Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Hulk Hogan w TNA


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  27
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2006
  • Status:  Offline

Nigdy do tego nie dojdzie Vince sprowadził by Boga , Gołotę i Baraka Obame żeby nie przegrać z TNA :P

Dokładnie tak. Jako, że sam za często nie oglądam TNA to przyjąłem tą wiadomość z rezerwą. Zobaczymy w jakiej roli Hulkster wystąpi w TNA i jak długo tam zabawi. Osobiście zgadzam się z opiniami, że chodzi o promocję TNA oraz o problemy finansowe Hogana. Dzięki temu układowi obie strony sobie pomogą.

11917187754ad8d81c6f476.jpg

  • Odpowiedzi 107
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ceglak

    18

  • Bonkol

    12

  • -Raven-

    10

  • Cerebral Assassin

    6

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wszystko to, coraz bardziej zaczyna mi przypominać kierunek, w którym zmierzało kiedyś WCW. Oby TNA nie skończyło tak samo...

 

Tak jak pisalem wczesniej "w przypadku informacji, ze Eric rowniez dolaczyl do TNA nasunelo mi sie na mysl, ze ma on pewnie glowe pelna chorych i nierealnych na ta chwile pomyslow wiec to moze byc poczatek udanej rewolucji ratingowej w TNA.. albo poczatek upadku tej federacji (nie daj boze EB wpadnie na pomysl bezposredniej rywalizacji z produktem Vince'a...)" ... i pozniej pojawila sie informacja na Attitude, ze jest taka ewentualnosc nowego show TNA w Poniedzialki.. czy cos takiego.. badz co badz grunt, ze beda chcieli stanac twarza w twarz z WWE... Jesli do tego dojdzie to ja tu widze poczatek konca TNA. Raven w takim razie Twoje obawy ktore zacytowalem sie sprawdza... Vince nie pozwoli, zeby cos skrzywdzilo jego dziecko.. wiadomo, ze w ratingach z Hoganem czy bez nie maja szans na chwile obecna ale i tak Vince mimo to da sie im we znaki i jestem pewny, ze predzej czy pozniej ot tak podkupi gwiazdy TNA. Chociazby wypada zobaczyc co sie stalo jak tylko RoH przenioslo sie na Poniedzialki niby nic coz to za rywal.. ale Monday Nights sa wedlug Vince'a tylko dla RAW i juz pojawily sie informacje, ze B.Danielson i N.McGuinness (wiadomo jak skonczyl ten drugi ale sam fakt takiej informacji z palca wyssany nie byl) ida do WWE (poprostu podkupil kto bardziej wartosciowy bez jakiegokolwiek planu wobec tych wrestlerow)

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ja w Hogana wierze bo na tym forum spotkałem się z opiniami, że jak on występował w Japonii to spisywał się dobrze w ringu.

 

PS. Nie pamiętam, w którym temacie i nie pamiętam kto tak powiedział, ale coś takiego tutaj wyczytałem

 

Tak, tylko że to było za czasów jak walczył z Inokim, a to lata świetlne temu :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  406
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2008
  • Status:  Offline

A propos Andrew Goloty to może pojawiłby się jako cotygodniowy gość RAW ,jakaś mała wygrana walka(na headbutty) z Big Showem i piękne zakończenie kariery Andrew...(z całym szacunkiem do Andrzeja) :P :twisted:

 

Co do Bischoffa to może być ciekawiej niż obecnie,ale wolałbym zamiast Easy-E zobaczyć Paula Haymana,który moim zdaniem lepiej pasuje do TNA.No ale nie ma co wybrzydzać za bardzo.

Jak tak obserwuję transfery do TNA to też jednak przypomina mi się WCW i jego pozyskiwanie gwiazd WWF...

Przyjście Bischoffa nie wprowadzi raczej TNA na szczyty jakości,w najlepsze lata,które moim zdaniem skończyły się z końcem 2006 roku.

Wtedy nie było w TNA aż tylu "gwiazdeczek" WWE czy WCW takich jak Foley,Flair(oh my god... :P ) czy Hogan, później właśnie 2006 pojawił się Stinger i zajął miejsca ME aż do tej pory...

Powrót Hulkstera jest na pewno w jakimś stopniu spowodowany problemami z kasą to fakt,który mi też jako pierwszy przychodzi do głowy.

Miejmy nadzieję że Hogan nie będzie główną atrakcją każdych ME,chociaż cieszę się z jego powrotu tak jak z powrotu Stinga to jednak uważam że powinien raz na jakiś czas wystąpić w ringu jako czynny wrestler.W innym przypadku upadek TNA(już po odejściu z TNA Hulka) w 201.. roku nie jest wcale taki odległy... :D

old ECW + Hogan,SCSA forever

Music = fuel of my soul

21105114604a639bcda9849.jpg


  • Posty:  93
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2008
  • Status:  Offline

Cała nadzieja w Dixie Carter. Jeśli nie minęła jej miłość do A.J.'a, Hernandeza i Morgana (a także sama idea promowania młodych talentów, o której było tyle mowy ostatnio, już po przygaszeniu aktywności Jeffa Jarreta w TNA) oraz jeśli sama perspektywa posiadania Hogana w federacji nie odurzyła jej za bardzo, wszystko powinno być w porządku.

 

Z marketingowego punktu widzenia ściągnięcie Hulkstera było majstersztykiem. Nie ważne jak – byleby mówili. Wykorzystanie postaci Hulka w TNA – to troszkę odrębny temat. Zgadzam się z przedmówcami, że może to być prawdziwy początek lub koniec dla federacji z Nashville. Początek – gdyż popularność jaką niesie ze sobą Hulkster, może sprawić, że w światłach reflektorów obok jego postaci, w pełnej krasie rozbłysną talenty Stylesa, Joe, Morgana i innych. Wrestlerów już uznanych, można powiedzieć spełnionych (dla zaangażowanego fana wrestlingu), ale generalnie, ok 150 km poza Orlando nieznanych, zupełnych „no name-ów”. Swoją drogą, ujmując sprawę nieco z dystansem i przymrużeniem oka, bardzo ciekawi mnie oglądanie Nigela a.k.a. Desmonda Wolfa (do niedawna praktycznie ikonę indys) stojącego obok Hulka (ikony mainstreamu). Spotkanie jakby dwóch różnych wrestlingowych światów. Natomiast koniec: jeśli wypali każde inne rozwiązanie, włącznie z tym, że przybycie Hulkstera sprawi, że ratingi wzrosną niewiele, a jego udział jest tylko kolejnym etapem w działalności promocji, próbującej przeżyć na brutalnym amerykańskim rynku telewizyjnym.

 

Co do pierwszej opcji – rola Hulka będzie się odnosiła do powiedzenia na którymś show czegoś w stylu „Here's A.J. Styles*! He is awsome!”, a wtedy większość ciężaru spadnie już na samego A.J. i jego umiejętność potwierdzenia tychże słów, wybicia się, pociągnięcia za sobą tłumów; jego charyzmy i umiejętności aktorskich, oraz w mniejszym stopniu creative teamu by odpowiednio to wszystko zaaranżować. (W miejsce * - wpisz dowolnie wybranego młodego wrestlera TNA).

W tym też miejscu należałoby sobie zadać pytanie, czy rzeczywiście ci, dla których ma to być okazja wypromowania się (tzw. TNA Originals), są w stanie wykorzystać daną im szansę. Czy mają do tego predyspozycje, pomijając same kwestie umiejętności czysto wrestlerskich.

A z kolei druga opcja to m.in. kwestie finansowe. W wrestlingu jak w każdym biznesie, należy podejmować (byle umiejętnie) ryzykowne decyzje, by móc potem czerpać profity. Innymi słowy, mam osobistą nadzieję, że cała akcja była na tyle sprawnie „załatwiona”, że, przynajmniej jeszcze przez kilka miesięcy TNA, nie będzie musiało ogłaszać bankructwa. Ani nie sprawi też tego, że kontrakt Hulkstera zmusi federację do zwolnienia kilku zdolnych midcarderów.

 

Tutaj ponawiam nadzieję, że Dixie zdoła jednak nad wszystkim zapanować i zaplanowała całą kampanię z kunsztem godnym prawdziwej i wytrawnej businesswoman. [ ironic ] Oczyma duszy już widzę stawiane pomniki ku jej czci, jako nowej bogini wrestle-tainmentu. [/ironic ]

 

Z kolei „transfer” Bischoffa na dłuższą metę może okazać się jeszcze bardziej przydatny. Z jego umiejętnością planowania i działania w tym biznesie, TNA może nie tylko umocnić swoją pozycję, (dość chwiejną do tej pory – mam tu na myśli rywalizację i próbę przeżycia w obecnym momencie z programami WWE, które są w ogonie zainteresowań McMahona – ECW i Superstars) ale zbliżenie się i stworzenie podstaw do stworzenia prawdziwej konkurencji dla promocji z siedzibą w Stamford w stanie Connecticut. Oczywiście, w grę wchodzi nieodzowna kwestia zakulisowych gierek i machinacji, zarówno ze strony Erica B. jaki Hulkstera. Tu także dużą rolę odgrywała będzie postawa sterników TNA. Jednakże casus Jeffa Jarreta sprawia, że jestem pozytywnej myśli.

 

Dużo mówi się o tym, że to nie koniec wielkich zmian w TNA. Jeśli plotki o przyjściu Flaira sprawdzą się, będzie to także, ni mniej ni więcej, tylko kolejny zupełnie solidny policzek wymierzony w twarz Vince'a McMahona. Pokaz, że TNA jest już zdolne do dużych rzeczy. Tu także, na chwilę obecną oddzieliłbym temat jego roli w federacji z Nashville (choćby dlatego, że sama jego obecność nie jest jeszcze pewna). Mam tylko nadzieję, że jeśliby już do tego doszło, to tym razem Naitch nauczy się już na pamięć nazwisk wrestlerów, z którymi przyjdzie mu pracować, a nie jak to miało miejsce na jednym z odcinków ROH on HD net, gdzie musiał się wspomagać kartką z imionami, prezentując kandydatów do walki o ROH World Championship title.

 

Inną z teorii, w jakim kierunku podąży dalej TNA, jest przeniesienie Impactu na poniedziałek, nagrywanie go na żywo i stworzenie nowej tygodniówki. Z wyjątkiem tej drugiej opcji, jestem przeciwnikiem tych rozwiązań. Przynajmniej w tym momencie. Przede wszystkim, na chwilę obecną oczywiście nie ma jeszcze szans na rywalizację z Monday Night RAW; TNA z Hoganem na pokładzie, można powiedzieć już w nowej erze, musi okrzepnąć, nie może działać pochopnie. Co do stworzenia nowej tygodniówki – także wyrażam pewne obawy. Miałoby to sens, gdyby ów program nie stworzył żadnych podziałów „brandowych” (nie trzeba chyba tu przytaczać argumentów o tym, jak wielu fanów WWE jest za zniesieniem podziału na Czerwony i Niebieski Roster, jednocześnie wspominających jakże pięknie prezentowała się federacja McMahona, gdy wspomnianego podziału nie było). Nowa tygodniówka miałaby być przeznaczona dla Dywizji X oraz Knockouts. Nieco zaprzeczając sobie samemu: nie mówię, iż nie oglądałbym tego programu – wręcz przeciwnie – byłbym jego zwolennikiem, tyle że wyrażam tu swoją obawę o jego ogólny sukces; szczególnie Dywizji X – to jednak domena fanów zainteresowanych wrestlingiem w czystej postaci, a nie tych ciągnących przed odbiorniki by oglądać superstars (a nie muszę mówić, których jest więcej). Tak – pozostaje jeszcze dywizja Knockouts – która, nieco wręcz wbrew prawom fizyki, osiąga największą popularność segmentową w Impactcie, ale czy kobiety same zdołałyby pociągnąć jakość programu? Jeśli chodzi o moją opinię na ten temat to TNA powinno robić pierwsze przymiarki pod live tapingi; pozwolę sobie na zadanie tezy, że nawet bez Hogana w rosterze, sam fakt nadawania programu na żywo podbiłby o parę setnych ratingi. A z Bischoffem na backstage'u, dyskretnie podpowiadającym jak sprawa powinna wyglądać, skok oglądalności może być już całkiem okazały. Nie mówiąc już o przeniesieniu programu na kanał o większej oglądalności.

 

Puszczając nieco wodze fantazji i mówiąc co dalej może czekać TNA, można także próbować przewidywać kto kolejny przybędzie do Impact Zone'u. Pomijając obawy o gerontokrację w federacji, marzeniem wielu byłoby zakontraktowanie RVD-iego, Umagi, Mr. Kennediego, czy nawet, po spełnieniu kilki warunków (ale też całkiem sensownego z punktu widzenia czystego entertainmentu oraz wartości klasycznego wrestlingu) Jeffa Hardiego. Czas pokaże, o przyjściu kogo i aktywizacji jakiej nowej działalności TNA powstanie nowy temat na Attitude.

 

Na dobrą sprawę, podchodząc do całej sprawy sarkastycznie, z przyjścia Hogana do federacji z Nashville, najbardziej uradowani powinni być zwolennicy innych promocji (szczególnie WWE) nastawieni nieco anty-TNA-owsko. Gdyż: jeśli cały projekt wypali, to wpłynie to też pozytywnie, m.in. również na WWE – Pan McMahon będzie musiał wstrząsnąć swoją federacją i ludźmi w niej pracującymi, aby wymyślili coś lepszego. Natomiast jeśli nie wypali – to oczywiście będzie to oznaczało porażkę i być może koniec jedynego (?) prawdziwego konkurenta na rynku.

 

Przyjście Hulkstera pokazuje też dobrze, z jakich podstaw składa się fanbase TNA. Ci wyrażający się pozytywnie to w głównej mierze owdowiali po śmierci WCW i trochę ECW, natomiast podchodzący sceptycznie i z rezerwą – modernistycznie nastawiony segment zwolenników indy wrestlingu.

 

W mojej osobistej opinii, jest to jedno z rozwiązań jakie musiało nadejść w federacji. Mówi się, że TNA coraz bardziej upodabnia się do WWE. Lecz, jak mi się wydaje, taka jest naturalna kolej rzeczy. Cały problem w tym, by promocja z Nashville robiła to na swój oryginalny sposób – przejmowała pewne wzorce od konkurenta oraz transformowała je i prezentowała w nowej formie. Początkowo TNA przyświecała idea połączenia indy wrestlingu z entertainmentem. Teoretycznie sprawdzało się to przez kilka lat - o tyle o ile można mówić o sukcesie, jeśli o istnieniu federacji, jak i samych oglądających było co prawda niewielu lecz o stałej liczbie. O ile też można stwierdzić, że jakiekolwiek połączenie wysokiej klasy wrestlingu z rozrywką jest możliwe. Ale jeśli natomiast na brutalnym amerykańskim rynku, ktoś się nie rozwija, to niestety szybko też zostaje stłamszony. Co prawda można jeszcze użyć argumentu o tym, że TNA w pewnym momencie trafiało w swoistą niszę rynkową. Problem w tym, że „klienci” w tej niszy byli/są bardzo wymagający i mało stabilni w swoich ocenach oraz słabo przywiązani do oferowanego produktu.

 

Po odsunięciu Jarreta i rozpoczęciu pushu dla A.J.'a, Morgana i Hernandeza był/jest naprawdę bardzo dobry okres dla TNA. Poziom tygodniówek oraz PPV może nie jest kosmicznie dobry, ale spotyka się z przychylnymi opiniami i recenzjami, m.in. na Attitude. Pozycja startowa do dalszych „sukcesów” federacji jest wyśmienita.

Ponawiam swoją opinię, że będzie dobrze. Fani sześciokątnego ringu z Orlando przeżyli (dla niektórych nie do strawienia, dla mnie zupełnie akceptowalny) okres dominacji MEM na ringu jak i na backstage'u, sądzę, że przeżyją także Hulkmanię w TNA.


  • Posty:  406
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2008
  • Status:  Offline

Przyjście Hulkstera pokazuje też dobrze, z jakich podstaw składa się fanbase TNA. Ci wyrażający się pozytywnie to w głównej mierze owdowiali po śmierci WCW i trochę ECW, natomiast podchodzący sceptycznie i z rezerwą – modernistycznie nastawiony segment zwolenników indy wrestlingu.

 

To ja do którego segmentu należę?

Bo moim zdaniem trochę "owdowiałem" po śmierci WCW, a jeszcze bardziej po ECW.

A z drugiej strony jestem nastawiony sceptycznie i z rezerwą.Może jestem po prostu wyjątkiem,fanowskim wyrzutkiem. :P

OFF.

old ECW + Hogan,SCSA forever

Music = fuel of my soul

21105114604a639bcda9849.jpg


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Początek – gdyż popularność jaką niesie ze sobą Hulkster, może sprawić, że w światłach reflektorów obok jego postaci, w pełnej krasie rozbłysną talenty Stylesa, Joe, Morgana i innych.

 

The Wizard - nie ma szans by w światłach reflektorów obok postaci Hogana rozbłysły talenty Styles'a, Morgana, czy Hernandeza. Jedyną osobą, którą promuje Hulk - jest on sam i znając jego awersję do jobbowania, jakoś nie widzę, by wzorem Angla podłozył się "jakiemuś tam" Styles'owi, Hernandezowi, czy Morganowi - którzy (jak na "gwiazdę" Hogana) nie mają odpowiedniej pozycji, by podkładał im się taki "Bóg Wrestlingu" jak Bolea.

Hulk może i będzie promował TNA swoją osobą (to niezaprzeczalny fakt), ale rodzimych gwiazd to on nie wypromuje. Nie przy tym poziomie ego.

Zgadzam się też co do tego, że jeśli Dixie wpadnie na kretyński pomysł wystartowania teraz (bo co? Bo będą mieć geriatryk z Hoganem i Flair'em??? Give me a breake!) z poniedziałkowymi wojnami TNA vs. WWE, to Vince rozdepcze TNA jak pluskwę. Wystarczy, że McMahon podkupi im Hogana i Flair'a (a ci, wiadomo - jak rasowe dziwki idą tam, gdzie więcej dają. Patrz: Flair i wydymanie RoH), aby nagle okazało się, że Dixie "nie ma broni odpowiedniego kalibru" do jakiejkolwiek wojaczki.

Tak w ogóle, to zastanawiam się, czy Hulk nie poszedł do TNA tylko dla tego, by wkurwić Vince'a i spowodować, że McMahon zaproponuje mu większą kasę (niż dałby obecnie) za przyszłe występy w WWE...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Tak w ogóle, to zastanawiam się, czy Hulk nie poszedł do TNA tylko dla tego, by wkurwić Vince'a i spowodować, że McMahon zaproponuje mu większą kasę (niż dałby obecnie) za przyszłe występy w WWE...

Prawdopodobnie jest to strzał w dziesiątkę. Dlaczego? Gdyż spuścizna Hulkomanii jest nierozerwalnie związana z WWF/WCW czyli obecnie z WWE, które ma najwiekszy potencjał na wykorzystanie Hulka pod względem marketingowym. Więc jeden dziadzia robi nieprawdopodobne pieniądzę na drugim dziadku, który chce większy kawałek tortu.

A czy Hogan na długo zostanie w TNA? Do pierwszego telefonu Vince'a, który wpadnie na pomysł jak można Hulkomanie wykorzystać do zarabianie pieniędzy.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

last night's edition of TNA iMPACT! did a 1.3 cable rating, up from recent weeks. That is actually a really good number as the show went head-to-head with the World Series on FOX which did over 19 million viewers.

 

The show also went head-to-head with an NBA game on ESPN and a college football game on ESPN2. I'm sure they are happy with the 1.3.

 

 

 

 

A wiec jestesmy po "debiucie" Hogana. Obyło się bez większych fajerwerków. Co do samej tygodniówki całkiem przyjemnie się oglądało, aczkolwiek niektóre segmenty backstage rodem z "Mody na Sukces" tak jakby wszystko wykute bylo na pamięć, zero emocji, no ale to już problem wrestlerów, bądź beznadziejnego scenariusza.

 

1.3 czyli jeden z najwyższych ratingów, jak nie najwyższy jakie wyciągnęło TNA. Pewnie spodziewali się więcej, bo jednak Hogan pojawiał się m.in. u Kinga, jak i był na "ustach" gazet i tv przez ostatnie pare dni i nawet specjalnie nie promując swojego drugiego podejścia do TNA coś tam jednak przenikało do świadomości ludzi.

 

Od razu jest też wytłumaczenie takiego a nie wyższego ratingu, tym że program szedł łeb w łeb z paroma atrakcyjnymi meczami i co najważniejsze z World Series, które zgarnęło ok 19mln widzów, to naprawde konkretna widownia!

 

I od razu jedna rzecz mi się przypomniała. U schyłku WCW, jeszcze zanim Hogan miał starcie z Russo, federacja wyciągała do 2.8-3.0 max ratingi więc podejrzewam że na większą widownie z Hoganem liczyć nie mogą, bo skoro już wtedy był powiedzmy skończony to i teraz nie przyciągnie więcej ludzi. Obecni stali fani Hogan, stali fani TNA plus ciekawi swiata mogą dać w dobrych lotach dać za jakiś czas TNA ratingi w granicach 2 może 2,5 ale na więcej bym nie liczył, no chyba że naprawde dojdzie do rewolucji wrestlingowo-entertainmentowej w TNA, czego w sumie bym im, sobie i innym życzył.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  18
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.01.2009
  • Status:  Offline

Kurt Angle jakieś 42 lata

Co jak co ale Kurt robi dobre walki..pasuje mu rola heel"a

Wiele ludzi nie rozumie ......

6038061254af8544809e67.jpg


  • Posty:  1 048
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kurt Angle jakieś 42 lata

Co jak co ale Kurt robi dobre walki..pasuje mu rola heel"a

Tyle, że na BfG i pierwszym impact po nim przeszedł face turn :)

 

 

 

Miał być debiut Hulka na impact, a pokazali jedynie skrót z konferencji prasowej, na której Hogan, Dixie i szef Spike TV wychwalali siebie nawzajem, jak to TNA w przyszłości, dzięki ich współpracy, będzie największą federacją wrestlingu na świecie... Myślałem, że pofatygują się o jakiś segment w impact! zone, ale widać taping odbył się przed konferencją, albo było po prostu za późno na ściśnięcie niektórych, zaplanowanych wcześniej (zupełnie niepotrzebnych IMO z Kong w szatni i jeszcze ze dwóch, w tym jeszcze jednym z tą panią) segmentów, bo jednak gala była nudna pod tym względem (poziom walk był dobry, ale długość i jakość segmentów mocno mnie zaskoczyła "in minus").

BTW. Jeśli to był ten zapowiadany debiut Hogana, to w sumie Easy E. też go zaliczył zapowiadając Hulka na konferencji prasowej.


  • Posty:  5 909
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hogan w TNA? Hmm może wreszcie dokończą feud Hogana z Jarretem :lol: ;-)

 

A tak na poważnie to narazie Impact z oświadczeniem o przyjściu Hulka podciągnął rating do 1.3, przy dużej konkurencji w tym slocie. Właśnie co do slotu dla Impact to może nie są głupie pomysły z przeniesieniem na inny dzień lub zrobieniem drugiego programu... wszystko zależy z jakimi programami teraz TNA konkuruje w czwartki i z jakimi miałby konkurować w innym dniu.

 

Akurat jeśli chodzi o ostatni Impact to trafił on na 2gi pojedynek World Series, który to zgarnął sporo fanów sportowych... i zebrał rating ponad 10.5

 

[ Dodano: 2009-11-01, 01:09 ]

Miał być debiut Hulka na impact

 

Nie mów, że się spodziewałeś iż Hulk wpadnie na Impact zone ? :) Myślę iż jeszcze chwilę na to poczekamy, ja bym osobiście zrobił mu debiut na jakimś PPV.

 

http://www.youtube.com/watch?v=1TQsuKmIkDM

Pełna konferencja Hogana.

 

[ Dodano: 2009-11-01, 01:16 ]

TNA ratingi w granicach 2 może 2,5

 

Rating 2 ? To już prawdziwa rewolucja... podwojenie widowni z dnia na dzień to niemożliwe.. no chyba żeby na jednym Impact zostali zapowiedzeni Hogan, Stone Cold i The Rock razem :) To musi być stopniowy proces zapoczątkowany przez Hogana...

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2008
  • Status:  Offline

Jeżeli chodzi o debiut Hogana w Impact Zone to raczej na pewno doczekamy się go na Turning Point. TNA od dłuższego czasu nagrywa ciurkiem w pierwszym tygodniu po PPV wszystkie Impacty, które będą emitowane do czasu kolejnego PPV. Jedyne co mogą zrobić to dograć jakieś segmenty na backstage'u i dokleić do już nagranego Impacta.

 

Co do ratingów to pożyjemy i zobaczymy jak się rozwinie sytuacja. Uważam, że uzyskanie ratingu nawet rzędu 1,5 będzie dużym sukcesem. Prawda jest taka, że w Stanach jeszcze długo nikt nie zbliży się w ratingach do WWE, ale już w Anglii czy Australii liczba widzów obu federacji jest zbliżona. Taka już specyfika tego rynku. Powolutku może są podciągną w ratingach, ale bezpośrednia walka z WWE w poniedziałkowym slocie to samobójstwo.

Jeżeli chodzi o zmianę stacji na taką o większym zasięgu to wydaje mi się, ze jest to nierealne. TNA bardzo ściśle współpracuje z Spike TV i ostatnio nawet podpisali chyba nowy kontrakt. Myślę, że stacja odegrała też dużą rolę w sprowadzeniu Hogana i włożyła też w to swoją kasę. Ewentualnie mogliby dać jakiejś innej stacji realizację drugiego programu. Reaktywacja takiego Xplosion byłaby świetnym pomysłem bo pozwoliłoby trochę powalczyć rzadziej wykorzystywanym zawodnikom (np. gdzie do jasnej ciasnej jest Shark Boy). Inna sprawa czy finansowo takie przedsięwzięcie by się kalkulowało.

8340093214bd433ee67ca9.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Rating 2 ? To już prawdziwa rewolucja... podwojenie widowni z dnia na dzień to niemożliwe.. no chyba żeby na jednym Impact zostali zapowiedzeni Hogan, Stone Cold i The Rock razem To musi być stopniowy proces zapoczątkowany przez Hogana...

 

Obecni stali fani Hogan, stali fani TNA plus ciekawi swiata mogą dać w dobrych lotach dać ZA JAKIS CZAS TNA ratingi w granicach 2 może 2,5
Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  5 909
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Sorry Ceglak, nie zauważyłem :)

 

btw. ciekawe jaki ten czas może być... bo jednak skok 2x do góry to spora rewolucja.. No chyba, że wystartują z w nowym slocie z Hoganem w TV plus RVD i Flair... ta gala uzyska rating 2.0 i... później wszystko będzie już w rękach TNA.

 

ECW na Sci Fi wystartowało z mocnym ratingiem z tego co pamiętam ok. 2.8... i później WWE spierdoliło sprawę.. a myślę iż mieli szanse utrzymywać rating na poziomie 1.8-2.2.

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Rollins i jego stajnia w trybie dominacji na ostatnim Smackdown przed MITB. Obawiam się, że tak samo będzie już na samym PPV. Chyba, że Roman Reigns ma w planach weekend w LA. Jak tak stali w jednym ringu Fatu i Breakker, aż się człowiek rozmarzył. WM42 lub 43, mistrzostwo świata na szali... ❤️ Po kiego grzyba Giulia jest w MITB, skoro interesuje ją US Title? Skasuje walizkę na Zelinie czy to może zmyła, żeby nie brać pod uwagę jej zwycięstwa?
    • Bastian
      Money in the Bank mężczyzn - WWE umie w walki MITB, liczę, że i tym razem uczestnicy dadzą radę. Obawiam się tylko, że ta walka posłuży rozwijaniu konfliktu stajnia Rollinsa kontra CM Punk i spółka. Tyczy się to zarówno samego przebiegu jutrzejszej walki, jak i tego, co będzie się dziać z walizką. Seth i jego stajnia są obecnie kreowani na geniuszy zła, cash in na Uso byłby dobrym dopełnieniem tej historii. Z tymże Rollins walizkę już miał, zrobił jedną z najbardziej pamiętnych realizacji w historii, więc przydałby się ktoś inny. Chciałbym wierzyć w LA Night by LA Knight, ale samo WWE chyba za bardzo nie wierzy w Rycerza na szczycie. Solo chyba skupi się w najbliższej przyszłości na Fatu, a reszta... Mają trochę polatać, zrobić efektowne spoty i zainkasować wypłatę.  Money in the Bank kobiet - chciałbym, żeby WWE wykorzystało impet kariery Stephanie Vaquer i dało jej walizkę. Cóż to byłyby za tygodnie z życia "La Primery". Niekwestionowana liderka NXT bez podziału na płeć, jeszcze 2 tygodnie temu mistrzyni, która sensacyjnie traci pas, a potem w jeden weekend walczy na Worlds Collide, MITB i wygrywa...  Faworytkami jednak są dla mnie tutaj Ripley i Perez. Giulia jako uczestniczka MITB myślami bardziej jest przy US Title niż przy złocie , na Bliss nie ma za bardzo pomysłu po jej powrocie, nie wierzę za bardzo w Naomi... Ripley walizki nigdy nie zdobyła, WWE będzie sobie ją budować jako goata kobiecego wrestlingu, a Perez jest w Judgment Day, które dla HHH' a jest takim DX jego bookerskich czasów. Lyra Valkyria vs Becky Lynch - Bayley, gdzie jesteś? Być może wrócisz dopiero tuż przed SummerSlam, już na walkę z samą Becky. Tutaj ziarno niepewności sieje ta stypulacja. Nie po to ją wymyślili, aby zrealizować. Obawiam się, że chociaż na chwilę IC Title trafi w ręce Lynch, tak dla budowania żywej legendy "The Man". Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - wygrana heeli mnie nie zdziwi, lecz wydaje mi się, że górą będą Cody i Jey. Możliwe nawet, że Rhodes przypnie Jasia i to będzie paliwem do ich dalszej rywalizacji, z finałem na SummerSlam. W karcie tylko cztery walki, spośród tej czwórki tylko Uso ma rodowód wrestlera TT, więc zapewne będzie długo, nudno i bez ikry, aby oszczędzić wielkie gwiazdy.
    • Kaczy316
      Hmm czyli mamy tylko 4 walki na Money In The Bank, może dzięki temu walki dostaną więcej czasu i zyskają na jakości?......albo dostaniemy R-Trutha występującego jako gigantyczny kabanos, bo ostatnio ta wielka umowa ze Slim Jimem została podpisana xD.   Women's Intercontinental Title - Lyra vs Becky tak samo jak i na Backlash tak i teraz ta walka zapowiada się świetnie czy przebiję starcie z Backlash? Może być ciężko, ale jedno jest pewne dalej będzie to genialne starcie i feud może być już skończony po tej walce, liczę na czyste i dobitne zwycięstwo Lyry, która już pokazała jaka świetna jest i na co ją stać, sam feudzik oglądało mi się chyba najprzyjemniej ze wszystkich prowadzonych na Money In The Bank, segmenty Pań nie nudziły, była w nich masa emocji i prawdy, czuć było personalne intencje, które nie były na siłę jak w niektórych feudach, ogólnie hype jest na to starcie zdecydowanie i chętnie je obejrzę, to może być showstealer oj tak. Typ: Lyra Valkyria   Women's Money In The Bank Ladder Match - Walka Pań zapowiada się mimo wszystko o niebo lepiej od tej samej walki po stronie męskiej, a dlaczego? Dlatego, że u Pań 5 na 6 zawodniczek może zwyciężyć i każdy z tych wyborów będzie świetny i zrozumiały oraz odpowiedni, same utalentowane zawodniczki i tylko Rhea byłaby po prostu nieodpowiednim wyborem jak dla mnie nie umniejszając jej, ale po prostu wygranie przez nią walizki podczas gdy mamy taki skład nie byłoby zrozumiałe, ani to jej niepotrzebne, ani do story żadnego się nie przyda, także tutaj wyjątkowo każdy niech wygra poza Ripley pomimo mojego uwielbienia do niej, ringowo ten pojedynek musi wyjść świetnie, ale powiem tak, Giulia imo nie wygra, za mało zna Angielski jeszcze, a po ostatnich odcinkach SD widać, że raczej tytuł Women's United States jest dla niej szykowany i jak dla mnie jest to bardzo dobry wybór, Alexa uważam, że nie musi tego wygrywać, zresztą ostatnio i tak na nią planów nie ma, więc walizka raczej by tego nie zmieniła, a raz już to starcie wygrała, więc myślę, że po prostu tego nie ugra, więc przechodzimy do moich 3 faworytek na początek Naomi, laska, która po heel turnie tak odżyła, że dałbym jej te walizkę zdecydowanie, bo bez niej Naomi do głównego tytułu się nie doczłapie w przeciwieństwie do reszty zawodniczek z tego starcia, ale jest jeden problem, to cały czas Naomi i wątpię, że WWE będzie widziało w niej kogoś więcej niż mid cardera bądź upper mid cardera, którego czasem się rzuci na główną mistrzynie jak nie ma kogo, tak mi się wydaję, że za tego typu zawodniczkę ją uważają, chociaż tak jak mówię ja bym dał jej walizkę bez zastanowienia mimo wszystko w tym roku, nawet pomimo tak dobrego składu tej walki. Druga osoba to Vaquer, mocno stawiają na nią, bardzo chronią, żeby nie przegrała czysto, fani bardzo ją kupują i są za nią, w ringu jest genialna i nie powiem ciekawie byłoby zobaczyć jak podczas swojego pierwszego tygodnia w main rosterze(bo jest dopiero od Raw mimo wszystko oficjalnie) zdobywa już walizeczkę i szansę na mistrzostwo, WWE może tu pójść za ciosem, jednak jak dla mnie jest jeden powód dla którego za tym ciosem nie pójdą....ROXANNE PEREZ! Oj tak mój crush, świetna zawodniczka, od początku pokazują ją giga mocno nawet przed oficjalnym przejściem do main rosteru, była ostatnią wyrzuconą w kobiecym RR Matchu, świetnie się zaprezentowała podczas Elimination Chamber potem powrót do NXT, a następnie w main rosterze znowu błyszczała, jakby dla mnie jest to idealna kandydatka na walizkę, pokazała na co ją stać, dalej pokazuję i jak nie Naomi, która zasługuję po prostu za ostatni okres, tak niech będzie to Roxanne, która zasługuję od samego początku od czasów NXT zasługuję jak mało kto na główne mistrzostwo i od początku debiutu w MR kręci się w main eventach, Roxanne to powinna wygrać, najlogiczniejszy wybór i pasujący zarówno fanom jak i WWE według mnie. Typ: Roxanne Perez   Men's Money In The Bank Ladder Match - Ciężko mi coś o tej walce powiedzieć, mam wrażenie, że jest naprawdę przeciętnie wypromowana, walki kwalifikacyjne się kończyły, ale tak naprawdę to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek poza Rollinsem i Knightem wspominał coś o wygraniu walizki tak doszczętnie, oczywiście mówię o osobach, które biorą udział w tym pojedynku, Solo, Andrade, Pentagon, El Grande, ktokolwiek z nich coś mówił? Walka będzie zdecydowanie świetna ringowo, bo zawodnicy są dobrze dobrani pod tym względem, niemniej jednak ciężko mi się tym jarać, bo no kurde Solo i Andrade to nie są postacie na main event, więc uważam, że tej walizki nie wygrają, dla Pentagona to trochę za wcześnie jak dla mnie, ale nie zdziwi mnie jeśli wygra przez to, że WWE będzie chciało co raz bardziej wpływać na rynek Meksykański, ale jeśli wygra to nie będzie to zły wybór, ale uważam, że to nie powinien być jego moment, El Grande? Cieszyłbym się, ale jest bardzo prosty powód dla którego mimo wszystko El Grande tego nie wygra, a mianowicie to Gigachad, no niestety on nie wygrywa ważnych walk i teraz nie będzie inaczej niestety, chociaż mogłoby być to ciekawe story i dzięki temu można by ujawnić, że to Gigachad i to on ma walizkę czy coś, ogólnie interesująco by wtedy było, ale no tak jak mówię to Gable i Tryplak lubi go udupiać niestety. Zostaję kto? Knight i Rollins, więc zacznijmy od Knighta, no świetny zawodnik nie ma co ukrywać, cały czas dobrze się go ogląda, publika dalej na niego reaguję, już trochę słabiej, bo po tytule US to mało się z nim dzieję, ale dalej jest to mocny zawodnik i potrafiłbym udźwignąć main eventowy title reign według mnie i z tych wszystkich zawodników jest to najbardziej odpowiedni kandydat do walizki pytanie czy wygra? Właśnie mam wrażenie, że nie wygra, bo WWE boi się na niego postawić wyżej, nie wiem czemu, ale się boją i chciałbym, żeby to się zmieniło, ale nie jestem pewny czy to będzie teraz, a nie wiem też  jak Knight miałby się wpasować do obecnych programów WWE o World Title którykolwiek, Jey będzie mocno zajęty walką ze stajnią Rollinsa prawdopodobnie i w międzyczasie z Guntherem, Cena ma swój Last Run i wątpię, żeby Knight go zakończył, chyba, że jakieś wykorzystanie walizki po stracie przez niego tytułu, ale nie wiem. Zostaje ostatni uczestnik i mój ulubieniec Seth Rollins, powiem tak ten sam case co z Ripley tylko trochę inny w przypadku story, bo przy tym story wygranie przez niego walizki ma mega dużo sensu mimo wszystko i cały booking pokazuję, że to Seth wyjdzie z tej walki jako zwycięzca, ale tak samo jak w przypadku Ripley tak i u Setha ta walizka nie jest mu do niczego potrzebna, jednak trzeba przyznać, że storyline'owo to by zagrało bardzo dobrze i uważam, że jest to jedyna osoba, która mogłaby sobie pozwolić na wykorzystanie walizki w okresie letnim i ogólnie do końca roku, reszta by musiała czekać na jakiś przestój w tych ważnych storyline'ach o główne tytuły, a to może się trochę ciągnąć nawet i do WM, więc jak wygra ktoś inny niż Rollins to wydaję mi się, że albo zobaczymy kolejny nieudany cash in albo będziemy czekać bardzo długo z wykorzystaniem walizki obstawiałbym okres po przyszłorocznej WM czy będzie to złe? Niekoniecznie, można to dobrze rozpisać, ale no będzie ciekawie, zależy co WWE planuję czy Tryplak chcę jak najszybciej pozbyć się walizki i przy sensownym story wtedy Rollins się wysuwa na prowadzenie czy faktycznie chcę kogoś wypromować, ale jeszcze nie w tym roku, to wtedy walizkę wygrywa Knight bądź Pentagon, kurde naprawdę ciężko tu kogoś wybrać w tej walce, ale nie dlatego, że każdy może to ugrać tylko dlatego, że przy każdym jest jakieś ALE w obecnym okresie dla tych zawodników mam wrażenie xDDD postawię chyba ostatecznie na Knighta, który będzie długo latał z walizką. Typ: LA Knight   Cena & Logan vs Cody & Jey - Jakby nie wiem co mam tutaj powiedzieć, kolejny rozdział feudu Cody vs Cena z dodanym Loganem i Jeyem, trochę sensu to ma, bo Jey ma dużą historię z Rhodesem, a Logana ludzie nie lubią i jakby wygrał drugi World Title przy pomocy Ceny w dodatku to dostalibyśmy kolejną część "rujnowania wrestlingu" w wykonaniu Johna, więc kupy to się w miarę trzyma, ale będzie to main eventem tak ważnej gali prawdopodobnie i nie jest jakoś dobrze podbudowany, dla mnie ta walka mogłaby się odbyć na zwykłym SD, ale moje fantasy zakłada, że jest tu druga strona medalu, uważam, że jest to genialne posunięcie ze strony WWE pod tym względem, że ani Cena ani Jey nie są obecnie skupieni na walizce, ani jeden ani drugi nie wspomniał nawet razu, że zbliża się walka o walizkę, że muszą być czujni itp, każdy jest zajęty swoimi osobistymi porachunkami, nie zdziwi mnie jak to zasłona dymna i w main evencie Mr. Money In The Bank wbije i spróbuję jakiegoś cash inu i kto wie czy nie udanego skoro to może być Seth Rollins, dlatego pod tym względem to może być emocjonalne, ringowo raczej wybitnie nie będzie, chociaż jak Ceny będzie mało w ringu to może być git, a walkę imo wygra Cody i Jey. Typ: Cody Rhodes & Jey Uso   Ogólnie uważam, że Money In The Bank zapowiada się dość przeciętnie, o dziwo o wiele bardziej czekam na starcia damskie niż męskie nie dość, że te starcia są świetnie wypromowane to jakoś te męskie tak wręcz przeciwnie, dość miernie, ale to taka subiektywna opinia, mimo wszystko staram się patrzeć optymistycznie i liczę na naprawdę dobre i być może zaskakujące show, szkoda, że z 4 walkami, ale też trzymam się nadziei, że to po to, żeby dostarczyć długie i solidne jakościowo walki, a nie patrzeć jak Nia Jax próbuje wszamać R-Trutha w ramach reklamy Slim Jima.
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: TNA+ Komentarz: Matthew Rehwoldt, Tom Hannifan, John Skyler & Indi Hartwell Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Countdown To Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: YouTube.com Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...