Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

..:: MMA ::..


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

 

Dla zainteresowanych wywiad z Marcinem Heldem, w którym zahacza m.in. o swoje relacje z Pitbullem. Takie tam ciekawostki. Posłuchać można.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-349783
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 810
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    190

  • N!KO

    68

  • Dejv

    46

  • mnih

    43

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Za nami bardzo dziwna gala serwowana przez Bellator.

Alvarez miał zmierzyć się z Chandlerem, Brooks z Jolly natomiast Marcin Held w finale turnieju z Freire. Szkoda, że Alvarez czy Freire doznali kontuzji bo to tylko pomieszało szyki bookerom. I tak Brooks który dalej miał title shota ruszył na Chandlera a Held na Jolly'ego. Obaj swoje pojedynki wygrali. O ile Held walkę musiał wygrać to wygrana Brooksa jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Wszyscy spodziewali się, że kolejna alka Alvareza z Chandlerem jest tylko kwestią czasu ale jak widać trzeba będzie te planu odłoży. Niespodzianka jest spora bo i na papierze i porównując umiejętności, Chandler walkę powinien gładko wygrać. Brooks niejako wspiął się na szczyt swoich umiejętności.

Co do Helda, to każdą kolejną walkę ogląda mi się z przyjemnością. Absolutna czołówka jeżeli chodzi o umiejętności walki w parterze. Szkoda, że nie udało się tego skończyć kolanem bo satysfakcja byłaby jeszcze większa. Marcin sam podkreslał, że chciał właśnie skończyć w ten sposób walkę.

Wcześniej pisałem, że była to dziwna walka. Chodziło mi głównie o wygraną Brooksa i wygraną Ortiza nad Shlemenko :lol:

Mam bekę z tej drugiej walki a w szczególności z mistrza. Ortiz po ostatnich walkach pokazał, że walczyć już nie powinien a jeżeli tak, to nie w takiej organizacji. Jego wygrana troszeczkę pokazuje poziom Bellatora.

Tak poza tym to Rampage wygrał z Lawalem. Poza kontrowersyjną (dla mnie) decyzją nie było niczego wartego uwagi. Kilka sekund zrywów to nie to na co czekałem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-352268
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Obejrzałem trzy walki z gali Bellator 120.

Marcin Held vs Nate Jolly Tak jak Khalidov jest określany w KSW jako ten, który wymyka sie wszelkim standardom, tak Marcin wymyka się standardom jeśli chodzi o naszych poza KSW. Naprawdę to była trzecia czy czwarta jego walka która widziałem i naprawdę jestem pod wrażeniem. Nate obijał go ciosami, a on zamiast szukać gardy unikał ciosów poprzez szukanie dźwigni na rękę. No i znalazł, przez co aż zdziwił przeciwnika, który był w natarciu, a tu nagle trzeba klepać. Marcin dostał rywala w zastępstwie finału turnieju i tylko na początku miał z nim problemy bo obaj okładali się ciosami, ale później Held zyskał przewagę i dążył do tego co wcześniej sobie zaplanował. Nie mogę się doczekać na kolejną jego walkę.

 

Tito Ortiz vs Alexander Shlemenko Oprócz duszenia założonego przez Ortiza nie było w tej wale zupełnie nic ciekawego. Walka w stójce toczyła się jakby w zwolnionym tempie, potem jakoś Tito udało się obalić rywala i uspać. W sumie bardzo dobrze że nie potrwało to dłużej.

 

Rampage vs King Mo Ja również uważam że wygrana Rampage nie była do końca zasłużona. Bo to King Mo był stroną napierająca w tej nudnej walce. Poziom emocji był podobny jak w drugiej rundzie walki Pudziana wczoraj, tyle że oglądanej bez komentarza. Bardzo mało się działo, aż trudno uwierzyć że Rampage w którymś momencie podbił rywalowi oko. Wcale nie dziwię się pretensjom Mo, bo pierwsza i trzecia runda na pewno były dla niego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-352296
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nate Jolly vs Marcin Held - Held panował nad sytuacją od początku. Niby chciał uwalić rywala w stójce, ale szybko wyszarpał obalenie, i przeszedł do swojej płaszczyzny. Plecy miał cały czas, więc można było odliczać minuty do klepania przeciwnika. Dziwne, że nadszedł on dopiero wtedy, gdy wszyscy myśleli, że Nate wyszedł z opresji.

 

Alexander Shlemenko vs Tito Ortiz - Shlemenko ostatni raz przegrał z Lombardem w 2010 roku. Złamanego grosza bym na Ortiza nie postawił. Myślałem, że nie stać go już na wielki triumf. Myliłem się. Walka była marna, a tempo przerażająco wolne. Obalenie z zejściem za plecy, to trochę dzieło przypadku. Wyglądało to jak pojedynek dwóch dziadków, zasłużonych dla tego sportu. I o ile w przypadku Tito to prawda, tak Alexander ma 29 lat...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-352298
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kurwa, kiedyś mnie wykończy nerwowo ten Held. Świetnie prowadzona walka od początku, kozackie obalenia i kontrola w parterze, takie też próby poddań i nagle na sam koniec - Marcin traci pozycję, a rywal zaczyna go trafiać soczystymi bombami przez G&P... Wiedząc, że to ostatnia akcja (widziałem na odtwarzaczu ile zostało do końca), niemal dostałem zawału, ale na szczęście nasz rodzimy kocur wyczarował śliczną balaszkę i odklepał rywala :wink:

Uwielbiam oglądać to agresywne BJJ Heldzika. Kiedy chłopak idzie w parter, to nie po to by się przytulać, czy punktować pozycjami, ale żeby kończyć przed czasem. Pełen szacun dla takich zawodników.

Ładna walka Polaka, choć z nerwową końcówką, która była zupełnie niepotrzebna (gdyby Marcin był trochę silniejszy, to skończyłby to już wcześniej, przez tego dopiętego neck cranka).

 

Ortiz vs. Shlemenko to jakiś żart. Tito ruszał się jak mucha w smole, mocno odczuwał ciosy na korpus, a to podejście do trójkąta rękami było tak wolne i sygnalizowane, że chyba nawet niebieski pas w BJJ nie dałby się tak frajersko zdusić.

Tak jak zawsze uważałem, że Shlemenko to byłoby niezłe wyzwanie dla Mameda, tak po tym co tu zobaczyłem, uważam, że Chalidow poddałby Ruska nawet mając kajdanki na rękach i kulę przypiętą do nogi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-352324
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2014
  • Status:  Offline

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-358909
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

He, he - Kościej później na twitterze nalewał z Cormiera, że coś chujowe ma te swoje zapasy defensywne, skoro w kilka sekund położył go na plery :lol: Ciekawe, czy Łysy im posmarował coś pod stołem, by zrobili tego typu prostacką "grę wstępną" przed walką (w końcu wszyscy nastawiali się na Gustawa, a więc trzeba było pokazać jak to Bones "nienawidzi się" z DC, by lepiej sprzedały się subskrypcje).
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-358971
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline

Też myślałem o tym sztucznym tłumie aleee. CZy to nie będzie największa walka UFC w ostatnich latach? Ten nienawodziony Bones, sztuczny, robiący wszystko pod fanów, z wielkim kontraktem od Nike'a kontra Cormier, który NAWET występuje w panelach, tak go kochają wszyscy. Gość, który porzucił amatorskie zapasy na rzecz pieniędzy kontra olimpijjczyk i brązowy medalista mistrzostw świata. Młody kot, kontra stary wyga. Streak vs streak. Konflikt rosnący w nich od dłuższego czasu i ostatecznie gość, którego sam Jones chciał mieć jako rywala.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-359013
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Osobiście - nie sądzę i uważam, że dla Jonesa będzie to dużo łatwiejsze wyzwanie niż Gustaw (miażdżąca różnica gabarytów, a Jones przewagę zasięgu wykorzystuje wręcz idealnie). Starcie oczywiście ciekawe, ale nawet w tym roku było kilka, które mnie interesowały bardziej.

 

P.S. Streak vs. Streak nie wchodzi w rachubę, bo Kościej ma jednak porażkę z Hammer'em na koncie (fakt, że z dupy i przez DQ, ale rekord ma już skaleczony)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-359049
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline

Tak, ale jego fanbase nie uznaje tej porażki. W sumie nie tylko jego. Ty też masz pewnie lepszą wiedzę niż większość ludzi, która ten hype kręci i dla których on się kręci, więc z tej uwagi nie traktowałbym Cię jako wyznacznik. Ja się trochę nabrałem na to wszystko a jestem raczej niedzielnym widzem, który ściąga numerowane galę, chyba że kac nie pozwala nic innego i rozkazuje ściągnąć fight night. To nie jest tak, że to najważniejszy pas w federacji teraz, biorąc pod uwagę jak wygląda sytuacja w ciężkiej?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-359057
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wbrew pozorom, dla mnie najbardziej wartościowym pasem jest obecnie ten dzierżony przez Aldo, bo Jose obronił go już 8 razy, a Kościej - "tylko" 7 :wink: I szczerze mówiąc starcie Aldo vs. Mendes kręci mnie o wiele bardziej niż Jones vs. Cormier, ponieważ baaardzo bym się zdziwił jeżeli Bones by to umoczył, a w tej pierwszej walce, szanse obstawiam 50/50.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-359058
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To nie jest tak, że to najważniejszy pas w federacji teraz, biorąc pod uwagę jak wygląda sytuacja w ciężkiej?

 

Jakkolwiek by nie wyglądała, sentyment do wagi ciężkiej bedzie zawsze. Tak jak w boksie, to zawsze będzie "królewska" kategoria. Jasne, potencjał w rosterze mniejszy, ale jeśli na potencjał patrzeć, to większość kategorii prezentuje się lepiej :wink:

 

Szczerze? Wole obejrzeć Cormiera z Jonesem, niż powtórkę z Gustafssonem. Mam wrażenie, że Szwed tym razem już tak wyrównanego boju nie da. Oczywiście to wyjdzie w praniu, ale niech sobie ten DC zmoczy. Będzie miał okazję przetestować swoje zapasy z Bonsem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-359059
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  128
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  30.09.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

 

Rywalizacja Jones vs Cormier, nabiera coraz więcej rumieńców, ale myślę, że podczas walki, Daniel nie będzie już takim kozakiem :P Ale ogólnie liczę na dobry pojedynek :)

Edytowane przez .Dave.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-359535
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niby to Jones taki "bad boy", a jednak to Cormier pierwszy z łapami wyskoczył... Czyżby heelturn? :twisted:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17783-mma/page/32/#findComment-359545
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
    • Mr_Hardy
      EDIT: Oj nie w tym temacie. Proszę skasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...