..:: MMA ::..

[-Raven-]

Co by nie mówić o MacGregorze, to nowy Sonnen, jeśli chodzi o sprzedawanie starć. I takich kolesi ten biznes również potrzebuje.

 

I pewnie jak Sonnen skończy - dużo pyszcząc i dostając w pizdę od czołówki

 

Spoko, spoko. Nawet jak Rudy przejebie z Mendesem, to Danka mu da na odbudowanie jakiegoś Sivera i jak Aldo odbierze Chad'owi co jego, Łysek znowu wciśnie pyskacza do title shota.

[Alien_Deg]

Błachowicz vs Rumble na UFC 191. Oczywiście Janek dostał dar od boga, ale jest logika https://www.facebook.com/Lowkingpl/photos/a.513967335354343.1073741826.308608402556905/822375384513535/?type=1&fref=nf

[Morison]

Błachowicz vs Rumble na UFC 191.

 

Obawiam się, że tego wieczora Janek może pojść spać nieco wcześniej, niż planował.

[Forlan]

 

Obawiam się, że tego wieczora Janek może pojść spać nieco wcześniej, niż planował.

Już wiadomo, że na pewno nie pójdzie... za to DŻIMI MANUWA JAK NAJBARDZIEJ :V

Edytowane 30 Lipca 2015 przez Forlan

[Vaclav]

UfC poszło ostro w uja... Albo mają taki burdel w biurze, albo zwyczajnie obdarli Janka z walki życia. Ponoć szukają nowego przeciwnika, więc może walka z Rampage'm? Jeżeli dobrze pamiętam, to jest 9 w rankingu - w sam raz na wejście do top 10.

[Morison]

Już wiadomo, że na pewno nie pójdzie... za to DŻIMI MANUWA JAK NAJBARDZIEJ :V

 

Jak nic Jano powiedział coś złego o Reeboku

 

Z jednej strony to nawet dobrze, bo o ile zawsze wierzę w Polaków, nawet gdy są underdogami, to tym razem nie miałem najmniejszych złudzeń, że Rumble prędzej czy później go ubije, a tacy zawodnicy jak Maldonado, czy Anderson, który jest najnowszą proozycją dla Błachowicza są zdecydowanie w zasięgu naszego zawodnika

Z drugiej jednak takie ograbianie zawodnika z ważnej walki umiejscoionej wysoko w karcie jest dla mnie istnym cyrkiem i kolejnym karygodnym odpierdolem Danuty, tymbardziej, że Manuwa, który jest faworytem do zajęcia miejsca Jana ma niewiele większe szanse na wygraną (czyt. ~10%) + gorszy parter od Błachowicza, gdzie Polak miałby jakiś cień nadziei na pozytywny występ.

[Forlan]

Manuwa pewnie dostał pozwolenie od lekarzy, więc UFC to wykorzystało bo takie zestawienie jest dla nich po prostu korzystniejsze. Szkoda trochę Janka, ale nie ma tego złego...

 

btw. Kiełek nie zrobił wagi I tak mu kibicuje, ale wolałbym go w 77

[Vaclav]

Błachowicz zawalczy na UFC 191 z Corey'm Andersonem... straszna porażka, typa nie ma nawet w rankingu dywizji. Skrzywdzili Janka strasznie.

[krk37pl]

Błachowicz zawalczy na UFC 191 z Corey'm Andersonem... straszna porażka, typa nie ma nawet w rankingu dywizji. Skrzywdzili Janka strasznie.

 

Ruch ze strony UFC faktycznie chujowy, ale czysto biznesowo patrząc to racjonalna decyzja. Manuwa ma w UFC 4-1, dostał zielone światło to go dali.

 

Co się odwlecze to nie uciecze, Jano ubija Coreya (może wtedy nawet do 10 wskoczy, w UFC teraz to możliwe), Rumble ubija Manuwe. I walczą w grudniu/styczniu.

[-Raven-]

Błachowicz zawalczy na UFC 191 z Corey'm Andersonem... straszna porażka, typa nie ma nawet w rankingu dywizji. Skrzywdzili Janka strasznie.

 

Czyżby? Jano na dłużej zachowa robotę u łysego, bo Rumble by go zabił w tym oktagonie i chłopina miałby wynik 1-2 w DanaLandzie oraz ból dupy w pakiecie, czy nie poleci. Johnson to obecnie dla niego za wysokie progi, spójrzmy prawdzie w oczy.

Anderson nie jest zły na odbudowanie i wcale nie musi to być taki spacerek dla Błachowicza jak niektórzy sądzą.

[Vaclav]

Raven, co jak co, ale Janek powinien walczyć z kimś postawionym wyżej w rankingu. A dali mu kogoś spoza pierwszej 15, przez co Błachowicz nie ma zupełnie nic do zyskania. Chociaż, mieli mu to wynagrodzić bonusem do pensji, chociaż tyle dobrego. Po cichu liczyłem na walkę z Rampagem, który jest na 9 pozycji w rankingu. Wtedy Janek miałby szansę na wejście do Top 10 i pokonanie zawodnika z znanym nazwiskiem.

 

Qrwa, co się odwala na walce Szostaka z Borowskim to ja nie...

[-Raven-]

Jasne, że albo wyżej w rankingu (Ramp) albo przynajmniej bardziej znanym (vide: Maldonado), ale nie z Johnsonem, bo to za wysokie progi na dzień dzisiejszy dla Janka i nie chciałbym oglądać jak Jano zalicza twarde KO (za mocna stójka i zapasy jak dla Błachowicza).

Wg mnie to, że nie zawalczy z Rumble'em, to dla Polaka prawdziwe błogosławieństwo (ujebałby to jak amen w pacierzu), ale mógłby dostać kogoś bardziej znanego, żeby się wypromować.

[N!KO]

Z punktu widzenia polskiego fana, to wiadomo - lipa. Blachowicz miał szansę na potężny skok w hierarchii w przypadku zwycięstwa - oj cicho, to MMA, gdybajmy! - a za porażkę w ogóle by nie "beknąl", bo był wielkim underdogiem. Na tej walce mógł tylko zyskać. Przynajmniej ja tak na to patrzę, bo widzę ze są ludzie upatrujący zwolnienia - po dwóch porażkach w co-main eventach, z klasowymi rywalami? (bardzo wątpliwe)

 

Z punktu widzenia UFC - większa kasa. Medialnie większy pojedynek - dwóch ciężko bijacych stojkowiczow - rankingowo mający większy sens. Obaj niby podkręcali walkę na twitterze, ale hej - przecież to nic straconego. Łatwo sobie wyobrazić scenariusz, kiedy obaj wygrywają na tej gali swoje walki - Rumble z Manuwa, a Janek z Andersonem - i w przyszłości to zestawienie będzie miało większy sens. Tyle dobrego ze nie zostawili Blachowicza na lodzie, bo to dopiero byłby kabaret.

 

Za złe może mieć im to tylko Janek. Teoretycznie go spoliczkowali

- Nie zawalczysz z Johnsonem

- Kontuzja?

- Nie, znaleźliśmy kogoś lepszego na Twoje miejsce...

 

Anderson ma dobre warunki i wcale nie jest takim ogórem. Szczerze? Mniej bym się bał takiego Maldonado - mimo, że on "z rankingu". A Janek zwycięstwem zyska to... że nie spadnie niżej w hierachii. Gość, który wraca po porażce, nie ma co szukać pojedynków, którymi może nie wiadomo ile zyskać. Nie ta półka medialna Janka. Nie jest Mirem.

[krk37pl]

Z punktu widzenia polskiego fana, to wiadomo - lipa. Blachowicz miał szansę na potężny skok w hierarchii w przypadku zwycięstwa - oj cicho, to MMA, gdybajmy! - a za porażkę w ogóle by nie "beknąl", bo był wielkim underdogiem. Na tej walce mógł tylko zyskać. Przynajmniej ja tak na to patrzę, bo widzę ze są ludzie upatrujący zwolnienia - po dwóch porażkach w co-main eventach, z klasowymi rywalami? (bardzo wątpliwe)

 

 

Otóż to, nie wiem jak można by sądzić, że Jano po porażce w walce z Rumblem musiałby się martwić oto czy go zwolnią. Dostałby wtedy kogoś z poza top15 i dopiero wtedy po ewentualnej porażce byłby zagrożony utratą swojej posady. No, ale nie ma co gdybać.

 

Ja jestem zdania, że walka Jana z Rumblem prędzej czy później dojdzie do skutku.

[-Raven-]

Przynajmniej ja tak na to patrzę, bo widzę ze są ludzie upatrujący zwolnienia - po dwóch porażkach w co-main eventach, z klasowymi rywalami? (bardzo wątpliwe)

 

Sęk w tym, że Błachowicz ma zbyt słabo wyrobioną pozycję, by powiedzieć, że 2 porażki z rzędu (obojętnie z jakimi rywalami) - gdzie pierwszego rywala odprawił mega szybko, a z drugim, gdy już dał dłuższa walkę, mega zamulił - i może spać spokojnie, bo Danka ma sentyment do Polaków, dzięki Aśce. Ja tam wolę żeby Jano spokojnie się odbudował i dopiero wtedy dostał większe wyzwanie. Chłopak ma na takie jeszcze czas, to w końcu dopiero jego 3 walka w UFC i sam pomysł starcia z Rumble'em był dla mnie kuriozalny (ktoś chciał chyba, żeby Johnson się łatwo odbudował po porażce z Cormierem).

 

nie wiem jak można by sądzić, że Jano po porażce w walce z Rumblem musiałby się martwić oto czy go zwolnią.

 

Mógłby. Gdyby wjebał w słaby sposób (został ujebany szybko i nic nie zdążył pokazać w tym starciu) z Johnsonem, to mógłby, bo sleeperem z Manuwom raczej nie zyskał sobie sympatii Łysego, jako ten, który nawet kiedy przegrywa - robi to w efektowny sposób.

To nie weteran pokroju Mira, który wyrobił już sobie w UFC kredyt zaufania. W przypadku tego typu "świeżaków", 2 porażki z rzędu i może być na prawdę nieciekawie.