Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

..:: MMA PL ::..


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Ghostwriter napisał(a):
Założę się też, że zrobią rewanż.

 

Zalezy od przebiegu walki i od dalszych roszadach w dywizji Middleweight. Mogą nie chcieć, jak Borys z Moksem. Jeśli Materla dostanie, to będzie już pewny, że nie jest w lidze Khalidova, i nie będzie się pchał do rewanżu. Wróci gadka o przyjaźni, w którą Mamed też zagra z uśmiechem na twarzy. Najważniejsze, że skończy się patologia tej dywizji i mistrz będzie klarowny.

 

Z kim zestawią Drwala? Aziz? Byłyby fajerwerki!

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2014
  • Status:  Offline

Mamed może nie być sobą w 100 procentach, ale i tak Materlę poskłada, bo Michał z roku na rok jest słabszy...

  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Forlan napisał(a):
Mamed może nie być sobą w 100 procentach, ale i tak Materlę poskłada, bo Michał z roku na rok jest słabszy...

 

Zabawię się trochę w adwokata diabła (bo sam kasę bym jednak postawił na Mameda, choć trzymał będę za underdogiem), ale o walce Cipka z Drwalem mówili to samo...

 

  N!KO napisał(a):
Najważniejsze, że skończy się patologia tej dywizji i mistrz będzie klarowny.

 

"Mistrz" jest od dawna klarowny. To Kawul i Lewy (+ Mamed, który miał na to wyjebane i Materla, który wolał nie ryzykować zostania zesquashowanym) sztucznie trzymali ich z dala od siebie, woląc mieć dwie duże gwiazdy KSW niż jedną największą, a drugą średniej klasy.

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
o walce Cipka z Drwalem mówili to samo...

 

Dokładnie, tam też panowała opinia o wyższości Gorilli, a okazało się, że nie był w optymalnej formie (gdzie pewnie dużą rolę odegrała dopiero zaleczona kontuzja), jednak również Materla zawalczył na tyle mądrze, iż potrafił tę słabość wykorzystać. Teraz pewnie głosy będą bardziej podzielone, a na końcu okaże się, że Mamed poskłada funfla w 1. rundzie.

 

quote]Z kim zestawią Drwala? Aziz? Byłyby fajerwerki!

 

Dużo plusów ma ten pomysł - jeśli Turek ustrzeli Drwala, to mamy mocno wypromowanego pretendenta i można byłoby go użyć po zakończeniu, że tak powiem, "programu" Materli i Mameda, bez względu ile walk będą mieć.

Gdyby jednak wygrał Tomek (co wydaje się bardziej prawdopodobne) postawi pierwszy krok ku odbudowie swojej pozycji, jaką miał przed porażką w debiucie w KSW.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Morison napisał(a):
Dokładnie, tam też panowała opinia o wyższości Gorilli, a okazało się, że nie był w optymalnej formie (gdzie pewnie dużą rolę odegrała dopiero zaleczona kontuzja), jednak również Materla zawalczył na tyle mądrze, iż potrafił tę słabość wykorzystać.

 

Główną rolę to tam odegrało to, że Drwal go zlekceważył. A w klatce został lekko przytłoczony wielkością Cipao, który mocno zbija wagę przed ważeniem, a naturalnie chodzi w o wiele większej. Ten ciężar był kluczowy w parterze, gdzie Tomek nawet nie miał się jak ruszyć. Generalnie z tego, co wiem, to jest mocno nastawiony na perspektywę rewanżu. Stawiam, że jak wygra tutaj, to zawalczy z Mamedem, niezależnie od wyniku Main Eventu - tj. czy Khalidov będzie mistrzem, czy nie.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  N!KO napisał(a):
Główną rolę to tam odegrało to, że Drwal go zlekceważył. A w klatce został lekko przytłoczony wielkością Cipao, który mocno zbija wagę przed ważeniem, a naturalnie chodzi w o wiele większej.

 

Dla mnie głównym czynnikiem były tam słabe zapasy defensywne Drwala oraz kiepściutkie kardio, jakie przygotował na to starcie. Materla sprowadzał go jak chciał i to nie było podyktowane różnicą wagi w dniu walki. Podobnie - deficyt tlenu już po pierwszej rundzie.

Po prostu Tomek wrócił w zbyt słabej formie po kontuzji, by pocisnąć Cipka.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

  -Raven- napisał(a):
  Forlan napisał(a):
Mamed może nie być sobą w 100 procentach, ale i tak Materlę poskłada, bo Michał z roku na rok jest słabszy...

 

Zabawię się trochę w adwokata diabła (bo sam kasę bym jednak postawił na Mameda, choć trzymał będę za underdogiem), ale o walce Cipka z Drwalem mówili to samo...

 

Nie to, że coś, ale w tych "mówili to samo" byłeś również Ty:

 

"A o czym tu dyskutować? Nie widzę Materli w tej walce. Drwal musiałby mieć zajebistego pecha żeby to umoczyć." :twisted:

 

@down

Jasna sprawa, dodałem to w gwoli żartu :)

Edytowane przez krk37pl

  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  krk37pl napisał(a):
Nie to, że coś, ale w tych "mówili to samo" byłeś również Ty

 

Oczywiście, że mówiłem i nigdzie się tego nie wypieram. Po prostu na papierze, Drwal miał o wiele więcej argumentów niż Materla. Życie jednak pokazało, że jest inaczej.

Nigdy nie twierdziłem, że jestem nieomylny w moich typowaniach :wink:

 

[ Dodano: 2015-09-13, 16:27 ]

  krk37pl napisał(a):
@down

Jasna sprawa, dodałem to w gwoli żartu :)

 

Wiem :wink:

 

Powiem jednak tak, że gdyby doszło do rewanżu, to nadal Drwal mimo wsio byłby dla mnie lekkim faworytem, tak z 60-40%. Z dobrze przygotowanym kondycyjnie Tomkiem, to starcie mogłoby mieć zupełnie inny przebieg...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

U mnie Drwal w rewanżu by miał z 70% szans (może też trochę z niechęci do Materli). Ale niech wcześniej wygra z kimś na przetarcie. Aziz vs Gorilla w Krakowie z pewnością byłoby ciekawym starciem.

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Przy okazji: na dniach będę miał okazję przeprowadzić wywiad z Materlą. Macie może jakieś sugestie co do pytań?

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Ghostwriter napisał(a):
Przy okazji: na dniach będę miał okazję przeprowadzić wywiad z Materlą. Macie może jakieś sugestie co do pytań?

 

Czy dalej jego marzeniem jest UFC? :razz: Czy coś się dzieję w tym temacie, i jak jego zdaniem może wpłynąć na ten angaż ewentualna porażka z Khalidovem, a jak triumf? W sumie jakby wygrał, to czego miałby jeszcze szukać w KSW? Jeśli kontrakt pozwalałby mu na taki przeskok, to to by był właściwy moment.

 

Zwykle chodzi w cięższej wadze, więc można go podpytać o ewenatualny skok do półciężkiej, gdzie dywizja dopiero się kształtuje po odejściu Janka.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Dokładnie, również pytanie o UFC.. czy jeszcze w ogóle o tym myśli. Druga sprawa jest taka, że w 84kg to i tak by tam nic nie zdziałał, ale UFC to UFC. :)

 

[ Dodano: 2015-09-14, 21:01 ]

Good news w związku z KSW33: Kita vs Bedorf o pas w co-main evencie. :)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  krk37pl napisał(a):
Good news w związku z KSW33: Kita vs Bedorf o pas w co-main evencie.

 

Bajka, bo Kita ma spore szansę na przejęcie złota. Ba, jeśli Coco wyjdzie w formie "Grahamowej", to będzie musiał ten pas zrzucić, mimo, że Masakra dawno nie walczył. Jestem ciekaw tego zestawienia. Większą sympatią darze obecnego championa, ale nie będzie to dla niego łatwa przeprawa.

 

Poza tym, Lubońska <3 :wink:

 

Powoli można pomyśleć nad tematem poświęconym KSW, bo coraz więcej kart zostało odkrytych.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Stawiam na Kitę. Trochę szkoda, ale niech pas dzierży ktoś, kto jest w formie. Generalnie bardzo realny scenariusz jest taki, że Zachodniopomorskie straci dwa złota. Nadzieja w Narkunie, że z Londynu przywiezie pas wagi półciężkiej. Szczerze mówiąc - gdybym miał obstawiać, to właśnie typowałbym porażkę Materli z Mamedem, Coco z Kitą, a zwycięstwo Narkuna. Wydaje mi się, że stargardzki bersekrer jest na fali. Na ADCC mu ostatnio co prawda nie poszło, ale to typowy napierdalacz pod kątem MMA, a nie technicznego bjj na poziomie mistrzów z Brazylii.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  Ghostwriter napisał(a):
Przy okazji: na dniach będę miał okazję przeprowadzić wywiad z Materlą. Macie może jakieś sugestie co do pytań?

 

Ghost, Najchętniej to bym usłyszał odpowiedzi na pytania:

 

- Co się zadziało faktycznie w Szczecinie, kiedy dostał kosą?

- Czy to prawda, że ma konflikt z Moksem i jeśli tak, to co jest powodem?

- Czemu Berserkersi są skonfliktowani z Bedorfem? Czy tylko dlatego, że zmienił barwy na Ankos?

 

Pewnie jednak na to by Ci nie odpowiedział (warto jednak spróbować, może na sam koniec, bo może przy dobrych wiatrach powie coś na zasadzie: „nie do druku”?), tak więc z bardziej politycznie poprawnych pytań:

 

- Czemu nadal kisi w KSW, skoro przy obecnych łapankach w UFC, dostają się tam dużo słabsi zawodnicy od niego? Kasa, czy po prostu odpuścił sobie już marzenia o podboju Ameryki?

- Gdyby miał walczyć w UFC, to w jakiej wadze chciałby śmigać? (Nie ukrywajmy, że LHW jest baaardzo mocno obsadzona prawdziwymi killerami)

- Czy kwestia wygranej/przegranej z Mamedem zmieni coś w jego planach na przyszłość?

- Kto jest jego ulubionym zawodnikiem MMA, na czyich walkach dorastał?

- Jeżeli mógłby się zmierzyć z tylko jednym fighterem MMA, bez względu na to gdzie obecnie walczy i czy jeszcze walczy, to kto by to był?

- Kogo uważa za największego prospekta w KSW, który mógłby osiągnąć jakieś większe sukcesy po przejściu do UFC?

- Kto jest najsympatyczniejszą osobą poza klatką, z zawodników KSW, z którą fajnie jest wyskoczyć sobie na browar (oprócz Przyjaciela-Mameda, oczywiście :lol: )

- W jakiej płaszczyźnie upatruje swoje szanse w walce z Mamedem, skoro nawet w swoim koronnym grapplingu przegrywał z Czeczenem podczas zawodów? (he, he)

- Jeżeli mógłby być jednym z super-bohaterów np. Marvela – kto by to był i dlaczego? (niby dziwaczne pytanie, ale fajnie pokazuje, czy ktoś nie jest drętwą kutasiną, vide: Cro Cop, który na coś takiego odparł, że nie będzie udzielał odpowiedzi na tego typu głupie pytania)

- Jakie jest jego hobby poza walkami?

- Ulubiony film / ulubiona książka / ulubiona gra komputerowa?

- Czy oglądał kiedyś wrestling i jaki ma stosunek do tej rozrywki sportowej?

- Czy miał na ulicy takie sytuacje, że jakieś pajace chciały się z nim sprawdzić, czy nie są lepsi od Mistrza KSW?

 

To tyle, tak na szybko :wink:

 

[ Dodano: 2015-09-15, 21:10 ]

  Ghostwriter napisał(a):
Stawiam na Kitę. Trochę szkoda, ale niech pas dzierży ktoś, kto jest w formie.

 

  N!KO napisał(a):
Bajka, bo Kita ma spore szansę na przejęcie złota. Ba, jeśli Coco wyjdzie w formie "Grahamowej", to będzie musiał ten pas zrzucić, mimo, że Masakra dawno nie walczył.

 

A ja myślę, że ludzie zachłystują się Kitą, jakby Bedorfowi Kawul i Lewy co najmniej Fedora skręcili. Panowie, to ten sam Kita, który miał paliwa na jedną rundę i został ośmieszony przez zawodnika pokroju Lindermana. To ten sam Kita, który został poddany przez Hermana Omoplatą (a żeby dać się poddać tą techniką, to trzeba być kompletnym grapplingowym platfusem).

Jasne, że nie będzie to łatwa walka dla Bedorfa, bo Masakra stójkę ma bardzo mocną i zawsze w tej płaszczyźnie może zaskoczyć, jednak CoCo to dla mnie bardziej kompletny zawodnik (solidna stójka i zdecydowanie lepsze niż Kita zapasy i BJJ), a na dokładkę stawiam, że mimo wszystko najprawdopodobniej będzie też miał lepsze kardio niż Michał (Bedorf to typowy "dwurundowiec", ale Kita potrafił się wystrzelać już w pierwszej odsłonie).

Stawiam, że pas tu nie zmieni właściciela, tym bardziej że Kita nie walczył ponad 1,5 roku i wątpię by po takim rozbracie wrócił w swoim prime'ie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
    • Kaczy316
      Uuuaaa szanowny Juan Cena się pojawi po raz 4 w drodze do WM i to jeszcze na SD, klękajcie narody, ja to generalnie nie ogarniam od jakiegoś czasu mam wrażenie, że w feudach o tytuł Undisputed na WM to albo mistrz albo pretendent zjawią się może z 2-3 razy w ciągu 7-8 tygodni w drodze do WM i mają wywalone i jedna osoba musi sama prowadzić feud albo z przydupasami tego drugiego, przecież Roman jako champion w drodze do WM to pokazywał się znikomą ilość razy w 2023 chyba 3 razy o ile dobrze liczyłem, w 2024 nie pamiętam, nawet nie liczyłem, bo to był bardziej feud Rocka z Codym xD, ale też Roman za wiele razy się nie pojawił, Rock więcej z tego co pamiętam, a w tym roku? Mam wrażenie, że Romualda widujemy dość często przy tej drodze do WM, jeszcze zapowiedziany jest na kolejne Raw, ja nie wiem to jakaś klątwa mistrzostwa, że albo mistrz albo pretendent się nie mogą pojawiać co tydzień? Nie ogarniam naprawdę.
    • KyRenLo
      Fajniutka waleczka się zapowiada bez dwóch zdań. Papierowo mega elegancko oby wyszło idealnie, bo nie ma jak świetne starcie Pań. Steph raczej nie powinna tutaj stracić złota. Karta Stand & Deliver na teraz: * NXT Championship Match: Oba Femi vs. Trick Williams vs. Je’Von Evans * NXT Women’s Championship Match: Stephanie Vaquer vs. Guilia vs. Jaida Parker vs. Jordynne Grace * NXT Women’s North American Championship Ladder Match: ZARIA vs. Kelani Jordan vs. Izzi Dame vs. Sol Ruca vs. 2 TBD * NXT North American Championship: Ricky Saints vs. either Ethan Page, Eddy Thorpe, Lexis King, or Wes Lee * NXT Tag Team Championship: Fraxiom vs. TBD Z tym chyba nie będzie problemu. Te gale PLE, czy też specjalne odcinki NXT zwykle prezentowały godny poziom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...