Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

..:: MMA PL ::..


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Oglądając FEN8 pomyślałem, że chyba najwyższy czas zakładać osobny temat podczas następnych gal. Sportowy poziom świetny.

 

Szymański zacnie się zapowiada. Kiełek to naprawdę dobry zawodnik i na pewno coś w przyszłości jeszcze pokażę, ale tutaj został całkowicie zniszczony. Piękna walka Romana, zyskał we mnie fana.

 

Żelazowski vs Piotrowski, łoo ale się rzucili. Naturalnie wiązało się to z problemami z kondycją i tak oto Piotrowskiemu nie udało się skończyć rywala, to i padł w 2 rundzie.

 

Świetna walka Alberta z Emilem. Chłopak wraca na dobre tory. Plus.

 

Na plus też Akop, jak na drugą walkę to zaprezentował się naprawdę fajnie i mądrze. Niech się rozwija.

 

Reszta gali też fajna, choć szybka, bo głównie to były 1 rundy. Tak czy siak, nudów nie było i świetnie się to oglądało.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-387585
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Pisałem relację z FEN 8 dla swojej gazety (szefostwo dało mi zielone światło dla tematów MMA oraz chwytanych sportów walki, a nawet przyobiecali co jakiś czas własną stronę) zatem zakasałem rękawy i pojechałem obejrzeć galę na żywo. W gazecie skupiłem się na sprawach czysto sportowych, ale tutaj mam więcej miejsca, mogę używać (oczywiście w granicach normy) wulgaryzmów i pofolgować sobie na tematy związane nie tylko z tym, co działo się na ringu.

 

Hala Millenium w Kołobrzegu na pierwszy rzut oka dupy nie urywa. Wewnątrz organizator zadbał jednak o odpowiedni wystrój i nawet cieszyłem się, że zaczynam swoją przygodę z krążeniem po galach MMA od czegoś bardziej kameralnego - przynajmniej w porównaniu z KSW. Podobnie jak kilku innych dziennikarzy dostałem jakieś chujowe miejsce z widokiem na słup i plecy kamerzysty (z rzadka się przemierzającego w inne rejony, żeby odsłonić) zatem po pierwszej walce, którą obejrzałem właściwie na małym monitorku należącym do ekipy Polsatu, która rozstawiła się nieopodal - przeniosłem się w pierwsze wolne miejsca na wprost ringu, skąd widok miałem lepszy. I tutaj pierwsza uwaga: organizatorzy powinni pomyśleć o jakimś telebimie, na którym można byłoby oglądać walki. Zdanie to podzielali ludzie, z którymi rozmawiałem po gali. Spokojnie mogliby puszczać zbliżenia na ekranie, np. na tym, na którym prezentowali proma zawodników przy wejściach.

 

Przejdźmy do samych walk. Jako że reprezentuję zachodniopomorską gazetę, to interesowały mnie głównie pojedynki zawodników z mojego województwa. Oficjalnie. Nieoficjalnie - co ja tam będę pierdolił. Interesowali mnie przede wszystkim dwaj berserkerzy - Mateusz „Chińczyk” Rębecki oraz Maciej Różański. I ich walkami emocjonowałem się najmocniej. Wiem, że Chińczyk potrafi podczas walki mocno się spompować. Ktoś mi tam kiedyś mówił, że mimo, że jest zajebistym grapplerem, to kondycyjnie czasami puchnie. Teoretycznie Mateusz powinien wygrać z Kreftem bez większych problemów, ale niepewność, że coś pójdzie nie tak pozostawała. Znamienne, że na FEN-ie w narożnikach danych fighterów stały znane osobistości, a walczyli kolesie, o których przeciętny zjadacz chleba słyszał niewiele albo nic. I tak czasami przy narożniku stał Drwal, a jak walczyli berserkerzy - Materla. Chińczyk na początku walki trochę się podpalił, ale sprowadził walkę do parteru i tam sponiewierał przeciwnika. Piękna, siłowo wyciągnięta balaszka na koniec. Szczerze mówiąc - takie pojedynki lubię najbardziej. Zresztą prawdę mówiąc ja w ogóle wolę oglądać submission fighting lub bjj niż MMA. Cieszy mnie wygrana Rębeckiego, bo to świetny grappler, na matach sprowadził na ziemię (w przenośni i dosłownie) już niejedno znane nazwisko, absolutny kocur bjj i przy okazji silny oraz ambitny gość.

 

Różański miał od cholery zawirowań przed walką. Jednego dnia mówią, że pójdzie do UFC, a drugiego, że nawet na FEN-ie nie zawalczy, bo rywal kontuzjowany. Bagi na swoim facebooku nawet ogłosił jakąś ściepę na to, żeby opłacić nowego rywala dla Macieja, ale nie znam szczegółów. Muszę podpytać przy najbliższej okazji. Grunt, że berserkerowi ściągnięto na ostatnią chwilę Anglika, o którym nikt nic nie wiedział (poza niezbyt imponującym bilansem), który po pierwszym gongu ruszył bez respektu dla rywala i nawet zepchnął Różańskiego do defensywy. No a później już był parter i tam berserker świetnie skontrolował rywala i ciosami na głowę skończył walkę szybciej niż ktokolwiek inny na tej gali.

 

Generalnie po tych walkach mógłbym olać resztę gali, bo - z ręką na sercu - pozostałe starcia obchodziły mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. Poza jednym wyjątkiem: Szymański vs. Nadzieja polskiego MMA Paweł Kiełek. Szymański zaskoczył wszystkich. Od początku narzucił - posługując się terminologią piłkarską - swój styl gry. Już od początku walki Kiełek zaliczał konkretny wpierdol w stójce, a gong uratował go od balachy, nad którą pracował w ostatnich sekundach pierwszej rundy rywal z Poznania. Później Kiełek wyglądał na wyraźnie spompowanego, czego najlepszym dowodem jest, że zbyt łatwo oddawał plecy. Dwukrotnie próbował zostać Chuckiem Norrisem, ale obydwa te kopnięcia z półobrotu Szymański unikał i pięknie kontrował obalając rywala. Naprawdę fajna walka. Jeżeli komuś nie chce się oglądać całości FEN, to tę bym polecił. Aczkolwiek sześć z dziesięciu walk kończyła się przed czasem, a pozostałe stały na całkiem niezłym poziomie (K-1 w main evencie też można spokojnie obejrzeć) więc generalnie nie uznałbym seansu całej gali za czas zmarnowany. Oczywiście - to subiektywna ocena z punktu widzenia live, a więc może zbyt entuzjastyczna.

 

I jeszcze taka mała dygresja na koniec. Chyba sporządzę jakiś „bestiariusz” fanów MMA. Gdyby nie koledzy poszczególnych fighterów z klubów, którzy wykupili - zdaje się - sporą część miejsc na poszczególnych sektorach, to byłaby trochę bieda z frekwencją. Doskonale było widać na ile dane sektory są „klubowe” przy wejściach zawodników. Nagle jakaś część sali zrywała się i szedł konkretny doping dla danego fightera. I szczerze mówiąc - taki klimat lubię najbardziej. Coś jak na zawodach bjj, gdzie nie ma tego celebrycko-koksiarskiego lansu charakterystycznego dla gal MMA. Najbardziej rozwalały mnie niunie z wydętymi usteczkami z kilogramem tapety na twarzy, w kokach i obcisłych sukienkach, które łaziły po vipowskich lożach jakby były na wybiegu dla modelek. Inne kręciły się po trybunach. Jakaś klientka nade mną podczas jednej z walk darła mordę „Ty w niebieskim! Podnieś się kurwa!”, „Ja nie mogę kurwa! Niebieski - wstawaj!”, „No ja kurwa nie mogę. Nie wstanie już! Wstawaj!”, „Niebieski, kurwa, podnoś! Podnoś kurwa!”. Patrzę sobie na ring - leży koleś na kolesiu, pozycja boczna. Jest trzecia runda, a zawodnik w niebieskim coś ledwo dyszy, może co najwyżej rywala w półgardę złapać i tutaj coś kombinować. Myślę sobie: „Ty głupia pipo. Zedrzesz sobie gardło, a ja ogłuchnę, a ten koleś w niebieskich spodenkach za chuja pana nie wstanie”. Ale przecież nie powiem jej tego, bo a) jeszcze mi pipa jebnie, b) jeszcze okaże się, że przyszła z jakimś karkiem na galę i on mi jebnie, c) przyszła na galę z facetem-gangsterem i zamiast do domu wyląduję zakopany w jakimś lesie pod Kołobrzegiem. Więc ogląda się taką walkę, kobita się drze dopingując jakiegoś zawodnika, którego widzi na oczy pierwszy raz w życiu (być może faworyta wybrała ze względu na kolor spodenek - wolała niebieskie od czerwonych), generalnie - cyrk. Ot, urok gal MMA. ;)

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-387604
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Jeżeli kogoś zainteresuje:

 

"Jest nam niezmiernie miło poinformować sympatyków naszej organizacji o dobrych wynikach oglądalności gali FEN 8 „Summer Edition”, która miała miejsce w hali Millenium, w Kołobrzegu, w piątek, 31 lipca 2015r. Poniżej prezentujemy wyniki oglądalności wydarzenia na antenie naszego telewizyjnego partnera, na obu kanałach - Polsat i Polsat Sport.

 

W przedziale wiekowym od 16 do 49 lat udział procentowy w rynku widowni wynosił od 7,2 % do blisko 12%, a średnia to 9,67%, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Na antenie Polsatu otwartego łącznie wydarzenie oglądało 2,76 mln widzów, a oglądalność na obu kanałach, czyli Polsat i Polsat Sport, wyniosła blisko 3,36 mln widzów, to prawie 1/10 badanej populacji (źródło danych: Telewizja Polsat)."

 

W informacji z FEN jest też o tym, że wyprzedano wszystkie bilety (powiem szczerze, że zaskoczyła mnie ta informacja) oraz że konkurencja trzęsie tyłkami (tak z grubsza biorąc - oczywiście nie jest to dosłowny cytat). Wg organizatorów była to gala roku jeżeli chodzi o polskie MMA. Osobiście - nie wiem czy gala roku, ale poziom sportowy tej gali zdecydowanie na plus. Tak jak już wcześniej pisałem dobre walki i w ogóle fajnie, że coś takiego jest. Zwłaszcza, że organizują te letnie eventy nad morzem. Z punktu widzenia czubka własnego nosa - mam względnie blisko, bo jechać do Rzeszowa na tego typu galę na pewno by mi się nie chciało. ;)

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-388008
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No może zbyt wcześnie okrzyknęli to galą roku, ale z pewnością jest to poważny kandydat. Nominacja do Heraklesów murowana. Co do samych wyników oglądalności, to są one bardziej niż zadowalające. Przy tak skromnej promocji (w porównaniu z KSW) 2 miliony z hakiem to spora liczba, pozwalająca myśleć o rozwoju produktu.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-388009
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Nie do końca poważnie traktowałem prezesa odgrażającego się, że będą konkurencją dla KSW. Ale z drugiej strony Polsat ich transmituje, ludzie lubią MMA, walczą u nich zawodnicy, którzy gwarantują dobrą jakość walk. Kto wie... Nie miałbym nic przeciw temu, żeby naprawdę KSW miało kogoś "na ogonie". Ciekaw jestem jak wypadnie gala FEN w Szczecinie. Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-388010
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Ciekaw jestem jak wypadnie gala FEN w Szczecinie.

 

Wezmą kilku wolnych Berserkerów i pod kątem sprzedażowym znów powinno być zadowalająco. Ja tam jestem ciekaw jak Świątek, kiedy planują jego powrót, bo po ostatniej walce on też będzie sporą atrakcją, która przyciągnie ludzi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-388015
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie do końca poważnie traktowałem prezesa odgrażającego się, że będą konkurencją dla KSW. Ale z drugiej strony Polsat ich transmituje, ludzie lubią MMA, walczą u nich zawodnicy, którzy gwarantują dobrą jakość walk. Kto wie... Nie miałbym nic przeciw temu, żeby naprawdę KSW miało kogoś "na ogonie". Ciekaw jestem jak wypadnie gala FEN w Szczecinie.

 

A ja mu gratulowałem zdrowego podejścia "krok po kroku"... Nie no, internet swoje, a realny świat swoje. Jeżeli nie popełnią błędów takiego MMA Attack (zamiary nad siły) i nie zaczną nagle wynajmować nie wiadomo jak sporych hal oraz ładować hajsu w oprawę, to za parę lat mogą stać się poważną alternatywą dla produktu KSW. Na bycie konkurencją przyjdzie pora i jest to nawet możliwe. Polsat chętnie pokazywałby na swej antenie więcej gal MMA, a w przypadku kręceniu nosem przez K&L (którym widzi się przejście na system PPV) FEN mogłoby otrzymać spore wsparcie stacji i ewentualnie zająć miejsce KSW.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-388016
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Wezmą kilku wolnych Berserkerów i pod kątem sprzedażowym znów powinno być zadowalająco.

 

Na pewno taki jest plan. Różański nie zawalczył z Cholewą więc pewnie chcieliby dokończyć tę historię. Wojciech Janusz miał kontuzję i kołobrzeski FEN przeszedł mu koło nosa, więc może teraz będzie gotowy. Chińczyk skończył rywala szybciutko i jest w pełni zdrów. A do tego dochodzą kolejki berserkerzy, którzy mogliby zapełnić kartę. Jest jedno "ale" - w październiku ma być Aren Berserkerów. Wiadomo, że podopieczni Bagiego wypełnią kartę. Zapewne dojdzie do jakiegoś podziału. Część gotowych do walki berserkerów wystartuje na FEN-ie, a część na Arenie. Tak czy siak bliskie terminy spowodują, że pole manewru wśród członków BT będzie mniejsze.

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-388017
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

W przedziale wiekowym od 16 do 49 lat udział procentowy w rynku widowni wynosił od 7,2 % do blisko 12%, a średnia to 9,67%, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Na antenie Polsatu otwartego łącznie wydarzenie oglądało 2,76 mln widzów, a oglądalność na obu kanałach, czyli Polsat i Polsat Sport, wyniosła blisko 3,36 mln widzów, to prawie 1/10 badanej populacji (źródło danych: Telewizja Polsat)."

 

Tutaj wyniki przedstawione są jako bardzo dobre, natomiast w Szklanej Szczęce słucham, że oglądalność była kiepska, normalnie o tej porze Polsat notuje lepsze rezultaty, a potem dochodzi do rozkminy, czy Solorz będzie na tyle dobroduszny, że pozostawi kolejne main cardy FEN w ramówce.

I w sumie nie wiem co o tym myśleć, bo 3 miliony ludzi przed odbiornikami to naprawdę dobry wynik.

 

Szczerze mówiąc, była to pierwsza gala tej organizacji, która przypadła mi do gustu, zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym, będę im kibicował i życzę, by dobrali się do dupy Martinowi i Kawulowi, ale póki co są to chyba dosyć dalekosiężne plany.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-388033
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

XCage 8 w Toruniu

 

Michał Fijałka vs. Hracho Darpinyan - Miałem spore obawy po pierwszej rundzie. Fijałka wydawał się być nieco spięty, a Darpinyan walczył na luzie, zadawał sporo ciosów i z łatwością uciekł szczecińskiemu berserkerowi z obalenia (i o ile dobrze pamiętam, to Sztanga nawet chwilowo uciekł do żółwia broniąc się przed ciosami rywala). Zacząłem się zastanawiać, jak berserker czuje się po ostrym wpierdolu, jaki otrzymał w Czechach. Z jednej strony mówił, że z kolanem wszystko OK, ale z drugiej nigdy nic nie wiadomo. Wpierdol pozostaje w głowie. W drugiej rundzie (a konkretnie po obaleniu i kontroli w parterze) berserker w końcu zaczął dominować. Darpinyan mocno spompował się na glebie (co trochę mnie zaskoczyło, bo po pierwszej rundzie wyglądał całkiem dobrze w porównaniu do Fijałki) i właściwie inicjatywę stracił już na dobre. Generalnie te dwie rundy, w których Fijałka punktował rywala w parterze bardzo mi się podobały. Szkoda, że ta balaszka nie weszła. Nie wiem dlaczego jeden z sędziów punktował na korzyść zawodnika z Armenii, ale chuj z tym. Fijałka wraca do Szczecina z pasem i to jest najważniejsze.

 

Nie znam tego całego Trybsona. Gdybym oglądał z nim programy, to pewnie bym go hejtował, a tak koleś zwisa mi i powiewa. Widać, że to taka gorsza wersja Pudziana z czasów jego pierwszych walk. Spompował się celebryta bardzo po pierwszej rundzie. Komentatorzy usilnie próbowali wmówić widzom, że ta walka była w jakiś sposób emocjonująca, ale wg mnie emocji było tutaj tyle, co na mszy w kościele. Trybson kilka razy trafił, a poza tym napierdalał z półobrotów powietrze w oktagonie i machał bez sensu łapami. Nawet Juras po walce próbował sugerować swoimi pytaniami do Markowskiego, że ten niby mocno odczuł ciosy celebryty w pierwszej rundzie, ale na szczęście ten nie poszedł za sugestiami komentatora. Wracając do walki - w pewnym momencie zawodnik z Gorzowa stanął czekając nie wiadomo na co przed spompowanym Trybsonem i zacząłem się wkurwiać, że walka jest ustawiona. Celebryta był tak zajechany, że Markowskiemu nie pozostawało nic, jak skończyć przeciwnika. Później w końcu zrobił, co do niego należało i moja teoria spiskowa okazała się - na szczęście - chybiona.

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-389326
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

KSW 33, Materla vs Chalidow. Nie mówili, że nikt ich do tej walki nie przekona, za żadne pieniądze? :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-389535
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2014
  • Status:  Offline

Za późno na tę walkę, ale KSW stara się teraz to promować jako 'walka stulecia' żeby wycisnąć jak najwięcej wykupień od cebulaków którzy się jarają. Nic specjalnego, Mamed via. sub
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-389541
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Za późno na tę walkę, ale KSW stara się teraz to promować jako 'walka stulecia' żeby wycisnąć jak najwięcej wykupień od cebulaków którzy się jarają. Nic specjalnego, Mamed via. sub

 

Jedyna szansa Materli, to to, że Mamed może wrócić przyrdzewiały po kontuzji, choć mimo to daję mu max 20% szans. Wcześniej jak Czeczen był w sztosie, to dałbym 95% do 5%(lucky punch Cipka) na korzyść Mameda.

 

Nie mówili, że nikt ich do tej walki nie przekona, za żadne pieniądze? :D

 

Mówili, mówili, ale jak mawiał Million Dolar Man: "Everybody has a price". Nawet ta ich "przyjaźń" (cudzysłów zamierzony).

Edytowane przez -Raven-
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-389586
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bilety do Krakowa mam już kupione, więc liczę, że się ta walka nie rozsypie. Dojdzie do karty Drwal, który już pokazał zdjęcia z sesji promocyjnej - a i sam jest z Krakowa - i ja już będę zadowolony. Reszta ma mniejsze znaczenie. Oby tylko Cipek z Czeczenem się nie oszczędzali. Za dużo mają do stracenia. Po cichu jestem za Materlą, ale szansę ma mimo wszystko niewielkie. Tutaj to może dojść do scen a'la Flair vs HBK z WrestleManii - podział ról do przewidzenia :smile:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-389590
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Tutaj to może dojść do scen a'la Flair vs HBK z WrestleManii - podział ról do przewidzenia :smile:

 

Myślisz, że Mamed powie Cipkowi "I love you" zanim go skończy? ;) Kibicuję Materli, ale rozum mówi: Khalidov. Jest tylko jedno "ale". To ta kontuzja pleców, o której wspomniał Raven. Można liczyć, że Mamed to nie jest obecnie w 100 procentach Mamed. Z drugiej strony Cipek też dostał kosą w plecy, ale - chyba - nie było to jednak nic poważnego. Generalnie jaram się tym starciem i nie narzekam. Będę wyciskać z tego kasę. Założę się też, że zrobią rewanż.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/17302-mma-pl/page/11/#findComment-389591
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      TNA AEW łatwo na bieżąco śledzić. Do tych dwóch chciałbym STARDOM, MARIGOLD I TJPW. W 2024 średnio wychodziło mi oglądanie regularne tych 3 japońskich federacji ponieważ mają dużo eventów i wystarczy 2-3 dni czegoś nie obejrzeć i robi się sporo do oglądania np. w STARDOM miewałem 3 miesiące zaległości. Dwukrotnie próbowałem nadrabiać i ni uja nie ma to sensu. Oprócz tych 5 federacji to pewnie będę oglądał sporadycznie jakieś pojedyncze gale.
    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...