WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[TheRockFans]

Gdzie można obejrzeć Supershow?

[KACPERt]

  TheRockFans napisał(a):

Gdzie można obejrzeć Supershow?

 

http://www.wwe.com/inside/fanappreciationday/photos/triplehvsdelrio/

 

Tu masz zdjęcia z walki HHH vs Del Rio

[TheRockFans]

Zdjęcia widziałem,ale całej imprezy w wersji video nie ma?

[KACPERt]

One chyba nie są kamerowane.

[hi haters]

Ogólnie co to za imprezka bo nawet ciekawe walki:)

[Hawok]

normalny HouseShow ...

[N!KO]

Plusy:

* - Santino Marella powoli zaczynal mnie irytowac jako face, ale teraz od Bragging Rights wraca do formy i znowu jest milym komediowym dodatkiem na RAW.

 

Minusy:

* - Pee Wee Herman. Jego nazwisko ewidentnie cos mi mowi, ale po tym co zobaczylem... ciesze sie, ze go nie znam i bede wiedzial na przyszlosc, by unikac jak ognia. Lita nie uratowala tego beznadziejnego Twisterowego segmentu...

 

Inne:

* - Nie wiem czy Hart Dynasty bylo az tak wielka ekipa by teraz tak odkladac w czasie ich rozstanie. Mam nadzieje, ze temu ktory przejdzie heel turn (DH Smith na 95%) pozwola troche poturbowac wujka Breta, zeby mial dobry start na nowej drodze kariery

* - Poza tym, ze ciagneli watek, ktory jest najlepsza okazja do niemozliwego heel turnu Jasia .. to nie za wiele sie dzialo

[KACPERt]

RAW wyszło średnio.Kilka dobrych momentów,jednak znów słabe walki.

 

Bardzo ciekawi mnie sprawa Lity.Mam nadzieję,że to nie był jednorazowy występ,choć to wydaje się bardzo prawdopodobne.Niestety.Lita na pewno by ożywiła dywizję pań,która ostatnio nie jest w najlepszej kondycji.Zobaczymy co będzie dalej.

Podobała mi się gadka Santino o Halloween i cukierkach.Plus tego odcinka.

Pee Wee Herman niepotrzebnie się pojawił na czerwonej tygodniówce.Nic ciekawego ze sobą nie przyniósł.Zabrał tylko czas dla zawodników.

Wygląda na to,że program na linii Miz-Big Show będzie trwał dalej.Może dojdzie do jakiejś walki na SS.W ringu jednak razem nie pokazują niczego szczególnego.

Walka pań w miarę dobra.Natalya dostaje kolejny title shot-dobre rozwiązanie.Na 'różową' w ringu mogę spoglądnąć.Layla świetnie się prezentowała w tych białych spodniach.Wyglądała bardzo seksownie.

Ten segment z Vincem w ogóle mnie nie zainteresował.

W main evencie podobało mi się tylko zachowanie Ortona.

Że niby nic nie zrobił,niewiniątko:D

 

Wczoraj odcinek Monday Night Raw ocenię na 3/6.

[Wróbel]

Ciekawe RAW, które mnie w kilku momentach zaskoczyło, dało do myślenia i rozbawiło. Walka ME miała na celu pokazanie zachowania Ceny wobec przyjaciół (jakim miałby być R-Truth), a wobec swojego "szefa". Wybrnął z niej ... zwyczajnie. Raz nie zauważył klepnięcia Ortona, później Barretta, wszystko pięknie ładnie, nie widział, nie pozwolił na wejście, ani jednego ani drugiego. Ciężko mówić jak się zachowa na SS i tu myślę miało znaczenie pojawienie się pana prezesa. Obudziwszy się, nagle nie wie co się dzieje w WWE, że Cena jest wśród N, że Bryan zdobył pas US ... Może kiedy dojdzie do siebie okaże się, że powie, że tylko on może zwalniać zawodników, a Johna on nie zwolni, bo ... nie i tyle .

 

Sprawa Sheamus Santino ma chyba na celu jakieś podłoże do feudu z Morrisonem, który drugi raz wybawia Włocha z opresji.

 

Maryse ma chyba dość porażek Teda i chyba czas najwyższy sobie odpuścić i zająć się sobą, bo diva była/jest z niej ciekawa.

 

A Layla zawsze jest sexy, nie tylko w tych białych spodniach

[E_9]

Pierwsze od jakiegoś czasu RAW bez wyrazu... ot po prostu się odbyło i dodało walkę div na SS. Tak w telegraficznym skrócie:

 

*Czyli HD jeszcze się nie rozpadło... widać, że chcą pokazać to, że ciężko rozłączyć rodzinę, ale w końcu to musi się stać. Szkoda... dlaczego? Po 1-sze w WWE nie ma już po prostu Tag-Teamów, co z pasami do hu*a? Kto oprócz Nexusów pozostał w rosterze? The Dudebusters jedynie?! A nie sorry, jeszcze Henry & Bourne... Po 2-gie przybędzie 2 kolejnych jobberów, a jeden na pewno. Tyson pod nieobecność pasa dla ''małych'' nie ma szans na przebicie, a młody Bulldog mimo niezłych umiejętności zapaśniczych pewnie ugrzęźnie w środku karty i tyle. No i pewnie dostaniemy na SS jakąś walkę między już ex-partnerami z okazyjnym pojawieniem się Hitmana.

 

*Natalya dostaje kolejną szansę... jak nie teraz to chyba nigdy, tyle na temat div.

 

*Santino wraca do ''formy''. Dobrze, że możemy znowu oglądać śmiesznego Włocha, bo po ''unormalizowaniu'' gimmicku Lethala z TNA nie ma z kogo się pośmiać... no może Eric Young, ale my nie o tej federacji.

 

*ME mało wnoszący do całej historii... Pokazano jedynie, że Cena to jednak uczciwy człowiek co może być poczciwą zmyłą do tego co wydarzy się na SS.

 

*Danielson po raz kolejny wygrywa, spoko... ale co z Dolphem, to już jest koniec?

 

[MrWolfor]

Moja ocena najnowszego Raw napisze to w troche innej formie niż wszyscy :

-Hart Dynasty po woli się rozpada i mnie to cieszy , ponieważ byli mi obojętni oprócz Natalji wkońcu coś ciekawego wokół nich będzie się działo . zobaczysze się na co ich stać w solowych karierach DH Smith według mnie jak najbardziej pasuje na Hella . Walka szybka i dobra

-Santino Marrella zawsze się go fajnie oglądało i na tym raw także . Było śmiesznie i ciekawie . Co prawda role ma troche taką beznadziejną ale do niego pasuje tzn.Bardzo dobrze ją rozgrywa.

-Gość specjalny gościa nie znałem i nie chce znać tylko przez niego się wkur..zyłem

-Ezekiel Jackson dobrze się go ogląda , nowy klimat wprowadza a takich jest nie wiele , niech mu idzie jak najlepiej Walka bardzo szybka , mająca na celu pokazać siłe Ezekiela

- Orton/Truth vs Nexus walka dobra i ciekawa

Edytowane 2 Listopada 2010 przez MrWolfor

[Vercyn]

  E_9 napisał(a):

Bourne

Bourne jest kontuzjowany i wróci za kilka miesięcy.

 

  E_9 napisał(a):

Dudebusters

Walczą, ale ostatnio coraz częściej osobno.

 

Rozpadł się team Archera i Hawkinsa. Nie widać braci Uso (co prawda walczą na Superstars z Markiem Henrym, ale nie kręcą się przy pasach). Rozpadł się team Dashing Ones (Cody/Drew). Mamy team z Nexus (Gabriel/Slater). Razem nie walczą już Morisson i R-Truth. Dojdzie do rozpadu Hartów.

 

Jedyny team jaki mi się teraz nasuwa na myśl to Miz/Alex Riley. No i od biedy Santino/Kozlov. Moim zdaniem błędem było upchanie Harrisa i młodego Henninga do Nexus. Można było z nich zrobić tagteam.

[E_9]

  VercynGetorix napisał(a):

  E_9 napisał(a):

Bourne

Bourne jest kontuzjowany i wróci za kilka miesięcy.

 

  E_9 napisał(a):

Dudebusters

Walczą, ale ostatnio coraz częściej osobno.

 

Rozpadł się team Archera i Hawkinsa. Nie widać braci Uso (co prawda walczą na Superstars z Markiem Henrym, ale nie kręcą się przy pasach). Rozpadł się team Dashing Ones (Cody/Drew). Mamy team z Nexus (Gabriel/Slater). Razem nie walczą już Morisson i R-Truth. Dojdzie do rozpadu Hartów.

 

Jedyny team jaki mi się teraz nasuwa na myśl to Miz/Alex Riley. No i od biedy Santino/Kozlov. Moim zdaniem błędem było upchanie Harrisa i młodego Henninga do Nexus. Można było z nich zrobić tagteam.

 

O kontuzji Evana oczywiście wiem, wymienienie w tym przypadku teamu Henry & Bourne miało charakter sarkastyczny, a do tego miało pokazać ''potęgę'' w.w. dywizji i inteligencję w dziedzinie tworzenia nowych ekip.

 

No fakt, są jeszcze bracia Uso i Santino/Kozlov ale to chyba wszystko... w tym momencie upychanie Miz'a i Rileya do teamu feudującego o pasy TT nie ma sensu, nie tędy droga do ME dla Miz'a Okazjonalne mecze okey, ale walka o pas? Raczej w tej chwili nie...

[Menez]

Miło się to oglądało. Niezły main event i ciekawy segment z Vincem i później kontynuacja ze Steph. Trochę żałosna ta próba nakłaniania do głosowania na Lindę (swoją drogą jak dostanie się do senatu, to PG potrwa jeszcze przez parę ładnych lat. Jakby przegrała z kretesem, byłaby szansa na zmianę polityki).

 

Ale wszystko przyćmił mi powrót Lity. Szkoda, cholerna szkoda, że to tylko na jedną galę, bo ją i Trish chętnie z powrotem zobaczyłbym na stałe w WWE. Jestem ciekaw jak będzie wyglądać to RAW, gdzie mają nasprowadzać legendarne postaci i ogólnie cała gala ma się odbywać w klimacie "oldskulowym". Dla mnie w obecnej erze to wręcz niemożliwe do zrealizowania, aby w jakimkolwiek stopniu móc oddać magię przeszłości, ale zobaczymy co nam tam stworzą.

[DDay]

Monday Night Raw- 1 XI 2010

Wczorajsze Raw to typowy średniak. Żadna walka nie oszołomiła, ale główny storyline został dobrze poprowadzony, a Cena i Orton stworzyli atmosferę podkreślającą rozterki moralne Johna.

Hart Dynasty vs Slater & Gabriel Walka w górnej połowie skali, szczególnie za sprawą Kidda i Afrykańczyka (był kiedyś w WWE ktoś z RPA?). Smuci rozpad jaskini Hartow, jednego (jeśli nie jedynego) prawdziwego Tag Teamu w dzisiejszym WWE. (Czy Kidd powedział "fuck" po divie na DHS? ) Dobrze że Nexus jest wciąż pushowane. [+]

Zeke vs Zack !!!Squash!!! Skoro Zack ma przegrywać w minutowych walkach (za bardzo wbił sie jako jobber w pamięć publiki, żeby go stamtąd wyciągać) to czemu nie z ludźmi których powinno się wyciągnąć z midcadru!? CM Punk, Miz, Evan (tak, wiem że kontuzjowany...) itd.!!! [squash]

Div nie oceniam.

Guest Hosta też pominę, oprócz paru słów o walce: Strata czasu i Miza.

[-]

Million $ Man Jr. vs "American Dragon" Daniel Bryan Brawl, troche ciekawych akcji Daniela... Szkoda że nie pozwalają mu wykorzystać movesetu na 100% [+]

Shameus vs Kozlov Krótka walka, bez emocji. Ciekawy storyline na lini JoMo-Santino-Sheamus. Jednakże Sheamus wydaje się tłem dla Włocho-Kanadyjczyka i Morrisona. Mam nadzieje, że WWE nie ma zamiaru zrobić z JoMo heela.

Segment z Vince'em troche "bes sęsu"... Koma? Myślałem, że w WWE takie rzeczy się planuje z wyprzedzeniem!!!!!!!!

And here comes Main Event of the evening...Really? To esencja mojego wstępu. Walka nie porywająca, acz nie tragiczna. R-Truth dodał walce dynamiki. Tacy ludzie to idealni przeciwnicy dla Wade'a, wprowadzają dynamike do walki i pomagjący wyciągnąć esencje z powerhouse'a.[=]

Ocena:3+ w skali szkolnej

Edytowane 3 Listopada 2010 przez DDay