Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

..:: MMA ::..


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

On dobrze wie czym jest indy i Japan :P.

1005187806541accfacb3d6.jpg

  • Odpowiedzi 810
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    190

  • N!KO

    68

  • Dejv

    46

  • mnih

    43

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Heh, ja tu po prostu prubóję zachęczać, wskażywać alternatywną drogę :grin:

  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

podobala mi sie ta gala, szczegolnie zwyciestwo Nastuli :) serce mocno bylo przy ogladaniu :P Co do Belforta to jak pewnie wiecie zabito mu siostre, moze sie juz pozbieral i zwnowu bedzie tym starym, dobrym Vitorem, ktory rozpieprzyl W. Silve w 11 sek. :) Niestety Hunt dal sie obalic, a jak wiadomo w parterze jest cieniutki. Brawo dla Mirka, swietna taktyka :) Low-kicki to zabojcza moc :P W finale widze starszego z braci Nogueira z Mirkiem wlasnie :) Hmm czy czasem mlodszy Nogueira nie jest mistrzem Brazyli w boksie ??? Co gdzies tak czytalem.

Czy zauwazyliscie, ze sedziowie teraz wczesniej koncza walki podczas dominacji jednego z zawodnikow ? Kiedys to by czekali do ko, teraz wpadaja i przerywaja. Dobrze, mniej kontuzji bedzie :)

Na gali tez pojawil sie Fedor i Gomi, cos tam szprechali :)

 

Six - to raczej koniec mojej przygody z wrs. Po tym jak zobaczyłem ostatnią WM i ECW ONSII stwierdziłem, że MMA jest zdecydowanie ciekawsze ;)

Pewnie są i tacy, którzy się z tego powodu cieszą ;)

 

Zgadzam sie w 100%, ja mam tak samo. Jedniak Pride, Pride Bushido, UFC, K-1, K-1 Max sa duuuuuuzo ciekawsze, prawdziwa walka i emocje :)

 

[ Dodano: 2006-07-03, 21:29 ]

Co do walki Noguiera vs. Silva to sądze,że Minotaur poradzi sobie dosyć pewnie. Jednak ciężko jest przewidzieć jak się ta walka zakończy bo Silva napewno nie pójdzie do parteru bo dla niego to byłoby samobójstwo (decyzja ?).

 

Moim zdaniem Minotauro przyjmie wyzwanie w stojce (jeee to bedzie wojna) w tej walce i wygra :) Zreszta, zawsze jak mu bedzie zle szlo moze obalic Wanda a w parterze to sobie z nim poradzi. Nie sadze by znokautowal Mino, nawet Fedor tego (i nikt hehe) nie potrafil zrobic. Az sie nie moge doczekac :)

 

[ Dodano: 2006-07-03, 21:36 ]

aaa zapomnialem, ale ten Evangelista Cyborg wyglada. Jakbym go spotkal w ciemnej ulicy to bym sie chyba posral ze strachu :D Dobrze, ze Nakamura go nastukal :) NIe taki diabel straszny hehe :) Wkurzylo mnie tylko zachowanie Cyborga, bo nawet pajac nie pogratulowal.

...

  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Moim zdaniem Minotauro przyjmie wyzwanie w stojce (jeee to bedzie wojna) w tej walce i wygra

 

To by była głupota z jego strony. Silva ma kurewsko mocną stójkę i pomimo "Stalowej szczęki" Minotauro'a, mógłby Nogueirę zdrowo "pokaleczyć". Nog powinien jak najszybciej sprowadzić walkę do parteru i skończyć Wanda przez poddanie (szkoda zdrowia na wymiany w stójce z Silvą, tym bardziej, że Mino będzie miał - mam taką nadzieję - 2 walki jednego wieczora).

 

Ogólnie chujowo sklecili te pary. Rozpiska: Silva vs. CroCop i Barnett vs. Mino byłaby o wiele ciekawsza. Stawiam na finał Josh (liczę, że CroCop nie wyleczył się do końca z kontuzji nogi i nie będzie w stanie dać z siebie maxa) vs. Nogueira. Ze zwycięstwem Minotauro, oczywiście :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2006
  • Status:  Offline

zassam tylko hhh vs batista z wm21...i wrzuce walke Paweł Nastula vs. Edson Drago

201501108744aaa4a3c5865.jpg


  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

To by była głupota z jego strony. Silva ma kurewsko mocną stójkę i pomimo "Stalowej szczęki" Minotauro'a, mógłby Nogueirę zdrowo "pokaleczyć". Nog powinien jak najszybciej sprowadzić walkę do parteru i skończyć Wanda przez poddanie (szkoda zdrowia na wymiany w stójce z Silvą, tym bardziej, że Mino będzie miał - mam taką nadzieję - 2 walki jednego wieczora).

 

Przekonasz sie :P Mino go zaboksuje ;-) Ale pewnie masz racje, ze zejdzie do parteru bo nie bedzie ryzykowal, w parterze powienin ladnie przeturlac Silve i szybko wygrac :) Yoshidzie sie to nie udalo, ale Yoshida to nie ta klasa co Nogueria :)

...

  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

To by była głupota z jego strony. Silva ma kurewsko mocną stójkę i pomimo "Stalowej szczęki" Minotauro'a, mógłby Nogueirę zdrowo "pokaleczyć". Nog powinien jak najszybciej sprowadzić walkę do parteru i skończyć Wanda przez poddanie (szkoda zdrowia na wymiany w stójce z Silvą, tym bardziej, że Mino będzie miał - mam taką nadzieję - 2 walki jednego wieczora).

 

 

Przekonasz sie Mino go zaboksuje Ale pewnie masz racje, ze zejdzie do parteru bo nie bedzie ryzykowal, w parterze powienin ladnie przeturlac Silve i szybko wygrac Yoshidzie sie to nie udalo, ale Yoshida to nie ta klasa co Nogueria

 

Myślę, że Nogueira jest za stary w te klocki, żeby popuścić sobie wodze ułańskiej fantazji i pójść na wymianę z Silvą. To jest turniej, a więc na pewno rozegra to strategicznie (szybkie sprowadzenie do parteru i poszukiwania możliwości poddania). Chociaż nie powiem, że nie chciałbym zobaczyć jak Minotauro funduje Silvie (którego na maksa nie trawię. Prawie tak samo jak CroCop'a :twisted: ) ciężkie KO :lol:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Na oficjalnej stronie Pride odbywa się głosowanie co do zestawienia półfinałów, wiec to co napisał Zwiechu nie jest chyba oficjalnym zestawieniem.

 

Tak "Minotoro" jest (chyba, rok 2005) aktualnym mistrzem boksu amatorskiego Brazylii w wadze ciężkiej.

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi


  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline

Mnih - na którymś PPV (chyba USA), po ostatniej walce pojawiła się drabinka z właśnie tak dobranymi parami. Być może władze DSE doszły do wniosku, iż warto zobaczyć jakie zdanie mają fani, i coś jednak zmienią.

46204812740b7d45acaa48.gif


  • Posty:  318
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2006
  • Status:  Offline

Chciałbym aby ten turniej wygrał Barnet ale myśle że to nie możliwe . Jeśli Silva by się spotkał z minotaurem to raczej faworytem byłby silva ze względu na siłe i wytrzymałość .

  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline

Silva na pewno nie byłby faworytem w starciu z Minotauro :) Jeżeli Mino zdoła go obalić, a tak powinno być, to poskłada Wanderleia jak puzzle. Silva to maszyna w stójce, Mino to maszyna w parterze, atakuje z każdej pozycji. Dał radę z silniejszym Cro Copem, sądzę, że da sobie radę także z Silvą.

Nikt jeszcze Nogueiry nie znokautował, nikt go nie poddał, wątpię aby właśnie Silva był tym "wybranym" ;) skoro nie mogli tego zrobić ani Fedor, ani Cro Cop, ani nawet silny jak cholera Bob Sapp. Mino poskładał Colemana, Herringa, Schillta (mistrz K1), Kharitonova... Jedyna szansa Wanda to rozcięcie lub ew. decyzja, ale zawodnicy z BTT pokazali już, jak dobrze walczą w stójce (głównie bracia Nogueira, ale i Bustamante czy nawet Sperry).

46204812740b7d45acaa48.gif


  • Posty:  318
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2006
  • Status:  Offline

Deliquent tutaj masz racje minotaur będzie faworyteem pomyliłem się . Jednak ja uważam że Silva będzie w stanie pokonać Nogueire jest to trudne zadanie ale możliwe i ta walka rozstrzygnie się na punkty. Jeśli chodzi o walki ktore stoczył nogueira to rzeczywiście pokonał on prawie wszystkich wielkich w pride . Ale silva też pokonał paru świetnych zawodników jak henderson , arona , yoshida , sakuraba. I jesli chodzi o sappa to sądze że silva się z nim też szybko uporał :-)

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Silva i Sapp ? No nie wiem czy tak łatwo by sobie z nim Silva dał radę. Co do walki z Minotauro to wątpie aby Silva sobie z nim poradził. Noguiera ma naprawdę dobrą stójkę,ale wiadomo,że będzie starał się szybko do parteru zejść,a tam niedaję za dużych szans Silvie jak chyba każdy.

  • Posty:  318
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2006
  • Status:  Offline

Oczywiście Silva ma bardzo małe szanse w parterze ale w stójce kto wie

  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

Silva by się spotkał z minotaurem to raczej faworytem byłby silva ze względu na siłe i wytrzymałość .

 

ojj chyba dopiero rozpoczynasz ogladanie mma :) ale wybaczymy :P

 

[ Dodano: 2006-07-12, 23:21 ]

czytaliscie wywiad z Werdumem po walce z Mino? Powiedzial, ze Mino mocniej bije niz Mirko :shock:

 

Aha Silva jebnol by Sappa na glebe. Fujita przeciez to zrobil, Mirko znokaltowal jednym ciosem, wiec Wand tez by wygral bez problemow :)

...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
    • Kaczy316
      Uuuaaa szanowny Juan Cena się pojawi po raz 4 w drodze do WM i to jeszcze na SD, klękajcie narody, ja to generalnie nie ogarniam od jakiegoś czasu mam wrażenie, że w feudach o tytuł Undisputed na WM to albo mistrz albo pretendent zjawią się może z 2-3 razy w ciągu 7-8 tygodni w drodze do WM i mają wywalone i jedna osoba musi sama prowadzić feud albo z przydupasami tego drugiego, przecież Roman jako champion w drodze do WM to pokazywał się znikomą ilość razy w 2023 chyba 3 razy o ile dobrze liczyłem, w 2024 nie pamiętam, nawet nie liczyłem, bo to był bardziej feud Rocka z Codym xD, ale też Roman za wiele razy się nie pojawił, Rock więcej z tego co pamiętam, a w tym roku? Mam wrażenie, że Romualda widujemy dość często przy tej drodze do WM, jeszcze zapowiedziany jest na kolejne Raw, ja nie wiem to jakaś klątwa mistrzostwa, że albo mistrz albo pretendent się nie mogą pojawiać co tydzień? Nie ogarniam naprawdę.
    • KyRenLo
      Fajniutka waleczka się zapowiada bez dwóch zdań. Papierowo mega elegancko oby wyszło idealnie, bo nie ma jak świetne starcie Pań. Steph raczej nie powinna tutaj stracić złota. Karta Stand & Deliver na teraz: * NXT Championship Match: Oba Femi vs. Trick Williams vs. Je’Von Evans * NXT Women’s Championship Match: Stephanie Vaquer vs. Guilia vs. Jaida Parker vs. Jordynne Grace * NXT Women’s North American Championship Ladder Match: ZARIA vs. Kelani Jordan vs. Izzi Dame vs. Sol Ruca vs. 2 TBD * NXT North American Championship: Ricky Saints vs. either Ethan Page, Eddy Thorpe, Lexis King, or Wes Lee * NXT Tag Team Championship: Fraxiom vs. TBD Z tym chyba nie będzie problemu. Te gale PLE, czy też specjalne odcinki NXT zwykle prezentowały godny poziom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...