Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Hall of Fool


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Kochani użytkownicy Attitude! Od pewnego czasu niektórzy z Was całkiem skutecznie uprzykrzają mi forumową egzystencję, zaniżając przy tym znacząco poziom forum. O co się rozchodzi ? O posty przesiąknięte chaosem, błędami ortograficznymi, interpunkcyjnymi, stylistycznymi i innymi fajnymi kwiatkami, które sprawiają, że opinie niektórych użytkowników są zrozumiałe jak cyrylica dla przeciętnego Japończyka. Dlatego też postanowiłem założyć tenże arcyciekawy temat, w którym lądować będą posty spełniające wszystkie powyższe warunki, z dokładną analizą oraz informacją czyjego autorstwa jest dzieło. Mam nadzieję, że publiczne napiętnowanie skłoni was do bardziej zrozumiałego wyrażania swych opinii i nie ujrzę już czegoś takiego...

 

Ja tam zawsze w bójkach używam : Spear ( to wykonuje w każdej bójce) , Runnning Codebreaker (tylko dwa razy bo ludzie się skarżą że to jest nie bezpiecznie) I mój ulubiony cios Killswitch :twisted: Koleś zwija się 5 min :D /.

 

Troska w czasie bójki ulicznej.. coś niesamowitego.

 

 

Wprowadzeni do Hall of Fool

mach00 -

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=184084#184084

Dark_Driver -

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=183988#183988

Lord of Darknes -

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=183859#183859

Edytowane przez nasjazz
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • nasjazz

    14

  • mnih

    1

  • SixKiller

    1

  • johniss

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Pierwszym wprowadzonym do mojego szlachetnego grona jest Lord of Darknes, o poranku został przeze mnie ukarany warnem za niezwykle błyskotliwą ripostę "jakie kurwa akcje", a kilka chwil temu popisał się "nienaganną" umiejętnością czytania ze zrozumieniem. Oto jego kandydaci do Match of the Year 2009.

 

 

The Dudleys vs. Hardy Boyz vs. Edge & Christian z Wrestlemani X8 ****1/2

The Undertaker vs. Edge w Tables, ladders & Chairs matchu Extreme rules 08 *****

Samoa Joe vs. "Phenomenal" AJ Styles vs. "Fallen Angel" Christopher Daniels *****

The The Undertaker vs HBK Wm XXV *****

 

Szczerze gratuluję, bo to zaprawdę wielki zaszczyt być pierwszym wprowadzonym do miejsca gdzie niebawem znajdzie się cała forumowa śmietanka.

 

Mój pierwszy wprowadzony nie zwalnia tempa i mimo uzyskanej już sławy nadal wykazuje się swoją głupotą, o to na co czeka na Breaking Point :

 

Ja czekam na założenie maski przez kana

 

Ciekawe, niezwykle ciekawe.

Edytowane przez nasjazz
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-148370
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Miło mi oznajmić, że kolejnym wprowadzonym do mej galerii forumowego planktonu został Dark_Driver, za założenie wybitnie durnego tematu "najżałośniejszy podpis na forum" (swoją drogą jeżeli zdecyduję się na założenie ankiety na najżałośniejszego użytkownika na forum Dark_Driver będzie jednym z kandydatów) oraz serię emo wpisów. Mam nadzieję, że jeszcze się nie pociął i nie jest to pośmiertne wprowadzenie. Oto one:

 

zrobmy konkurs... piszcie kogo podpis uważacie za najżałośniejszy na forum

mój głos leci na DarkSam

 

wiedzialem ze jakis nupek bedzie glosowal na mnie :P hmm.. 13latek normalne ze mu sie nudzi no ja tez 13 lat ale mam co robic

 

powini dac wam bana boze ja tu cos pisze a wy sie n mnie uwzieliscie bo taki temat boze zal.pl usune to bo jak czytam wasze posty to mam ochote sie pociac

 

Tradycyjnie szczerze gratuluję i życzę dalszych sukcesów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-148431
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Zaszczytne miejsce trzecie w galerii forumowego planktonu otrzymuje użytkownik mach00, za założenie topicu o takiej oto intrygującej treści.

Co sądzicie o imieniu "Szamisa" (wymyślone przez mnie) ?? Myślicie, że odniosło by duży sukces ?

Jako, że serce me jest wielce miłosierne - odradzam, bo córka/syn mogą być niepocieszone konsekwencjami jakie spotkają ich w szkole za aż tak wielką oryginalność ich ojca. Jeżeli natomiast użytkownik mach00 jest świadkiem koronnym ściganym przez rosyjską mafię to odradzam udzielanie się na forum. Jeśli jednak tyczy się to rozrastającego się coraz szybciej w naszym kraju biznesu porno - to jak najbardziej, takie imię odniesie sukces.

 

 

P.S z okazji, że temat rozwija się w błyskawicznym tempie w pierwszym poście umieściłem linki do poszczególnych postów, aby łatwiej było zapoznać się z twórczością wprowadzonych.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-148519
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Aż odpowiem. Może przejrzysz na oczy. :)

 

nasjazz, kolejny twój zbędny temat.

 

Kolejny a to ciekawe... Wskaż mi swą, małą wirtualną ręką gdzie jeszcze założyłem zbędny temat ? Wiem, wiem niektóre są zbyt mądre, abyś mógł je uznać za przydatne dla Ciebie, ale niestety nie tylko Ty istniejesz na tym świecie, są na nim jeszcze normalni ludzie, którzy nie wykonują Killswitcha na kolegach, mimo że bardzo ich to boli.

 

Co Chcesz upokorzyć innych ? Ale ci to nie wychodzi.

 

Dokładnie taki jest mój cel - upokorzyć tych, którzy na to zasługują. Attitude przez lata było forum, które prezentowało najwyższy poziom w Polsce, teraz dzięki ludziom takim jak Ci wprowadzeni do Hall of Fool niestety, ale poziom ten spada. Czy mi to nie wychodzi ? Myślę, że wychodzi czego najlepszym dowodem jest Twój post (którego wcale tu być nie powinno).

 

ty masz taki żeby uprzykrzać życie młodszym user'om forum

 

Uprzykrzam życie młodszym userom ? Nie, uprzykrzam życie tylko tym, którzy skutecznie nadają mi więcej pracy swymi durnymi postami. Powiedz mi.. czy czepiam się do ludzi takich jak nttn, miszcz_94, Rudolf, Shadow, Hrystek, ajstylesfan, K-Pel, joga94 ? Oni są w podobnym wieku a mimo to są dla mnie równorzędnymi rozmówcami i nie mają chorych fantazji, które wywołują uśmiech politowania na twarzy. Ba! Niektórzy z nich mimo wieku potrafią robić coś pożytecznego, dzięki czemu są/byli moderatorami.

 

Jeżeli chcesz dalej toczyć polemikę - odpisz mi na priv. Chętnie przeczytam odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-148624
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Może wprowadzenie do Hali Głupców nikogo nie powstrzyma (przed pisaniem głupot), ale ban na pewno tak. Jeżeli więc komuś zależy, aby zostać na forum, to radzę używać głowy.

 

Nikomu nie zależy na uprzykrzaniu życia młodszym userom. Od 2003 roku przez forum przewinęło się dziesiątki 13-latków i jeśli zachowywali się normalnie, to nie spotykały ich żadne przykrości. Problem w tym, że mało który młodszy user zdaje sobie sprawę, że przez głupoty, które wypisuje, innym odechciewa się wchodzić na forum. Większość jest święcie przekonana, że obrywa niesłusznie, a ich posty nikomu nie przeszkadzają. Jako administracja Attitude staramy się, by poziom forum był jak najwyższy, więc nie utrudniajcie nam pracy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-148877
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Chciałbym nominować swojego kandydata a jest nim malyrydzyk. Jego wpis w temacie "Ulubieni piłkarze :)"

Materazzi- za to że pierdolnął zidana (nie nawidzę go)

ronaldichno- za zęby

del piero i camoranesi za to że są włochami i że cholernie długo grają w najlepszym(oprócz lechii gdańsk ) zespole na świecie

Zgrabne łączenie trafnych argumentów i eleganckich słów. Mój kandydat to BETON - nie odkrywam tu faktu, iż nominowany jest kibicem Lechii (dla niewtajemniczonych: tak pogardliwie w Trójmieście mawia się o kibicach zielonych), a jedynie stwierdzam, że jest zakutą pałą. Tajniki używania wielkich liter to dla niego zapewne ta część zasad ortograficznych, których jeszcze nie zgłębiał na zajęciach lekcyjnych.

malyrydzyku, tak między nami, to Zidan "pierdolną" Materazziego, Camoranesi natomiast jest bardziej Argentyńczykiem niż Włochem.

 

 

Wyjątkowo zatwierdzam i odznaczam pośmiertnie malegorydzyka najbardziej wulgarnym głupcem w historii Attitude

Edytowane przez mnih
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-149562
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Po krótkiej przerwie powracam w blasku chwały z Kimlorek, który niczym budowniczy Wieży Babel zaznał pomieszania języków - niemieckiego z angielskim, oto owoc pracy jego oraz jak się domyślam translatora [ewentualnie grzybków halucynogennych, które kolega widział w kultowym serialu Pierwsza Miłość (pozdrawiam Euza i Vaclava :P ) ]

 

G-Hallo!

S-Komm, ich lade Sie!

G-Alles Gute, viel Glück und eine Menge Geschenke zum Geburtstag wünscht Paul und Sue!

S-Thank you very much!

G-Geschenk bitte hier (gibt ein Geschenk)

S musste nicht, ich danke Ihnen

G-We hope you like it

S-Really wie das ist genau das, was ich suchte

S einen Drink? Cola, Saft?

So fragen die G-Cola

S-Hold (von Cole) gegeben.

G-Vielen Dank, werden die Gäste noch irgendwie?

S-Kein Licht kommt bald.

 

Serdecznie gratuluję i życzę dalszych sukcesów na ścieżce prowadzącej do bana.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-154207
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Kolejnym wprowadzonym do galerii głupków jest użytkownik pyslaw za założenie tematu pt.

WCW,TNT-STARE GALE I INNE SPECJALNE WIDOWISKA
. Czy bylibyście w stanie przewidzieć co kryje się w środku ?
Czy ma ktos dostep do starych gal od 1999 do powiedzmy 2005??
niestety nic nie ma:(

Dziwimy się ? :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-156236
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Po krótkiej przerwie powracam w blasku chwały z tarczą, na której niosę wam kolejnego zasłużonego dla naszego forum. Tym razem honorowe miejsce w mojej galerii głupców zajmuje askaban, który mimo że konto na forum posiada od dobrych kilku miesięcy, w ostatnich dniach zasłużył sobie na tenże zaszczytny tytuł (wierzymy więc, że rząd PO w równie szybkim czasie wprowadzi ustawy, które obecnie blokuje im prezydent Kaczyński).

 

Oto kilka przykładów jego błyskotliwości:

[sro 8:00] askaban: Tak się zapytalem bo zauważyłem że czasami danego miesiąca to nie było głosowania, czysta ciekawość;)

[sro 14:57] nttn: To masz chyba kłopoty ze wzrokiem, bo od 2006 roku konkurs na wrestlera miesiąca był systematycznie co miesiąc. :)

[sro 21:09] askaban: Sorry, źle spojrzałem ...

 

[Dzisiaj 13:25] askaban: THK masz konto na EW?

[Dzisiaj 13:36] The Heartbreak Kid: Może a co?

[Dzisiaj 15:20] askaban: Nic bo ja też:P (TakeR)

[Dzisiaj 15:25] SixKiller: askaban: masz skarpetki?

[Dzisiaj 16:11] askaban: Nie wiem musze poszukać xd

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-159831
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Po świąteczno-noworocznej przedłużonej okresem ochronnym dla najbardziej wybitnych idiotów przerwie HoF wraca w blasku chwały, jako kandydat to inicjatywy roku Attitude. Bezkonkurencyjny kandydat. Tym bardziej zaszczycony powinien czuć się nowy wprowadzony (nawet się nie czuje jak się rymuje) o enigmatycznym nicku "Ja" bez cudzysłowu. Na temat samego nicku można by pisać eposy i psychoanalizy. Ja jednak posłużę się "prawdziwymi faktami" udowadniając, że kandydatura jest w pełni zasłużona.

 

Które wcielenie się wam bardziej podoba ? Czy wrestler w majtkach ma większe szanse na push niż wrestler w spodniach ? Czy Hogan wyglądał lepiej z czarną brodą i blond wąsami czy może z samymi wąsami ?

 

Brian Kendrick, czy The Brian Kendrick?

William Regal - krókie, czy długie włosy?

Paul London - z svr2006 ( majtki i zarost ), czy z svr2009 ( białe spodnie )?

Carlito - majtki, czy spodnie?

 

Po tak profesjonalnym ocenianiu gimmicków nie dziwimy się tej nominacji :

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Ja :)

 

 

-Nie będzie walk div, a wrestlerzy będą wszyscy, któzy są na stronie WWE.com oprócz Big Dick Johnsona.

 

Nominowany wykazuje się wstrzemięźliwością godną prałata Jankowskiego - nie będzie kobiet, ani Big Dicków.

 

 

OK, dzięki za radę. Dziś może wygram 5000 zł. więc może będę miał ps3 :lol: . Ale jak nie wygram cena będzie grała największą rolę, więc chyba zdecyduję się na xboxa.

 

Ze swej strony mogę obiecać, że gdy zaczniecie klikać na reklamy na dole strony i w końcu uzbieramy 100$ koniecznych do wypłacenia, nagroda w postaci testu IQ na komórkę promowanego przez samą Dodę trafi w ręce szczęśliwego wprowadzonego.

 

 

 

Oficjalnie: Nasjazz jest nowym obywatelem Hall Of Holl. Congratulations!

 

Bóg zapłać, z Tobą nawet na koniec świata.

 

 

 

Na koniec pozdrowienia od Scotta Steinera

PEOPLE WHO THINK I USE STEROIDS CAN:

 

"Kiss my ass. I have never failed a drug test in WCW or the WWF."

Edytowane przez nasjazz
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-165920
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Sukces Hall of Fool w kategorii "Inicjatywa Roku" został oficjalnie ogłoszony, a ja wielce zobowiązany redaktor naczelny tejże wielce szlachetnej inicjatywy jestem wielce zmuszony do wprowadzania kolejnych wielce głupich userów do tego wielce zaszczytnego grona. Tym razem zaszczyt ten niebywały przypadł użytkownikowi

CelticWarrior

. Wiem, że to co za chwilę przeczytacie może podważyć całą jego głupotę, która przez bliskie kontakty z nowo mianowanym moderatorem działu Booking Zone, a tym samym przedstawicielem Forum Attitude stała się odskocznią do wielkiej kariery czego owocem jest obecność między takimi tuzami jak askaban, malyrydzyk i kimlorek. Proszę jednak nie posądzać mnie o jakąkolwiek stronniczość, bo wszelakie nominacje są wolne od nacisków, a jam nie Lepper i nie czuję przyjemności i potrzeby nagradzania doznań swych towarzyszy. Przejdźmy jednak do sedna.

 

[Dzisiaj 8:45] CelticWarrior: ej ile muszę mieć postów by mieć Jobber'a

[Dzisiaj 9:23] johniss: musisz mi (blow) jobbnąć, innej drogi nie ma

[Dzisiaj 11:13] CelticWarrior: jak mogę Jobbnać? Tamten obraz z RR na polsacie totaly fake

[Dzisiaj 11:34] Damiannn: Celtic, tym, że możesz mu (blow) jobbnąć rozwaliłeś mnie :F

[Dzisiaj 12:07] CelticWarrior: to znaczy że on żartował?

 

W sprawie ewentualnego pozwu i ekstradycji johnissa do swojego miasta w celu dokonania linczu, lub odpłacenia pięknym za nadobne, prosimy składać wnioski do RazorRa z obowiązkowym hasłem :

 

 

DDW Fight with You! (taka rymowanka)

 

 

PS: Ponadto chciałbym wyróżnić wszystkich, którzy mają zamiar oglądać dziś Royal Rumble na polsacie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-167216
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Czasami, jak to na forum bywa pojawiają się osoby, które dostały warna za brzydkie zachowanie. Zazwyczaj w takich wypadkach klikam na ikonkę przy nicku oznaczoną literami IP i rozpoczynam polowanie, które niekiedy okazuje się owocne. Dziś właśnie nadszedł taki dzień w stosunku do użytkowników Kuba23 i Randy Orton1993. Ten pierwszy dostał dwa warny za bardzo brzydkie zachowanie, spamowanie i tym podobne wybryki. Po otrzymaniu drugiego warna wpadł w furię i zaczął zachowywać się nieprzyzwoicie, świat jednak zna wielu herosów, którzy pragną nawrócić takiego rozbójnika na właściwą ścieżkę postowania lub też go mniej szlachetnie wyśmiać. Jak było w tym przypadku? Przeczytajcie sami.

 

Twoja stara go wygra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

!dsfhdbsjdsahfjdsahfsab9iv,mn dewxwqt 7hdl,ęgf,gr

vhuireghaoja stara go wygra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Riposta Randy'ego Ortona1993

 

On by miał 17 lat ? :lol: :lol: On ma pewnie z 12 czy 13 i jego jeszcze podniecają takie zabawy.

 

 

Powiem krótko .Temat do usunięcia i nie zakładaj takich tematów.

 

Riposta alter ego

 

Dajcie temu kubie 23 bana bo on przegina wywalić go i tyle.

 

 

Zamkniecie wreszcie te zjebane mordy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No dajcie mi bana czy co tam macie bo to forum jest zjebane w huj i wy wszyscy też jebie was wszystkich.HAHAAHHAHAHAHAHAmożecie mnie cmoknac w pałę.

 

Riposta alter ego

 

Bo zawsze się znajdzie takie dziecko neo , któremu wszystko przeszkadza.

 

PS.Gdybyś od początku zachowywał się normalnie to byś był szanowany na tym forum , ale jak ty wbijasz tu tylko po to żeby spamować i zakładać nowe (bezsensowne) tematy to się nie dziw ,że cię nikt nie szanuje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-180932
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Po raz kolejny po dłuższej absencji powracam w blasku chwały, a nawet w blasku tęczowej chwały! Z pewnych źródeł wiadomo, że na końcu owej tęczy można znaleźć złoty garniec wypełniony złotem. Tym razem udało się to użytkownikowi KACPERt! Uczynił on to w warunkach niezwykle trudnych, płynąc pod prąd przez 14 lat swojego życia, niczym Greenpeace'sowski statek "Rainbow Warrior" przeciwstawiając się i zwalczając ponad 90% populacji, która lubi tyłki płci przeciwnej, nie oglądając przy tym Orlando Jordana. W końcu jednak mu się udało, a irlandzki skrzat o wielkim sercu wręczył mu nominację do HoF!

 

Ja osobiście nie lubię gimmicku Jordana.Nie lubię ludzi o innych orientacji seksualnej niż homo,więc chyba jestem nietolerancyjny.Nie potrafię zaakceptować takich ludzi,więc nigdy nie polubię OJ.

 

http://www.freeclipartnow.com/d/25382-1/Leprechaun-Mooning.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-195835
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.07.2007
  • Status:  Offline

Moim inductee do Hall of Fool jest zimeon123. Do tej nominacji nie potrzeba ani słowa komentarza. Wystarczy lektura jego dzieła - Światowa Wrestlingowa Rozrywka Spółka Zoo.

 

PS Nie odpowiadam za Wasze obsmarkane i zaplute monitory

 

 

Początek gali. Intro WWE a zaraz po nim wychodzi na ring GM RAW G. Schetyna.

- W main Evencie dzisiejszej gali zobaczymy walkę o pas ŚWR Championship pomiędzy D. Tuskiem(©) i J. Kaczyńskim w stypuacji TLC. A teraz walka div - kończy

 

Walka 1. Doda vs A. Mucha

Krótka walka po kilku ciosach w biust Dodzie pękł silikon i musiała się poddać.

 

Walka 2. Intercontinetal Championship: J. Palikot vs Nergal

Muzyka Santino. Na ring wychodzi J. Palikot z pasem ITC.

Następnie rozlega się dżwięk organów i bucha ogień (Kane Theme) i wychodzi Nergal.

Rozpoczynają walkę. Badają się. Rozpoczyna Palikot z kilkoma ciosami i dropkickiem. Nergal przy narożniku. Palikot bieże rozbieg i dobija Nergala clotheslinem. Próbuje zaatakować go cobrą ale Nergal blokuje i wykonuje big boota. Wchodzi na narożnik i i robi clothesline z trzeciej liny w stylu kane'a. Chce wykonać ChokeSlam ale Palikot unika bieże rozbieg odbija sie od lin i nadziewa sie na łokieć. Następnie Nergal wykonuje Tombstone piledriver i chokeslam from hell i pin do 3 . Nowym Mistrzem ITC jest Nergal

 

Na ring wychodzi GM SmackDown Teddy Rydzyk. Mówi, że dziś zawodnik wystawiony przez niego w końcu pokona pupila prezesa federacji. Wtedy rozlega się muzyka wejściowa Drew McIntyre'a i na ring zmierza The Chosen One D. Tusk z paczką od prezesa federacji ,B. Komorowskiego. Kiedy Teddy otwierał ją nagle z paczki "wyskoczyła" głowa klauna. Teddy przestraszył się i zemdlał. Tusk był zadowolony , że Teddy w końcu zniknoł

 

Main Event.D. Tusk(©) vs J. Kaczyński - ŚWR Championship TLC Match

 

Tusk w ringu po zajściu z Teddym. Czekamy na przeciwnika. Nagle w hali rozbrzmiewa theme Big Showan ;) i na ring zmieża Kaczyński czyli wrestler z dziada pradziada. Nawet jego 1000xPraDziadek walczył w pojedynkach hardcore bo na miecze ;-) .

Walka sie rozpoczyna. Ciosy od Tuska irish whip i próba back body dopu ale skontrowana w school boy ale 2 count. Wstają i dropkick od Kaczyńskiego a zaraz po tym następny. Tusk za ringiem. Kaczyński bieże krzesło i widzi jak Tusk powoli wstaje. Przy próbie wejścia Tusk nadziewa sięna Hangman DDT na krzesło. Tusk nieprzytomny. Kaczyńki wychodzi za ring po drabinę . Wsuwa ją na ring i rozkłada i okazuje się, że nie może sięgnąć do pierwszego szczebla. Kaczyński próbuje doskoczyć a w tym czasie wstaje Tusk podchodi do zaskoczonego przeciwnika i wykonuje mu Future Shock DDT. Następnie wchodzi na drabinę i zdejmuje pas. Tusk broni Pasa Mistrzowskiego.

 

Koniec.

 

Tak, to napisał 16-latek

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16814-hall-of-fool/#findComment-196184
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Nialler
      Imo w tych wdziankach co wychodzą są nieraz seksowniejsze i bardziej hoterskie niż "na codzień" xD
    • MattDevitto
      Royal Rumble kobiet w 2026 xDDDDDDD
    • KyRenLo
      WWE oficjalnie potwierdza lokalizację Royal Rumble 2026:
    • MattDevitto
      Ja wiem, że New Japan obecnie ma o wiele słabszy roster niż x lat temu, ale łączenie Corbina z fedką z Japonii to liść prosto w twarz dla Azjatów Chociaż tag team Corbin&Omos to byłoby coś
    • HeymanGuy
      NJPW Wrestle Dynasty 2025 8-Man Lucha Gauntlet Match: 16 minut czystego chaosu, efektownych akcji i technicznego wrestlingu, ale zacznijmy od początku. Hecheciro i Kosei Fujita zaczęli to na spokojnie, wymieniając kilka klasycznych chwytów. Fajna techniczna robota z obu stron, choć Hecheciro wydawał się mieć lekką przewagę w doświadczeniu i precyzji. No i zanim zdążyło się rozkręcić, wpadł Soberano Jr. – typowy luchador z CMLL, który wszedł jak tornado. Rzut na Fujitę, headscissors na Hecheciro i zaczęło się latanie. Typowe, ale cholernie przyjemne dla oka, ja zawsze to lubiłem. Chwilę później pojawił się Master Wato. Powiem szczerze, że Wato ostatnio idzie w górę, to i tu udowodnił, że potrafi. Wymiana chopów z Soberano? Była Hurricanrana? No też była. A potem wszyscy zaczęli się tłuc poza ringiem, bo czemu nie. No i proszę, mamy Mascara Doradę. Kolejny zawodnik z CMLL, który miał dobry 2024 rok, a tutaj wyglądał, jakby chciał udowodnić, że nadal jest w formie. Szybkie biegi po linach, headscissors na Soberano, a potem genialne suicide dive’y – praktycznie dla każdego, kto był w pobliżu. Zdecydowanie wyróżniał się swoją akrobatyką. A potem… Taiji Ishimori. Facet wszedł z buta. Handspring Cutter? Elegancko. La Mistica w Bonelock? Klasa. Ale Dorada dzielnie się wybronił. Ishimori nie zwalniał tempa i widać było, że ma ochotę na coś większego. Lubiłem Ishimoriego w TNA, z tego co pamiętam trzymał nawet pas X-Div. No i teraz czas na Titana – typ wpadł jak błyskawica. Crossbody, rope walk dropkick, Tornado DDT – wszystko to wyglądało świetnie. Trochę przyspieszył tempo i fajnie to wszystko zróżnicował.I wreszcie, gwóźdź programu… El Desperado, gość z IWGP Jr. Heavyweight na biodrach. Wszyscy momentalnie rzucili się na niego, bo jak tu nie skupić się na facecie z pasem? Desperado zebrał niezły łomot na rampie, potem w ringu, ale jego spryt pozwolił mu na kilka błyskotliwych kontr. Końcówka? Totalny chaos. Hecheciro z backbreakerem na Desperado, Fujita lata na Hecheciro, Ishimori dorzuca moonsault. Soberano z corkscrew dive’em, Titan i Wato się nie poddają i sami dorzucają swoje loty. No i Dorada… Ten Shooting Star Press na całą grupę to było coś pięknego. Wszystko zakończyło się jednak w ringu. Desperado próbował coś ugrać z Fujitą, ale Ishimori z Gedo Clutchem przechytrzył wszystkich i zgarnął wygraną. To była klasyczna spot-festowa walka. Dużo fajnych akcji, tempo, które nie pozwalało się nudzić, i świetna okazja, by młodsi zawodnicy pokazali swoje zalety. Czy była jakaś większa historia? Raczej nie, ale czysty fun wrestlingowy zdecydowanie był obecny. Po walce wszyscy rzucili się na Ishimoriego, ale on uciekł przez tłum – klasyczny heel move. CMLL-owcy jeszcze trochę poświętowali z fanami. 2,5/5 Grappling Match: Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata: Zaczyna się od przyjacielskiego pojedynku, bo jakby nie było, Shibata uratował Tanahashiego przed EVIL-em i House of Torture na Wrestle Kingdom, więc tu mamy coś w stylu "dziękuję za pomoc, stary". Czas na zabawę, ale wiadomo, jak to bywa z tymi dwoma – nie potrafią po prostu delikatnie. 😂Pierwsze 30 sekund? Wymiana klasycznego tie-upu, obaj starają się zyskać przewagę, ale wiecie, jak to jest – żadnego z nich nie da się zdominować tak łatwo. Kończą w linach, czysty break, i ruszają dalej. Następnie zaczynają wymieniać chopy.I tu Shibata zaczyna robić robotę, czujesz ten ból, jak jego ciosy trafiają w Tanahashiego. Ale Tanahashi? Facet nie odpuszcza, walczy o każdy chop. To był taki klasyczny "chop fest", jak to bywa u tych dwóch, że aż można poczuć ból przez ekran. Tanahashi przyjmuje ciosy, ale potrafi odpowiedzieć. Nawet próbuje full nelson w końcu, ale kończy się to po prostu na kolejnym chopie. Ostatnie sekundy? Obaj są już na tyle wyczerpani tymi ciosami, że to po prostu nastąpiła wymiana chopów do samego końca. Mimo że nie padło żadne wielkie zakończenie, to był czysty fun. Ciężko to ocenić jakkolwiek, bo w sumie to nie była żadna epicka walka, ale dla tych dwóch to była totalna zabawa. Widziałem, jak się dobrze bawią, więc i ja się bawiłem. Można było się spodziewać, że z tej rywalizacji nie będzie nic większego, ale te chopy – wow. Szkoda, że nie wyłonili zwycięzcy, ale i tak było to całkiem zabawne. 2/5 takie wymuszone. Winner Takes All: Strong Women’s Champion Mercedes Mone vs. RevPro Women’s Champion Mina Shirakawa: Zaczynamy od klasyki – panie zaczynają od klinczu i Mina daje Mercedesównej kopa w brzuch, bo czemu nie? Potem trochę rope runningu, dropkick na kolana i momenty, gdzie obie zaczynają robić uniki, trochę typowego wrestlingu. Mone rzuca snapmare i próbuje Statement Maker. Mina nie daje się złapać, bo zaraz wskakuje na liny i przerywa. Czyste, ale nic, co by powaliło widza. Mone robi kilka klasycznych ruchów, jak baseball slide i suicide dive na Minę i jej ekipę, a potem do akcji wkracza Mina – trochę Dragon Screw, wrzucenie nogi Mone w słupek i Figure Four wokół słupka, bo czemu nie? Widać, że Mina stara się trzymać fason, ale Mone jak zawsze wyprzedza ją o krok – nie daje się zdominować tymi technicznymi ruchami. Dość szybko Mone próbuje backstabber, ale nie jest w stanie kontynuować, bo no… kolano, dobry selling przy okazji. Potem klasyczne corner work i jeszcze jedna Meteora. W końcu Mina odpłaca jej tym samym, Figure Four znów się pojawia, a Mone w końcu ucieka do lin. Przełomowy moment? Mina trafia z Sling Blade, potem Implant DDT, Glamorous Driver i… Mone dalej wstaje, jakby nic się nie stało. Po czym po prostu odbija kolejną Mone Maker na 2, bo ta kobitama niekończące się siły, jakby była jakimś niezniszczalnym cyborgiem z lat 80-tych. 🤦‍♂️ Szczerze mówiąc, Mone już mnie trochę nudzi czy to w NJPW czy w AEW. Tak, wiem, ma swój styl, jest gwiazdą i mega utalentowaną wrestlerką, ale jej walki są po prostu mechaniczne. Brakuje w nich tej iskry, dramatu, który sprawiłby, że widzowie naprawdę by jej kibicowali, mimo charakteru postaci. Zwycięstwa Mone wydają się takie "wiedziałem, że wygra". Na pewno wielu będzie to oceniało jako solidny pojedynek, ale dla mnie brak tej energii i autentycznego zagrożenia w jej walkach sprawia, że nie czuję w tym większego entuzjazmu. Trochę mam wrażenie, że jej booking przypomina Hogana z lat 90, czy Cenę z lat 10 – zawsze wygrywa, tylko nie wiadomo do końca jak i dlaczego, a inne zawodniczki zaczynają przy niej wyglądać na marne tło. Takie trochę "Mone Show", a reszta to tylko postacie drugoplanowe. 3/5 Brody King vs. David Finlay /w. Gedo:  To był typowa hoss fight – dwa wielkie byki, jeden z nich to Brody King, który absolutnie dominuje w sile, drugi to Finlay, który stara się wyjść z opresji, bijąc się o każdą okazję. Zaczynamy od budowania Kinga jako powerhouse'a, który pokazuje swoją przewagę, zrzucając Finlaya jak kawałek śmiecia. Ale Finlay nie odpuszcza – jak to on – i z każdą chwilą udowadnia, że potrafi się wybić z takich sytuacji. Chop block z jego strony to jeden z pierwszych momentów, kiedy rzeczywiście potrafi zrównać Kinga z ziemią, chociaż ten później spokojnie odpłaca ciosami. Bardzo fajne cross face od Finlaya, potem Cactus Clothesline i obaj lądują na ziemi. Plancha też ładnie wyszła, ale King złapał go w powietrzu i odpłacił mu się zaciętym uderzeniem w barykady. Brody King świetnie wygląda w roli wielkiego, brutalnego faceta. Senton, chopy, elbowy, a potem Death Valley Driver – gość po prostu rozbija Finlaya na każdym kroku. Finlay w odpowiedzi walczy, jakby to była jego ostatnia szansa – coraz więcej uppercutów, walka o przetrwanie, a cannonball senton Kinga w narożniku... no siadło xd Chociaż King wyglądał jak absolutna bestia przez większość tej walki, Finlay w końcu zaczyna odwracać losy pojedynku. Speer po świetnym wyrwaniu się z chwytów Kinga, clothesline z tyłu głowy, a na końcu – Overkill. Finlay nie dał się zgnieść przez Kinga i wygrał w momencie, który podsumował całą jego walkę o przetrwanie. To była świetna walka, typowy hoss fight, jakiego można się spodziewać po tych dwóch. King był tytanem, nie dawał Finlay’owi ani chwili wytchnienia, ale właśnie to Finlay sprawił, że walka miała więcej dramaturgii, pokazując klasę zawodnika walczącego z takim potworem. Choć Brody King dał za dużo, co sprawia, że ciężko mu utrzymać status topowego zawodnika (bo powinien chyba mieć więcej do powiedzenia w ringu), to naprawdę świetnie się to oglądało. Finlay świetnie sprzedał techniki z mniejszych pozycji i Overkill był odpowiednią kropką nad i. Zdecydowanie dobra walka, z mocnym końcem i solidnym storytellingiem – ale King chyba mógłby być trochę mniej "zbyt hojnym" w takim stylu pracy. 3,5/5 Shota Umino vs. Claudio Castagnoli: Zaczynamy od Claudio, który od razu atakuje Shotę na wejściu, pokazując, kto tu rządzi. Claudio od samego początku wykorzystywał swoją siłę, by trzymać młodszego rywala w pasie i nie pozwalał mu na żadną chwilę oddechu. Nie oszczędzał go – uppercuty (zresztą akcje firmowe ex-Cesaro), stompy, potem Giant Swing, gdzie Shota się wyrwał na ostatnią chwilę. Potem widzimy trochę tego "brutalnego Claudio" w akcji, jak Crippler Crossface. Jasne, można powiedzieć, że Shota trochę wziął na siebie za dużo ciosów, ale od tego momentu zaczyna wstawać. Gdy udało mu się Tornado DDT i Jumping DDT na apronie, zyskał trochę momentum. Od tego momentu cała walka nabrała tempa, a Shota zaczynał wyglądać na kogoś, kto może dać radę Claudio. Zmienia się dynamika: nie jest już tylko ofiarą, ale zaczyna odnajdywać w sobie siłę, której mu wcześniej brakowało. Claudio oczywiście odpłacał z nawiązką, ale Shota miał ten magiczny moment – kilka naprawdę dobrych kontr – jak Beyblade czy Avalanche Tornado DDT. Ostatecznie jednak zwyciężył po Snap Death Rider, co było świetnym zakończeniem tej historii w ringu. To nie tylko walka, to także opowieść o tym, jak młodszy zawodnik może przejść przez piekło, a potem znaleźć sposób, by wygrać. Shota pokazał, że nie chodzi tylko o siłę, ale i serce do walki. Fajna walka – Claudio naprawdę pokazał swoją moc, ale cała historia o Shocie była naprawdę solidna. Chłopak przeszedł przez niemały młyn, ale dzięki swojemu wewnętrznemu duchowi walki udało mu się znaleźć sposób na pokonanie takiego dominatora jak Claudio. Ostatecznie Shota wyglądał na gościa, który się rozwija. Claudio udaje gest pojednania, a potem wyśmiewa go klasycznym ruchem z geste Kozakiewicza. Solidne, emocjonujące, i patrząc na Shotę, mamy tu naprawdę początek czegoś większego. 3,5/5 NEVER Openweight and AEW International Title match: Konosuke Takeshita (c) w/ Don Callis vs. Tomohiro Ishii: Walka zaczęła się klasycznie dla takich zawodników – siłowe próby zdominowania przeciwnika. Takeshita próbował szybko zdominować, zasypując Ishiiego ciosami i kopnięciami, ale Ishii, jak to ma w zwyczaju, po prostu wstał i zaczął odpowiadać swoimi charakterystycznymi chopami i lariatami.  Momentem przełomowym była próba Avalanche Falcon Arrow Takeshity – widowiskowe podniesienie Ishiiego z lin i zrzucenie go z wysokości mogło zakończyć walkę, ale Ishii, jak to wojownik, znalazł w sobie siłę, by przetrwać i kontynuować ofensywę. Nie tylko to, ale sam Ishii zaskoczył wszystkich swoim Avalanche Hurricanraną, co było totalnym szokiem, biorąc pod uwagę jego styl walki.. Takeshita i Ishii zaczęli wchodzić w strefę totalnej desperacji – headbutty, wymiana lariatów, i nagłe, potężne kontry sprawiały, że publiczność siedziała na krawędzi krzeseł. Kiedy Takeshita trafił Poisoned Rana i zakończył wszystko Power Drive Knee oraz Raging Fire, było jasne, że młody gwiazdor utrzyma swoje tytuły, ale nie przyszło mu to łatwo. Ishii wyglądał, jakby miał jeszcze trochę magii w sobie, a jego walka była jak przypomnienie o tym, dlaczego jest uważany za jednego z najtwardszych w biznesie. Brutalna, szybka i intensywna walka – klasyka w wykonaniu Ishiiego, który po raz kolejny pokazał, że wciąż ma w sobie ogień, a Takeshita zademonstrował, dlaczego jest uważany za gwiazdę wschodzącą. Połączenie old-schoolowej brutalności z odrobiną nowoczesnej atletyki. 4/5 Triple Threat Tornado Tag Team Match for the vacant IWGP Tag Team Titles: United Empire (Jeff Cobb and Great-O-Khan) vs. Young Bucks (Matt and Nick Jackson) vs. Los Ingobernables de Japon (Himoru Takahashi and Tetsuya Naito): Tornado Tag oznacza totalny chaos, i tak właśnie było w tym starciu. Walka rozpoczęła się od szybkiego wywalenia Young Bucks z ringu przez Cobba i Hiromu. Cobb imponował swoją siłą, a Bucksi szybko wrócili do gry, używając swoich charakterystycznych superkicków i widowiskowych dive'ów, by zyskać przewagę. Jeff Cobb był prawdziwą gwiazdą w tej walce – jego brutalne German Suplexy, zwłaszcza podwójny German na Bucksach, były absolutnym popisem jego siły. Wielokrotnie przypominał, dlaczego jest jednym z najbardziej fizycznie dominujących zawodników na świecie. Great-O-Khan również miał swoje momenty, pokazując kreatywność. Hiromu i Naito wnieśli do walki swoją charakterystyczną dynamikę – kombinacje ciosów i synchronizowane ruchy, takie jak Time Bomb i Destino, były imponujące. Szczególnie Naito z jego opanowanym stylem był kontrapunktem dla energicznych Bucksów. Young Bucks, jak przystało na nich, skupili się na szybkich, widowiskowych akcjach – Elevated Swanton Bomb, X-Factor, i oczywiście EVP Trigger. Nawet w momentach, kiedy wydawało się, że ich przewaga zostanie przerwana, zawsze znajdowali sposób, by wrócić do gry. Ostatecznie ich doświadczenie w chaosie tego typu walk przyniosło im zwycięstwo, kiedy wykorzystali TK Driver, aby zdobyć tytuły. Widowiskowy spot fest, który świetnie sprawdził się jako szybka, dynamiczna walka, choć brakowało w niej głębszej narracji. Występ Cobb’a był absolutnie na najwyższym poziomie, ale w końcu to Bucksi byli najlepsi w chaosie. Jeśli lubicie szybkie akcje i niekończące się przejścia między ruchami, to była walka dla Ciebie. Jednak brak znaczącej dramaturgii w sekwencjach nieco obniża ogólną ocenę. 3/5 IWGP Global Heavyweight Title Match: Yota Tsuji (c) vs. Jack Perry: Walka rozpoczęła się od klasycznych zapasów, z wymianą przejść i kontr. Perry, jako heel, sprytnie atakował oczy i plecy rywala. Yota Tsuji jednak udowodnił, dlaczego jest mistrzem. Walka nabrała tempa, gdy Tsuji zaczął przełamywać dominację Perry’ego, pokazując swój wachlarz umiejętności – od siły po widowiskowe ruchy, takie jak Modified Spanish Fly. Jack Perry miał swoje momenty, zwłaszcza w budowaniu narracji z celowaniem w dolne plecy Yoty. Jego Wrist Clutch Angle Slam oraz manipulacja sędzią poprzez ukryty cios poniżej pasa były klasycznymi zagraniami czarnego charakteru. Perry robił wszystko, by oszukać rywala i wywalczyć przewagę. Kulminacja przyszła w końcówce, gdzie po wymianie ciosów Perry wydawał się być bliski zwycięstwa. Jednak Yota Tsuji, dzięki Gene Blaster (po prostu Spear), przełamał ofensywę rywala i przypieczętował swoją pierwszą obronę tytułu. To był solidny pojedynek, który skutecznie podkreślił siłę i wszechstronność Yoty jako nowego mistrza. Perry odegrał swoją rolę dość dobrze, budując napięcie jako sprytny, lecz podstępny pretendent. Walka była dynamiczna, z dobrą strukturą, ale brakowało większej nieprzewidywalności – wynik był dość oczywisty. Mimo wszystko, jak na pierwszą obronę tytułu Yoty, było to odpowiednio intensywne starcie, które pozwoliło mu zaprezentować się jako godnego czempiona. 3/5 Kenny Omega vs. Gabe Kidd: Starcie rozpoczęło się w tempie klasycznym dla Omegi – techniczne uniki, szybkie kontry i solidne chopy. Kidd szybko pokazał, że nie zamierza być tylko kolejnym przeciwnikiem do odhaczenia, przewracając Omegę solidnym Shoulder Blockiem i wygrywając wymianę ciosów. Już na początku było widać, że Kidd chce wykorzystać swoje brutalne, fizyczne podejście. Suplex na krawędzi ringu i wyrzucenie Omegi na barykadę szybko pokazały, że walka będzie bardziej ostra, niż tylko techniczna. Kidd przygotował stoły, ale Omega jak zawsze odpowiedział widowiskowymi akcjami, jak Plancha czy Snap Dragon Suplex na podłodze. Te spoty były bolesne do oglądania, a zwłaszcza ten kiedy Kidd, który wylądował na linach i odbił się na podłogę w sposób wyglądający na groźny. Omega atakujący krwawiącego rywala, a potem użycie krzeseł i stołów przez Kidd’a, podniosły imho powagę i prestiż tej walki. Kidd, pokazując brutalność, rozbił fragment stołu na głowie Omegi, co wizualnie wyglądało niesamowicie i podkreślało desperację obu zawodników. Końcówka walki to pokaz charakterystycznego dla Omegi stylu – szybkie przejścia między technikami, potężne V-Triggery oraz emocjonalne próby zakończenia walki przez One Winged Angel. Kidd, mimo zmęczenia, walczył jak równy z równym, serwując Piledrivery i Kawada Driver, które wyglądały jakby miały zakończyć walkę. Fakt, że Omega zdołał przetrwać te ciosy, wzmacniał jego status jako niezniszczalnego wojownika. Ostateczna wymiana to podsumowanie tego, czym była ta walka – brutalnością, wytrzymałością i nieustępliwością. Kidd po V-Triggerze i Powerbombie podnosi się przy liczeniu do jednego, co było symbolicznym pokazem ducha walki. Ostatecznie jednak Omega zamknął pojedynek swoim One Winged Angel, co zakończyło walkę. To była emocjonalna, brutalna i techniczna uczta wrestlingowa. Obaj zawodnicy zrobili wszystko, by wynieść ten pojedynek na najwyższy poziom. Kidd, mimo przegranej, wyszedł z tej walki jako gwiazda, jeszcze większa niż był do tej pory, udowadniając swoją wartość jako fizycznego, agresywnego rywala. Gabe był idealnym rywalem dla Kennego na powrót po kontuzji. Omega, po problemach zdrowotnych, pokazał, dlaczego jest jednym z najlepszych na świecie. Jedyny minus? Trochę przesadna długość walki, co momentami wydłużało akcję, ale finalny efekt zrekompensował te momenty. Tanahashi płaczący po walce mówi wszystko – ta walka przejdzie do historii jako niezapomniane starcie, na pewno dla fanów Gabe'a. 5/5 IWGP Heavyweight Title Match: (c) Zack Sabre Jr. vs. Ricochet: Ricochet szybko zaatakował, próbując wypracować przewagę dzięki swojej szybkości i akrobatycznym manewrom, takich jak Sasuke Special i Springboard 450 Splash. Wydawało się, że Ricochet ma szansę na szybkie zakończenie walki, ale Zack Sabre Jr., jak to ma w zwyczaju, przejął kontrolę, skrupulatnie eliminując atuty rywala. Sabre zaczął od technicznych rozwiązań, takich jak Cravat i złożone dźwignie, które skutecznie neutralizowały zapędy Ricocheta. Sabre, będący mistrzem techniki, skupił się na żebrach i ramionach Ricocheta, używając Inverted Indian Death Lock i Kimura Lock, aby powoli rozkładać przeciwnika na czynniki pierwsze. Ricochet próbował odpowiadać serią dynamicznych ataków, takich jak Running Shooting Star Press czy Lionsault, co podkreśliło różnicę w ich stylach walki. Jednak Sabre, jak zawsze, znalazł sposób na spowolnienie tempa, przejmując kontrolę przez precyzyjne kopnięcia i dźwignie. Walka nabrała intensywności, gdy obaj zawodnicy zaczęli wprowadzać bardziej ryzykowne akcje. Ricochet zaserwował widowiskową sekwencję: Northern Lights Suplex, Brainbuster, a następnie absurdalne Suplexy na krawędzi ringu i na podłodze. W tym momencie widzowie byli na krawędzi swoich miejsc. Sabre, pomimo widocznego bólu w żebrach, kontynuował walkę, wykorzystując Dragon Suplexy i Michinoku Driver, które ledwo nie zakończyły pojedynku. Ricochet próbował zakończyć walkę widowiskowym 630 Splash, ale Sabre unika tego i kontruje potężnym Punt Kickiem, po którym następuje Zack Driver.  Finalna sekwencja należała do Sabre'a, który zamknął Ricocheta w The Inexorable March of Progress, idealnie wykorzystując swoją techniczną przewagę. Ricochet nie miał wyjścia i poddał walkę. Było to świetne zestawienie dwóch unikalnych stylów walki – atletycznego i dynamicznego Ricocheta kontra technicznego i precyzyjnego Sabre'a. Choć wynik nie był zaskoczeniem, obaj zawodnicy dostarczyli ekscytującej walki, która pokazała, dlaczego są w czołówce. Sabre zachował mistrzowskie opanowanie i ciągłość narracyjną, sprytnie pracując nad żebrami i ramionami Ricocheta, podczas gdy Ricochet wniósł nowy wymiar do swojego stylu dzięki subtelnym heelowym elementom. Sabre, w swoim charakterystycznym stylu, podziękował Ricochetowi i podkreślił swoje oddanie New Japan. Mocne słowa o przyszłości NJPW i dominacji TMDK były idealnym zakończeniem tego show, budując dalsze emocje wokół jego stajni. Warto dodać, że pirotechnika i moment celebracji były świetnym akcentem na zakończenie gali. To była gala, która nabierała tempa w miarę jej trwania. Choć początek pozostawiał trochę do życzenia, ostatnie dwie walki zrekompensowały wcześniejsze niedociągnięcia. Show cierpiało na pewne problemy z pacingiem, jak również z długością (10 walk po ponad 12 minut każda to wyzwanie zarówno dla zawodników, jak i widzów), ale te najlepsze momenty były naprawdę znakomite i warte czekania. Mimo że nie była to gala bezbłędna, jej mocne momenty wyniosły ją do poziomu bardzo dobrej. Szczególnie ostatnie dwie walki uczyniły ją wartą obejrzenia, a Gabe Kidd i Takeshita wyraźnie zaprezentowali się jako przyszłe gwiazdy dla New Japan (i nie tylko). Gala mogłaby być lepsza przy bardziej zrównoważonej karcie, ale jako całość była satysfakcjonująca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...