Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE RAW 15/03/2010r.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2008
  • Status:  Offline

WWE RAW 15/03/2010r.

 

 

Unified Tag Team Champion Big Show d. John Cena

 

Evan Bourne vs. Sheamus - No Contest

 

Divas Champion Maryse d. Kelly Kelly

 

Shawn Michaels d. World Heavyweight Champion Chris Jericho via Count-out

 

Triple H vs. Randy Orton - No Contest

 

WWE Champion Batista d. Kofi Kingston

  • Odpowiedzi 12
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 10kilan

    2

  • Menez

    1

  • MrDeathrun

    1

  • ARTUR83M

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  555
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Czyli jednak 9 zawodników w MitB?

  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

RAW obejrzane i przynajmniej już wiadomo, co czeka nas na WM - Kelly Kelly, Gail Kim, Eve vs Maryse, Michelle McCool i Layla. Nie wydaje mi się, by wiele mogło się zmienić, a wizyta Div ze SmackDown na RAW nie mogła być przypadkowa. Coś będzie na rzeczy.

 

Hmm, Orton i Hunter w przyszłym tygodniu zmierzą się w parze w 2 on 3 handicap matchu z Legacy i Sheamusem. Ok, w porządku, ale pytanie inne - ten Triple Threat Match na WM wzięty z dupy - Legacy świetnie współpracuje, niszczą Ortona i bach, na WM mają stanąć naprzeciw siebie. Już handicap byłby lepszym rozwiązaniem, przynajmniej na chwilę obecną.

 

Pojawienie się SCSA wywołało u mnie olbrzymie emocje. Cieszy mnie to, że udało się jakoś przekonać szefostwo do wrzucenia paru "brzydkich" słówek przez Austina, choć zostało to wypikowane, to przynajmniej nie stał się cukiereczkiem.

 

I dodam jeszcze, że zaczynam lubić Ortona. Młody Randy był w porządku, później jakoś był mi obojętny, teraz znów zyskuje na mojej sympatii, chociaż nie wiem czemu. Taki proces wzrastania sympatii do RKO poczułem gdzieś w listopadzie, ale dopiero teraz mogę się do tego przyznać :P I nie wydaje mi się, by Edge jako face to było złe posunięcie. Jest znakomitym heelem, ale w WWE przyda się kilku face'ów, którzy jak trzeba potrafią zaatakować z zaskoczenia (vide właśnie Edge, Christian czy rosnący powoli na tego dobrego Orton).

 

Pozwolę sobie jeszcze dodać, że w Dark Matchu Rey Mysterio pokonał CM Punka via 619.


  • Posty:  267
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Stone Cold i wszystko wiadomo :)

 

Spodziewane interwencje przeciwników na WM-ce,no i zapowiedziana walka na next RAW HHH & Orton vs Sheamus & Legacy, to tak jak obstawiłem tylko że miało mieć to miejsce na WM-ce a nie na RAW :D Ciekawe jak będzie układała się współpraca Vipera z Tryplem ale mimo wszystko powinno bardziej zależeć im na zwycięstwie niż na dawnych zatargach :)

Edge znów ośmieszył Chrisa hmm przywykliśmy do tego? :) Szanse na zwycięstwo Y2J rosną w zastraszającym tempie,ale cóż...

 

Nie wiem co oni z tym MitB kombinują,a Batista za łatwo pokonał Kofiego,więc nie wiem czy jeżeli dostanie sie on do tej walki to(choć i tak zwycięzca ma przegrać) to wierzyłby ktoś w jego zwycięstwo. CC i kropka :)

I hear voices in my head

They council me

They understand

They talk to me

291490854c7c1467c308c.gif


  • Posty:  91
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.03.2010
  • Status:  Offline

Hmm czy tylko ja zauważyłem ale czy podczas walki Batista nie doznał złamania nosa nie złapał jakiejś kontuzji?

Czy ta krew to fake ale nie sądzę.

Żyj każdego dnia tak jakby był tym ostatnim.

  • Posty:  167
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.01.2010
  • Status:  Offline

że zaczynam lubić Ortona
Ja też nie wiem dlaczego ale jakoś tez zaczynam go lubić , on będzie najs face. Wcześniej to tylko RKO lubiałem

  • Posty:  192
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Szanse na zwycięstwo Y2J rosną w zastraszającym tempie,ale cóż...

 

Chyba maleją...jak face okłada heela to nie przegra na gali.Tym bardziej żę main eventy wm prawie zawsze wygrywa face...pozostaje mi liczyć że jednak creative team zaskoczy pozytywnie...bo na razie to nudny feud gdzie Edge tylko nawala Y2J'a

[you] oceniaj moją galerię

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=25333&start

zapraszam!!

Włocłavia & ŁKS!!!

nie patrzcie na nick-stare czasy :P

13587427054c062a7d5c8ec.jpg


  • Posty:  267
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Chyba maleją...jak face okłada heela to nie przegra na gali.Tym bardziej żę main eventy wm prawie zawsze wygrywa face...pozostaje mi liczyć że jednak creative team zaskoczy pozytywnie...bo na razie to nudny feud gdzie Edge tylko nawala Y2J'a

 

No tak na pewno Jericho dałby się tak poniżać,a potem przegrać na WM-ce :) Nie ma szans. Zdobył tytuł WHC,a od czas wygrania przez Edge'a RR ciagle dostaje od niego baty,poza tym danie mu pasa na miesiąc z czego na każdej tygodniówce dostaje po dupie nie byłoby mądrym posunięciem,zresztą sam Jericho by się na to nie zgodził,a że ma coś do powiedzenia w WWE wszyscy wiemy :) Zresztą sprawdzi się stare wrestlerskie przysłowie-dostajesz na tygodniówkach wygrywasz PPV. Zobacz feud Batista-Cena. Myślisz ze czemu Jasiek dostaje wpierdziel? Żeby ku uciesze fanów roz...łożyć Batiste na WM-ce.

I hear voices in my head

They council me

They understand

They talk to me

291490854c7c1467c308c.gif


  • Posty:  186
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2010
  • Status:  Offline

zresztą sam Jericho by się na to nie zgodził,a że ma coś do powiedzenia w WWE wszyscy wiemy

A Jericho to kapryśny pracownik :D Jak kilka dni temu podawał serwis Attitude.pl Chris ostrzegał federację,że jeśli nie wykupią mu miejsca na mecz Kanady podczas IO,opuści tygodniówkę tak więc ... :)

 

Raw dużo lepsze od tego z poprzedniego tygodnia,muszę przyznać,że w tym tygodni bardziej podobał mi się od iMPACT'u(po za ME bo TNA miało b.dobry,może tak uważam ze względu na Jeffa ale mniejsza o to :) )

15215924054bc5b9bcc5078.jpg


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Oglądałem RAW i przyznam, że SCSA zrobił wrażenie, ale jednak to nie to czego się spodziewałem.Ładnie pocisnął McMahona, ale ja liczyłem osobiście na jakiegos Stunnera :)

 

Walka Orton & Trypel vs Rudy i Legacy zapowiada się ciekawie, jednak nie chcę żeby skończyła się ona dyskwalifikacją bo to byłoby bez sensu...Co do tego, że niektórzy z was lubią Ortona to muszę przyznać jako jego fan (:P), że wkurza mnie powoli to jobbowanie, ale pewnie skończy się na WM'ce kiedy to Orton raczej przypinuje Teda po RKO :D


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Tego tygodniowe RAW dosyć przyjemnie mi się oglądało (zapewne przez obecność SCSA ;) )... Szkoda że nie zobaczyliśmy Stunnera na Vincu (na co po cichu liczyłem) ale i tak sama osoba Rattlesnake'a dużo dała (stare dobre pociski ze strony Austina na McMahona jak za czasów WWF;) "Sit your ass down or I knock you down" :D )... Mam nadzieję że Austin zaszczyci nas swoją obecnością na WrestleManii 26 i jakimś cudem zostanie dodany jako Special Guest Referee w matchu Vince vs Hitman...

Co do tego numeru z gipsem na nodze to przeczuwałem od kilku tygodni że okaże się że Bret ściemnia z tą nogą i zrobi McMahona na szaro... Cóż nie myliłem się ;)

 

Fajnie że pojawił się Edge i przyparł Jericho do pionu (uwielbiam jego miny przy spearze :D ), w końcu w tym feudzie przynajmniej było mniej gadaniny a więcej walki ;)

 

Ogólnie RAW mi się podobało jednak nie wystarczyło to do przebicia poziomem iMPACTA (mimo obecności Austina jako Guest Hosta) który to kolejny raz moim zdaniem był lepszy...


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline

Evan Bourne vs. Sheamus - No Contest

W sumie to ta "walka"nawet się nie rozpoczęła.

Triple H vs. Randy Orton - czy tylko ja mam takie spostrzeżenie czy też komuś jeszcze wydaje się że ta walka (choć krótka), stała na zdecydowanie wyższym poziomie niż zeszłoroczny main event WMki? "Face'owy" Randal wymieniał się z Hunterem punchami, aż dziwny był to widok, przez ostatnie lata Ortonik padał po jednym strzale jak onuca a przez ostatni miesiąc nawet tylko lekko łeb mu odskakuje na bok.

 

Austin jakiś taki "niemrawy", pozbawiony ikry, zupełnie nie przypominał tego kolesia który był chociażby Gm kilka lat wstecz, nie wspominając już o tym jakiego mogliśmy oglądać za czasów kariery aktywnego wrestlera.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 121 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Day 1 : Ja pierdole ile ludu. Zaczyna samozwańczy Hall of Famer, który sam się tam wjebał.    O KURWA Salvatore Ganacci... serio oni na marketing Fatal Fury City Of The Wolves nieźle wydali... byleby gra mojego dzieciństwa była dobra.. niestety to kontynuacja Garou, a nie Real Bouta.. Wychodzi Gey Uso... czyli walka o WHC to opener. Powiedzcie, że ten feud i ten pas to nie żart...   1. Gorszy z braci vs Akwarelista - o pas WHC Kurwa komentatorka to chyba SSJ4 ma z tymi włosami xD  Przewinąłem. Oczywiście wynik zjebał przebieg walki. Main Event Jey Uso w openerze xDDDD Każdy kto w trakcie walki chantował yeet powinien być traktowany jak pedofil i osadzony. Bye Bye pasie WHC. Jesteś słabszy niż pas US kobiet. Prestiż kurwa. Do tego z dupy sleeper hold.    2. Gospel vs Whore Raiders.  Boże co za pedalskie wejście New Gay. Jednorożce? Do tego nowa muza. Ale krótka walka. Tylko raz nacisnąlem przewijke kilka minuit do przodu i murzynki uciekają z pasami. Big E się nie pokazał, a więc na RAW..   3. Jade vs Naomi Aż szkoda klawy na to Niestety Jade za mocna. Brak punkcika w typerze.    Billy Kane co oni z Tobą zrobili?!   4. Rycerz vs Grubas o pas US Serio kurwa te walka trwają po 12 minut. 2 razy nacisnąłem przewiń o 5 minut i koniec. Grubas czysto pojechał Ortaliona.    Rey złapał kontuzje na SD, więc to było pewne, że zastąpi go.. 5. Rey Fenix vs El Grande Americano Chad przychadował i wygrał. Ciekawe czy oryginalny plan też tak wyglądał.    Zawsze fajnie usłyszeć Sexy Boya. HBK wbija. 61,467 ludzi. Było 61,468 ale nie chciało mi się jechać   Promują muze i do czego muszę się przyczepić - strasznie chujowe theme'y są na tej WMce.   6. Tiffy vs Szarlotka o pas kobit. Ja pierdole mistrzyni wchodzi jako pierwsza. To już przesada dla Charlotte. I nowy theme. Właściwie remix. Właściwa zwyciężczyni. Do tego dużo czasu dostały.   HOF - ładnie się cycki McCool rozjechały. Niczym Stefci. Każdy ma pewnie inny kod pocztowy.   Łoo kurwa, ale fajnie latają. Iyo Sky in the sky. też tak chce.   No i ME. Fajne promo.   7. Syf vs Punk vs Roman O kurwa mają ponad godzinę.  Rollo dziwna wejściówka. Tych co pierdolą "Łoooo łooo łoooo" to razem z yeetowcami zamknąć i rozstrzelać.  Romano normalnie wychodzi, a Pancur dodatkowo paczka video do tego Living Colour na żywo i to wszystko przy Dance Spojler, że przegra.  Triple Threat, więc NO DQ, do tego ponad 40 minut mają. Grubas zdradza i Filipa i Rzymka i zostaje z Sethem LOL Jest jak moja była lepi się do każdego. O dziwo 15 minut do końca. Aha, powtórki. Tak jak mówiłem Seth miał szansę i wykorzystał.    No cóż, day 1 za nami. Nie oceniam, bo przewijałem i chuja widziałem. Jutrzejszy chyba baczniej obejrzę  
    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...