Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

..:: MMA ::..


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

-Raven-, i podtrzymuję to, że jest potrzebne, a tego z Bożej łaski sukcesu (czyt. korzystnego wyniku) nie umiem inaczej nazwać niż szczęściem. Bo jest szczęście i szczęście. Jedno wygląda tak jak napisałeś, że ktoś dostaje przez większość walki, a na końcu wygrywa, a drugie tak, jak w tamtej walce. Jak przez przypadek nadepniesz na czek na milion dolców, to też masz szczęście ;). Chociaż może faktycznie użyłem nieco niefortunnego określenia, bo ktoś mógłby tak pomyśleć (aczkolwiek stanowczo protestuję przeciwko traktowaniu mnie jak jakiegoś insidera ;)). Więc przyjmijmy, że był to szczęśliwy przypadek.

1005187806541accfacb3d6.jpg

  • Odpowiedzi 810
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    190

  • N!KO

    68

  • Dejv

    46

  • mnih

    43

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki


  • Posty:  11
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

Dzięki IceMan - jesteś wielki! :D Tylko, że tym razem problemy z zassaniem są w przypadku dwóch walk Rampage'a z Silvą :(

Nie wiem czemu ja je moge normalnie pobrać... ale jak znajde moment czasu to upne je...

Btw. Nie moge sie doczekać UFC 67 All or Nothing i walk Rampage'a i Cro Cop'a...Myśle a nawet jestem pewny że obaj rozjadą swoich przeciwników :D


  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ta walka Fedor vs. Arona to wg. mnie przesada,że Fedor wygrał kontrowersyjnie. Walka była dosyć wyrównana ( i bardzo dobra),ale zwycięstwo się czysto należało Rosjaninowi.

 

Ja bym tutaj polemizował, Dejv. Fedor był zajebiście bierny, Aarona cały czas naciskał, miał mnóstwo obaleń i w parterze także zdominował Fedora. Dla mnie - w ogóle nie powinno dojść do tej żałosnej dogrywki (jednogłośna dla Aarony), chociaż nawet w niej - Brazylijczyk zaprezentował się bardziej korzystnie. Zobacz na minę Rosjanina po walce... Myślę, że sam nie do końca wierzył w taki werdykt (wg mnie - powinna być jednogłośna decyzja dla Ricardo, ew - 2 do 1. Po prostu Fedor zupełnie nic nie pokazał).

 

Ja tam nie mogę uwierzyć, że Hunt nie skończył Fedora po zapięciu tej Kimury. Kurwa, wystarczyło (łatwo powiedzieć! :D ) bardziej posłużyć się masą ciała (a tej Markowi nie brakuje), żeby dopchnąć (naprzeć na łokieć) chwyt i wykończyć Rosjanina. Wychodzą niestety braki w parterze, chociaż Hunt i tak zaprezentował się o wiele lepiej (tak jak powiedział chyba Six - gdyby ta walka skończyła się na punkty w momencie przerwania, Mark wygrałby i to jednogłośnie!) niż obrońca tytułu...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Heh Fedor leżał pod Huntem tak jakby odpoczywał i mnie też zdziwiło to,że Hunt nie dociągnął tej akcji do końca. W ogóle Hunt pokazał się z naprawdę dobrej strony w tej walce zresztą tak jak się można było spodziewać bo wcale nie oczekiwałem łatwego zwycięstwa Fedora tylko nie spodziewałem się aż takie oporu ze strony Hunta.
  • 5 tygodni później...

  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

UFC 67 - All or Nothing

Dustin Hazelett pokonał Diego Saraiva'ę jednogłośną decyzją

Ryoto Machida pokonał Sama Hogera jednogłośną decyzją

Frank Edgar pokonał Tysona Griffina jednogłośną decyzją

Terry Martin pokonał Jorge Riveraę przez KO(rd1)

Patrick Cote pokonał Scott Smith jednogłośną decyzją

Quinton Jackson pokonał Marvina Eastmana przez KO(rd2)

Roger Huerta pokonał Johna Halversona przez TKO(rd1)

Mirko Filipovic pokonał Eddiego Sancheza przez TKO(rd1)

Anderson Silva pokonał Travisa Luttera przez poddanie (trójkąt/uderzenia,rd2) i zachował mistrzostwo UFC wagi średniej

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Temat siadł, więc może trochę go odświeżę. Nie będę pisał ogólnej opinii o dwóch ostatnich galach UFC, tylko kilka najważniejszych uwag, które mam ochotę "przelać na monitor" :P Cóż mogę napisać. Zajebiście cieszy mnie udany debiut Rampage'a (chociaż nie brałem pod uwagę opcji, że może to przegrać) w UFC. Wielu uważało, że Rampage już się skończył po porażkach z Silvą i Shogunem, co jest dla mnie kompletną bzdurą. Ten koleś nie ma nawet 30 lat, mało tego, przed nim jeszcze długa kariera, podczas której Quinton może zaskakiwać jeszcze wiele razy. Może nie jestem obiektywny ze względu na fakt, że Jackson to mój ulubiony figher, ale sądzę, że już niedługo (chodzą plotki, że na UFC 71) Rampage uniesie w górę złoto Icemana'a. Chuck ma się czego obawiać, raz już dostał lanie od Quinton'a i mimo, że było to dosyć dawno, wierzę, że Rampage jest w stanie powtórzyć ten wyczyn.

 

Jeśli chodzi o debiut Cro Cop'a, to wyglądał tak, jak miał wyglądać. Sanchez nie miał żadnych szans. Cro Cop od początku napierał do przodu, a Eddie niestety musiał przyjąć w tej walce zasady narzucane przez Mirko. Sądzę, że mistrzostwo dla chorwata to też jedynie kwestia czasu.

 

Jeśli chodzi o ME, to Silva ma się z czego cieszyć. W pewnym momencie był zajebiście bliski porażki i pomógł mu chyba pan Bóg. Lutter pewnie do dziś pluje sobie w brodę, że nie wykorzystał swojej wielkiej szansy. Moim zdaniem dobra walka. Silva z pasem mi nie przeszkadza, ale wolałbym, żeby na tron powrócił Ace, a rewanż z Silvą mam nadzieję odbędzie się już niebawem :)

 

Teraz krótko o UFC 68 The Uprising.

 

Pierwsze, co zaskoczyło, to z pewnością porażka Babalu z Lambertem. Sobral chyba nie był w najlepszej formie, bo sposób w jaki przegrał powiał troszeczkę amatorszczyzną :/ Lambert zasłużył na zwycięstwo w 100%, a miał być jedynie mięsem armatnim dla Babalu...

 

Matt Hughes vs Chris Lytle. Cóż, przede wszystkim, zajebisty szacunek dla Chrisa! Według mnie walczył z Matt'em jak równy z równym i pokazał sporą klasę. Miał być wielki nokaut i ekektowne zwycięstwo Hughes'a, skończyło się na decyzji...

 

Franklin w swojej walce zrobił to, czego wszyscy oczekiwali i w odróżnieniu od Hughes'a nie zawiódł. Tak jak pisałem wcześniej, czekam na rewanż Silva vs Franklin :D

 

Przedostatnia walka pomiędzy Kampmann'em i McFedries'em była niezła, chociaż służyła głównie jako przerywnik przed oczekiwanym pojedynkiem Sylvia vs Couture. Faktycznie, ME był wręcz zajebisty, też dzięki wspaniałej reakcji publiczności. Cóż można napisać. Wydaję mi się, że Sylvia skazał się na porażkę już po kilku sekundach upadając po mocnym ciosie Natural'a. Wtedy Tim wymiękł. Pewnie kompletnie nie spodziewał się, że ten pojedynek może rozpocząć się dla niego tak fatalnie. Później Randy dominował praktycznie do samego końca i mimo, że nie wygrał przed czasem, robił z Tim'em, co tylko chciał. Sylvia walczył wyjątkowo słabo i Couture w 100% zasłużył na pas i wielki powrót! Legenda powróciła :) Mimo tego, że jeśli dojdzie do walki Cro Cop vs Couture, sądzę, że Mirko wbije Randy'ego w ziemię, szacunek dla Couture'a za to, że potrafił się podnieśc, powrócić i rozpier*olić obecnego mistrza wagi ciężkiej.

 

Na sam koniec napisze tylko, że nastały ciężkie czasy dla championów w UFC :) Nadchodzi dwóch fighterów z Pride i to nie byle jakich :) Czekam szczególnie na UFC 70 (na którym walczyć ma Cro Cop) i UFC 71, jeśli faktycznie dojdzie do pojedynku Chuck Liddell vs Quinton Jackson.

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

Może nie jestem obiektywny ze względu na fakt, że Jackson to mój ulubiony figher, ale sądzę, że już niedługo (chodzą plotki, że na UFC 71) Rampage uniesie w górę złoto Icemana'a. Chuck ma się czego obawiać, raz już dostał lanie od Quinton'a i mimo, że było to dosyć dawno, wierzę, że Rampage jest w stanie powtórzyć ten wyczyn.

 

to co teraz prezentuje Jackon a Liddel to przepasc większa niż dziura gwiazdy porno :P Jeśli walka nastąpi na ufc71 to Rampage poleci na ko w pierwszej rundzie. Jeśli Quentin nie weźnie się ostro za siebie to przy obecnej formie Chucka nie ma z nim żadnych szans. Liddel zrobił OGROMNE postępy. Nie mogę doczekać się tej walki :)

...

  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Jeśli Quentin nie weźnie się ostro za siebie to przy obecnej formie Chucka nie ma z nim żadnych szans. Liddel zrobił OGROMNE postępy. Nie mogę doczekać się tej walki

 

Spoko, Rampage nie walczył od lipca 2006, Eastman był jego pierwszym przeciwnikiem od prawie 7 miesięcy, a i tak Quinton go rozjechał. Do czerwca ma trochę czasu. Ja wierzę ;) (zresztą, kto trzeźwo myślący wierzył, że ME UFC 68 może wyglądać tak, jak wyglądał :P)

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.11.2005
  • Status:  Offline

Pisze z Marvin'em Eastmanem.Dowiedziałem się ze zchodzi kategorie nizej bo ma juz dosyć stawania do walki z wyzszymi od siebie przeciwnikami.

Według mnie jest to bardzo dobra decyzja.Zawsze sie zastanawiałem po co walczy w Lekko cięzkiej.

 

Co do Quinton'a to jestem pewien ze poradzi sobie bez większych problemów z Iceman'em ktory jest w naprawde dobrej formie.

To ze Rampage zaprezentował się na UFC tak jak się zaprezentował wynika z tego że był to jego debiut.Był nieco spięty i biło to na nim widać.

4767434946cdf3126eccd.png


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

jaki debiut?? jak juz to come back...
Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

jaki debiut?? jak juz to come back...

 

nie, to był debiut, tyle, że w UFC. Zresztą sam mówił w wywiadzie, że miał spinkę z powodu swojego pierwszego występu w UFC :)

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.11.2005
  • Status:  Offline

Chodziło mi o debiut w UFC......

4767434946cdf3126eccd.png


  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

to co teraz prezentuje Jackon a Liddel to przepasc większa niż dziura gwiazdy porno Jeśli walka nastąpi na ufc71 to Rampage poleci na ko w pierwszej rundzie. Jeśli Quentin nie weźnie się ostro za siebie to przy obecnej formie Chucka nie ma z nim żadnych szans. Liddel zrobił OGROMNE postępy. Nie mogę doczekać się tej walki

 

Bez przesady. Liddel prezentuje świetną formę, ale jak na poziom UFC - w PrIde sporo zawodników jego kategorii wagowej wciągnęło by go po prostu nosem. Nie wiem jak na Tobie, ale na mnie IceMan jakoś nie wywarł zbyt wielkiego wrażenia podczas walki (którą notabene wszyscy się zachwycali) z Ortizem. W prawdzie robił w niej co chciał, ale nie dla tego, że jest taki zajebisty, ale dla tego że Ortiz po prostu zdziadział (treningi staoją u niego na dalekiej pozycji po robieniu biznesu na ciuszkach, grywaniu epizodów w filmach kategorii "F" no i po igraszkach z Jenną Jameson :twisted: ). Reasumując, jeżeli Rampage odrobi zadanie domowe (jego obecna forma także pozostawia wiele do życzenia) to spokojnie ma szansę pojechać Liddela. Z tym, że musiał by to być znowu ten szatan-Rampage sprzed kilku lat...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

ale na mnie IceMan jakoś nie wywarł zbyt wielkiego wrażenia podczas walki (którą notabene wszyscy się zachwycali) z Ortizem.

 

Z tym akurat się całkowicie zgadzam. Chuck nie pokazał nic specjalnego w tej walce. Zresztą, gdyby Ortizowi udało się sprowadzić Chuck'a do parteru (chociaż to ostatnio kurewsko trudne), to IMO nie wyglądałoby to już tak super. Chuck ma w prawdzie dobrą defensywę i trudno go powalić, ale według mnie Quinton bije IceMan'a pod każdym względem w parterze i tyle. W stójce też nigdy dupy nie dawał, a co najważniejsze, Rampage ma bardzo, bardzo mocny łeb (Kto widział około 17-18 kolanek zadanych przez Silvę w ich pierwszej walce prosto w łeb Jackson'a, po których ten wciąż stał, ten wie).

 

to spokojnie ma szansę pojechać Liddela. Z tym, że musiał by to być znowu ten szatan-Rampage sprzed kilku lat...

 

może ponownie przesadzam z powodu mojej wielkiej sympatii do Quinton'a, ale wydawało mi się, że przed walką z Eastmanem widziałem w jego oczach chociaż część tego starego bezwzględnego Rampage'a :D

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

mnie cieszy obecnosc Cro Copa w UFC... kibicowalem mu jeszcze w czasach K1 czy Pride i nigdy nie moglem zrozumiec, jak Mirko, nawet w swojej najlepszej formie, nie mogl znalezc sposobu na Fedora :(

co do szans w walce Lidell - Rampage - jako pol-laik mysle, ze nieco wieksze szanse mialby Quinton

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 005 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #780 Data: 08.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Bastian
      Moim zdaniem WWE albo da wygraną Romanowi za ubiegłoroczne jobbnięcie Cody' emu. Przecież OTC nie będzie przegrywał dwa lata z rzędu  . Ew. Punk w pakiecie z pierwszym main eventem WM dostanie zwycięstwo, trochę jako nagrodę za jego pracowitość podczas ostatnich miesięcy. Jak na dobijającego do 50-tki part timera Punk w ostatnim czasie jest niemal na każdej tygodniówce, na Netfliksie widzę go częściej niż Rhodesa.   Doceniam to, jak publika kupuje Usosa. Uważam, że ich ulubieniec powinien dostać swój moment na WM, ale sposób mówienia Jeya męczy mnie okrutnie. Tak samo ciężko słucha mi się nawijki Jacoba Fatu.
    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • PTW
      MISTRZOWSKIE WYZWANIE NOWEGO CZEMPIONA! Najszybszy wrestler w Polsce ukoronował miesiące ciężkiej pracy zwycięstwem w Ladder Matchu i został pierwszym w historii mistrzem PTW Underground. To legendarne starcie zostanie w naszych głowach i sercach na zawsze, ale nie ma czasu na oddech - teraz trzeba bronić pasa i udowodnić światu, że zdobycie go nie było dziełem przypadku! PTW Underground Championship Match Max Speed vs. Conte Pierwszym rywalem, który będzie próbował wyszarpać Maksowi mistrzowski tytuł będzie nikt inny jak Conte McStevenson - włoski gladiator, który w tempie porównywalnym do Speeda zdobywa poklask i uznanie na terenie Italii, a w planach ma szarżę na całą Europę. Misja ambitna, owszem, ale wykonalna z bardzo prostego powodu - Conte jest bardzo trudny do powstrzymania! Przekonał się o tym między innymi Spartan PTW, który na włoskiej ziemi podejmował gospodarza, a ich walka była niezwykle zaciętą i wyrównaną batalią. Jak Włoch poradzi sobie u nas z przeciwnikiem o zupełnie innym stylu walki? Czy Max Speed potwierdzi mistrzowską klasę, czy przyjdzie mu rozstać się z tytułem już teraz? Wpadajcie w sobotę, by zobaczyć ten fenomenalny pojedynek na żywo! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...