Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC 111


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Aktualna i chyba ostateczna rozpiska:

 

Walka wieczoru:

 

Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze półśredniej

170 lbs.: Georges St. Pierre (19-2) vs. Dan Hardy (23-6)

 

Główna karta:

 

Pojedynek o tymczasowy pas mistrza UFC w wadze ciężkiej

265 lbs.: Frank Mir (13-4) vs. Shane Carwin (11-0)

 

170 lbs.: Jon Fitch (21-3) vs. Ben Saunders (8-1-2)*

155 lbs.: Kurt Pellegrino (14-4) vs. Fabricio Camoes (10-4-1)

155 lbs.: Jim Miller (16-2) vs. Mark Bocek (8-2)

 

Walki w Spike TV:

 

170 lbs.: Ricardo Almeida (11-3) vs. Matt Brown (11-7)

170 lbs.: Nate Diaz (11-5) vs. Rory Markham (16-5)

 

Pozostałe:

 

205 lbs.: Jared Hamman (10-2) vs. Rodney Wallace (9-1)

185 lbs.: Tomasz Drwal (17-2-1) vs. Rousimar Palhares (10-2)

170 lbs.: Matt Riddle (3-1) vs. Greg Soto (7-0)

 

____________________________________________________________

 

 

Niestety z pojedynku z Fitchem wypadł Alves, masakrycznaa szkoda bo pojedynek 100x ciekawszy niż main event. Z tego co wyczytać można na mmarocks to może to oznaczać nawet koniec kariery dla Pitbulla, mam nadzieję, że wszystko będzie ok, bo byłaby to wielka strata. Co do Drwala to na prawdę bardzo trudny przeciwnik i niestety obawiam się, że Tomek polegnie ale mocno wierze w to, że wygra i będzie to już na prawdę duże osiągnięcie bo Palhares to na prawdę klasowy zawodnik. Main event zupełnie bez emocji, mimo, że dzięki primetime ufc polubiłem Hardy-ego(?) to niestety nie daje mu zbyt dużych szans na zwycięstwo, zupełnie inaczej jest w co-main evencie, gdzie zdarzyć może się wszystko, Carwin z torpedą w rękach, ale nieprzetestowany przez jakiegoś dobrego grapplera (Gonzaga go nie przetestował) i Mir, który w stójce przecież dostawać nie musi, a nawet nie zdziwię się jak pośle na deski Carwina, walka trudna do wytypowania ale ja chyba postawie na Mira. Walka Fitcha z Saundersem również może być ciekawa, jednak stawiam, że Fitch tradycyjnie zdominuje rywala i wygra decyzją, chociaż Saunders może stworzyć niespodziankę. Do tego pojedynek dwóch solidnych grapplerów czyli Bocek vs Miller i starcie solidnego Pellegrino z, jak dla mnie zagadką, czyli Camoesem (muszę pooglądać jakieś jego walki, jak są dostępne, bo szczerze to w ogóle go nie widziałem jeszcze). Czyli ogólnie zapowiada się mocna gala.

8434236214bec043e1f826.jpg

  • Odpowiedzi 8
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    4

  • Scythe

    3

  • Longer

    1

  • SaigeY

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

Gala zapowiada się bardzo fajnie, bo sama karta o tym mówi, ale czy wszystkie wypadnie tak jak powinno? Tego nie wiemy... Dawno nie oglądałem w akcji Georgesa St-Pierre i ciekawi mnie w jakiej dyspozycji będzie w walce z Hardym, bo moim zdaniem Dan nie będzie miał większych zdań jeśli GSP będzie w formie i obali go do parteru. Mam nadzieję również, że walka nie skończy się przez decyzję, ponieważ Dan Hardy potrafi zbierać punkty i właśnie pod względem punktowym może najbardziej zagrozić obecnemu Mistrzowi. Kolejna walka, która najbardziej mnie przyciąga to pojedynek, w którym Frank Mir będzie walczył Carwinem. Ostatnio Mir świetnie poradził sobie z bodajże Cheickiem Kongo, ale Shane Carwin to całkiem inny rywal i na pewno nie będzie Frank nie będzie mógł łatwo pokonać Carwina, ale trzymam kciuku za Franka, bo podoba mi się jego styl i zaangażowanie... Do ciekawych walk zaliczam również takie starcie: Jon Fitch vs Ben Saunders, ponieważ Ben będzie mógł pokazać, że stać go na bardzo wiele. Jak wspomniał mój poprzednik karta uległa zmianom, ale mam nadzieję, że wyjdzie to na lepsze i trzymajmy kciuku za Polaka...

 

PS: Zrywa ktoś nocke na UFC?


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Myślę, że Rush jest obecnie na takim poziomie, że nawet bez jakiejś wypasionej formy - pojechałby Hardy'ego w formie :D Nie wiem co musiałoby się zdarzyć, żeby Dan wygrał tą walkę... Lucky punch? Przykimanie St Pierre'a podczas walki? :lol:

Hardy nie ma szans wypunktować Georges'a. Może co najwyżej jakoś cudem zakończyć walkę przed czasem (choć jakoś trudno mi to sobie wyobrazić), bo z pewnością nie zdominuje na tyle Rush'a, żeby sędziowie dali mu pas.

 

Co do walki Carwina z Mir'em to mam takie dziwne przeczucie, że Shane w końcu pokaże swoje zapaśnicze umiejętności (póki co nie musiał tego robić) i pośle Franka lulu. Poza tym nie lubię pajaca-Mir'a, tak więc kciuki będę trzymał mimo wszystko za Carwinem (chociaż ten też potrafi pierdolić głupoty jak potłuczony :D ).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Raven, już tysiąc razy słyszeliśmy, że nie lubisz pajaca Mira, buca CroCopa, za to gustujesz w typach pijących własny mocz, wtykających sobie świece do uszu, liżących się po piętach przed i po walce (też w 100% popieram wzajemny szacunek i sportowe zachowanie, ale gdybyś został prezesem UFC, to zrobiłbyś nam z tego Zakon Shaolin :twisted: ) i wypowiadających się przez całe kariery w taki sposób, jakby ktoś im kija w dupe wsadził :D Na szczęście lubisz chociaż Fedora, który jest takim żartownisiem, że postanowił wyglądać na pewnym chrzcie, jakby był na pogrzebie :twisted:

 

Zarzucasz nagminnie fighterom, że pierdolą głupoty,a sam wypisujesz ciągle na forum, że Mino to, Mino sramto, Mino nie widzi na jedno oko, co jest oczywiście bzdurą, gdyż przed debiutem w UFC (czyli już jakiś czas temu :D) jego oko zostało "naprawione". To samo tyczy się brania na poważnie wszystkiego, co tylko wyczytasz w jakichś newsach innych portali. Czasami podłapujesz pewne rzeczy, jak 5-letnie dziecko, któremu wystarczy jedynie wystawić przygotowany świat na dzień dobry, a on to wszystko powita z wielką radością, nie próbując zadawać pytań ani kwestionować nawet tych najbardziej niepokojących faktów :)

 

Co do samej gali:

 

GSP via Decision (niestety, bo strasznie mnie koleś podirytował, mówiąc w drugim odcinku Primetime, że on jest prawdziwym wojownikiem mieszanych sztuk walki, a Hardy nim nie jest i prawdopodobnie nawet nie rozumie tego pojęcia. To się nazywa być zarozumiałym i aroganckim bucem! W dodatku totalny ignorant, co Dan udowodnił materiałem ze swojej dawnej "wycieczki" :) GSP musi wyjąć kołek z dupy, bo zaczyna mu trochę odpierdalać).

 

Mir via Submission (mam taką nadzieję, chociaż dopuszczam też wersję Carvin via (T)KO, jednak wierzę w umiejętności zawodnika, który jest obecnie Top4 wagi ciężkiej na świecie (chociaż, jak się domyślam, dla niektórych nie jest nawet top 10 :twisted: )

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Raven, już tysiąc razy słyszeliśmy, że nie lubisz pajaca Mira, buca CroCopa, za to gustujesz w typach pijących własny mocz, wtykających sobie świece do uszu, liżących się po piętach przed i po walce (też w 100% popieram wzajemny szacunek i sportowe zachowanie, ale gdybyś został prezesem UFC, to zrobiłbyś nam z tego Zakon Shaolin :twisted: ) i wypowiadających się przez całe kariery w taki sposób, jakby ktoś im kija w dupe wsadził :D Na szczęście lubisz chociaż Fedora, który jest takim żartownisiem, że postanowił wyglądać na pewnym chrzcie, jakby był na pogrzebie :twisted:

 

Zarzucasz nagminnie fighterom, że pierdolą głupoty,a sam wypisujesz ciągle na forum, że Mino to, Mino sramto, Mino nie widzi na jedno oko, co jest oczywiście bzdurą, gdyż przed debiutem w UFC (czyli już jakiś czas temu :D ) jego oko zostało "naprawione". To samo tyczy się brania na poważnie wszystkiego, co tylko wyczytasz w jakichś newsach innych portali. Czasami podłapujesz pewne rzeczy, jak 5-letnie dziecko, któremu wystarczy jedynie wystawić przygotowany świat na dzień dobry, a on to wszystko powita z wielką radością, nie próbując zadawać pytań ani kwestionować nawet tych najbardziej niepokojących faktów :)

 

Geez Scy, zapomniałeś dzisiaj wypić melisę? Zapalasz się jakbym krytykował członków Twojej rodziny a nie obcych Tobie ludzi.

Tak, wolę fighterów, którzy mniej gadają a więcej robią w ringu czy klatce. Odmówisz mi tego prawa? Dla mnie MMA to sport i lubię fighterów zachowujących się jak sportowcy a nie jak wrestlerzy robiący podbudowę przed walką jakimiś gównianymi trash talkami. Po prostu mam takie zdanie i nie mam zamiaru się z tym kryć (czytaj: jeszcze nie raz o tym przeczytasz i średnio mnie to interesuje, że: a)wiesz o tym b) powtarzam się c)masz odmienne zdanie d)irytuje Cię to e) a+b+c+d).

 

Co do podłapywania pewnych rzeczy i mojej rzekomo bezkrytycznej miłości do Minotauro, to:

- jeżeli poważny (jeden z najlepszych polskich portali o MMA) pokroju MMARocks podaje jakieś info, to niespecjalnie mam powody żeby im nie wierzyć. Może Ty masz inne swoje cudowne źródła (np. często bywasz u Dany i masz newsy z pierwszej ręki), ale ja bazuję na takich do jakich mam dostęp i tyle.

- Widać rzadko ostatnio wpadasz na forum, bo gdybyś poczytał to co pisałem odnośnie Big Nog'a po jego porażce z Velasquez'em, to raczej kołkiem w gardle stanęły by Ci zarzuty pod moim kątem, odnośnie bezkrytycznego podejścia do Nogueiry.

 

GSP via Decision (niestety, bo strasznie mnie koleś podirytował, mówiąc w drugim odcinku Primetime, że on jest prawdziwym wojownikiem mieszanych sztuk walki, a Hardy nim nie jest i prawdopodobnie nawet nie rozumie tego pojęcia. To się nazywa być zarozumiałym i aroganckim bucem! W dodatku totalny ignorant, co Dan udowodnił materiałem ze swojej dawnej "wycieczki" :) GSP musi wyjąć kołek z dupy, bo zaczyna mu trochę odpierdalać).

 

Nie wygłupiaj się Scythe! To w końcu ja mam monopol na nielubienie trash talk'owców. Jeszcze ktoś pomyśli, że z Twoim podejściem - gdybyś został prezesem UFC, to zrobiłbyś nam z tego Zakon Shaolin :twisted: Jednak sprawdza się stare powiedzenie, że przyganiał kocioł garnkowi... :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Geez Scy, zapomniałeś dzisiaj wypić melisę? Zapalasz się jakbym krytykował członków Twojej rodziny a nie obcych Tobie ludzi.

 

Te docinki mogą działać na 13-latków, z którymi prowadzisz konwersacje w innych miejscach na forum :) Niektórym na Attitude zarzuca się brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, a Tobie muszę zarzucić coś jeszcze gorszego...brak umiejętności interpretacji emotek, które dokładnie pokazują, jaki rodzaj emocji wywołują u mnie niektóre z Twych postów :)

 

Odmówisz mi tego prawa? Dla mnie MMA to sport i lubię fighterów zachowujących się jak sportowcy a nie jak wrestlerzy robiący podbudowę przed walką jakimiś gównianymi trash talkami. Po prostu mam takie zdanie i nie mam zamiaru się z tym kryć (czytaj: jeszcze nie raz o tym przeczytasz i średnio mnie to interesuje, że: a)wiesz o tym b) powtarzam się c)masz odmienne zdanie d)irytuje Cię to e) a+b+c+d).

 

Nie odmówię Ci prawa do wyrażania własnej opinii. Ja wręcz uwielbiam użytkowników z własnym zdaniem, tyle, że jeśli dalej będziesz wyzywał od pajaców, buców i co tam jeszcze sobie wymyślisz, wszystkich zawodników, których nie lubisz, to sądzę, że po pewnym czasie zacznie to irytować zdecydowaną większość, a nie tylko mnie, ale nic to, Raven zawsze wychodzi obronną ręką i ze stosem argumentów, które wyciąga z rękawa, niczym iluzjonista króliki z cylinderka :D (pamiętna wymiana zdań z mnihem :))

 

Co do podłapywania pewnych rzeczy i mojej rzekomo bezkrytycznej miłości do Minotauro, to:

 

Nie obchodzi mnie Twoja miłość do Minotaura. Napisałem o tym, że wielokrotnie powtarzałeś, że Nog prawie nie widzi na jedno oko, co jak już napisałem, jest bzdurą, gdyż przed debiutem w UFC naprawiono mu wzrok (UFC to nie Japonia, gdzie wypuściliby na ring nawet fightera z obciętą nogą).

 

Scythe napisał/a:

GSP via Decision (niestety, bo strasznie mnie koleś podirytował, mówiąc w drugim odcinku Primetime, że on jest prawdziwym wojownikiem mieszanych sztuk walki, a Hardy nim nie jest i prawdopodobnie nawet nie rozumie tego pojęcia. To się nazywa być zarozumiałym i aroganckim bucem! W dodatku totalny ignorant, co Dan udowodnił materiałem ze swojej dawnej "wycieczki" GSP musi wyjąć kołek z dupy, bo zaczyna mu trochę odpierdalać).

 

 

Nie wygłupiaj się Scythe! To w końcu ja mam monopol na nielubienie trash talk'owców. Jeszcze ktoś pomyśli, że z Twoim podejściem - gdybyś został prezesem UFC, to zrobiłbyś nam z tego Zakon Shaolin Jednak sprawdza się stare powiedzenie, że przyganiał kocioł garnkowi...

 

Nie wiem, czy wiesz (wiesz?), ale trash talk przed walką, w stylu: "Jestem lepszy i rozpierdzielę mu twarz, znokautuję go w pierwszej rundzie, jego zapasy są słabe, jak umiejętnośc interpretacji emotek przez Ravena :D" itd. itp. to trochę inna kwestia, niż zarzucanie komuś, że nie jest wojownikiem mieszanych sztuk walki i nie rozumie tego pojęcia tylko dlatego, że nie jest sztywnym pajacem, nie chodzi na każdą imprezę z butelką wody mineralnej i nie ubiera kimona podczas wyjścia do octagonu :)

 

BTW. Uwierz mi, że gdybyś wyzywał moich członków rodziny od pajaców, to nie uświadczyłbyś w moim poście emotek pomagających Ci zrozumieć, jak "bardzo" Twoje wypociny podnoszą mi ciśnienie :twisted:

 

[ Dodano: 2010-03-27, 17:42 ]

jeżeli poważny (jeden z najlepszych polskich portali o MMA) pokroju MMARocks podaje jakieś info, to niespecjalnie mam powody żeby im nie wierzyć. Może Ty masz inne swoje cudowne źródła (np. często bywasz u Dany i masz newsy z pierwszej ręki), ale ja bazuję na takich do jakich mam dostęp i tyle.

 

Jeżeli nie potrafisz ruszyć czasami głową sam i przyswajasz tylko informacje, które rzucają Ci "topowe" polskie portale, to zakładam, że gały wyskoczyły Ci z oczodołów po tym, jak Kongo przez 90% walki sprowadzał Headhuntera do parteru (Twój jeden z najlepszych portali pokroju MMARocks nieźle się uśmiał z wypowiedzi Buentella przed walką, kiedy ten stwierdził, że Checik nie będzie chciał z nim walczyć w stójce.)

 

Podawanie swojej interpretacji wyniku walki podczas wywiadu z Mamedem również potwierdziło pełen profesjonalizm ze strony prowadzących MMARocks.

 

Myśl Raven, myśl, nie kieruj się tylko tym, co wyczytasz :D

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Te docinki mogą działać na 13-latków, z którymi prowadzisz konwersacje w innych miejscach na forum :) Niektórym na Attitude zarzuca się brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, a Tobie muszę zarzucić coś jeszcze gorszego...brak umiejętności interpretacji emotek, które dokładnie pokazują, jaki rodzaj emocji wywołują u mnie niektóre z Twych postów :)

 

Emotki, nie emotki - nie pierwszy raz docinasz mi Scy, że lubię fighterów, którzy nie bawią się w pyskówki, tylko robią swoją robotę. Coś co za pierwszym razem bywa zabawne, po każdym kolejnym razie, mimo emotek, śmieszy coraz mniej. Mamy inne zdanie odnośnie podbudowy przed walką (dla mnie mogłoby jej nie być w ogóle, bo najbardziej interesuje mnie konfrontacja w ringu/klatce, choć oczywiście zdaję sobie sprawę jak bardzo potrafi podnieść oglądalność), Ty o tym wiesz, ja o tym wiem - więc po co do tego wracasz? Ja nie nawrócę Ciebie (jak widzisz - nawet nie próbuję) a Ty mnie. Żyj i pozwól żyć innym, to najlepsze podejście w tej sprawie :D

 

Nie odmówię Ci prawa do wyrażania własnej opinii. Ja wręcz uwielbiam użytkowników z własnym zdaniem, tyle, że jeśli dalej będziesz wyzywał od pajaców, buców i co tam jeszcze sobie wymyślisz, wszystkich zawodników, których nie lubisz, to sądzę, że po pewnym czasie zacznie to irytować zdecydowaną większość, a nie tylko mnie

 

Brzmi to co najmniej zabawnie w ustach kogoś, kto przed chwilą pojechał GSP od ignorantów i zarozumiałych, aroganckich buców... :twisted:

Nie wiem jaka jest różnica w pitoleniu głupot przed walką np. przez GSP a takiego Mir'a? To, że Rush wyjechał Hardy'emu, że nie jest wojownikiem mieszanych sztuk walki i nie rozumie tego pojęcia? Po prostu inna forma trash talku (pewnie Dana poprosił Kanadyjczyka żeby trochę podkręcił emocje przed walką i wyszła taka perełka) i nic poza tym. Mi jako "miłośnikowi Klasztoru Shaolin" :twisted: nie podoba się takie pieprzenie St Pierre'a (pomimo, że GSP lubię), ale Ty, jako ktoś, kto nie ma nic przeciwko podbudowom przed walkami - nie wiem, czemu masz z tym problem. Kolejna, nic nie wnosząca gadka mająca podkręcić oglądalność i tyle.

Jak Mir w swoich wypowiedziach jechał Lesnara niczym gówno na bucie, nie przypominam sobie żebyś uderzał w jakieś święte oburzenie :twisted: Zapewne (skoro tak dokładnie śledzisz wydarzenia w świecie MMA) też znana Ci jest wypowiedź Franka przed kamerą w której pierdolnął (za co zjebał go Danuta a Mir szybciutko później przeprosił przed kamerami za swoje teksty):

 

"Wiele osób martwi się o to żeby to co mówią było poprawnie polityczne. Ja raczej wolę powiedzieć to co myślę niż siedzieć tutaj i wymyślać teksty pod publikę typu “ten facet jest świetnym fighterem, bardzo go szanuję” Jeśli tak nie myślę to czemu w ogóle miałbym powiedzieć coś takiego?… Chce walczyć z Lesnarem. Nienawidzę tego kim jest. W ringu chcę złamać mu kark. Chcę żeby był pierwszą osobą która zginie od ran których nabawiła się octagonie. O tym właśnie myślę.

…Widziałem wiele dzieci które patrzą na sportowców i trenujących sztuki walki jak na wzór do naśladowania . Wzdrygam się myśl o tym że po mojej porażce w drugiej walce z nim wiele z tych osób pomyśli że trzeba być wielki, chamskim i wkurzonym. To nie jest w porządku. Czujemy wobec siebie złość. To wszystko za czym ja stoję murem, on tego nie lubi i nie szanuje, mogę ci szczerze powiedzieć że jako osoby również go nie lubię."

 

I Ty Scythe na prawdę masz mi za złe, że takiego człowieka nazwałem "pajacem"? Ktoś kto puszcza publicznie takie teksty zasługuje na o wiele gorsze epitety.

 

BTW. Uwierz mi, że gdybyś wyzywał moich członków rodziny od pajaców, to nie uświadczyłbyś w moim poście emotek pomagających Ci zrozumieć, jak "bardzo" Twoje wypociny podnoszą mi ciśnienie :twisted:

 

Ufff, no to teraz wszystko jasne! :twisted:

 

[ Dodano: 2010-03-27, 18:11 ]

Jeżeli nie potrafisz ruszyć czasami głową sam i przyswajasz tylko informacje, które rzucają Ci "topowe" polskie portale, to zakładam, że gały wyskoczyły Ci z oczodołów po tym, jak Kongo przez 90% walki sprowadzał Headhuntera do parteru (Twój jeden z najlepszych portali pokroju MMARocks nieźle się uśmiał z wypowiedzi Buentella przed walką, kiedy ten stwierdził, że Checik nie będzie chciał z nim walczyć w stójce.)

 

Ale chyba zauważasz różnicę w "gdybaniu" przez redaktorów strony odnośnie przebiegu danej walki (która dopiero się odbędzie) a podawania przez nich newsów odnośnie zaistniałych faktów?

Myśl Scythe i nie obrażaj mojej inteligencji :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Emotki, nie emotki - nie pierwszy raz docinasz mi Scy, że lubię fighterów, którzy nie bawią się w pyskówki, tylko robią swoją robotę.

 

Po pierwsze, nie docinam Ci wcale. Po drugie, nawet jeśli odbierasz to jako docinki, to nie są one krytyką w Twoją stronę spowodowaną tym, jakiego rodzaju fighterów lubisz, lecz dotyczą faktu, że obrażasz tych, za którymi nie przepadasz.

 

Coś co za pierwszym razem bywa zabawne, po każdym kolejnym razie, mimo emotek, śmieszy coraz mniej

 

Jak ja pisałem wręcz identycznie o Twoich gadkach na temat przyjomowania low-kicków przez Rampage'a, to miałeś odmienne zdanie :) (swoją drogą, wtedy według Ciebie również zachowałem się, jakbyś obraził mi rodzinę :lol: )

 

Brzmi to co najmniej zabawnie w ustach kogoś, kto przed chwilą pojechał GSP od ignorantów i zarozumiałych, aroganckich buców...

 

To była pewnego rodzaju aluzja do Twojego "pajaca" :) Chciałem podkreslić, kto w tym wypadku wyszedł na pajaca i wciąż podtrzymuję swoje zdanie, że GSP okazał się większym bucem. Mir powiedział coś totalnie idiotycznego, ale przynajmniej zrobił to pod wpływem jakichś emocji, a potem przeprosił (uwierz mi, że gdyby nie chciał przeprosić i nie uważałby, że zachował się, jak kretyn, to byś przeprosiń nie przeczytał, a Dana chuj mógłby mu zrobić). St-Pierre stwierdził sobie ot tak, że Hardy nie jest w ogóle wart, by okreslać się mianem wojownika MMA i nie wie, na czym to polega, chociaż Hardy udowodnił mu, że GSP gówno o nim wie. Myślisz, że St-Pierre przeprosi? Pewnie tylko wtedy, kiedy Dan wyjdzie do walki ubrany w strój Shaolin :D

 

Jak Mir w swoich wypowiedziach jechał Lesnara niczym gówno na bucie, nie przypominam sobie żebyś uderzał w jakieś święte oburzenie

 

A ty to zrobiłeś w momencie, kiedy GSP powiedział, co powiedział? A może stwierdziłeś, że z Machidą jest coś nie tak, bo po przejrzeniu nagrania video z walki z Shogunem, stwierdził, że ją wygrał (aaaah tak, zapomniałem, że Ty tez tak uważasz :twisted: )

 

Zapewne (skoro tak dokładnie śledzisz wydarzenia w świecie MMA)

 

Nie wiem, czy to była jakaś ironia, czy po prostu sobie to napisałeś ot tak, ale jeśli to miał być podtekst wskazujący, że nie śledzę wydarzeń w świecie MMA, to jestem wręcz skłonny postawić swoje mieszkanie i samochód na to, że robię to regularniej i dokładniej, niż Ty :) (wiem, za chwilę wyjedziesz mi ze stałym tekstem, skąd to ja mogę wiedzieć bla bla, więc informuję z góry, że jeśli nie miałeś tu na myśli tego, na co to wygląda, a niestety tak to można odebrać, to cofam moją wypowiedź. W innym przypadku, najpierw Ty przestań się bawić w ocenianie mojej wiedzy i stopnia zainteresowania formułą MMA, a wtedy i ja dam sobie spokój).

 

Ale chyba zauważasz różnicę w "gdybaniu" przez redaktorów strony odnośnie przebiegu danej walki (która dopiero się odbędzie) a podawania przez nich newsów odnośnie zaistniałych faktów?

Myśl Scythe i nie obrażaj mojej inteligencji

 

Faktów, powiadasz? Hmm, czytałem wywiad z Jacksonem na zagranicznym portalu, a za jakiś czas fragmenty wywiadu pojawiły się na MMARocks. Niestety dzięki umiejętnościom manipulacji redaktorów portalu, wywiad już ten wyglądał troszkę inaczej, co oczywiście miało na celu zrobienie z Page'a kretyna (a to ostatnio zajebiście modne, szczególnie na MMARocks :))

 

Oto Twoje fakty.

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Po pierwsze, nie docinam Ci wcale. Po drugie, nawet jeśli odbierasz to jako docinki, to nie są one krytyką w Twoją stronę spowodowaną tym, jakiego rodzaju fighterów lubisz, lecz dotyczą faktu, że obrażasz tych, za którymi nie przepadasz.

 

Pewnie właśnie dlatego wielokrotnie usiłowałeś mnie przedstawić jako ślepego wielbiciela Fedora czy Minotauro, których to wad nie potrafię dostrzec (chociaż, pomimo tego, że ich lubię - niejednokrotnie pisałem o nich niekoniecznie w korzystnym świetle)?

Poza tym - możesz mi wymienić jakich fighterów obrażałem? Że Mira nazwałem pajacem? W świetle tego co odwalił przed kamerą facet jest nim w 100-u procentach (a przeprosił nie dlatego, że poczuł się winny, ale dlatego że miał przed oczami utratę kasiory od White'a). Ortiza? A jak inaczej nazwać gościa który najpierw najeżdża na Danę (słynna koszulka z nadrukiem "Dana is my bitch"), później przyjmuje od niego forsę i są znowu najlepszymi kumplami? CroCopa, że nazwałem sztywniakiem? Każdy kto czytał z nim jakieś dłuższe wywiady może jasno stwierdzić, że Mirko ma poczucie humoru granitowego bloku (jeżeli poprawi Ci to nastrój - Fedor też, pomimo że go lubię :twisted: ). Nie wiem czy nazwanie takich osób "pajacem" lub "sztywniakiem" to aż taka obraza, tym bardziej że jest to zgodne z rzeczywistością. Jest wielu innych fighterów za którymi nie przepadam a ich (wg Twoich określeń) nie obrażam, bo nie dają mi ku temu powodów.

 

-Raven- napisał/a:

Coś co za pierwszym razem bywa zabawne, po każdym kolejnym razie, mimo emotek, śmieszy coraz mniej

 

 

Jak ja pisałem wręcz identycznie o Twoich gadkach na temat przyjomowania low-kicków przez Rampage'a, to miałeś odmienne zdanie :) (swoją drogą, wtedy według Ciebie również zachowałem się, jakbyś obraził mi rodzinę :lol: )

 

Tak, z tym, że mój "żart" dotyczył jakiegoś tam fightera (Rampage) a Twój - mnie personalnie. Zauważasz subtelną różnicę? Poza tym - przeczytaj sobie formę w jakiej to wówczas zrobiłeś. Podkręciłeś się jakby na prawdę ktoś wyrządził Ci osobiście coś złego. W końcu to tylko MMA (po prostu hobby), nie ma więc sensu się podniecać jakby tu o życie szło :lol: Poza tym - "zagroziłeś" wtedy, że jak nie przestanę najeżdżać na Rampa, to Ty zaczniesz najeżdżać na Minotauro (co najmniej jakby to był jakiś mój przyjaciel i jakby miało mi straszliwie dopiec, że pociśniesz Big Nog'a. Bez jaj! :twisted: )

 

-Raven- napisał/a:

Jak Mir w swoich wypowiedziach jechał Lesnara niczym gówno na bucie, nie przypominam sobie żebyś uderzał w jakieś święte oburzenie

 

 

A ty to zrobiłeś w momencie, kiedy GSP powiedział, co powiedział?

 

Szczerze? Nie, bo o tym nie wiedziałem. Nie oglądam każdego wywiadu przed walką, bo tak jak już wspomniałem - trash talkowa podbudowa niespecjalnie mnie interesuje. GSP jadąc w ten sposób też zachował się niespecjalnie względem Hardy'ego, nawet jeżeli to tylko podgrzewanie atmosfery przed walką (a zaznaczam, że bardzo lubię Rush'a - żeby nie było, że jadę tylko nielubianych a tych lubianych wybielam :twisted: )

 

-Raven- napisał/a:

Zapewne (skoro tak dokładnie śledzisz wydarzenia w świecie MMA)

 

 

Nie wiem, czy to była jakaś ironia, czy po prostu sobie to napisałeś ot tak, ale jeśli to miał być podtekst wskazujący, że nie śledzę wydarzeń w świecie MMA, to jestem wręcz skłonny postawić swoje mieszkanie i samochód na to, że robię to regularniej i dokładniej, niż Ty :)

 

Jesteś przewrażliwiony. Było to zupełnie niezamierzone. Po prostu nie byłem pewny czy o tym czytałeś, bo informacja ta nie była za specjalnie nagłaśniana. Nie dyskutujmy jednak o tym, kto i co śledzi bardziej regularnie od drugiego, bo ani Ty nie masz o tym pojęcia ani ja.

 

Faktów, powiadasz? Hmm, czytałem wywiad z Jacksonem na zagranicznym portalu, a za jakiś czas fragmenty wywiadu pojawiły się na MMARocks. Niestety dzięki umiejętnościom manipulacji redaktorów portalu, wywiad już ten wyglądał troszkę inaczej, co oczywiście miało na celu zrobienie z Page'a kretyna (a to ostatnio zajebiście modne, szczególnie na MMARocks :) )

 

Tylko widzisz Scy (zaraz pewnie pociśniesz, że znowu najeżdżam na Ramp'a :twisted: ), z Jacksona niespecjalnie trzeba jakoś na chama robić głupca, bo sam wystarczająco daje powodów, by go mieć za właśnie taką personę (a zaznaczam od razu, że Quintona lubię i z przyjemnością zawsze oglądam jego walki). Wystarczy poczytać jego wypowiedzi kilka miesięcy wstecz (na temat Dany i ogólnie UFC) i dzisiaj, kiedy White zafundował mu nowy samochodzik a wypowiedź Rampa automatycznie zmienia się o 180%. Może słowo "głupiec" nie jest tu adekwatne (nie mi dane oceniać jego stan umysłowy), ale z pewnością hipokryta z niego jakich mało.

Nie bronię redaktorów MMARocks, bo tam też pracują tylko ludzie i pomyłki też się zdarzają, nie zmienia to jednak faktu, że jest to bardzo profesjonalny portal o MMA i z powodzeniem można za jego pośrednictwem uzupełniać swoją wiedzę na temat MMA, tak więc trochę bez sensu są Twoje zarzuty, że bezkrytycznie łykam wszystko co jest tam napisane (tak jakbym opierał się na jednym portalu, śledząc newsy ze świata MMA. Please Scythe, bądźmy poważni).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Haha
        • Lubię to
      • 118 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Walka z pre-show w porządku. Nic specjalnego, ale było trochę pozytywnego chaosu i koniec końców wyszło ok. Małe 'ale' - już nie wiem co oni robią z tą Roxanne i Corą. Raz są w teamie, zaraz nie są i tak w kółko. One dwie w NXT miały więcej powrotów do siebie niż Ridge i Brooke w Modzie na Sukces #gimbynieznają Opener - byłem dość sceptycznie nastawiony na pojedynek tej dwójki, ale zupełnie niepotrzebnie, bo wyszło całkiem dobrze. Nie był to oczywiście żaden 5-star, ale przyjemnie się oglądało takie zestawienie w akcji. Zmiany przewag zrobiły robotę dzięki czemu można było uwierzyć w zmianę mistrza. Ostatecznie Ricky broni pas, ale nie będę udawał, że interesuje mnie co dalej będzie się z nim działo Tag teamy - MOTYC i choć piszę na bieżąco to strzelam, że MOTN. Ciężko będzie przebić reszcie co tu się działo...Było dynamicznie, widowiskowo, zaskakująco, jednym słowem dostaliśmy w tej walce absolutnie wszystko. Świetne starcie, które nawiązywało poziomem do klasyków NXT z przeszłości. Paradoks obecnie tej dywizji jest jednak taki, że na PLE praktycznie zawsze teamy dowożą, natomiast jeśli idzie o historie i znaczące story to już inna sprawa. Zmiana mistrzów na plus Ladder match - kto nie lubi ladder matchy? Szczególnie jak wychodzą tak dobrze jak ten. Zadanie nie było proste, bo panie musiały wyjść po świetnej walce tagów, ale dały radę. Nie było zamulania, a to w takich pojedynkach najważniejsze. Spodziewałem się jak będzie wyglądać końcówka, ale Sol to do końca kariery będzie miała puszczane ostatnie minuty tego pojedynku. Ponownie dobra decyzja co do nowej mistrzyni i już widzę kolejkę, która ustawia się do tego tytułu. Sol vs. Kelani, Zaria itd. to znowu mogą być interesujące zestawienia już na niedaleką przyszłość. Tag teamy - niezła walka, która jednak pozostawała gdzieś w tle do tego co działo się między członkami D'Angelo Family. Rozegrali to wręcz idealnie, bo kiedy wszyscy myśleli, że już nic z tego nie będzie - znowu zaskoczyli. Od dawna całe to family już mnie nie interesuje, ale teraz sam jestem zainteresowany co będzie dalej. Podoba mi się to rozwiązanie i fakt, że zacznie dziać się w końcu coś nowego, świeżego wokół Tony'ego. Czas na to najwyższy... 4-way - przyjemna walka, choć nie ukrywam, że czekam już na story Giuli z Vaquer. Grace i Parker niech robią swoje, ale w zestawieniu o którym wspomniałem jest największy potencjał. Cała czwórka pokazała się tutaj z dobrej strony i każda miała swoje 5 minut w walce. Jedyny minus jest tak naprawdę taki, że absolutnie niczym nie zaskoczyli. Stephanie dalej z mistrzostwem po odliczeniu Parker - tak jak można było obstawiać domy. PS: Booker totalnie odleciał ME bardzo dobry, ale Williams tylko w 3-waych wypada dobrze i nie chce mi się już go szczerze oglądać na szczycie karty w NXT. Trzeba końcu po tylu miesiącach czegoś nowego. Oba dalej mistrzem, czyli bez zaskoczenia, ale skłamałbym gdyby jego title run był ciekawy. Wieje nudą w main eventach i nawet bardzo dobre walki tego nie zmienią, bo teraz znowu będzie trzeba męczyć się z lichymi segmentami tydzień po tygodniu. Podsumowując, nic nowego: NXT znowu dowiozło na PLE, ale nie ma tu story (poza mały wyjątkami) dla którego warto włączać ten brand co tydzień. Mimo to gala do polecenia każdemu, kawał dobrego wrs
    • IIL
      Sabu zakończył karierę na gali Joey Janela Spring Break w No Ropes Barbed Wire i mimo, że to jego ostatnia walka, nie poszedł na skróty...  
    • LegendKiller
      Dobra, powiem to całkiem szczerze — już po tym RAW, kiedy Rollins rzucił Heymanowi, że “wisi mu przysługę”, miałem przeczucie, że Gruby wydyma i Punka, i Romana. I co? Dokładnie tak się stało. W normalnych okolicznościach marudziłbym jak ostatni skurwysyn — że przewidywalne, że naciągane, że “sratatata”. Ale nie tym razem.   Całokształt tego main eventu, tempo walki, emocje, a przede wszystkim absolutnie fenomenalna gra aktorska Heymana sprawiły, że oglądało mi się to z kurewską satysfakcją. A to się u mnie, zgryźliwego dziada, nie zdarza często. Mało która walka potrafi mnie jeszcze poruszyć na tyle, żebym po wszystkim powiedział: „No kurwa, to było dobre.” A tu? Tu się udało. I to z nawiązką. Jednym z najlepszych momentów był ten szalony spot, gdzie każdy każdemu odpalił jego własny finisher. Kurwa, jak to było świetnie rozpisane i zrealizowane — totalna uczta dla fanów. Czysty chaos, ale kontrolowany i cholernie efektowny. MVP tej walki — ba, całej pierwszej nocy WrestleManii — to bezapelacyjnie Seth. Pieprzony. Rollins. Gość udźwignął ten storytelling jak nikt inny. Po jego drugim łomie aż podskoczyłem z kanapy i z takim impetem zajebałem ręką w półkę, że świeczka się rozjebała, a żona się wkurwiła. Warto było. Coś pięknego. Ten match dosłownie uratował tę miałką, nijaką pierwszą noc. Dla mnie: absolutny five-star. Zero gadania. Po prostu mistrzostwo. No ale żeby nie było za słodko — były też momenty, które wywołały u mnie co najwyżej wzruszenie ramion albo lekką irytację. Na pierwszy ogień: opener. Nie wiem, może jestem już skrzywiony przez najbardziej gejowski chant we współczesnym sports entertainment i przez samego Jeya Uso (dla mnie to tylko i aż bardzo dobry tag wrestler), ale serio — miałem wrażenie, że oglądam Sami Zayn vs Gunther, tylko że w wersji z Temu. Jay ma tyle wspólnego z ringową psychologią co ja z lewicą. A to, że walka o World Heavyweight Championship wyglądała bardziej jak segment mający rozgrzać publikę wejściem Jeya, to dla mnie totalne nieporozumienie. I nie zrozumiem nigdy, dlaczego TLC match – który idealnie pasowałby jako opener, żeby dać ludziom konkretny zastrzyk adrenaliny – został przesunięty na… SmackDown. Kto to kurwa bookował? Jeszcze słówko o Guntherze. Reign tragiczny. Jedna naprawdę dobra walka z Ortonem, poza tym wieczne tkwienie w tle i absolutny brak momentów, które by coś znaczyły. Porównanie jego IC title runu do tego WHC to jak porównywać gówno z czekoladą. Bez smaku, bez mocy, bez sensu. Z rzeczy, które mnie zaskoczyły na plus — Charlotte Flair. Serio, nie sądziłem, że to powiem, ale szacunek za to, że schowała ego w kieszeń i czysto jobbnęła Tiffy. Niestety, sama walka do zbyt dobrych nie należała — Stratton momentami wyglądała jakby zgubiła mapę. Jeszcze sporo nauki przed nią, bo na razie to raczej vibe NXT niż Mania. Fatu vs LA Knight oraz Jade vs Naomi — tu zapamiętałem głównie dwa momenty: piękną kontrę moonsaulta w BFT i ten brutalny powerbomb z pozycji electric chair dropa. Reszta? Meh. No i tag teamy… totalny filler. Nawet nie próbuję udawać, że oglądałem — robiłem sobie w tym czasie śniadanie.  
    • IIL
      Obudzić się do takiego newsa w trakcie weekendu WM to jakiś scenariusz z horroru...      Niezbyt mnie to cieszy. Monopol w wrestlingu do niczego dobrego nie prowadzi. Odbito też piłkę odnośnie kolaboracji CMLL/AEW w Arena Mexico i WWE zorganizuje w czerwcu supershow AAA/NXT... JBL w story przejął AAA, komplementuje Alberto Del Rio i nazywa Meksyk krajem trzeciego świata...    Co dalej? Impact? NOAH?   
    • rtjftdjtf
      hmmm....  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...