Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

UFC 109: Relentless - WYNIKI .


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

UFC 109: Relentless

 

http://img709.imageshack.us/img709/7360/ufc109600pxmedium.jpg

 

Preliminary card:

 

Heavyweight bout: Rolles Gracie vs. Joey Beltran

Zwycięzca: Joey Beltran, przez TKO (uderzenia) 1:31 rundy drugiej.

Heavyweight bout: Tim Hague vs. Chris Tuchscherer

Zwycięzca: Chris Tuchscherer, przez decyzję (29-28, 29-28, 28-28).

Light Heavyweight bout: Brian Stann vs. Phil Davis

Zwycięzca: Phil Davis, przez jednogłośną decyzję.

Lightweight bout: Phillipe Nover vs. Rob Emerson

Zwycięzca: Rob Emerson, przez decyzję.

Lightweight bout: Melvin Guillard vs. Ronnys Torres

Zwycięzca: Melvin Guillard, przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28).

Lightweight bout: Mac Danzig vs. Justin Buchholz

Zwycięzca: Mac Danzig, przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28).

 

Main card:

 

Welterweight bout: Matt Serra vs. Frank Trigg

Zwycięzca: Matt Serra, przez KO (uderzenia) 2:23 rundy pierwszej.

Middleweight bout: Demian Maia vs. Dan Miller

Zwycięzca: Demian Maia, przez jednogłośną decyzję (30-27, 29-28, 29-28).

Welterweight bout: Mike Swick vs. Paulo Thiago

Zwycięzca: Paulo Thiago, przez techniczny submission 1:54 rundy drugiej.

Middleweight bout: Nate Marquardt vs. Chael Sonnen

Zwycięzca: Chael Sonnen, przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27).

Light Heavyweight bout: Randy Couture vs. Mark Coleman

Zwycięzca: Randy Couture, przez submission (rear naked choke) 1:09 rundy drugiej.

 

Bonusy:

 

Walka wieczoru: Nate Marquardt vs. Chael Sonnen

Knockout wieczoru: Matt Serra

Submission wieczoru: Paulo Thiago

 

Premia wynosi $60,000.

 

EWF, III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Imperatorskiej Mości.

Cultured Society|The Princess of Attitude.

I love the whisper of Attitude <3.

3926129444e3b08a90b45e.jpg

  • Odpowiedzi 8
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • pablobjj

    4

  • -Raven-

    3

  • Ja Myung Agissi

    1

  • SaigeY

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie wierzę, że Nate przegrał

  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Cuture vs. Coleman - Randy dominował zarówno w stójkowych wymianach jak i w "brudnym boksie" z klinczu (a to ci niespodzianka!:) Mark nie miał za bardzo argumentów (może poza siłą, bo kiedy sporadycznie udawało mu się trafić, to widać było, że Couture konkretnie odczuwa te uderzenia) żeby zagrozić Naturalowi. Niestety Coleman to może i legenda, ale na chwilę obecną - także i relikt przeszłości. Powinien zdecydowanie zakończyć karierę, bo w chwili obecnej, nawet średniacy (abstrahując już od walki z Randym) będą go obijać. Niesamowicie rzucała się w oczy różnica w stójkowej technice zawodników. Pod tym kątem wyglądało to tak, jakby bokser (Couture) walczył z jakimś zadymiarzem z baletów (Mark) :)))

 

Trigg vs. Serra - cóż, pomimo, że postawiłem na Matta, gdy zobaczyłem jak trudno mu się przedzierać przez dużo większy zasięg ramion Trigg'a - pomyślałem, że w końcu podczas którejś ze swoich szarż (trudno mu odmówić waleczności, bo facet, mimo dużej różnicy gabarytów, mocno parł do przodu i usiłował trafiać Franka) nadzieje się na cepa od Trigg'a. Na szczęście tak się nie stało i Matt'owi udało się jakoś cudem skrócić dystans, mocno trafić i dobić Trigg'a na glebie. Szacun dla Serry za ducha walki i to jak rozmontował rywala o sporo lepszych warunkach fizycznych (to jest właśnie piękno MMA). Matt to może i pyskacz, ale w tym przypadku - jak zapowiedział, tak zrobił:)

Tak na marginesie, dziwnie wyglądał Trigg w opcji "z włosami":))))

 

Maia vs. Miller - słaba walka w wykonaniu Mai, która obnażyła jego duuuże braki w stójce (zupełne opuszczanie gardy podczas wyprowadzania kopnięć. Nie życze mu rewanżu z Marquardt'em:) oraz kiepski game plan (taki świetny parterowiec a nie potrafił przez 3/4 walki przenieść jej na glebę). Nie widzę Demiana w walce z Pająkiem. To byłaby poprostu egzekucja.

Miller świetnie zawalczył pierwszą rundę (obijając Maię w stójce), ale niestety szybko stracił paliwo i dwie kolejne (choć druga była dla mnie bardziej remisowa) należały do Brazylijczyka. Świetnie to wyglądało jak w ciągu pierwszych 2 rund Miller lądował na chwilę na glebie i natychmiast panicznie się z niej podrywał, jakby wpadł conajmniej do rzeki z piraniami:)))

W trzeciej rundzie, kiedy Demian sprowadził już rywala na glebę, to także - jak na takiego zajebistego grapplera - nic wielkiego tam nie pokazał. Ogólnie słabiutka walka i kolejny dowód na to, że Silva w swojej kategorii wagowej zbyt wielu wyzwań już nie ma...

 

Marquardt vs. Sonnen - przepiękna walka w wykonaniu Chael'a, który miał swój game plan i bezlitośnie go realizował. Nate'a w tej walce prawie w ogóle nie było i przez cały czas jej trwania, w głowie kołatało mi pytanie: "gdzie kurwa twoje zapasy, Marquardt???", bo Sonnen rzucał nim jak szmatą i totalnie dominował na glebie (świetna praca łokciami). W trzeciej rundzie niemal się zacząłem modlić, by Chael wydostał się z tej gilotyny, bo wygrana należała mu się (tym bardziej, że przed tą walką nikt na niego nie stawiał) jak mało komu.

Przyznam, że chętnie zobaczyłbym Sonnen'a w starciu ze Spiderem, bo fachowcy twierdzą, że pokonać Silvę może tylko ktoś, kto będzie potrafił szybko go obalić na glebę i utrzymywać tam do końca rund obijając. Sonnen pokazał w walce z Marquardt'em (kozackim zapasiorem, jakby nie patrzył), że taki styl walki nie jest mu obcy.

Pomimo, że w typerze stawiałem na Nate'a, zajebiście ucieszyła mnie jednogłośna dla Chaela. Chłopak zdecydowanie zasłużył sobie na tą wygraną!

 

Gracie vs. Beltran - no to się Rolles trochę skompromitował... W pierwszej rundzie Gracie radził sobie nienajgorzej, bo wykorzystując dużą przewagę zasięgu ramion, udawało mu się wciskać te jego drewniane, długie proste. Na glebie przyznam, że mi jakoś nie zaimponował, kiedy dał się jak dziecko przetoczyć Baltram'owi. Druga runda to po prostu jakiś inny wymiar. Rolles wyglądał jakby w przerwie spalił paczkę fajek i porawił połówką whisky:) - po prostu ledwo zipał, słaniał się na nogach i pełzał na klęczkach. Żenująco się to oglądało i egzekucja ze strony Beltrana była tylko kwestią czasu.

Ja rozumiem, że to MMA, wysiłek, stres, presja itp., ale podczas swojego debiutu w UFC przygotować kondycję na wytrzymanie jednej rundy, to dla mnie po prostu żenada. Kolejny przykład na to, że to nie nazwiska wygrywają w oktagonie i dzisiaj nie wystarczy nazywać się Gracie, żeby rywal sam położył się ze strachu na glebie i wyciągnął łapę do balachy:)))

 

Nie wierzę, że Nate przegrał

 

To, że przegrał to jeszcze nic. Kwestia w jakim stylu przegrał. Przez 3 rundy praktycznie go nie było i dostawał w dupsko w swej koronnej domenie (w zapasach). Zajebiście zaimponował mi Sonnen. Po prostu klasa game plan i jego realizacja :shock:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mike Swick vs. Paulo Thiago - I pierwsze zdziwienie ... Bardzo dobra postawa Thiago, nie sądziłem, że będzie w stanie pokonać Swicka, a tu jednak proszę, piękne zakończenie i to po akcji w stójce, a wydawać by się mogło, że Thiago w tej płaszczyźnie będzie dostawać. W końcu Thiago potwierdził, że jest wysokiej klasy zawodnikiem.

 

Nate Marquardt vs. Chael Sonnen - I drugie zdziwienie, praktycznie cała walka pod dyktando Sonnena tylko pod koniec walki Nate miał zryw... tylko dlaczego on odpuścił tą gilotyne ? Sonnen może bardzo namieszać w średnie, w sumie to już namieszał.... Byłem na prawdę w szoku po tej walce.

 

Matt Serra vs Frank Trigg - Tutaj miałem największy dylemat na kogo postawić w typerze, liczyłem na to, że Trigg zdominuje zapaśniczo i wygra przez decyzje (coś podobnego do Hugesa), ale jednak Serra na prawdę ma petardy w rękach.

 

Randy Couture vs. Mark Coleman - To, że Couture wygra było chyba dla większości jasne, był szybszy, choć i tak bardzo wolny, nie widzę go w pojedynku praktycznie z nikim z 10 półciężkiej. Oby dwoje powinni pomyśleć o zakończeniu kariery, bo ciężko się to ogląda, no może Couture mógłby powalczyć z Tito czy Chuckiem o tyle Coleman jest już kompletnie skończony... Chociaż i tak bym wolał żeby Couture odszedł teraz niż po porażce z kimkolwiek...

 

jak obejrzę dopisze o Mai, bo teraz wszędzie zamula

 

Ogólnie gala zupełnie mi się nie podobała, został jeszcze pojedynek Mai ale z tego co czytam to i tak nic ciekawego... Ale już za dwa tygodnie Nog vs Velasquez to będzie się działo. :)

 

 

może poza siłą, bo kiedy sporadycznie udawało mu się trafić, to widać było, że Couture konkretnie odczuwa te uderzenia
Mi się jednak wydaje, że to nie kwestia siły Colemana tylko po prostu wieku, kondycji fizycznej Coutura...

 

 

Kolejny przykład na to, że to nie nazwiska wygrywają w oktagonie i dzisiaj nie wystarczy nazywać się Gracie, żeby rywal sam położył się ze strachu na glebie i wyciągnął łapę do balachy:)))
To według Ciebie kiedyś wystarczyło się nazywać Gracia żeby wygrywać walki ? Mam nadzieję, że żartujesz czy coś, a nie odmawiasz umiejętności Renzo-nowi (nie wiem jak odmienić:)), czy umiejętności graplerskich rodzinie Gracia.

 

 

Raven - Tak, źle napisałem, chodziło mi o to, że na pewno mógł ją wyciągnąć do końca, poprawić uchwyt czy coś, bo zapiął tak trochę... krzywo? Mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi.

Edytowane przez SaigeY

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

tylko dlaczego on odpuścił tą gilotyne ?

 

Nie odpuścił. Zobacz jeszcze raz jak Sonnen pracował żeby przekręcić głowę a ręką rozrywał zapiętą gilotynę Nate'a (odrywał jego rękę od swojej szyi). To nie Marquardt odpuścił tą gilotynę, ale Sonnen z niej się po prostu wywinął.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To, że przegrał to jeszcze nic. Kwestia w jakim stylu przegrał. Przez 3 rundy praktycznie go nie było i dostawał w dupsko w swej koronnej domenie (w zapasach).:shock:

 

Nate w każdej wace udowadnia, że jest strikerem. tak samo w Pancrase. On naprawdę kiedyś walczył w zapasach?


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Myślę, że to była prawdopodobnie ostatnia walka Marka Colemana w UFC. Mark zawsze stawał ze mną twarzą w twarz. Ciężko mu jest rywalizować z zawodnikami z topu wagi półciężkiej. Wiek w jego przypadku nie działa na jego korzyść. Coleman nie mógł nic zrobić w walce z Couture'm. Bardzo trudno jest powiedzieć sobie koniec.

 

za UFC.PL


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Nate w każdej wace udowadnia, że jest strikerem. tak samo w Pancrase. On naprawdę kiedyś walczył w zapasach?

 

Marquardt zaczynał od BJJ (ma czarny pas) i zapasów. Może przesadziłem z tą jego "domeną" (rozumianą jako zapasy), ale Nate mimo wszystko wywodzi się z dyscyplin "kulanych po glebie" :D Dzisiaj Marquardt to po prostu świetny przekrojowiec, dający radę zarówno w stójce jak i w parterze.

 

Myślę, że to była prawdopodobnie ostatnia walka Marka Colemana w UFC. Mark zawsze stawał ze mną twarzą w twarz. Ciężko mu jest rywalizować z zawodnikami z topu wagi półciężkiej. Wiek w jego przypadku nie działa na jego korzyść. Coleman nie mógł nic zrobić w walce z Couture'm. Bardzo trudno jest powiedzieć sobie koniec.

 

Amen. To by była słuszna decyzja. Nie warto odcinać kuponów od świetnej przeszłości.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  234
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Coleman to jeden z ostatnich zawodników, którzy reprezentują jeden styl walki. Nawet Demian Maia trenuje boksa

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Jak już kiedyś pisałem patrząc na chłodno dla mnie i tak miał dobry run (choć wszyscy wyobrażali sobie to inaczej), mimo The Rocka i Scott'a którzy zepsuli to jak mogli. Face turn w takim stylu zabił cały heel run. Jednak gdy czyta się ile Cena chciał walczyć a ile WWE chciało to szok. Mocno byłem zły na Cenę za brak jego zaangażowania w jego ostatnie Road to Wrestlemania gdzie Cody sam ciągnął feud i robił co mógł ale to musiało się źle skończyć. A tu wychodzi na to że WWE uznało że nie potrzeb
    • Bastian
      Może nie kontrowersyjna, ale chociaż opinia...   Przy takim natłoku gwiazd w WWE, coraz chętniej wracających gwiazdach i fakcie, że wielu dobrych zawodników musi zrobić miejsce sytym kotom i oglądać WM przed telewizorem, uważam, że dobrym pomysłem byłby powrót MITB na największą galę roku. Leniuchy z WWE łatwym kosztem mogą wrzucić 7-8 gwiazd męskich i żeńskich do jednej walki. Ladder Matche poniżej pewnego poziomu nie schodzą, a i ich składy mogłyby być ciekawe. 2-3 stare gwiazdy, 2-3 efek
    • Bastian
      Deadline, zdań kilka... Ricky Saints kontra Oba Femi - walką obaj panowie mnie prawie uśpili, a jej wynik skłonił do refleksji - dlaczego już po 70 dniach Saints oddaje NXT Title? WWE porzuciło wiarę w ten projekt? Kontuzja? Rychły awans do głównego rosteru? A może głupsze powody, jak np. nabijanie statystyk mistrzom NXT (to drugi tytuł "Rulera") lub fakt, że Oba Femi jako ten dużo większy będzie mieć w teorii większe (czytaj iluzoryczne) szanse na pokonanie Rhodesa podczas pożegnalnej gali
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 7 Data: 07.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya 2nd Exhibition Hall Publiczność: 615 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 6 Data: 06.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Osaka, Japan Arena: EDION Arena Osaka #2 Publiczność: 938 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...