Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Sztuczność WWE


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  82
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.03.2005
  • Status:  Offline

Czy nie sądzicie że WWE w niektórych momentach przedobrza. Podam tylko kilka ostatnich przypadków.

 

1. JBL lądujący w obudowie telewizora na Jugdement Day. Ciekawe dlaczego telewizro nie miał kineskopu ?

2. John Cena przygotował wcześniej tąsmę z "Największymi chwilami JBL-a" czy coś w tym stylu. Chodzi mi o to że skąd mógł wcześniej wiedziec że przyjdzie podczas jego występu JBL i zacznie akurat o tym gadac ?

3. Mat Morgan i te jego jąkanie. Najbardziej sztuczny wrestler z całego WWE. Bez jąkania byłoby OK.

4. Hellturn Ediego który zachowuje się jak psychol jakiś przynosząc maske Rey'a i depcząc ją. Jak dla mnie to bardzo sztucznie wyszło.

5. Bardzo denerwują mnie sędziowie specjalnie podchodzacy pod jakąś akcje żeby oberwać i oczywiście za każdym razem tracą przytomność nawet jak jest to lekkie draśnięcie. Też wg. mnie bardzo sztuczne.

 

Tylko nie piszcie mi że jak niepodoba mi się WWE to żebym nie oglądał bo od razu mówie że podoba mi się, może dlatego że oglądam dopiero od pół roku. Uważam że i tak WWE jest ciekawsze od TNA. Innych federacji niestety nie ogladam. Z niecierpliwością czekam na ECW.

 

Jak widzieliście jakieś sztuczne sytuacje w WWE to piszcie.

 

[ Dodano: 2005-06-03, 22:45 ]

6. Dodam jeszcze sytuacje w których na ring przebywa 5 osób i wpada taki Ric Flair (z całym szacunkiem do niego) i rozwala całe towarzystwo.

175399202844658d164bb2d.jpg

  • Odpowiedzi 16
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • JBL_Fans

    4

  • Przemk0

    2

  • FH

    1

  • sixter

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  5 909
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ekhem.. bo to jest wrestling.. a nie UFC.. szczegolnie chodzi tutaj o punkt 6sty.. akurat 6steczka jest stosowana wszedzie.. i czyszczenie ringu to normalka.. na tym polega wlasnie wrestling.. ale moze od poczatku..

 

1. A dlaczego kosze na śmieci są z cienkiego aluminium? a dlaczego stoly sie łamią praktycznie same? bla bla.. bo to wrestling .. (i do tego jeszcze WWE).. a nie ultraviolent .. No chyba ze oczekiwales ze kinekop pierdolnie i Cena bedzie mial prawdziwe poparzenia..

 

2. Mial przygotowane bo to wrestling.. to jak film wiesz.. tam tez sie zdarzaja niedociagniecia w scenariuszu.. nie logiczne zagrania.. ale nie zwracasz na to uwage bo to rozrywka tylko..

 

3 - 4. nie wiem nie ogladam WWE

 

5. Zagrywka stara jak świat.. no poprostu klasyka i generalnie podstawa wrestlingu.. nie ma chyba bardziej klasycznego wrestlingowego zagrania.. (no chyba oprocz punktu nr.6).. Generalnie powinno byc tak ze ma to wygladac na przypadkowe powalenie sedziego.. ale no cholera wiadomo ze jest specjalne.. przeciez to wrestling.. nie wiem czego sie spodziewales ze co walke bedzie jakis mega unikalny i naturalny sposob powalenia sedziego by mogla nastapic jakas interwencja..

 

6. patrzy poczatek wypowiedzi..

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  600
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bez sensu te pytania...jakbysmy wszyscy tak lapali za szczegoly to po tygodniu nikt by nie ogladal wrestlingu bo ciagle by gadal a to sztuczne , a tamto to itd....itd.... jak pisze PrzemkO to rozrywka , jak film.Kiedy ogladasz film tez nie mowisz co minuta a moznaby ze to jest takie a to takie , a to moznaby inaczej
Scorpion Death Lock

  • Posty:  336
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Mnie najbardziej denerwuje sedziowanie walk tag teamow. Wkurwia mnie gdy sedzia widzi ze dwoch leje jednego , i gdy temu jednemu chce pomoc partner z teamu to sedzia podbiega do niego i go zatrzymuje ,a tamci sobie w najlepsze obijaja go , mam wtedy nieodparta ochote zaspiewac pzpn pzpn....
"Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś wiecej niż talent. Więcej niż władza. Prawie równa się rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj."

  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

ekhem.. bo to jest wrestling.. a nie UFC.. szczegolnie chodzi tutaj o punkt 6sty.. akurat 6steczka jest stosowana wszedzie.. i czyszczenie ringu to normalka.. na tym polega wlasnie wrestling.. ale moze od poczatku..

 

1. A dlaczego kosze na śmieci są z cienkiego aluminium? a dlaczego stoly sie łamią praktycznie same? bla bla.. bo to wrestling .. (i do tego jeszcze WWE).. a nie ultraviolent .. No chyba ze oczekiwales ze kinekop pierdolnie i Cena bedzie mial prawdziwe poparzenia..

 

2. Mial przygotowane bo to wrestling.. to jak film wiesz.. tam tez sie zdarzaja niedociagniecia w scenariuszu.. nie logiczne zagrania.. ale nie zwracasz na to uwage bo to rozrywka tylko..

 

3 - 4. nie wiem nie ogladam WWE

 

5. Zagrywka stara jak świat.. no poprostu klasyka i generalnie podstawa wrestlingu.. nie ma chyba bardziej klasycznego wrestlingowego zagrania.. (no chyba oprocz punktu nr.6).. Generalnie powinno byc tak ze ma to wygladac na przypadkowe powalenie sedziego.. ale no cholera wiadomo ze jest specjalne.. przeciez to wrestling.. nie wiem czego sie spodziewales ze co walke bedzie jakis mega unikalny i naturalny sposob powalenia sedziego by mogla nastapic jakas interwencja..

 

6. patrzy poczatek wypowiedzi..

 

 

Przemk0 100% racy, to jest wrestling a nie gala mma. Prawde mowiac to ostatnio jednak wole ogladac gale mma (ostatni pride bushhido wyjebany) To tak off topicowo (czy jak to napisac :) )

...

  • Posty:  82
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.03.2005
  • Status:  Offline

Dokładnie mam takie same wrażenie jak navroth ale mniejsza z tym. Wiem że to wrestling, wiem że nigdy nie da się dopracować wszystkiego tak żeby wyglądało realnie ale pisze to poprostu dlatego że mnie to denerwuje i chciałbym dowiedzieć się co innych fanów wrestlingu również denerwuje w tej federacji. Przecież mogliby np. zrezygnować z tej akcji z tv jeśli to wygląda tak jak wygląda. Robili napewno wcześniej jakieś próby a mimo to zdecydowali się na to.

175399202844658d164bb2d.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Faktycznie mogli by sie bardziej postarac zeby to az tak sztucznie niewygladalo. Wrestling wrestlingiem ale im realniej to wyglada tym lepiej 8-)
Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline

Ale z drugiej strony fajnie sie posmiac jak cos nie wyjdzie :P

 

1. Bo co to za rozrywka wpaść w telewizor z kineskopem? Wrestlerzy to też ludzie, martwią się o swoje zdrowie. Telewizor nie miał kinoskopu z jeszcze jednego powodu jednego powodu - jakby coś nie wyszło, to wszystko by pierdolneło w powietrze, i tyle byśmy JBL'a widzieli :P

2. Bo to jest wrestling, a nie BAR, Big Brother czy inny liszaj. Pozatym czasami lepiej jest naciągnąć jedną rzecz, by potem rozwalić wszystkich czymś lepszym.

3. Matt Morgan mi sie tam podoba. Niech se bedzie sztuczny, ale wreszcie jest sie z kogo posmiac.

4. Może nie wyszło to sztucznie (Eddie wczuł się w rolę), ale fakt - to jakies dziwne jest.

5. No to jest juz klasyka - zawsze tak było, zawsze tak bedzie bo to dodaje dramatyzmu. Wiadomo przecież - jak sędzia nie widzzi, to można wszystko :P

6. Też klasyka. Ile to już razy widziałem takie sytuacjie, i ciągle mi się podobają. Fajnie zobaczyć jak na ring wpieprza się Babyface i czysci ring z badguyów. No flaki same sie smieją :P.

72206429447c1f28e68cff.gif


  • Posty:  5 909
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mnie najbardziej denerwuje sedziowanie walk tag teamow. Wkurwia mnie gdy sedzia widzi ze dwoch leje jednego , i gdy temu jednemu chce pomoc partner z teamu to sedzia podbiega do niego i go zatrzymuje ,a tamci sobie w najlepsze obijaja go , mam wtedy nieodparta ochote zaspiewac pzpn pzpn....

 

tak jak pisałem przy kilku punktach wczesniej .. to jest klasyka, podstawowe zagranie w wrestlingu.. zreszta przygladnijmy sie dokładniej takiej akcji.. :

 

Wrestler dochodzi do lin.. klepie taga.. wchodzi nastepny wrestler, ale ten co dał taga jeszcze zostaje. Ma do tego prawo! Przy zmianie zawodników jest kilka sekund zawsze gdy obaj mogą LEGALNIE przebywać na ringu.. Może to przerwać sędzia.. wyliczając do 5ciu.. (co też daje trochę czasu).. I teraz w momencie gdy obaj są LEGALNIE na ringu .. to partner tego wrestlera z drugiego teamu wchodzi na ring pomóc bo jest sytuacja 2 na 1.. jednak wchodzac na ring robi to NIELEGALNIE i sędzia go zatrzymuje (bo musi!) oraz mówi żeby wracał do swego naroznika.. i teraz wchodzi w zycie zasada wrestlingu nr.214 .. JEŚLI SĘDZIA JEST ZAJETY CZYMS INNYM TO JEST SLEPY I GLUCHY NA OTOCZENIE i MOZNA ROBIC WSZYSTKO.. wiec wrestlerzy ktorzy sa w przewadze liczebnej to wykorzystuja i bezczelnie obijaja przeciwnika mimo ze juz minely te sekundy na wspolna akcje.. Gdy sedzia zaś się obraca do nich.. to oni grzecznie się uspokajają albo sędzia wyrzuca jednego.. i wszystko jest LEGALNIE..

 

taki jest wrestling panowie :)

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  6
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline

Wrestling to ściema - większość z nas jest tego świadoma i z ochotą wielką daje się „nabierać” przeróżnym federacjom, oglądając zabookowane uprzednio gale. Taka jest natura tej rozrywki i głupotą byłoby ją kwestionować, tytułując się jednocześnie jej fanem. Problem rozpoczyna się w momencie, gdy kretyni za scenariusz odpowiedzialni przeciągają strunę, hołdując wykoślawionemu przekonaniu, iż skoro widz zdaje sobie sprawę z tego, że jego hobby jest jedynie sprytnie poprowadzoną farsą, to można w życie wprowadzać najbardziej irracjonalne i rażące pomysły. Otóż nie, panowie, jedna ustawiana potyczka drugiej nierówna, istotne jest to, by całość trzymała się kupy, napisana była z wyczuciem - jakbyście na ten przykład zareagowali, maksymalnie koloryzuję, na krzesła wykonane z gąbki? Co za różnica, z jakiego materiału będą zrobione, przecież widz i tak wie, że są spreparowane! Bzdura. Każdy musi indywidualnie wyznaczyć granicę własnej akceptacji dla bezczelnej imho postawy WWE, we własnym zakresie zastanowić się, ile ton absurdu pozwoli sobie wcisnąć. Osobiście odwracam się powoli w kierunku CZW (pora przekopać wzdłuż i wszerz forum, coby linki zdobyć) i podobnego Ultraviolentu, gdzie śmiertelni niby wrogowie nie dbają o zdrowie innych, pozbywając się niebezpiecznych elementów osprzętowania, nie posiadają paranormalnych zdolności umożliwiających im przepowiadanie przyszłości i nie grają niedołężnych upośledzonych wariatów. Może amerykańskiej publiczności odpowiada schodzenie ze scriptem na prawdziwe niziny - mnie nie do końca; możliwe, że statystycznemu odbiorcy z USA obojętne jest, jaką dawkę kitu dostaje - dla mnie aż zanadto umownością nasączona jest już sama formuła wrestlingu i dodatkowych przypraw zdzierżyć nie dam rady.

  • Posty:  165
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.04.2005
  • Status:  Offline

Tak jak powiedziałprzedmówca... oglądając wrestling godzisz sie na pewne rzeczy i tzw. "sztuczność". To jest show i tyle. Jak to ktoś kiedys powiedział "opera mydlana dla facetów" :P

Mnie osobiście zawsze wkurzały walki w których kolesie sie okłądali piąchami po twarzy, krzesłami, walili głową przeciwnika o barierki i schodki... a koleś nawet nie miałpodbitego oka :lol:


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Chcecie realizmu to przeskocznie na shootfighting cholera :) Takie fedy jak ECW, ROH, czy CZW są bardziej realistyczne, ale to cały czas wrestling. Zawsze głębiej się zastanawiając podczas oglądania można zadać dziesiątki pytań: dlaczego to, dlaczego tamto itd.

 

W WWE nie ma obecnie wariatów (*) pokroju np. Micka Foley i nie ma kto przyjąć chorych bumpsów więc mamy pseudo brutalne walki robione z jak najmniejszym uszczerbkiem zdrowia zapaśników.

 

* - wariatów w znaczeniu pozytywnym of course :)


  • Posty:  82
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.03.2005
  • Status:  Offline

A jeszcze przypomniał mi sie jeden przykład:

 

MNM i te całe zamieszanie spowodowane ich wejsciem. A szczególnie ci fotoreporterzy wygladaja tak sztucznie jak nic innego w WWE.

 

Tylko prosze juz bez zbednych komentarzy a potraktujmy ten temat tak jak napisałem w pierwszym poscie.

175399202844658d164bb2d.jpg


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

musisz zaakceptowac fanie JBL'a ze wrestling to show, ktos napisal ze to sciema ale tak do konca nie jest ,wiele rzeczy w wrestlingu jest realne, moim zdaniem realna jest rywalizacja , ludzie rywalizujacy na ringu w ramach walki kotrej tak naprawde nie ma rywalizuja przed nią miedzy soba o to kto najbardziej zasluguje na push, na czas antenowy w koncu o WHC.

Przypomina mi sie Summerslam na kotrym Randy Orton wygral WHC, byc moze celebracja tytulu nie byla efektowna ale na twarzy Ortona mozna bylo zauwazyc wzruszenie, swiadomosc osiagnietego sukcesu olbrzymiego sukcesu to bylo w 100 procentach prawdziwe ,zero sciemy.

Natomiast to co obserujemy podczas house showu to przedstawinie w kotrym mozna sie zatracic, lub nie, czasami staje sie to mimowolnie jak na przyklad podczas swietnych segmentow z Rockiem czy walk takich jak HBK vs Angle na WMXXI.

 

Jest konwencja wrestlingu kotra albo sie akceptuje lub nie. Jesli ja akceptujesz to nie mozesz mowic o sztucznosci.

Co do MNM i ich wyjscia, element Gimmicku, no chyba nie myslisz ze jacys fotoreporterzy na serio przybyli aby ich fotografofowac.

szpaler drzewek wydaje się kłaniać w powitalnym geście

205322999744c9c3acda6ae.jpg


  • Posty:  352
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2004
  • Status:  Offline

Mi najbarzdiej sztuczne wydaje się The Undertaker... strzela piorunami, już chyba z 10 umarł i dalej żyje itd. Ale mi to nie przeszkadza :) WWE jest dla mnie jak serial tv
THE CHAMP IS HERE!!!

1275531655466bdfa0e2345.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
    • -Raven-
      1. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - walki spod znaku MITB trudno zjebać, bo to samograj. Bywały lepsze i gorsze, ale nigdy nie schodzą one poniżej pewnego poziomu i ta tutaj także mogła się podobać. Cały czas coś się działo, było kilka fajnych bumpów i mocno postawili na "młodą krew", bo bardzo często było widać Stefkę, gJulkę czy Roxi w akcji. Walizka dla Naomi to nienajgorszy wybór (choć wolałbym ją dla którejś z młodych). Zdecydowanie lepszy niż np. wygrana Ripleyki czy Alki, bo one nie potrzebują neseserka żeby je wrzucić do walk o Złoto. Fajnie mi się to oglądało. Jestem na "tak". 2. Dominic Mysterio vs. Octagon - tygodniówkowe gówno, wrzucone tu chyba tylko po to, żeby liczba walk na tym PPV nie zakrawała na kpinę. Szkoda strzępić ryja. 3. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - bardzo dobra walka, dynamiczna, z mnóstwem zmian przewag i świetnym rozpisaniem jednej i drugiej zawodniczki. Vala tanio skóry nie sprzedała na tle tak mocno wypromowanej rywalki, plus na koniec postawiła jeszcze swoją kropkę nad "i". P.S. Dziwne miny robi Lira, kiedy gra wkurwioną. -100 do urody kiedy tak dziamga tą dolną półą. P.S.2 Nie wiem, czy to było celowe zagranie, ale totalnie dekoncentrowały mnie gacie Vali. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby ciemne galoty obszyć jasną, cielistą oblamówką, co wyglądało jakby nieopalone dupsko wychodziło jej spod majtasów 4. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - tak jak pisałem w przypadku kobiecego MITB, tego gimmick matchu niemal nie da się spieprzyć i tutaj Panowie także dowieźli. Sporo się działo, a zwłaszcza w końcówce. Dostaliśmy w końcu odwrócenie się Jakuba Wędrowycza od Sikacza, tylko wyszło to w dość mocno heelowym stylu, tak że publika najpierw propsująca Tłuszczaka, finalnie dała całej tej sytuacji dość mieszaną reakcję.  Totalnie spierdolony finisz i zwycięzca. Tam aż się prosiło, żeby Punk lub Piękny uniemożliwili Setnemu zdobycie walizki. Po co Rollkowi neseserek przy jego pozycji i obecnym pushu? Zjebali możliwość wypromowania jakiegoś nowego nazwiska. Samą jednak walkę dość przyjemnie mi się oglądało, chociaż momentami WWE przeginało z tym, że w ringu walczyły tylko dwie osoby (u kobiet rzadziej odwalali takie myki i nie waliło to tak po oczach). 5. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - gówniany main event, gdzie heele przez 80% walki pastwili się nad Yeeti, nie dając mu zrobić taga z Kodeuszem. Końcówka trochę nabrała rozpędu i koloru, ale byłem już tak zniechęcony tym starciem, że tylko odliczałem do końca. Poza tym, wkurwił mnie ten zgrzyt pomiędzy Jachem a Paulinkiem, który był tak mocno z dupy, że najlepszy proktolog by się nie dogrzebał przyczyny Serio topowi face'owie musieli dostać pomoc ze strony Killingsa, żeby to wygrać? Kto to kurwa bookował??? Reasumując - dwie dobre walki MITB i mocne starcie babek vs. słaby zapychacz i zjebany main event. Moja ocena: 3/6  
    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...