Peja mocno przesadził...

[mnih]

  nathan napisał(a):

Bez przesady, gosc sam sprowokowal cale zajscie. Jak mozna rzadac na koncercie hiphopowym, zeby hejterskie pokazanie srodkowego palca, ktore jest okazaniem calkowitego braku szacunku przeszlo bez echa?

Rozumiem, że nakłanianie do pobicia jest wg Ciebie adekwatną reakcją na widok środkowego palca?

 

 

  nathan napisał(a):

mnih, na co ty liczysz? Uwazasz, ze zanim spuscili by mu wpierdol, o ktory sie gosciu sam prosil, to poprosili by go o okazanie dowodu, lub innego dokumentu tozsamosci, albo zgode rodzicow jezeli jest niepelnoletni? Geez.

Liczę na to, że człowiek, który jest główną atrakcją imprezy masowej ma jakieś pojęcie o tym co robi. Jestem za wydawaniem odpowiednich licencji i zezwoleń osobą, które chcą występować na scenie. Zrozum, że masz tu do czynienia z motłochem, nie można na niego w taki sposób wpływać.

Nie geezuj mi tu zwłaszcza, że nic o dowodzie osobistym nie pisałem. Dla mnie problemem nie jest tylko wiek, ale całe zajście. Nie interesuje mnie czy ten ziomek miał 15 czy 25 lat.

 

  nathan napisał(a):

Zreszta, jestem ciekawy, jak ty bys sie zachowal, gdyby jakis gosciu w twoim miescie, na twoim osiedlu wyzywal cie i publicznie obrazal? Jak ktos nie wynosi kultury z domu, trzeba go nauczyc jej na ulicy.

Jeżeli musisz wiedzieć to mam nerwy ze stali. Wiem jedno, nie zwołałbym kolegów z bloku i namawiał ich do pobicia delikwenta.

 

I podsumowując całość: nathan jesteś w gimnazjum albo szkole średniej, prawda? Otóż Peja jest już dorosłym facetem i to, że wychował się na Jeżycach w niczym nie usprawiedliwia jego szczeniackiego zachowania.

[BRKSTRM]

Najlepiej skomentował to Grande Pe

  Cytat

- Człowiek, który stoi na scenie, trzyma mikrofon w dłoni, ma sto innych sposobów na rozwiązanie tego problemu niż namawianie publiki do samosądu - uważa z kolei inny raper, Duże Pe. Jego zdaniem "Peja mógł na przykład ośmieszyć kolesia przed tym tłumem. Sprawić, by ludzie zaczęli krzyczeć jakieś śmieszne hasła na jego temat". - Było by to bardziej pokojowe rozwiązanie. Z drugiej strony Peja wywodzi się z innego środowiska i nie dziwię się, że w ten sposób zareagował, bo ma to prawo zirytować człowieka - dodał.

Jak już chciał to mógł gościa ośmieszyć a nie doprowadzić do tego, żeby kilku idiotów się poczuło i pobiło niewinnego kolesia.

  luki napisał(a):

Byc może był 5 dzień w trasie, codziennie w innym mieście. Na każdyn koncercie jacyś ludzie rzucali w niego wyzwiskami i takie tam. Poprzedniego dnia jakieś pijane towarzystwo rozwaliło mu koncert. A tu na dokładkę jakiś małolat pokazuje mu "fucki". I się chłopak wkurzył.

To skoro opanował się przy gorszych sytuacjach to czemu nie mógł tego zrobić i w tym przypadku? Za mało nervosolu przed koncertem? Czemu tamci ludzie nie zostali przez niego zwyzywani, a przez jego psychofanów pobici? Czemu pijane towarzystwo wyszło z koncertu bez szwanku? Oni są nietykalni a chłopaka, który pokazał fucka, można zwyzywać od najgorszych, right? Peja wybrał sobie takie życie i musi być przygotowany na takie coś. Nie wiem, niech jedzie na środkach uspokajających, niech się wyżyje w jakiś inny sposób, ale to była gruba przesada. To tak jakby powiedzieć, że skoro kibice przeciwnej drużyny buczą to powinniśmy się na nich rzucić bo... bo tak.

[vodkabols]

  BRKSTyles napisał(a):

Najlepiej skomentował to Grande Pe

Cytat:

- Człowiek, który stoi na scenie, trzyma mikrofon w dłoni, ma sto innych sposobów na rozwiązanie tego problemu niż namawianie publiki do samosądu - uważa z kolei inny raper, Duże Pe. Jego zdaniem "Peja mógł na przykład ośmieszyć kolesia przed tym tłumem. Sprawić, by ludzie zaczęli krzyczeć jakieś śmieszne hasła na jego temat". - Było by to bardziej pokojowe rozwiązanie. Z drugiej strony Peja wywodzi się z innego środowiska i nie dziwię się, że w ten sposób zareagował, bo ma to prawo zirytować człowieka - dodał.

 

Jak już chciał to mógł gościa ośmieszyć a nie doprowadzić do tego, żeby kilku idiotów się poczuło i pobiło niewinnego kolesia.

 

Niewinnym to bym go nie nazwal, poza tym myslisz, ze gdyby zwyzywal go na scenie i publika by to podlapala, "wybiorcza i fuckty" nie zrobilyby afery ? "Chlopak po koncercie Peji zalamany !!! Potrzebna pomoc specjalistow !". Poszedl glupek na koncert osoby, ktorej( na to wyglada) nienawidzi i oczekiwal poklasku za swoje glupie zachowanie ?

[marsko07]

Głupi ten człowiek z widowni,ale Peja też się nie popisał.Jeżeli ten koleś z widowni był taki "uciążliwy" to naprawdę był głupi.Poszedł na koncert, aby dostać po żebrach, ale o dziwo chyba nie wiedział że jego zachowanie nie będzie przemilczane.Inni fani powinni go po prostu wynieść z koncertu,a nie tłuc zgrywając ziomków-kozaków Peji.

Peja natomiast popełnił głupotę,ale nie ma to wpływu na moją ocenę jego ostatnich poczynań w Hip-Hopie.Peja moim zdaniem od dawna nic ciekawego nie stworzył,a utożsamianie się z ulicą to po prostu przesada w jego wykonaniu potwierdzona na tym koncercie.

[luki]

  Cytat

Najlepiej skomentował to Grande Pe

Skąd cytat?

 

Tak offtopem to Pe traci u mnie coraz bardziej szacunek. Najpierw reklama kanału Disneya, teraz drugi (bo pewnie pierwszy był Liroy) pcha się do mediów, aby opowiadać o sprawie, która go niedotyczy.

[Vercyn]

Ciekawe ile zostanie odwołanych jeszcze koncertów:

http://www.tvn24.pl/0,1619691,0,1,odwoluja-koncert-pei,wiadomosc.html

[BRKSTRM]

  luki napisał(a):

Skąd cytat?

Cytat podesłał mi ziomek.

 

  luki napisał(a):

Tak offtopem to Pe traci u mnie coraz bardziej szacunek. Najpierw reklama kanału Disneya, teraz drugi (bo pewnie pierwszy był Liroy) pcha się do mediów, aby opowiadać o sprawie, która go niedotyczy.

Media pchały się do raperów z prośbą o reakcję na ten incydent. Wiem, że zareagowali jeszcze Tede i manager Gurala. Pe po prostu odpowiedział na pytanie i z mojej strony nie stracił szacunku.

[nasjazz]

A więc jeżeli jesteśmy przy kwestii wieku - wnioskuję po tym co przeczytałem na stronie dziennika, że człowiek, który pokazywał fucka w kierunku Peji nie musiał okazywać dowodu, aby można było dojść do wniosku, że jest dzieciakiem o czym najlepiej świadczą słowa samego rapera "Jak ja k...wa rapowałem, to ty żeś nawet nie wiedział, jak się k...wa wysr...!". W tym wypadku wniosek nasuwa się sam. Raper popisał się wybitną głupotą i tyle, bez względu na to jak wyglądały jego wcześniejsze dni w trasie nic nie usprawiedliwia tegoż zachowania. Bawią mnie opinie mówiące o tym, że chłopak sobie zasłużył - no kurwa mać, typowo dresiarskie podejście, którego nigdy nie zrozumiem. Krzywo spojrzałeś na mnie na ulicy ? Zbieram ziomków i masz wpierdol, nie będę się szczypał. Jeśli ktoś ma takie podejście to niech lepiej nie wychodzi ze swojego getta, o którym nawija wspomniany wyżej artysta. Na koniec pragnę przytoczyć przykład Tedego (za którym też nie przepadam), który podczas jednego ze swych z koncertów przez cały czas wyzywany był przez jakiegoś delikwenta, który bodajże go nawet opluł. Jak się skończyła cała historia? Jacek zaprosił go na scenę, aby pokazał jak mocny jest w gębie, kiedy ten próbował przejść przez barierki zgarnęła go ochrona. Takich sytuacji są setki o ile nie tysiące. Jeżeli jednak ktoś jest takim idiotą żeby nawoływać do masowej agresji to życzę mu najwyższego wymiaru kary - w końcu wszystko na jego koszt.

[Vercyn]

Mówicie tak jakby tylko Peja miał coś wspólnego z bójkami na koncertach, a tu psikus:

 

A tutaj na koncercie Tedego w Kołobrzegu jakiś typek wpadł na scenę i rzucił się na Tedego, a Kiełbasa zajebał mu gonga i jakoś tego media nie nakręciły

http://www.youtube.com/watch?v=f7pY0rUD1dg&feature=related

 

Z kolei tutaj mamy koncert WWO w Dublinie i to co zrobił Sokół, kiedy typ wszedł na scenę i zaczął go bluzgać (a bluzgał już za nim wszedł), a reakcja publiki mówi sama za siebie:

http://www.youtube.com/watch?v=cZdKngH4KAM&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=gj9LWUBO2NU&feature=related

 

W obu przypadkach nie dziwie się że tak zareagowali. Zwłaszcza Sokół który uprzedził typa, że liczy do trzech i jak nie zejdzie ze sceny to mu wypierdoli gonga i tak zrobił.

 

Fakt faktem nie pochwalam takiego zachowania jak w przypadku Peji. Z kolei Sokół dał chłopakowi czas na zastanowienie się i rozwiązał to sam, a nie przy pomocy, skandującego "wypierdalaj" w stronę typa, tłumu. Jednak to nie zmienia faktu, że jak nie jestem zainteresowany jakimś muzykiem (obojętnie jaki rodzaj muzyki) to nie przychodzę na jego koncert.

 

Czy to że nie trawię Dody czy Rubika czy Ich Troje uprawnia mnie do tego żeby przyłazić na ich koncerty, stać pod sceną i ich bluzgać? Nie.

W przypadku Dody czy Rubika to raczej nie grozi taki "lincz" jak w przypadku Peji. Typek się chyba spodziewał, że publika go pogłaszcze a Rysiu zaprosi na scenę, żeby na freestyle z nim polecieć zamiast na pięści.

Edytowane 16 Września 2009 przez Vercyn

[mnih]

  luki napisał(a):

Tak offtopem to Pe traci u mnie coraz bardziej szacunek. Najpierw reklama kanału Disneya, teraz drugi (bo pewnie pierwszy był Liroy) pcha się do mediów, aby opowiadać o sprawie, która go niedotyczy.

Dotyczy. Dotyczy każdego komu zależy na dobrym imieniu hip-hopu, każdego kto na koncertowaniu zarabia.

 

[ Dodano: 2009-09-16, 19:13 ]

  VercynGetorix napisał(a):

Mówicie tak jakby tylko Peja miał coś wspólnego z bójkami na koncertach, a tu psikus

Te przykłady nijak się mają do tego co zrobił Peja. Sprzedanie gonga napastnikowi to pikuś w porównaniu z podburzaniem i prowokowaniem tłumu. Większość z Was nie zdaje sobie sprawy jak niebezpieczna to jest sytuacja. Ja to bym porównywał do tego co zrobił ostatnio Adebayor (link) czy kiedyś Boruc w derbach Glasgow.

[Vercyn]

  mnih napisał(a):

  VercynGetorix napisał(a):

Mówicie tak jakby tylko Peja miał coś wspólnego z bójkami na koncertach, a tu psikus

 

Te przykłady nijak się mają do tego co zrobił Peja. Sprzedanie gonga napastnikowi to pikuś w porównaniu z podburzaniem i prowokowaniem tłumu. Większość z Was nie zdaje sobie sprawy jak niebezpieczna to jest sytuacja.

 

Zdaję sobie z tego doskonale sprawę i napisałem, że nie pochwalam tego co zrobił Peja, ale to jest tak jakbyś wszedł między tłum Muzułmanów i spalił na ich oczach kukłę Mahometa. Reakcja tłumu będzie identyczna. Nikt temu typkowi nie kazał tam iść i bluzgać, ale też Peja nie powinien podburzać tłumu, tylko załatwić to tak jak to zrobił Sokół.

[Tupak]

Czyli co Peja miał zejść ze sceny i sprzedać kolesiowi gonga? To chyba jeszcze bardziej by gazety o tym pisały. Ale ja nie moge zrozumieć tego typa. Nie lubi Peji to po co poszedł na jego koncert

[Vercyn]

Koleś oglądnij filmik z koncertu z Sokołem który wrzuciłem kilka postów wyżej to się dowiesz co powinien zrobić

[Tupak]

Oglądałem go. I myślicie, że jeśli Peja sam by to załatwił tak jak Sokół to by nie było takiego rozgłosu? Według mnie byłby jeszcze większy

[czester666]

  VercynGetorix napisał(a):

  mnih napisał(a):

  VercynGetorix napisał(a):

Mówicie tak jakby tylko Peja miał coś wspólnego z bójkami na koncertach, a tu psikus

 

Te przykłady nijak się mają do tego co zrobił Peja. Sprzedanie gonga napastnikowi to pikuś w porównaniu z podburzaniem i prowokowaniem tłumu. Większość z Was nie zdaje sobie sprawy jak niebezpieczna to jest sytuacja.

 

Zdaję sobie z tego doskonale sprawę i napisałem, że nie pochwalam tego co zrobił Peja, ale to jest tak jakbyś wszedł między tłum Muzułmanów i spalił na ich oczach kukłę Mahometa. Reakcja tłumu będzie identyczna. Nikt temu typkowi nie kazał tam iść i bluzgać, ale też Peja nie powinien podburzać tłumu, tylko załatwić to tak jak to zrobił Sokół.

 

Dokładnie , i mądrzejsze by było to jak by mu sam walnął niż tłum podjudzać . Ciekawe co by było jak w tym tłumie jakiś koleś by był ostro naćpany i temu kolesiowi kose wbił w plecy ? wtedy to dopiero by był płacz , zwłaszcza jeśli by nie przeżył .