Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Do or Die Wrestling 8 sierpnia 2009


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

O shit...nie ma jak merczendajsing! :lol:

 

Ale wiesz Rav mah boy...chyba mistrzowi Roh nie przytoi nie? teraz skoro osiągnął to co osiągnął...oby nie brał więcej. Wkońcu trza się cenic, nie? :twisted:

 

A wogóle ktos sprawdzał czy na stronie Ariesa jest jakiś wpis dotyczący pojawieniu się na DDW? Bo jak ktoś wspominał oby nie zdarzyło się, że na gali dowiemy się iż nasz champion nagle "zachorował" i się nie pojawi. "Ale nie martwcie się! Jestem ja i sa adepci" -Roid :twisted:

 

No i nie wiadomo czy do października AA nie straci pasa nie? 8)

_________________

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-146545
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 132
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Arthur Credible

    28

  • SixKiller

    11

  • Brejver

    8

  • -Raven-

    7

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

-Raven-, nie wykluczam, że przyszłyby osoby, które chciałyby zobaczyć "człowieka z telewizji", ale na pewno nie doszłoby do tego, że frekwencja wzrosłaby o 100%. Byłby to raczej niewielki odsetek ludzi i to wyłącznie z samej Warszawy. Może ta "brazylijska gwiazda" nie działa tak na wyobraźnię, więc podam inny przykład - gdyby Robert Kubica przyjechałby do Katowic, nie pojechałbym, bo nie interesuje się sportami motorowymi i wystarczy mi jego widok na szklanym ekranie.

 

Jeżeli chodzi o DDW, to najbardziej odpowiadałoby mi, gdyby miało podobny profil do tego, co można było zobaczyć w Karuzeli (tylko bez stajni). Chciałbym, aby show wychodziło poza walki, dlatego uważam, że takie elementy jak speech czy manager tylko zwiększyłyby atrakcyjność (oczywiście odpowiednio przygotowane). Gdybym to ja był za sterami, pomyślałbym o jakichś interakcjach z publicznością, czyli np. zaczepkach czy przepychankach (rzecz jasna z podstawionymi ludźmi, najlepiej fanami, którzy wybrali się na galę). Wcześniej skrytykowałem WeeMana, ale wydaje mi się, że nawet on mógłby nakręcać show, gdyby nie pozował na heelowego promotora, a stał się postacią z lekko komediowym gimmickiem - najlepiej cwaniakiem, który zawsze obrywa. Ludzie z zewnątrz prawdopodobnie by to kupili, bo wszyscy wiemy, jakie reakcje wzbudza Pawłowski. Paradoksalnie mogłoby więc dojść do tego, że publiczność chciałaby to oglądać na innych galach jako rozrywkowy przerywnik. Brzmi to trochę jak science fiction, ale nie wykluczałbym takiego scenariusza.

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-146546
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

DOG, byłeś może na Dniach Otwartych albo pisałeś do Dona w sprawie szczegółów?

 

pisalem 3 razy i srednio bylo z wiedza ktora uzyskalem ale moze przejade sie na weekendowy

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-146562
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  16
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.07.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

 

A wogóle ktos sprawdzał czy na stronie Ariesa jest jakiś wpis dotyczący pojawieniu się na DDW? Bo jak ktoś wspominał oby nie zdarzyło się, że na gali dowiemy się iż nasz champion nagle "zachorował" i się nie pojawi.

 

 

Tak, też mnie to zaintrygowało, więc troszkę się tym zainteresowałem na tyle ile jestem w stanie i póki co nie ma jakiś przesłanek wskazujących na to że przyjazd Austina Ariesa do Polski to żart czy też pusty chwyt marketingowy. Nie mam też oczywiście niezbitego dowodu że wszystko jest pewne i dogadane, ale na pewno coś jest na rzeczy i wierzę, że wrestler zgodnie z zapowiedziami pojawi się na gali.

 

 

Stephanie Brennan, osoba która pracuje przy oficjalnej stronie austinaries.com napisała mi, że Aries zamierza pojawić się na gali w Stodole. Dodała też, że skontaktuje się Ariesem by oficjalnie i ostatecznie potwierdził swój przyjazd, wtedy ona da mi znać.

Dodatkowo napisała mi, że Daniel Austin (Don Roid) kontaktował się z nią i prosił ich o przesłanie aktualnego zdjęcia Ariesa z pasem RoH dla celów reklamowych, w związku z tym że (jak pisał w mejlu Roid) Aries został przez niego zabookowany na gali w Stodole. Wkleiła mi treść tego mejla i wygląda to moim zdaniem dość wiarygodnie, chociaż Don trochę narzeka w tym mejlu że nie może osobiście skontaktować się z Ariesem w tym celu, gdyż w jego odczucie wrestler jest "bardzo zajęty".

 

 

Kontaktowałem się też z ROHwrestling.com. Oni co prawda nic nie wiedzą o występie Ariesa dla DDW w Stodole, ale potwierdzili że na 24 października nie jest zaplanowany żaden ROH show, więc nie ma ryzyka że terminy będą kolidowały.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-146563
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

przepraszam za postowanie w krótkim czasie po sobie ale coż

 

w wypowiedziach widze straszny tragizm wiem ze moja wypowiedz nie byla nasycona optymizmem ale... chwala chlopaką że probują

 

najwiekszy ich problem z tego co widze to, to ze nie potrafia nas przekonac o swoim profesjonalizmie i nie dają nam szans uwierzyc ze to ma jakikolwiek sens, lad, porządek i posiada odpowiednia dawke realizmu..

 

umowie sie prawdopodobnie w polowie wrzesnia na weekendowy kursik jak dostane urlop to ocenie (slyszalem ze 90 zl za wejscie na ring mam nadzieje ze to za 3 godziny a nie 1,5 w takim systemie to chce 6 godzin w dwa dni:D) bo inaczej nie chce przekonywac sie o jakosci kursow na wlasnej skurze jezeli jest mizerna

 

moja mala rada DDW pozwolcie nam uwierzyc a bedzie lepiej

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-146566
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Oby nie wpadli na pomysł:

Fotka z Ariesem -5zł

Potrzymanie pasa ROH -5 zł

 

Żebyś się nie zdziwił, bo kiedyś ktoś pisał na forum, że był na jakiejś gali indys i chciał po wszystkim walną sobie fotę z Ariesem a ten wyskoczył własnie z podobnym cennikiem, tłumacząc się, że też musi z czegoś żyć...

 

Dokładnie. Tak było w Essen. Jakiś niemiecki fan powiedział mi, że Austin jest jeszcze na fali jako "TNA Star" i stąd ojro za fotkę. Danielson z Hero nie robili najmniejszego problemu.

 

Co do plakatów reklamujących galę. PWG nie zainwestowało choćby jednego arkusza A4 na reklamę swojej gali w Essen. Na szczęscie niemiecki fanbase jest na tyle szeroki, że przyszła średnia z gal w LA, więc luz. Plus do tego doszedł większy zysk z merczyndajsu. Poza tym nie wiele wolnego miejsca zostało w klubie. Bardziej niepojętą rzeczą był całkowity brak reklamy gali WWE w Pradze. Vince śpi na kasie, a nawet nie zrobił jednego plakatu.

 

Co do DDW od strony biznesowej to mam dwie nadzieje. Pierwsza jest taka, że Don wydając niemałą kwote na ring itd. wział pod uwagę to, że możliwa jest opcja, gdzie do szkółki podbiją 4 osoby i kasa z treningów to bedzie jakiś smieszny odsetek z tych, które wydał. Każdy rozsadny inwestor powinien przewidzieć kilka takich scanariuszy, i mam nadzieję, że Don to zrobił, i wie co robić dalej w takiej sytuacji. Po drugie, mam nadzieję, ze po pierwszej gali klepnie się w głowe, spusci z tonu i szeroko zareklamuje swoją szkółkę. Nakręci jakieś promo, otworzy się na współpracę, odpusci do głosu samych uczestników czyli coś więcej niż absolutnie niemiarodajna sonda na stronce nawiedzonego gościa, w której i tak brały udział same dzieciaki. Tak więc wcale mnie nie dziwi, że zgłosiło się czterech ludzi, którzy na szczęście dla Dona, wcześniej prowadzili swój amatorski fed i walczyli na materacach. Gdyby nie to Roid ćwiczyłby sam ze sobą i niespełnionym Weemenem.

_________________

4143166924a5dc43430e70.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-146585
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

nie ma co plakac i wyzywac 24 bedzie dobrze :D

bylem na dniach otwartych i pokazie adeptow mam blisko wiec grzechem by bylo nie byc

mi sie tam podobalo moze z tym drugim tylko w 50 %

w sprawie reklamy to prawda nikt kto sie tym nie interesuje nie wie ze cos takiego ma sie odbyc

zero reklam, jest jakis problem w zrobieniem plakatow i rozwieszeniu po centrum warszawy i innych uczeszczanych miejscach tudziez akademikach w przyszlosci(oczywiscie poza finansowym)?

jesli te dwie "gale" bylyby w takim marcu to mysle ze krzeselek by zabraklo :grin:

chodzi tu o studentow ktorzy majac miejsce zamieszkania 10 metrow od karuzeli pojawili by sie tlumnie oraz innych akademikow warszawskich gdyz dojazd do karuzeli jest idealny

mamy wakacje wiec spora liczba osob gdzies tam wyjechala, inni nie przyjada bo za daleko, a domki dla studentow pozamykane bo sie porozjezdzali do rodzinnych domow

wiec mala liczba osob to nie powod zeby skreslac DDW przyjdzie taki pazdziernik bileciki dadza po 25 zl, tanie piwko i cala stodola sie wypelni na luzie i nie beda to osoby znajace sie na rzeczy tylko ciekawe tego widowiska

jakby Don dal znowu jakis pokaz w polowie wrzesnia w karuzeli to raczej miejsca by nie bylo :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-146603
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Uff - w zasadzie ostatnio wszedłem tutaj z ciekawości aby zobaczyć co tam na "starym, poczciwym" Attitude - patrzę, a tutaj kroi nam się w końcu jakaś rodzinna federacja wrestlingowa :)

 

Pomimo, że już stosunkowo od dawna nie jestem w temacie, to jednak postanowiłem wrzucić 3 grosze od siebie.

 

Prób (które i tak zapewne legną w gruzach, aczkolwiek...) ArturusHBK'a nie komentuje. Był jeden WeeMan i każdy siedzący na PSW wie jak to się skończyło.

 

 

Co do samego DDW. Na wstępie powiem, że mimo całego szumu (negatywnego) jaki ostatnio pojawił się wokół Roida i jego osoby oraz stylu prowadzenia DDW jaki się zrobił, trzeba mimo wszystko oddać mu chwałę, za to, że próbuje coś zrobić w kierunku pro-wrestlingu w Polsce. Trochę bowiem to śmieszne, aby taki kraj jak Polska, tylu milionowy naród nie miał rodzinnej federacji. Ale ok., można zrozumieć, że jesteśmy nieco innym narodem niż pozostałe w całej Europie. O samych kosztach kupna ringu itp., było już tutaj wystarczająco powiedziane i każdy realnie myślący człowiek (fan) wie, że nie jest to takie hop-siup. Podziwiam Roida, że pomimo braku wsparcia z zewnątrz postanowił w coś takiego się "zabawić", zwłaszcza patrząc na realia naszego społeczeństwa w stosunku do wrestlingu. Szczerze powiedziawszy wątpie aby ktoś pomógł mu dorzucić nieco grosza do tego całego interesu, a tym bardziej Boryss (chciałbym się mylić, ale wątpie w to). Roid jak widać stracił (i praktycznie traci na okrągło) kasę (i to wcale nie byle jaką), którą angażuje w projekt DDW. Robi coś na przekór, bowiem Polska to nie USA, Niemcy czy UK, gdzie wrestling jest cholernie rozwinięty (patrząc na te dwa ostatnie kraje to trzeba powiedzieć jasno - są kolebką pro-wrestlingu w Europie). Ale ok, po kolei o wszystkim.

 

Szkółka - dla mnie na razie, to jest pomysł dość chybiony. Dlaczego? Niech zaświadczy o tym zainteresowanie. Fakt, na początku cała masa dzieciarni chciała brać w tym udział, ale realia okazały się zupełnie inne. DDW to nie chociażby Chikara Pro, która na początku pod nazwą Chikara Wrestle Factory trudniła się tylko i wyłącznie szkoleniem a potem, zaczęła robić gale ze swoimi adeptami w roli głównej (przy udziale swoich trenerów jak: Mike Quackenbush, Chris Hero czy też Jorge "Skayde" Rivera). Chikara bowiem to federacja indy, która swoją siedzibę ma w USA a tam wiadomo, wszystko jest zupełnie inne niż w naszym kraju. W Europie Zachodniej (Niemcy, Austria czy nawet Holandia) są szkółki pro-wrestlingu ale jest jedno "ale". Ich powstanie jest poprzedzone stworzeniem podstaw w postaci samych federacji. Kiedy ludzie zobaczyli co to wrestling i że może to być naprawdę fajne, wtedy dopiero zaczęli się szkolić. Niech zaświadczy o tym początkowy roster takiego wXw, gdzie większość wrestlerów szkoliła się gdzie popadnie, często również wyjeżdżając za granicę. Później zaczęło się to rozwijać w kierunku tworzenia jakiś szkół, kursów i zapraszania trenerów z USA. Sam Claudio Castagnoli kiedyś powiedział, że chcąc się wyszkolić w kierunku pro-wrestlera, tak naprawdę musiał wyjechać do USA. Podsumowując - szkółka jak najbardziej, ale nie w tym momencie. Trzech w zasadzie adeptów (bo WeeMana nie liczę) to mimo wszystko i tak dobry wynik. Na chwilę obecną wątpie aby wypłynęli gdzieś na szersze wody, chociaż zawsze chciałoby się w przyszłości przeczytać o występach adeptów np. na galach w Niemczech czy Szwajcarii. Pomimo, że podchodzę do tego mega-sceptycznie, życzę im wszystkiego dobrego...

 

Koszty - wspomniałem o tym nieco wyżej, wspominane było także w tym temacie przez Was. Nic dodać, nic ująć - ja zgadzam się w tym w 100%. Przy obecnym kryzysie światowego wrestlingu który obserwuję od dłuższego czasu, DDW musi mimo wszystko zarabiać na siebie. Z tego co bowiem widzę i przez Was było zauważone, federacja bowiem jest nastawiona na zarobek. Może nie od razu, ale ja widzę tutaj pewien przyjęty rok rozumowania u Roida, że projekt DDW jest rozłożony dość długofalowo, no chyba, że po kilku galach sam stwierdzi, że nie opłaca się w ten interes dalej inwestować i DDW pójdzie z torbami. Wrestlerzy, szczególnie ci z USA są w Europie najlepiej opłacani. Oni nie przylecą do Polski (w szczególności taki Aries czy Ruckus) pracować za psie pieniądze i w zasadzie robić tylko to, co lubią. Nie ma na to szans. Czasami co prawda zdarzały się pewne wyjątki od normy, w postaci walczenia praktycznie za głodowe stawki (np. w IWA MS, gdzie Rotten płacił niesamowicie mało i praktycznie jest tak do teraz), tylko dlatego, że pewną federację daży się szacunkiem i sentymentem. DDW dopiero zaczyna swoją działalność, nie wyrobiło sobie żadnej marki, w Europie nikt ich nie zna (a co dopiero Don'a Roida).

 

Reklama - pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to koszmarna strona internetowa federacji. Każde przedsiębiorstwo w dzisiejszych czasach dba o swoją witrynę internetową z jednego prostego powodu - to jest jedna z głównych wizytówek firmy, swoiste okno na świat, gdzie dosłownie każdy może przyjść i zajrzeć czym jest tak naprawdę DDW. W tym wypadku widzę zero jakiegokolwiek profesjonalizmu. Dla mnie to jest dziwne, bo co to za problem ściągnąć jakiś darmowy layout (których w internecie są po prostu miliony) i przerobić go pod własne potrzeby? Po prostu żaden, nawet laik który nie zna się na html'u, php itp., by sobie z tym poradził. Plakaty promujące DDW to także żenada. Co za problem posiedzieć nieco przy Photoshopie czy nawet głupim Pain Shop Pro i zrobić coś naprawdę ładnego?! Żaden! Tak jak ktoś tutaj powiedział, oglądając plakaty ma się wrażenie, że były robione w paincie. Wystarczy raptem pościągać kilka ładnych zdjęć, do tego dowalić ładną czcionkę i plakat zrobiony! Reklama DDW powinna być w różnych serwisach o pro-wrestlingu, bo bez nich federacja nie ma prawa bytu. I bynajmniej nie mówie tutaj o Attitude czy Wrestlefans, gdzie reklama jest wręcz obowiązkowa (bowiem DDW trafia do rodzimych fanów), ale także spróbować coś zdziałać na arenie międzynarodowej. Jak? Chociażby odezwać się do adminów z niemieckich serwisów jak Moonsault czy Cagematch i być może być może coś by zamieścili, chociażby jakąś głupią notkę na forum, gdzie przecież są działy poświęcone europejskiej scenie wrestlingu. Patrząc na zapowiedzianych wrestlerów, odzew napewno by był, chociażby z powodu takiego, że zobaczyć walczących na jednej gali takich wrestlerów jak: Austin Aries, Ruckus, Jonny Storm, Adam Polak, Emil Sitoci czy Michael Kovac to prawdziwa gratka. Są to bowiem nazwiska bardzo dobrze znane w Europie i zawsze przyciągają fanów na gale. W tym momencie może byłaby szansa, że na gali DDW pojawiłoby się chociażby kilku fanów z takich Niemiec. W końcu zawsze to jakaś forma promocji, skoro na gale wXw potrafią przyjeżdżać ludzie z sąsiędnich państw, to dlaczego nie mogliby przyjechać do Polski?! Póki co, nie widzę reklamy w telewizji, no chyba, że jakieś lokalnej. Nie ma na to najmniejszych szans. Co innego jakaś krótka notka w prasie, czy parę słów w radio (z tego co wiem, to po drzwiach otwartych jakiś tam materiał był robiony dla Polskiego Radia). Koszty takiej reklamy mimo wszystko są relatywnie niskie, więc nie powinno z tym być problemu.

 

Miejsce - słysząc narzekania w stylu "dlaczego w Warszawie?" albo "za daleko" naprawdę wymiotować mi się chce. Warszawa jest zdecydowanie najdogodniejszym miejscem na zorganizowanie gal DDW. Jest wiele aspektów, ale głównym jest chociażby kwestia samego dojazdu (wszystkie najważniejsze loty są do Warszawy). Wątpie aby jakiemuś wrestlerowi chciałoby się tłuc samochodem (mam tutaj na myśli wrestlerów z Europy) kilkaset jeśli nie tysiące kilometrów. Po prostu, nie ma na to szans.

 

Roster - jestem bardzo zaskoczony kształtem rosteru DDW i nawet pomimo, że podczas oficjalnego debiutu nie zjawi się Chris Colen (który nomen omen, dość często tworzył team z Michael'em Kovac'em). Praktycznie same bardzo dobrze znane nazwiska, z gwiazdami z USA na czele. Wiele federacji z Europy Zachodniej może tylko pozazdrościć takim nazwiskom jakie są zapowiedziane. Zdecydowany "plus" DDW.

 

Roid a PSW - nie chce komentować stosunków Roid'a z Attitude czy Wrestlefans z prostego powodu - nie jestem wogóle w temacie. Jednakże z tego co widzę i z tego co piszecie, to Don idzie bardziej w kierunku współpracy z Wrestlefans, na co napewno duży wpływ na Boryss. Trochę szkoda, bowiem współpraca z Attitude (i to dosłownie za free) moim zdaniem przyniosła by bardzo dużo korzyści. Ale to jest federacja Roid'a, więc jak tak naprawdę nie mam prawa komentować jego poczynań na tym polu, zwłaszcza, że tak jak wspomniałem - nie jestem za bardzo w temacie.

 

 

Podsumowując: Projekt DDW mimo wielu minusów zapowiada się bardzo ciekawie. Czy przetrzyma próbę czasu? Napewno bym tego chciał, bo pomimo, że raczej nie pojawię się na ich galach to napewno będę trzymał kciuki za DDW. Można Roid'a krytykować za wiele spraw, za jego sposób zarządzania DDW ale nie można mu odmówić pasji i chęci pełnego zaangażowania w ten projekt, nawet pomimo faktu, że dwie pierwsze "gale" były dość mizerne i momentami dość deprymujące (komentarz live czy występ Weemana) z tego co udało mi się zobaczyć. Ja mimo wszystko życzę wszystkiego najlepszego temu projektowi.

 

Ps. Na temat pierwszych dwóch gal DDW nie mam zamiaru się wypowiadać. Powód? Nie było mnie tam (galę widziałem w postaci zapisów video) i nie mam prawa głosu w tej kwestii. Co innego oglądać galę live, a co innego na komputerze...

_________________

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-146749
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  386
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

moze to glupie ale... zdaje mi sie ze ddw przegladalo ta strone i przeczytalo mojego posta poniewaz

1) na stronie pojawil sie wmiare opis treingów

2) pojawila sie informacja na temat trenerow troche bardziej szczegolowa

3) system weekendowych szkolen jest... ideantyczny do tego jaki mi odpowiada czyli 2 dni po 3 godziny czyli reasumując

 

jade od wrzesnia na weekendowki:D tylko jeszcze pomecze ddw mailami co jak itd:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-147125
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  265
  • Reputacja:   12
  • Dołączył:  15.02.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

3) system weekendowych szkolen jest... ideantyczny do tego jaki mi odpowiada czyli 2 dni po 3 godziny czyli reasumując

 

na pokazie rozdawali informacje co do treningów, ta informacja była tam zawarta xd

_________________

"ja żyje jak chcę ja nic nie muszę dlatego mam czystą duszę..."

^.- Know Your Role ! And Shout your mouth!

 

ChatGPT Image 16 cze 2025, 23_09_54.png

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-147149
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.08.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

jest moze w Szczecinie jakas "Szkolka wrestlingu" ? :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-147773
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  442
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.06.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie, jest w Polsce tylko jedna szkoła wrestlingu i znajduje się ona w Warszawie, jakbyś dokładnie czytał to byś wiedział ...

_________________

Bender: "Go Bender go Bender go Bender!"

...::: "Bite my shiny metal ass!" :::...

...::: http://www.ddwwrestling.pl/ :::...

109617953449e4d49ae3d10.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-147774
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.08.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

ale dokladnie nie przeczytalem i nie wiem ^^
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/16464-do-or-die-wrestling-8-sierpnia-2009/page/9/#findComment-147799
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Lecimy z ostatnim SD przed Saturday Night's Main Event! Może będzie coś ciekawego? Z zapowiedzi to mówiąc wprost interesuję mnie bardziej jedynie United States Championship Open Challenge, ale może wymyślą jeszcze coś ciekawego.   Tiffany otwiera SD i to jeszcze nawet przed oficjalnym rozpoczęciem, jeszcze jak muzyka leciała w tle ta co zawsze przy początku i komentatorzy sobie mówili, ale Tiffy od razu chciała Jade i nie zmierzała czekać, jednak wychodzi Nick Aldis, ostatecznie Stratton nazywa Jade tchórzem, ale Jade jednak się pojawia, jednak Aldis powstrzymuję obydwie zawodniczki, bo nie chcę fizycznego kontaktu pomiędzy nimi przed ich pojedynkiem o tytuł, a Cargill mówi, że Tiffy Time się skończy jutro, Tiffany chcę ją zaatakować, ale ochrona ją powstrzymuję i w sumie tyle z segmentu początkowego, wygląda na napisany na szybko albo ucięty, nikt prawie nic nie powiedział, była lekka frustracja, ale to trochę mało, no taki zbędny segment, lekko może podbudował feud, ale nie jestem jakoś mega zadowolony, po prostu się odbył xD.   Uwielbiam Ilje Dragunova i dostał świetne wideo promo "Suffering is a true test of life" Oj prawda i to zdecydowanie.   R-Truth w stroju Mikołaja życzy wesołych świąt dla Motor City Machine Guns xDDDDDDDD, Oni mówią mu, że to dzisiaj jest Halloween, a nie Święta, a ten mówi, żeby pobłogosławili swoje serca z tego co zrozumiałem i odchodzi xD, ale podbija Solo i ostatecznie pewnie dojdzie do jakiejś walki, bo Solo będzie chciał pogadać o tym z Aldisem.   Pora na United States Championship Open Challenge! Dawajcie mi tego Dragunova i jakiegoś solidnego rywala dla niego! Ulala FRAXIOM! Który z nich zawalczy? Chyba żaden, bo wszystko przerywa też Tommaso Ciampa! Wszyscy wchodzą do ringu i Ciampa mówi, że nie zdzierży tego, żeby dawać tym nerdom Title Shota, ale Nathan od razu go popycha, Ciampa jeszcze chcę coś powiedzieć, jednak Frazer wytrącił mu mikrofon z ręki i mamy przepychankę, ale Ilja to przerywa mówiąc, że Open Challenge jest dla wszystkich, a Nathan był pierwszy i nie ma nagrody dla "Jackass" kierując te słowa do Ciampy i ten powoli wycofuję się z ringu o dziwo, ale pewnie jeszcze namiesza, ale wracając do walki OJ TAK NATHAN VS ILJA, ALE TO BĘDZIE SIEDZIAŁO! Co to było za starcie, jedno z najlepszych w tym roku, nie wiem czy to nie była najlepsza walka jaką widziałem odkąd wrócił United States Championship Open Challenge, ta szybkość to tempo, Nathan ładnie szybkością robił Ilje, ale ten też często mu dorównywał i nie dawał się zrobić, świetny pojedynek brawa dla obu Panów, Nathan się pokazał z niesamowitej strony, a Dragunov to Dragunov, prawie 19 minut starcia, mega dużo dostali i wykorzystali to w 100% sporo kontr, ciekawych akcji i ten Ilja co w pewnym momencie jak wykonywał German Suplexa poza ringiem to powiedział do Frazera "It's nothing personal", naprawdę mega dobrze to wyszło, a po walce jeszcze Ciampa zaatakował Nathana i....reklamy xD, niezły moment na reklamy i dopiero po reklamach pokazali nam powtórkę i dalej mamy brawl, wbił jeszcze Gargano i brawl pomiędzy DIY i Fraxiom, chociaż Dragunov próbował to przerwać, Ilja ostatecznie jak się tylko odwrócił to zauważył Tama Tonge, który trzyma jego tytuł i mówi "Yayayayayaya" Oj tak, to będzie kolejny rywal, kolejna świetna walka się szykuję.   Kit Wilson vs Carmelo Hayes, pojedynek może być niezły, Melo powinien to ugrać. Walka trwała lekko ponad 3 minuty, nie ma co za bardzo tutaj komentować, dobrze to wyglądało, ale szybko się skończyło, Kit ładnie się pokazał, Miz ingerował w walkę i zaatakował Carmelo, ale ostatecznie i tak Hayes to ugrał, więc dobrze, ale po walce otrzymał Skull-Crushing Finale i koniec, feud trwa dalej, ciekawe jak się rozwinie.   Alexa i Flair na backu w wywiadzie, mówią o The Kabuki Warriors.   Sami na backu prosi Aldisa, żeby mógł być przy MCMG podczas ich walki z MFT, bo wie jak to może się skończyć, ale nie jest ogólnie dopuszczony do akcji w ringu, więc Nick niezbyt to widzi i pojawia się Cody Rhodes! Który mówi, że jest dumny z Samiego, z kolei Zayn życzy mu powodzenia w walce z Drew, ooo Aldis wprost pyta Kodeusza czy miał coś wspólnego z atakiem na Jacoba, kurde no nawet WWE nam to sugeruję, że to mógł być Rhodes xD, ale Rhodes mówi, że lubi Jacoba i nie miał z tym nic wspólnego, ciekawe czy to prawda, ale pewnie tak, jednak podoba mi się, że sam Aldis takie coś podejrzewa i zasugerował, że tak może być, to jest ciekawa sprawa, a potem rozmawiali o podpisaniu kontraktu dzisiejszego wieczoru.   Kolejny pojedynek to Alexa vs Nia, byłe przyjaciółki, ale jakoś nie jestem zainteresowany tą walką, chociaż może wyjdzie ciekawie, zobaczymy. Prawie 9,5 minuty starcia, takiego dość dobrego, w sensie nic co by ktokolwiek zapamiętał, ale walka była w porządku, Alexa to ugrała przy pomocy Charlotte, więc jest git i w sumie tyle można powiedzieć.   Na backu MFT spotyka Reya Fenixa, który nie chcę walczyć z Solo, ale chcę walczyć z Talla Tongą xD, to nie jest chyba dobry pomysł.   Bardzo fajne wideo promo w wykonaniu Priesta w kierunku Aleistera, dobrze to wyglądało, Black wie kiedy to nadejdzie i wie dlaczego to nadejdzie.   Na backu mamy kłótnię pomiędzy Giulią i Kianą, a Tiffany, ale potem Tiffy odchodzi, a podbija Chelsea, która chcę walki od Aldisa, bo przy tym wszystkim był też Nick xD. Nick mówi, że Chelsea będzie miała walkę w przyszłym tygodniu, ale nie wiem jeszcze z kim, na koniec wszyscy uciekają od Nikki Storm, która jest straszna nie tylko w Halloween xD.   Dostajemy następną walkę, która była zapowiedziana już wcześniej na tym show czyli Motor City Machine Guns vs MFT, które będzie reprezentowane przez Tama Tonge i JC Mateo, walka może być mocna. Prawie 9 minut starcia, które było bardzo dobre, obydwa teamy ładnie się pokazały, dość szybkie tempo, nie ma na co narzekać moim zdaniem, w zeszłym roku to MCMG ich pokonali i wygrali tytuły, a w tym w ramach zwykłego pojedynku to MFT wygrali oczywiście przy pomocy sojuszników, ale jednak, po walce mamy atak na Chrisa i Alexa, ale na pomoc przybiega Rey Fenix! Ale też zostaję rozwalony i....Nakamura także się pojawia! Jednak Talla Tonga też go niszczy, to chyba podbudowa pod bardzo losowy War Games, MFT vs Rey Fenix, Shinsuke Nakamura, pewnie Sami Zayn i chyba Motor City Machine Guns, ale w takim razie kto piąty do MFT? Bo nagle Wyatt Sicks się nie pojawia, nie wiem, trochę chaotycznie jest wokół MFT i nie wiem czy zawalczą z tymi losowymi face'ami na War Games czy jednak z W6, ale zobaczymy, wyjaśni się to pewnie niedługo.   Next Week: Rey Fenix vs Talla Tonga, to może być ciekawy pojedynek i coś nowego. Oczywiście kontynuacja naszego ukochanego United States Championship Open Challenge'u, ja fan. Charlotte Flair vs Nia Jax meh, poza ostatnim pojedynkiem to zapowiada się przyjemne show.   Czas na podpisanie kontraktu na walkę Cody Rhodes vs Drew McIntyre o Undisputed WWE Championship na Saturday Night's Main Event! Ciekawe czy coś się tu wydarzy, niby jeszcze 16 minut gali, ale same wejścia zajmą pewnie z połowę, szczególnie Kodeusza, więc zobaczymy czy coś się wydarzy, jeszcze jakaś reklama podczas wejść by się przydała xD. Cody po wejściu od razu bierze mikrofon, no to zobaczmy co ma nam do powiedzenia, standardowo pyta się fanów o czym by chcie.....A nie najpierw życzy im Happy Halloween, zdziwił mnie i w sumie tyle, teraz wbija Scottish Psychopath DREW MCINTYRE! Obaj siadają na swoich miejscach i jeden drugiego zachęca do podpisania kontraktu jako pierwszy xD, ale nagle Drew mówi, że nie może tego podpisać, ale Cody mimo to podpisuję kontrakt, nie ogarnąłem, co to znaczy "Lopsided"? Wpisałem w tłumacza, ale wyświetla mi, że to "przechylony" Nie ogarnąłem tego xD, chyba chodzi o to, że jest zły i przekombinowany, może coś na tej zasadzie, ale Aldis mówi, że to standardowy kontrakt, ale Drew i tak nie chcę tego podpisać, Drew ładnie to rozgrywa, chodzi mu o sytuację, która miała miejsce ostatnio w walce z Codym jak ten uderzył go tytułem, czyli, że Cody jak to zrobi, jak zostanie wyliczony czy będzie DQ to Rhodes mimo to zachowa tytuł i to się nie podoba McIntyre'owi i to uważa za "Lopsided" Nick po prostu jednak ma w to wywalone i mówi, że wiele osób będzie chciało być na miejscu Drew, więc nie będzie problemu z daniem shota komuś innemu, kto chcę podpisać kontrakt i mieć shota na tytuł Cody'ego podczas jutrzejszej nocy, a Drew.....zdziwił mnie, bo powiedział "Okey, get one of them" Kurde ale to było mega dobre, nie spodziewałem się takiego zachowania i sobie wychodzi xDDD, prawdziwy sigma, lecz Cody go zatrzymuję, który wie czego chcę Drew, bo no w sumie nie powiedział tego wprost, ale wszyscy wiemy o co mu chodzi, że jak Cody zostanie wyliczony albo zdyskwalifikowany to straci tytuł i Rhodes się na to zgadza. Nick nie jest przekonany do tego pomysłu, ale Cody mówi, żeby to zrobił i ostatecznie dostajemy to! Kurde może Drew dostanie tytuł chociaż na chwilę? Naprawdę jest na to szansa. McIntyre mówi trochę o Codym, a samego siebie nazywa "Real American Dream" xD śmiesznie to zabrzmiało, a Cody za to powiedział różnicę pomiędzy Drew i Nim, Rhodes miał jaja, żeby odejść z WWE, a Drew został zwolniony, a na koniec życzy powodzenia dla Szkota powodzenia jutro, McIntyre jednak nie może tego znieść i mówi prawdę dla naszego Champa, że On tylko daję, daję i daję, a fani tylko biorą, biorą i biorą, ale kiedyś odwrócą się od niego, na koniec jeszcze wspomina jego córki, Cody nie jest z tego powodu zadowolony i mamy brawl, ale Drew ucieka przed ostatecznym uderzeniem tytułem, z kolei Rhodes zastanawia się co chciał zrobić, kurde podoba mi się taki Cody, zastanawiający się, dobrze to wygląda, ostatecznie wykorzystuję to Drew, który wraca do ringu i wykonał mu Claymore'a, a potem jeszcze Powerbomba na stół, może Szkot faktycznie to ugra? Do twarzy mu z tytułem, ale jak mawia stara zasada wrestlingu, kto ostatni brawl przed walką, ten przegrywa samą walkę i tutaj pewnie też tak będzie, a szkoda, ogólnie bardzo dobry segmencik, mega mi się podobał i niesamowicie podbudował ten feudzik, oj tak.   Podsumowanie: Pora na jakieś podsumowanko, więc lecimy, w sumie dobre SD, nie jakieś wybitne, ale moim zdaniem dobre, podbudowało feudy przed dzisiejszym Saturday Night's Main Event, segment początkowy dość średni i na szybko miałem wrażenie, ale był, walki no nie było złej, jedynie Alexa vs Nia mi średnio siadło, ale to było raczej pewne, reszta dobra lub bardzo dobra albo świetna jak w przypadku Dragunova i Nathana, segment końcowy siadł mocno, dobre SD jako ostatni przystanek przed fajnie szykującym się SNME.
    • -Raven-
      Dwa razy tego samego by chyba nie odstawiali, tym bardziej, że Rollas powróci raczej jako face.
    • Attitude
      Nazwa gali: PpW Clash Of The Creeps Data: 30.10.2025 Federacja: PpW Ewenement Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie, Polska Arena: Kinoteka Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: BZW Party Data: 31.10.2025 Federacja: Banger Zone Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Hallennes-lez-Haubourdin, Francja Arena: Bunker Paillettes Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • VictorV2
      Miło zobaczyć kogoś z w miarę realną opinią na temat HH.  Przeglądając z ciekawości kilka miejsc widziałem tyle copium że nie byłem pewny czy to ja byłem odklejony od rzeczywistości, czy to jakiś globalny gaslighting operation.   Youngets OGs dostali to czego potrzebują - czas na antenie i kogoś bardziej doświadczonego. O ile oczywiste jest że mają przyszłość, potrzebują doświadczenia i botche to jest coś czego trzeba się spodziewać. Fun match na początek i tyle.  Ethan i Wagner zdecydowanie pokazali najwięcej. Warto zaznaczyć że moja opinia "dobrego matchu" nie ma dużo wspólnego z technicznym poziomiem. Dla mnie dobry match, to coś co przekazuje emocję i historię. Jeśli przy okazji match jest dobry technicznie, to tylko bonus. Absolutnie najlepsza część tego show - mimo mojej osobistej sympatii do Pax.  Blake i Zaria - średni match ale głównie przez nieco zamulony finish, mam wrażenie że straciły dużo tempa na to co się działo za ringiem i z czegoś co się prezentowało solidnie, zeszły dosyć nisko. Nie da się ukryć że Blake w tym momencie przyćmiewa wszystkie inne zawodniczki w dywizji. Zgodzę się że nie powinna być w NXT długo, bo...z kim miałaby tam pracować? W tym momencie nie ma za wielu osób z wypracowaną renomą żeby rywalizacja z Blake miała dużo sensu, ale zobaczymy. Główny roster potrzebuje nowych kobiecych gwiazd i to na wczoraj... Pax. Osobiście, najlepszy moment wieczoru od strony emocjonalnej. Jestem fanem Pax ale nawet ja nie wierzyłem że to się wydarzy - teraz proszę o plot twist że to Pax jest mastermind'em i to ona zmanipulowała Izzy i Culling żeby wygrać pas I w sumie...to był highpoint, bo od teraz lecimy w dół na łeb, na szyję bez hamulców.    DarkState Vs Senior Citizen Patrol. Poważnie? 4 młode byki, w walce bez dyskwalifikacji Vs 2 50letnich weteranów...i ta walka była TAK bliska? Pomijając fakt że chwilowy title reight braci Hardy był chyba tylko po to żeby dodać im kolejny pas do CV, to w tym momencie NXT Tag Champs wyglądają tragicznie, skoro w czwórkę ledwo dali radę pokonać dwóch emerytów. Sorry, ale nawet jak na pro wrestling to jest takie dno że nie jest w żaden sposób do uwierzenia. Początek DS był super i wyglądał obiecująco...przez jakieś pierwszy tydzień czy dwa. Potem nagle nikt się nimi nie przejmował, nikt nie zwracał na nich uwagi i oni też nic nie robili. Jeśli mieli jakikolwiek hype przed HH, to HH dobiło ich całkowicie. Absolutnie bezsensownie zaplanowany match. I kiedy myślimy że już gorzej być nie może, bo przecież w walce wieczoru jest Ricky Saints...to jednak nawet Ricky Saint nie jest wyciągnąć ani grama, ani 1 sekundy dobrej telewizji z Trick'a. Jeśli już nawet Saints nie jest w stanie mieć z Trick'iem dobrego match'u (czegoś czego Trick nie miał w sumie odkąd pracował z Ethan'em i Dragunovem), to nie wiem co on tam jeszcze robi. Odkąd pokonał Ilje, próbowali z nim...4? 5 różnych gimmicków i stylówek? W pewnym momencie miałem wrażenie że co tydzień czy dwa dostajemy zupełnie inną osobę i wciąż nic nie działa. Ricky Saints Vs Broomstick byłby o wiele lepszym main event'em.    W tym momencie Trick i Kelani Jordan są w tym samym miejscu - ewidentnie mają wszystko czego trzeba, wygląd, umiejętności atletyczne, background. Tylko o ile Kelani próbuje i ma jakieś przebłyski od czasu do czasu, które sprawiają że widać postęp, tak "H1M 2.0" sprawia że Carmelo Hayes staje się gorszy tylko dlatego przez powiązanie między nimi.    Jestem fanem NXT, to jest od dawna mój ulubiony brand który mam wrażenie jako jedyny stara się mieć jakikolwiek sens i promować nowe osoby, ale jeśli zobaczę jeszcze jeden Main Event o NXT Title z udziałem Williams'a to napraw-...hmm? Co zapowiedzieli na ostatnim NXT? Ricky Vs...kto...?  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...