WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia

[TakeR]

Jak dla mnie RAW wypadło bardzo słabo i SD bije RAW poziomem na głowe, no może walka Christiana z Edge'm była dosyć fajna a reszta to jak dla mnie DNO! Batista teraz non stop będzie atakował Henrego oraz Cene? No bez jaj.. Bret Hitman Hart nowym posiadaczem pasa U.S.?! WTF?!! Liczyłem na wygraną Miz'a a to był squash niczym z WM podczas walki Bret Hart vs Vince McMahon, i ciekawe co teraz będzie z tym pasem? Zostanie zunifikowany z pasem IC czy wycofany? W sumie może Bret odda ten tytuł komuś z Harth Dynasty lub odda go Bryan'owi Danielson'owi który będzie kontynuował feud z Miz'em.Czas pokaże..

[Menez]

Bolały mnie zęby widząc Breta - kurde, WWE, nie róbcie mu tego. Wróć. Bret, nie rób tego sam sobie. Czy naprawdę tak świetny zawodnik, the best there is, was and ever will be, musi w ogóle pojawiać się w ringu? Uwielbiam Hitmana, ale tego starego - który świetnie się sprawował w pojedynku z Michaelsem czy SCSA. Tego... przyznam szczerze - tego boję się oglądać. Widząc go, mam wrażenie, że za chwile upadnie, przewróci się czy coś innego mu się stanie i będzie nieszczęście. Na Hitmana czeka stanowisko GM'a RAW. Obym miał w tym przypadku rację.

 

Co na RAW zaskoczyło na plus? Walka Edge vs Christian, bankowo. Mam wrażenie, że od kiedy nie ma Hornswoggle'a, RAW ogląda się przyjemniej. Ale wracając do tematu - tak widząc obu panów w ringu, chciałoby się ich niemal prosić o rozpoczęcie jakiegoś programu. Przyznaję szczerze, że zaliczyłem spore "zdziwko" w momencie, gdy pojawił się Undertaker - mimo, że wyraźnie pojawił się tylko dlatego, by się pojawić, częstując jednym ze swoich kilku finisherów Edge'a. Jedziemy dalej w poszukiwaniu plusów - niszczenie Henia. Wbrew pozorom jest to plus, ponieważ być może się z nim niedługo pożegnamy. A z nim niech spada Batista i powietrze od razu zrobi się czystsze.

 

Na minus... Przewidywalne zakończenie walki Ceny z Sheamusem, submission Batisty naciągany jak sukienka Vickie Guerrero. Dalej, Hart jako mistrz Stanów to naprawdę rzecz smutna - aż się prosiło, by dać szansę Danielsonowi, który z nienawiści do swojego PRO wrzuciłby piąty bieg i zniszczył go, ot tak po prostu. Ciekaw jestem jak się potoczy sytuacja z pasem, oby działo się z nim cokolwiek ciekawego - bo jeśli znów ma trafić do kogoś, kto będzie go traktował jak ozdobę, to podziękuję.

 

Wiem, że czepiam się tej biednej Eve, ale ogólnie rzadko się zdarza, by Layla kogokolwiek zdołała zdominować w walce - a w starciu z Eve jej się to udało. Dobrze, że to był zaledwie tag team match, bo w przeciwnym razie nawet w ostatnim rzędzie zauważyliby, że Eve ma tyle wspólnego z wrestlingiem, co ja z baletem mongolskim, a mogę Was zapewnić, że nie mam nic. Na Over the Limit będę kibicował oczywiście Marysi, przynajmniej do czasu powrotu Meliny, ale wątpię, by WWE dojrzało do decyzji i dało pas zawodniczce, która co prawda wiele więcej nie potrafi, ale mniej też nie, z prostej przyczyny - mniej potrafić już po prostu nie można.

[Matoz]

W przyszłym tygodniu zostanie ogłoszony nowy GM Raw, i to musi być Hitman. No bo kto inny? Ogłosi jakiś turniej i gitara gra. Inna opcja to prawdziwe pożegnanie Breta i wakat U.S Chamionship (Bret powie że jest już stary i czas na młodszych), na 4 kolejnych Raw odbędą się walki kwalifikacyjne do Fatal Four Way, i też będzie dobrze. Ofc ct w WWE lubi zaskakiwać, i nie wiadomo co nas "miłego" czeka

[piotrzek123]

Cześć Batista, nigdy Ciebie nie zapomnimy... xD No i Randy wszedł do meczu bez walki... GM w 25 % domniewany, bardzo dobrze, że nim jest Hart. Przynajmniej teraz może zrobić turniej o pas US. Dla Sheamusa mogli by dać jakiegoś bardziej wypromowanego rangą wrestlera. Chciałbym zobaczyć w pojedynku z nim JoMo, ale kontuzja to blokuje.

 

Myślałem tu o jakimś sprawiedliwym turnieju o pas Stanów, a tu nagle sobie R-Truth zdobywa tytuł. Dlaczego akurat on? Rozumiem zasługuje, ale dużo innych osób by chciało sobie tak odrazu o pas powalczyć. np. Evan Bourne.

 

The Great Khali miał pójść na dłuższą przerwę, a tu znowu jakieś balety odstawia ;/

 

Kabaretu ciąg dalszy, Dibiase robi to co jego ojciec kiedyś. Próbuje zapłacić za jakieś pierdółki. Santino... dream streak i Ted wygrywa konkurs talentów. Po cholere to to nie wiem.

 

Mecz tagów, wygrana Hartów i nagle wbiega trójka nie znanych ludzi. Z tego co mi się wydaje to jeden to Tyler Reks. Nie mogłem się przestać śmiać jak jeden z nich się potknął wchodząc na 3 linę.

 

Main event... aż chciałoby się żeby Edge miał jakieś submission. Poziom całkiem niezły, najlepszy moment to jak Cena miał przytrzymanego Jericho pod AA, a Edge na nich ze spearem Zwycięzcę z góry znałem więc oglądałem to troche z przymrużeniem oka.

 

Dodając wydaje mi się, że następni Guest Hości będą tylko gośćmi i jakieś szopki będą wystawiać, wkońcu Monday Night to show...

Raw oceniam na 5/10

[N!KO]

Plusy:

* - Dobre pozegnanie Batisty choc tutaj w polowie ten plus nalezy sie zakonczeniu walki na PPV

* - Debiut braci Uso. Choc Tamina (corka Jimmyego Snuki) jest stosunkowo krotko w rozwojowce WWE i co do niej jeszcze mozna miec obawy... tak synowie Rikishiego powinni sobie poradzic o ile nie zostali wrzuceni na szybkosci byle jakas familia stanela na przeciw Dynastii Hartow. Jeszcze Tito Colon moze niebawem zawitac na RAW i beda zmagania rodzin

* - Segment z Danielsonem z NXT puszczony na RAW. Niby maly detal, ale pozwala myslec, ze Danielson niebawem zagosci w glownym rosterze bo historia jest kontynuowana

 

Minusy:

* - General Manager wraz ze wszystkimi segmentami

 

Inne:

* - Nie jestem do konca pewny czy posadzenie Breta na pozycji GM'a to dobra decyzja. Teraz bedzie raczej zmuszony podrozowac z federacja, a tak zdazalo mu sie to okazjonalnie.

* - Szkoda, ze na SD wykorzystali patent z turniejem, ktory i tak nie prowadzil do zdobycia przez nikogo tytulu bo teraz na RAW dostalismy zwykly pojedynek o pas. Turniej by byl naturalnie ciekawszy. Mieszane uczucia towarzysza mi rowniez przy tym kto siegnal po US Title. Jak R-Truth powracal do WWE spodziewalismy sie, ze moze skonczyc szybko z tym tytulem... musial mimo wszystko troche poczekac i w tym czasie sie zdazyl chyba znudzic.

* - Sklad Main Eventu RAW na Fatal Four Way prezentuje sie niezle, choc pytanie co z Ortonem (czyzby kontuzja nie byla az tak powazna?). Swoja droga wolalbym Jericho zamiast bladej twarzy

[ujko]

Dla Sheamusa mogli by dać jakiegoś bardziej wypromowanego rangą wrestlera. Chciałbym zobaczyć w pojedynku z nim JoMo

 

Czy uważasz,że JoMo jest bardziej wypromowany niż Mark Henry?Bo ja nie...

 

Nie wypowiem się zbyt szczególnie o walkach i segmentach bo po prostu dziś Raw przewijałem.Jedyne do czego się odniosę to nowy GM Raw,jak dla mnie nie jest to najlepsza decyzja.Wolałbym na tej posadzie Vickie Guerrero,zbiera ona potężny heel heat jednak po rozpoczęciu jako takiego programu z Christianem straciłem nadzieje na to,że Vickie zostanie GM.W tamtym momencie byłem pewien,że General Managerem zostanie Hitman,w głowie troszkę zamieszała mi informacja o Washingstonie jednak stało się i to Bret jest GM.Jak dla mnie to Hart nie będzie wcale tak dużo podróżował,będzie pojawiał się raczej nie tak często.Przecież gdyby Hart miał uczestniczyć we wszystkich segmentach gdzie jest potrzebny GM to zlikwidowaliby tą całą zabawę z Guest Hostami mimo,że przyciągają sporo widzów.Walka na F4Way składem nie powala.Zdecydowanie zamiast Sheamusa mogli dać Y2J'a.Nie wiadomo też jak to będzie z Ortonem bo ze względu na kontuzje może przeleżeć połowę pojedynku gdzieś poza centrum pojedynku.Czekam na skład o pas WH,wydaje mi się,że będzie to nie kto inny jak Swagger,Big Show,Punk i Taker/Mysterio/Drew

[RR]

Ja chcę tłustą dupę na RAW!! Skoro zabebiutowały jego chłopaczki, to żądam, by Rikishi wrócił niczym Bret:) Szkoda tylko, że bliźniacy (?) zadebiutowali jako heele, czyli nie potańczą niczym tatuś i Scotty to Hotty

A tak poważnie....ciekawe co młodzi FAtu wniosą do dywizji tagteamowych i czy wykorzystają niebywałą szansę na promocję, która spadła na nich niespodziewanie w wyniku błędów życiowych CArlito.

Pas STanów Zjednoczonych dla Prawdy, więc AMerykański Smok chyba nie zadebiutuje na RAW. Na nastepnym ppv z fetyszyzacją czwórek pojawi się tag team Truth- Morrison i jeden z nich przejdzie heelturn, by rywalizowac o ten tytuł? Bardzo możliwe i dlaczego nie? Przynamniej jedna z tych postaci może na tej zamianie zystać trochę polotu.

[123kid]

Mr.Dibiaski ? ; D Santino mnie rozwala , jestem tylko ciekaw kiedy skończą się te cyrki . Santino ma lepsze Ring Skille niż nie jeden wrestler w WWE .

 

Co do pojedynków , R-Truth z Mizem troche się postarali , Divy przewinięte , TT nie można właściwie pojedynkiem , odświeżanie Vlada to zły pomysł , ale powrót do pomysłu tworzenia stajni to na prawdę dobra inicjatywa , ale CT musi porządnie bookować te TT , rodzina Rikishiego stara się jak może , Frog Splashe też wyszły im całkiem dobrze Co do Rookie's Barett ma szanse , i moim zdaniem to On wygra NXT (a ten jego akcent jest po prostu boski ;D) DiBaise rośnie nam na 2giego Million Dollar Mana i dobrze , bo taka osoba była na RAW potrzebna . ME nudny , za przeproszeniem "zjebane" AA i ten pierwszy spear na Jericho. Boże widzisz i nie grzmisz . Lipa straszna , końcówka może jeszcze trzymała poziom , który i tak RAW ma ostatnimi czasy bardzo niski , Randy widać trzyma się dobrze , więc ta kontuzja to lekka lipka

 

 

Ogólnie RAW słabo , można powiedzieć nawet bardzo słabo , i jeszcze Bret jako GM , Vickie"Execuse Me" Guerrero była lepsza .

 

 

2/5

[Menez]

Na RAW spodobało mi się kilka rzeczy, kilka się nie spodobało, czyli standard.

 

Co mi się spodobało?

- Pożegnanie się z Batistą, który ostatnio nudny był jak cholera, niech idzie grać, może wróci za parę miesięcy i coś ciekawego się z nim stanie, na razie tęsknić za nim na pewno nie będę. A swoją drogą, niech ktoś życzliwy odpowie mi na pytanie, czy w WWE coś się zmienia? Bo słyszałem, że Batista mówił coś o całowaniu tyłka, co oczywiście została ocenzurowane, ale dało się to wyciągnąć z kontekstu. Nie usłyszałem niestety o co dokładnie tam chodziło, bo RAW już wywaliłem, ale dawno nie słyszałem od obecnego wrestlera takiego tekstu, za czasów 4Kids.

- Na szczęście oszczędziłem sobie sprawdzanie wyników przed obejrzeniem show i czekając na to, kto zostanie nowym GM'em Monday Night RAW, a po chwili słysząc "WWE Hall of Famer, Bret "The Hitman" Hart" poczułem gęsią skórkę. Można się kłócić, czy nie lepszym wyborem byłaby Vickie, ale mi Hart absolutnie nie przeszkadza.

- pojawienie się dzieci Rikishiego. Kto wie, może okaże się, że dzięki Carlito jakiś nowy tag się pojawi i odniesie jakieś sukcesy. Zobaczymy.

- przypomnienie wydarzeń z NXT i zapowiedź Michaela Cole'a, że Bryan albo go przeprosi, albo go pozwie - świadczy to tylko o tym, że Danielson zostanie w WWE - nie wydaje mi się, by ciągnęli to, gdyby miał odejść. Oby jako Bryan Danielson był lepszy niż będąc Danielem Bryanem.

 

Negatywne wydarzenia:

- to, że karta Fatal IV Way Matchu o WWE Championship była taka przewidywalna. HHH nie ma, Batista odszedł, więc Orton, Edge i Sheamus byli murowanymi kandydatami do zajęcia tych trzech miejsc. Wrzucam to do negatywnych wydarzeń, ponieważ chciałbym kiedyś dożyc czasów, aby coś mnie potrafiło zaskoczyć.

- The Great Khali: jednak wieści o jego wyjeździe były tylko pogłoskami. Szkoda, bo naprawdę się łudziłem, że moje oczy odpoczną od niego, a jeśli już miałby się pojawić, to sto razy bardziej wolałbym go jako heela niszczącego ludzi, niż dużego misia przytulankę.

- mecz kwalifikacyjny do Fatal IV Way - czy naprawdę ktoś spodziewał się, że Sheamus może przegrać z Markiem Henrym?

- pas Stanów Zjednoczonych. Wolałbym zobaczyć jakiś turniej z prawdziwego zdarzenia, a nie coś takiego, że pojawia się Miz i R-Truth. Przynajmniej na plus to, że wygrał ten drugi, bo znowu Miza z pasem US nie chciałbym widzieć.

- Main Event przewidywalny jak to, że jutro środa.

[RR]

Mr.Dibiaski ? ; D Santino mnie rozwala , jestem tylko ciekaw kiedy skończą się te cyrki . Santino ma lepsze Ring Skille niż nie jeden wrestler w WWE .

Zastanawia mnie dlaczego niektórzy na tym forum mają nadzieję, że kluseczka Santino jeszcze może coś z siebie wykrzesać. Za czasów Goe Basco czy tam Borisa, Carelli był szczupłym zawodnikiem sceny niezależnej. Obecnie w WWE, on nawet fizycznie nie przypomina samego siebie z debiutu przeciwko Umadze. Czy jest on w stanie jeszcze coś porządnego w ringu pokazać? Jestem pełen obaw.

[Superboy98]

Juupi! Chcecie wiedzieć,z czego się cieszę,zobaczcie spoiler:

 

 

 

1.Evan Bourne wystąpił w Main Evencie RAW.

2.Danielson wygrał z Mizem (lecz nie jako Bryan Danielson,tylko j....ny Daniel Bryan)

 

 

Ostatnio wymyśliłem ciekawy feud,lecz to kiedyś może być:

 

Jak czytałem o Maryse,to dowiedziałem się,że była asystentką Teda Dibiasego Jr.i
To na jednym z RAW Ted mógłby starać się o względy Marysi,Miz by to zauważył,co prowadziło by do walki na PPV,a na RAW przed tym PPV,to "Awesome One" zdobyłby pas US lub Intercontinental.I patrzcie,jaka stawka:serce Maryse i pas :D

[TakeR]

Juupi! Chcecie wiedzieć,z czego się cieszę,zobaczcie spoiler:

 

Ostatnio wymyśliłem ciekawy feud,lecz to kiedyś może być:

 

Jak czytałem o Maryse,to dowiedziałem się,że była asystentką Teda Dibiasego Jr.i
To na jednym z RAW Ted mógłby starać się o względy Marysi,Miz by to zauważył,co prowadziło by do walki na PPV,a na RAW przed tym PPV,to "Awesome One" zdobyłby pas US lub Intercontinental.I patrzcie,jaka stawka:serce Maryse i pas :D

 

Niestety Creative Team nie wymyśla nawet sensownych storyline'ów do feudów.Wolą po prostu dać walke z dupy Tak samo Mysterio mógł wejść do SES i rozwalić to grupę doprowadzając do face turnu kogoś z SES ale nie bo po co.. Co do RAW to jeszcze nie oglądałem dlatego później się wypowiem

[piotrzek123]

Cena wprowadził nowy finisher do swego move-seta!!

Spining Attitude Adjustment! Fajnie dosyć to wygląda.

 

Co do Danielsona to się zawiodłem na jego zapowiadanym imieniu. Przecież on sam mówił, że Daniel Bryan to szmaciarz, Bryan Danielson jest o wiele lepszy to czemu wygrywa jako DB? Jednak ta akcja na koniec aż mnie pobudziła do markowania mu w następnych walkach.

 

Praca nad "kontuzją" RKO to dosyć spodziewane, ale nie wiedziałem, że zaczną już to teraz robić.

 

Jak Ryder czekał na swojego rywala to myślałem, że zaraz zagra "Time to play the game", ale to były niestety marzenia.

[ARTUR83M]

Co do walki z Cena to na końcu chłopaki się nie zgrali z kończącym finisherem Evana bo się nie klepnęli na zmianę więc Evan nie mógł zakończyć walki.

[N!KO]

Plusy:

* - Ashton Kutcher. Lubie goscia, wiec jak najbardziej jego obecnosc w moim cotygodniowym show to plus.

* - Poszczegolne segmenty: W biurze GMa z familia Hartow, Santino i "Wannabe Darth Vader Music", Propozycja Teda na miejsce GMa

* - Daniel Bryan stawia pierwsze kroki by zadomowic sie na stale w Poniedzialkowe Czerwone Wieczory. Szkoda, ze wystepowal pod swoim niewolniczym imieniem

* - Evan Bourne w Main Evencie

 

Minusy:

* - R-Truth pokonuje Jericho. Walka byla z niczego, wiec Pan Prawda mogl pokonac kogos mniej wartosciowego. Rozumiem, ze to mialo wlasnie taki cel by pokonal kogos z wyzszej polki i zeby zrobil wielkie "wow" promujac swoja osobe jako dobrego US Championa, ale pamietajac nie tak dawna porazke Y2Ja ze Slaterem ciezko mowic tu o jakims wielkim sukcesie. Wiecej w wyniku szkody dla Jericho niz pozytywnej reakcji dla ... K-Kwika

* - Jimmy i .. Jay Uso? Jules (imie uzywane w FCW) brzmi o wiele lepiej. Tamina mogla ograniczyc sie wylacznie do przedstawienia sie jako corka Snuki, bo "That's Right Brothers" sugerujace ten fakt wyszlo jakos dziwnie... Wciaz mam co do niej obawy.

 

Inne:

* - Planowany od dluzszego czasu miedzynarodowy team Kozlova i Marelli powoli staje sie faktem. Juz kiedys Marella prowadzil Abraham Washington Show na ECW, gdzie byl bodajze swego rodzaju poczatek naklaniania Rosjanina do przystapienia na warunki Wlocha. Daje to w dziale Innych uwag, bo jeszcze niewiadomo czego sie spodziewac. Team nastawiony bardziej na komedie nizeli na jakiekolwiek sukcesy. Choc niekiedy dzieki temu pierwszemu mozna krotkotrwale osiagnac to drugie. Kozlov tez potrafi rozsmieszyc co kiedys udowadnial w OVW

* - Bret wreszcie zrezygnowal ze slabej czapki i wygladal jak czlowiek.

* - Powrot Chairmana. Sam fakt, ze mozemy zobaczyc Vince'a jest ok, ale nie moge pochwalic calosci, bo wypowiedz byla zbyt dluga.

* - Fajny theme blizniakow Rikishiego, choc w FCW wystepowali z muzyka swojego ojca "Bad Man", ktora tez by nie byla jakims zlym rozwiazaniem

 

* - RAW mi sie jak najbardziej podobalo

 

Praca nad "kontuzją" RKO to dosyć spodziewane, ale nie wiedziałem, że zaczną już to teraz robić.

 

Na chwile obecna mysle, ze mialo to za zadanie odsunac go od walki na RAW. Do PPV jeszcze jest troche czasu i moga to rozegrac na dwa sposoby. "Kontuzjowany" Orton wraca niczym heros i typowy face by walczyc o pas w Main Evencie F4W, albo gdy kontuzja mu to uniemozliwi kontynuowac ataki Edge'a i zastapic go kims innym