umiera ostatnia. Regal miał kończyć karierę to może dostanie szanse częstszego pokazywania się on-screen i pokazania się z jak najlepszej strony publiczności która zapewne najbardziej zapamięta go z roli GMa i komediowych segmentów, a nie z tego jakim świetnym jest wrestlerem.

[Andrew]

  N!KO napisał(a):

Nie widze juz sensu "inwestowac" w Henryego.

OjN!KO, trzeba czasem mu kogoś podrzucić żeby nie zaburzyć "łańcucha pokarmowego", nie ma na RAW innego face'a którego pokonanie da trochę wiarygodności (lub sprawi że marki się tym przejmą) perspektywicznym heelom, Mark jest ostatnio taką pierdołą którą wystarczy pchnąć na schody, barierkę czy narożnik żeby go zniszczyć, więc potrzebuje czasem jakiegoś zwycięstwa.

  Bonkol napisał(a):

Jeszcze nie oglądałem nowego RAW, ale szkoda, że Regal vs Danielson to było raczej jednorazowe starcie.

Ostatnio tak to wyglądało jak coś zupełnie przypadkowego i liczyłem że tym razem wyjdzie regal i wyjaśni o co chodzi.

[N!KO]

  Andrew napisał(a):

OjN!KO, trzeba czasem mu kogoś podrzucić żeby nie zaburzyć "łańcucha pokarmowego", nie ma na RAW innego face'a którego pokonanie da trochę wiarygodności (lub sprawi że marki się tym przejmą) perspektywicznym heelom, Mark jest ostatnio taką pierdołą którą wystarczy pchnąć na schody, barierkę czy narożnik żeby go zniszczyć, więc potrzebuje czasem jakiegoś zwycięstwa.

 

Naturalnie rozumiem ten caly proces. Nie mam nic przeciwko, ze wygral z Tysonem, choc to wiadomo, ze jakims wielkim wyczynem nie jest (mimo wszystko po segmencie z Danielem, myslalem, ze Kidd spokojnie odniesie zwyciestwo i zakreci sie wokol pasa US). Co nie zmienia faktu, ze i tak bylo za wczesnie, zeby "mocarny", "wielki", nowy ochroniarz, lezal na deskach tak wczesnie. W kiepskim swietle to go stawia na starcie.

[Salas]

Dwa wielkie plusy tego RAW to początek jak i koniec RAW.Wszystko tak ładnie, że aż nie przejmowałem się tym, że np Ted robi za jakiegoś chłopca do bicia, czy Henry pokonuje Tysona i tego ochroniarza.Te dwa segmenty nadały koloru temu bezbarwnemu raw.Fajnie, że rok 2010 zakończyli z ładnym zakończeniem.Co do końcowego segmentu to, jak wychodzili Nexus to ja się załamałem, że znów będziemy mieli ten feud.Po cichu liczyłem, że Punk jakoś będzie współpracował z Nexus ale oficjalnie do nich nie dołączy.Mamy GTS plus krzesło i Punk powoli zakłada opaskę Nexus.

 

Na gali było więcej minusów niż plusów.Największy minus to Henry i znów oglądanie walki Miz vs Lawler.Co do tego drugiego, mam już tego dość.

 

  Bonkol napisał(a):

Jeszcze nie oglądałem nowego RAW, ale szkoda, że Regal vs Danielson to było raczej jednorazowe starcie

 

Szkoda, bo mógł by z tego wyjść całkiem fajny Storyline,który mógł by się zakończyć wygraną Regala który wygrał by pas na jakiś miesiąc po czym przegrał by go,w świetnej walce z Danielsonem i odszedł na emeryturę.Było by to ładne podsumowanie jego kariery.Podłoże do tego feud'u mamy niestety teraz prawdopodobnie Bryan będzie walczył o pas z Tysonem.Niby szkoda, że nie z Regalem, ale połączenie tych dwóch panów także da nam ładne widowisko

[Bonkol]

  Salas napisał(a):

Podłoże do tego feud'u mamy niestety teraz prawdopodobnie Bryan będzie walczył o pas z Tysonem.Niby szkoda, że nie z Regalem, ale połączenie tych dwóch panów także da nam ładne widowisko

 

Nie ma co gadać, że szkoda. Jeżeli WWE zdecyduje się na program Bryan/Tyson to kupuje to od razu. Może wreszcie ten lepszy z Hart Dynasty będzie się mógł w pełni pokazać, a możecie mi wierzyć lub nie, ale to starcie ma o wiele, wiele większy potencjał niż walka Bryan vs Ziggler, a przecież ten pojedynek też się bardzo przyjemnie oglądało.

[fifka]

mam dość dziwne pytanie chyba, ale najwidoczniej coś pominąłem albo niedosłyszałem. stypulacja walki pomiędzy Ceną a Barrettem była o odejście Wade'a z Nexusa ? na ang. wiki pisze ze Punk został nowym PRZYWÓDCĄ Nexusa więc musialem chyba pominąć jednak informacje o stypulacji. czy po prostu Wade ochodzi na niby 'urlop' po TLC ? o co tu chodzi ?

 

a co do RAW to plusy:

kolejna walka Lawlera wygrana, szkoda tylko że nie moze wygrac uczciwie po jakimś finiszerze tylko ktoś mu pomaga.

 

oczywiście Punk w nexusie. zajebiście sie zapowiada

 

minusy:

kolejna kaszana z ortonem i sheamusem. ee.

[E_9]

Na prawdę ostatnie tygodniówki RAW były niezłe i tak samo było z tą wczorajszą. Tak na szybko...

 

 

Połączenie Ceny i CM'a na majku to świetna inicjatywa i może wyjść z tego fajny feud. Obawiam się jednak, że z pojedynku prawdopodobnie na WM zwycięsko wyjdzie Jasiek... no bo jak inaczej?

 

Cholernie się cieszę, że inwestują w Danielsona dając mu czas co tydzień w ringu i w segmentach. Zapowiada nam się feud o pas z Tysonem. Osobiście liczyłem na Regal vs Danielson na WM i pojedynek kradnący show na zakończenie kariery Anglika. Mamy jeszcze 3 miesiące, pozostaje mieć nadzieje, bo innej osoby, która ładnie zakończy jego karierę chyba nie ma (a walki z Takerem przecież nie dostanie).

 

Strasznie się wkurwiam widząc to jak niszczą Teda. Jego postać jest nijaka i mdła, a Maryśka u boku nic nie daje. Postać, która jest synem HoFamera i milionera ma tak ogromny wachlarz możliwości na rozbudowanie osobowości, że szok. Porażka z Santino w 1vs1 to dotknięcie dna, inaczej się tego nazwać nie da. Bądź co bądź push dla Włocha i jego tagu z Władkiem cieszy...

 

Randy pokonuje Rudego po kolejnej fajnej kontrze i przejściu do RKO... ciekawe co teraz przyszykują Viperowi. Segment z przed tygodnia zapowiadał jakąś ingerencję w pojedynek Johna i Miz'a, zobaczymy.

 

John pojechał Rileya, King wygrywa z WWE Championem... okej. Następnie The Miz atakuje Kinga i myślę, że Jerry przez jakiś czas odpocznie od federacji (jeżeli dobrze pamiętam to ma problemy z gojeniem się rany po operacji, tak?).

 

CM i Nexus... pomysł zacny, tylko co teraz z byłym szefem? Pomocy Jaśkowi i jakiejś walki Cena, Wade vs Nexus i CM nie przełknę, oby na takie hujostwo nie wpadli.

 

 

Ogólnie tygodniówka po raz kolejny fajna, oby tak dalej w 2011.