Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

..:: MMA ::..


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do Hendersona, to ten split spokojnie mógł iść w drugą stronę (ja bym bardziej zapunktował to dla Benka niż PitBulla), bo ani jeden ani drugi nic zbyt ciekawego tu nie pokazał i sporo czasu to były bezpłodne przepychanki w klinczach pod siatką.

 

No mógł, sam punktowałem dla Bendo, ale sędziowie zadecydowali inaczej. Tym boleśniejsza jest to porażka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-426318
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 810
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    190

  • N!KO

    68

  • Dejv

    46

  • mnih

    43

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Taka trochę epicka sprawiedliwość, bo te splity którymi Bendo wygrywał w UFC też były czasem mocno dyskusyjne. Nosił wilk razy kilka... :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-426337
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co powiecie na to:

 

http://www.mmarocks.pl/bellator-mma/byla-gwiazda-wwe-podpisuje-kontrakt-bellator-mma

 

W sumie, Swagger ma z pewnością większe szanse niż taki CM Punk, bo jednak zapasy to najlepsza baza pod MMA. Ciekawe czy oprócz zapasów Jack pokaże coś jeszcze (jakieś przyzwoite cardio? Coś w stójce?)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-427727
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z chęcią sprawdze. A Bellator pewnie zapewni mu miękkie lądowanie, i da jakiegoś ogórka na start. Ciekawszy Bellator, niż rozmienianie się na drobne w TNA :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-427731
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

N!ko - ciekawszy, ale też dający więcej korzyści. No bo wszyscy już wiedzą, że sam fakt bycia byłym zawodnikiem WWE już nie gwarantuje luksusów na indysach/IW/Japonii. Tam jest konkurencja tak samo duża, jak nie większa, niż u Vince'a. A tak Swagger może zrobić użytek z nabytych umiejętności zapaśniczych i zapuścić się na rzadko uczęszczane wody (a raczej ich obszar wyznaczony dla pro wrestlerów) MMA. No i nie będzie musiał zbyt dużo podróżować, a to dla wielu wrestlerów chyba najuciążliwsza część tej profesji. Mądra decyzja z jego strony.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-427736
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i nie będzie musiał zbyt dużo podróżować, a to dla wielu wrestlerów chyba najuciążliwsza część tej profesji.

 

Poprawka, to dla wszystkich wrestlerów najbardziej uciążliwa część profesji. Najwięcej kontuzji to z tego. Nic tak nie męczy. Wolałbym machnąć 5h trening, niż w tym czasie jechać/leciać/jechać dalej.

 

Nie wiem, czy spuścizna WWE nie ma gwarantowanego sukcesu (wiadomo, zależy jaka). Swagger by sobie nieźle poradził w takim IW, czy nawet w Japonii. Sądzę, że stałby się tam dużym graczem. Wizerunek tego gościa jest naprawdę mocny. Pamiętam jak spotkaliśmy większość rosteru na lotnisku w Gdańsku, to właśnie Jack wyglądał jak mega-superstar. Doceniam to, że poszedł mniej oklepaną (zdecydowanie trudniejszą) ścieżką.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-427745
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Wizerunek tego gościa jest naprawdę mocny. Pamiętam jak spotkaliśmy większość rosteru na lotnisku w Gdańsku, to właśnie Jack wyglądał jak mega-superstar.

 

Pierwsze, co zdziwiło mnie w newsie o podpisaniu przez Hagera kontraktu z bellatorem to fakt, że będzie występował w wadze ciężkiej...Punk nie wydawał mi się jakoś dużo dużo mniejszy i wylądował w półśredniej, ale przy 2 metrach wzrostu Jack będzie brylował gabarytami, gdziekolwiek by się nie pojawił.

 

Również moim zdaniem jest to dla niego dobry kierunek, zdecydowanie bardziej wygodna robota niż wszystkie indysy, większy prestiż i sprawdzenie się w nowej roli, w której nikt go z góry nie skreśla, finansowo lepsze warunki mógłby mu dać chyba tylko Danka w UFC, ale tam poziom sportowy jest zdecydowanie wyższy, nie raz śmiejemy się z ciężkich ruszających się w oktagonie jak wóz z węglem, ale Bellator potrafi przebić to dziesięciokrotnie niektórymi zakontraktowanymi "wojownikami".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-427746
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pierwsze, co zdziwiło mnie w newsie o podpisaniu przez Hagera kontraktu z bellatorem to fakt, że będzie występował w wadze ciężkiej...Punk nie wydawał mi się jakoś dużo dużo mniejszy i wylądował w półśredniej

 

Nie, no bez jaj. Punk nawet jak na swój wzrost nie był za specjalnie zbudowany, a Swagger przy swoich 196cm wzrostu i 125 kg żywej wagi wyglądał przy Brooksie jak Guliwer w krainie liliputów.

Kompletnie mnie nie zdziwiło, że Jack uderza do HW. Osobiście nie wyobrażałem sobie, że taki harpagan mógłby zbić choćby do półciężkiej.

 

nie raz śmiejemy się z ciężkich ruszających się w oktagonie jak wóz z węglem, ale Bellator potrafi przebić to dziesięciokrotnie niektórymi zakontraktowanymi "wojownikami".

 

Dywizja HW tu i tu (na tle innych kategorii wagowych) dupy nie urywa, delikatnie mówiąc. W Bellatorze Swagger będzie miał na pewno lżej, tak więc dobry wybór jak na początek, żeby złapać doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-427752
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Były nawiązania do Punka przy dyskusji o Swaggerze...

 

Danka potwierdził, że trwają rozmowy z Brooksem odnośnie jego występu. Nie spodziewam się fajerwerków przy doborze przeciwnika.

Edytowane przez Giero
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-428304
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Muszą mu dać jakiegoś mega-ogóra, jeżeli Łysy chce jeszcze z Brooksa wycisnąć jakąś mamonę.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-428306
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oglądaliście Bellatora 192?

 

- Kolejny ciekawy występ, uznawanego za największego prospekta w obecnym MMA, Pico, który ponownie dostał doświadczonego rywala (fajnie, że nie dają mu "ochronki" - której notabene podobno sam nie chce - tylko od razu rzucają na głęboką wodę, pomimo porażki w pierwszej zawodowej walce).

 

- Niezłe starcie Limy z Rorym, gdzie Brazylijczyk szpetnie rozjebał Kanadyjczykowi nogę low kickami i ten od połowy walki toczył starcie z piszczelą na której wyrosła mu druga łydka :shock:

Swoją drogą chętnie zobaczyłbym Limę w UFC, bo facet na prawdę ma solidnego skilla. Pięknie bronił niektóre próby sprowadzeń takiego zapasiora jak MacDonald, a w stójce potrafił momentami ładnie zgarować bardziej 'wypromowanego" rywala.

 

- Kapitalnie wygląda Sonnen ponownie na soku z gumi-jagód. Gdyby ktoś mi wcześniej powiedział, że Gangster przez dwie pierwsze rundy będzie wręcz ośmieszał Rampa zarówno w stójce (!!!) jak i zapaśniczo, to kazałbym mu się puknąć w łeb (zwłaszcza pod kątem stójki). Niestety spasiony Jackson wygląda obecnie jak otyły Ork z Władcy Pierścieni, ale porusza się nie jak Uruk-Hai, ale jak ospały troll.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-429992
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oglądaliście Bellatora 192?

 

Oglądałem. Raczej spodziewałem się, że Chael zostanie ustrzelony, ale Rampage jest w fatalnej formie. Przyszedł po pieniądze. Podejrzewam, że przygotowywał się grając na XBoxie. Wiadomo, że się cieszę ze zwycięstwa Sonnena. Już nie tylko jako jego fan, ale i turniej będzie ciekawszy z nim w półfinałach. Niech teraz Fedor przejdzie Mira i już mamy kasowy event w Bellatorze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-429996
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Podobno Rampage się założył z Sonnenem, że jeżeli ten go obali, to za każde sprowadzenie Jackson wybuli mu 10 tysięcy zielonego kwitu... Nie wypłaci się chłopina :twisted: Trzeba być na prawdę mocno zadufanym w sobie, żeby przygotować tak chujową formę i jeszcze proponować tego typu zakłady :roll:

 

Niech teraz Fedor przejdzie Mira i już mamy kasowy event w Bellatorze.

 

Mimo, że zawsze #TeamFedor, to po tym co pokazał z Mitrione'm, obawiam się, że Mir może go dojechać. Franek na sokach to nie będzie ta popierdółka ze swojego schyłku w UFC, a Fedor notuje wciąż tendencję spadkową (samo to jak obił go Maldonado daje sporo do myślenia). Świat MMA wyrwał sprintem do przodu, a Fiedzia został chyba nadal w czasach PrIde'a. Obym się mylił.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-430012
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Podobno Rampage się założył z Sonnenem, że jeżeli ten go obali, to za każde sprowadzenie Jackson wybuli mu 10 tysięcy zielonego kwitu... Nie wypłaci się chłopina :twisted: Trzeba być na prawdę mocno zadufanym w sobie, żeby przygotować tak chujową formę i jeszcze proponować tego typu zakłady

 

Sonnen czeka na czek, choć zapewniał, że go nie zainkasuje :wink:

 

Mimo, że zawsze #TeamFedor, to po tym co pokazał z Mitrione'm, obawiam się, że Mir może go dojechać.

 

Mam w głowie jedno zdjęcie z tego staredowna, gdzie mimo sporej odległości, Mir dosięgał do Fedora brzuchem. Czas na zrobienie formy ma, ale zastanawiam się, czy mu się w ogóle będzie chciało. Niby Emelianenko, więc to zawsze motywacja. Tylko Bellator już mniejsza. Jak wejdzie Mir, to raczej Sonnen może zapomnieć o finale. Jak wejdzie Fedor, to stawiam, że Amerykański Gangster dojdzie do ostatniego szczebla drabinki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-430022
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak wejdzie Fedor, to stawiam, że Amerykański Gangster dojdzie do ostatniego szczebla drabinki.

 

Nie, no Fedor może już nie błyszczy, ale jednak chyba nie zdziadział na tyle żeby się dać przeleżeć średniakowi-Sonnen'owi, nawet na miksturze Panoramixa. Jeżeli Fjedzia przejdzie Mir'osława (a z tym będzie ciężko), to Gangstera powinien wciągnąć wówczas dupą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/52/#findComment-430096
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
    • HeymanGuy
      TNA iMPACT! 09.01.2025 The System vs. Eric Young & Steve Maclin & Jonathan Gresham: Dobry opener, dynamiczny i z przyjemnym tempem, jak na 6-Man.  Maclin wypadł tu jak totalny killer, a KIA to zawsze świetne zakończenie. Natomiast powiem szczerze, że ten atak po walce z krzesłami i Greshamem wyglądał dość dobrze, brutalność i dobrze bo Systemu cała federacja nienawidzi, musiało się tak skończyć. Joe Hendry Promo: Hendry umie opowiadać historie, nie ma co. Hendry naprawdę fajnie sprzedaje swoją drogę na szczyt – od judo po bycie muzykiem do bycia jednym z najbardziej over workerów w 2024 roku. Plus, te jego wspomnienia o Kurt Angle vs. Samoa Joe na Genesis idealnie budują hype na jego walkę o pas, która jest na Genesis, 16 lat później. Ten segment był stonowany, ale przy okazji motywujący, mam nadzieję że wygra ten pas bo Nemeth nie jest takim mistrzem jakiego oczekiwałem od zawodnika takiej klasy i doświadczenia.  Léi Yǐng Lee vs. Savannah Evans: Trochę zaskoczenie, że Savannah już przegrała, zwłaszcza że wróciła niedawno. Lee ma ciekawy styl i Thunderstruck to świetne wykończenie, ale walka jakoś szczególnie mnie nie porwała. Spoko na rozgrzewkę, ale bez szału. Mike Santana i gauntlet z The Northern Armory: Santana to totalny badass. Widać, że fani złapali klimat z tym „bald ass head” Alexandera, co jest hitem. Segment z DQ trochę zamieszany, ale działa – buduje dalsze starcie na Genesis. C4 Spike od Josha wyglądał, jakby połamał Santanę, siadło im to. The Rascalz vs. The Good Hands: Rascalz robią robotę. Miguel i Wentz mają świetną chemię w ringu, a to "Feed Him to the Lions" to naprawdę solidne zakończenie. Dużo akcji, dobra energia. Warto było obejrzeć. X-Division Championship Match: Moose (c) vs. Andrew Everett: Fajnie było zobaczyć Everetta znowu w TNA, ale umówmy się – wynik był pewny od początku. Moose to bestia i ten Powerbomb na krawędzi ringu wyglądał niepokojąco że tak powiem. Walka solidna, ale bardziej jako pokaz siły Moose’a niż realne zagrożenie jego pozycji na piedestale X-Div. Joe Hendry & Rhino vs. The Nemeth Brothers: Zaskakujące, jak bardzo skupili się na Hendrym, a nie na Nicu, który przecież jest mistrzem świata. Hendry wyglądał świetnie – Standing Ovation to sympatyczny finisher. Rhino też swoje zrobił, ale można było lepiej wyeksponować World Champa. TNA stawia wszystko na Joe Hendry'ego, co ma sens przed Genesis, ale trochę szkoda Nica Nemetha, który wyglądał jak mid-carder, czyli rola od której w WWE za bardzo nie odchodzil i chyba znamy tego przyczynę. Jordynne Grace vs. Tessa Blanchard to dla mnie zdecydowanie najgorętszy feud, ale smutno, że Jordynne najpewniej odejdzie do WWE, choć może tam pokaże więcej. Genesis budują dość solidnie – ciekaw jestem, co dalej z Moose’em i jego „najbrzydszym pasem świata”, jak nazwał pas przed walką, może zmiana designu? Może totalnie zmiana koncepcji pasa? Przydałaby się bo dywizja X-D w TNA istnieje tylko we wspomnieniach, więc w tej roli teraz bardziej sprawdziłby się pas Global albo Television jak kiedyś.
    • KPWrestling
      Rozpoczynamy sprzedaż ostatniej puli biletów na galę Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 Gala Wrestlingu: KPW Arena 27 (Gdynia) w dn. 24 stycznia 2025 o godz. 18:00. KPW Arena 27. KPW Arena 27Najlepsi polscy zawodnicy, goście z zagranicy, wielkie emocje, duż...Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...