zapowiedź: UFC 106 - Ortiz vs. Griffin 2

[SPoP]

Co Wy na to? Planowana wcześniej walka Carwin vs Velasquez o tytuł pretendenta i walkę z Brockiem nie odbędzie się. Zamiast tego na UFC 106 w listopadzie Lesnar zmierzy się z Carwinem. Podczas tej samej gali wystąpi też Velasquez. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego rywalem, pewne jest jednak, że zwycięzca tego pojedynku zagwarantuje sobie title shot.

Co o tym sądzicie? Ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony to dobrze, bo z dywizji HW Carwin ma w tej chwili największe szanse, żeby pokonać Brocka, a Cain Velasquez będzie miał trochę czasu, żeby potrenować i usunąć największe mankamenty w swojej grze (garda, obrona etc.) Z drugiej: miałem nadzieję (co zresztą niektóre serwisy wcześniej podawały), że następnym rywalem Lesnara będzie zwycięzca walki Couture vs Nogueira...

I choć szanse ”Naturala” w walce z Lesnarem oceniałem słabo, o tyle, gdyby zwyciężył Antonio (co jest bardziej prawdopodobne) moglibyśmy mieć naprawdę ciekawy meczyk. Ale może Dana obawiał się, że mający problemy ze zdrowiem Brazylijczyk zostanie zmasakrowany przez Brocka?

 

Tak czy inaczej: na pewno ciekawa wiadomość...

Edytowane 7 Listopada 2009 przez SPoP

[pablobjj]

  Cytat

Spadochroniarz z Affliction Ben Rothwell zmierzy się z perspektywicznym Cainem Velasquezem podczas UFC 104. Brakuje tylko podpisów, bo umowy ustne zostały sfinalizowane.

 

ufc.pl

 

 

Przeciwnik Velasqueza też jest znany i Cain wystąpi na 104 gali.

 

Walka Carwin vs Lesnar to w końcu walka dwóch ciężkich. Carwin petarda w łapach i fenomenalene zapasy Lesnara!!!!

[SPoP]

pablobjj: Pisałem z dzisiejszego newsa Lordsofpain, tak więc dzięki za uzupełnienie Na ufc.pl zbyt często nie zaglądam (korektor by się tam przydał )

[-Raven-]

Świetny wybór. Carwin ma na pewno większe szanse z Lesnarem niż Velasquez, który jest zajebiście perspektywicznym zawodnikiem, ale ma jeszcze kilka rzeczy do poprawy i mógłby sobie z Brock'iem nie poradzić. A tak? Najprawdopodobniej Lesnar straci pas już w pierwszej obronie a Cain zachowa nienaruszony rekord, będzie poprawiał umiejętności i już niedługo może być cholernie liczącym się graczem w dywizji HW. Swoją drogą - w końcu koksa przetestuje ktoś jego gabarytów i wtedy się okaże jaki z niego na prawdę jest fighter. Jedno jest pewne - ta walka nie skończy się decyzją Stawiam na Shane'a, bo skoro Lesnar sam opowiadał jak mocno odczuł uderzenia średniego strikera jakim jest Mir, to Carwin ze swoją petardą w łapach pewnie go zabije

[mnih]

  SPoP napisał(a):

I choć szanse ”Naturala” w walce z Lesnarem oceniałem słabo, o tyle, gdyby zwyciężył Antonio (co jest bardziej prawdopodobne) moglibyśmy mieć naprawdę ciekawy meczyk.

Jedna wygrana walka po przegranej to zbyt szybko na title shota. Poza tym, niestety, ale wątpię by Mino dał radę Randy'emu. W walkach UFC wyglądał bardzo źle (o czym piszesz dalej, co zaraz przytoczę), zwłaszcza w ostatniej.

  SPoP napisał(a):

Ale może Dana obawiał się, że mający problemy ze zdrowiem Brazylijczyk zostanie zmasakrowany przez Brocka?

Po pierwsze Carwin nie jest młody i jest już dość dobrze wypromowany, dlaczego więc czekać z title shotem i organizować walkę, w której straci się jednego z dwóch pretendentów? Po drugie, co się odwlecze to nie uciecze - zwycięzca walki Nog/Randy zapewne dostanie swoją szansę. W przypadku tego drugiego być może będzie to szansa przeciwko Machidzie.

[Dreamcatcher]

Nie byłbym tak pewny że Carwin zamiecie sobie oktagon Brockiem, nie wiem czemu ogółem są takie najazdy na Lesnara przecież chłop robi cholerne postępy i cały czas ciężko pracuje na treningach. Poza tym ogólnie muszę przyznać że jest to żenujące czytanie kto to nie zniszczy "koksa" ale póki co to ten "koks" czyści innych. I z góry zaznaczam że nie jestem fanem Lesnara, jednak mimo to dla mnie KO 1 Runda by. Brock.

[-Raven-]

  Dreamcatcher napisał(a):

Nie byłbym tak pewny że Carwin zamiecie sobie oktagon Brockiem

 

Nikt nie pisze, że Carwin zamiecie sobie oktagon Brock'iem (bo spacerek dla Shane'a to to nie będzie), ale że są spore szanse na zmianę mistrza, co jest jak najbardziej możliwe. Ja także obstawiam pierwszą rundę, ale KO by Carwin

[Dreamcatcher]

Chętnie bym wszedł w jakiś zakładzik

[pablobjj]

Też bym się założył ale na forum nie walczymy o sogi.

Carwin przetestuje szczękę Lesnara a Velasquez musi poprawić stójkę bo zapasy ma bardzo dobre. Przynajmniej tak pokazywał w walce z Kongo

[Gość]

Gala zapowiada się bardzo ciekawie bo poza świetnym main eventem mamy walki powracających do UFC Tito Ortiza i Phila Baroniego, których przeciwnikami będą Mark"The Hammer"Coleman i Amir Sadollah. Do tego wszystkiego dochodzą równie interesujące pojedynki Jona Ficha z Rickym Almeidą i Kenny Floriana z Clayem Guidą. A wracając do samego main eventu to w końcu okaże się kto ma "najcięższe pięści" w UFC, jedyne czego jestem pewien to to że ta walka nie zakończy się decyzją. Osobiście wierzę w to że Brock obroni tytuł i wygra z Shanem (którego również zajebiście lubię), jednak wiem że nie będzie to spacerek tylko najcięższy dotychczasowy sprawdzian dla Lesnara. Trzeba przyznać że White ostatnio zestawia zajebiste gale.

[Longer]

No szykuję się świetna walka na UFC 106. Brock Lesnar jest potężnie zbudowany i w ogóle, a na dodatku posiada pas Wagi Ciężkiej, jednak Carwin ma potężne uderzenie i niezłą stójkę co na pewno pomoże mu w tej walce. Widzę, że kłócicie się, na temat tej walki, jednak i tak nie byłbym pewny, że Carwin wygra, ponieważ to Lesnar ma pas, ale cóż musimy czekać na tą walkę. Natomiast jeżeli chodzi o Cain'a Velasquez'a to dobrze, że nie będzie walczył z Brockiem, ponieważ jak dla mnie nie jest jeszcze przygotowany, owszem w parterze jest dobry, ale jeżeli chodzi o stójkę to już nie jest tak miło, dotychczasowy rekord Cain'a to 6-0-0 czyli bardzo dobrze, ale wydaje mi się, że jak dostał by do pokonania Lesnar'a czy Carwin to niestety, ale by padł. Poczekajmy do UFC 104 i walki Cain'a po, której będziemy mogli wiele wywnioskować i coś więcej powiedzieć o jego stójce.

[SaigeY]

Gdzieś spotkałem się ze stwierdzeniem, że najgorsze dla zapaśnika jest trafić na większego i silniejszego od siebie zapsnika, to był komentarz do walki Randyego z Brockiem, co jest w sumie prawdą i może dlatego też Cain ma dużo mniejsze szanse w walce z Brockiem niz Shane , a co do pojedynku Caina i Shana to ja bym dawał 50/50, ale większe szanse z Brockiem na Shane, chociaż i tak stawiam, że nawet nie będzie miał okazji pokazać swojej dobrej stójki bo Brock pewno wyjdzie z taką samą strategią jak zawsze czyli szybko obalić i gnp i skończy się na moje oko w pierwszej rundzie przez tko na rzecz Lesnara.

[pablobjj]

  SaigeY napisał(a):

Gdzieś spotkałem się ze stwierdzeniem, że najgorsze dla zapaśnika jest trafić na większego i silniejszego od siebie zapsnika, to był komentarz do walki Randyego z Brockiem, co jest w sumie prawdą i może dlatego też Cain ma dużo mniejsze szanse w walce z Brockiem niz Shane , a co do pojedynku Caina i Shana to ja bym dawał 50/50, ale większe szanse z Brockiem na Shane, chociaż i tak stawiam, że nawet nie będzie miał okazji pokazać swojej dobrej stójki bo Brock pewno wyjdzie z taką samą strategią jak zawsze czyli szybko obalić i gnp i skończy się na moje oko w pierwszej rundzie przez tko na rzecz Lesnara.

 

Herring wstał gdy ten kawał dziada Lesnar na nim leżał więc dużo większy i silniejszy Carwin również nie powinien mieć z tym problemów a nawet powinno przyjść mu to łatwiej. Zapaśnijk vs Zapaśnik to są zwykle mecze bokserskie. Lesnar będzie pracował nad stójką bo wie że nie jest narażony na żadne submission ze strony Shane.

Cain jest wg mnie lepszym zapaśnikiem niż Carwin ale ma katastroficzną stójkę!!!!!

[-Raven-]

  pablobjj napisał(a):

Cain jest wg mnie lepszym zapaśnikiem niż Carwin ale ma katastroficzną stójkę!!!!!

 

Dokładnie. Tak jak Rampage nie blokuje low kick'ów tak Cain nie stosuje gardy i przyjmuje ciosy na machę (jego szczęście, że szczenę ma dość mocną). Lesnar jakby go trafił tak odsłoniętego raz w stójce, to by nie było co zbierać z podłogi. Ja też uważam, że Carwin ma zdecydowanie większe szanse z Brock'kiem niż Velasquez. Przynajmniej na chwilę obecną.

[mnih]

Minotoro vs. Banha na UFC 106?

  Cytat

Niezastąpiona Loretta Hunt informuje że na sto piątej gali UFC która odbędzie się 14 listopada w naszej drugiej ojczyźnie zobaczymy bardzo ciekawy pojedynek i zarazem debiut Antonio Rogerio Nogueiry (MMA 17-3, UFC 0-0, 8 w rankingu MMARocks) z mocno bijącym Luisem “Banha” Cane (MMA 10-1, UFC 3-1, 7 w rankingu MMARocks). Dla obu zawodników będzie to ciekawy test. Cane w końcu zostanie sprawdzony przez zawodnika z wyższej półki, a Lil Nog będzie miał okazję udowodnić że jest jeszcze w stanie walczyć na wysokim poziomie, a porażka dwa lata temu w Pride z Sokoudjou to był tylko wypadek przy pracy.

 

UPDATE: Sherdog informuje, że pojedynek odbędzie się jednak na UFC 106, 21 listopada w Las Vegas.

źródło:MMARocks.pl

 

Póki co UFC na tę gale potwierdziło tylko walkę wieczoru (Lesnar/Carwin). Spekuluje się o następujących walkach:

+ Tito Ortiz vs. Mark Coleman w wadze półciężkiej;

+ Phil Baroni vs. Amir Sadollah w wadze średniej;

+ Jon Fitch vs. Ricardo Almeida w wadze półśredniej;

+ Karo Parisyan vs. Dustin Hazelett w wadze półśredniej;

+ Marcus Davis vs. Ben Saunders w wadze półśredniej.