Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Ulubione cytaty i dialogi filmowe


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ot, taki luźny temacik w którym będziemy mogli poprzypominać sobie te wszystkie ulubione teksty z filmów i seriali, które w jakiś sposób zapadły nam w pamięć.

Jeżeli nie pamiętacie jak dokładnie "szedł" dany cytat, to wpisujcie go w formie jaką pamiętacie - najważniejsze żeby ogólny przekaz był zachowany (a najwyżej ktoś kto pamięta dokładniej - poprawi w kolejnym post'cie).

 

Moje propozycje, tak na rozgrzewkę:

 

1. "Niech moc będzie z tobą!" (Gwiezdne Wojny)

 

2. "Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co wyciągniesz" (Forrest Gump)

 

3. "Młody człowiek w dzieciństwie przeżywa chwile takiej radości, jakby jego serce znajdowało się na Atlantydzie - krainie wiecznego szczęścia. A później dorastamy i serca nam pękają..." (Hearts of Atlantis)

 

4. "Ból zmienia ludzi wrażliwych w cyników" (któryś z odcinków "Masters of horror", nie pamiętam już dokładnie który)

 

5. "Wolę być Panem w piekle, niż sługą w niebie!" (Motodiabły)

 

6. (dialog z serialu Włatcy Móch):

Konieczko: Wiem! Zbudujmy wehikuł czasu, cofnijmy się o 60 lat, sprawmy, żeby Niemcy wygrały wojnę i zakablujmy tę starą Żydówę na Gestapo. Wtedy nie zostanie facetką i nie zabierze Ci karty.

Anusiak: Ty śmierdzący antysemito!

Konieczko: Nie jestem żadnym antysemitą, jestem za mały, żeby być antysemitą. Po prostu powtarzam po dorosłych.

Maślana: Plan Konieczki jest dobry, ale trochę zbyt skomplikowany. Nasz plan musi być prosty i szybki.

Anusiak: Wiem, zarżnijmy sukę!

Maślana: Anusiak, Anusiak... Te twoje rzeźnickie zapędy dobre są dla rolasów... My musimy działać inteligentnie!

Konieczko: Czyli jak, mądrusiu?

Maślana: Trzeba jej tę kartę... podpierdolić.

Czesio: A co to znaczy podpierdolić?

Maślana: To znaczy zabrać coś komuś tak, żeby ten ktoś nie mógł ci nic zrobić.

Anusiak: To niemożliwe.

Maślana: Jak niemożliwe! Mój tata mówi, że urząd skarbowy co miesiąc podpierdala mu połowę pensji i on nic z tym nie może zrobić.

Konieczko: To może byśmy wynajęli tych z urzędu?

Maślana: Nie da rady, trzeba najpierw złożyć PIT. Musimy jej tę kartę podpierdolić sami.

 

8. (dialog z serialu Włatcy Móch):

Anusiak: Mamy cię dość, Czesiu! Yyy... wypierdalaj!

Czesio: A co to znaczy "wypierdalaj"?

Anusiak: Tata powiedział tak wczoraj do mamy i sobie poszła.

 

9. Wszystkie żyjące stworzenia, umierają w samotności" (Donnie Darko)

 

10. (kamera podąża po domu głównego bohatera) "To jest moja sypialnia, to jest nasz korytarz, to jest nasza łazienka, to jestem ja pod prysznicem (widać, że gościu ewidentnie robi sobie tam "dobrze") a to jest najprzyjemniejszy moment mojego dnia. Później jest już tylko gorzej..." (American Beauty)

 

11. (Młody łepek, w wieku licealnym) "Jeżeli kiedykolwiek później powiem, że były to najlesze lata mojego życia - przypomnijcie mi żebym się zabił" (Dazed and Confused)

 

12. "Klawo jak cholera, Egon!" (Gang Olsena)

 

13. "Nie pamiętam już czy wyrzucili mnie z pracy, bo zacząłem pić, czy może zacząłem pić, bo wyrzucili mnie z pracy" (Zostawić Las Vegas)

 

14. "Bo życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia..." (Psy)

 

15. "Życie jest jak surfowanie... Daj się ponieść fali." (I Twoją Matkę Też)

 

16. " - Nie złapiecie go. Jest za dobry.

- Tak? To kim jest ten facet, jakimś Bogiem?

- Nie. Bóg wie co to litość..." (Rambo)

 

17. "I'll be back!" (Terminator 2)

 

18. "Wygramy? Przegramy? Jebał ich pies!" (Piłkarski Poker)

 

19. (Dziadek do 11-12 letniego wnuczka): "Przestań zajmować się pierdołami i lepiej przeleć którąś ze swoich rówieśnic. To jedyny moment kiedy możesz to zrobić i nie pójść do pierdla" (Little Miss Sunshine)

 

20. (Główny bohater do zbuntowanego Archanioła Gabriela):

" - Dlaczego skoro nie mogłeś dłużej tego znieść - nie porozmawiałeś o tym z Bogiem?

- Bo On... już ze mną nie rozmawia..." (Armia Boga)

 

21. (Lucyfer do głównego bohatera):

"- Pamiętasz te wszystkie noce, kiedy byłeś dzieckiem i bałeś się zasnąć. Kiedy zamykałeś oczy ze strachu, że jestem pod łóżkiem i cię pochwycę? Wiesz co? Faktycznie wtedy tam byłem." (Armia Boga)

 

22. (Cytat z serialu Włatcy Móch):

- A ten Wujek Jędrek da radę zbajerować starą torbę (Pani Frau)?

- Jasne! Mój tata mówi, że wujas Jędrek to największy ruchacz na Podhalu!

- A kto to jest "ruchacz"?

- Nie wiem. Wydaje mi się, że to taki gentelman."

 

23. "Zamknij oczy i powiedz mi co widzisz?" (A Hole In My Heart)

 

24. (Dialog głównego bohatera z Mystery Man'em. Lost Highway, Davida Lyncha):

Mystery Man: We've met before, haven't we.

Fred Madison: I don't think so. Where was it you think we met?

Mystery Man: At your house. Don't you remember?

Fred Madison: No. No, I don't. Are you sure?

Mystery Man: Of course. As a matter of fact, I'm there right now.

Fred Madison: What do you mean? You're where right now?

Mystery Man: At your house.

Fred Madison: That's fucking crazy, man.

Mystery Man: Call Me. Dial your number. Go ahead.

[Fred dials the number and the Mystery Man answers]

Mystery Man: [over the phone] I told you I was here.

Fred Madison: [amused] How'd you do that?

Mystery Man: Ask me.

[Fred remembers the anonymous video tapes]

Fred Madison: [angrily into the phone] How did you get inside my house?

Mystery Man: You invited me. It is not my custom to go where I am not wanted.

Fred Madison: [into the phone] Who are you?

[both Mystery Men laugh mechanically]

Mystery Man: Give me back my phone.

[Fred gives the phone back]

Mystery Man: It's been a pleasure talking to you.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 196
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    72

  • Streetovs

    8

  • theGrimRipper

    7

  • Vercyn

    7

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

The Godfather - Keep your friends close, but your enemies closer

I'm going to make him an offer he can't refuse

 

Czas Apokalipsy -I love the smell of napalm in the morning. Smells like victim!

 

Pulp Fiction -Correcto mundo jak mawiają wkórwieni Hiszpanie

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149621
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline

A ja trochę z polskiej klasyki kina akcji->

na dzisiaj film Władysława Pasikowskiego z 1992 r- "Psy"

Komisarz: Panie Maurer, co pan zrobił w sprawie kapitana Nowakowskiego usiłującego w '80 roku założyć wolne związki zawodowe w resorcie?

Franz: Odstrzeliłem mu łeb, z mausera 7,8 mm.

Komisarz: Dali panu za to medal.

Franz: Komuś się spodobało, że jednym strzałem z 220 metrów trafiłem faceta w skroń, to mnie awansowali i zaczęli zapraszać na polowania.

Komisarz: Czy znał pan wcześniej kapitana Nowakowskiego?

Franz: Studiowaliśmy razem prawo... Witek... Kapitan Nowakowski był moim... kolegą moim był.

------------------------------------------

Walenda: Stopczyk, co wy tam palicie?

Stopczyk: Ja? Radomskie, ale jak pan major woli, to Franz ma camele.

------------------------------------------

Franz: Do szkoły trzeba by cię posłać.

Angela: Znów mnie wszyscy będą pierdolić.

Franz: No, to jest argument przeciwko szkole.

------------------------------------------

Kobieta z komisji: Czy jest pan gotów stać na straży porządku prawnego, odnowionej, demokratycznej Rzeczpospolitej Polskiej?

Franz: Bezapelacyjnie, do samego końca... mojego lub jej...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149626
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  76
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.08.2009
  • Status:  Offline

Dialogi z filmu ,,Chłopaki nie płacza"

 

Harry z tybetu

 

O: Ty zwariowałeś? Może ja lepiej zamiast na dziwki powinienem iść do jakiegoś uzdrowiciela. Nie wiem, Kaszpirowskiego.

 

Klient obok: Nie radzę. Byłem u Harrego z Tybetu. Chciałem, żeby naładował mnie energią. Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to półtorej bańki

 

O: I co?

 

Klient obok: Kark mnie napierdala! A na udach dostałem wysypki.

 

Kozacy

 

Bolec: No cześć! Bolec jestem!

 

Grucha: Andrzej, ręce ci się pocą.

 

B: Myłem przed chwilą

 

Fred: Fred!

 

B: Co słychać chłopaki w wielkim świecie?

 

F: A co? Gazet nie czytasz?

 

B: No nie.. To co? Zapraszam na górę, szefa jeszcze nie ma, ale to nic nie szkodzi, napijemy się trochę wódeczki, potem wpadną dupeczki, albo odwrotnie.

 

Wchodzą na górę.

 

 

Alf: Dobry :)

 

 

Bolec: To mój pitbull. Bardzo agresywny, muszę go zamykać, bo jak kogoś nie zna, od razu rzuca się do gardła.

 

Grucha: Lubię ostre psy.

 

Pokój w klubie.

 

B: Nie ma się co denerwować, szef zaraz będzie. Szafa gra. Lubicie czarne rytmy? To niezły kawałek.

 

G: Ścieżkę?

 

B: Nie, na razie nie, może potem., a zresztą, a psik.

 

Alf: :) :) ha ha ha ha ha :)

 

B: Sorry, przepraszam, ale jakoś zakręciło mnie w nosie, nie masz mi chyba tego za złe?

 

G: Nie zabiję cię. Na razie :)

 

...

 

B: Ooo! zobacz bracie, spójrz jak oni się ruszają. Nie sądzisz, że polskim chłopakom też przydałoby się trochę luzu...? Przykumaj te kocie ruchy. Moglibyśmy się od czarnych wiele nauczyć. Coco jumbo i do przodu! to moje hasło! Dobre nie? Czasami żałuję, że nie urodziłem się czarny. Hej chłopaki! A może macie ochotę obejrzeć film? Ja oglądam po kilka filmów dziennie. Pościgi, strzelaniny, wojny gangów - to mój chleb codzienny, mam nowy zajebisty film ”Śmierć w Wenecji”, nieźle brzmi, co?

 

....

 

Spokojnie, zaraz się rozkręci...

 

F: Ty, jak ty się nazywasz, bo zapomniałem. Kolec? Stolec?

 

B: Bolec

 

F: No, więc posłuchaj mnie teraz uważnie, Bolek. Byłeś w Stanach?

 

B: Nie.

 

F: No właśnie, a ja znam kogoś kto był i opowiedział mi to i owo. Wiesz skąd przyjechali czarni do Ameryki?

 

B: Z Afryki.

 

F: No właśnie. Handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki. A myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, złapać w siatkę zwinnego, silnego murzyna i wywieźć go za ocean?

 

B: Chyba nie.

 

F: No jasne, że nie. Udało im się to zrobić ponieważ wywozili tylko takich co albo nie potrafili spierdolić przed siatką, albo byli największymi głąbami z plemienia i wódz sprzedawał ich za paczkę fajek, bo i tak nie miałby z nich pożytku. I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Ameryki. Pożenili się, porobili dzieci. Świat poszedł do przodu. Pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty, ale co z tego, jeżeli ich serca pompują tę samą krew, są potomkami człowieka, który na własnym podwórku dał się złapać w siatkę, więc nie uważam, że naszym chłopakom brakuje luzu kapujesz?

 

Grucha otwórz walizkę. To jest dużo kasy. Twój szef nas olał, nie przyszedł odebrać jej osobiście

 

B: On zaraz będzie

 

F: Nie przerywaj mi kiedy zbieram myśli! Przełknąłem tę zniewagę, bo pomyślałem sobie, najważniejsze w tej chwili to ubić interes.

 

B: Nie ma sprawy, ubijemy interes

 

F: Masz pitbula, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak pierdolony Rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce! I ty chcesz, żebyśmy ubili interes?

 

G: No właśnie, kim ty wogóle kurwa jesteś, pajacu?

 

B: Rzeczywiście, może nie wszystko wyszło tak jak należy, ale to da się naprawić. Zaraz przyjdą dziewczyny i ubijemy ten interes

 

F: Po tym co tu zobaczyłem, nie wiem czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. Coś ci się rozmazało na ręce...

 

>

 

Kuba: Dobry wieczór. Przepraszam, że przeszkadzam, ja w sprawie afrykańskiego czarodzieja. :)

 

Grucha: Kto to kurwa jest?

 

Bolec: Nie znam go.

 

Kuba: Ale ten pan mnie zna.

 

Alf: Nie wydaje mie się.

 

K: No chodzi o tego czarodzieja, przyszedłem go odebrać, przyniosłem... pieniądze.

 

Fred: Byle frajer, może sobie ot tak tutaj wejść? ... Masz klamkę?

 

B: Co?

 

...

 

B: A klamkę. Mam.

 

F: To zastrzel go!

 

B: Jak to, zastrzel?

 

G: Normalnie

 

B: Tutaj, teraz, tak przy wszystkich?

 

F: Jeżeli to ci pomoże, to pójdę się odlać

 

K: To ja wpadnę później.

 

G: Ty Bolek, masz jaja? To strzelaj!

 

K: Ale to jest jakieś nieporozumienie, ja nie wiem, o co chodzi!

 

B: Zaraz ci pokaże o co chooo...

 

G: Coś ty kurwa zrobił?

 

Łazienka

 

Fred: Zrobiliście duży błąd. Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was.

 

Pokój w klubie

 

Alf: hy HY Hy! :) Do wesela się zagoi! :) :) :) yhhhhh

 

Bolec: Ja niechcący.

 

Grucha: Teraz naprawdę mnie wkurwiłeś.

B: Poczekaj, nie rób tego, to był przypadek, ja.. O Boże, co to jest?

 

G: Gdzie?

 

B: Tam!

 

 

Łazienka

 

Fred: Rozkręcili się, chłopcy.

 

 

Fred: Walizka!?

 

 

 

vw garbus

 

Kuba: Proszę, nie rób mi tego!

 

 

Przy samochodzie:

 

Grucha: Co mi wyciągasz?

 

Fred: Namierzyłem tego koleżkę, który do Ciebie strzelał. Gdzie ty się włóczysz?

 

Grucha: Byłem u tej dziewczyny z agencji. Też się czegoś dowiedziałem.

 

Fred: Bądź z nią ostrożny.

 

G: Mam do niej zaufanie.

 

F: Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? I bym teraz kurwa nie miał ręki.

 

G: Nie musisz mi mówić.

 

F: Nooo właśnie, chyba muszę. Ona zachowuje się tak jakby miała kisiel w majtkach na twój widok.

 

G: Może jej się podobam?

 

F: Z choinki się urwałeś Grucha? To dziwka! Jej się podobają faceci, których drukują na banknotach NBP! Z takim trzeba krótko - bez przesadnej czułości. Jak raz zauważy, że ma nad tobą władzę to przegrałeś Grucha. Babie trzeba założyć chomąto! Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole!

 

W fast foodzie

 

– Dlaczego wyjadasz mi frytki? Nie możesz sobie kupić?

– Nie jestem głodny.

– Jak nie jesteś głodny, to zostaw te frytki... A jak jesteś, to se kup.

– Grucha, ty widzisz co to żarcie robi ci z mózgu? Poza tą bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. To tylko kawałeczek pierdolonego ziemniaka, a ty się zachowujesz, jakbym krzywdził twoją matkę.

 

 

Cytaty

 

Ojciec chrzestny

 

,,Trzymaj swoich przyjaciół blisko, ale jeszcze bliżej trzymaj swoich wrogów."

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149627
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline

Olaf Lubaszenka "Poranek Kojota" 2001 r.

 

– Co to jest? Dlaczego ta świnia ma kły?

– Bo to jest guziec, taka świnia z Afryki.

– Ty sam, kurwa, jesteś guziec.

-----------------------------------------------

– W sportowym obuwiu nie wpuszczamy, nie ma wjazdu dla dresiarzy!

-----------------------------------------------

– Co się dzieje?

– Nic takiego, przeszczepiliśmy panu organy płciowe owczarka niemieckiego.

-----------------------------------------------

– Ty, co ty masz w uchu?

– Słuchawkę, no tak, że niby mam kontakt z bazą.

– Ale ze swoim mózgiem to chyba nie!

-----------------------------------------------

– Kiedy mówię „Polska”, mam przed oczami pszeniczny kłos wyrosły na tej ziemi, znajome boćki, co przycupnęły na przyjaznej mazurskiej chacie, widzę bursztynowy świerzop tańczący wśród fal burzanów...

– Co to, kurwa, jest „świerzop”?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149634
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Dla mnie najwięcej do kultowych dialogów filmowych wniosły filmy Psy oraz Psy 2 z czołowym skurwielem polskiego kina Lindą w roli głównej. Z pierwszej części lubie krótkie wypowiedzi, których nikt podejrzewam nie pamięta np. ,,Z suuką..." czy ,,Cielęcinki:)". Godne uwagi są dialogi z Kilera 2, w szczególnośi te używane lub usłyszane w niektórych momentach mojego życia np. kolega krzyczący w autokarze na widząc osobę z instrumentem strunowym ,,Gdzie on z tą gitarrą?!?:)"
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149646
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Nic śmiesznego

 

"- Jak to 'to, ten'?! Chcesz powiedzieć, że ten obiekt znajduje się w zasięgu mojego wzroku? Pokaż no to palcem, bo chciałbym uwierzyć, że śnię.

- No to.

- To?! Co to jest?!

- Jak to co? Las.

- Możesz mi powiedzieć, po chuj mi las?

- Jak to po chuj? W scenopisie pisze, że las jest, napisane...

- W scenopisie? Znajdź mi to w scenopisie.

- Proszę: 'Kiedy wjechali na wyniosłość drogi, oczom ich ukazał się las'.

- Przewróć stronę.

- O, kurwa...

- Czytaj!

- '...oczom ich ukazał się las... krzyży'."

 

"No to cześć i trzymaj się ramy to się nie posramy."

 

"No i co, ty w mordę pierdolony bambusie, co ty? W chuja lecisz ze mną czy się z własnym kutasem na łby zamieniłeś? Ja się właśnie, kurwa, pytam co! Że się z tym tak brandzlujesz! Wiem! Załatw to dzisiaj, nie jutro. I nie jeb się z tym tyle, bo się pochlastać można. No, cześć. I trzymaj się ramy, to się nie posramy. Do it, bo inaczej urwę ci ryja."

 

"Boję się szczytowania, z powodu prykania. I tak oto prykanie trąca mi samotność."

 

"- Co pani wyrabia?

- Takie jakieś miał pan długie, to podpiłowałam.

- Ale... Co pani na głowę upadła?! Przecież to zdrowe zęby chyba, nie?!!

- No tak.

- No to... żeby piłować jak jakiemuś zającu?!!

- Zającowi

- Zającowi?!!

- Zęby ma pan wilcze, a zgryz zajęczy. Kiedyś to by się panu taka szczęka zakleszczyła na amen.

- Jak się pani do zająca... do pacjenta! co se pani wyobraża!

- No dobrze już, idź pan."

 

"Co ja tu kurwa robię, 40-stka na karku, ukończone dwa fakultety ukończone, a ja ganiam, zapierdalam, ze z tą jakąś świecą dymną, po planie jakiegoś chujowego filmu, jak pies, jak kundel."

 

"Stop kamera! Co jest, kurwa, z tym chujem... kutasem?!"

 

"- Proszę pana. Dzień dobry przede wszystkim. Proszę pana, potrzebuję do tego filmu dwa rodzaje... dwóch rodzai... jakby to panu powiedzieć noo... fiutów.

- Fiutów...

- No, organu

- Aaaa! penisów męskich.

- To są i żeńskie?!!

 

"Dobra! To chuj ci w dupę, stary! Ja tu na deszczu, wilki jakieś! Przyrzekaliśmy sobie ten film od lat, ale jak nie, to nie!"

 

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=SXWDuoMY_ek

 

http://www.youtube.com/watch?v=7SP6tDejzL0

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=xcs-ZZSfmk8

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149652
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

1. Adwokat diabła. Cytat taki sobie, chyba miał być to zwrot akcji, ale każdy juz wcześniej się zczaił o co chodzi. Mimo to za każdym razem mnie rozpierdala. Plus geniusz Ala.

Reeves- Who are you?

Pacino- Oh, I have so many names.

Reeves- Satan!

Pacino- Call me daddy :)

 

2. Psy. Kopalnia zajebistych cytatów.

VercynGetorix, Twoja pierwsza scenka była dłuższa i cała kozacka, ale nie chce mi się jej pisać. Pięknie pokazuje skurwysyństwo Franza.

 

3. Psy. Jak tylko otworzę gazetę, czy włączę wiadomości nasuwa mi się na usta.

I to jest kurwa skandal.

 

4. Znowu Psy, tym razem 2. Spowiedź. Jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza scena w polskiej kinematografii.

Niech będzie pochwalony pan nasz Jezus Chrystus... Koło Szecherezady przechodziłem i patrzę stoi ta kobita, tak jakoś biednie wyglądała, a ja w Boga wierzę, to żal mi się jej zrobiło. No to mówię pójdziesz ze mną, tu niedaleko... do Wielkiego Ryśka. Rysiek ma melinę, całkiem niedrogo bierze. Śledzia można tam kupić i szarnę to jego teść, to takie robi, że to lepsze niż szynka, ja wolę. To wypiliśmy tam pół baksa z nią i z Ryśkiem i ona mówi, że ma dzieci. Duże? Pytam. A ona mówi, że no jedno cztery, drugie dwa... nie dwa i pół, nie dobrze mówię, cztery i pół i dwa lata. To miałem akurat te pieniądze, co dostałem jak wychodziłem, to dałem. No niech kobita kupi jakieś pomarańcze tym dzieciom, akurat tak się Wigilia jakoś zbliżała... cukierki jakieś... no niech dzieci takie coś mają od życia, nie... Ty, ja potem wchodzę do Starego Mordziatego, znasz Starego Mordziatego, on też ma melinę, tylko droższą... ja patrzę, a ta kurwa tam z tym Starym Mordziatym siedzi i wódkę pije... i tak żeby nie skłamać, no pół litra tak do połowy już odpite. To ja mówię, to ja po to ci dałem pieniądze, żebyś dzieciom pomarańcze kupiła, mówię, a ty tutaj na melinie z pijakami wódkę pijesz?... No to ci mówię, to tak jak stałem, tak ją jebłem młotkiem, no... takim z półtora kilowym. No ze łba nie było co zbierać... wyrwałem chwasta...

[...]

A tu w więzieniu to się bali ze mną pod celą siedzieć. Buntowały się gary jebane... A jeden taki Zięba Karol, to się kurwa wszędzie chwalił, że się kurwa niczego nie boi. To ja pytam go, bo przedtem z nim tutaj siedziałem. Jak to Karolku, niczego się nie boisz? Bo ja w Boga wierzę. A w papieża? To on mówi, że jakby go na długość ręki dopuścili, to by zajebał. Ojca Świętego... Mówię, a jakbyś dzieci miał? To on mówi, że by dzieciora wziął i na żywca przez główkę do drzwi przybił, takim gwoździem... To ja sobie myślę, to po co taki człowiek żyje? Po co taki człowiek żyje? Jak ten chwast... wyrwałem chwasta, ale że była już cisza nocna, to nie chciałem wołać klawisza, to zameldowałem przy misce...

http://www.youtube.com/watch?v=K5YLe1qtECU

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149670
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak na pierwszy ogień sceny/cytaty, które teraz przychodzą mi do głowy:

 

Commando

Arnold: Pamiętasz, obiecałem, że Ciebie zabiję na końcu?

Niski zbir: Tak, tak, pamiętam!

Arnold: Kłamałem!

 

Ścigany

HF: I didn't kill my wife!

TLJ: I don't care!!!

 

Testosteron

Tytus: A co potem?

Robal: Potem dostałem sraczki i srałem... Kurwa, umarłbym taki brudny - pomyślałem

 

Batman

Joker: Czy tańczyłeś kiedyś z diabłem w bladym świetle księżyca?

 

Speed

Jack: You're crazy! You're fuckin' crazy!

Howard Payne: NO! Poor people are crazy, Jack. I'm eccentric.

 

Annie: So you're a cop, right?

Jack: That's right.

Annie: Well, I should probably tell you that I'm taking the bus because I had my driver's license revoked.

Jack: What for?

Annie: Speeding

 

Howard Payne: I'm smarter than you, Jack! I'm smarter! I'm smarter!

[lampa wisząca w tunelu urywa zbirowi głowę]

Jack: Yeah, well I'm taller!

 

 

 

 

 

Dowcip o barmanie

http://www.youtube.com/watch?v=mMqL5dRiRKU

 

 

Dwóch proroków ratuje Lindę Fiorentino przed wysłannikami Azazela:

http://www.youtube.com/watch?v=DBwvcA4eB1I

 

 

Beautiful, naked, big-titty women just don't fall out of the sky!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149680
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline

Pozwolicie że posłużę się "prymitywnym" serwisem yt.

Z komediodramatu "Czeka na nas świat" nie tak kultowego jak podane przez was propozycje, ale i tak świetnego.

http://www.youtube.com/watch?v=0XPeTCRg5Yw

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149683
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline

2. Psy. Kopalnia zajebistych cytatów.

VercynGetorix, Twoja pierwsza scenka była dłuższa i cała kozacka, ale nie chce mi się jej pisać. Pięknie pokazuje skurwysyństwo Franza.

Tak wiem, ale dla mnie początek rozmowy z komisją weryfikacyjną i koniec rozmowy w tej scenie był zajebisty najbardziej, dlatego skróciłem to do tych dwóch kawałków, ale owszem Franz wogóle zajebiste teksty walił w filmie

Komisarz: Panie Maurer, co pan zrobił w sprawie kapitana Nowakowskiego usiłującego w '80 roku założyć wolne związki zawodowe w resorcie?

Franz: Odstrzeliłem mu łeb, z mausera 7,8 mm.

Komisarz: Może pan to wyjaśnić?

Franz: Nowakowski zabił żonę i uprowadził córkę na dach, grożąc, że ją zrzuci, jeśli nie spełnią jego żądań.

Komisarz: Jakich żądań?

Franz: Rejestracji wolnych związków zawodowych i 2200 podwyżki.

Komisarz: No i co?

Franz: I wszedłem na komin elektrociepłowni i strzeliłem mu w łeb. Co tu jeszcze wyjaśniać.

Komisarz: Dali panu za to medal.

Franz: Komuś się spodobało, że jednym strzałem z 220 metrów trafiłem faceta w skroń, to mnie awansowali i zaczęli zapraszać na polowania.

Komisarz: Czy znał pan wcześniej kapitana Nowakowskiego?

Franz: Studiowaliśmy razem prawo... Witek... Kapitan Nowakowski był moim... kolegą moim był.

Franz: (przez telefon) Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo. Przyznaj się.

Kobieta: Proszę przestać, bo wezwę policję.

Franz: To ja jestem policja! Halo. Halo!

Nowy: Ale jeszcze nigdy do nikogo nie strzelałem.

Franz: Kurwa żesz twoja mać, masz zabić każdego uzbrojonego skurwysyna, zanim on mnie zabije, rozumiesz?

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=TOFyl4JIxkU&feature=related

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149688
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1.

"-Ale ty masz silna psychikę!

- Zajebiście silną, zawsze patrzę w oczy, kiedy z kimś rozmawiam, nigdy nie wykonuję niepotrzebnych ruchów. Wystarczy mi pierwszych dziesięć słów, pięć pierwszych gestów jakiegokolwiek koleszki i już wiem, ze w jego psychice czai się strach. On jeszcze nie zdaje sobie sprawy, ze wkrótce będzie miał pełne portki, a wiesz dlaczego? Dlatego, że jego słaba psychika wysłała już mu maila do naciągającej kupy, ze spotkanie jest w spodniach " (Chłopaki nie Płaczą)

 

2. "Dlaczego upadamy - żeby nauczyc sie podnosić" (Batman Begins)

 

3.

– Wszystko OK?

– Nie. Jest kurewsko daleko od bycia OK. (Pulp Fiction)

 

4. "Co cię nie zabije, to cię... udziwni" (Dark Knight)

 

5. (Al Paccino do gacha przyłapanego na pukaniu jego żony) "Możesz sobie pieprzyć moją żonę, ale nie będziesz oglądał mojego pierdolonego telewizora!" (Heat)

 

6. "Are You talking to me?" (Taksówkarz)

 

7.

"- Może powtórzymy angielski?

- Nie, no co ty, tato?

- No, odmień być.

- No, daj spokój.

- Odmień, no.

- Weź się, tato.

- Bo nie odmienisz.

- Tak, nie odmienię.

- No to odmień. No: I.

- I.

- Am.

- Am.

- I am.

- No wiem, I am.

- You are.

- You are. No, sam powiem.

- Ale nie mówisz.

- Bo ty...

- Co ja? Co ja?

- ...mnie stresujesz.

- Ja cię stresuję, kurwa?! Uczysz się tego piąty rok w szkole i na kursach, i wszystko to jak krew w piach!

- Ta, krew, od razu.

- I bo czego to jest odmiana?

- Jak czego?

- No, jakiego słowa?

- No słowa, normalnie.

- Posiłkowego.

- No.

- Jakiego?

- Posiłkowego.

- Jakiego posiłkowego? To...

- Am?

- To be, kurwa, or not to be! O tym też nie słyszałeś?!" (Dzień Świra)

 

8. "Gdy wieczorne zgasną zorze, zanim głowę do snu złożę, modlitwę moją zanoszę, Bogu Ojcu i Synowi. Dopierdolcie sąsiadowi! Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dosrajcie, proszę! Kto ja jestem? Polak mały! Mały zawistny i podły! Jaki znak mój? Krwawe gały! Oto wznoszę swoje modły do Boga, Marii i Syna! Zniszczcie tego skurwysyna! Mojego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada! Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym i w ogóle, żeby miał marnie! Żeby miał AIDS-a i raka, oto modlitwa Polaka!" (Dzień Świra)

 

9. "Nie, no to nie do wiary. Nie, to być nie może. Osiem lat podstawówki, cztery liceum. Potem pięć, bite, studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jak by ktoś dał mi w mordę. Ja pierdolę, kurwa! Bracia poloniści, siostry polonistki, 130 było nas na pierwszym roku. Myśleliśmy, że nogi Boga złapaliśmy, że oto nas przyjęto do szkoły poetów. Szkoła poetów, Jesus, kurwa, ja pierdolę! Przez pięć lat, stron tysiące, młodość w bibliotekach. A potem bida, bida i rozczarowanie! A potem beznadzieja i starość pariasa i wszechporażająca nas wszystkich pogarda, władzy od dyktatury, aż po demokrację, która nas kałamarzy, ma za mniej niż zero. Dlaczego władza każdej maści ma mnie za nic? Czy czerwona, czy biała, jestem dla niej śmieciem, kurwa! Pod każdą władzą czuje się jak kundel! Czemu nie jestem chamem ze sztachetą w ręku? Ktoś by się ze mną liczył gdybym rzucił cegłą! A przecież stanowimy sól ziemi. Tej ziemi! Mimo, że nie jesteśmy prymitywną siłą, dyktaturami zawsze wstrząsają poeci! Wtedy nas potrzebują, zrozpaczone masy, które nie widzą dalej niż kawał kiełbasy! Które nie widzą dalej..." (Dzień Świra)

 

10.

"- Czy byłby pan tak uprzejmy i pomógł mi zdjąć bagaże?

- Nie!

- Ooooo!

- Słucham!?

- Po prostu nie! Mi kto pomaga!?

- Jest pan mężczyzną chyba?

- Ale ja jestem za pełnym równouprawnieniem kobiet. Gorącym zwolennikiem jestem! A pani jest przecież w pełni równouprawnioną kobietą.

- Pan to za to nie jest chyba w pełni mężczyzną!

- Widzicie w nas mężczyzn w pełni, przypominacie sobie tylko wtedy, gdy trzeba wynieść śmieci, kontakt naprawić, zwolnić miejsce w tramwaju, autobusie. Nie jestem już w pełni mężczyzną, bo nie ma takiej potrzeby! Pani jest w pełni mężczyzną za to!" (Dzień Świra)

 

11.

"- Pan... Jarosław Psikutas.

- Panie! Widzisz pan tam „s” na końcu?! No, to proszę czytać wyraźnie!

- Faktycznie: nie ma „s”. W takim razie: Psikutas bez „s”." (Chłopaki nie płaczą)

 

12.

"- Einstein? Też była kobietą!

- A może Curie-Skłodowska też?

- To akurat nie najlepszy przykład..." (Seksmisja)

 

13. "Po przyjacielsku to Ci żona nawet dupy nie da." (Kariera Nikosia Dyzmy)

 

14. "Głupi ten, kto głupio gada" (Forrest Gump)

 

15. "Jeśli ktoś ci zarzuca apatię i ignorancję, odpowiedz: "Może... nie wiem... gówno mnie to obchodzi..." (Forrest Gump)

 

16. "Jesteśmy niewolnikami w białych koszulach. Reklamy zmuszają nas do pogoni za samochodami i ciuchami. Wykonujemy prace, których nienawidzimy, aby kupić niepotrzebne nam gówno. Jesteśmy średnimi dziećmi historii. Nie mamy celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny, Wielkiej Depresji. Naszą wielką wojną jest wojna duchowa. Naszą wielką depresją jest życie. Zostaliśmy wychowani w duchu telewizji, wierząc, że pewnego dnia będziemy milionerami, bogami ekranu. Tak się nie stanie." (Fight Club)

 

17. "Pogódź się z tym że bóg Cię nie lubi, nigdy Cię nie chciał, i prawdopodobnie Cię nienawidzi..." (Fight Club)

 

18.

"- Rozbieraj się!

- Tak od razu? Może najpierw buzi?" (Przepraszam, czy tu biją?)

 

19.

"- Olo, czujesz?

- Tak, ale to nie gówno, to padlina.

- Jak taki zaczyna od kapowania, to na czym skończy?

- Na Powązkach..." (Psy)

 

20. "Co się tak kurwa patrzysz, nas tu nie ma." (Psy)

 

21.

"A polski aktor proszę pana... To jest pustka... Pustka proszę pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy proszę pana. Że jak polski aktor proszę pana... Gra nie?

Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa nie? Proszę pana zapala papierosa... I proszę pana patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna proszę pana. Dłużyzna..

Proszę pana siedzę sobie proszę pana w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kinie proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina proszę pana... I wychodzę...

No i panie i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są nasze pieniądze proszę pana..." (Rejs)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149721
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Wszystkie tu wymienione cytaty są w jakimś stopniu fajne, czy ciekawe. Ale za nic w świecie nie mogę zrozumieć tego powyżej z numerem 21. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć co w nim takiego fajnego? Zważając również na sposób w jaki ten cytat jest wypowiadany (nie wiadomo czy koleś zasypia czy umiera).

ps. Cały ten Rejs to dla mnie jeden z najgorszych filmów w historii.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149768
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Luki, pytasz, co w nim takiego fajnego - każdy ma inny gust, dlatego to, co Tobie wydaje się nudne, dla innych może być świetne. Tutaj muszę zgodzić się z Ravenem, świetny moment tego filmu, a sposób, w jaki Maklakiewicz wypowiada swoją kwestię (ten, wytykany przez Ciebie, luki), to wręcz maestria - szydera Piwowskiego z maniery polskiego kina, jak i z samego siebie.

 

A żeby nie było off-topu, kolejny klasyczny (od razu mówię: wg mnie) cytat:

 

"Kochaj, albo rzuć"

 

[Pawlak okazuje się być, hmm... lekkim rasistą]

Pawlak: A co w tym dziwnego, że mnie się podobuje gniady, a nie kary?

Pasażerka: Człowiek to nie koń.

Pawlak: Ooo, mądrego po szkołach i przyjemnie posłuchać. Na koniu choć podjechać można... a na człowieku... ot [wskazuje głową na Kargula] tylko się potknąć się.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149769
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Cytaty ze starych Polskich filmów

 

Oto z filmów Bareji

 

Co mi zrobisz jak mnie złapiesz

 

To złodziej! I pijak. Bo każdy pijak to złodziej.

 

– Ja nie wiem, też jeżdżę samochodem tak samo jak pan. I nigdy mi nic nie ukradli! I zdanżam na czas, proszę pana!

– Zdążam.

– No właśnie – i pan zdanża!

 

Gadka 2kolesi na dworcu:

 

– Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę sie wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.

– No, ubierasz się pan.

– W płaszcz jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?

– A...fakt.

– Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest pekaes.

– I zdanżasz pan?

– Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i się nie zatrzymuje. Przystanek idę do mleczarni. To jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie wysiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny do Stadionu, a potem to już mam z górki, bo tak... w 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu, to znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma! To jeszcze mam kwadrans. To sobie obiad jem w bufecie, to po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jeść tylko prosto do domu. I góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się. Jem śniadanie i idę spać.

 

Tu ten fragment

 

http://www.youtube.com/watch?v=fBfQgcLvg-c

 

– Dlatego uważam, że powinienem się z tobą ożenić.

– Ale przecież ty jesteś żonaty.

– Tak jestem. Żona cię bardzo polubi.

 

Matka ruda, ojciec rudy, a dziecko czarne – murzyn jak z kuriera wycięty.

 

Miś

 

 

(milicjant na drogówce do kolegów przez walkie-tolki) Ja Szczupak, Ja Szupak, do wszystkich! do wszystkich! Zaciągamy sieć, można zaczynać.

 

 

 

– To bardzo porządna dziewczyna.

– Trudno, co robić.

 

Cholera jasna! Won mi tu stąd, jeden z drugim! Będzie mi tu kłaki rozrzucał! Panie! Tu nie jest salon damsko-męski! Tu jest kiosk RUCH-u! Ja... Ja tu mięso mam!

 

Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie skąd się wziąłem? Jestem wesoły Romek, mam na przedmieściu domek, a w domku wodę, światło, gaz! Powtarzam zatem jeszcze raz...

 

Pani kierowniczko, ja to wszystko rozumie! Ja rozumie, że wam jest zimno! Ale jak jest zima to musi być zimno, tak? Pani kierowniczko, takie jest odwieczne prawo natury!

Pani kierowniczko, czy ja palę? (i gosc zaczyna drugiego papierosa) Ja palę przez cały czas, na okrągło!

 

–Przecież to jest kot! Zawsze ci wejdzie na drzewo.

– No to można ściąć drzewo. Taką mam koncepcję.

 

Parówkowym skrytożercom mówimy nie!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16958-ulubione-cytaty-i-dialogi-filmowe/#findComment-149770
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
    • RomanRZYMEK
      - Drew przechodzi na stałe na SmackDown i w sumie spoko, bo co miałby robić na RAW? Od razu dostaje segment z Blondasem, który doprowadza do kolejnego brawlu Owensa z Cody’m. Spoko, tylko dla mnie trochę za dużo tych brawli ostatnio w rywalizacji Cody’ego z Kevinen. Mogliby trochę z tym przystopować, bo szybko się ludziom znudzi i cały feud na tym traci. Co jeszcze warte odnotowania w tym segmencie - czyżbyśmy dostali zalążek stajni Owensa, Drew i ewentualnie Rollinsa? Każdy z nich działa z podobnych motywów, więc ma to jakiś sens.     - Solo bardzo rozwinął się na MICu od czasu jego solowego runu jako Tribal Chef. To kolejna osoba po Jey’u, Samim i Jimmy’m która zostaje jednym z głównych beneficjentów story z Bloodline. Ciekaw jestem co się z nim stanie po programie z Romanem. Raczej czeka go los Romka i program z podopiecznym Jacobem Fatu.    - IT’s Tiffy Time! Wow - co za pop. Fajnie rozegrany Cash-In, bardzo logiczny. Tiffy dostaje swój moment, nawet fajerwerki, ciekawe jaki będzie jej run. Potencjał na Micu, jak i w ringu ma nieograniczony. Czuję że na WM’ce dostaniemy jej walkę z powracającą Charlotte Flair.   - LA Knight dalej Over, ale w sumie ta strata pasa nic mu nie dała. Program z Nakamura na razie miałkły. Liczyłem że może Knight pójdzie wyżej, dostanie znowu szansę na Title Shota na WWE Championship, ale niestety na to się nie zanosi. Jedyna droga w tym roku, to walizka, ale raczej Knight jej nie wygra.    Ogolnie, to nie wiem czy zmiana decyzji na 3h wyjdzie na plus długofalowo. Co prawda roster SmackDown ma potencjał jeśli dodamy osoby, których obecnie nie ma - Orton, Styles i mocniej postawią np na Carmelo, Theory itp. Boję się jednak że przez przejście na 3h poziom tygodniówki spadnie i będą się musieli ratować zapychaczami, jak na tym show dostaliśmy kolejne starcie Michin vs Piper, które było tylko zapychaczem. Obym się mylił, ale jestem sceptyczny. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...