Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

3 najlepsze mecze jakie widzieliscie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  159
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2007
  • Status:  Offline

HBK VS Triple H summerslam 2002-Poprostu nie bede sie rozpisywal bo bardzo mi sie podobala

Mankind vs Undertaker-Foley w tym pojedynku byl niesamowity.

Stone Cold vs Triple H-to byla tez bardzo pozadna walka :) :) :)

  • Odpowiedzi 39
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Dejv

    3

  • Marcin

    3

  • skatewujo

    2

  • Euz

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  130
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.01.2008
  • Status:  Offline

Triple H vs HBK Summerslam 2002 - Żadna walka dotychczas nie dostarczyła mi tyle emocji absolutny klasyk i wzór do naśladowania dla wrestlerów jak zrobić świetną walke.

 

Rock vs Brock Lesnar - Także Summerslam 2002 - Walki jak ta obrazują znaczenie słowa MAIN EVENT PPV. Dynamiczny , świetnie zrobiony pojedynek.

 

Stone Cold vs HHH - Survivor Series 2000/ No Way Out 2001 - Emocionujące , brutalne i dynamiczne walki. Jednym słowem esencja wrestlingu. :D

Ten kto nie ma nic do stracenia zawsze wygrywa

79793472149ff39c031e5d.jpg


  • Posty:  1 648
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Monster's Ball 1 - walka na Bound for Glory 05, chyba nie musze pisać dlaczego (piękny swonton ze sporej wysokości)

 

AJ Styles & Christopher Daniels vs. LAX - wlka na Bound for Glory 06.

 

Amazing Red vs. AJ Styles - wspaniały High Flayig


  • Posty:  10 280
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak dla mnie to wytypowałbym tak:

 

1. Christopher Daniels vs. Low Ki vs. Bryan Danielson - pierwsza gala RoH. Walka cudeńko! Tego wszystkiego co się tam działo nie da się nawet opisać. Bez zastanowienia mój #1. Po raz pierwszy widziałem walkę "triple threat", która była bookowana tak, że każdy z wrestlerów cały czas walczył (a nie leżał pół walki poza ringiem, by pozostała dwójka mogła sobie powalczyć - jak ma to miejsce w WWE). Pozycja obowiązkowa dla każdego fana wrestlingu!!!

 

2. Bret Hart vs. HBK (Iron Man Match) - świetny pojedynek, rewelacyjni rywale, wielkie napięcie, liczne zmiany przewag, niewiele rest hold'ów jak na godzinną walkę - po prostu klasyka!

 

3. Kurt Angle vs. Chris Benoit (ostatnia ich walka. Royal Rumble). Zajebiści wrestlerzy niesamowicie podchodzący sobie stylami zapodali niesamowite widowisko zawierające w sobie full technicznego wrestlingu, trochę brawlu i nawet szczyptę elementów high fly (pamięta ktoś jeszcze moonsaulty w wykonaniu Kurta? Robił je po prostu zajebiście!). Bardzo emocjonująca walka, zmiany przewag jak w kalejdoskopie, przełamywanie finisherów, cały czas akcja. Bardzo duże wrażenie wywarł na mnie ten pojedynek.

 

Bardzo blisko podium znalazłaby się cała seria walk jaką stoczyli ze sobą w ECW RVD i Jerry Lynn - świetne, wyrównane walki, mnóstwo superowych spotów, non-stop akcja, liczne zmiany przewag - nie sposób było się tu nudzić. Bardzo lubię od czasu do czasu przypomnieć sobie tamte walki...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  490
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2007
  • Status:  Offline

1. The Rock vs Triple H (Backlash 2000) - Ta walka wbiła mi się w pamięć. Chyba głównym tego powodem był The Rock Bottom na Shane i HHH wykonany na stole :P .

2. The Rock vs "Stone Cold" Steve Austin (WM XIX) - Nie wiem czemu , ale uwielbiam tą walkę. :o

3. Elimination Chamber (Survivor Series 2002) - zdaje mi się , że komentarz zbędny :)

Finally, The Rock has come back to WWE !

The Rock take sledgehammer, turn it sideways and stick it straight up your candy ass!

If ya smell lalalalaluuu... what The Rock is cookin'!

 

Smackdown Hardcore Champion

1696301955482c89eb93082.jpg

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Nie wiem czy ten temat był już na forum ale jeśli był dawno to go odświeżam (sorki ale nie wyszukiwałem tego tematu przed napisaniem) a więc do rzeczy prosze o napisanie 3 walk i napisanie która pierwsza,druga i trzecia moje 3 ulubione walki to:

 

1 miejsce: J.Hardy vs Big Show któryś smackdown 2001

2 miejsce: Aj Styles vs Abyss na lockdown 2005

oraz 3 miejsce: Aj Styles vs Rhino chain match na jakimś PPV (na eurosport)

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline

Heh, coś mało tu WCW więc się dorzucę... :D

 

3. Sting vs Hogan- Starcade 1997...walka dobra no i piękna scena. Jest na liście ze względów osobistych... ;)

 

2. Mankind vs Undertaker- ta walka była piękna! Jedna z dramatyczniejszych matchy w ogóle...no i to Hell in a Cell :twisted:

 

1. Main Event na Fall Brawl 1996 (Hall, Nash, Hogan i fake Sting vs. A.Anderson, Luger, Flair i Sting) - najlepszy event jaki widziały me oczęta! Piękna walka pomiędzy członkami New World Order (jeszcze świeżo utworzonego) z siłami WCW. Absolutny majstersztyk i niezła teamowa rozwałka w klatce. Venomus mówi: Oh Yeah! :twisted:

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

WCW Hog Wild 96 - Dean Malenko vs Chris Benoit - walka pod względem technicznym, zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Podwójny draw i zwycięstwo Benoit'a w dogrywce - Poezja . Dzisiejsze gwiazdy sceny niezależnej, mogą im conajwyżej czyścić buty :)

 

WCW Halloween Havoc 97 - Title vs Mask - Eddie Guerrero vs Rey Misterio Jr. - niesamowity pokaz highflyingu na zajebiście wysokim poziomie. Obaj wrestlerzy dali z siebie po 100% przez co nie dało się odciągnąć oczu od walki. :smile:

 

Mógłbym wymieniać walki z WCW takie jak Sting/Hogan czy Goldie/DDP, które technicznie, były jakie były, ale trzeba pocisnąć coś z ultraviolentu

 

BJW - Jaki Numazawa vs Jun Kasai - Razorboard Deathmatch - #1 jeżeli chodzi o deathmatche. Dużo hardcorowych spotów w tym niezapomniany powerbomb :D

Kwintesencja japońskiego UV :grin:

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

1. ROH Man Up - Ladder Match: Briscoes vs Steenerico - niezapomniane spoty z użyciem drabin

2. ROH Supercard of Honor 2 - CIMA, Susumu Yokosuka & Shingo vs. Dragon Kid, Ryo Saito & Masaaki Mochizuki - diabelne tempo i mnóstwo fantastycznych akcji, taką walkę ogląda się na stojąco

3. ROH Supercard of Honor 2 - Steel Cage Match: Jimmy Jacobs vs BJ Whitmer - świetna hardcore'owa walka

2999686564ec3bcdf0a69b.jpg

  • 1 rok później...

  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.05.2009
  • Status:  Offline

Hulk Hogan vs Andre the Giant (3 Wrestlemania) - Cóż nie ma co mówić..walka-legenda, wygrać z takim

kolosem to jest wyzwanie....i za razem zmierzył się Najlepszy z Największym.

 

HBK vs Bret Hart (12 Wrestlemania) - Mam dwa powody, po pierwsze to najcięższy mecz w WWE, a po drugie walczyli moi dwaj najwięksi idole wrestlingu.

 

Jeff Hardy vs Matt Hardy (Backlash 2009) - Nie wiedzieć czemu ale słowa Matta kiedy był przywiązywany do stołu bardzo do mnie trafiły i cała walka była świetna.


  • Posty:  422
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.03.2009
  • Status:  Offline

Sting - Jeff Jerret Bound of Glory 2006 Ah ten przypływ adrenaliny u Stinga to było coś :D

 

Sting vs Abyss - Prison Yard Match - Bardzo fajna walka ze zmianą przewag pomęczenie michaela przez sting i zamkniety w klatce abyss nie mogl nic zrobic :P

 

Hardy Bozy & DX vs MNM & Ratet RKO - nie to że walka była jakaś super ale fajnie dobrani przeciwnicy i wygranie moich 4 ulubieńców :P

14195629615519c4906401d.gif


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

1. Single Match

Shawn Michaels vs Undertaker (WrestleMania 25)

 

2. I Quit Match

The Rock vs Mankind (Royal Rumble 1999)

 

3. Hell In A Cell Match

Mankind vs Undertaker (King Of The Ring 1998)


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

1.The Undertaker vs Shawn Michaels (WWE WrestleMania XXV), w sumie to wszystkie ich pojedynki są świetne.

 

2. Samoa Joe vs CM Punk (RoH - 2004r), jeden z lepszych pojedynków RoH jaki widziałem

 

3. Bret "Hitman" Hart vs Steve Austin "Stone Cold" (Submission Match) - WWF 97r, zrobił na mnie ten pojedynek ogromne wrażenie...

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2006
  • Status:  Offline

Joe vs. Kobashi [ROH 2005] - walka bardzo dobra i bardzo ważna dla mnie, od niej zacżęło się poznawanie Japonii jak i amerykańskich Indy's. Heat w czasie tego pojedynku był nierealny. Każda akcja miała kolosalne znaczenie dla publiki, mało tego, nawet gdy Kobashi po prostu zrobił groźną minę ludzie dostawali pierdolca. Nie wspominając już, o mnóstwie stiffowych chopsów i supleksów. Perfekcja.

 

HBK vs. Taker [WWE 2009] - W obecnych czasach taki pojedynek w mainstreamie to prawdziwa perełka. Długi, emocjonujący i dramatyczny pojedynek dwóch legend. Przez pól godziny mieli publikę w garści, i pomimo tego, że wynik w sumie był znany, udało im się kilkakrotnie zapodać takie nearfalle, że zapominało się o streaku na Manii i markowało jak dzieciak.

 

Kengo Mashimo/Madoka vs MEN's Teioh/Shinobu [bJW 2008] - cóż, chyba żadnej walki nie oglądałem tyle razy co tej. Genialna, a jakże prosta psychologia. Heele przez większośc czasu znęcają się nad mniejszym, kontuzjowanym babyface'm, ten co jakiś czas zrywa się i robi małe comebacki. Kilkaset osób w hali w Japonii robiło więcej hałasu podczas tej walki niż niejednokrotnie te tysiące na galach WWE. Jeden z najlepszych przykładów świetnego sprzedawania ciosów przez Shinobu. Mistrzostwo.

 

Coś podobnego ostatnio BJW zrobiło w walce Takeda/Kodaka vs Miyamoto/Sasaki, kiedy dwóch rookies skleciło mistrzowską walkę z gwiazdami BJW. Idealny przykład jak powinno się promować młode talenty, najlepszy deathmatch tego roku jak na razie.

 

Oczywiście możnaby wymieniać i wymieniać jak chocby wspomniane Rey vs Eddie z HH (chyba najlepsza walka jaką można było zrobić w mniej niż 15 minut), walki Hitman vs HBK czy Bret vs Owen z '94 roku, te wymienione przeze mnie akurat są w miare świeże

i jakoś jeszcze nie wyleciały z pamięci.

 

Słowko na temat Starrcade '97, patrząc z perspektywy czasu zjebali ten main-event strasznie. Po całorocznym build-upie WCW zaserwowało nam końcówkę z dupnym finishem. Sting po tej całej historii powinien wejśc i skopac Hoganowi dupsko tak, że tamten powinien leżac nieprzytomny na ringu jeszcze godzinę po walce. Za ten fakt, jakoś cięzko mi patrzec na ten pojedynek jako na klasyk, taki build-up zmarnowany przez beznadziejny finisz.

17251576114d67ab5cd84bb.jpg


  • Posty:  174
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.04.2008
  • Status:  Offline

Odrazy na wejściu mowie: lubię hardcore :D

 

Undertaker vs Mankind (King of the Ring 1998)- tutaj nie trzeba się dużo rozpisywać, porostu walka utrzymana w dobrym klimacie tamtych lat :D

Kurt Angel vs Rikishi vs The rock vs Undertaker vs Triple H vs Stone Cold Steve Austin(Armageddon 2000)- Jakiś hardcore był :D świetna walka po raz pierwszy w historii 6 osób w klatce Hell in a Cell! Ahhh... nigdy nie zapomne miny Mr. MacMahona kiedy zauważyl Mankinda :lol:

D-generation X vs Shane McMahon& Mr. McMahon& Big Show(Unforgiven 2006)- Pomyśleć, że walka była tak nie dawno a taka wielka dawka hardcoru z duża domieszką krwi :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
    • -Raven-
      1. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - walki spod znaku MITB trudno zjebać, bo to samograj. Bywały lepsze i gorsze, ale nigdy nie schodzą one poniżej pewnego poziomu i ta tutaj także mogła się podobać. Cały czas coś się działo, było kilka fajnych bumpów i mocno postawili na "młodą krew", bo bardzo często było widać Stefkę, gJulkę czy Roxi w akcji. Walizka dla Naomi to nienajgorszy wybór (choć wolałbym ją dla którejś z młodych). Zdecydowanie lepszy niż np. wygrana Ripleyki czy Alki, bo one nie potrzebują neseserka żeby je wrzucić do walk o Złoto. Fajnie mi się to oglądało. Jestem na "tak". 2. Dominic Mysterio vs. Octagon - tygodniówkowe gówno, wrzucone tu chyba tylko po to, żeby liczba walk na tym PPV nie zakrawała na kpinę. Szkoda strzępić ryja. 3. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - bardzo dobra walka, dynamiczna, z mnóstwem zmian przewag i świetnym rozpisaniem jednej i drugiej zawodniczki. Vala tanio skóry nie sprzedała na tle tak mocno wypromowanej rywalki, plus na koniec postawiła jeszcze swoją kropkę nad "i". P.S. Dziwne miny robi Lira, kiedy gra wkurwioną. -100 do urody kiedy tak dziamga tą dolną półą. P.S.2 Nie wiem, czy to było celowe zagranie, ale totalnie dekoncentrowały mnie gacie Vali. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby ciemne galoty obszyć jasną, cielistą oblamówką, co wyglądało jakby nieopalone dupsko wychodziło jej spod majtasów 4. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - tak jak pisałem w przypadku kobiecego MITB, tego gimmick matchu niemal nie da się spieprzyć i tutaj Panowie także dowieźli. Sporo się działo, a zwłaszcza w końcówce. Dostaliśmy w końcu odwrócenie się Jakuba Wędrowycza od Sikacza, tylko wyszło to w dość mocno heelowym stylu, tak że publika najpierw propsująca Tłuszczaka, finalnie dała całej tej sytuacji dość mieszaną reakcję.  Totalnie spierdolony finisz i zwycięzca. Tam aż się prosiło, żeby Punk lub Piękny uniemożliwili Setnemu zdobycie walizki. Po co Rollkowi neseserek przy jego pozycji i obecnym pushu? Zjebali możliwość wypromowania jakiegoś nowego nazwiska. Samą jednak walkę dość przyjemnie mi się oglądało, chociaż momentami WWE przeginało z tym, że w ringu walczyły tylko dwie osoby (u kobiet rzadziej odwalali takie myki i nie waliło to tak po oczach). 5. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - gówniany main event, gdzie heele przez 80% walki pastwili się nad Yeeti, nie dając mu zrobić taga z Kodeuszem. Końcówka trochę nabrała rozpędu i koloru, ale byłem już tak zniechęcony tym starciem, że tylko odliczałem do końca. Poza tym, wkurwił mnie ten zgrzyt pomiędzy Jachem a Paulinkiem, który był tak mocno z dupy, że najlepszy proktolog by się nie dogrzebał przyczyny Serio topowi face'owie musieli dostać pomoc ze strony Killingsa, żeby to wygrać? Kto to kurwa bookował??? Reasumując - dwie dobre walki MITB i mocne starcie babek vs. słaby zapychacz i zjebany main event. Moja ocena: 3/6  
    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...