Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Flair/RoH, kolejny rekordowy rating, Bischoff/Honky Tonk, De


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

TNA przeżywa teraz taki okres, że wszyscy "życzliwi" czekają tylko, aż mu się powinie noga ;) . Gdy tylko rating spadnie, co przecież kiedyś nastąpi i niekoniecznie będzie miało związek ze znudzeniem widzów (przypuszczam, że nawet Dr House czasem musi przełknąć gorycz spadku o kilka dziesiątych ;) ), zacznie się wieszczenie upadku. I oczywiście będzie to tak samo głupie, jak mówienie o przegonieniu WWE w ciągu kilku tygodni ;) . Niektórzy zbyt łatwo popadają w skrajności.

 

Może na to nie wygląda, ale ja np. życzę tej federacji jak najlepiej, bo naprawdę wielokrotnie sprawiało mi dużo frajdy oglądanie ich pomysłów. Teraz krytykuje, bo z przyjściem Hogana naprawdę liczyłem, że to on będzie główną twarzą federacji i jednak spełni słowa o promocji młodszych zapaśników. Cóż jak na razie jego słowa przypominają słowa Stinga o promocji w TNA, a jak się skończyło każdy wie. Szkoda, że Dixie decyduje się na inwestowanie w kogoś takiego jak Nasty Boyz, Waltman, czy Hall, bo ciężko się to ogląda, a wydaje mi się, że ratingi to w głównej mierze nazwisko Hogana, a nie innych wrestlerów którzy lata świetności mają dawno za sobą.

 

Co do Halla, to nikt go nie widział w ringu od dawna, a ciągłe podkreślanie jego problemów alkoholowych to argument na poziomie "a u was biją murzynów" ;)

 

Czepiam się Halla, bo wiele osób go broni i nie mam pojęcia dlaczego. Nie widziałem go w ringu dawno to prawda, ale skoro on ledwo wchodzi na ring i sam wstydził pokazać się w ringu to jednak coś w tym jest. Problemy alkoholowe w jego przypadku to główny czynnik tak kiepskiego stanu fizycznego i mimo, że kiedyś markowałem mu jak diabli to teraz pozostaje mi wyłącznie krytykowanie, bo gdy go oglądam to naprawdę żal patrzeć na to jak się stoczył. Mało tego, olałbym to gdyby Hall na mikrofonie nadrabiał swoje negatywne cechy, ale niestety nawet mic skillsy to nie to samo.

  • Odpowiedzi 16
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    4

  • DonCarlos

    3

  • luxier

    2

  • nasjazz

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Ostatnio był całkiem żwawy. Właściwie za każdym innym razem, oprócz jednego - tego, w którym wlókł się w ogonie (co prawdopodobnie wynikało z bookingu), był żwawy. Hall jest bardzo łatwym celem, bo zawsze, gdy chce się go zdyskredytować, można napisać "to alkoholik", więc aż się prosi, żeby go bronić, kiedy nie pada ani jeden silny argument przeciwko niemu. Nie wystąpił na Genesis, bo nie był w formie - źle. Wystąpiłby - też byłoby źle. Nie ma Halla - pojawiają się głosy, że fajnie byłoby, gdyby choć na chwilę się pojawił (z zastrzeżeniem, że mógłby pełnić funkcję pozaringową - jak obecnie). Powtarzam, Hall zajmuje co tydzień dwie minuty z dwóch godzin, to nie przez niego Wolfe siedzi w domu. Budżetu TNA prawdopodobnie też nie obciąża, bo nawet do Orlando ma trzy godziny samochodem i nie trzeba go ściągać z drugiego końca kraju.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      Nie mam kontaktu z nikim z RS niestety  
    • StuPH
      Jesienią 2007 roku powstał blog, który w swoim czasie był mocno odwiedzany, a sam lubiłem poczytać raporty, które pisał tam KL. Mowa o Przyjacielu Johna Ceny (uwielbiam tę nazwę ). Niestety w archiwum jest tylko wersja od 2011, a więc po tym jak KL oddał bloga jakimś typkom.  Druga strona, która od razu przyszła mi na myśl, a nie została wskazana przez @ IIL  to The Bottom Line autorstwa FH. Najwcześniejsza wersja z archiwum pochodzi z 2003 r., więc to jakaś moja pierwsza klasa podstbazy xD Ja rzecz jasna trafiłem na stronę później, myślę że jakoś w okresie 2008 r. przez buszowanie na WF.  Na BGZ konto założyłem jakoś w czerwcu 2009 r., ale w sumie się nie udzielałem. Pamiętam, bo to okres wakacji przed gimnazjum kiedy spędzałem masę czasu na graniu w SAMP i...  a na pierwszy zaprosił mnie użytkownik attitude o nicku Hrystek.  Matko, ale nostalgłem! Dzięki adminie 
    • IIL
      To ciekawe...  Generalnie wszystkie konta z BGZ zostały połączone z bazą Attitude, także jeżeli pamiętasz swój nick, to mogę je scalić z Twoim obecnym kontem. Wiesz może ktoś był właścicielem RingSkill? Też miałem tam konto i pamiętam, że udzialałem się tam sporo w tematach odnośnie puroresu z m.in. @ Yao . Pisałem kiedyś na ich fanpage na FB, ale chyba nikt z autorów z tego nie korzysta. Fajnie byłoby moc przywrócić te forum do archiwum jeżeli zachowała się kopia bazy danych. Chętnie przejrzałbym swoje stare posty.
    • Kaczy316
      Podczas main eventu Jacob powiedział w pewnym momencie "I love you Solo" Więc w sumie może dalej jest z Solo, ale ciężko stwierdzić, może za tydzień się dowiemy. 
    • RomanRZYMEK
      Też liczyłem na może jakieś 10 milionów, ale z racji tego że to początek to później będzie tylko… gorzej. Jak jest coś nowego to ludzie z automatu rzucają się żeby to oglądać. Myślę że oglądalność utrzyma się na poziomie stałym live cos około 2 milionów. Kwestia jeszcze tego, ile ludzi oglądało z odtworzenia, bo to jest plus Netflixa że możesz sobie o każdej porze dnia odpalić powtórkę, więc na takie głębsze dane trzeba jeszcze poczekać. No chyba że ktoś ma już jakieś dane ile osób oglądało ogólnie - live i z odtworzenia? 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...