Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

..:: MMA ::..


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 810
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    190

  • N!KO

    68

  • Dejv

    46

  • mnih

    43

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki


  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wiecie Panowie co jest piękne? Ano to, że Aśka, wg rankingu Sherdoga, jest obecnie kobiecym #2 na świecie, w P4P, zaraz za Rondą!!! Jędrzejczyk przeskoczyła nawet Cyborgową :shock: Można by z tym polemizować, ale fakt jest fakt i Polka obecnie piszę nowe rozdziały historii polskiego MMA :wink:

 

A co jeszcze bardziej satysfakcjonujące? Mamed już nie jest #1 w polskim P4P!!! Obecnie miejsce pierwsze zajmuje...

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

Marcin Held!!!

I jest to dla mnie informacja tak zajebiście radująca me serce jak co najmniej karnet ze zniżką na Roksie :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2014
  • Status:  Offline

Wszedłem na stronę Sherdoga. Aśka jest trzecia przed Cyborg i Rondą.

  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A na MMARocks podawali, że jest #2... Może ktoś jednak stuknął się tam w łeb (Sherdog) i poprawili (Polka Polką, ale do tego co do tej pory wypracowała Cyborg, jeszcze jej trochę brakuje).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 284
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline

Jest na drugim, po prostu nie podmienili jeszcze głównego artykułu na nowy :)

 

http://www.sherdog.com/news/rankings/Sherdogcoms-WMMA-PoundforPound-Top-10-88021


  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak jak lubię i markuję Aśce, tak miejsce przed Cyborg nijak jej się nie należy w P4P.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 284
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline

Nie od wczoraj wiadomo że rankingi p4p są bardzo dyskusyjne. Jednak nie widzę nic złego w stawianiu JJ przed Cyborgową, Santos cierpi z powodu braku większej konkurencji w swojej wadze, walczy bardzo rzadko. Tymczasem Asia rozbija rywalki w chyba najlepiej obsadzonej kobiecej dywizji i robi to w bardzo krótkim czasie. Jędrzejczyk zadebiutowała w MMA w maju 2012 i od tej pory zaliczyła 10 zwycięstw, w tym samym przedziale czasowym Cristiane zaliczyła zaledwie 3 walki. Takie porównania robią swoje i są jakimś argumentem przy rozdzielaniu miejsc, nie najlepszym może, ale ciężko o coś istotniejszego przy p4p ; )

  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z tym, że Kryśce w tej kategorii wagowej może zagrozić tylko Ronda (bo całą resztę obiła wieki temu), a u Aśki jest jeszcze kilka zawodniczek, które mogłyby sprawić niespodziankę (czyt. Aśka pocisnęła za mało rywalek w porównaniu do Cyborg, żeby powiedzieć, że AŻ TAK zdominowała swoją kategorię wagową).

Ale rozumiem Twój tok myślenia i pewnie wiele osób układających ten ranking kierowało się właśnie taką teorią.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

"Mistrz UFC wagi piórkowej Jose Aldo (MMA 25-1, UFC 7-0, #1 w rankingu MMA) położył dziś kres spekulacjom dotyczącym jego występu w walce wieczoru UFC 189 wycofując się z pojedynku z Conorem McGregorem (MMA 17-2, UFC 5-0, #4 w rankingu). Kontuzja żeber, którą odniósł Aldo w jednym ze sparingów z Jonasem Bilarinho okazała się za bardzo komplikować ostatnie tygodnie przygotowań i proces ścinania wagi."

 

"W miejsce Aldo wskoczy zapowiadany rezerwowy Chad Mendes (MMA 17-2, UFC 8-2, #2 w rankingu). Zawodnik Alpha Male zmierzy się z McGregorem o tymczasowy tytuł mistrzowski wagi piórkowej co oznacza, że to ta walka będzie ostatnią na karcie a nie drugi pojedynek o pas z UFC 189 – Robbie Lawler kontra Rory MacDonald."

 

Zrobili show wokół tej walki, a tu taki zonk. Powiem szczerze - chciałbym, żeby Mendes zniszczył McGregora. Plan Dany całkowicie by się wtedy posypał. Nie żebym życzył szefowi UFC źle, ale irytuje mnie cała otoczka tej walki. No i nie przepadam za pozerskimi zagraniami McGregora.

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

"Mistrz UFC wagi piórkowej Jose Aldo (MMA 25-1, UFC 7-0, #1 w rankingu MMA) położył dziś kres spekulacjom dotyczącym jego występu w walce wieczoru UFC 189 wycofując się z pojedynku z Conorem McGregorem (MMA 17-2, UFC 5-0, #4 w rankingu). Kontuzja żeber, którą odniósł Aldo w jednym ze sparingów z Jonasem Bilarinho okazała się za bardzo komplikować ostatnie tygodnie przygotowań i proces ścinania wagi."

 

"W miejsce Aldo wskoczy zapowiadany rezerwowy Chad Mendes (MMA 17-2, UFC 8-2, #2 w rankingu). Zawodnik Alpha Male zmierzy się z McGregorem o tymczasowy tytuł mistrzowski wagi piórkowej co oznacza, że to ta walka będzie ostatnią na karcie a nie drugi pojedynek o pas z UFC 189 – Robbie Lawler kontra Rory MacDonald."

 

Zrobili show wokół tej walki, a tu taki zonk. Powiem szczerze - chciałbym, żeby Mendes zniszczył McGregora. Plan Dany całkowicie by się wtedy posypał. Nie żebym życzył szefowi UFC źle, ale irytuje mnie cała otoczka tej walki. No i nie przepadam za pozerskimi zagraniami McGregora.

 

Te odwołanie walki to tak naprawdę podsumowanie nieudanego (jeżeli mówimy o main eventach) roku w UFC. Ile to już w tym roku mieliśmy walk, które się super zapowiadały a które ostatecznie odwołano? Masa.

Ostrzyłem sobie na walkę Aldo vs Mcgregor po hype na nią jest i był niesamowity ale Mendes to również dobra opcja, paradoksalnie dla Conora zła.

Jeżeli Conor przeciwstawi się zapasom Mendesa do oddam mu szacunek. Do tej pory uznawałem go bardziej za krzykacza aniżeli zawodnika z krwi i kości a teraz będzie miał szanse to udowodnić.


  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Samo zestawienie - jeszcze lepsze, bo w końcu wszystko stanie się jasne - czy z zapaśnikiem Irol też będzie taki kozak, czy też nie.

Poza tym - Mendes ma także bardzo mocną stójkę i porządne pierdolnięcie, a więc jeżeli zapasy zawiodą, wcale nie przekreślałbym go w domenie Gregorego.

Śmiechem na sali jest jednak robienie tej walki starciem o pas tymczasowy, gdzie Aldo za kilka miechów spokojnie będzie mógł walczyć. Gdyby nie brał tu udział ulubieniec Danuty, to za chuja nie wyskoczyłby Łysek z żadnym Interimem.

Co do samego starcia - dla mnie obojętne, czy Aldo, czy Mendes, bo stawiam, że tak jeden jak i drugi oklepie Conora jak wytrawny mechanik brykę po wypadku. Żal mi tylko Edgara, bo to Frankie powinien dostać to starcie a nie Mendes (Franek był szykowany jako #1 contender dla zwycięzcy starcia Aldo vs. Rudi)

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Cały problem jest w tym, że Aldo wycofał się 1,5 tyg przed walką. Niewielu zawodników jest non stop w treningu, do tego idzie za tym robienie wagi. Widocznie Edgar nie byłby gotowy, a Mendes podobno cały czas był w treningu i z wagą ma zdążyć.

Co do walki Łysy musi nieźle być wkurwiony taki hype taka kasa jaka miala mu z tego przyjść, a nie oszukujmy sie wpływy z PPV będą o wiele mniejsze. To samo Aldo najwieksza kasa w życiu poszła sie ze tak powiem jebać. Dla Conora tez niedobre wieści był przygotowany na uderzacza a dostaje tydzień przed zapasnika i to od razu takiego dzika. Jak wygra to dopiero wtedy udowodni że zasłużył na walkę o pas. Pokonanie Sivera tego nie dało. Lubie gościa mimo arogancji itp wie jak sprzedać walke i sie wypromować ale w niedzielę to wszystko może pęknąć i Łysy chyba sie powiesi :twisted:


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Spore ryzyko UFC, zestawiając Conora z Chadem. Ta pompowana bańka mydlana może pęknąć i nigdy nie dojdzie do wyczekiwanej walki Aldo vs McGregor, bo ten drugi na nią zwyczajnie nie zasłuży. Nigdy nie zainkasują pieniędzy, które w tym pojedynku drzemią. Chyba, że Danka będzie tak uparty, i zaraz zestawi obu Panów jako trenerów TUFa, dając sobie wymówkę do późniejszego starcia :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Specyfika tego sportu.

W UFC i tak nie karta nie zmienia się tak bardzo jak w takim KSW, gdzie początkowa karta rzadko ma wiele wspólnego z końcową.

Na pewno to, że ta walka się nie odbędzie jest #NotBest4Business, tak samo jak możliwość przegranej Conor'a z Mendesem. My oczywiście (My - Ci którzy nie są fanami niewyparzonej gęby Irola i promowania go na specjalnych warunkach przez Dankę) ucieszymy się oglądając ubitego ulubieńca Danki, ale dolarów to nie przyniesie. Bo jeśli Conor przegra to nie będzie jego walki z Aldo. A walka Aldo z Mendesem czy Edgarem takiej kasy nie przyniesie. Co by nie mówić o MacGregorze, to nowy Sonnen, jeśli chodzi o sprzedawanie starć. I takich kolesi ten biznes również potrzebuje.

 

 

 

The Ultimate Fighter

 

Na wszelki wypadek daję w spoiler, jakby ktoś jeszcze miał zaległy odcinek.

 

 

 

Ostatnia walka wreszcie wywołała we mnie emocje. Graves powracający po przegranej i po mentalnym breakdown'ie udusił wielką nadzieje BlackZilians - Jasona Jordana. Choć bardziej sympatyzuję z chłopakami z BlackZilians niż z ATT to tu całym sercem byłem za Graves'em. Gość najpierw dostał kop w jaja (sędzia chyba nie zauważył, bo nie pozwolił tego rozchodzić), potem oberwał w tył głowy, ale i tak udusił gościa. A czy sędzia miał uznać tu TKO? Ręka cały czas była w górze. Glen jednak słabo znosi porażki.

Kto następny?

Po tym co oglądaliśmy w tym sezonie chyba najbardziej ucieszyłbym się ze starcia Luque z Hayder'em. Ci zawodnicy zrobili na mnie największe wrażenie. Reszta walczyła zbyt zachowawczo, albo bezbarwnie.

 

Edytowane przez nightwatcher

213559901458cecbdd39123.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 121 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Day 1 : Ja pierdole ile ludu. Zaczyna samozwańczy Hall of Famer, który sam się tam wjebał.    O KURWA Salvatore Ganacci... serio oni na marketing Fatal Fury City Of The Wolves nieźle wydali... byleby gra mojego dzieciństwa była dobra.. niestety to kontynuacja Garou, a nie Real Bouta.. Wychodzi Gey Uso... czyli walka o WHC to opener. Powiedzcie, że ten feud i ten pas to nie żart...   1. Gorszy z braci vs Akwarelista - o pas WHC Kurwa komentatorka to chyba SSJ4 ma z tymi włosami xD  Przewinąłem. Oczywiście wynik zjebał przebieg walki. Main Event Jey Uso w openerze xDDDD Każdy kto w trakcie walki chantował yeet powinien być traktowany jak pedofil i osadzony. Bye Bye pasie WHC. Jesteś słabszy niż pas US kobiet. Prestiż kurwa. Do tego z dupy sleeper hold.    2. Gospel vs Whore Raiders.  Boże co za pedalskie wejście New Gay. Jednorożce? Do tego nowa muza. Ale krótka walka. Tylko raz nacisnąlem przewijke kilka minuit do przodu i murzynki uciekają z pasami. Big E się nie pokazał, a więc na RAW..   3. Jade vs Naomi Aż szkoda klawy na to Niestety Jade za mocna. Brak punkcika w typerze.    Billy Kane co oni z Tobą zrobili?!   4. Rycerz vs Grubas o pas US Serio kurwa te walka trwają po 12 minut. 2 razy nacisnąłem przewiń o 5 minut i koniec. Grubas czysto pojechał Ortaliona.    Rey złapał kontuzje na SD, więc to było pewne, że zastąpi go.. 5. Rey Fenix vs El Grande Americano Chad przychadował i wygrał. Ciekawe czy oryginalny plan też tak wyglądał.    Zawsze fajnie usłyszeć Sexy Boya. HBK wbija. 61,467 ludzi. Było 61,468 ale nie chciało mi się jechać   Promują muze i do czego muszę się przyczepić - strasznie chujowe theme'y są na tej WMce.   6. Tiffy vs Szarlotka o pas kobit. Ja pierdole mistrzyni wchodzi jako pierwsza. To już przesada dla Charlotte. I nowy theme. Właściwie remix. Właściwa zwyciężczyni. Do tego dużo czasu dostały.   HOF - ładnie się cycki McCool rozjechały. Niczym Stefci. Każdy ma pewnie inny kod pocztowy.   Łoo kurwa, ale fajnie latają. Iyo Sky in the sky. też tak chce.   No i ME. Fajne promo.   7. Syf vs Punk vs Roman O kurwa mają ponad godzinę.  Rollo dziwna wejściówka. Tych co pierdolą "Łoooo łooo łoooo" to razem z yeetowcami zamknąć i rozstrzelać.  Romano normalnie wychodzi, a Pancur dodatkowo paczka video do tego Living Colour na żywo i to wszystko przy Dance Spojler, że przegra.  Triple Threat, więc NO DQ, do tego ponad 40 minut mają. Grubas zdradza i Filipa i Rzymka i zostaje z Sethem LOL Jest jak moja była lepi się do każdego. O dziwo 15 minut do końca. Aha, powtórki. Tak jak mówiłem Seth miał szansę i wykorzystał.    No cóż, day 1 za nami. Nie oceniam, bo przewijałem i chuja widziałem. Jutrzejszy chyba baczniej obejrzę  
    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...