Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

..:: MMA ::..


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.01.2011
  • Status:  Offline

Niby to Jones taki "bad boy", a jednak to Cormier pierwszy z łapami wyskoczył... Czyżby heelturn? :twisted:

Patrząc na to: http://mmajunkie.com/2014/08/video-hot-mics-catch-daniel-cormier-and-jon-jones-and-a-death-threat

to face'a tu raczej żaden z nich nie da rady odegrać :twisted:

I'm just driven by anger
  • Odpowiedzi 810
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    190

  • N!KO

    68

  • Dejv

    46

  • mnih

    43

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i się zesrało... Jones kontuzjowany (podobno przez Overeema), a walka z Cormierem przełożona na rok 2015 :evil:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Szczerze, to wolałbym najpierw zobaczyć Cormier vs Gustafsson.

Skończyłby się te wszystkie wojny medialne i podchody. Wygrany walczy z powracającym z kontuzji Jones'em i jest ok. Niestety zamiast tego przełożą chyba walkę Bones'a z Cormierem, a Szwed dalej będzie łaził za Jones'em i narzekał, że ten mu nie chce dać rewanżu.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gustaw ponoć dostał od UFC propozycję walki z Anthony Johnsonem, ale Szwed ponoć woli poczekać na obiecanego title shota... Oby się nie przejechał na takiej biernej postawie, bo Łysek tego kurewsko nie lubi.

 

[ Dodano: 2014-08-20, 17:22 ]

Eddie Alvarez oficjalnie uwolnił się spod kontraktu w Bellatorze i zasilił szeregi w DanaLandii. Jako pierwszego przeciwnika, zakontraktowali mu Donalda Cerrone, z którym zmierzy się na UFC 178... Powiem tak - takiej erekcji nie miałem od czasu obejrzenia pierwszego porka z Jenną Jameson :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Bellator 123

Bobby Lashley vs Josh Burns Mistrz TNA nie dostał zbyt wymagającego rywala i przez niecałe dwie rundy miał całkowitą przewagę nad Burnsem. W pierwszej rundzie na spokojnie starał się na wszelkie sposoby skończyć go dźwignią na rękę. W drugiej obijał Josha w parterze, przez to ten dość mocno zalał się krwią. Lashley skończył tą walkę przez duszenie zza pleców, ale w stójce. Mam nadzieję że kolejny rywal Lashleya będzie bardziej wymagający, a nie tylko cięższy.

 

King Mo Lawal vs Dustin Jacoby Obaj od początku rzucili się do walki, choć sił na takie tempo starczyło im na jakieś pół rundy. Po tym czasie zwolnili i spokojniej wymieniali ciosy, choć to King Mo miał więcej do powiedzenia i kiedy w trakcie tej rundy walczyli w parterze, to on miał nad tą walką kontrolę. Pierwsza minuta drugiej rundy przypominała trochę wymianę ciosów w wrestlingu, bo oddawali ciosy jeden za jeden, bez gardy i lepiej na tym wyszedł Lawal, który po tej wymianie miał Jacoby'ego na deskach i po dłuższej chwili tak zdominował sytuację że sędzia skończył walkę.

 

Pojawił się też segment zapowiadający walkę Ortiza z Bonnarem, który bardzo przypominał te, które mamy okazję oglądać w naszym ukochanym wrestlingu. Szczególnie u Bonnara wydawało mi się że mówi wyuczony tekst, a ten zamaskowany gościu też wyglądał jak z jakiejś taniej fedki wrestlingowej, a nie z MMA. Czyżby taki segment i zapewne lekcje od ludzi z TNA to miała być nagroda za promowanie gal Bellatora? No nieźle :twisted:

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bobby Lashley vs Josh Burns Mistrz TNA nie dostał zbyt wymagającego rywala i przez niecałe dwie rundy miał całkowitą przewagę nad Burnsem. W pierwszej rundzie na spokojnie starał się na wszelkie sposoby skończyć go dźwignią na rękę. W drugiej obijał Josha w parterze, przez to ten dość mocno zalał się krwią. Lashley skończył tą walkę przez duszenie zza pleców, ale w stójce. Mam nadzieję że kolejny rywal Lashleya będzie bardziej wymagający, a nie tylko cięższy.

 

Bobik dostał ogóra i przerobił go na mizerię. Przecież ten spaślak niemal się nie ruszał :roll: Wpadają ze skrajności w skrajność z tym doborem rywali dla BlackSnara.

 

Warta uwagi była na tym Bellatorze też walka Kongo vs. Johnson, gdzie jak zwykle Cheick pokazał, że jest królem powrotów, bo znów w pierwszej zaliczył dechy, żeby później po obaleniu, kompletnie zdominować na ziemi i poddać Lavara.

 

Konkretna też była walka Pit Bulla z Curranem, gdzie Brazylijczyk po bardzo solidnym starciu (świetna praca w stójce) skroił Mistrza z tytułu.

 

A King Mo kiedyś skończy jak Spider przez to swoje cwaniackie pajacowanie (nie trawię błazna). Szkoda, że Młody go nie ujebał, ale to nie ten poziom. bo poza walecznością, chłopak nie miał argumentów na Lawala.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Bellator 124

Emanuel Newton vs Joey Beltran Bardzo dobra walka wieczoru zakończona kapitalnym ko w trzeciej rundzie. Newton wcześniej próbował kilka razy uderzyć obrotówką ale nie trafiał, ale jak mu się udało to Beltran po jednym ciosie padł nieprzytomny. Świetnie to wyglądało. A wcześniej tez było ciekawie, bo obaj często wyprowadzali ciosy i kopnięcia, choć mam wrażenie że to Beltran robił to skuteczniej. Zresztą Newton czasem za bardzo się odsłaniał prosząc się o kolejne kopnięcie na korpus, ale jak widać w ostatecznym rozrachunku mu to nie zaszkodziło.

 

Kelly Anudson vs Liam McGeary Jedna, ale bardzo ciekawa runda. Najpierw szybko zaatakował McGeary sprowadzając rywala do parteru i mocno obijając, ale Anudson szybko się wyswobodził i przejął dominującą pozycję w parterze. Trochę obił Liama, w pewnym momencie nawet myślałem że go wykończy ciosami łokciem, ale ten stale próbował mu założyć jakiś submission i w końcu zapiął go na kilkanaście sekund przed końcem rundy i Kelly momentalnie odklepał po mocno zapiętym trójkącie nogami, mimo że to McGreary był na dole, w wydawałoby się gorszej pozycji.

 

Tom Bagnasco vs Ryan Couture Mając takie nazwisko kariera w MMA stoi otworem,a le syn słynnego Randy'ego Couture musi swoimi walkami zapracować na uznanie. Patrząc po jego wcześniejszej karierze przygoda z UFC mu nie wyszła, więc załapał się do drugiej najlepszej organizacji w USA i wygrał w swoim debiucie przez duszenie w trzeciej minucie. Wcześniej obijał trochę rywala w parterze, a na samym początku obaj dobrze się zsynchronizowali i jednocześnie kopnęli się w krocze :twisted:

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ten stale próbował mu założyć jakiś submission i w końcu zapiął go na kilkanaście sekund przed końcem rundy i Kelly momentalnie odklepał po mocno zapiętym trójkącie nogami, mimo że to McGreary był na dole, w wydawałoby się gorszej pozycji.

 

To był odwrotny trójkąt nogami. Samą walkę warto obejrzeć dla chociażby sytuacji wypracowania tego suba, bo został on zapięty tak kozacko i niespodziewanie (niemal "z niczego"), że trudno nie podziwiać skilla w BJJ McGeary'ego. Na prawdę w chuj wypasione poddanie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Bellator 125

Goiti Yamauchi vs Raphael Butler Dość nudna walka i szybko rozstrzygnięta. Przez te pięć minut praktycznie nie wyszli z parteru, w którym obaj szukali sposobu na poddanie rywala, jednak to Yamauchi założył duszenie zza pleców i wygrał przed końcem pierwszej rundy. W sumie zasłużenie, bo był aktywniejszy w tej walce.

 

Javy Ayala vs Raphael Butler Bardzo szybko to wygrał Ayala. Właściwie ledwo zaczęli a on po chwili sprowadził do parteru sporego rywala i założył mu Rear- Naked Choke po którym Butler szybko się poddał. Nie była to wcale najkrótsza walka na tej gali, bo w prelimsach jeden z zawodników wytrzymał ledwo pół minuy.

 

Rafael Carvalho vs Brian Rogers Brian następny wielce pokrzywdzony że sędzia skończył walkę. Jakby choć podniósł rękę do obrony jak Carvalho ładował mu celne ciosy jeden za drugim w głowę. Walka trwała ledwie trzy minuty i w tym czasie Brian zaliczył jedno ładne obalenie, ale szybko wstali i walczyli przez większość czasu w stójce. No a tam Carvalho celnie go trafił i potem tylko dokończył dzieła zniszczenia.

 

Melvin Manholef vs Doug Marshall Kolejna krótka walka. Marshall wyszedł wyraźnie zdeterminowany do tego starcia, ale szybko zmieniło się to w obronę przed mocnymi atakami Manholefa. No i ten trafił raz a porządnie w tył głowy Marshalla i ten padł bez życia na matę. Krótka, ale nie najgorsza walka.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Bellator 126

Brandon Halsey vs Alexander Shlemenko Nie bardzo jest tu się nad czym rozwodzić, bo nie minęło pół minuty jak Halsey miał byłego już mistrza w duszeniu zza pleców i pozbawiał go przytomności. Mocne wejście na szczyt Brandona, nie ma co.

 

Marcin Held vs Patricky Pitbull Świetna walka w wykonaniu Polaka i nie mogę zrozumieć jakim cudem jeden z sędziów dał którąś rundę dla Pitbulla. Przecież on w żadnym elemencie nie był lepszy od Marcina, a jak próbował coś zdziałać to Held szybko uspokajał sytuację i znów miał kontrolę nad walką. Nawet mimo dobrej obrony przed obaleniami w wykonaniu Pitbulla Marcin zaliczył ich kilka dzięki swojemu uporowi i temu, że nie rezygnował, mimo że nie udało się za pierwszym razem. Szkoda że większość czasu spędzili w parterze, gdzie Marcin próbował znaleźć sposób na skończenie Pitbulla, czasem wyprowadził większą ilość ciosów, ale ogólnie jak ktoś nie kibicował bardzo któremuś z nich to mógł się trochę nudzić. Najlepsza akcja walki to początek pierwszej rundy, kiedy Held próbował w niekonwencjonalny sposób pójść po nogę rywala. Zasłużone zwycięstwo Marcina i teraz pozostaje tylko czekać na jego walkę o pas i miejmy nadzieję jego zdobycie przez Polaka.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kurwa, jak oglądam grappling Helda to centralnie mam erekcję i się tego nie wstydzę! Ten chłopak obok Aśki, to nasz najlepszy "towar eksportowy" i cały czas się rozwija. To co zrobił z Freire, to mistrzostwo świata. Całkowicie wyeliminował jego stójkę oraz zjadł, przeżuł i wysrał - w parterze. Piękny, inteligentny i techniczny (choć pewnie nudny dla Januszy) grappling, gdzie świetnie rozbijał rywala łokciami, cały czas polował na suba i nawet z pleców był cały czas bardziej aktywny od Brazylijczyka.

Widać duży progres HelDzika, tak w stójce (gdzie czuł się bardzo pewnie), jak i w zapasach (ładnie obalał) oraz w sile fizycznej (dominacja w klinczach nad bardzo silnym Brazolem).

Najważniejsza i największa wygrana w życiu Marcina i na dokładkę zrobił to w tak dominujący sposób, że z każda minutą tego starcia czułem narastająca dumę, że to nasz krajan tak sobie radzi na światowych salonach.

Chciałbym żeby teraz ponownie Marcin stanął na przeciwko Chandlera i skończył to czego był bliski w ich pierwszym starciu (ale zabrakło siły fizycznej). Obecnie - jest moc i stawiam, że Chandler nie wyszedłby z takiej skretówka jak tamta.

 

Shlemenko po raz kolejny dał się odklepać jak amator. To obalenie, zajście za plecy i RNC w niespełna 30 sekund, było tak surrealistyczne, że nie mogłem uwierzyć, że to właśnie odpływa jeden z najlepszych fighterów MMA świata (poza UFC, of course) w tej kategorii wagowej.

To i poddanie przez Ortiza, pokazują dla mnie jasno, że Mamed by Alexa poskładał na glebie na takim luzie, jak mój syn najprostsze Lego Duplo.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Jeżeli chodzi o obalenia, to Marcin Held doskonale zwodził przeciwnika w stójce i idealnie wyczuwał moment, w którym może sprowadzić rywala na glebę. A już sama kontrola w parterze to cud, miód i orzeszki. Pitbull w pewnych momentach był zupełnie bezradny. Gdyby porównać wcześniejsze walki Helda, to wydaje mi się, że pracował on więcej w parterze łokciami i pięściami (zatem zwolennicy tego typu młócek raczej nie powinni się dąsać) czym pewnie nieco zaskoczył przeciwnika spodziewającego się głównie prób submissiona (które oczywiście też były), a efektem była obita twarz Brazylijczyka. Held układał sobie Freire jak chciał, świetnie stabilizował pozycje, próby ucieczki obracał na swoją korzyść, ładnie przechodził gardę. Widzieliśmy zawodnika bardziej kompletnego, a nie skupionego jedynie na bjj i próbach dźwigni na nogę (osobiście lubię pojedynki, które zamieniają się w „czyste” bjj i lubię styl walki Helda z poprzednich pojedynków, ale nie sposób nie docenić faktu, że zawodnik próbuje nowych rzeczy, żeby zaskoczyć rywala). Jestem pod wrażeniem tej walki i w ogóle tego jak Held się rozwija - mimo, że sam jestem w sumie Januszem jeżeli chodzi o MMA.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Dokładnie tak. Teoretycznie powinna to być jedna z najtrudniejszych walk Helda w karierze zaraz po walce z Chandlerem tymczasem Marcin potraktował brazylijczyka niemal jak amatora. Największe szanse w szansach Freire upatrywano w stójce jednak okazało się, że nawet tam nie potrafi się odnaleźć. Ba! On nie potrafił narzucić swojego stylu gry. Do pełni szczęścia brakowało tylko tego aby ta skrętówka Marcinowi weszła. Brawa i jeszcze raz brawa. Jedna z lepszych walk Marina w karierze.

Co teraz? Brook, ewentualnie rewanż z Chandlerem


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Tutaj jest bardzo ładna analiza walki Helda:

 

http://www.lowking.pl/marcin-held-freire-technika-mma-sierpem-analiza-walki/

 

Zazdroszczę kolesiowi, który to pisał wiedzy na temat MMA. Polecam ludziom, którzy narzekają na parterową część finału turnieju Bellatora.

14453752125651e0a536c69.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 117 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • rtjftdjtf
      hmmm....  
    • Kaczy316
      Dobra lecimy z tą Wrestlemanią, ostatecznie road to WM wyszła przeciętnie/okej, mogło być gorzej, więc teraz zobaczmy jak wyjdzie sama WM! Osobiście mam jakieś oczekiwania, może je trochę obniżę, żeby się nie zawieść, chociaż mam nadzieję, że Tryplak nie zawiedzie i ostatecznie da kozak WM. Oj tak samą WM zaczynamy od Huntera WELCOOOOMEEEE TO WRESTLEMANIAAAAAAAA!!!   1.Gunther vs Jey Uso, World Heavyweight Championship Singles Match Opener czyli nasz mistrz Gunther kontra zwycięzca Royal Rumble 2025, z którym niestety za wiele nie zrobiono Jey Uso! No cóż sam program był jaki był, ale może pojedynek odda, trzeba na to liczyć, obojętne dla mnie tutaj kto wygra, ale niech dadzą coś, co można zapamiętać, nawet squash na Jeyu będzie godny zapamiętania, bo tego nikt się nie spodziewa, a wygranej Jeya spodziewa się każdy xD. Jey Uso ma fajne wejście oj fajne, jeszcze przez trybuny, publika go uwielbia chociaż mam wrażenie, że mało osób coś yeetuje xD, jakoś połowa areny? Tak mi się zdaję, ale może to tylko takie wrażenie przez to, że sam stadion jest ogromny. Gunther wbija i stage wygląda świetnie, bardzo fajnie zrobiony, Gunther standardowa wejściówka. No i co mogę napisać solidnie rozpisana walka, bookingowo ciężko było lepiej to rozpisać, chociaż końcówka niezbyt mi się podobała, w sensie odklepanie Gunthera i to w tak szybki sposób po jego własnej akcji kończącej, mocna ujma na postaci, ale jaki reign takie i jego zakończenie, Jey powinien mieć lepszy reign, mam nadzieję, że jakoś odbuduję ten tytuł, bo reign Gunthera był okropny, reign Jeya nie zapowiada się lepiej, ale jak coś nie zapowiada się lepiej to zazwyczaj jest lepsze, więc miejmy nadzieję, że takie będzie, sam pojedynek to mówiąc wprost dopiero jakoś od połowy się wkręciłem, od tego jak Gunther przywalił pasem Jeyowi, ale mamy piękny WM Moment razem z Jimmym można iść dalej, sama walka trwała około 15-16 minut, odpowiedni czas według mnie, ale publika trochę śpi, w sumie może kwestia podbudowy tego pojedynku, ale zobaczymy jak będzie dalej.   2.War Raiders vs The New Day, World Tag Team Championship Tag Team Match Jest tutaj coś do pisania? Walka dodana od tak z niczego, ale liczę na dobre ringowo show, chociaż to proszę! I my dostaliśmy to, gdzie publika spała przez cały pojedynek zamiast TLC Matchu o pasy WWE Tag Team? Tryplak podejmuję co raz gorsze decyzję, spodziewałem się wygranej The New Day, walka skończyła się po 9 minutach i tak naprawdę jak się rozkręciła to zaraz się skończyła, mierny pojedynek, Panowie się starali, ale no cóż oni mogli zrobić bez podbudowy i z takim bookingiem, masakra, ale widać było starania ze strony zawodników, więc to można docenić, nie ich wina, że ten booking woła o pomstę do nieba.   3.Jade Cargill vs Naomi, Singles Match Ehh nie wiem co napisać, po poprzednich walkach się spodziewałem wiele, a okaże się zaraz, że to pojedynek po którym się niczego nie spodziewałem dowiezie o wiele bardziej. Kurde Panie dostały 9 minut i jak dla mnie wykorzystane w 100%, chociaż jak na to, że to WM to trochę boli fakt, że walki typu Jey vs Gunther czy War Raiders vs The New Day wyszły tak słabo i publika nawet obudziła się dopiero na Jade vs Naomi, a ja sam się spodziewałem, że to będzie jedna z gorszych walk xD, niemniej jednak Panie dowiozły, takie 6,5-7 bym dał na cagematchu, zobaczymy jak inni dadzą, Jade wygrywa zgodnie z przewidywaniami.   4.LA Knight vs Jacob Fatu, United States Championship Singles Match No i co kolejny pojedynek co do którego miałem wątpliwości jeśli chodzi o to czy dowiozą w ringu, ale po 2 świetnych pierwszych walkach i Jade vs Naomi to jestem dość spokojny, Panowie nawet nie będą musieli się starać, chciałbym tutaj Knighta, nie był to program na miarę wygrania przez Jacoba imo, to powinien być większy moment, nawet przy pasie mid cardowym, a w obecnym momencie to imo Fatu niewiele zyska na wygraniu tytułu ot kolejna wygrana na koncie i tyle, Knight jako mistrz US mnie bardziej interesuję na ten moment, zobaczymy na co Tryplak postawi, kurde Knight jaki wjazd to było lamborghini? 11 Minut bardzo dobrej walki, kurde martwiłem się o ten pojedynek, a na razie wypadł najlepiej ze wszystkich, Knight i Fatu mieli ze sobą niesamowitą chemię, publika tutaj w końcu ożyła i pomimo tego, że wolałem Knighta to Jacob mi tu nie przeszkadza jako zwycięzca, trochę boję się o jego reign, ale walka była wybitna, Panowie dali radę nawet bardzo, kontra z Moonsaulta na BFT była wybitna, bardzo fajny pojedynek oj tak, także brawa dla nowego mistrza United States!   5.Rey Fenix vs El Grande Americano, Singles Match Mała zmiana, bo będziemy mieli Reya Fenixa, ale jak dla mnie na plus, Rey Fenix w ringu da lepsze show niż Mysterio, więc będziemy mogli liczyć na genialny pojedynek, a szansę na wygraną El Grande trochę wzrosły, chociaż wydaję mi się, że Rey to ostatecznie ugra, ale walka ma potencjał na bycie showstealerem, tak samo w sumie jak pojedynek Tiffy z Charlotte, ale zobaczymy jak to wyjdzie, pytanie czy jak postawiłem na Reya Mysterio w typerze to automatycznie mam to zmienione na Fenixa i zaliczy mi się punkt? Mam nadzieję, że tak, ale też pewnie się przekonamy później. Fajny pojedynek i cieszy mnie wygrana El Grande Americano w debiucie na WM, szkoda Fenixa co prawda, ale taka przegrana mu nie zaszkodzi imo, El Grande był sprytniejszy, ale szkoda, że te walki takie krótkie, tak naprawdę tylko opener, który był po prostu solidny dostał więcej czasu niż standard na tygodniówce, szkoda, ale no jest jak jest, Gigachad w końcu z wygraną, dobrze i to na WM! 8 minut walki, za krótkie jak na WM.   6.Tiffany Stratton vs Charlotte Flair, WWE Women's Championship Singles Match No i pora na walkę, która miała jeden z najgorszych feudów, ale ringowo może wyjść najlepiej z całego pierwszego dnia, a nawet bym powiedział, że i z całej WM, oczekiwania mam spore, kurde obym się nie zawiódł xD. Świetne promo przed walką, pomimo kiepskiego feudu to materiał promocyjny zrobiony tak dobrze, że dał mi hype na ten pojedynek, entrance Tiff też przyjemny, bardzo pasujący do jej postaci. 20 minut dobrej ringowo, ale mega dziwnej walki, nie było to stricte złe, ale wyglądało jakby Panie chciały to jak najszybciej skończyć, czasem nie wiedziały co zrobić, ale przez to, że są bardzo dobre ringowo to jakoś to wychodziło, wygrana Tiff to największy pozytyw tej walki, ale dalej uważam, że Knight vs Fatu to najlepsza walka gali jak na razie.   7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match No i czas na main event, kurde szybko to leci, ale jest hype, oj jest, mam nadzieję, że nie wymyślą tu jakiegoś durnego bookingu, ale ciężko wymyślić tu jakieś gówno, którego by ta trójka nie udźwignęła, to zbyt wielcy zawodnicy, żeby nawet ze słabym bookingiem dali kiepskie show, więc zawód tutaj nie wchodzi w grę jak dla mnie. Seth dostał piękną wejściówkę tylko dlaczego na Netflixie zrobił się nagle czarny ekran podczas tego wejścia xD, mam nadzieję, że na yt dadzą jakąś powtórkę czy coś, bo chciałem zobaczyć co się wtedy działo. Klimatyczna wejściówka CM Punka, najpierw mocne promo z The Fire Burns w tle, a potem już standardowo Cult Of Personality grane na żywo! Nie wiem co napisać targają mną takie emocję, że to jest niesamowite, genialna walka, genialny feud, genialny booking, wszystko tu zostało zrobione idealnie i perfekcyjnie, Punk się świetnie bawił, Roman nie wygrał, bo nie musiał, Heyman to geniusz, prawdziwy adwokat diabła, Seth wypadł niesamowicie i generalnie tak, Seth ma dalej niepokonany streak w Triple Threatach na WM już 3:0 z czego drugi Triple Threat, w którym to pinuję Romualda i to w ME WM.....ZNOWU! Jak ktoś mi jeszcze raz powie, że Roman lepszy od Setha to go zapytam, a Roman wygrał kiedyś z Sethem na PLE? Hehehe, za to Seth przypiął dwukrotnie Romualda w ME WM hehehe i elo, ogólnie to nie wiem co było lepsze, zakończenie tego main eventu czy main eventu WM 40 Night 2, dwie różne sytuację, ale emocję te same.   Match Of The Night: 7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match   Plusy: Solidny opener Jade vs Naomi Jacob vs Knight i Fatu nowym mistrzem US! El Grande Americano vs Rey Fenix i Gigachad w końcu z wygraną! Tiffany wygrywa z Charlotte Main event ABSOLUTE CINEMA!   Minusy: Tragiczny pojedynek o pasy World Tag Team Mega przeciętny dzień poza main eventem   Podsumowanie: Mówiąc wprost nie wiem co mam powiedzieć, ale tak się spodziewałem, że będzie po ogłoszeniu kart na obydwa dni, pierwszy dzień będzie mocno przeciętny z genialnym main eventem, z kolei drugi dzień wynagrodzi przeciętność pierwszego, ale za to ze średnim main eventem, zobaczymy czy druga część mojej przepowiedni się sprawdzi, ogólnie to powiem tak, nie patrząc na ME to dałbym za ten dzień takie 5,5-6/10, ale ME zrobił taką robotę, że co najmniej 7/10, kurde ciężko to ocenić tak jednoznacznie, bo niby to tylko jedna walka, a reszta mega przeciętna, ale za to jaka to była walka....Nie no walka mogła być 10/10 i taka była imo jak i cały program i booking, ale gala jako całość to imo max 7/10 jedna walka nie zakrywa przeciętności całej reszty niestety, tak samo jutro jak większość walk dowiezie poza ME to będzie to po prostu lepszy dzień jako całość, także do zobaczenia jutro! TO JESZCZE NIE KONIEC WM!
    • Attitude
      Nazwa gali: TJPW/DDT/GCW Data: 19.04.2025 Federacja: Tokyo Joshi Pro-Wrestling, DDT Pro Wrestling, Game Changer Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Las Vegas, Nevada, USA Arena: Pearl Theater At Palms Casino Resort Format: Live Platforma: TrillerTV Komentarz: Dave Prazak Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE WrestleMania 41 - Saturday Data: 19.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: Allegiant Stadium Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Theme: Timeless (The Weeknd), FE!N (Travis Scott) Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Caribbean Cool
      gunther Viking raiders Fenix Jade Fatu Charlotte Roman Iivy Logan Dominik Drew Tba Cody
×
×
  • Dodaj nową pozycję...