Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Wasze wymarzone feudy


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.08.2012
  • Status:  Offline

CM Punk vs Bret Hart

Tego tu nie widziałem a bardzo chętnie bym obejrzał. Punk jak hell, ale taki jak Kane teraz(;/)

a Bret jako najprawdziwszy Face. Na koniec Subbmision Match albo Steel Cage taki jak Hart vs Shawn ;)

 

The Rock vs Dolph Ziggler

Feud byłby genialny przy mikrofonie, i w sumie w ringu jeszcze lepszy.

Jako Final Feud proponowałbym No Falls Anywhere ;)

 

The Miz vs AJ Styles

Miz świetny mic i ringowo również bardzo dobry, mimo mało skocznej walki to jest jednym z najlepszych. AJ Styles to jest jeden z najlepszych zawodników, bardzo skoczny i dobrze wyszkolony technicznie.

196226315251bf7dfc3a762.png

  • Odpowiedzi 142
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Brutal44

    4

  • odosz

    3

  • Adrian!

    3

  • Rany

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.09.2012
  • Status:  Offline

Mick Foley vs HBK

Dwie legendy w ringu. Mr wrestlemania kontra legenda hardcoru :twisted:

 

Sandman vs Undertaker

Kolejny ostry wrestler kontra trup :-)

:/
  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mick Foley vs Terry Funk- legenda hardcore'u kontra... starsza legenda hardcore'u :)

Stone Cold vs CM Punk- myślę, że tutaj nie muszę mówić, o co chodzi.

Undertaker vs John Cena- najlepiej I Quit match na Wrestlemanii. Myślę, że na WM XXX zobaczymy tą walkę, bo sprzedałaby ona PPV jak żadna inna. Oczywiście Jasiu jako heel.

:D

44775659151dfd1ab60abe.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mick Foley vs Terry Funk- legenda hardcore'u kontra... starsza legenda hardcore'u

 

Już w latach 94-95 ich walk nie dało się za bardzo oglądać, a Ty chciałbyś żeby zmierzyli się teraz?! Masochizm na tym forum staje się ostatnio dość popularny.

 

Oczywiście Jasiu jako heel.

 

Taaak, na pewno. Pozdro -Raven-. :twisted:

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Hmmm a to nie jest tak, że w tym dziale można pisać o feudach, które teoretycznie na teraz nie miałyby sensu, bo wrestler jest za stary/nie żyje/popadł w alkoholizm itp. itd.? Sam wymieniając wymarzone feudy podałem np. Macho Man vs. CM Punk na zasadzie totalnego fantasy bookingu rodem z gier komputerowych, gdzie legendy starych, dobrych lat mierzą się z dzisiejszymi gwiazdami.

14453752125651e0a536c69.jpg

  • 4 lata później...

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

To, że napiszę w tym temacie post nie znaczy, że jest to jego odkopywanie, bo przecież jest to ciekawy temat, który jednak ciągle może być w użytkowaniu forumowiczów z racji tego, że pojawiło się teraz mnóstwo bardzo dobrych/ ciekawych zawodników (tak, takie zabezpieczenie przed ewentualnym ostrzeżeniem :wink: ). A więc w obecnej chwili moimi wymarzonymi feudami są:

1.Seth Rollins vs AJ Styles z finałem na WM o pas WWE. Styles mógłby odgrywać zły charakter, gdyż nie jest prowadzony jak stereotypowy heel, czyli jak pizda uciekająca przed swoim przeciwnikiem.

2.Samoa Joe vs John Cena również z finałem na WM o drugorzędny najważniejszy pas fedki- universe championship.

3.Finn Balor vs Shinsuke Nakamura to też materiał z finałem na WM. Chyba nawet z większym potencjałem niż dwa poprzednio wymienione mecze.

4. Dean Ambrose vs Roman Reings- zestawienie dwóch członków z byłej wspólnej stajni. Moim zdaniem ta dwójka idealnie do siebie pasują w rywalizacji z tym, że dobrego gościa odgrywałby oczywiście Dean. W innym razie feud byłby beznadziejny.

5.Bray Wyatt vs Booby Roode- jak wyżej, czyli ci dwaj moim zdaniem idealnie do siebie pasują w rywalizacji. Glorious Live In Fear!

6.Kevin Owens vs Sami Zayn

<----------------------- Przy okazji mamy zajebistą kartę WM, a jeżeli miałbym dorzucić do nich paski, to 4 o IC, 6 o US. 3 i 5 bez tytułów.

7.Kevin Owens vs Big E

Edytowane przez 8693

World Famous Lord YOSHITATSU i 12 innych zawodników vs AJ Styles(+ Kenny Omega) - wyobraźcie sobie taką sytuację. World Famous Lord YOSHITATSU pała żądzą zemsty na AJ Stylesu za kontuzję na Power Struggle 2014 i aby go totalnie zniszczyć, znajduje wśród zawodników WWE 12 zawodników, którzy mogliby być pośrednikami jego mocy(bo nagle World Famous Lord YOSHITATSU miałby jakieś nadprzyrodzone zdolności). W ten sposób powstałaby organizacja zwana YOSHITATSU 13, czy World Famous Lord YOSHITATSU i 12 zawodników, którzy mieliby w siebie wszczepioną cząstkę World Famous Lorda YOSHITATSU. Jeden z tych członków to byłaby uosobiona ciemność World Famous Lorda YOSHITATSU i byłby znany jako YOSHITATSU YAMI(ciemność). Szczerze, gdybym ja był wrestlerem, to z przyjemnością byłbym YOSHITATSU YAMI i wypowiadałbym bardzo mroczne proma. Dzięki mocy Za Warudo(The World, ale to nie odwołanie do JoJo, ale do drużyny, którą World Famous Lord YOSHITATSU współtworzył z Tanahashim), World Famous Lord YOSHITATSU mógłby wszczepiać cząstkę siebie pokonanym przeciwnikom, głównie byliby to zawodnicy, którzy w przeszłości zaleźli World Famous Lordowi YOSHITATSU za skórę, a byliby to Tyson Kidd, The Miz, Maryse, Jack Swagger, Byron Saxton, Bray Wyatt, Titus O Neil, Wade Barrett, Damien Sandow, Alberto Del Rio . Ostatnim, który zostałby włączony do YOSHITATSU 13 byłby sam AJ Styles, jednak w tym momencie na scenę wchodzi Kenny Omega i ratuje Stylesa przed przyłączeniem się do YOSHITATSU 13 i w ten sposób do organizacji dołączyłby Lucky Cannon. I tak oto mamy feud.

Pełny skład YOSHITATSU 13: World Famous Lord YOSHITATSU oraz YOSHITATSU YAMI(ach, gdybym ja mógł być jako YOSHITATSU YAMI) wiedliby tam główny prym i byliby Ultimate Puppet Masterami, a reszta to byłaby ich marionetki:

Tyson Kidd - za feud na NXT Redemption

The Miz & Maryse - bo The Miz kiedyś pokonał World Famous Lorda YOSHITATSU, gdy ten był jobberem, a Maryse bawiła się jego uczuciami

Jack Swagger - bo ten World Famous Lorda YOSHITATSU kiedyś zesquashował, gdy miał ze sobą Zeba Coltera,

Byron Saxton - bo za bardzo fikał do World Famous Lorda YOSHITATSU,

Bray Wyatt - bo ten World Famous Lorda YOSHITATSU kiedyś zesquashował,

Titus O Neil - bo wraz z Darrenem Youngiem naśmiewał się z World Famous Lorda YOSHITATSU,

Wade Barrett - bo ten World Famous Lorda YOSHITATSU kiedyś zesquashował,

Damien Sadnow - jak wyżej,

Alberto Del Rio - jak wyżej, poza tym bardzo go nie lubię,

AJ Styles - Ultimate Enemy World Famous Lorda YOSHITATSU, jednak Omega nie dopuściłby do przyłączenia go i zamiast Stylesa jest

Lucky Cannon - World Famous YOSHITATSU miał z nim feud.

 

No i co o tym myślicie? Fajnie, co? Ewentualnie możecie napisać, co poprawić.

Edytowane przez Anonymous

  • Posty:  965
  • Reputacja:   432
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Coś kulawo w tym temacie...

Więc co nie co napiszę o moich wymarzonych feudach.

John Cena vs The Undertaker - Byłem strasznie rozczarowny tym że ta walka nie odbędzie się na tegorocznej WrestleManii, była idealna okazja na tą walkę.

Ale z jednej strony, jeśli Cena zaś idzie na urlop po WrestleManii 32 to w sumie ten cały program nie miałby największego sensu, bo tutaj waśnie był idealny moment na Turn Ceny...

Ale i tak strasznie jestem zawiedziony tym, że Vince nie miał jaj żeby zrealizować to starcie.

Moim zdaniem do tej walki mogło dojść już na WrestleManii 30...

Była idealna okazja żeby z organizować to starcie to woleli wcisnąć nam Lesnara, który pojawia się raz na ruski rok, rozpisany jako największy dominator w Historii a pokonał typowy Goldberg z WCW, który ledwo dochodzi do ringu.

Na to starcie, nie ma co liczyć ewentualnie konfrontacja nic więcej, wątpię że Undertaker wejdzie do ringu za rok, to raczej już jego końcówka kariery.

 

Kassius Ohno (Chris Hero) vs CM Punk - Z miłą chęcią widziałbym taki program w WWE, możliwe że szanse są ale nie wielkie, wiadomo w jakim konflikcie jest federacja z Punkiem który wypchał się na WWE jak i na cały Wrestling, po za tym Ohno jeszcze w NXT chwile posiedzi.

Tutaj panowie mają dużą Historię za sobą, w sumie widzieliśmy ich konfrontacje i walki na scenie niezależnej, powstałaby z tego fajna Historia, w sumie coś na lini Bryan vs Punk z 2012 roku.... nie chodzi tutaj o to że na szali miałby się znaleźć tytuł, ale jestem owego zdania że taka walka byłaby świetna i feudu byłby całkiem spoko, z miłą chęcia widziałbym taką konfrontacje i wspominki ze sceny niezależnej.

 

Sami Callihan vs Dean Ambrose - Tutaj podobna sytuacja co u Hero i Punka.

Wydaje mi się że to byłby ciekawy program nawet o pas IC, o ile Sami trafiłby do głównego rosteru i czy kiedykolwiek dostanie taką szansę.

To tutaj normalnie mogliby skonfrontować Ambrose'a i Callihana i nie co odświeżyć pamięć starym fanom Wrestlingu.

Fajnie byłoby zobaczyć, takie sprzęczki między Callihanem a Ambrosem i takich dwóch szaleńców.

Wiem że kiedykolwiek do tego nie dojdzie, ale to jest tylko fanasty booking więc nie ma co dużo główkować.

 

Nakamura vs AJ Styles - Wystarczy tylko sięgnąć po Historię tych panów z NJPW czy innych federacji i puścić sobie ich starcie zeszłego roku.

Tutaj się aż marzy, żeby doszło kiedyś do tej konfrontacji i to najlepiej na WrestleManii to jest marzenie, nie jednego fana jest szans że kiedyś się tak stanie jeśli WWE tego nie zepsuje, najlepiej by było jakby do takiego feudu doszło już na Smackdown... bo na RAW wiadomo mogą to zjebać.

 

Mógłbym wymieniać i wymieniać, ale to są chyba te poszczególne które chciałbym zobaczyć na dzień dzisiejszy ;) Więszkość z nich nigdy nie dojdzie do skutku bo zawsze jakieś ale... Ale od tego chyba jest ten temat.

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
    • KPWrestling
      Wywiad z Chemikiem w Radio Gdańsk S.A.! 📻 W najnowszej audycji „Zoom na popkulturę” zanurzyliśmy się w świat wrestlingu – spektaklu na pograniczu sportu, teatru i widowiska kaskaderskiego. Rozmawialiśmy o jego obecności w popkulturze, od filmów po komiksy, a także o historii WWE i rosnącej popularności wrestlingu...Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • MissApril
      Wiem, że pójdzie dalej, ale czas by wokół niej pojawiła się jakaś nowa postać, która wiązałby się z "potencjalną" "kolejną mistrzynią US". Czas zostawić za sobą trio Alba, Piper i Chelsea. 
    • Nialler
      Truth - fajny jako komediant (oglądam WWE regularnie (w sumie to non stop) od 2010 roku. Zawsze gdzieś był w moim sercu czy to jako komediant, czy jako jeszcze lata temu jako poważny w sumie wrestler. Szkoda mi go mimo wszystko. Nie za takie role i niesłusznie został potraktowany. Carlito - meh. Wyjebne mam bardzo bardzo w niego. Nawet w moim 2K universe nie mam go w rosterze bo typa nie trawię. W ogóle to już nawet JD u mnie nie istnieje tylko solówka. (Finn i JORDAN DEVLIN (!)) mistrzami tag team SD.  Czekam na więcej.
    • GGGGG9707
      Mi osobiście Carlito jest zupełnie obojętny, choć kolejny raz się dziwię że znowu w tym roku żegnają kogoś kto regularnie jest w WWE TV (nawet jako statysta). A przecież mają tyle ludzi (znowu pozdro Omos) którzy nic nie robią a trzymają ich dalej... Czyli Kross też zaraz poleci bo nie dość, że zaraz ma koniec kontraktu to WWE strasznie marnuje jego moment. Przecież ludzie tak na niego reagują, jak na antenie widać go w szatni to cała arena wiwatuje a ci nic, ani walki kwalifikacyjnej do MITB ani żadnej walki w ogóle... Marnować takie momentum
×
×
  • Dodaj nową pozycję...