Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

..:: MMA ::..


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Le Banner pewnie bał się wpaść na Rizin, bo bał się spotkać tam Martina siedzącego na trybunach. :D

 

Swoją drogą Oli cenna wygrana, oby to przeniósł na KSW.

 

Postąpił nieprofesjonalnie i tyle. I to nie był jego pierwszy raz.

 

Co do Oliego, to ciekawe, czy KSW uzna pas IGF i w ogóle o tym wspomną przy jego najbliższej walce.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-395465
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 810
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    190

  • N!KO

    68

  • Dejv

    46

  • mnih

    43

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do Oliego, to ciekawe, czy KSW uzna pas IGF i w ogóle o tym wspomną przy jego najbliższej walce.

 

Bilet mam kupiony, i po cichu liczę na Oliego w Warszawie. Lubię gościa.

 

A Żerom to się upokarza za każdym razem. Szkoda na niego czasu :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-395476
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Walka Fedora okazała się żartem na jaki wyglądała od początku. Rywal nie pokazł nic, a Emeliannenko obił go jak ogóra. Pomimo, że zawsze byłem die-hard markiem Ostatniego Cara, tak dla mnie się zbłaźnił przyjmując propozycję walki z rywalem o rekordzie 2-0, gdzie każdy pokonany miał ujemny bilans. Poza tym - ośmieszyli się Skośni, bo zawsze MISTRZOM proponowali rywali z najwyższej półki (dlatego np. Nastula dostał z biegu Minotauro, bo Japońcom nie wypadało dać Mistrzowi Olimpijskiemu w Judo, jakiegoś leszcza), a tutaj zrobili typowy skok na kasę, żeby Fedor zarobił, ale przypadkiem nie przegrał. Dla mnie - żenada i Fedor staje się kimś w stylu Mameda - lepszym księgowym (kasa się zgadzała, bez dwóch zdań) niż fighterem. W UFC go nigdy nie zobaczymy, bo widać, że brak mu ognia do prawdziwych wyzwań.

 

W walce Krona Gracie podobał mi się jego prater, bo tak jak w stójce panował chaos, tak na glebie, widać było, że facet po prostu pływa, bez względu czy walczył z pleców, czy "z góry". Ładnie pracował nad poddaniami, a finalny trójkącik nogami - pierwsza klasa.

 

Ta Gabi Garcia to bankowo facet :D Baba ma większego bica niż większość ćwiczących chłopów :P Jej stójka to jakiś żart. Byle gimnazjalista wyprowadza bardziej składne bokserskie akcje niż ona. Jak walka trafiła na glebę, także nie widziałem tych jej mistrzostw w BJJ. Mało brakowało, by Tapa zrobiła niespodziankę, bo nokdaun zafundowała gościowi w spódnicy, całkiem mocarny. Jeżeli ktoś brechtał się z Cyborgowej (zarzucając jej, że ma kutasa), to przy Gabi - powinien umrzeć ze śmiechu.

 

Mo ładnie upierdolił Prochazkę. Soczyste KO. Nie było nawet co dobijać. Dopóki Pepik kopał, dopóty był jeszcze w grze. Jak zmęczenie dało o sobie znać i facet włączył boks, Lawal ujebał go na zimno. Nadal szkoda mi Nemkova, bo stawiam, ze postawiłby Królowi o wiele trudniejsze warunki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-395488
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Walka Fedora okazała się żartem na jaki wyglądała od początku. Rywal nie pokazł nic, a Emeliannenko obił go jak ogóra. Pomimo, że zawsze byłem die-hard markiem Ostatniego Cara, tak dla mnie się zbłaźnił przyjmując propozycję walki z rywalem o rekordzie 2-0, gdzie każdy pokonany miał ujemny bilans. Poza tym - ośmieszyli się Skośni, bo zawsze MISTRZOM proponowali rywali z najwyższej półki (dlatego np. Nastula dostał z biegu Minotauro, bo Japońcom nie wypadało dać Mistrzowi Olimpijskiemu w Judo, jakiegoś leszcza), a tutaj zrobili typowy skok na kasę, żeby Fedor zarobił, ale przypadkiem nie przegrał. Dla mnie - żenada i Fedor staje się kimś w stylu Mameda - lepszym księgowym (kasa się zgadzała, bez dwóch zdań) niż fighterem. W UFC go nigdy nie zobaczymy, bo widać, że brak mu ognia do prawdziwych wyzwań.

 

Założenie było takie, że ta walka to symboliczne przekazanie pochodni i Fedor walcząc z Singhem pomaga w procesie kreowania nowego pokolenia fighterów :P To gala sylwestrowa, lżejszy booking itd... Poczekajmy na kartę kwietniowego Rizin 1, by osądzić, czy fedka będzie stawiała na "cyrk", czy na poważny matchmaking.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-395493
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jakie przekazanie pochodni? Przecież to był chamski skok na kasę (Fedor to w Japonii nadal Money Maker) połączony z próbą nie zarżnięcia kury znoszącej złote jaja, gdyby Rusek przypadkiem przyrdzewiał podczas rozbratu z MMA. Dać Fedorowi typa z rekordem 2-0, w dodatku zbudowanym na lamusach, to tak jakby kazać Hamiltonowi ścigać się z nastolatkiem, który właśnie dopiero co zrobił prawko. Nie dość, że totalny brak szacunku dla fanów (takie zestawienie mnie osobiście obraża), jak i dla Legendy Fedora (wiadome, że na starcie nie daliby mu kogoś na prawdę groźnego, ale mogli chociaż zachować tego pozory, dobierając przeciwnika).

Teraz Emelianenko powinien dostać Lawala, jako zwycięzcę turnieju HW, ale jakoś nie chce mi się wierzyć żeby skosy dały mu tak niewygodnego przeciwnika (z zapasami niemal eliminującymi parter Ruska, oraz z pierdolnięciem mogącym mu urwać łeb).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-395494
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Oficjalna informacja....Rudy vs Dos Anjos na UFC 197. Superfight według mnie zdecydowanie za szybko takie rzeczy robi się jak zawodnicy z sąsiednich dywizji wyczyszcza wszystkich pretendentów, a nie dopiero co pas zdobyli. Rudy powinien co najmniej Edgara poskładać i może Aldo rewanż. Rafa to Khabiba, Fergusona i może Alvareza...na Superfight swego czasu zasługiwali Gsp i Silva, bo to byli dominatorzy przez lata. Ale co się dziwić jak to Rudy mówił że z Dos Anjosa zrobi bogacza
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396162
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Oficjalna informacja....Rudy vs Dos Anjos na UFC 197. Superfight według mnie zdecydowanie za szybko takie rzeczy robi się jak zawodnicy z sąsiednich dywizji wyczyszcza wszystkich pretendentów, a nie dopiero co pas zdobyli. Rudy powinien co najmniej Edgara poskładać i może Aldo rewanż. Rafa to Khabiba, Fergusona i może Alvareza...na Superfight swego czasu zasługiwali Gsp i Silva, bo to byli dominatorzy przez lata. Ale co się dziwić jak to Rudy mówił że z Dos Anjosa zrobi bogacza

 

W tym wszystkim cholernie mi szkoda Edgara, bo wydawało się, że ten title shot już dostanie.. tak czy siak jaram się wizją tej walki. Conor idzie na przekór i rzuca się naprawdę na głęboką wodę. UFC przytaknęło, można spekulować, że za wcześnie, ale superfighty GSP vs Silva i Silva vs Jones przeszły im koło nosa, to ten przyklepali od razu, póki gorący. O szansach obu panów w tym starciu będzie jeszcze okazja napisać, więc na razie zachowam ciszę.

 

Oprócz tego Holm vs Tate, czyli dla mnie weryfikacja mistrzyni, okaże się na ile jest mocna, a na ile to po prostu głupota Pyzy przyczyniła się do jej klęski.

 

Mam jedno ale.. 5 marca najpierw KSW, potem UFC, a ja będę siedział na studiach, biednemu zawsze wiatr w oczy i chuj w dupę. :evil:

Edytowane przez krk37pl
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396166
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Superfight według mnie zdecydowanie za szybko takie rzeczy robi się jak zawodnicy z sąsiednich dywizji wyczyszcza wszystkich pretendentów, a nie dopiero co pas zdobyli.

 

Wg mnie - też, ale Łysy boi się, że jak Rudy dostałby w pizdę od Edgara, to jego potencjał marketingowy do takiego superfightu, zostałby kompletnie rozmieniony na drobne, a więc idzie na całość. Poza tym - nawet jak RDA wytrze sobie buty Conorem (a myślę, że tak będzie. Zbyt silny fizycznie dzik i jego zapasy zrobią tutaj robotę), to i tak UFC dorobi do tego historie, że to było wagę wyżej, a w piórkowej nadal będą z niego robić rudego bożka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396170
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

No tak nie oszukujmy się Conor nie zapowiada się na takiego dominatora jak choćby Jones i tutaj Łysy wyciąga hajs póki może....można Irola nie lubić, ale teraz każdy chce z nim walczyć bo tam gdzie Rudy tam kasa życia. Ktoś kiedyś mówił, że Aldo przez całą karierę nie zgarnął tyle hajsu ile podczas promocji ich podwójnej walki, bo jak wiadomo Brazol wypadł 2 tyg przed UFC 189 ale co już tam pojezdzili po świecie to ich. Nie ma co liczyć na podwójnego mistrza na dłuższy czas co najmniej musiałby walczyć 4x w roku, Rudy ma mniej do stracenia niż RDA, bo jak przegra wstawi sie bajkę a to wyższa waga blabla, wróci do piórkowej i wtedy kolejny hajs za Edgara...

 

Holm vs Tate to moim zdaniem trudniejsze zadanie dla Mistrzyni niż rewanż z Hondą, bo Misha bardziej kompletna fighterka, no i nie uważa się za niewiadomo kogo patrz Ronda

 

A z kolejnego newsa Romero wpada na dopingu....czyli niezły pat w 84 kg...Chris po porażce słabo, Jacare też, a no jest historia i skorzysta na niej Vitor ostatni który rozpiździł lucka....ew wygrany walki Silva vs Bisping

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396183
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 284
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nieciekawa sytuacja dla Franka. Coś czuję że jeśli Conor dałby radę wygrać z RDA to wątpię by jeszcze wrócił do piórkowej. Zacznie się gadanie o tym że chce walczyć jak najczęściej, a bez kroplówek cięcie do 145tki jest zbyt wymagające i woli działać w pełni sił w lekkiej. Teoretycznie przez chwilę będzie podwójnym mistrzem więc achievement zaliczony.

 

A jeśli przegra? To jeszcze gorzej, kończy się hype, kończy się duża kasa która ucieka Edgarowi sprzed nosa. Jasne, wypłata wciąż będzie niezła, ale rozdziewiczony w UFC Irlandczyk to już nie będzie to samo. Swoją drogą ciekawe co by było gdyby Rafael w przypadku wygranej powiedział że jest wkurwiony na maska i teraz ścina kolejne 10 funtów żeby dojebać McGregorowi drugi raz w innej wadze? :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396184
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Nieciekawa sytuacja dla Franka. Coś czuję że jeśli Conor dałby radę wygrać z RDA to wątpię by jeszcze wrócił do piórkowej. Zacznie się gadanie o tym że chce walczyć jak najczęściej, a bez kroplówek cięcie do 145tki jest zbyt wymagające i woli działać w pełni sił w lekkiej. Teoretycznie przez chwilę będzie podwójnym mistrzem więc achievement zaliczony.

 

Tu się mylisz, bo Conora właśnie jara wizja bycia podwójnym mistrzem i bronienia pasów na przemian. Sam zapowiada, że chce walczyć 4 razy w roku i bronić obu pasów.. lipę to by miało UFC, bo gdyby wygrał z RDA i potem złapał kontuzje, to mistrz dwóch kategorii wypada i zrobiłby się syf. :twisted:

 

Co do Romero i jego wpadki... cóż Bóg go opuścił najwyraźniej. Swoją drogą wkurwiające to jest, jego postawa taka religijna i na boku w chuja walenie - hipokryzja.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396185
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 284
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tu się mylisz, bo Conora właśnie jara wizja bycia podwójnym mistrzem i bronienia pasów na przemian.

Jaranie się wizją to jedno, gorzej jak przyjdzie do walki do 3 miesiące. Pamiętam zaraz po pokonaniu Aldo zaczął gadkę ile to on nie walczy, i jeśli ktoś może bronić aż dwóch mistrzostw to tylko on. Tymczasem rzeczywistość skrzeczy, bo do tej pory w UFC miał dwa lata w których walczył po dwa razy i rok z trzema walkami. Poza tym nawet nie musi łapać kontuzji, same zawieszenia medyczne po walkach zrobią swoje :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396188
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Tu się mylisz, bo Conora właśnie jara wizja bycia podwójnym mistrzem i bronienia pasów na przemian.

Jaranie się wizją to jedno, gorzej jak przyjdzie do walki do 3 miesiące. Pamiętam zaraz po pokonaniu Aldo zaczął gadkę ile to on nie walczy, i jeśli ktoś może bronić aż dwóch mistrzostw to tylko on. Tymczasem rzeczywistość skrzeczy, bo do tej pory w UFC miał dwa lata w których walczył po dwa razy i rok z trzema walkami. Poza tym nawet nie musi łapać kontuzji, same zawieszenia medyczne po walkach zrobią swoje :roll:

 

Jasne, dla mnie też to mało prawdopodobne... ale UFC dla Conora obecnie pójdzie na wszystko, czego przykładem jest ta walka, póki balonik nie pęknie to Rudy steruje poniekąd niektórymi decyzjami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396190
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Sam na miejscu szefostwa UFC robiłbym pewnie to samo, czyli doił tę złotą kurę ile wlezie, ale kolejny raz nie doceniam Conora pod względem czysto sportowym i już widzę, jak Hafajel zajeżdża go końskimi zapasami, by zakończyć "feud" zdaniem "chopdzisz w innej wadze, synu". Mega poszkodowany w tej sytuacji jest oczywiście Edgar, którego żal mi jak mało kogo, swoją szansę pewnie i tak dostanie, ale nijak nie jest to w stanie dorównać superfightowi między Rudym i Brazylijczykiem.

 

Holly vs Miesha również zobaczę z wielką ciekawością - zweryfikuje ona poniekąd, czy Holly jest w stanie utrzymać ĄŻ tak dobrą formę, bo w razie odpowiedzi twierdzącej, rozbije Myszę w mniej niż 10 minut, a gdyby doszło do kolejnej sensacji i Tejtowa wyszła z pasem, to Ronda mogłaby wracać "na gotowe", chociaż wtedy dużo ciekawszy wydawałby mi się rewanż dwóch pokonanych.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396213
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Sam na miejscu szefostwa UFC robiłbym pewnie to samo, czyli doił tę złotą kurę ile wlezie

 

Dokładnie. Było ryzyko, że balonik Conora pęknie wcześniej na kimś innym, to próbujemy zrobić rewolucję i rzucić go na drugi pas. Win-Win dla niego, bo jak przegra, to tak naprawdę niewiele straci, bo pas piórkowych będzie wciąż jego. Pozostanie plama na rekordzie - nie pierwsza, do przeżycia. Win-Win dla UFC, bo jak wygra McGregor to się posrają ze szczęścia i historycznej chwili, a jak Dos Anjos go uwali, to Rafael się podpromuje - a że medialny nie jest wcale, to takie zwycięstwo jest dla niego na wagę złota/dolarów. Ja z chęcią obejrzę. Znów przeciwko Brazylii. Znów trzymam z Irlandia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/43/#findComment-396215
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Szkoda, bo to moja jedna z ulubionych zawodniczek w Marigold
    • Mr_Hardy
      Kouki Amarei wypada z akcji na długi czas 😞 z powodu zerwania więzadła krzyżowego przedniego.        
    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...