Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2008
  • Status:  Offline

Przeczytałem ten artykuł dwa razy. Najpierw jako ktoś kto ma o tym pojęcie, a następnie jako laik(próbowałem, jakoś wyszło). Zacznę wpierw od drugiego przeczytania.

 

Pierwsza myśl jaka przyszła na myśl to " O k***a, co za poj*by." Jak kompletny laik nie mogłem zrozumieć jak ktoś może kibicować takim debilom, którzy zażywają sterydy, leki i pewnie jeszcze piją na potęgę. Ci niby wojownicy są sobie sami winni. Narażają swoje życie oraz rodziny na cierpienie. Czemu? Bo chcą pieniędzy, sławy oraz adrenaliny.

 

Za pierwszym razem, już jako fan, myślę ze pewnie autor napisał ten artykuł po przeczytaniu tekstu na CNN, nie mając nawet najmniejszego pojęcia o wrestlingu. Niby kopnięcia są udawane? A może od razu że zawodnicy sami sobie łamią ręce, nogi czy inne kończyny doprowadzając do poważnych kontuzji? Przez taki artykuły wrestling nigdy nie będzie szanowany w Polsce.

 

Co do sterydów i śmierci zawodników. Tu federacje i zawodnicy są winni. Jedni że się zgadzają, drudzy za branie czy dawanie. Szkoda Eddiego, Umagi czy Chris'a, lecz wiedzieli co się pakują, ale można nich też zrozumieć. Przecież tym biznesie liczy bycie najlepszym bo 10 innych czeka na twoje miejsce(no może trochę przesadziłem).

 

Miejmy nadzieje że Polsce wrestling zyska trochę szacunku. Ja pokładam duże nadzieję że kiedyś zawita do nas WWE lub TNA, albo nasze fedy się rozwiną na taką skale jak dziś niektóre federacje w USA.

Czasami droga do nieba wiedzie przez piekło...

19475336534b92c6a93ca7f.gif

  • Odpowiedzi 20
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    5

  • Simson

    5

  • Longer

    2

  • miszcz_94

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

wystarczyłoby kilka zdań, najważniejsze pojęcia, federacje, większe nazwiska, parę linków i tam jakiś mały "program", gdzie i jak można zobaczyć w TV.

 

To już było - w Neo Plus kilka lat temu.

 

czasem, można napisać coś bardziej "dobrego"

 

Istotnie można. Lecz ponownie pytam: czyli co tak naprawdę ? Raz jeszcze posłużę się przykładem futbolowym - czytamy o aferach, wynikach, transferach, sponsorach itd. Który z tych działów jest dobry? Jeśli przyjąć, że "afery" to ciemna strona, to reszta jest co najwyżej neutralna. A taki neutralny w swoim wydźwięku tekst o wrestlingu ukazał się niedawno - ten o Gołocie i Hoganie. Ale wiesz, co jest smutne? Że niektórzy wściekają się na artykuły prasowe - bo rzekomo psują wizerunek wrestlingu - a cieszą się z "Człowieka Sarny".

 

i tak startuję ze straconej pozycji

 

Proszę Cię... Nie lubię takich argumentów jak "bo starszy", "bo moderator", "bo mądrzejszy" (to przykłady - nie bierz tego do siebie), bo wywołują wrażenie, że ktoś jest w uprzywilejowanej sytuacji. Tymczasem rozmawiamy jak równy z równym, tylko się nie zgadzamy.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Przeczytałem pobieżnie całą tą dyskusje i zastanawiam się po co w ogóle pisać u nas o wrestlingu? Osobiście kompletnie nie rozumiem osób, które chciałaby aby od czasu do czasu pojawił się skromny artykuł w jakimś bardziej popularnym medium. Obojętne nawet czy byłby on 'dobry' czy też 'zły' i tak niczego by to nie zmieniło. Nie przełamie on stereotypów, nie sprawi, ze ludzie nagle zainteresują się tematem ani do pomoże w przyjeździe WWE do Polski. Jedyne co może wywołać to właśnie irytujące niektórych komentarze od przesiąkniętych stereotypami młodych polaczków.

Myślę, ze większość ludzi w kraju wie o istnieniu czegoś takiego jak wrestling. Nawet jeżeli ta wiedza jest na poziomie prawie ujemnym to zawsze pozostaje szansa, że taka osoba sama podejmie próbę zaznajomienia się z tematem co w dzisiejszych czasach nie jest trudne. Zostawmy więc sprawę tak jak jest i nie próbujmy na siłę oświecić innych albo wmusić temat 'wolnej amerykanki'.


  • Posty:  1 048
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To już było - w Neo Plus kilka lat temu.

To o tym nie wiedziałem.... Można w sumie porównywać oglądalność nieregularnie puszczanych gal PPV TNA na ES kilka lat temu z oglądalnością programów WWE na ESC i ES, ale nie ma to zbytnio sensu, bo jak pisałeś to już było, a jaki jest sens pisania czegoś kilkakrotnie? Więc ten etap dyskusji możemy spokojnie zamknąć.

 

 

 

Ale wiesz, co jest smutne? Że niektórzy wściekają się na artykuły prasowe - bo rzekomo psują wizerunek wrestlingu - a cieszą się z "Człowieka Sarny".

Racja... "Człowiek Sarna" i "wyjaśnienie" Majewskiego czym jest wrestling były typowo stereotypowymi przejawami... obiektywnie było może i śmieszne, ale subiektywnie niezbyt....

Rację muszę Ci także przyznać co do słów przed przytoczonym cytatem. W sumie niekoniecznie chodzi o pisanie dobrych artykułów, ale także neutralnych (Gołota-Hogan, czy wywiad z Kennedym). W sumie, jak pomyślę, to mniej więcej o to mi chodziło.

 

 

Proszę Cię... Nie lubię takich argumentów jak "bo starszy", "bo moderator", "bo mądrzejszy" (to przykłady - nie bierz tego do siebie), bo wywołują wrażenie, że ktoś jest w uprzywilejowanej sytuacji. Tymczasem rozmawiamy jak równy z równym, tylko się nie zgadzamy.

Nie chodzi mi o to jak inni patrzą na tą rozmowę i ile osób wypowie się po Twojej stronie (bo w takim przypadku zazwyczaj stosuje się takie argumenty), ale o to, że masz dużo większe doświadczenie w tej dziedzinie, więc na praktycznie każdy mój post będziesz miał jakąś odpowiedź. Może zabrzmiało to trochę jak stawienie siebie w świetle "ofiary", ale na prawdę nie o to mi chodziło...

 

 

Mam wrażenie, że udało nam się osiągnąć jakiś consensus, więc dalsza wymiana zdań nie ma większego sensu. Nie ukrywam, że zmieniłam nastawienie w stosunku do kilku spraw, a w sumie to chyba było celem celem tej rozmowy. Całą prawdę napisał xero i chyba można to potraktować jako ostateczny morał...


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2009
  • Status:  Offline

No ta, gry komputerowe to już mało popularny temat, więc teraz trzeba się wziąć za coś bardziej ekstremalnego. No cóż, moim zdaniem to wygląda na to, jakby od razu chcieli robić z Wrestlerów kolesi, którzy szprycują się narkolami itepe. Żenada jednym słowem, a onet to nie jest zbyt wiarygodne źródło informacji...

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A CNN jest czy nie?

1005187806541accfacb3d6.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 84 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Oficjalna karta w obrazku na teraz: Jak się podoba na dziś? Coś byście zmienili? 
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...