Ulubione przedmioty we wrestlingu

[TripleKilla]

Jeśli taki temat był to z góry przepraszam i proszę o usunięcie tego. Jakie są wasze ulubione przedmioty używane we wrestlingu ? Wypisujemy od trzech do max. dziesięciu przedmiotów. So start

 

Kosiarka : Używana przez Wifebeatera, ale użyta również przez innych wrestlerów (np. podczas TOD 5). Jeden z najbardziej niebezpiecznych przedmiotów używanych we wrestlingu, jeden błąd i może się to skończyć tragicznie.

 

Razor Board : Czyli mówiąc po naszemu tablica z żyletkami. Mecze z użyciem takich tablic stoczyli ze sobą tacy wrestlerzy jak Jun Kasai, Ryuji Ito czy Namuzawa.

 

Barbed Wire Basketball : Czyli kij basketballowy owinięty drutem kolczastym. Mam sentyment do tego przedmiotu, walka w jakiej był używany była jedną z moich pierwszych walk w klimacie hardcore.

 

Piranie : No to już klasyka. Piranie użyte zostały tylko w jednej walce (Mitsuhiro Matsunaga vs. Kendo Nagasaki) i po tej jednej walce mogę stwierdzić że to jedna z najbardziej chorych walk w historii. Szkoda że nie toczy się już w BJW walk z tymi milutkimi rybkami.

 

Bed Of Nails : Walki z użyciem łóżka z gwoździ niesety zbyt wiele nie było, tylko walki w W*ING, IWA Japan i pamiętam jeden czy dwa deathmatche w BJW. Jeden z najbardziej niebezpiecznych przedmiotów w historii wrestlingu (pamiętam jedną walke w której przez złe przyjęcie powerbomba na łóżko z gwoździ wrestlerowi kilka gwoździ wbiło się w kark!)

 

Krzesła - klasyka, jednak uderzenia w głowę za dużego wrażenia już na mnie nie robią, to samo tyczy się jarzeniówek. Używanie w walkach pojedynczych jarzeniówek już powoli nudzi (jednak Yuko Miyamoto muszę przyznać nieźle korzysta z pojedynczych jarzeniówek - rozbijanie kolanem na brzuchach wrestlerów daje radę), co innego jeżeli są używane po pięć czy dziesięć związanych drutem kolczastym lub owiniętym taśmą. Drabiny - bumpy w TNA czy WWE z użyciem drabin są całkiem spoko, nieźle się ogląda, w UV również, gdzie drabina często owinięta jest drutem kolczastym i pomiędzy szczeble włożone są jarzeniówki.

 

Tyle ode mnie, zapraszam do dyskusji

[theGrimRipper]

Na początek klasyka Cage of Death i zszywacz użyty przez Nicka Mondo, aby "przyszyć" wargę Necro Butchera do poduszki narożnika. Wspomniana przez Ciebie kosiarka Wifebeatera również wpisała się w historię UV. W mainstreamowym wrs to z pewnością paralizator (może Polakom nie kojarzyć się zbyt dobrze po incydencie na montrealskim lotnisku), który zakończył pierwszy streak Goldberga. Lubię słynne pinezki Abyssa, po których zazwyczaj sam Monster ma najwięcej dziur w ciele. Sentyment, ale nie za sam wrestling, a za grę WWE No Mercy mam do metalowych schodków, którymi najłatwiej było osłabić przeciwnika. No i wreszcie sandmanowski singapore cane.

[Bałwan]

  TripleKilla napisał(a):

Je

Barbed Wire Basketball : Czyli kij basketballowy owinięty drutem kolczastym. Mam sentyment do tego przedmiotu, walka w jakiej był używany była jedną z moich pierwszych walk w klimacie hardcore.

 

 

Kij basketballowy? Czyli taki do koszykówki? O kurna to już nawet takie bajery produkują... Aż człowiek nie nadąża za postępami w sporcie.

Wracając do tematu. Oglądam tylko WWE i TNA, i na dzień dzisiejszy nie zamierzam przerzucać się na coś innego.

A więc ulubione przedmioty:

Pinezki- Małe przedmioty praktycznie sporadycznie widywane w WWE, a będące rutyną w TNA. Jak już było wspomniane symbol Abyssa. Wiele o nich nie ma co mówić. Mam jedynie żal do twórców SvR, że te wspaniałe narzędzie zniszczenia zostało dodane tylko do SvR 09 i do tego na WII.

 

Tradycyjne krzesełko- No chyba najczęściej używana broń w wrestlingu. Nigdy mi się chyba nie znudzą. Niektóre chairshoty na prawdę warto obejrzeć. Ach co by było bez tych krzeseł...

 

Stół-Początkowo wywierał na mnie niesamowite wrażenie teraz już coraz mniejsze. Mimo wszystko zawsze chętnie oglądam ten przedmiot okazyjnie łamany w WWE.

 

Mało i nie wyczerpująco.

[Psycho Dragon]

  TripleKilla napisał(a):

 

Kosiarka : Używana przez Wifebeatera, ale użyta również przez innych wrestlerów (np. podczas TOD 5). Jeden z najbardziej niebezpiecznych przedmiotów używanych we wrestlingu, jeden błąd i może się to skończyć tragicznie.

 

Klasyka. I za to podziwiam Mondo. Nie wyobrażam sobie bólu związanego z tym.

 

Razor Board : Czyli mówiąc po naszemu tablica z żyletkami. Mecze z użyciem takich tablic stoczyli ze sobą tacy wrestlerzy jak Jun Kasai, Ryuji Ito czy Namuzawa.

 

No właśnie w szczególności Crazy Monkey mi się z tym kojarzy Jak pierwszy raz oglądałem tamtą walkę to mi się wyrwało głośne O KUR#A!

 

Piranie : No to już klasyka. Piranie użyte zostały tylko w jednej walce (Mitsuhiro Matsunaga vs. Kendo Nagasaki) i po tej jednej walce mogę stwierdzić że to jedna z najbardziej chorych walk w historii. Szkoda że nie toczy się już w BJW walk z tymi milutkimi rybkami.

 

A jak dla mnie ta walka tragiczna była Owszem- pomysł ciekawy, jednak czystego wrestlingu to tam za dużo nie było. Oczywiście albo UV albo show, no ale... są walki w których umiejętnie połączono oba te "style"

 

 

Ja od siebie jeszcze dodam duuuuże, aluminiowe drabiny z WWE W bardzo wielu rzeczach WWE "leży" ale akurat ladder matche uważam za bardzo mocny punkt tej federacji. Nawet biorąc pod uwagę obecną polityke firmy, bla bla bla

 

No i pinezki! Widowiskowe, nadają smaczku walkom. O meczach barefoot nie wspomnę

 

 

Tyle ode mnie

[michal1711]

Krzesło-najczęściej używany przedmiot w wrestlingu.

Stół-Zawsze lubię akcje ze stołami, głównie dzięki Dudley Boys którzy często używali go

Drut Kolczasty

[TripleKilla]

  Bałwan napisał(a):

Kij basketballowy? Czyli taki do koszykówki? O kurna to już nawet takie bajery produkują... Aż człowiek nie nadąża za postępami w sporcie.

 

Przepraszam za pomyłkę powinno być Baseball. Już zmieniam thx za zwrócenie uwagi.

[Diesel]

Mój ranking:

 

 

1. Kendo Stick - uwielbiam odgłos wydawany w wyniku uderzenia nim w głowę

 

2. Drut kolczasty zamiast lin - może nie jest to przedmiot bezpośredniego użycia, ale walki z jego udziałem są niezwykle efektowne

 

3. Tarka - mała, poręczna i można nią wywołać niezłe krwawienie

 

4. Żarówka jarzeniowa - podoba mi się ten pył, który zostaje po jej stłuczeniu

 

5. Kubły na śmieci - bardzo podnoszą realizm walk, ponieważ widz obserwuje jak z każdym uderzeniem kubeł staje się coraz bardziej zgnieciony, co sugeruje znaczną siłę uderzenia nim

[Psycho Dragon]

  Diesel napisał(a):

5. Kubły na śmieci - bardzo podnoszą realizm walk, ponieważ widz obserwuje jak z każdym uderzeniem kubeł staje się coraz bardziej zgnieciony, co sugeruje znaczną siłę uderzenia nim

 

 

...mimo że uderzenie tym koszem boli mniej niż walnięcie solidnym, tekturowym kartonem

tak jak drabiny WWE- Alu ROX!

 

ale masz rację- kosze są efektowne. Przychodzi mi na myśl walka Necro Butcher vs MadMan Pondo

[Majesty]

Kolej na mnie:

 

Stoły - Bardzo efektowne, gdy kimś się rozwali stół, szczególnie kiedy stół się na dodatek podpali, tak jak to nie raz bywało w WWE.

 

Drabiny - Efektowne, szczególnie gdy się nią uderza. Oczywiście w połączeniu z jakąś akcją np. swantom bomb czy spear jest to genialne

 

Kolczatka na patyku - Nie wiem czy tak to się nazywa, ale wiem, że używał tego Stone Cold w walce z The Rockiem i Tryplem w 2001 roku.

 

Pas i Gong (?) - Nie wiem czy to gong czy dzwonek, ale uderzenia nim i pasem są bardzo fajne.

 

Tarka - Oglądając ECW One Night Stand, natknąłem się właśnie na jej użycie i bardzo dobrze to wyglądało!

 

To tyle xD

[KoFiK]

1. jarzeniówka - Nie ma się co rozpisywać... przedmiot ładnie wyglądający, wnoszący realizm (chodzi o to,że szkło to szkło "musi zaboleć ") , zamiłowanie do niego pochodzi z federacji CZW .

2. "Krzesełeczko i stoliczek" - najczęściej używane przedmioty w świece wrestlingowym. Praktyczne, ładnie sie łamią i wg. ekstra

3. Kuby na śmieci - kolejny przedmiot który wnosi realizm . Ładnie się prezentuje .

[Kimlorek]

  KoFiK napisał(a):

3. Kuby na śmieci - kolejny przedmiot który wnosi realizm . Ładnie się prezentuje .

 

To jest coś takiego?

 

Dobra to tak:

Pineski

Jarzeniówki

Krzesła

[wiktor]

Moje:

 

Pinezki - Niedługo będę miał Legends Of Wrestlemania, gdzie można ich używać....Będzie fajnie. To moje ulubione przedmioty.

Kosz na zakupy - Pamiętam walkę ECW E. R. Tommy Dreamer vs. Big Daddy V, gdzie było to wykorzystane. A propos ciekawe co z PPV i w ogóle rodzajem walki - jak się będzie to nazywać?

[RR]

Nie chcę wyść na nudziarza, ale najbardziej z przedmiotów lubię dobrze wykorzystane krzesło. Jest to przedmiot prosty, powszechny, a jego użycie jest ograniczone tylko wyobraźnią użytkownika. Krzesłem uderzamy, gnieciemy, przygniatamy, skaczemy na nie,rzucamy na nie przeciwnika, praktujemy jako element wybicia się ( JEff HArdy czy Sabu) itd.

Stół- bez niego prawdziwy hardcore niemoże mieć miejsca. Może być to stól wyciągany spod ringu bądź ten komentatorski, ale musi się złamać. Moga być stoły urozmaicone ogniem, jarzeniówkami, drutem kolczstym, jednak zwyczajne drewno wystarcza moim doznaniom widza wrestlingowego.

Drabina- przedmiot ciekawy w wykorzystaniu, jednak ciężki do opanowania i wykorzystywania w pojedynku i nie każdy wygląda dobrze w TLC, ladder matchach czy MITB. Power wrestler w prawdzie w z łątwością podniesie drabinę i ciśnie w grupę przeciwników, a z drugiej storny tylko sprawny zawodnik poradzi sobie na wysokościach, balansując na krawędzi dużego bumpu i zwycięstwa.

[TripleKilla]

  RR napisał(a):

najbardziej z przedmiotów lubię dobrze wykorzystane krzesło. Jest to przedmiot prosty, powszechny, a jego użycie jest ograniczone tylko wyobraźnią użytkownika.

 

Dokładnie, Sabu pięknie wykorzystywał krzesło np. Arabian Facebuster albo Arabian Skullcrusher, czy jego wyskoki z niego. Dla fanów krzesełek polecam obejrzenie walki Jun Kasai vs. Abdullah Kobayashi KKK Deathmatch gdzie Kasai wbijał krzesłem położone na głowie Abdullaha Kenzany (link do akcji poniżej)

 

http://www.youtube.com/watch?v=2iA09WW7GZo&NR=1

 

Stoły - również legendarne już przedmioty, najlepiej jak są owinięte drutem kolczastym dla mnie

[Psycho Dragon]

Zgadzam się z panami up

 

krzesełka tez są spoko, a Sabu wykorzystywał je znakomicie. Co do deathmatchu z kenzanami to oglądałem ten pojedynek kilka razy i za każdym razem jestem pod wrażeniem. Zakładam że taki wbity w ciało kenzan boli jakieś 10 razy bardziej niż pinezki, które zresztą też troszkę bolą (wiem z własnego, backyardowego doświadczenia )

 

Co do koszyka to ten mecz Dreamera z BDV mi się całkiem podobał ale głównie z powodu mojej sympatii do Big Daddy'ego