Do or Die Wrestling 8 sierpnia 2009

[ŁukaszWF]

Blizz, nie spinaj pośladów.

N!KO ma prawo do krytyki. Wyobraź sobie że w Polsce istnieją osoby, które dłużej interesują się wrestlingiem niż ty żyjesz na tym świecie i mogą mieć trochę inny punkt widzenia, a tym bardziej wyrobione już poglądy na pewne sprawy.

 

Nie słyszałem osobiście, żeby ktoś z DDW zwrócił się z jakąkolwiek propozycją do osób działających od lat na Attitude czy Wrestlefans żeby się zaangażowały w ten projekt. Przez ostatnie kilkanaście lat powstał na psw solidny kapitał osobowy, który zwyczajnie nie został wykorzystany. Więc już nie pieprz, że ktoś siedzi z założonymi rękami i tylko krytykuje. Mamy całować kogoś po rękach tylko za to że w ogóle otworzył szkółkę? Bez jakiejkolwiek promocji, strategii działania na dłużej niż tydzień do przodu? Nie żartuj.

Gdyby naprawdę zależało im na osobach, które mają pojęcie i są szanowane w środowisku (nie będę przytaczał nazwisk ani nicków żeby tym osobom nie zaszkodzić) to nie braliby WeeMana, który podejrzewam że się wkręcił bo lizał Roidowi tyłek na tych drzwiach otwartych i pewnie przedstawił mu swoje bogate wyimaginowane cv. Jego największym atutem jest chyba fakt, że ma niewiele wspólnego ani z Attitude ani z WF. Ten koleś poza dość abstrakcyjnym myśleniem i gorącym zapałem nie ma do zaoferowania nic, co N!KO zresztą obnażył na drzwiach otwartych, kiedy WeeMan miał okazję się wytłumaczyć ze swoich zajebistych pomysłów, a tymczasem albo milczał albo powtarzał bzdury typu "biorę na siebie odpowiedzialność"- jasne, bo co go to kosztuje ?

DDW w Polsce jest projektem 3 osób, które wezmą odpowiedzialność (na poważnie) za jej losy. Póki co szykowana jest pierwsza poważna gala w Stodole, która bardziej przyciągnie widownię z ciekawości niż ze względu na swoją atrakcyjność. Czy będzie druga to już nie wiadomo. Osobiście nie sądzę by ktoś rozsądny brał w tej chwili tą federację na poważnie, gdzie zagraniczny wrestler-founder ma posturę Setha Greena a menedżerem i bookerem (podobno) jest napalony 20 latek z głosem 8 latka z łapanki, któremu wydaje się że jest McMahonem Jak słyszałem, że to on ściąga Ariesa do Polski to tylko czekam na komunikat, że Double A się "przeziębił" dzień przed galą albo spóźnił na samolot

[Blizz]

Blizz, nie spinaj pośladów.

N!KO ma prawo do krytyki. Wyobraź sobie że w Polsce istnieją osoby, które dłużej interesują się wrestlingiem niż ty żyjesz na tym świecie i mogą mieć trochę inny punkt widzenia, a tym bardziej wyrobione już poglądy na pewne sprawy.

 

Istnienie takich osób zwisa mi i powiewa, a już na pewno nie ma wpływu na ocenę jakiegoś pokazu. Fajnie też że a) wróżysz mój wiek z jakiegoś przyrządu i b) usiłujesz mnie tym jakoś - nie wiem - zdyskredytować? A tekst "wyrobione już poglądy" przed zaznajomieniem się z tematem tłumaczę jako klapki na oczach.

 

Nie słyszałem osobiście, żeby ktoś z DDW zwrócił się z jakąkolwiek propozycją do osób działających od lat na Attitude czy Wrestlefans żeby się zaangażowały w ten projekt. Przez ostatnie kilkanaście lat powstał na psw solidny kapitał osobowy, który zwyczajnie nie został wykorzystany. Więc już nie pieprz, że ktoś siedzi z założonymi rękami i tylko krytykuje. Mamy całować kogoś po rękach tylko za to że w ogóle otworzył szkółkę? Bez jakiejkolwiek promocji, strategii działania na dłużej niż tydzień do przodu? Nie żartuj.

 

Aha. Siedzą ludzie przed monitorami pisząc na forum, i to do nich powinien przyczołgać się bijąc czołem przed ich domniemaną boskością każdy, kto się planuje mieć coś wspólnego z wrestlingiem. Po co? Błogosławieństwo? Zezwolenie?

 

Gdyby naprawdę zależało im na osobach, które mają pojęcie i są szanowane w środowisku (nie będę przytaczał nazwisk ani nicków żeby tym osobom nie zaszkodzić) to nie braliby WeeMana, który podejrzewam że się wkręcił bo lizał Roidowi tyłek na tych drzwiach otwartych i pewnie przedstawił mu swoje bogate wyimaginowane cv. Jego największym atutem jest chyba fakt, że ma niewiele wspólnego ani z Attitude ani z WF. Ten koleś poza dość abstrakcyjnym myśleniem i gorącym zapałem nie ma do zaoferowania nic, co N!KO zresztą obnażył na drzwiach otwartych, kiedy WeeMan miał okazję się wytłumaczyć ze swoich zajebistych pomysłów, a tymczasem albo milczał albo powtarzał bzdury typu "biorę na siebie odpowiedzialność"- jasne, bo co go to kosztuje ?

 

Nie interesuje mnie WeeMan, nie znam gościa, ni mnie ziębi ni grzeje. Przy obnażaniu czegośtam nie byłem, co mówił za bzdury - nie wiem. Nie kwestionuję prawdziwości tego, co piszesz. Ja tylko oceniam, co widziałem. Ale do takiego postrzegania sprawy chyba nie można mieć "wyrobionego pojęcia" albo "posiadania pojęcia i bycia szanowanym w środowisku".

 

Osobiście nie sądzę by ktoś rozsądny brał w tej chwili tą federację na poważnie, gdzie zagraniczny wrestler-founder ma posturę Setha Greena a menedżerem i bookerem (podobno) jest napalony 20 latek z głosem 8 latka z łapanki, któremu wydaje się że jest McMahonem Jak słyszałem, że to on ściąga Ariesa do Polski to tylko czekam na komunikat, że Double A się "przeziębił" dzień przed galą albo spóźnił na samolot

 

Hmm, w to, że Hornswoggle to syn Vince'a też wierzysz?

[Brejver]

Ja chcę jedną rzecz sprostować

 

Aha. Siedzą ludzie przed monitorami pisząc na forum, i to do nich powinien przyczołgać się bijąc czołem przed ich domniemaną boskością każdy, kto się planuje mieć coś wspólnego z wrestlingiem. Po co? Błogosławieństwo? Zezwolenie?

Nie. Ale siedzą sobie ludzie przed monitorami pisząc na forum i pisząc maile z propozycjami współpracy do Roida (prawda Przemk0?), które niestety są zbywane Propozycji od nas - jako portalu Attitude - było kilka rozpoczynając od chociazby pomocy w dytrybucji koszulek DDW, poprzez dziennik z treningów prowadzony przez jednego z adeptów aż do nagrania proma (cos w deseń tego co jest na WF "Cześć tu Maria z WWE. Zapraszam was do oglądania WWE na ESC") które ukazałoby się zapewne na kązdym portalu PSW. Jednak wczoraj pytajać się wraz z FH Roida o zgodę na nagranie tego ją dostaliśmy a po gali zostaliśmy niestety zbyci. Trudno. Od nas wiele propozycji wyszło i nie tylko ja to powiem. A że DDW (a raczej sam Roid) nie chce pomocy (poza Borysem ofcourse) to nie nasza wina Ale wiedz że staramy się coś zrobić...

[Second]

Po co im wieksza pomoc? Wszyscy, którzy powinni wiedzą o gali w Stodole na czym im zapewne zależało.

[Brejver]

Po co im wieksza pomoc? Wszyscy, którzy powinni wiedzą o gali w Stodole na czym im zapewne zależało.

 

Chyba w ogóle nie rozumiesz ogromu przedsięwzięcia... Nie chcę pisać jakichś domyślnych sum pieniędzy ale kupno i sprowadzenie ringu, wynajęcie karuzeli a teraz stodoły kosztuje grubo ponad kilkadziesiąt tysięcy złotych. A kilku adeptów za 800zł nie zwróci im tego. Ponadto aktualna reklama DDW jest taka, że wiedzą o tym tylko userzy internetowi. A na galę do stodoły przybędą tak naprawdę tylko Ci najbardziej chcący zobaczyć galę bo założę się, że przybędzie max 50% osób, które pisało że się zjawi. O tym dowiedzieć się też muszą ludzie z poza PSW a konkretniej mam tu na myśli tych, którzy ogląają wrs na Eurosporcie. Może nasze wspomaganie w reklamie DDW nie dotarło by do nich odrazu ale po jakimś czasie napewno. Ale zresztą Chcielismy dobrze, wyszło jak wyszło Miejmy nadzieję że DDW da se rade

[N!KO]

No to wypas. Ty pewnie więcej zrobiłeś dla wrestlingu w polscei niż "tych 4".

 

No wyobraz sobie, ze nie.. nie zrobilem wiecej co nie zmienia faktu, ze musze przez to wychwalac cos co poprostu bylo marnym posunieciem.. WeeMan jako manager? Tak jak mowilem z checia to zobacze ale juz wiem czego sie moge spodziewac.. znam go i wiem czego oczekiwac.. Osoba ktora szanuje na "PSW" mianowicie FH skomentowal mi role WeeMana jako jeden wielki teatrzyk i heelowe promo (PODKRESLIC HEELOWE) ktore rozbawilo wiekszosc. Jesli juz to raczej Arek powinien byc potulnym facem z jego gabarytami i potulna twarza. Fakt nie ukrywam, ze udziela mi sie troche nienawisc do jego osoby ale niestety nie zmienie do niego nastawienia. Tak jak bylem negowany z Night of Champions .. wszyscy najezdzali na mnie, ze on cos probuje a ja znowu sie go czepiam.. i i tak wyszlo na moje.. znam chlopaka i z tego co orientowalem sie u ludzi, ktorzy niestety zrezygnowali z PSW uslyszalem nawet cos pokroju "WeeMan? Odechcialo mi sie juz tego calego DDW" Stad tez marne posuniecie w moim odczuciu. Narazie moge tylko bazowac na opiniach ludzi, ktorzy mi napisza jak bylo naprawde a nie tylko to, ze bylo swietnie bo zobaczyli wrestling live. Pomijajac WeeMana to z checia zobacze walki bo jakby nie patrzec po PUW i PIWG Seraphim czy DarkWolf (chyba tam byli) postepy robili systematycznie.. moze nie jesli chodzi o prezencje i gre aktorska ale umiejetnosci na ringu. Kiepko, ze Austin Aries zobaczy w Polsce 4 wrestlerow o lacznej wadze 200kg i managera o wadze takiej samej jak wszyscy wrestlerzy razem wzieci ... moze juz tu nie wrocic.

[Streetovs]

Blizz przyznaj sie jestes jednym z uczestników szkółki DDW , albo współpracownikiem?

Bo nie rozumiem kogo/czego bronisz? Wszystko było dobrze? to ty chyba wrestlingu prawdziwego nie widziałeś.

 

Z mojego punktu widzenia.

1 walka jak na backyard i 2tyg cwiczen nie była zła, naprawde brawa sie naleza bo chlopaki sie starali, wzasadzie 2 zawodników najlepszych na gali.

 

Druga walka to po Donie znacznie wiecej wymagam wiec surowiej patrzyłem na ta walke i co? oj słabo , słabo, a jego przeciwnik najgorszy ze wszystkich 4.

 

I uwaga!!!! oczekiwanie na walke 3 a tu co? Walka tag team tych samych zawodników.....

ale ok mysle sobie cos pokombinuja i mimo ze jest ich 4 to np; 4walke zrobia elimination match kazdy na kazdego.

Ale po co myslec najlepiej pojsc po latwiznie i poprostu zrobic odrazu walke rewanzowa 3minutowa zakonczona podwojna dyskwalifikacja

 

piszesz ze weeman odegral role dobrze? to ty chyba dobrego menadzera hellowego w wrestlingu nie widziałeś.

I akurat głos weemana ma znaczenie, gral on hellowego menadzera a jak sie wydarl to przeszedl po ludziach usmiech politowania, bo to byl glosik ale klocacego sie chlopczykaze nie dostal od mamusi baloniku a nie zlego menadzera.

Jego zachowanie bylo slabe nie tylko z krzeslem bo tez poklepywal zamiast uderzac, byl tak dretwy ze juz po jakims czasie patrzylem na to z politowaniem i smiech mi sie urwal jak hejnal, bo ile mozna z zalosci sie smiac.

 

 

Krytyka jest potrzebna bo pokazuje mankamenty, chcemy wszyscy zeby produkt DDW mimo iz jestemy zlewani przez jego promotorow, byl na poziomie a nie kabaretem z takimi ludzmi jak weeman.

[FH]

Gdyby ktoś z Was był zainteresowany urywkami walk z DDW i moją opinią o tym pokazie adeptów w ramach Trash Talku Video #4 to nie podam linków, ale zaproponuję odwiedzenie strony http://TheBottomLine.pl

[Przemk0]

Informacja iż video zostało "mocno wyedytowane" mówi sama za siebie.

 

prawda Przemk0?

 

Prawda.

 

Po co im wieksza pomoc? Wszyscy, którzy powinni wiedzą o gali w Stodole na czym im zapewne zależało.

 

eee.. czyli ile osób.. 500? I to jest liczba z której realistycznie zawsze trzeba brać raczej 10-25% i na tyle liczyć. Wiele już osób młodych pytało się o szkołę wrestlingu przez ostatnie lata.. i co.. finalne pokazały się.. 4 osoby. Po prostu ogromna większość to dzieciaki które napiszą Ci posta "Tak, będę!" między dobranocką, a wyjściem na podwórko.. po czym starzy zweryfikują ich marzenia i powiedzą "Nie, nie ma mowy" i się wszystko zesra.

[DOG]

chce sie wypowiedzieć z pozycji postronnej ktora byla zainteresowana kursem... jestem bardziej czytaczem niz osoba ktora sie wypowiada ale co tam

 

a i prosze o darowanie sobie tlumaczen i prosze o nie wysmiewanie wyszukiwanie luk jestem po 12 godzinach pracy i nie zwracam uwagi na bledy

po za tym jesli jednak te info bylo to bylo malo dostepne bo nie znalazlem a ze moge sie spytac... no spoko ale to ne profesjonalne

 

1) JA (105 kg 173 po treningach mma, kick boxing, futbolu, rugby, byly amatorski trojboista), moj kuzyn (114 kg 180 cm po treningach mma, duzy facet na szerokosc z 47 bic nie twierdze ze na legalu) i kumpel okoliczny gigant 183 kg !!! 198 wzrostu chcielismy jechac na ddw...

a) wchodze na strone paskudna strasznie... 15 minut albo szablon za pare zlotych kupiony na jakiejs stronie pare przerubek da sie ladniej...

b) krotki opis... no ok...

c) cena... no chyba do same kusu przesuwanego jak premiera diablo 2 nikt nie wiedzial wkoncu ile...

d) program... jaki program do oficjalnej info nie bylo powiedzialne nic co bedizemy robic kiedy dlaczego po co

e) brak absolutnego info kto uczy!! jak zobazylem weemana teraz na tych filmikach to uch moze to on uczyl kto wie?? żenada

 

F) info o noclegu jakies jest ale jakie?? nie ma info o dostepnosci kuchni nie ma info o dostepnosci silowni nie ma info o planie dnia... nikt profesjonalny tego nie ukladal...

jak ktos wie jak wyglada obuz sportowy standardowy to wytlumacze

- rano pobudka tren sprawnościowy

sniadanie potem przerwa

drugi posilek silownia posilek po treningowy

odpoczynek teoria

trening ring pod okiem trenera

posilek

czas dla siebie

posilek

ogladanie filmow

sen....

..

 

 

a tu no jakies treningi i jakies szkolenia

nie ma powiadomienia o zakresie szkolenia planie szkolenia nic.... nie ma nic jakie techniki beda itd..

i sobie mozna gadac ze niby trzeba dostosowac to do zawodnika ale.. kurde mac to takie róbta co chceta...

g) Weemen... co to za...? ech no jak chcecie zrobic federacje to musicie sie prezentowac profesjonalizm od staru

 

no nie mowie o braku infa o ubezpieczeniu czyli prostej polisie...

i co razem stwiedzilismy:

jezu wawa kupa kasy za szkolenie prawdopodobnie w zlych warunkach oddajac sie w rece totalnie podejzanych ludzi ( nie obrazając ale nie ma tu autorytetu trenerskiego albo jest skrywany) to akcja w stylu mamy ring zaplaccie nam za mozliwosc postania na nim...

 

wiec siedzimy na silce zainwestowalismy w suple.... jezeli to sie rozwinie i podejscie bedzie baaaaaaaardziej profesjonalne to sie ruszymy... a jak nie to nie stracimy kasy

choc przyznam ze kusi mnie opcja na stronie weekendowych kursow ktore beda w zaaaaaaaaleznosci od zainteresowania ale znow zero konkretow szczegolow... no i jak czlowiek chce jechac to nie ma p0o co do kogo bo nie wie czy to bedzie miec sens zreszta jak bede mial zaplacic za pociag i za szkolenie w stylu 1,5 na ringu to sie chyba pomylili

 

ech zobaczymy mam nadzieje ze to bedzie miec sens tak to... nie ide na to

[N!KO]

jezu wawa kupa kasy za szkolenie prawdopodobnie w zlych warunkach oddajac sie w rece totalnie podejzanych ludzi ( nie obrazając ale nie ma tu autorytetu trenerskiego albo jest skrywany) to akcja w stylu mamy ring zaplaccie nam za mozliwosc postania na nim...

 

Dobrze napisane... Szkolki wrestlingowe w sumie tak dzialaja... nigdy za bardzo nic nie wiadomo.. Poczatki w tym sa cholernie ciezkie dla wiekszosci... ale... DDW mial byc biznesem stworzonym by zarobic od poczatku (zeby ktos nie pomyslal, ze to z pasji wielkiej do wrestlingu Roida ktory teraz chce w Polsce przekazac wiedze). Don Roid w moim odczuciu namydlil ludziom oczy .. chociazby na drzwiach otwartych gdzie to mowil o tym, ze bedzie zalatwial swoim adeptom wystepy zagranica .. moze i jestem jakos negatywnie nastawiony ale smiem watpic. Wylozyl pewnie troche pieniedzy na to wszystko... sprowadzenie ringu itd. i pierwsze treningi mozna smialo nazwac kleska bo 3-4 to nie jest satysfakcjonujaca liczba.. Jesli WeeMan zaplacil to jest bodajze 3.200zl... marnie to widze. Ciekaw jestem jak bedzie wygladala cena biletow w Stodole bo jesli przekroczy 25zl to obowiam sie kolejnej katastrofy .. a szkoda by bylo tak dobrze zapowiadajacego sie projektu ... Byl na forum temat gdzie ludzie odpowiadali w ankiecie ile przetrwa DDW ... i bodajze wiekszosc wrozyla zwiniecie interesu po Stodole ... obawiam się, ze ludzie ktorzy zaznaczyli ta odpowiedz trafili. Martwi mnie tez promocja tego wszystkiego.. bo jak czytalem kilka postow wyzej.. samo Attitude wyciagnelo pomocna dlon z ktorej Roid nie skorzystal Zacznijmy od PODSTAW ... glowna prosta zasada.. Bez fanow nie ma show.. Do tego dochodzi fakt, ze w Polsce wrestling nie jest jakos super-popularny a Roid unika wspolpracy z najwiekszym serwisem... To jest chore .. bo jakby nie patrzec wiekszosc publiki na DDW to beda ludzie ktorzy sa uzytkownikami serwisow wrestlingowych .. tych samych ktore Roid ma w dup... Smiem twierdzic, ze szanowny "najsilniejszy czlowiek swiata" nie blyszczy w Public Relations (chociaz zapowiedz Ariesa to swietne posuniecie.. tylko, zeby on sie calkiem przypadkiem nie rozchorowal na kilka dni przed gala...). Szopka sie z tego jakas zrobila...

[DOG]

a mi wsumie żal bo mialem nadzieje

[SixKiller]

W dwa tygodnie można co najwyżej liznąć podstaw upadania, więc musimy być dla chłopaków wyrozumiali. Nie ma jednak co hamować krytyki, jakkolwiek jest ona bolesna. To zrozumiałe, że każdy chce czytać na temat swojej pracy same pozytywne rzeczy, ale nie można lekceważyć głosu tzw. internetowych fanów, czyli de facto jedynych znawców w Polsce (oczywiście w różnym zakresie). Brzmi to trochę pompatycznie, ale tak jest - wszyscy, którzy mają coś do powiedzenia, są w sieci, a nie w redakcjach poczytnych magazynów sportowych.

 

Wracając do DDW - liczba uczestników kursu była przerażająco mała. Zderzenie idei Roida z rzeczywistością okazało się twardsze niż się spodziewałem. Myślałem (może nazbyt optymistycznie), że na pierwsze treningi zjedzie się spora część tych, którzy przez lata z nadzieją pytali o "szkołę wrestlingu". Potem miało być tylko gorzej, bo przecież chętni kiedyś się skończą. Stało się jednak coś, czego nie jestem w stanie wytłumaczyć. Albo ci, którzy marzyli o zabawie w wrestling, wykazali się tradycyjnym słomianym zapałem (nie wykluczam, że mogły ich odstraszyć koszty), albo czekali na relacje tych, którzy mają to już za sobą. I tu pojawia się najdziwniejsza rzecz, chciałoby się napisać - antymarketingowa. Mianowicie kurtyna milczenia, którą spuszczono na ten projekt (do tego stopnia, że usunięto z forum jeden temat, w którym taką postawę skrytykowano). Wydawałoby się, że to normalny mechanizm, że rozentuzjazmowani (raczej, w końcu to ich pierwsza przygoda z zawodowstwem) adepci będą pisali na forach, że było świetnie, że uczyli się tego i tego, że najbardziej ich zaskoczyło to i to, itd. Zamiast tego wysyła się do nas sygnał: jeśli chcecie coś wiedzieć, to zapłaćcie. Rozumiem, że DDW potrzebuje pieniędzy, bo z czegoś musi opłacić to wszystko. Trzeba jednak pamiętać, że dla prawie wszystkich z nas wrestling od kuchni to czarna magia, więc w interesie organizatorów byłoby uchylenie rąbka tajemnicy, czyli po prostu zareklamowanie oferty. Po co wytwórnie filmowe robią trailery, a producenci gier dema? Przecież nie po to, żeby zmniejszyć zyski. Wprost przeciwnie. Mam nadzieję, że DDW przetrwa próbę czasu, ale obawiam się, że z takim podejściem (tyłem do klienta) daleko nie zajedzie.

[Przemk0]

nie można lekceważyć głosu tzw. internetowych fanów

 

Głos "internetu" zwykło się ignorować, ale akurat w tym przypadku przekłada się on bezpośrednio na osoby które przyjadą zobaczyć DDW w Stodole i na osoby które mogą stanowić atmosferę na gali.

 

Dla przykładu nasz zlot może bardzo pozytywnie wpłynąć na zachowanie publiki na samej gali, chyba więc wypadałoby jakoś się z głosem "internetu" liczyć.

 

chce sie wypowiedzieć z pozycji postronnej ktora byla zainteresowana kursem...

 

Bardzo fajnie jest przeczytać taką opinie, bo większość z nas samym kursem aby w nim uczestniczyć nie była zainteresowana. I faktycznie od strony osoby która musi wydać na to kasę to sprawa wygląda nieco inaczej, taka osoba oczekuje faktów.. oczekuje informacji za co będzie musiała zapłacić. Nie zapominajmy iż ta osoba też ryzykuje swoim zdrowiem, więc to nie jest taka łatwa decyzja w stylu "zajebiście, szkoła wrestlingu wreszcie, jedziemy!".

 

Dodatkowo przecież nie każdy musi mieć czas pojawić się na dniach otwartych.

 

DOG, byłeś może na Dniach Otwartych albo pisałeś do Dona w sprawie szczegółów?

[FH]

Po co wytwórnie filmowe robią trailery, a producenci gier dema? Przecież nie po to, żeby zmniejszyć zyski. Wprost przeciwnie. Mam nadzieję, że DDW przetrwa próbę czasu, ale obawiam się, że z takim podejściem (tyłem do klienta) daleko nie zajedzie.

 

Chcieliśmy nagrać z Brejverem promo Dona nt. gali w Stodole (krótkie, max minuta), do tego zrobić z nim wywiad który poza serwisami o wrestlingu mógłby się znaleźć naprawdę w wielu miejscach (po odrobinie wysiłku może nawet na Onecie lub Interii), ale odniosłem wrażenie, że ten człowiek nie przywiązuje do tego większej wagi i ślepo wierzy w sukces DDW nie robiąc prawie nic w kwestii promocji tematu.