Nigel McGuinness w TNA!

[J-Ro]

Jeżeli ktoś nie mógł się już doczekać Nigela w WWE, to się nie doczeka - albowiem McGuinness podpisał właśnie kontrakt z TNA. Najprawdopodobniej WWE zbyt długo ociągało się z podpisaniem z nim kontraktu i TNA ich poprostu ubiegło.

 

Nigel debiutuje już na najbliższym Impact'cie, jako Desmond Wolf i...

 

 

... atakuje Angle'a.

 

 

Warto zauważyć, że Nigel miał już do czynienia z TNA - brał udział w 22-Man X-Division Gauntlet Match na cotygodniowym PPV TNA (11.08.2004) i walczył z Shark Boy'em podczas pre-show Genesis '2005.

 

Co z Danielson'em (który w tym samym czasie dostał propozycję z WWE), narazie nie wiadomo.

[Mani]

TNA powinno zmienić gościa od wymyślania imion. Serio ... Desmond Wolf ? Wpierw Jethro Holliday a teraz .. ah szkoda słów. Niemniej ciesze się, że Nigel zasila TNA. I to odrazu leci na heavyweightów. Myślałem, że wsadzą go podobnież jak Papieża do X-division. Bardzo dobre posunięcie ze strony TNA. Jeszcze niech tylko sprowadzą Danielsona. Tylko niech go nie spierdzielą głupim imieniem.

[-Raven-]

Pieprzyć imię. Najważniejsze, że w TNA facet ma o wiele wieksze szanse na push adekwatny do swoich umiejętności (vide: Samoa Joe) i ja osobiście bardzo się cieszę, że Nigel nie trafił do WWE (pewnie Vince się zdrowo wkurwił, że mu podkupili Angola ). Ciekawe co na to Danielson (chociaż on zawsze był napalony na WWE jak szczerbaty na suchary. Oby mu to bokiem nie wyszło...)???

[LooseCannon]

Czyli jednak nie pooglądam Nigela w main streamie. Szkoda. Musiało coś zgrzytnąć między nim a WWE. Napewno nie wybrał TNA mając konkretną ofertę z "E". Wydaje mi się, że Vince wycofał się, gdyż nie zobaczył w Angliku niczego ciekawego. Inaczej mówiąc, nie oglądał jego walk z Dragonem, Morishimą, KENTĄ, Tylerem itd. Bo nie oszukujmy się, to całe gadanie, jak to McGuinness pasuje posturą do WWE jest naciągane. Tam większość rosteru wygląda o wiele lepiej od niego. Aby docenić Nigela, trzeba poświęcić trochę czasu na obejrzenie jego walk. Wtedy dopiero można zobaczyć jego prawdziwe zalety, jak świetny storytelling, technika i wiarygodność akcji. WWE bardziej poszukuje wykonawców pod konkretne gimmicki (gdyby siostry Bella nie były bliźniaczkami, już dawno pożegnałyby się z fedem), niż utalentowanych wrestlerów, którym musieliby zaaplikować gruntowny retusz charakteru.

[bigdaneJ]

WWE spieprzyło sprawę myśląc że jak mu już zaproponowali kontrakt to chłopak oszaleje i nie będzie nic widział po za WWE jednak grubo sie mylili czy to wyjdzie na dobre dla nie go czy na złe to zobaczymy wkrótce .

[T-Mac]

Wstaje rano a tu od razu świetna wiadomość. Wreszcie TNA przejrzało na oczy i przestają pushować starych dziadków ba nawet pozbywają się ich(np. Booker). Nigel w TNA to świetna wiadomość możemy być pewni ,że nie zrobią z niego jobbera tylko Main eventera pełną gębą . Teraz tylko czekam na IMPACT zobaczyć co za gimmick mu dali.

[Bonkol]

Dobry ruch TNA. Ciekawe czy skończy się na dołączeniu np. do grupy British Invasion czy może jest szansa na coś więcej w co szczerze wątpię niestety. Potencjał jeżeli chodzi o postać samą w sobie jest duży, jeżeli chodzi o umiejętności jeszcze większy i teraz przysłowiowa piłeczka jest po stronie TNA, miejmy wszyscy nadzieje, że dobrze ją odbiją.

 

Pieprzyć imię. Najważniejsze, że w TNA facet ma o wiele wieksze szanse na push adekwatny do swoich umiejętności (vide: Samoa Joe)

 

Wiesz Nigel już się pojawił w TNA i to w erze gdzie wrestling był tam ważniejszy niż rozrywka, dlatego też lepiej się miło zaskoczyć niż od razu liczyć na solidny push i co za tym idzie main eventy.

 

(pewnie Vince się zdrowo wkurwił, że mu podkupili Angola ).

 

Serio myślisz, że ktoś taki jak Vince się tym przejął ? Bardziej obstawiałbym za tym, że do niego ta informacja jeszcze nie doszła.

 

Czyli jednak nie pooglądam Nigela w main streamie. Szkoda. Musiało coś zgrzytnąć między nim a WWE. Napewno nie wybrał TNA mając konkretną ofertę z "E".

 

Wiesz TNA to też federacja, która podchodzi pod mainstream. Kiedyś było inaczej, ale teraz czasy się zmieniły i federacja Dixie bardziej stawia na rozrywkę tak jak WWE niż na umiejętności i dobre walki tak jak federacje niezależne. Boje się, że może być tak, że Nigel zrobiłby większą karierę w WWE niż w będzie to miało miejsce w TNA.

[Streetovs]

Jak patrze kto wychodzi z FCW, jakis Escobar, a tacy zawodnicy jak Espiral, Dos Caras mu tam jobbowali i grzeja nadal tam dupe, to naprawde już lepsze TNA.

Tu przynajmniej zniknie w głupich segmentach, albo w drużynowych nudnych zawodach, ale nie bedzie się ośmieszał jobbując juz totalnym przeciętniakom, albo mieć durny gminick, np; Dos Carasowi zmieniono na Antonio Banderasa i biega bez maski, walki po 2minuty raz wygrywa raz przegrywa, a niektórzy z forum upatrywali sie feudu z Reyem

Nie oglądam TNA od dawna, ale dla debiutu Nigela zrobie wyjątek i zobacze jakieś ppv z nim.

[J-Ro]

Drobna poprawka - nie Desmond Wolfe, lecz Desmond Hawk.

[Tupak]

Dobry krok TNA zrobiło. Cieszy mnie fakt, że już dziadki powoli będą odchodzić. Jestem ciekaw jego gimmicku.

[Bonkol]

Dobry krok TNA zrobiło. Cieszy mnie fakt, że już dziadki powoli będą odchodzić. Jestem ciekaw jego gimmicku.

 

Jedni odejdą, drudzy przyjdą. Taka już polityka TNA.

[Ceglak]

kurde, mogli chociaz zmienic mu na Nigel Guinness no chyba ze RoH nie ma zadnych praw do nazwy... to juz nie rozumiem, pierwsze glupie posuniecie TNA

[Bonkol]

ROH nigdy nie praktykowało wykupowania praw do gimmicków, nazw gal itp. Myślę, że trademark Nigel McGuinness był jak najbardziej dostępny(chyba, że Nigel sam go wykupił tak jak kiedyś np. Raven i nie zgodził się na używanie go w TNA).

[J-Ro]

TNA chce poprostu mieć prawa do trademark'ów - nie wszyscy się na to decydują (jak np. Low Ki = Senshi). Nie jest to jakiś straszny problem imho, bo nie o imię tak naprawdę chodzi, tylko o to jak się potoczy przygoda Nigela z TNA.

[N!KO]

Jak patrze kto wychodzi z FCW, jakis Escobar, a tacy zawodnicy jak Espiral, Dos Caras mu tam jobbowali i grzeja nadal tam dupe, to naprawde już lepsze TNA.

Tu przynajmniej zniknie w głupich segmentach, albo w drużynowych nudnych zawodach, ale nie bedzie się ośmieszał jobbując juz totalnym przeciętniakom, albo mieć durny gminick, np; Dos Carasowi zmieniono na Antonio Banderasa i biega bez maski, walki po 2minuty raz wygrywa raz przegrywa, a niektórzy z forum upatrywali sie feudu z Reyem

 

Dos Caras jeszcze potrzebuje czasu i tez dostanie swoja szanse. Espiral ... nie wiem.. musza wpasc na jakis pomysl co do jego osoby bo w WWE musza wpasc na cos i dopiero siegna po talent z FCW. Escobar to faktycznie nie trafoiny jest wybitnie.. chyba najdluzej siedzial w tym FCW i juz poprostu przyszedl na niego czas.. nei prezentuje soba absolutnie nic.. ani wyglad.. ani umiejetnosci ringowe.. ani umiejetnosci za mikrofonem.. jest poprostu nijaki.. byl nijaki i bedzie nijaki bo pani manager ktora dostal jest prawie tak samo bardzo nijaka jak on jest nijaki bardzo ... W FCW jesli ktos nie walczy o pas to wlasnie jest skazany na takie 2minutowe starcia w ktorych przegrywa badz wygrywa .. who cares .. dopiero jak dostanie ktos tamtejszy pas Heavyweight mozna uznac to za znak, ze glowny roster czeka .. przynajmniej tak bylo ostatnio

ALE..

wkoncu temat jest nie o tym a ja tam walnalem zbedny potok slow. Nigel McGuinness w TNA nie bede udawal jego fana bo nim nie jestem nie mniej jednak ciesze sie, ze trafil do TNA a nie zgnil w ECW jak to by prawdopodobnie bylo... Problem jest taki, ze British Invasion go czeka ale tylko i wylacznie jesli zostanie ich liderem a Ci odlacza sie od World Elite.. tak to by mialo sens i by bylo dosc ciekawym zabiegiem ... znowu mi sie nasuwa to, ze WWE marudzi i placze na brak nowych main eventerow a wyzbywaja sie tych ktorzy maja najwiekszy potencjal (patrz: Elijah Burke, Mr.Kennedy i teraz Nigel ktory przeszedl im kolo nosa) ... Co do Bryana Danielsona nie liczylbym na taki sam manewr... Tam bedzie mial prawdopodobnie poparcie swojego Coacha czyli HBKa a to duzo jesli chodzi o przyszlosc w WWE

 

kurde, mogli chociaz zmienic mu na Nigel Guinness no chyba ze RoH nie ma zadnych praw do nazwy... to juz nie rozumiem, pierwsze glupie posuniecie TNA

 

TNA chce teraz uparcie tworzyc swoje wlasne nazwy.. na ktore chce miec pelne prawa.. stad tez wypada zobaczyc zabieg jaki wykonali z Danielsem bo teraz juz nie jest Christopher.. to dopiero jest smiech na sali. Podobnie mimo, ze mogli go dac jako Nigel wola go kreoac jako Desmond Hawk od poczatku ja czegos takiego rowniez nie lubie ale pare impactow i sie czlowiek przyzwyczai