Oficjalna dyskusja: Affliction: Trilogy | Fedor Emelianenko

[pablobjj]

Na MMAROCKS.PL piszą że Fedr jest o krok od UFC a w piątek Dana prawdopodobnie ogłosi go zawodnikiem UFC

 

[ Dodano: 2009-07-30, 11:46 ]

Carmichael Dave, popularny amerykański dziennikarz radiowy, któremu Dana kilka miesięcy temu obiecał możliwość uczestniczenia w rozmowach UFC i Fedora, opublikował propozycję największej organizacji na świecie dla najlepszego ciężkiego:

 

- 6 walk za 30 mln $, czyli 5 mln za walkę

 

- Natychmiastowa walka o pas

 

- Pojedynek Lesnar vs. Fedor byłby największym PPV historii, UFC zaoferowało M-1 Global procent z PPV oprócz pensji dla Fedora

 

- Fedor mógłby wychodzić do walki z logo M-1 Global

 

- UFC zgodziło się też na jego występy w Sambo

 

M-1 odrzuciło propozycję, ponieważ chce współpromocji gal z UFC, na co jak wiemy Zuffa nigdy się nie zgodzi. Wygląda na to, że teraz ruch należy do Strikeforce, które prawdopodobnie zgodzi się na warunki Rosjan, chociaż na pewno nie zaproponuje tylu pieniędzy.

 

UPDATE od Dave Meltzera :

 

Jedyne co możemy teraz powiedzieć to to że 2 różne źródła powiedziały że negovjacje z Fedorem zakończyły się fiaskiem

 

MMAROCKS.PL

 

 

To wszystko dlatego że te cholerne M-1 nie ma nikogo poxa Fedorem i to oni chcą z niego zrobić niewolnika nie DANA

[SaigeY]

Wkurzające jest to, przecież strikeforce czy coś innego nie da mu takiej kasy, na tej konferencji fedora i m-1 było coś tam gadane o grze EA o mma w której Fedor miał być głowną postacią, a na konferencji fedor lansował się w bluzie EA, co też jest znakiem, że nie pójdzie do ufc... Niech Fedor w końcu przejrzy na oczy bo jest dokładnie tak jak mówił Alex, że oni chcą ciągnąć swój biznes a nie chodzi im o dobro fedora...

[Warrior]

http://img181.imageshack.us/img181/928/fedoremelianenko.jpg

 

Witam, do napisania tego topicu skłoniło mnie to co w ostatnim czasie jest tematem numer jeden w światku MMA,a mianowicie chodzi o Fedora Emelianenke i dalszą jego karierą. Fedor jest bezapelacyjnie legendą mieszanych sztuk walki, jest również przez wielu uważany za najlepszego ciężkiego na świecie, Rosjanin legitymuje się rekordem 30-1-1 co jest naprawdę imponujące. Wszystko zaczęło się od tego że na gali Affliction: Trilogy która miała się odbyć 1 sierpnia br. Fedor miał się zmierzyć z inną legendą tego sportu Joshem Barnettem, jednak Amerykanin jak nowicjusz dał się złapać na dopingu i do walki nie dojdzie, potem było szukanie przeciwnika dla Emelianenki, mimo wielu chętnych największe szanse miał Brazylijczyk Vitor Belford. Fani już zacierali ręce bo pomimo tego że Phenom nie jest fighterem wagi ciężkiej to jest zawodnikiem z uznanym nazwiskiem i mogłaby to być bardzo ciekawa walka, jednak i to nie wypaliło(w sieci pojawił się nawet nowy plakat promujący właśnie galę starciem Rosjanina z Brazylijczykiem). Następne dni były jeszcze bardziej szokujące dla fanów MMA, Affliction jako organizacja ogłosiła swój koniec i oficjalnie przyznała że wraca do UFC jako sponsor. I tutaj właśnie zaczyna się cała zadyma o Fedora, w momencie gdy koszulkowcy ogłosili koniec z organizowaniem gal zaczęły się w internecie pojawiać informacje(plotki?) o tym że Fieda pojawi się w UFC’owym octagonie, jednak wcale nie jest to takie pewne ponieważ do gry włączyło się Strikeforce(osobiście uważam że nie jest to żaden konkurent dla organizacji White’a). Kiedyś po upadku Pride FC jedyną przeszkodą żeby Ostatni Imperator pojawił się w UFC było to że Dana chciał mieć Rosjanina na wyłączność nie pozwalając mu walczyć nigdzie indziej nawet w sambo, co dla Fedora było nie doza akceptowania. Teraz jednak trochę się zmieniło i Łysol zaoferował Fedorowi specjalnie skonstruowany kontrakt w którym jest zgoda na walki w sambo ponadto Emelianenko dostałby od razu walkę o pas, miałby 5mln $ za walkę oraz mógłby wychodzić w koszulce z logiem M-1 Global(kontrakt marzenie). Jednak to i tak mało dla teamu Rosjanina, kolesie chcą jeszcze do tego współpromocje gal na co ZUFFA na bank się nie zgodzi. Cała ta sytuacja jak dla mnie jest żenująca, bo widać całkowicie jak Vadim i reszta przydupasów z teamu Fedora pilnuje swojej kieszeni i mają w dupie dobro swojego zawodnika. Ze strony Strikeforce również wyszła propozycja kontraktu która miałaby wyglądać następująco, Fedor dostałby 1mln $ plus jakiś tam procent z PPV oraz te swoje wspólne promowanie gal(nie wiem czy ten Finkelstein naprawdę jest tak głupi i myśli że M-1 nawiąże kiedyś rywalizację z UFC). Kolejną sprawą jest to że Fedor podpisał kontrakt z EA i będzie główną postacią gry o MMA która właśnie przez nich będzie tworzona,a jak wiadomo jest Dana nie pozwolił swoim zawodnikiem na podpisywanie kontraktów z EA, bo jest to konkurencja dla UFC 2009: Undisputed wydaną przez THQ. Myślę jednak że Łysy dla Fedora mógłby zrobić wyjątek tak jak zrobił to dla Couture’a. Następna kwestia jest taka że w UFC są lepsi ciężcy niż w Strikeforce i jeśli Fedor dalej chce być uważany za najlepszego, musi walczyć z najlepszymi a to UFC najprędzej mu zaoferuje. Jest też taka opcja że Rosjanin wróci do Japonii i znów raz na rok będzie obijał jakiś freaków powiększając po prostu sobie streak(niestety mam przeczucie że tak właśnie się stanie). Oby jak najszybciej skończyła się ta cała farsa bo jest to już żenujące.

[pablobjj]

A dlaczego napisałeś nowy temat? Przecież dyskutowaliśmy o przyszłości Fedora w temacie o Affliction

[Warrior]

To jest temat o przyszłości Fedora i o całym zamieszaniu jakie jest wokół niego. A tamten tak jak sam wspomniałeś jest o gali Affliction która się nie odbyła. Tyle!

[SaigeY]

Ale rzeczywiście jest to ważny wątek i przydałoby się dyskutować w osobnym wątku, nie wiem skąd masz takie informacje warior, ale za walke w Strikeforce Fedor ma dostawac od 500 do 700 tysięcy dolarów + % od ppv, co do tej gry ea to tez nie prawdą jest, że Dana nie pozwolił zawodnikom brać udziłu w tych grać, główną postacią obok Fedora jest Randy Couture, czyli jedna z głównych postaci ufc:) Co do Fedora i M-1 to jest on związany z m-1 jeszcze na 3 walki, więc fedor nie ma zbytnio co do gadania, chociaż troche śmieszy m-1 ponieważ teraz jego wartość jest największa i będzie tylko maleć... Ja sądze, że fedor pójdzie do Strikeforc ( 500 czy 700 tysięcy to przecież i tak dużo, ale bez prorównania z ofertą ufc;)) i wypełni kontrakt 3 walk z Roggersem, Alisterem i Werdumem i prędzej czy później trafi do UFC ;]

[Warrior]

SaigeY informacje te mam z różnych źródeł jedne podwały tak jak Ty napisałeś a drugie tak jak ja,a co do EA to wyjaśniłem wyżej że Dana poszedł na ustępstwo Couturowi i pozwolił mu wystąpić w tej grze. A co do Fedora w UFC choć bardzo bym tego chciał to szczerze wątpie ponieważ Vadim nie pozwoli wydrzeć sobie kasy,a w momencie podpisania przez Fedora kontraku z organizacją Dany Rusek straci wiele cashu.

[SaigeY]

Aha sorry, nie doczytałem, ale skoro zrobił wyjątek takiej sławie jak Randy to na pewno mniej znanym fighterom też by pozwolił Sorry ale co straci Dana, nawet jakby Fedor poszedł do UFC tylko na 3 walki, załóżmy, że pokona Lesnara, Randyego i np. Mira, to wtedy udowodni, że jest na prawde fighterem #1 i Vadim zarobi jeszcze więcej na jego promocji

[pablobjj]

Nie Dana poszedł na ustępstwo tylko Randy zastrzegł sobie w kontrakcie możliwość udziału we wszelkiej maści reklamach

[-Raven-]

Kurwa, UFC zaproponowało Fedorowi na prawdę świetne warunki i sporą kasę (nigdzie na świecie, poza UFC, nie zarobi aż tyle), ale ten pierdolony jego menadżer (Finkelstein) chamsko niszczy Emelianence karierę (facet chce współpromocji gal UFC z M-1, co jest po prostu śmieszne. UFC nigdy nie zgodzi się na cos takiego i ja im się nie dziwię).

Dziwię się tylko dlaczego Fedor nie wyjebie tego błazna w piździec (jego warunki są takie, jakbym ja przyszedł do nowej firmy, miałbym świetne referencje i na starcie - zażyczyłbym sobie, by prezes konsultował ze mną strategię całego przedsiębiorstwa. Kpina!) i nie znajdzie sobie jakiegoś normalnego menadżera. Albo Emelianenko jest tak prostoduszny i trochę naiwny, że wychodzi z założenia: "ja napierdalam typów, a ty Vadim kołujesz dla mnie kasę i warunki. Reszta mnie nie obchodzi!" albo jest tak wielkim przyjacielem Finkelsteina, że wychodzi z zalożenia: "wolę zarobić mniej, ale nie stracić kumpla" albo (i coraz bardziej się w tym utwierdzam...) facet ma na Rosjanina jakiegoś konkretnego haka (dziwny zapis w kontrakcie, szantaż, konszachty z mafią itp. - kurwa, sam już nie wiem co myśleć). Po prostu jest dla mnie niewiarygodne dawać się tak dymać jakiemuś cymbałowi i nic z tym nie robić.

Obawiam się, że dopóki Fedor nie zmieni menadżera to nie ma bata byśmy zobaczyli go w UFC. Przykre jest też to, że pojawia się coraz więcej głosów (ja w to jednak nie wierzę! Waga ciężka w UFC to nie jest jakieś wielkie zagrożenie dla tak niesamowitego fightera jak Emelianenko), że Fedor pęka przejść do UFC, bo wymyśla coraz więcej wymówek, żeby nie podpisać kontraktu z Łysym (kiedyś było to Sambo, teraz dostał na to zgodę, to Rosjanie wyskoczyli z M-1. Nieciekawie to wygląda dla postronnego obserwatora...).

[Warrior]

pablobjj tak ale Dana mógł się na to nie zgodzić, czego jednak nie zrobił więc poszedł na ustępstwo Naturalowi. No właśnie -Raven- nie mogę tego wogóle skminić jak to jest możliwe że Fieda nie podpisał tego kontraktu z UFC przecież jest to MEGA KONTRAKT, są naprawdę dwie opcje możliwe albo Rosjanin się boi(nie mam zamiaru się wykłucać z jego fanami, więc od razu piszę żebyście się nie pluli) albo tak jak to napisałeś Finkelstein coś na niego ma. Ale w każdym bądź razie na obecną chwilę bardziej realistycznie wygląda pierwsza opcja(przez te co chwilę to nowe wymówki). Ja osobiście jako wieloletnie fan MMA bardzo chciałbym aby Emelianenko pojawił się w UFC, jednak równocześnie mam nadzieje że cała ta sprawa zakończy się jak najszybciej bo mi już nie chce się czytać codziennych newsów typu "Fedor w UFC", "Fedor w Strikeforce" czy "Fedor wraca jednak do Japonii".

[-Raven-]

Nie chcę fanatycznie bronić Fedora (chociaż niesamowicie cenię go jako fightera i jako człowieka), ale dla mnie logicznym jest, że gdyby Emelianenko pękał przed wyzwaniami w UFC, to... najzwyczajniej w świecie zakończyłby karierę, jak Lewis przed rewanżem z Klitschko a nie pajacował z tymi negocjacjami. Bez picu obstawiam, że Finkelstein czymś szantażuje Fedora (w końcu jego rodzina jest w Rosji a mafia lubi mieć udziały w sportach walki...) albo jego kontrakt jest tak skonstruowany, że Rosjanin nie bardzo może pogonić swojego menago. To wydaje mi się najbardziej logiczne. Fedor jest już wystarczająco ustawiony finansowo żeby nie musieć odgrywać lipnych negocjacji jeżeli faktycznie bałby się przejść do UFC (koniec kariery i odejście jako legenda. Lewisowi też nikt nie wypomina, że obsrał się przed rewanżem z Białorusinem i dlatego zawiesił buty na kołku).

[Warrior]

Możliwe jest że masz racje, tak naprawdę nikt poza Fedorem i jego teamem nie będzie wiedział jak jest faktycznie ale prawda jest taka że jeśli Rosjanin chciałby nadal nosić miano najlepszego ciężkiego na świecie, musiałby pojawić się w UFC.

[-Raven-]

Wywiad z menago Fedora, Finkelsteinem (news za www.mmarocks.pl):

 

"M1-Global: Co Pan moze powiedziec wszystkim fanom ktorzy wzywaja was do podpisania konktraktu z UFC?

 

VAdim F. oskonale rozumiem wszystkich fanow mieszanych sztuka walki. Chca oni widowisk,jednak dzisiaj jest to za malo. Fani powinni czesciej zwracac sie do Dany i Lorenzo. Oni z nas wszystkich w rozwoj MMA wlozyli najwiecej Jesli wszyscy fani sztuk walki rozumieja, to sprobuja wplynac na UFC w ten sposob aby zmienilo swoja polityke. Inne organizacje maja takie samo prawo do funkcjonowania i wkladu w rozwoj mieszanych sztuk walki co oni. Uwazamy ze nie powinna funkcjonowac jedna firma, gdyz monopol jest zly dla tego sportu. Proponuje wszyskim fanom zapoznac sie z sytuacja jaka tutaj panuje. Jesli bedzie funkcjonowalo tylko UFC to nasze dzialania sa bezcelowe. W takim wypadku bedzie trzeba zamknac M-1 Global oraz M-1 Selection i czekac na dzialania ze strony UFC. To co dzis robie ja, Siergiej Matwienko i Fiodor robimy nie tylko dla rozwoju mieszanych sztuk walki w wydzielonych krajach, ale na calym swiecie. Jelsli fani dalej beda krzyczeli, zostawcie wszystko i podpiszcie kontrakt z UFC to jaki cel beda mialy nasze dzialania? Trzeba bedzie porzucic wszystko."

 

Już sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć... Jakoś nie wierzę w taką bezinteresowaną walkę o dobro MMA Finkelsteina, chociaż z drugiej strony - trudno odmówić mu rację w kwestii monopolu ze strony UFC. WWE jest tego najlepszym dowodem.

[Warrior]

Jakie dobro MMA Finkelstein chce? Przecież jedyne dobro dla niego jakie jest ważne, to wypchać jeszcze większą kasą swoją kieszeń. Takie pierdolenie nie przekona mnie do zmiany zdania. Pieprzy koleś bez sensu, to że oni chcą tego swojego współpromowania gal bo nie mają szans nawiązać walki z UFC to nie oznacza że tak będzie, a bracia Feritta i Dana nie muszą się na to godzić ponieważ sami przez lata budowali sobie taką markę jaką mają dzisiaj.