Oficjalna dyskusja: Affliction: Trilogy | Fedor Emelianenko

[pablobjj]

Gwoli ścisłości KLICZKO jest UKRAIńCEM

 

Ja mam juz dośc tej komedii. Fedor na 90% ląduje w Strikeforce i mamy współpracę M-1 i Strikeforce i w chuj nowych zdolnych zawodników będzie stępować do kanadyjskiej organizacji

[-Raven-]

Wiadomo, że Vadim pieroli farmazony i dba o to, żeby nabić własną kabzę. Jednak problem, który poruszył (monopolu UFC na rynku MMA) nie jest wcale taki "z dupy" i MMA zdecydowanie zyskałoby na tym, jeżeli UFC miałoby jakąs silną konkurencję (oczywiście nie wierze w to, że M-1 mogło by nią zostać. Echhhh, szkoda mi PrIde'a... )

[SaigeY]

Niestety, Fedor w Strikeforce http://www.mmarocks.pl/2009/08/03/fedor-oficjalnie-w-strikeforce/ :<

[-Raven-]

  SaigeY napisał(a):

Niestety, Fedor w Strikeforce http://www.mmarocks.pl/20...-w-strikeforce/ :<

 

Niestety lub stety. Zawsze mógł przecież wylądować w Japoni i to byłaby dopiero porażka. Przed Fedorem pewnie walki z Rogersem, Overeem'em i Werdum'em (a więc nie z jakimiś patałachami i Fiedzia - jesli będzie wygrywał - nie poleci w rankingu) a później... znowu negocjacje z UFC. Po prostu nie ma innej drogi dla Rosjanina po epizodzie ze Strikeforce. Albo UFC albo emerytura.

[Ja Myung Agissi]

  -Raven- napisał(a):

Zawsze mógł przecież wylądować w Japoni i to byłaby dopiero porażka.

 

Ja bym jakoś nie żałował gdyby wylądował w Japonii. Z punktu widzenia Fedora ten kraj na 98% prezentuje się bardziej atrakcyjnie niż Strikeforce. W moich dwóch zdaniach mam na myśli podejście narodu japońskiego do sportowców, i sądzę, że różnice kulturowe Japonia-USA są bardzo wyraźne.

[-Raven-]

  King of Kings napisał(a):

Ja bym jakoś nie żałował gdyby wylądował w Japonii. Z punktu widzenia Fedora ten kraj na 98% prezentuje się bardziej atrakcyjnie niż Strikeforce. W moich dwóch zdaniach mam na myśli podejście narodu japońskiego do sportowców, i sądzę, że różnice kulturowe Japonia-USA są bardzo wyraźne.

 

Z tego punktu widzenia - na pewno. Gdyby dalej istniało PrIde, byłbym pierwszym orędownikiem powrotu Rosjanina do kraju kwitnącej wiśni. Niestety, obecnie w Japoni nie walczą top'owe nazwiska i pokonywanie takich "fighterów z dupy" nie pomogłoby Fedorowi w utrzymaniu prymatu, jako najlepszy ciężki na świecie. Poza tym - od razu podniosłyby się głosy, że spierdolił do Japoni przed Lesnarem i wybrał sobie (stosunkowo) proste walki zamiast konkretnych wyzwań (UFC). W Strikeforce są przynajmniej 3 nazwiska (Rogers, Werdum, Overeem), które nie będą dla Rosjanina spacerkiem (a przynajmniej nie zbyt light'owym ), tak więc przynajmniej złośliwi nie zarzucą mu pójścia na łatwiznę.

[pablobjj]

A poza tym pozostaje jeszcze kwestia promocji Fedora w Stanach Zjednoczonych. na szczęście trzy nazwiska i trzy walki w kontrakcie

[Ja Myung Agissi]

  -Raven- napisał(a):

Poza tym - od razu podniosłyby się głosy, że spierdolił do Japoni przed Lesnarem i wybrał sobie (stosunkowo) proste walki zamiast konkretnych wyzwań (UFC)

 

Moim zdanie takie głosy pojawią się już teraz, jednakże miejscem "ucieczki" nie jest chociażby DREAM tylko Strikeforce. Dziwna jest ta cała sytuacja wokół Fedora, nie podoba mi się ta sytuacja, no ale to nie my decydujemy gdzie dany fighter będzie występować.

 

  -Raven- napisał(a):

W Strikeforce są przynajmniej 3 nazwiska (Rogers, Werdum, Overeem), które nie będą dla Rosjanina spacerkiem (a przynajmniej nie zbyt light'owym ), tak więc przynajmniej złośliwi nie zarzucą mu pójścia na łatwiznę.

 

Moim zdaniem zarzucą, kierując się powiedzeniem "jak chcesz psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie"

[Warrior]

A więc Fedor w SF... Hmm... No właśnie tak jak było to wyżej wspomniane tylko trzech fighterów prezentuje się dość ciekawie(szczególnie Overeem i Rogers),a z kim dalej Rosjanin będzie walczył? Ehhh... Szkoda, wielka szkoda że nie pojawił się w UFC i szczerze mówiąc Dana ma wiele racji w swoich słowach, no ale cóż bywa. Mam nadzieje mimo wszystko że Fedor przejrzy na oczy i wkońcu przejdzie do najlepszej organizacji MMA na świecie. Chociaż jakby przepierdolił którąś z tych trzech walk, to jest możliwe że tak się nie stanie.

[SaigeY]

No w sumie to nawet dobra decyzja Fedora, ma kilka walk w klatce na aklimatyzacje w klatce i do ufc;)

[-Raven-]

  Warrior napisał(a):

No właśnie tak jak było to wyżej wspomniane tylko trzech fighterów prezentuje się dość ciekawie(szczególnie Overeem i Rogers),a z kim dalej Rosjanin będzie walczył?

 

Fedor ma 3 walki w kontrakcie (i 3 niezłych oponentów), później z pewnością powrócą negocjacje z UFC (do tego czasu pewnie Lesnar nie będzie już niepokonany )

[Lil Abyss]

  SaigeY napisał(a):

No w sumie to nawet dobra decyzja Fedora, ma kilka walk w klatce na aklimatyzacje w klatce i do ufc;)

 

Z tym trzeba się zgodzić, tylko pamiętajmy, że raczej Łysy nie da już Fedorowi takiego kontraktu jak teraz. Wg mnie nie podjął złej decyzji, ale czas pokaże jak sobie poradzi. Pewnie będzie 3-0 w Strikeforce i znowu próba Dany ściągniecia go do UFC

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=40kDJsw8dwU

2:20 ciekawe kiedy Dana to powiedział ?

[SaigeY]

Raven, skąd masz info, że na 3 walki? Z tego co wyczytałem to ma wielo-walkowy kontrakt:D A na sherdogu też nic konkretnego nie pisze;] (bynajmniej nie doczytałem, a mój angielski nie jest aż tak dobry )

[-Raven-]

  Lil Abyss napisał(a):

Z tym trzeba się zgodzić, tylko pamiętajmy, że raczej Łysy nie da już Fedorowi takiego kontraktu jak teraz.

 

Tu bym polemizował. Kwestia czy Fedor wygra swoje najbliższe 3 walki (bardzo prawdopodobne) a Lesnar swoje (bardzo mało prawdopodobne). Jeżeli Łysy straci swojego "niepokonanego następce Fedora" to będzie baaardzo skłonny do negocjacji z Rosjaninem (śmieszą mnie teksty na niektórych forach, że UFC nie potrzebuje Emelianenki, bo już mają swojego własnego Fedora) Jeżeli chodzi o kasiorę, to Danuta szybciutko schowa urażoną dumę w kieszeń.

[Lil Abyss]

  -Raven- napisał(a):

Jeżeli chodzi o kasiorę, to Danuta szybciutko schowa urażoną dumę w kieszeń.

 

Oby, chociaż znając go i jego ruchy, masz rację. Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Dobrze, że poziom UFC jest zajebisty, bo inaczej nie miałby szacunku do Łysego, nie to co do Vince'a M(chociaż on już swoje zrobił w świecie wrestlingu i może realizować swoje fantazję).

 

Czekam na walkę Fedora. Ciekawe w jakim stopniu rozsławi i podniesie poziom w Strikeforce? Nie ma co ukrywać, że to chyba najważniejsze wydarzenie w MMA od kiedy Lesnar wygrał pas UFC.