Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

zapowiedź: UFC w lutym 2010


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

UFC 109

Relentless

http://img158.imagevenue.com/loc116/th_96199_ufc-109-poster_medium_122_116lo.jpg

2010/02/06, Mandalay Bay Events Center, Las Vegas, Nevada, Stany Zjednoczone

 

Oficjalnie potwierdzone walki (stan na 2009/12/08):

Część transmitowana na żywo w usłudze PPV:

Walka wieczoru, pojedynek w wadze półciężkiej:

Randy Couture vs. Mark Coleman

Pojedynek w wadze średniej:

Nate Marquardt vs. Chael Sonnen

Pojedynek w wadze średniej:

Demian Maia vs. Dan Miller

Pojedynek w wadze półśredniej:

Matt Serra vs. Frank Trigg

Część nie transmitowana na żywo:

6. Pojedynek w wadze lekkiej:

Mac Danzig vs. Justin Buchholz

5. Pojedynek w wadze lekkiej:

Melvin Guillard vs. Ronys Torres

4. Pojedynek w wadze ciężkiej:

Tim Hague vs. Rob Emerson

3. Pojedynek w wadze półciężkiej:

Brian Stann vs. Phil Davis

2. Pojedynek w wadze lekkiej:

Phillipe Nover vs. Chris Tuchscherer

1. Pojedynek w wadze ciężkiej:

Mostapha Al Turk vs. Rolles Gracie

 

Prawdopodobne pojedynki:

Pojedynek w wadze półśredniej :

Mike Swick vs. Paulo Thiago

 

 

UFC 110

2010/02/20, Sidney, Australia

 

Oficjalnie potwierdzone walki (stan na 2009/12/16):

Część transmitowana na żywo w usłudze PPV:

Walka wieczoru, pojedynek w wadze ciężkiej:

Antonio Rodrigo Nogueira vs. Cain Velasquez

Pojedynek w wadze średniej:

Wanderlei Silva vs. Michael Bisping

Pojedynek w wadze lekkiej:

Joe Stevenson vs. George Sotiropoulos

Pojedynek w wadze półciężkiej:

Keith Jardine vs. Ryan Bader

Pojedynek w wadze ciężkiej:

Mirko Filipovic vs. Ben Rothwell

Część nie transmitowana na żywo:

Pojedynek w wadze półciężkiej:

Elvis Sinosic vs. Chris Haseman

 

Prawdopodobne pojedynki:

Pojedynki w wadze półciężkiej:

Krzysztof Soszynski vs. Stephan Bonnar

Igor Pokrajac vs. James Te Huna

Pojedynek w wadze średniej:

C.B. Dollaway vs. Goran Reljic

Pojedynek w wadze półśredniej:

Chris Lytle vs. Brian Foster

Edytowane przez mnih

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi

  • Odpowiedzi 15
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    4

  • SaigeY

    4

  • mnih

    3

  • mrtwig

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

109 nie jest taka zła jak się mogło wydawać, głównie mi się podoba teraz przez pojedynek Lil Noga z Verą, inny main event mógłby być, ale nawet ok gala, najgorszy pojedynek z głównej katry to main event oO Do tego Maia mógłby być na main cardzie...

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

Również twierdzę, że UFC 109 wcale nie będzie aż takie zła, ponieważ gdy oglądałem walki The Hammera to wcale nie są one takie złe, a jeżeli chodzi o Randy'ego to również walczy On na dobrym poziomie i jest bardzo dobrym fighterem jak i aktorem ;) Szkoda na pewno, że walka nie będzie o pas, ale i tak pooglądam to starcie. Kolejna interesująca walka z tej gali to Antonio Rogerio Nogueira vs Brandon Vera, uważam, że Antonia wygra walkę i może za jakiś czas podstawią mu Machidę, ale to tylko moje gdybanie...

 

Jeżeli chodzi o UFC 110 to w na tej gali najciekawsza będzie walka wieczoru czyli Nogueira vs Velasquez, ale na razie za dużo nie będę mówił, ponieważ jeszcze dużo czasu zostało do tego UFC....


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Niestety, plakat UFC 109 będzie musiał przejść retusz. Z powodu kontuzji wypada Antonio Rogerio Nogueira. Wygląda na to, że Brandon Vera zostanie zakontraktowany na marcową odsłonę UFC Fight Night i zmierzy się z Jonem Jonesem.

Jeszcze nic nie wiadomo na temat zastępstwa tej walki.

 

Będąc już przy tym marcu wspomnę, że na UFC 111 swój powrót planuje specjalista bjj - Ricardo Almeida. Jego przeciwnikiem prawdopodobnie będzie Thiago Alves.

Uwaga, prawdziwy hit: UFC wychodząc na przeciw oczekiwaniom fanów będzie starało się zakontraktować pojedynek Shane'a Carwina z Frankiem Mirem o tytuł tymczasowego mistrza wagi ciężkiej, na UFC 111 właśnie. Jak widać Mirowi opłaciła się dobra robota zarówno na jak i przed UFC 107 (promocja walki i własnej osoby przy okazji Countdown to UFC 107).

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niestety, plakat UFC 109 będzie musiał przejść retusz. Z powodu kontuzji wypada Antonio Rogerio Nogueira. Wygląda na to, że Brandon Vera zostanie zakontraktowany na marcową odsłonę UFC Fight Night i zmierzy się z Jonem Jonesem.

Jeszcze nic nie wiadomo na temat zastępstwa tej walki.

 

Ehh wiem, że to nie wina UFC, ale strasznie zaczynają irytować mnie te wszystkie zmiany spowodowane kontuzjami. Może Dana zamiast podawać karty na 6 miesięcy przed, powinien poczekać i promować głównie kolejną gale, a nie wszystko co się da za jednym razem. Co do samego newsa to wielka szkoda Rogerio, bo debiut miał naprawdę imponujący.

15974308365193fac7b7921.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Kolejny ważny dla rozpiski UFC 109 zawodnik, Josh Koscheck, doznał kontuzji. Pudla ma zastąpić jego sparingpartner - Mike Swick (MMA 14-3, UFC 9-2). Jeżeli informacja ta okaże się prawdziwa to Paulo Thiago (MMA 12-1, UFC 2-1) będzie mieć na koncie walki za wszystkimi reprezentantami American Kickboxing Academy w dywizji półśredniej UFC. Brazylijczyk w swoim debiucie odniósł sensacyjne zwycięstwo przez nokaut efektowną kombinacją prawy podbródkowy - lewy sierpowy nad wspomnianym Koscheckiem, a w drugiej walce został wypunktowany przez Johna Fitcha. W ostatnim pojedynku Thiago przez decyzję pokonał debiutującego w UFC Jakoba Volkmanna, natomiast Swick przegrywając na punkty z Danem Hardym stracił szansę na walkę o tytuł z Georgesem St. Pierre'em.

 

Luka po niedoszłym pojedynku Nogueira/Vera ma zostać uzupełniona pojedynkiem innych półciężkich, Briana Stanna (MMA 8-2, UFC 2-1) i debiutującego w UFC Phila Davisa (MMA 4-0). Davis, który w trakcie nauki w koledżu był wyróżniającym się zapaśnikiem, w MMA zawodowo walczy od roku i trzy ze stoczonych czterech walk zakończył przed czasem.

W związku z powyższą zmianą do karty głównej awansuje starcie średnich Maia/Miller.

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Kurcze nie wiem co myśleć o walkach Wanda i Mino. W oby dwóch przypadkach mam, że rozum podpowiada na rywali (Velasquez, Bisping) a serce na nich. Velasquez nie walczył jeszcze nigdy z kimś tak doświadczonym, nie wiem czy jest już na tyle dobry by nie dać poddać się Minotaurowi, wydaję mi się, że walka albo skończy się przez decyzje na rzecz Velasqueza albo przez submission Minotaura, obaj mają granitowe szczęki i niezbyt mocne uderzenie, dlatego stawiam, że ko/tko nie będzie. Niby Mino pokazał się świetnie w ostatniej walce ale Couture ma swoje najlepsze lata za sobą. Mam nadzieję, że Big Nog wygra chociaż jest 50/50 dla mnie przynajmniej. Druga walka czyli Wand - Bisping, Bisping jest na prawdę solidnym zawodnikiem, po porażce z Hendo zaczął być strasznie lekceważony. Kiedyś nie miałbym wątpliwości na kogo postawić, ale niestety czasy Wanda chyba bezpowrotnie minęły i obawiam się, że Wand może nie dać rady. Mam nadzieję, że Wand powróci i kolejne ko roku na Bispingu, chociaż będzie miał ciężkie zadanie.

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

Druga walka czyli Wand - Bisping, Bisping jest na prawdę solidnym zawodnikiem, po porażce z Hendo zaczął być strasznie lekceważony.

 

Może i zaczął być lekceważony, ale pięknie sobie na to zasłużył. Bisping jest typem człowieka, który najdelikatniej mówiąc pajacuje. Pajacował przed Hendo i dostał za swoje, prosty rachunek.

 

Velasquez nie walczył jeszcze nigdy z kimś tak doświadczonym, nie wiem czy jest już na tyle dobry by nie dać poddać się Minotaurowi, wydaję mi się, że walka albo skończy się przez decyzje na rzecz Velasqueza albo przez submission Minotaura, obaj mają granitowe szczęki i niezbyt mocne uderzenie, dlatego stawiam, że ko/tko nie będzie.

 

Velzasquez nie ma granitowej szczęki, przypomnij sobie początek 1 i 2 rundy w walce z Kongo. ;)

EWF, III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Imperatorskiej Mości.

Cultured Society|The Princess of Attitude.

I love the whisper of Attitude <3.

3926129444e3b08a90b45e.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Co do Bispinga to chodziło mi o czysto sportowe umiejętności, bo to, że jest pajacem to wiem i sam za nim nie przepadam, ale jest, moim zdaniem, na prawdę solidny. A co do Velasqueza to o ile dobrze pamiętam to w pojedynku z Kongo w pierwszej rundzie dostał dwa czyste, mocne strzały i ugięły mu się tylko nogi. Nog jakoś w pojedynku z Mirem też nie pokazał(?) za dobrej szczęki, a mimo to w to nikt nie wątpi, a poza tym Kongo jest solidnym uderzaczem. Nawet jeżeli nie ma granitowej szczęki (nie mówię, że nie ma) to i tak Mino nie ma takiego ciosu, by go znokautować. W pojedynku z Couturem parę nokdaunów było, ale jakość szczęki Coutura zweryfikował też pojedynek z Colemanem - słaba, oczywiście winą jest wiek.

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 262
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nog jakoś w pojedynku z Mirem też nie pokazał(?) za dobrej szczęki, a mimo to w to nikt nie wątpi, a poza tym Kongo jest solidnym uderzaczem. Nawet jeżeli nie ma granitowej szczęki (nie mówię, że nie ma) to i tak Mino nie ma takiego ciosu, by go znokautować. W pojedynku z Couturem parę nokdaunów było, ale jakość szczęki Coutura zweryfikował też pojedynek z Colemanem - słaba, oczywiście winą jest wiek.

 

Nog w walce z Mir'em był schorowany (chociaż to żadne usprawiedliwienie) a jego szczenę przetestowali wcześniej tacy strikerzy jak CroCop (czysty HK na głowę i... nic) i Fedor, nie dając rady znokautować Nog'a. Tak na prawdę to szczena Caina nie została jeszcze zbyt mocno przetestowana a to jak pływał po uderzeniach Kongo pokazuje a) że nadal ma słabą stójkę i idzie na żywioł nie trzymając gardy b) gdyby wówczas nie obalił Cheick'a to za chwilę byłoby po walce.

Reasumując - uważam, że Nog ma mocniejszą półę i mocniej bije. Jeżeli Velasquez będzie chciał iść z nim na wymiany jak z Kongo, to Mino go znokautuje. Poza tym - Mino ma na tyle umiejętności żeby zneutralizować Caina w parterze a stójkę i uderzenie ma lepsze. Jeżeli Velasquez nie wypunktuje Brazylijczyka poprzez swoje świetne obalenia, to stawiam na Nogueirę przez poddanie w parterze lub TKO w stójce, jeżeli "młody" będzie chciał boksować.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Ok, ja wcale nie pisałem, że Nog ma słabszą szczękę od Caina i nie pisałem też, że Cain ma lepszą stójkę. Po prostu nie uważam, że o wyniku walki będzie decydować stójka. Co do Noga to nikt tak na prawdę nie wie o co chodzi. Może chodziło o chorobę, może o wiek, Mirowi też niczego nie można odmówić... Chociaż ja i tak myślę i mam nadzieję, że to choroba, bo w walce z Couturem przyjął kilka ładnych strzałów i spłynęło to po nim.

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 262
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Co do Noga to nikt tak na prawdę nie wie o co chodzi. Może chodziło o chorobę, może o wiek, Mirowi też niczego nie można odmówić... Chociaż ja i tak myślę i mam nadzieję, że to choroba, bo w walce z Couturem przyjął kilka ładnych strzałów i spłynęło to po nim.

 

Też mi się wydaje, że coś jednak było z tą chorobą, bo Minotauro nigdy po przegranych walkach (czy to z Fedorem, czy nawet po pierwszej walce z Barnett'em, gdzie ewidentnie go skantowali na punkty, żeby znowu w półfinale turnieju nie pojechał CroCop'a) nie szukał wymówek i brał je na klatę jak mężczyzna. Z chęcią zobaczyłbym rewanż Nog'a z Mir'em, który powinien rozwiać wszelkie wątpliwości.

 

Ja jednak myślę, że stójka może (choć oczywiście nie musi) odegrać tu znaczącą rolę, bo Cain ma ciągoty do boksowania (pokazał to walcząc z Kongo i Big Ben'em) a stójkę ma dość słabą (typowa awersja do trzymania gardy, co bezlitośnie wykorzystał Cheick) i jeśli zdecyduje się na walkę w stójce z Brazylijczykiem, to może to być krótka droga do nokdaunu i dobitki przez G&P lub przez poddanie.

Wszyscy tak przeżywają Velasqueza a tak na prawdę to Cain nie walczył jeszcze nigdy z żadnym konkretasem (Kongo i Rothwell to trochę mało żeby nazwać Cain'a "przetestowanym") i dopiero teraz nadejdzie dla niego chrzest ognia i pokaże gdzie w wadze ciężkiej znajduje się Velasquez :D

Nog ma bardzo niewygodny styl walki dla Caina, bo stójkę ma lepszą a jego BJJ jest w stanie zneutralizować świetne (trzeba mu to oddać), choć mało destrukcyjne (przez 3 rundy nie mógł dobić leżącego jak kłoda Kongo) G&P Velasqueza. Sądzę, że podczas najbliższego UFC stary lis pokaże młodzikowi, że jeszcze trochę musi zdobyć doświadczenia, by walczyć o najwyższe stawki.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.05.2008
  • Status:  Offline

po pierwszej walce z Barnett'em, gdzie ewidentnie go skantowali na punkty, żeby znowu w półfinale turnieju nie pojechał CroCop'a)

 

Szkoda tylko że w Pride najbardziej punktowany był wysiłek do zakończenia walki, najwyrazniej nie pamietasz kneebara który Nog musiałby odklepać gdyby nie gong...


  • Posty:  10 262
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Szkoda tylko że w Pride najbardziej punktowany był wysiłek do zakończenia walki, najwyrazniej nie pamietasz kneebara który Nog musiałby odklepać gdyby nie gong...

 

Ale nie odklepał (wiesz, to tak jakby na ostatnim UFC wygrał Marquardt, bo chociaż był ogólnie słabszy, to niemal zdusił Sonnen'a w gilotynie). A przez większość walki Brazylijczyk był stroną dominującą w parterze. Wg mnie walkę tą wygrał Nog a w najgorszym (naciąganym) wypadku - była ona remisowa. Z pewnością Barnett nie wypunktował w niej Nogueiry. Z resztą rewanż pokazał, kto jest lepszy w te klocki...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.05.2008
  • Status:  Offline

Rewanż nic nie pokazał, obie walki były wyrównane, w pierwszej zasłużenie wygrał Barnett w drugiej Noguiera. Nie widzę tu żadnego podobieństwa do Marquardt vs Sonnen. Warto też napisać że była to chyba 10 walka Barnetta w danym roku o ile dobrze pamiętam i był najaktywniejszym zawodnikiem MMA na takim poziomie w owym czasie.

 

ps: Nie 10 a 7 walka.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 124 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Drugi dzień WM i tutaj może będzie się więcej działo i ogólnie dzień będzie lepszy niż pierwszy, w sumie na to liczę, bo tutaj zdecydowanie karta poza ME wygląda lepiej, więc wydaję mi się, że Hunter postanowił zrobić przeciętny dzień 1 z giga dowalonym ME, a tutaj będzie z kolei na odwrót, dostaniemy bardzo dobry albo świetny dzień drugi, ale z gorszym ME, ale zobaczymy, może okaże się, że nic nie dojedzie albo że ostatecznie wszystko dojedzie, przekonajmy się WELCOME TO WRESTLEMANIA!!! Zaczynamy od Steph i tym razem to ona nas powitała na WRESTLEMANIII!!   1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match Oj i mam nadzieję, że zaczniemy o wiele lepiej niż zeszły dzień, ogólnie mam nadzieję, że będzie lepiej niż zeszły dzień, poza ME, bo tego to nic nie przebiję raczej, chociaż przekonamy się dzisiaj, liczę na Ripley, ale logika podpowiada, że wygra to jednak Pianek, niemniej jednak walka powinna oddać. WHAT A MATCH!!! Kurde jaka ta walka była świetna, halo dzień pierwszy? To był opener? Gunther i Jey to przy tym wyglądało jak walka w kick offie, ja nie mogę, nawet nie przeszkadza mi wygrana Iyo, jeszcze Pianek przypięty YEAAAAH STREAK IS OVER! Około 14 minut świetnej walki, dalej wolałbym Ripley pinujacą Pianka, ale Iyo też jest git, kurde no naprawdę świetny pojedynek ile to dostanie? Oby jak najwięcej, polecam obejrzeć, przegenialny opener! Brawa dla każdej z PAŃ!!!!   2.Drew McIntyre vs Damian Priest, Sin City Street Fight Match Kolejna walka, która może być takim bangerkiem, że to szok, ale dzisiaj to każdy pojedynek nawet ME może być bangerkiem tylko pod innym względem, oj lecimy z tym, Drew mam nadzieję, że to ugra, zeszły rok należał bardziej do Priesta, więc tutaj Drew może się odkuć, żeby potem skroić Usosa z tytułu! Ale to była świetna walka, druga już dzisiejszego wieczoru, dzień pierwszy to przy tym wygląda jak tygodniówka xD, Nie był to typowy Street Fight, gdzie stypka była jedynie dodatkiem, a użyli jedynie krzesła, tutaj było czuć, że stypka była wykorzystana i potrzebna, Panowie chcieli się pozabijać, a stypulacja tylko dodała tej walce mocno, świetnie napisana historia, świetna ringowo walka, liczyłem trochę na Razor's Edge z ringu na te dwa stoły poza ringiem, ale i tak było dobrze, prawie 14 minut świetnego Street Fightu, Drew teraz leci po WHC i mam nadzieję, że skroi Usosa z tego tytułu, oj waleczka wybitna, Priest nie stracił, a końcówka wybitna, sam bym tego lepiej nie wymyślił, ten Claymore przy krześle w narożniku wyglądał mocarnie i nic dziwnego, że Damian po tym odpadł.   3.Bron Breakker vs Penta vs Dominik Mysterio vs Finn Balor, Intercontinental Championship Fatal 4 Way Match Kolejna walka, która może być kolejnym bangerkiem, o story tutaj nie ma się co rozpisywać, po prostu jakoś zrobione i tyle, ale walka powinna oddać, a i tak każdy najbardziej pewnie czeka na problemy w Judgment Day, a przynajmniej ja czekam xD, liczę na Dominika oczywiście. MAMY TO!!!! W GOT IT!!!! DOM DOM W KOŃCU MISTRZEM!!!! ZASŁUŻYŁ OD TAK DAWNA I DOSTAŁ TO!!! NIE DOŚĆ, ŻE KOLEJNY BANGEREK 10,5 MINUTOWY TO JESZCZE DOM PINUJĘ BALORA I ZDOBYWA TYTUŁ NA WM!!! TO JEST WM MOMENT!!! GENIALNY POJEDYNEK KOLEJNY, JA CHCĘ WIĘCEJ!!!!!! CZUĆ WM CZUĆ TO!!!! TRYPLAK GOTUJĘ!!!!!! I THINK CARLITO IS DEAD PAT KOCHAM CIĘ!!!! ALE EMOCJĘ!!!!   4.Randy Orton vs Joe Hendry, Singles Match No i pora na Open Challenge Pontona! To co Rusev wbija? W sumie mógłby, nie będzie to coś wielkiego wtedy i trochę ochłoniemy po tych genialnych 3 bangerkach, a Orton powykonuję sobie RKO i będzie git, swoją drogą świetne wideo promo Ortona o jego WM'kach, muzyka bardzo dobra i samo promo świetne, ale ten dzień jest przegenialny. Ulala Joe Hendry, w sumie logiczny wybór dość, Orton powinien wygrać na tej WM jak dla mnie, bo ostatnio cały czas przegrywa, a jak masz do wyboru podkładanie zawodników po powrocie, a podłożenie typa z innej fedki, z którą masz współpracę, ale to dalej występ na WM i podłożenie się nie będzie problemem, bo będzie medialne dla tej drugiej federacji to wybór jest prosty. 3 minuty walki około, Joe miał swój moment, Randy wygrał na WM i po walce jeszcze kolejne RKO dla Hendry'ego, takie momenty też są spoko, fajne na ochłonięcie.   5.AJ Styles vs Logan Paul, Singles Match Kurde jeszcze tylko 3 walki, aż szkoda, naprawdę tak wybitnie się ogląda ten dzień, ale zaraz dostaniemy kolejny bangerek, nie ma znaczenia, że program był do dupy, liczę, że walka dowiezie. Bardzo dobra prawie 18 minutowa walka, powiem tak od WM 38 nie oczekuję od Stylesa nie wiadomo jak szybkich walk, po walce z Edgem mega się zawiodłem i teraz chcę po prostu dobrych technicznie walk i to dostaję od tego zawodnika, dlatego jego walka z Knightem mi się podobała i tak samo teraz z Loganem, fajny pojedynek, trochę specyficzny booking, bo wyglądało to tutaj jakby Logan był bardziej doświadczonym zawodnikiem, a AJ świeżakiem, ale jakoś to i tak wyglądało, mocne starcie, były fajne momenty, tempo takie nie za szybkie nie za wolne, Kross nawet tutaj nie przeszkodził, a tylko dodał tym pojawieniem się, fajny pojedynek, nie ma na co narzekać moim zdaniem, Logan wygrał zgodnie z moimi przewidywaniami.   6.Liv Morgan & Raquel Rodriguez vs Lyra Valkyria & Becky Lynch, WWE Women's Tag Team Championship Tag Team Match No i lecimy, jak dla mnie ten pojedynek może być naprawdę bardzo dobry, uważam, że Becky to idealna partnerka tutaj dla Lyry, duża historia z Liv, z Lyrą też ma historię w NXT, nie widzę innej opcji, chyba, że Alexa, to też dobry, ale jednak gorszy wybór, zobaczymy co wymyślą, ja liczę na Becky. JEST I ONA! Najbardziej logiczny wybór po wypadnięciu Bayley. Nie będę ukrywał, to był dobry moment na jej powrót, na RR jeszcze jej nie chciałem, ale przy WM już trochę się stęskniłem i banan na ryju się pojawił, dobrze jej zrobiła ta przerwa, odpoczęliśmy trochę od niej. Około 9 minut, w sumie okej pojedynku, taki main event Raw poziom jak dla mnie, Becky i Lyra wygrały ku mojemu zaskoczeniu, ale no niech będzie, solidny pojedynek dobry na ochłonięcie przed ME jak dla mnie, a jeszcze ponad godzina gali, ciekawe co się odwali w tym ME, czy jeszcze jakiś segment czy coś, bo w sumie miał być jakiś od Wyatt Sicks, tak mówiły newsy, ale walka w porządku.   Coś przed ME: No tak jak myślałem ponad godzina do gali to trzeba coś wymyślić, a to SCSA se wbija na quadzie xD, GDZIE ŻEŚ BYŁ ROK TEMU JAK STUNNERA TRZEBA BYŁO ZAJUMAĆ THE ROCKOWI?! A no podał sobie liczbę osób na arenie i tyle, można przechodzić do ME? Bo stygnę xD.   7.Cody Rhodes vs John Cena, Undisputed WWE Championship Singles Match Hehehehe no to powiem tyle powodzenia w pobiciu main eventu poprzedniego dnia. No i nie ma nowego theme songu na WM dla Johna, ale jest nowy titantron po prostu z napisem "John Cena" xD. Dobrze, że Cena jest heelem, nie musi wbiegać przez tak długą arenę, a to znaczy, że nie dostanie zadyszki, o kurde ale fajne wejście Kodeusza z tymi crossami. Chwila....Co?! xDDDD Nawet nie wiem jak to skomentować, mam jedynie takie wtf xDDDD Że Cody odlatuje po kopie w jaja i uderzeniu pasem? Rok Reignu Rhodesa, żadna obrona nie wywołała we mnie emocji kompletnie i po to to wszystko, żeby zakończyć go.....w ten sposób? Jakby walka do kitu nic ciekawego, Rhodes to wyglądał w tej walce jakby uczył się walczyć dopiero, leżał godzinę po najprostszych akcjach, emm słabo tyle powiem, gorzej niż się spodziewałem, znaczy walka taka jak się spodziewałem, ale booking to tragedia, ringowo nie oczekiwałem fajerwerków, ale bookingowo to wyszło gówno xD.    Match Of The Night: 1.Iyo Sky vs Rhea Ripley vs Bianca Belair, Women's World Championship Triple Threat Match   Plusy: Świetny opener i STREAK PIANKA IS OVER! Genialny i mocarny Street Fight Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny i DOMINIK MISTRZEM!!! Joe Hendry dostał WM Moment, a Orton wygrywa od bardzo dawna na PLE! AJ Styles vs Logan Paul Powrót Becky i wygrana tytułów WWE Women's Tag Team   Minusy: Main Event i sekwencja końcowa   Podsumowanie: No to ten, tak jak napisałem na początku, dostaniemy gówniany ME drugiego dnia, a reszta dowiezie? Kto by przypuszczał, mogli zamienić obydwa main eventy, to pierwszy dzień w ogóle byłby do skipa, a drugi dzień byłby jednym z najlepszych o ile nie najlepszym dniem WM w historii, spodziewałem się, że ME drugiego dnia będzie taki, chociaż nie spodziewałem się tak słabej końcówki, ogólnie uważam tak jak pisałem na początku, cała gala mi się podobała poza ME, ten dzień to dla mnie takie 7-8/10, trochę vibe WM 38, gdzie też jeden ME był bardzo fajny w postaci KO vs SCSA i fajne zaskoczenie to było, a drugi to Roman vs Lesnar, wiadomo jak się skończyło, nie wiem Tryplak to jednak ma coś z Vinca, żeby na jednej WM stworzyć jeden z najlepszych ME w historii i jeden z najgorszych ME w historii xDDD, ale jako całość WM miała swoje momenty, Dom Dom z pasem IC i Heel Turn Heymana z Sethem to czyste złoto, ciężko jakoś ocenić obydwa dni tej WM, bardzo nierówna była, chyba jednak pierwszy dzień bym dał niżej, bo przez wzgląd na ME zawyżyłem ocenę, jako całość to obydwa dni WM hmm takie 6/10? 6,5/10? Coś koło tego imo raczej nie więcej, czyli w sumie WM wyszła tak jak cała droga do WM, te walki, które miały lepszy program niż wyjść i się nawalać to oddały czyli walka o pas Women's World, Punk vs Seth vs Roman, Drew vs Priest, a no i dodatkowo walki o tytuły mid cardowe były bardzo fajne, a te, które miały gorsze programy to walka też została olana w większości, Jey vs Gunther, Tiff vs Flair, Cena vs Rhodes, AJ vs Logan(była dobra jak na ich program, ale ogólnie można było się spodziewać więcej), TND vs War Raiders, El Grande Americano vs Rey Fenix(tutaj nawet nie było programu, ale musiało być zastępstwo), a no i strasznie dziwne bookingi w walkach o dwa główne tytuły mistrzowskie, znaczy bardzo słabo zabookowane końcówki, czyli w sumie jaka Road To WM taka WM w tym roku była, dobrze, że obniżyłem oczekiwania to przynajmniej była przyjemność jakaś z oglądania.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE WrestleMania 41 - Sunday Data: 20.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: Allegiant Stadium Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Theme: Timeless (The Weeknd), FE!N (Travis Scott) Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Tomos
      Ja gardzę wódą w każdej formie innej niż jako część drinka, więc akurat jak się kurzy jakaś na półce, to robi za bazę W tym drinku natomiast lubię zastępować ją whisky, też dobrze smakuje. No i zamiast soku z limonki daję po prostu z cytryny, do tego jeszcze syrop cukrowy i trochę angostury - wtedy cud, miód, 11/10.   No i po nocy numer 1 jednak albo energetyk, dla wytrwałych, albo 2 piwka, żeby przysnąć i zrobić teleport do main eventu
    • Tomos
      No i co, pisałem w temacie o SmackDown, żeby Rollins wygrywał i odjeżdżał z Heymanem, w typerku też Rollins, tak że zarobiony jestem, mogę się nazywać znawcą. Fajnie. Tak więc - main event klasa, ale bardzo powoli się rozkręcało i myślałem że będzie gówno, a nie super pojedynek. Na szczęście jak już wrzucili czwórkę to polecieli do końca na wysokich obrotach. Triple threaty od WWE nie zawodzą, potrafią je rozpisywać idealnie, a w tej walce odkopywanie z kolejnych finisherów miało jak najbardziej sens. Bardzo mnie cieszy, że Roman zjadł pina, bardzo mnie też cieszy heelowy Rollins. No i mam nadzieję, że sobie odpuszczą już w kolejnych miesiącach gadanie o tym, jak to Punk odszedł (albo odeszedł, jak Szpilka) i miał innych w dupie, bo lepiej niż MJF tego nie ograją. Aha, no i aktorsko mi się bardzo podobało, pomimo mojej szczerej niechęci do aktorstwa Romana uważam że odrobił zadanie domowe. Ta ulga na twarzy, jak Heyman podał mu krzesło - top. A końcówka w ogóle KINO, to jedno, długie ujęcie, jak Roman przymierza się do chairshota, a potem następuje wiadomo co, to był miód na oczy. Muszę też się wyłamać i napisać, że opener był dla mnie drugą najlepszą walką tej gali, choć pewnie duża w tym zasługa tego, jak nisko powiesiłem poprzeczkę. Jey Uso nie jest wybitnym wrestlerem singlowym, nie jest moim zdaniem nawet dobrym, ale rozpisali historię tak, że ta jego ociężałość i momentami lekkie... zagubienie (?) idealnie się wpasowywały. Gunther już wychodząc wyglądał, jakby miał pełno w płaszczu, widać było że pewność siebie uleciała z niego już jakiś czas temu, a na dodatek spełnił się najczarniejszy scenariusz, bo Jey zapowiedział że przestanie być tym komediantem od yeetowania i go sklepie na poważnie. Całą walkę zatem mieliśmy powolne wygasanie pewności Gunthera i coraz słabszą ofensywę, nie za bardzo przypominającą metodyczne rozmontowywanie defensywy przeciwnika, by potem złożyć go na pół podczas pinu albo udusić. Z drugiej strony przez cały pojedynek Uso próbował położyć Gunthera swoją ofensywą, ale zdał sobie sprawę, że żeby ubić potężnego przeciwnika, czasem trzeba skorzystać z jego własnej broni. Albo nawet kilku. Jak więc zapowiedział 2 tygodnie temu, stał się innym człowiekiem. Gunther odklepał szybciutko, jak kiedyś Dragunovowi, tak więc psycha siedzi na leżaku i nawet drinka ma w ręce. Fajne to było, bardzo pozytywne zaskoczenie. A co mnie zdenerwowało? Aż mi się śmiać zachciało z irytacji, jak się okazało że Szarlota wejdzie jako druga, bo wielka pani oczywiście nie jest zwykłą pretendentką, żeby wchodzić jako pierwsza, jak to się przyjęło. No bez jaj. Dobrze, że zegarki nadal na Tiffy Time, bo w innym razie WMka w ogóle do wyjebania. A sama walka bez szału, widać było że chyba panie za sobą nie przepadają   O reszcie walk nawet nie wspomnę, bo mogły być na tygodniówce, no i przepraszam za 2 nieładne słowa w poście. Aha, no i podobno Becky ma wrócić za Bayley, która podobno nie jest kontuzjowana i potraktowali ją jak szmatę. Super, to niedzielna WMka popsuta przez Rudą, a już się nastawiałem.
    • -Raven-
      @ Streetovs  się w grobie przewraca...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...