Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WEC 46 - wyniki


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

 

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrza wagi lekkiej WEC

155 lbs.: Benson Henderson pok. Jamie Varnera przez poddanie ( gilotyna ), 2:41 runda 3

 

Główna karta:

 

145 lbs.: Urijah Faber pok. Raphaela Assuncao przez poddanie ( duszenie zza pleców ), 3:49 runda 3

155 lbs.: Kamal Shalorus pok. Dave’a Jansena przez jednogłośną decyzję, 30-27, 30-27, 29-28

145 lbs.: Mike Brown pok. Anthony’ego Morrisona przez poddanie ( duszenie zza pleców ), 1:54 runda 1

145 lbs.: Deividas Taurosevicius pok. Mackensa Semerziera przez jednogłośną decyzję, 3 x 29-28

 

Pozostałe:

 

135 lbs.: Charlie Valencia pok. Akitoshi’ego Tamurę przez niejednogłośną decyzję, 29-28, 28-29, 29-28

135 lbs.: Wagnney Fabiano pok. Clinta Godfreya przez jednogłośną decyzję, 3 x 30-27

145 lbs.: Mark Hominick pok. Bryana Carawaya przez poddanie ( balacha ), 3:48 runda 1

135 lbs.: Eddie Wineland pok. George’a Roopa przez jednogłośną decyzję, 3 x 30-27

135 lbs.: Will Campuzano pok. Coty’ego Wheelera przez jednogłośną decyzję, 30-26, 30-27, 30-27

 

źródło: www.mmarocks.pl

Edytowane przez Longer
  • Odpowiedzi 1
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    1

  • Longer

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Faber vs. Assuncao - dość średnia walka. Urijah usiłował szaleć w swoim stylu, ale Brazylijczyk nie bardzo mu na to pozwalał. Nieszablonowy styl Fabera i ciosy "znikąd" zaowocowały dwoma nokdaunami. Ładne RnC na sam koniec, chociaż Faber i tak prowadził na punkty. Ogólnie ta walka nie porwała mnie jakoś za specjalnie. Ciekaw jestem starcia Fabera z Aldo, ale patrząc na to jak Urijah nie trzyma gardy i nie osłania brody, to stawiam na cięzkie KO w wykonaniu mistrza. Faber może zaskakiwać Jose swoim nieszablonowym stylem i trochę popunktować, ale Aldo jak raz trafi to mu urwie głowę.

 

Varner vs. Henderson - także mało zachwycająca (jak na WEC) walka. Pomimo, że prawie cały czas starcie toczyło się w stójce, to stosunkowo mało było czystaych trafień a sporo "czajenia się". Varner dominował od samego początku (ładna praca kolanami w klinczach i pod siatką) i poza kilkoma ładnymi kopnięciami - Henderson nie bardzo wiedział jak go "ugryźć". Jak to jednak w MMA bywa (i w tym tkwi piękno tego sportu), chwila nieuwagi i Hendersonowi udało się zapiąć ładną gilotynę (na stojącym rywalu), po której mieliśmy szybkie odklepanie.

Walka podobała mi się pod kontem sportowych postaw zawodników, którzy nie żałowali sobie uderzeń, ale wraz z gongiem - z uśmiechem przybijali sobie zawsze "piątkę". Fajnie to wyglądało i jasno pokazywało, że "to co w klatce, to klatce - ale my tu rywalizujemy wyłącznie sportowo".

Henderson zdobył tytuł i czeka go chyba teraz rewanż z Cerrone, z którym słabo go widzę. Może się Ben niezbyt długo pocieszyć pasem.

 

Will Campuzano vs. Coty Wheeler - przyznam, że ta walka podobała mi się o wiele bardziej niż starcia z karty głównej. W prawdzie Campuzano bezlitośnie demolował mniejszego i bardziej "nalanego" Wheelera, ale Coty'emu nie można odmówić serca do walki, ponieważ pomimo otrzymywanych razów (strasznie mu Will masakrował facjatę) - parł cały czas do przodu i często przypuszczał próby poddania oponenta. Bardzo mi się podoba taki duch walki (baaardzo imponujące), ale Campuzano był tego wieczora poza jego zasięgiem - walczył spokojnie, celnie kontrował i mocno trafiał "fruwającymi kolanami". Bardzo ładnie i strategicznie rozegrana walka ze strony Will'a, który na spokojnie rozmonował rywala (nie dając sobie nawet zarysować buźki:). Wielkie uznanie dla waleczności Wheelera, który mimo że przegrał zdecydowanie (jednogłośna decyzja) - pozostawił po sobie bardzo pozytywne wrażenie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      World Tag League 2025 (XV) Zgodnie z moimi oczekiwaniami TMDK melduje się w finale. Jeśli wszystko pójdzie tak jak myślę to za dwa dni powinni dołączyć do nich obecni mistrzowie
    • MattDevitto
      Nawet nie wiedziałem, że tyle już to trwa
    • Bastian
      Oba Femi wrócił, odzyskał NXT Title i ma sporo roboty w najbliższym czasie. Uwalił Evansa z pomocą Saintsa, który pewnie dostanie rewanż. A o title shot powalczą Hendry, Borne, Lennox i Slater. W takim razie po cholerę robili ten męski Iron Survivor?   Nie wiem, o co chodzi z Jordynne Grace w NXT. Prędzej Arianna Grace lub Wren Sinclar zdobędą jakiś tytuł niż JG  Chciałbym, żeby to ciągłe porażki przekuły się w heel turn i charakter niszczycielki, bo do tej roli Grace pasuje. Status re
    • Bastian
      Równa, długa walka i wygrana Gunthera przez submission. Taki scenariusz przyjmę z zadowoleniem. A będzie pewnie squash z dwiema przerwami reklamowymi. 
    • VictorV2
      Absolutnie nie-ironicznie. Yes. Yes. YES! To w sumie byłoby super rozwiązanie i siedziałbym w nocy na każde RAW i PLE na którym Liv broniłaby pasa WHC  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...