Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

zapowiedź: UFC 106 - Ortiz vs. Griffin 2


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2009
  • Status:  Offline

Griffin poczynił olbrzymie postępy od ostatniej walki z Ortizem, którą Tito wygrał dośc dyskusyjnie. Jeśli Forrest nie będzie miał akurat tego dnia okresu :D a Tito nie zrobi formy na 300%, to Griffin powinien na luzie go poskładać. W stójce mąż Jenny nie ma żadnych szans a i w parterze także będzie mu ciężko zdominować młodszego i bardziej głodego zwycięstwa (po trochę kompromitującym stylu przegranej ze Spiderem) Forresta. Znając zamiłowanie Griffina do game plan'ów, to pewnie poprowadzi on walkę w stójce i tam znokautuje "Dyniogłowego".

Sama walka - 100 razy bardziej ciekawa niż planowana wcześniej "Ortiz vs. Coleman".

Może ciekawa ale Ortiz wygra jednak, ciekawe czy Forresta naprawił do końca nos bo Spider ostatnio mu rozwalił i znowu ma kontuzjowany ale zobaczymy.

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • mnih

    21

  • Komaro

    9

  • -Raven-

    8

  • pablobjj

    6

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   271
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Może ciekawa ale Ortiz wygra jednak, ciekawe czy Forresta naprawił do końca nos bo Spider ostatnio mu rozwalił i znowu ma kontuzjowany ale zobaczymy.

 

Ortiz to już nie ten sam Tito co kiedyś, który w LHW (UFC) był niczym Wand w PrIde (totalna dominacja dywizji). W tej walce kasy bym na niego bankowo nie postawił.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2009
  • Status:  Offline

Może ciekawa ale Ortiz wygra jednak, ciekawe czy Forresta naprawił do końca nos bo Spider ostatnio mu rozwalił i znowu ma kontuzjowany ale zobaczymy.

 

Ortiz to już nie ten sam Tito co kiedyś, który w LHW (UFC) był niczym Wand w PrIde (totalna dominacja dywizji). W tej walce kasy bym na niego bankowo nie postawił.

Co prawda to prawda no zobaczmy jak to będzie jak bym zobaczył jakiś filmik z aktualnego treningu Tito to był ocenił jego szanse :P


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.12.2004
  • Status:  Offline

Zgadzam że Tito trzymał pas LHW ponad 3 lata, ale tak jak powiada Dana White "who the fuck did tito ortiz beat?" zawsze prawdziwych przeciwników zamiatał przed nim Lidell, fakt Tito pokonał przewracającego się na wietrze Shamrocka 3 razy.

  • Posty:  10 253
  • Reputacja:   271
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ortiz pokonał chociażby właśnie Griffina, Wanda czy Belforta a to są raczej nazwiska budzące respekt...

White zawsze tak pierdoli, kiedy jest z kimś skłucony. Teraz, kiedy dali sobie z "Dyniogłowym" buzi na zgodę - będzie pewnie wyciągał wspomniane przeze mnie nazwiska, piejąc jakim to zajebistym fighterem jest Tito i kogo to nie ma na rozkładówce :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Ortiz pokonał chociażby właśnie Griffina, Wanda czy Belforta a to są raczej nazwiska budzące respekt...
1) Gdy Ortiz pokonywał Wanderleia to nie był jeszcze mistrzem (to ta walka była o pas w nowym limicie do 205 funtów - pół roku wcześniej poddał się w walce (którą wygrywał) z Frankiem Shamrockiem o pas ówczesnej wagi średniej (do 199 funtów)). Śmiem twierdzić, że wtedy Wanderlei był takim momencie kariery w jakim jest dziś Thiago Silva, więc bez przesady z zachwytem.

2) Jak dla mnie zwycięstwa nad Griffinem i Belfortem - jak i remis z Evansem - były kontrowersyjne. Przynajmniej z tego co pamiętam swoje odczucia, gdy oglądałem te walki. Znajdę czas to sobie odświeżę pamięć. Tak czy owak te zwycięstwa budzą respekt tylko na papierze.

Ale do czego zmierzam... Od pokonania Małpki i zdobycia pasa w 99r. aż do jego utraty na rzecz Randyego w 2003r. Tito unikał Liddella pokonując: Yukiego Kondo i Evana Tannera (dobrych, ale lżejszych - znacznie słabszych fizycznie przeciwników), Elvisa Sinosica (który w UFC stoczył 5 walk wygrywając tylko jedną a przed walką z Tito legitymował się rekordem MMA 4-3-1), Wladimira Matyushenko (jedyny konkretny przeciwnik jak dotąd) i Kena Shamrocka (który do MMA powrócił po 4 letniej przerwie notując od tego momentu rekord 2-2 pokonując takich wybitnych przeciwników jak Alexander Otsuka i Sam Adams...). Naprawdę imponujące osiągnięcie ten prawie 3 i pół letni 'reign'... ale nie ma się co dziwić, wtedy najlepsi 90-95-kilowcy walczyli w Pride...

Gdy w końcu Ortiz został zmuszony do walki z "prawdziwymi" pretendentami (Couture, Liddell) to już nie był taki wielki. Oczywiście winą były kontuzje...

Dalszy etap kariery to wymęczone/kontrowersyjne decyzje przeciwko lżejszemu Cote oraz chimerycznemu Belfortowi i wtedy jeszcze niedocenianemu Griffinowi. No i dwa zwycięstwa nad - jak to ujął sHpAaKu - przewracającym się na wietrze Kenem Shamrockiem. Dalej drugi wpierdol od Liddella, remis z Rashadem (czyli kolejnym nieopierzonym dzieckiem TUFa) i upokarzająca przegrana z Machidą. No i znów przez kontuzje...

 

Nie żebym twierdził, że Tito to słaby fighter (uważam go za mocnego i niebezpiecznego, zawsze dobrze przygotowanego do walki zawodnika o tytanowej kondycji)... twierdzę, że marka Ortiza to zasługa jego auto-promocji a nie osiągnięć.

 

Tak więc Dana ma rację pytając: 'who the fuck did tito ortiz beat?' - ale ta cała pseudo-marka Tito to też jego zasługa.

 

Sorry za wszelkie błędy (zwłaszcza te stylistyczne), ale dopiero wstałem :)

 

[ Dodano: 2009-10-12, 10:30 ]

aha, ogólnie dążyłem do tego, że IMHO faworytem w tej walce jest Forrest

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2009
  • Status:  Offline

Ale się rozpisałeś nawet nie chce mi się tego czytać w każdym bądź razie jak Tito będzie w formie i znowu będzie walczył jak kiedyś to pokona Forresta.

  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale się rozpisałeś nawet nie chce mi się tego czytać

 

A to dziwne... wydawało mi się, że po to ludzie rejestrują się na różnego rodzaju forach, aby pisać swoje opinie i CZYTAĆ opinie innych. Widocznie się pomyliłem ;]

 

A co do walki, o której piszesz - raz już pisałem i jeszcze raz powtórzę: nie widzę możliwości, aby Dyniogłowy zrobił jakąkolwiek krzywdę Forrestowi. Tito zaliczy spektakularną glebę, a Łysy znowu zmieni front w jego sprawie :)


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Ale się rozpisałeś nawet nie chce mi się tego czytać w każdym bądź razie jak Tito będzie w formie i znowu będzie walczył jak kiedyś to pokona Forresta.

Tak, czytanie to prawdziwe wyzwanie...

Jak kiedyś czyli? O które walki Ci dokładnie chodzi?

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2009
  • Status:  Offline

Ale się rozpisałeś nawet nie chce mi się tego czytać w każdym bądź razie jak Tito będzie w formie i znowu będzie walczył jak kiedyś to pokona Forresta.

Tak, czytanie to prawdziwe wyzwanie...

Jak kiedyś czyli? O które walki Ci dokładnie chodzi?

Po prostu nie chciało mi się czytać bo byłem po szkole od razu teraz to nadrobiłem :) A chodziło mi o jego walki z Shamrockiem i spokojnie bez spiny chłopaki po prostu chce wyrazić swoje zdanie :)


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Nikt się nie spina.

Shamrock miał 38 lat, gdy po raz pierwszy walczył z Ortizem. Kolejne dwie walki stoczyli po pierwszej. W tym samym czasie (2006r.) Tito "wymęczył" niejednogłośną decyzję z Forrestem, dla którego to była pierwsza walka z topowym przeciwnikiem w UFC.

Jak to więc jest - ma formę na emeryta a na świeżaka już mu jej braknie?

Od tamtej pory Forrest poczynił ogromne postępy a Tito raczej zatrzymał się w miejscu, tak jak to się stało z Liddellem czy Wanderleiem. Śmiem tak twierdzić po walce z Machidą, choć to dopiero zweryfikuje rewanż z Griffinem...

 

Oczywiście nie twierdzę, że Tito nie ma szans. To naprawdę świetny atleta a i Forrest potrafi zaskakująco przegrywać. Pytam jednak, jak można uważać Tito za faworyta skoro za czasów swojej najlepszej formy (wg Ciebie) męczył się z "dorastającym" jeszcze Griffinem a teraz przyjdzie mu się zmierzyć z jego już prawie w pełni ukształtowaną wersją?

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2009
  • Status:  Offline

Nikt się nie spina.

Shamrock miał 38 lat, gdy po raz pierwszy walczył z Ortizem. Kolejne dwie walki stoczyli po pierwszej. W tym samym czasie (2006r.) Tito "wymęczył" niejednogłośną decyzję z Forrestem, dla którego to była pierwsza walka z topowym przeciwnikiem w UFC.

Jak to więc jest - ma formę na emeryta a na świeżaka już mu jej braknie?

Od tamtej pory Forrest poczynił ogromne postępy a Tito raczej zatrzymał się w miejscu, tak jak to się stało z Liddellem czy Wanderleiem. Śmiem tak twierdzić po walce z Machidą, choć to dopiero zweryfikuje rewanż z Griffinem...

 

Oczywiście nie twierdzę, że Tito nie ma szans. To naprawdę świetny atleta a i Forrest potrafi zaskakująco przegrywać. Pytam jednak, jak można uważać Tito za faworyta skoro za czasów swojej najlepszej formy (wg Ciebie) męczył się z "dorastającym" jeszcze Griffinem a teraz przyjdzie mu się zmierzyć z jego już prawie w pełni ukształtowaną wersją?

Przecież zawodnik nie musi zawsze wygrywać i być najlepszym po prostu może coś w walce nie tak poszło, po za tym wiemy jaki Tito ma styl walki Lay & Pray i przez większość swoich walk tak walczył. Sorry za Offtop ale Ty jesteś ten sam Mnih z MMARocks? ;P


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Można powiedzieć, że coś nie poszło Lil'Nogowi czy Aronie w walkach z Soku, ale jeżeli chodzi o Tito to mu coś nie idzie od kilku lat.

Tak, to ja.

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2009
  • Status:  Offline

Można powiedzieć, że coś nie poszło Lil'Nogowi czy Aronie w walkach z Soku, ale jeżeli chodzi o Tito to mu coś nie idzie od kilku lat.

Tak, to ja.

A to spoko, no tak moim zdaniem Tito już wysiadł doszczętnie po tej operacji pleców.


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Rozpiska nabiera kształtów. Do jej zamknięcia brakuję już tylko potwierdzenia dwóch pojedynków.

 

Oficjalnie potwierdzone walki (stan na 2009 X 13):

Walka wieczoru, pojedynek o mistrzostwo UFC w wadze ciężkiej:

mistrz Brock Lesnar vs. Shane Carwin

Pojedynek w wadze półciężkiej:

Tito Ortiz vs. Forrest Griffin

Pojedynek w wadze średniej:

Kendall Grove vs. Jake Rosholt

Pojedynki w wadze półśredniej:

Karo Parisyan vs. Dustin Hazelett

Amir Sadollah vs. Phil Baroni

Ben Saunders vs. Marcus Davis

Pojedynek w wadze lekkiej:

George Sotiropoulos vs. Jason Dent

 

Prawdopodobne walki:

Pojedynek w wadze półciężkiej:

Antonio Rogerio Nogueira vs. Luis Arthur Cane

Pojedynek w wadze lekkiej:

Caol Uno vs. Fabricio Camoes

Edytowane przez mnih

WZIĄŚĆ? W języku polskim nie ma takiego słowa! Mów poprawnie a będziesz pisać poprawnie.

[you] zostań bohaterem,

bądź honorowym dawcą krwi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 96 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 694 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 570 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 881 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Cieszy odzew, bo po kilku godzinach mamy ponad 10 głosów, ale myślałem, że choć jedna osoba wyłamie się i pochwali Tryplaka za to co ugotował w ostatnich tygodniach
    • Kaczy316
      Booking jest lepszy nie da się ukryć, ale Jacob vs Knight ma taką historię jak Balor vs Lashley z WM 35 o tytuł IC czy Apollo vs Big E o IC z WM 37, w sumie to tak naprawdę Jacob vs Knight to jest kontynuacja niekończącego się programu gdzie New Bloodline po prostu niszczą sobie kogo chcą bez powodu tak dla rozrywki, a LA Knight od roku ma z nimi na pieńku i jak nie ma co robić to lecimy z New Bloodline tak jest od roku już, to samo z Ortonem i KO(kiedy był facem) także tutaj nic świeżego nawet nie ma zbytnio, a zrobili to co robią od roku z tymi zawodnikami, ogólnie nie bronie Vinca, ale po prostu w tej sytuacji widać, że zarówno Vince jak i Hunter potrafią dać sklejke na szybko, z tą różnicą, że Vince potrafił dawać walki totalnie z niczego, a Hunter robi sobie jakiekolwiek zaplecze pod to, ale też bardzo często po najmniejszej linii oporu, więc ani jedna ani druga sytuacja nie jest jakaś świetna, ale można dzięki temu zobaczyć fajny ringowo pojedynek, chociaż nie wiem czy Jacob vs Knight będzie do tych pojedynków należał.   Ja mam wrażenie, że Roman nie jest stricte facem, gość robi to samo co robił za czasów swojego panowania tylko teraz jedzie sobie z tym z kim ma akurat problem, tak się złożyło, że New Bloodline było heelami, ale z kolei Punk jak i Rollins są face'ami, Reigns wygląda jak tweener, nie chwali fanów nie mówi, że coś osiągnął dzięki nim, cały czas każe siebie uznawać jako Tribal Chiefa i tak samo to wyglądało nawet jak "zbierał" ekipę do WG, zachowywał się jak szef, jak Tribal Chief, musiał trochę złagodnieć, bo miał związane ręce, ale dalej był OTC, to jest moje subiektywne zdanie oczywiście, ale osobiście nie zauważyłem u niego zmiany charakteru, nawet w promach nie ma tej zmiany moim zdaniem, ale mogę się mylić.   I tutaj się zgadzam w 100%, ta WM tydzień przed końcem kwietnia to nieśmieszny żart, chociaż prawda jest taka, że patrząc na analogiczny okres jeśli chodzi o zeszły rok to w zeszłym roku od EC do WM było 6 tygodni, a w tym roku jest to 7 tygodni, późno dość RR i EC zrobili, więc trochę się wyrównało to, ale dalej wydaję mi się, że to bardziej kwestia lenistwa bookingowego tak jak napisałeś, bo zazwyczaj do WM jest około 6-7 tygodni, zależy jak sobie ustalą ten okres.
    • Grins
      Wiesz lepszy taki booking o pas US'a niż żaden za czasów Vince to pasy mid-cardowe czasami były olewane i wgl nie znalazły się w karcie a nie wspomnę już o programach które były wrzucane na jedno kopyto albo sklejony ladder match na szybko, a w tym roku w karcie mam wszystkie tytuły mid-cardowe jeśli chodzi o mężczyzn co jest moim zdaniem bardzo dobrym ruchem  Przy pasie IC działo się więcej, ale przy pasie US'a w sumie też się działo dość dużo gdzieś ten Jacob się tam cały czas kręcił sugerowali nam walkę Jacob kontra Solo ale to dopiero chyba po WM jak już Jacob będzie mistrzem... Chociaż możliwe że plany Jacoba były inne a wszystko zmieniła kontuzja Owensa i teraz Solo będzie się musiał podłożyć Ortonowi na WM i jakoś nie ubolewam z tego powodu...  Jeśli chodzi na prawdę o booking pasów mid-cardowych to serio jest o wiele lepiej niż lata temu i nie mówcie że tak nie jest, kiedyś to wjebali bez historii walkę o pas US'a czy IC a teraz chociaż jakaś tam historia jest może nie jakaś zajebista ale jest.  Ja to ogólnie czekam najbardziej na Punk/Rollins/Roman z tej całej karty, mam nadzieje że jednak coś się tam stanie i Heyman zdradzi zarówno Punka jak i Romana no i Rollins jakoś na tym skorzysta wygrywając tą walkę, wiem ciężko uwierzyć aby Roman przejebał walkę drugi raz z rzędu ale jeśli czeka go odłączenie od przeszłości z Bloodline to powinien to przejebać po czym zniknie do SummerSlam wracając już nie co w innym gmmicku zachowując swoją postać ale nie już jako OTC, Tribal Chief... Ogólnie bardzo wątpliwe aby teraz Hunter chciał z niego robić Heela gdy już fani go zaakceptowali. Dlatego największym błędem WWE jest to że organizują WM tak późno, powinni organizować w połowie Marca albo na początku Kwietnia jak w ubiegłym roku... Ale najlepiej jakby po prostu organizowali największą gale w Marcu a nie w Kwietniu bo wtedy trzeba przeciągać większość programów i wtedy wychodzi taki kicz, poza tym Hunter też nie jest fair wobec Europejczyków bo mógł śmiało się wysilić i w Europie rozpisać większość programów a tak to tylko liczyli na publikę i zero kreatywności z ich strony dopiero jak wrócili do USA to się wzięli do roboty... Moim zdaniem to tylko i wyłącznie wina samego Triple H'a że tak chujowo się za to wziął, jakaś ta Vince'owa zaraza pozostała w tej federacji na zapleczu jeśli chodzi o booking. 
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 3 Data: 13.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Hiroshima, Japan Arena: Hiroshima Industrial Hall East Exhibition Hall Publiczność: 785 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Spring Victory Series - Dzień 10 Data: 12.04.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shin-Kiba 1st RING Publiczność: 272 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...