WWE Royal Rumble 2010 [ Uwaga na spoilery ]

[SaigeY]

malysz22ziom, No tak, w sumie to już nie jesteś młodzieńcem A czemu każdy kto pisze o rozpadzie DX bierze pod uwage tylko zwycięstwo Triple H ? Jeżeli HBK miałby się zmierzyć z Undertakerem na wrestlemanii to mógłby wygrać RR i byłby pojedynek na wrestlemanii o pas Takera, dla mnie to jest bardzie prawdopodobne, chociaż i tak wątpliwe. Wg. mnie zwycięży ktoś z dwójki Edge - Y2J.

[malysz22ziom]

PS. i jesli chodzi o Rey vs Undertaker na RR to raczej pas posiadacza nie zmieni. Przynajmniej takie jest moje zdanie .

[-Raven-]

A ja tam jestem zadowolony, że WWE zrobiło coś (jak na swoje standardy) w miarę nieszablonowego i zafundowało nam walki o pas w zestawieniu heel vs heel i face vs. face. Osobiście - uwielbiam takie zestawienia i z przyjemnością zobaczę te na Royal Rumble.

O ile o walkę Grabarza z Reyem jestem spokojny, bo przy dobrych wiatrach może to być prawdziwa perełka (obydwaj zawodnicy trzymają zawsze wysoki poziom) o tyle walce Celta z Randym pomóc może tylko jakiś świetny booking, bo formą i umiejętnościami ostatnio ani jeden ani drugi nie błyszczy. Myślę, że Randy w ostatniej chwili zastąpił Jaśka po to, aby Cenaminator nie musiał kolejny raz jobować Blademu (widać Hunter, Ekhm... tzn. Vince - ma co do niego większe plany...) i kwestią będzie tylko to w jaki sposób polegnie (czy McMahon znowu pójdzie na żywioł i aby uwiarygodnić Celta - zajobuje mu czystao Randy'ego). Ja osobiście stawiam, ze może być to dobry moment na faceturn kogoś z Legacy (Ted?), kto przybiegnie Ortonowi na ratunek i przypadkowo spowoduje jego porażkę. O publikę możemy być też raczej spokojni, bo Orton (jako mimo wszystko dość lubiany przez fanów "skurwiel" i osoba "goniąca za pasem") będzie tutaj dostawał niemal face'owy doping.

 

MVP vs. Miz to będzie raczej słabizna. Miz bankowo obroni tytuł a MVP nic wielkiego nie pokaże, bo ostatnio nie błyszczy formą. Ta walka będzie raczej ciężka dla oczu.

 

Christian vs. Ezekiel - mam tutaj dziwne przeczucie, że pas zmieni posiadacza. Jackson to facet w typie Vince'a (McMahon uwielbia tak skoksowanych typów) a Christian już baaardzo długo (jak na WWE) trzyma tytuł. Jeżeli dodamy do tego jeszcze Regala (czyli to, że Kanadyjczyk nie będzie zmuszony czysto jobnąć) to przyszłość Christiana z pasem nie rysuje się zbyt kolorowo:) Istnieje też jednak druga alternatywa i scenariusz w którym Kozlov przeszkodzi byłemu koleżce w zdobyciu pasa.

Sama walka może nie być aż taka zła (w porównaniu do np. Miz vs. MVP). Wierzę w Christiana i jego umiejętności "podciągania rywala w ringu":)

 

Mam nadzieję, że turnieju RR nie wygra Michaels i nie zawalczy po raz kolejny (tym razem o pas) na Wrestlemanii z Takerem. Taka walka miałaby tylko sens (2 razy z rzędu te samo - mimo, że świetne - starcie na największej gali roku??? Nieeee...) w przypadku planów na wygraną HBK'a i przerwaniu streaku Grabarza, a tego chyba by nikt nie chciał, włącznie z samymi zainteresowanymi (Taker, Shawn).

Obawiam się, że Royal Rumble może wygrać ktoś z dwójki standardowych WM-kowych main eventerów, czyli Cena (i na WrestleManii odzyska tytuł od Sheamusa, albo zmierzy się z Takerem - co by było najciekawszą opcją) lub HHH (i mamy planowane jego starcie z własnym protegowanym - Celtem - na WM-ce).

Nie spodziewałbym się tam - tak jak niektórzy - ujrzeć podczas RR np. Edge'a, który ma zbyt poważną kontuzję, aby pojawić się (nawet jako ostatni) w turnieju. Wygrana młodego DiBiase'ego jest też mocno naciągana, ponieważ Teddy jest zbyt słabo wypromowany, aby wygrać tak prestiżowy turniej (tu bym raczej stawiał, że Ted przypadkowo przyczyni się do porażki Randy'ego z Bladym a Viper zemści się, pomagając w wyeliminowaniu DiBiase'ego z turnieju. I feud mamy gotowy)

[Jaszczur]

Wygrana młodego DiBiase'ego jest też mocno naciągana, ponieważ Teddy jest zbyt słabo wypromowany, aby wygrać tak prestiżowy turniej (tu bym raczej stawiał, że Ted przypadkowo przyczyni się do porażki Randy'ego z Bladym a Viper zemści się, pomagając w wyeliminowaniu DiBiase'ego z turnieju. I feud mamy gotowy)

 

 

Ech, równie dobrze mogę napisać, że HBK nie potrzebuje wygranej na RR, żeby zmierzyć się z Takerem ( bo taka jest prawda).

 

Jeżeli twój scenariusz się sprawdzi ( w powrót Edga też zaczynam poważnie wątpić [również sądze że Edge nie potrzebuje wygranej na RR żeby zmierzyć się z Jericho na WM]) to zostaje Y2J. Morrison, Jasio i Trypel.

 

Y2J odpada z tego samego powodu o którym napisałem o Edgu.

 

Morrison według was nie jest dostatecznie wypromowany.

 

Jasio nie wygra, chyba że przejdzie jego opcja walki z Takerem( o czym większość z was chyba zapomniała).

 

Zostaje Trypel ( ale Orton musi przegrać z Sheamusem ).

[AX]

A dla mnie walka HBK vs Taker II na WM mogłoba dramaturgią pobić nawet ich poprzedni pojedynek. Bookerzy z pewnością pokazaliby Michaelsa jako upartego, nie poddającego się prawie, że herosa i to byłbym w stanie oglądać z wcale nie tak dużym przeświadczeniem, że Taker wygra (jak to było na WM 25).

Jednak mimo to, też wolałbym starcie Cena vs Taker i najlepiej gdyby DeadMan bronił tytułu. Pod względem wypromowania, Cena to obecnie najlepszy kandydat na przeciwnika Takera, a dodatkowo taki Main Event byłby sporym zastrzykiem finansowym dla Vince'a.

I ciągle mam nadzieję, że wyzywanie Undertakera przez Michaelsa na walkę rewanżową to zasłona dymna przed prawdziwymi planami WWE.

 

Gdyby jednak tak się nie stało i obecne plotki o planowanych pojedynkach by się sprawdziły, to z mojego wnioskowania wynika, że jedynym wiarygodnym przeciwnikiem dla Ceny byłby Batista...

 

Wracając do Royal Rumble, nie bardzo wierzę w Morrisona, mimo, że latem pokazał się z bardzo dobrej strony w starciach z ówczesnymi mistrzami (Punkiem, Hardy'm). W lutym wychodzi poświęcone mu DVD, na które głosowała największa część fanów. Na razie jednak nie widać, by WWE robiło coś w kierunku choćby lekkiej promocji tego zawodnika i stąd też uważam, że nie ma zbyt dużych szans na zwycięstwo w "królewskiej" walce. Wszystko wskazuje na to, że wygranym będzie po raz kolejny jeden z Main Eventerów. (Obym się mylił).

[michal9433]

Undertaker vs Rey Mysterio:

http://www.wwe.com/content/media/images/3883682/13226408

 

Mimo iż lubię walki Mysterio to nie chcę aby zdobył pas. Nie widzę go jako mistrza. Tym bardziej nie podobało by mi się jak zdobędzie go od grabarza. Również nie chcę walki Undertaker vs HBK na wrestlemani. Znów to samo co w zeszłym roku . Chciałbym zobaczyć jak Taker walczy z jakimś młodym wrestlerem może Morrison?

[malysz22ziom]

heh a ja bym se obejzał np. edge vs undertaker (wiem ze juz tyle razy bylo ale ja bym nie mial nic przeciwko temu ). tamte walki np. Hell In a Cell to było cos. no ale najprawdopodobniej wwe nas nie zaskoczy ;/. ale zobaczymy ja czekam z niecierpliwoscia .

[1909]

Tak wszyscy mówicie o przeciwniku Grabarza na WM'ce. Ale nikt nie pomyślał że to nie będzie zwykły pojedynek. A kto wie? Może Gauntlet - Taker vs. Batista, Taker wygrywa. Się cieszy, ale na ring wchodzi HBK. Z trudem wyrywa Taker, ale na zemste wychodzi SCM od Ejcz bi keja. Taker pada i wchodzi DiBiase który robi Dream Strike i tyle xD A może będzie TT Cena i Ted jako komandosi. Potem walka Ted vs. Taker - Burried Alive Match, i gdy będzie ted już w trumnie, wchodzi Cena, robi swój słynny Shoulder Tackle wynosi młodego DiBiasego z trumny, robi Grabarzowi Attitude Adjustment do trumny pomaga go zakopać i Deadman odchodzi. Ale gdy będzie się ciągnął feud Kane(jako brat Deadmena jest zły na DiBiasego) vs. Komandosi. Na Survivor Series będzie walka Kane vs. Komandosi w no DQ matchu. Ale co to? Słychać Gong! ,,Dead Man Walking'' Keep Rollin, Rollin, Rollin, Rollin. Wchodzi ABA! Goni DiBiasego na motorze i goni go aż do Cmentarza! Na tym kończy się SS. A właśnie. Kane robi Tombstone na Cenie i go pinuje. Na następnym SD! będzie co się potem stało? Czyli Tombstone na Dibiasim na nagrobku Takera i w tym czasie DiBiase kręci kolejny film, po czym wraca, ale jego mentorem jest Taker i Kane. Koniec

[ajfan]

Co do walki Celta z Viperem, to jeszcze kilka miesięcy temu każdy narzekał i smęcił, że wciąż wokół pasa są 3 osoby: Cena, Randy i Trypel. Teraz Sheamus zaliczył mocne wejście, jednak niektórym wciąż się nie podoba. Ja zaś twierdzę, że to nie jest zły ruch WWE. Sheamus ma niezły gimmick "niszczyciela" i moim zdaniem może czysto spinowac Ortona. To uwiarygodniło by go jako champa. W końcu Orton jest jednym z największych heeli na RAW. Co prawda panowie skillami ringowymi nie grzeszą, jednak jeśli tempo bezie znośne (czytaj: nie będzie 10 headlocków na minute) to może wyjść walka do strawienia. Może jeszcze jakaś emocjonująca końcówka z przełamywaniem finisherów, near fallami, to będzie bardzo dobrze.

 

Jesli chodzi o walkę Mysterio vs Taker, to nie ma najmniejszego sensu dawać pasa Reyowi. Ja po cichu liczę o walkę Takera jako champa na WMce z mocno wypromowanym heelem. Stawiam, że przeciwnikiem Grabarza może być Y2J. Walka na pewno była by bardzo dobra (Jericho jest takim samym typem wrestlera jak HBK), ewentualnie może Edge, jednak ze względu na kontuzję brak czasu na jakieś podbudowanie feudu jest przeszkodą.

 

Royal Rumble Match: Tutaj może niestety wygrać Triple H. Może będzie chciał stoczyć walkę ze swoim wychowankiem na WMce? Wtedy znów zostałby mistrzem i zaczął program z Ceną lub Ortonem, oby nie. Może też wygrać jakiś underdog, może Morrisson? Co prawda tutaj zaczynam trochę fantazjować, lecz w końcu trzeba zacząć go promować. łapie jakiś tam kontakt z publiką, jak na standardy WWE jest dobry w ringu. Jednak najprawdopodobniejszą opcją jest wygrana jakiegoś main eventera.

[NalepRKO]

Moim jakże skromnym zdaniem:

 

Ad.1: Legend Killer odbierze pas Celtowi dlatego, że feud Kofi vs Orton jeszcze się nie skończył.Zmierzam do tego, iż Sheamus będzie starał się rzecz jasna odebrać pas Viper'owi, lecz na WM'ce zdobędzie go Kofi i tam zakończy się feud w/w zawodników.Co do Sheamusa to będzie feudował z Edgem, który na początku po powrocie będzie feudował z Y2J'em, ale w końcu będzie draft i Rated R Superstar wróci na RAW.

 

Ad.2: Otóż to.Pas oczywiście zatrzyma Deadman, który będzie go bronił na WM'ce z Batistą...P

 

Ad.3: RR - tutaj wygrać może Kofi lub Cena bo innego wyjścia nie widzę.Co do DX to po(lub przed) WM rozpadną się ;] Będzie chodziło o pasy.Zunifikowane pasy TT będą mieli rzecz jasna Hart Dynasty chociaż tutaj zastanowiłbym się nad TT Jas i Ted po face turnie syna Million $ Mana ;]

 

Wiem, że jestem szalony, jednak jestem przekonany, że coś się sprawdzi

[AX]

Jesli chodzi o walkę Mysterio vs Taker, to nie ma najmniejszego sensu dawać pasa Reyowi. Ja po cichu liczę o walkę Takera jako champa na WMce z mocno wypromowanym heelem. Stawiam, że przeciwnikiem Grabarza może być Y2J. Walka na pewno była by bardzo dobra (Jericho jest takim samym typem wrestlera jak HBK), ewentualnie może Edge, jednak ze względu na kontuzję brak czasu na jakieś podbudowanie feudu jest przeszkodą.

 

Chodziły plotki, żeby na WM 26 zrobić walkę Takera i Y2J. Ja osobiście nie chciałbym, aby doszło do takiego pojedynku właśnie na największej gali w roku. Walka mogłaby być najlepszą na gali, to fakt. Ale obecny stopień wypromowania Jericho kompletnie wg mnie nie pozwala mu na walkę z DeadManem. Kiedy Chris wygrał jakąś walkę na tygodniówce w Single Matchu i najlepiej czysto z co najmniej midcarderem? Na dzień dzisiejszy Jericho jest typem wrestlera o którym większość powie "może w każdej chwili zdobyć tytuł", ale tak naprawdę mało kto w to wierzy.

Dodatkowo jego gimmick sprawiłby, że znowu mielibyśmy oponenta Takera, który dużo krzyczy, a jak przychodzi do konfrontacji to ucieka, bo się boi samego widoku ponurego grabarza. A jedynym dobrze wypromowanym heelem do roli nieustraszonego jest obecnie Orton.

 

Co do walki o WHC, mam nadzieję, że nie zainterweniuje Batista i będziemy mogli zobaczyć "czysty" pojedynek, który zapowiada się ciekawie, mimo tak dużej różnicy wzrostu obu wrestlerów. Może zobaczymy zapowiadany debiut Kavala, który pozbawi Mysteria szansy na zdobycie pasa? Szczerze mówiąc wątpię w taki scenariusz, ale nie jest to niemożliwe. W każdym razie, jeśli interwencja to tylko nie Batisty!

[TakeR]

Jak już pisałem jest prawie przesądzone że Trypel wygra RR, skoro ma odbyć się walka HHH vs Cena vs Edge o pas WWE jakoś po WM'ce to może oznaczać, że niedlugo DX stracą pasy na rzecz Hart Dynasty której mentorem będzie Hitman.DX się rozpadnie, HBK zawalczy ponownie z Takerem, HHH z Sheamusem i wygra ten pas a Edge może zawalczyć z Jericho na WM'ce o miejsce na SD, czyli przegrany opuszcza SD, Edge by przegrał, przeszedł na RAW i tam by mógł zacząć walczyć o pas WWE, bardzo wątpliwe jest, że Cena wygra RR skoro niedługo ma zacząć kręcić kolejny film..

[AX]

Ja tak bardzo nie sugerowałbym się głównymi walkami zapowiedzianymi na houseshows w kwietniu. Najlepszy przykład mieliśmy kilka dni temu. Od miesiąca zapowiadano walkę HBK vs Sheamus na jednym z eventów, a do ich walki nie doszło. Tym bardziej patrzenie na kartę na houseshows z ponad 4 miesięcznym wyprzedzeniem i na jej podstawie wyciągnie wniosków na temat najbliższych jest dla mnie dziwne. Nie można tego zupełnie odrzucać, ale powinniśmy patrzeć na to z dużą rezerwą. WWE lubi robić fanów w konia.

[LooseCannon]

Co do Battle Royal - wszystko tylko nie Batista i Cena. Oni są ostatnimi osobami w federacji, którym jest to potrzebne. Batista dostaje na okrągło title shoty, kiedy tylko jest zdrowy (tudzież nie symuluje kontuzji aby uniknąć welness policy). Jego wygrana w RR byłaby kompletnie bez sensu. Po prostu daje mu kolejną szansę, jedną z bardzo wielu, jakie miał w ostatnich latach. A Cena potrzebuje programu z Takerem (nie o pas) bo to najlepszy obecnie, możliwy draw na Wrestlemanię. Więc kogo bym widział jako zwycięzcę? CM Punka, Jericho, HBK. Morrison i Kingston jeszcze nie są gotowi, nie mają aż takiego wsparcia publiki żeby przebić Januszka i DXów jako czołowych potentatów. Jeżeli Edge jest gotowy na powrót to jeszcze bym jednak się wstrzymał z nim. Mnóstwo smartów spekuluje o tym, że wróci właśnie na RR i wygra. Lepiej zaskoczyć fanów czym innym.

[TheGiant]

A ja to ciągle mam nadzieję, na powrót Edge'a na RR. Jego ewentualna wygrana dałaby mu możliwość do Main Eventu na WMce i walke o pas. Tak, wiem, że niewielka na to jest szansa, ale- 2 lata temu też nikt by się niespodziewał powrocu Ceny.

 

Po głowie chodzi mi jeszcze Kofi. Kto wie, może to z niego, a nie z Morisona, czy Teda Vince zrobi maineventerea. Chłopak ma zadatki.

 

Co do walk poprzedzających Royala- wydaje mi się, że obędzie się bez większych niespodzianek. Taker, po z pewnością przynajmniej dobrej walce pokona Reya, a Christian jeszcze troszkę pociągnie tittle run (chyba, że murzynowi pomoże Kozlov- w co wątpie, bo przecież od dawna słyszymy o ich rozpadzie). Jedyną niewiadomą może być walka o WWE Champa. Jednak tu typuję Szejmusa. Jednak. Cena czystko pokonywał Ortona, Szejmus pokonał czysto Cene, wiec logicznym byłoby, żeby ten potrzymał jeszcze pas. No- ale sam sobie chyba troche zaprzeczyłem. Gdzie logika w WWE