Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Niepotrzebni wrestlerzy


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline

Postanowiłem stworzyć temat o wrestlerach , którzy w federacji WWE są najmniej popularni , i o których na tym forum mówi się właściwie najmniej . Można chyba choć raz dla odmiany podyskutować o wrestlerach , którzy mają umiejętności , a nie są ani Main Eventerami , ani nawet Midcarderami . Może na początek dyskusji przybliżę nieco ich sylwetki , a potem sprecyzuję , w którym kierunku ma pójść ta dyskusja . Jeżeli o kimś zapomniałem , to piszcie

 

Brian Kendrick - ten przypadek zaczął mnie już zastanawiać od dawna . Cofnijmy się może trochę w przeszłość . Po rozbiciu świetnego moim zdaniem tag teamu z Londonem Brain na drafcie ( chyba ) przeszedł na Smackdown . I tu się pojawiła iskierka nadziei . Kendrick otrzymał napakowanego w cholerę ochroniarza , który zwał się Ezekiel i stał się heelem . Jego trochę taki błazeński taniec przy wejściu potrafił zdenerwować niejednego marka , a na ringu też radził sobie całkiem przyzwoicie . Na początku pokonywał jakichś jobberów ( przy małej pomocy ochroniarza ) , raz pokonał Jeffa , a potem dostał nawet szansę walki o pas WWE . W walce tej zaprezentował się przyzwoicie i wszyscy cieszyli się , że wreszcie właściwa osoba dostała doceniona . Trwało to jakiś czas , a potem Kendrick został zdegradowany do midcardu , walcząc czasami w tag teamie Ezekielem . Potem już było niestety gorzej ... Kendrick zaczął jobbować , a na drafcie został " oddzielony" od swojego ochroniarza . Teraz odnoszę wrażenie , że Kendrick bez niego jest taką sierotą , jobbującą na lewo i na prawo ... Zastanawia mnie , co takiego zrobił , że został tak szybko zdegradowany ?

 

Jimmy Wang Yang - Jimmy nie zawsze był jobberem . Jakiś idiota wpadł jednak na genialny pomysł zrobienia z rdzennego Koreańczyka wesołego rednecka wchodzącego przy wesołej muzyczce , ale mniejsza o to . Nawet po zlikwidowaniu pasa cruisweight champion , Yang o coś walczył , może nie była to walka o jakieś wysokie laury , ale chyba można było przeboleć całkiem niezły według mnie tag team z Shannonem Moorem . Pokonywali tam jakiś leszczy typu Deuce & Domino czy jakichś Hawkinsów & Ryderów , powalczyli nawet o pas WWE tag team champions z Mizem i Morrisonem . Pamiętam , że Yang wpadł przy jakieś kontroli antydopingowej , a po powrocie stał się chyba największym jobberem w całej federacji . Zastanawia mnie , czy tylko ta jedna wpadka sprawiła , że Yang stał się aż takim jobberem ?

 

Festus - Idealny przykład wrestlera , który marnuje się przez idiotyczny gimmick , który wymyślili mu genialni panowie z Creative Teamu . Ale lecimy po kolei . Początkowo bawił mnie nawet ten jego gimmick , i fakt , że na dźwięk gongu dosłownie rozwalał wszystkich dookoła . Tworzył taki komediowy tag team z Jesse'm , który nie ukrywajmy był tak tylko na doczepkę i w cieniu Festusa . Tak sobie walczyli razem , rozwalając jakichś leszczy , a raz Festus nawet na którymś Smackdown walczył w Main Evencie z samym Takerem . Spisał się chyba całkiem przyzwoicie , stawiając mu długo opór . Myślałem , że Festus się sprawdził , ale chyba federacja nie doszła do jednego słusznego wniosku . Festus nie dostał solowej kariery i pushu , zamiast tego dalej walczył w tag teamie z Jesse . Przyszedł jednak czas na tegoroczny draft i miałem iskierkę nadziei , że coś się w końcu zmieni . Festus poszedł na Raw , i byłem pewien , że przejdzie heelturn . Myliłem się jednak , gimmicka mu nie zmieniono , i nie widzę do niego żadnego dobrego prognostyku dla przyszłość ...

 

I teraz mam pytanie do was ... Jak myślicie co się stało , że ci wrestlerzy , aż tak bardzo zostali " zdegradowani " i stali się bodajże największymi jobberami w federacji ? Jaki widzielibyście ratunek do nich( jaki gimmick byłby do nich najlepszy ) ? Zapraszam do dyskusji ...

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Przemek_1991

    8

  • Koperek123

    3

  • LooseCannon

    3

  • bigdaneJ

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  555
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Kendrick podobnież po prostu nie jest lubiany na zapleczu, trochę odwalał i nie ważne są w tym wypadku jego umiejętności. Wątpię, aby jeszcze kiedyś wrócił chociażby do słabego midcardu. Jedyną rolą dla niego jest teraz jobbowanie i to nawet Marelli, który jak wiemy całkiem niedawno nie radził sobie z divaskami.

 

Wang Yang powinien zdecydowanie zmienić gimmick, lecz szkoda by było, aby ta zmiana nastąpiła po cichu, tak, że nikt nie wiedziałby co i dlaczego.

 

Festus w walce z Takerem spisał się świetnie, a i WWE ukazało go jako jedynego dotychczas wrestlera, który nie odklepał niszczącej wszystkich Gogoplaty (Hells Gate). Myślę, że mógłby zmienić gimmick dość łatwo, wystarczyłoby dać jakiś segment, w którym udałby się on do lekarza, czy jakąś terapię, po której niszczyłby wszystkich nonstop tak jak to się ma zaraz po uderzeniu w gong. Gdyby jeszcze w to wmieszać cowboya z Korei to upiekłoby się dwie pieczenie na jednym ogniu.


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

Hmm, ciekawa dyskusja. Dobrze, że również starasz się coś wnieść dla forum i szkoda by było gdybym się nie wypowiedział w tym temacie. Pierwszy wrestler to The Brian Kendrick. Za czasów Paul'a Londona, Brian istniał i miał walki na prawie każdej gali RAW, ale od kąd Londona nie ma również nie ma Kendricka, a dlaczego? WWE zrobiło błąd twierdząc, że London się nie nadaje, a utracił na tym również Brian, który zaczął na SD coś tam z tym Ezekielem kombinować, a to tylko popsuło jego karierę. Jak napisał Shadow, Brian ma złe kontakty z Vincem i za kulisami źle się zachowuje. A McMahon nie toleruje takiego czegoś i dlatego Brian nie jest pushowany. Może gdyby tak Brian znów stał się Face'em to coś może wyciągnęli by z tego zapaśnika, ale wydaje mi się, że już jest przegrany. W końcu WWE ma to w sobie, że marnuje dużo młodych wrestlerów, którzy mogli by coś dać dla federacji, ale cóż głupoty nic nie naprawi. Jimmy Wang Yang to inna sprawa, ponieważ on ma to w sobie, że pod każdy gimmick by pasował i dobrze grał, ale jest już stary i nic z niego nie będzie. Chyba, że jakiś tam Menadżer, albo coś w tym stylu. Szkoda, że Jimmy się zmarnował w federacji, ponieważ jest dosyć dobrym wreslterem i świetnie wyszkolonym technicznie. Kiedyś pamiętam jego walki z Rayder'ami, ale nic z tego nie było, bo co z takiego czegoś mogli być? Ale Jimmy będzie przynajmniej mógł jobbować, bo w końcu ktoś musi i to robić. Nie wiem czy jeszcze jest w WWE Kung FuNaki, ale z niego to i tak by nic nie było. Chociaż raz nawet fajnie oglądało mi się jego walkę z Edge'em kiedy to po placku se dali... Ale cóż z niego i tak już nic nie będzie. Wydaje mi się, że Kung Fu Naki powinien pójść do RoH, bo WWE znów zmarnuje kolejny potencjał. Festus? Zostawmy to bez komentarza ten Gimmick, który był za czasów Tag Teamu z Jessy'im to jedno wielkie nie porozumienie. Festus robi z siebie błazna, że tak powiem, ale to wszystko przez ten zrąbany gimmick, który Festusowi nawet wyszedł, ale w końcu trzeba było się od niego uwolnić, ponieważ nie wieże w takie rzeczy jak dożywotni Tag Team, a szczególnie w WWE. Kiedyś mówiono o tym, że drugim Kane'em w masce był właśnie Festus, ale nie wiem za bardzo jak to się skończyło. Może i coś z Festusa by było, ale WWE na pewno go zeszmaci, a jeżeli tak się nie stanie dam i nobla, bo będzie to coś nowego. Ogólnie do tej listy powoli moge dołączyć Sheltona Benjamina, ponieważ marnuje się i raczej nic go już nie uratuje, chyba, że dużo push i ciekawy feud.

  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline

Jimmy Wang Yang to inna sprawa, ponieważ on ma to w sobie, że pod każdy gimmick by pasował i dobrze grał, ale jest już stary i nic z niego nie będzie.

 

Jimmy jest stary ? Yang ma dopiero 28 lat , jest starszy 2 lata od Kendricka , więc miałby jeszcze parę ładnych latek , na zaprezentowanie w pełni tego co umie :)

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Ogólnie do tej listy powoli moge dołączyć Sheltona Benjamina, ponieważ marnuje się i raczej nic go już nie uratuje, chyba, że dużo push i ciekawy feud.
Benjamin sam się zmarnował, gdy posiadał pas US. Był beznadziejnym mistrzem, który nie potrafił porządnego proma w ringu wygłosić i musieli puszczać jego filmiki przed walką. Jeśli on spadnie do jobberlandii to nie będę płakał, bo miał szansę, ale jej nie wykorzystał. Dla mnie ostatnia szansa dla niego to reaktywacja World's Greatest Tag Team.

Yang, Kendrick, Festus- dobrzy wrestlerzy z dobymi gimmickami, ale źle prowadzeni. Wiadomo że teraz wszystko kręci się wokół pieniądza i skoro taki marny produkt WWE zarabia na siebie to nie ma konieczności go zmieniać na lepszy. Gdyby creative team chciał zrobić dobre show to by musieliby go zrobić z wykorzystaniem całego rosteru. Ale zamiast tego dają setny rewanż bez prowadzenia feudu.

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  159
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2007
  • Status:  Offline

Dobra ale popatrz na to czy Vince'a obchodzą utalentowani wrestlerzy ?Jeśli troche ziomka dobrze wybije spodoba się publiczności tak jak np J.Hardy to ma Main Eventy w kieszeni.Przypomnijmy sobie że jeszcze w 07 roku Jeff był lubiany oczywiście lecz był pomijany w Main Eventach a jak wystąpił to tylko czasem a takto kręcił się wokuł pasa interkontynentalnego...potem ten mini feud z Ortonem za Matta noi się spodobało.Wrócił nawalił paru kolesi i wzioł się za pas.A tak w ogóle to SMACKDOWN wybija cały czas wrestlerów w tymczasowych czasach... no a tak pozatym to taki Festus Brian i Yang powinni dostawać takie title shoty typu US czy Inter

  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2008
  • Status:  Offline

To ja tak w skrócie Brian Kendrick dobry wrestler ale jego postać tylko jak joba może i barwna ale jak dla mnie takie osoby jak on powinny sie łączyć a tt aby było ciekawiej albo tworzyć stajnie takie jak Legacy może nie pod przewodnictwem Kendricka ale takiego CM PUNKA i Hawkinsa grać role heelów na smackdown taka moja inwencja twórcza :D

 

Jimmy Wang Yang dla takich zawodników jak on powinien być przywrócony pas CW a i osobiście wole żeby Jimmy nie było Koreańskim kowbojem tylko Ninja :D

 

Festus albo dalej bedzie chorym psychicznie debilem albo zrobią z niego jakiegoś psychola jak Main Kind albo Abys takiego bym wolał bo w towarzystwie karła i transwestyty Fistaszek sie marnuje .

 

Jednym słowem jak wwe zwalnia tylu wrestlerów i mało podpisuje kontraktów powinna dać szanse tym którzy jobują , jedni piszą że każdy z nich dostał już jedną moim zdaniem to za mało ... ciekawe ile szans dostawały obecne gwiazdy wwe takie jak 3H , Orton czy Jeff itp

RAW IS WAR

11525856144aeac13cbddce.jpg


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Main Kind albo Abys
kto?

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2008
  • Status:  Offline

bigdane(J) napisał/a:

Main Kind albo Abys

kto?

 

Mick Foley i Abys z TNA

RAW IS WAR

11525856144aeac13cbddce.jpg


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

 

 

Mick Foley i Abys z TNA

 

Lukiemu chodziło raczej o to że był Mankind a nie Main Kind


  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2008
  • Status:  Offline

błąd w pisowni sorki 8)
RAW IS WAR

11525856144aeac13cbddce.jpg


  • Posty:  658
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Moim zdaniem, najbardziej niepotrzebnym w tej chwili w WWE jest Charlie Haas.Nie ma zadużo walk.Teraz jedyna szansa dla niego to reaktywowanie World's Greatest Tag Team, a oprócz tego jeszcze Yang,Festus i Kendrick.

Z Yang'a mogłoby jeszcze coś być ale musi mieć inny gimmick.Kendricka według mnie już nic nie uratuje i jako następny zostanie zwolniony.


  • Posty:  10
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2009
  • Status:  Offline

Mam takie pytanie nie na temat ale po co zakładać nowy temat dla jednego pytania a mianowicie co się stało z Sabu czy on jeszcze walczy ? w jakiej federacji jezeli tak z góry thx i sorka że nie na temat

12722076954a3fc99af3bfe.jpg


  • Posty:  3 336
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Brian Kendrick - cóż chłopak jest już praktycznie na straconej pozycji, za dużo razy podpadł zarządowi. Ma talent, ma potencjał, ale jego przyszłość to nie WWE...

 

Wang-Yang - bardzo utalentowany wrestler, niestety po upadku i zlikwidowaniu Cruserweight Title został zdetronizowany do jobbera albo w ogóle nie pokazuje się na galach. Szczególnie został udupiony przez zjebany gimmick.

 

Festus - znakomity materiał na power wrestlera, jednak Creative wolał zrobić z niego upośledzonego wieśniaka z farmy. Jego walka z Takerem na jednym z SD! była chyba najlepszą w jego karierze w tej federacji.

 

 

Prawda jest taka, że WWE stawia na bohaterów dzieci, mięśniaków, dobrych koksiarzy i latających kolorowłosych i zamaskowanych.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Funaki- umiejętności ma i nie mogę zrozumieć dlaczego w WWE postanowili robić z niego wiecznego jobbera...

Mogli chociaż go przenieść do ECW gdzie mógłby stworzyć z kimś Tag Team (wybiegam pamięcią do dawnego Kaientai z Taką Mischinoku z czasów Attitude).

Bardziej mnie dziwi że WWE zwalnia ludzi typu Kennedy, Candice Michelle a wolą trzymać Funakiego na którego Creative Team nie ma żadnego pomysłu....

 

Festus- zgadzam się z miszczem_94, że przy odrobinie pushu można było zrobić z Festusa jedną ze znaczących postaci w WWE ponieważ umiejętnościami przewyższa on niektórych dzisiejszych main eventerów (przykład: Dave Batista) jednak McMahon i spółka wiedzą jak zawsze "lepiej"...

 

Jesse- zdanie mam podobne jak w przypadku Funakiego

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Ostatnie SD przed Money In The Bank, z zapowiedzi wynikało, że może być mocne, ale czy takie będzie? Przekonajmy się!   Oj tak SD zaczynamy od Rollinsa i jego ekipy, chętnie się przekonam co mają nam do powiedzenia, czyli dostajemy segment z uczestnikami męskiego Money In The Bank Ladder Matchu! To może być ciekawe. No i mówi, że jutro wszystko w tej korporacji się zmieni i że przyszli tutaj na SD, żeby przekazać pewną wiadomość i to w sumie ta sama wiadomość, którą mówi co jakiś czas, że każdy kto stanie na ich drodze to będzie cierpiał i wymienia osoby, z którymi to się stało, ale coś bardzo podkreśla Romana Reignsa, czuję powrót i przeszkodzenie w wygraniu walizki zdecydowanie, kurde bookingowo niby Rollins jest mocno kreowany na zwycięzcę walizki, ale za dużo osób może mu w tym przeszkodzić i to takich potężnych osób, jest CM Punk jest potencjalnie powracający Roman i czuję, że to Reigns mu przeszkodzi w wygraniu tej walki, a wszystko przerywa Solo Sikoa! Który wyśmiewa jego ekipę i mówi, że to on ściągnie walizkę już jutro(czyli dzisiaj), a także wspomina o tym, że dawno się nie widzieli z Heymanem, Seth mówi, żeby lepiej dobrze przemyślał swoje kolejne słowa i mówi, że Bron to przyszłość tej federacji w przeciwieństwie do Solo i to jest prawda ojj Rollins podburza Jacoba oj tak nowy nickname "Solo's Bitch" xD Ciekawe, Seth powiedział, że zagrozić mu może jeden Fatu, ale nie jest to On czyli nie Solo, oj grubo się zaczyna dziać, co raz mocniej sugerowany odłam Jacoba od Solo, nawet inni już go podjudzają do tego oj tak i ostatecznie stajnia Rollinsa opuszcza ring, a w ringu jeszcze ciekawa akcja, Solo opuszcza ring, a Jimmy Uso się pojawia i popycha JC na Jacoba, a potem cyk Superkick! Dobry segmencik podbudowujący męski Money In The Bank Ladder Match i zaciętość o walizkę pomiędzy dwoma faworytami według bukmacherów, chociaż ja uważam, że ostatecznie ani jeden z nich nie wygra, Hunter nie raz udowadniał, że potrafi zaskoczyć i Ci faworyci to tak naprawdę mają tyle samo szans procentowych co inni, wystarczy cofnąć się do MITB'23 i Priesta albo nawet RR'25 i Jeya, tutaj uważam, że będzie podobnie i dostaniemy kogoś niespodziewanego i tym kimś będzie Pentagon albo El Grande, ale we will see, segment przyjemny.   Pierwsza walka JC Mateo vs Jimmy Uso, chętnie obejrzę! Około 12 minutowy pojedynek, tak mi się wydaję, nie wiem dokładnie, bo walka podczas reklam się zaczęła niestety, ale solidne starcie, dobre do oglądania, na koniec JC przypadkowo zaatakował Jacoba jeszcze przy linach i pewnie dojdzie do jakiegoś większego spięcia, Jimmy wygrywa po School Boyu i zobaczymy co dalej z tymi Panami zrobi Tryplak, na razie sobie feudują.   Giulia i Zelina ponownie na backu oj Title Shot dla Giulii zbliża się wielkimi krokami i być może nawet od razu zdobycie tego tytułu oj tak. Jacob wkurzony na backu, ale podbija do niego Priest, który dalej mówi, że ma na celowniku jego tytuł, ciekawe kiedy zobaczymy ich pojedynek, na jakimś SD czy może na Night Of Champions? W sumie jedna i druga opcja wygląda dobrze.   Piper Niven vs Zelina Vega.....ile można, ale tym razem w Bakersfield Brawl, wątpię, żeby to pomogło. Zelina cały czas ma zerową reakcję xD. Prawie 11 minutowa walka, która była solidna, nie była zła, ale nie była też nie wiadomo jak wybitna, była oglądalna, była w porządku, pojawiła się Giulia dzięki której Zelina wygrała ten pojedynek i mam szczerą nadzieję, że to już koniec tego feudu dennego i przedłużanego na siłę i lecimy w kierunku Giulia vs Zelina, a na to chyba się zapowiada, bo po walce Giulia jeszcze zaatakowała Zeline i ewidentnie zapowiedziała, że leci po Women's United States Championship, a to oznacza, że raczej walizki nie zdobędzie, ale pas Women's US dla niej na początek będzie bardzo dobry według mnie.   Jey i Cody na backu, a potem dołącza do nich Jimmy, dobrze wsparcie jest potrzebne. Przyjemne promo Blacka na temat Knighta i walki z nim.   LA Knight wbija na ring i pora na jego walkę z Blackiem! Chociaż jeszcze chwilę przed tym bierze mikrofon, więc co ma nam do powiedzenia?! Bardzo fajne promo Knighta na temat uczestników walki o walizkę, a właśnie Money In The Bank jest w Los Angeles, to Knight nie wygra, Hunter nie lubi jak zawodnicy wygrywają w swoich rodzinnych stronach xD, chociaż nie jestem pewny czy to Knighta rodzinne strony, z tego co czytam to ogólnie urodził się w Maryland. Pojedynek trwał około 11-12 minut, nie wiem dokładnie, bo znowu kurde w trakcie reklam się zaczął xD, bardzo fajne starcie, dobrze się to oglądało, ale przerwane przez Setha Rollinsa, który wykonał Curb Stompa na Knighcie, wiec mamy DQ i budujemy dalej Ladder Match o walizkę! Próba kolejnego Stompa, jednak na drodze Rewolucjonisty staję Black, Wizjoner niby się wycofał, ale Black po obróceniu się dostaję potężnego Speara od Brona! Tak samo jak później Knight! Seth daje wyraźny znak, że walizka jest jego oj tak, kurde no ten Rollins jest za pewny, zdecydowanie xD.   Uuuuaaaa to mi się podoba, fajnie by było gdyby to była coroczna tradycja, a na razie tak się zapowiada z tym King and Queen Of The Ring, drugi rok z rzędu mamy ten turniej, tym razem nie gale, ale turniej, który zakończy się na gali w Arabii Saudyjskiej tym razem Night Of Champions i zwycięzcy dostaną Title Shota na największej gali lata o World Title ze swojego brandu podoba mi się to i liczę, że będzie to coroczna tradycja, bo naprawdę dobrze to wygląda i SummerSlam zaczyna mieć co raz bardziej wagę drugiej WM.   Kolejne fajne promo ze strony Legado Del Fantasma.   It's Tiffy Time! Stratton wysyła ostrzeżenie dla laski, która wygra walizkę, a wszystko przerywa Rhea Ripley! Rhea mówi, że nigdy nie wygrała walizki, bo nigdy nie musiała, ale tęskni za byciem Championką i nagle wbija Vaquer! Jednak nic nie mówi tylko wbijają kolejne zawodniczki, bo pora na Six Woman Tag Team Match! No to ten segment był krótkim wstępem do walki no niech będzie, ciężko nawet tutaj coś ocenić, więc przejdźmy do pojedynku!   Six Woman Tag Team Match z udziałem uczestniczek walki o walizkę dla kobiet Naomi & Roxanne Perez & Giulia, vs Rhea Ripley & Stephanie Vaquer & Alexa Bliss, to może być dobry pojedynek. 12 minut świetnego pojedynku oj tak Panie dały czadu tutaj i naprawdę warto to obejrzeć, jak na razie najlepsza część tego show zdecydowanie, wiedziałem, że będzie to dobre, ale żeby aż tak? Świetne starcie, brawa dla Pań i ciekawe zachowanie Naomi, która opuściła Roxanne na koniec walki i przez to wygrały face'owe zawodniczki, ogólnie uważam, że skoro to Rhea zagrała tutaj ostatnie skrzypce to raczej nie wygra walizki, a przynajmniej mam taką nadzieję, a że Roxanne została tutaj spinowana i zniszczona przez face'owe babki, a Naomi zachowała się dość ciekawie to myślę, że ostatecznie starcie o walizkę rozegra się właśnie pomiędzy Roxanne i Naomi i to jedna z nich wygra w tym roku ten pojedynek i to będzie bardzo dobry wybór, jedna jak i druga zasługują, ale ogólnie każdy wybór poza Ripley będzie odpowiedni.   Solo trochę poniża Jacoba w oczach JC'ego nawet, żeby ten się przestał martwić, ale Jacob to usłyszał ojj coś czuję, że Fatu przeszkodzi Solo w wygraniu walizki albo to odwrócenie się dostaniemy już w ciągu kolejnych 2 tygodni, ogólnie mam vibe'y z Damage Control kiedy to samo działo się z Bayley oj tutaj będzie podobnie.   Świetne wideo promo Bo Dallasa oj tak WE WILL NOT BE FORGOTTEN! Dywizja Tag Teamowa przerażona i chcą coś z tym zrobić, DIY się wymigują od tego, a Fraxiom rzuca się go walki z Wyattami, bo są niepokonani na SD obecnie, interesująco się robi.   Pora na Pentagon i Andrade vs American Made! Brzmi jak coś co na papierze wgniata w fotel, zobaczmy jak wyjdzie teraz, przed walką jeszcze mamy atak i o dziwo ze strony face'ów. Oczywiście, że tak wyszło, walka była bardzo dobra, ale trochę krótka, bo trwała prawie 8 minut jedynie, szkoda, obejrzałbym więcej tego starcia no 8,5 minuty wliczając w to ten lekki brawl przed walką, ale i tak jest bardzo dobrze, Pentagon i Andrade wygrywają po tym jak Gigachad próbował pomóc swoim sojusznikom, ale został zaatakowany przez Vikingo! Po walce jeszcze wbija Rollins, który przez całą gale wysyła ostrzeżenia uczestnikom walki o walizkę i tym razem nie będzie inaczej! Stajnia Setha otacza ring i wbijają oraz rozwalają Pentagona i Andrade! Oj tak ta stajnia wygląda świetnie i mocno, ale dalej nie chcę, żeby Seth zdobył walizkę, niech goni po tytuł dalej, póki to robi to stajnia jest mega ciekawa, a jak już będzie miał tytuł to z tym może być ciężej, ale wszystko się okaże, to raczej i tak kwestia czasu. Oooo po reklamach jeszcze stajnia Setha w ringu i nawet Heyman ma mikrofon. Heymanik mówi, że wszystko co mówił Seth się spełniło i to od czasu przed Wrestlemanią, a kolejna rzecz, która się spełni to będzie to, że Seth stanie się Mr. Money In The Bank drugi raz, a następnie zmieni ten biznes w wizję, którą posiada, Heyman chciał powiedzieć to co uwielbia czyli "THE REIGNING DEFENDING....." Jednak nie zdołał dokończyć, bo Rhodes wszystko przerywa! Seth niezbyt zadowolony i nic dziwnego, ale ostatecznie opuszcza ring.   W ringu mamy jedynie Setha i Jeya, więc pora na segment końcowy! Cody nie powiedział za dużo, ale powiedział prawdę, że prawdziwą desperacją była WM 41, gdzie Cena zrobił takie coś, żeby tylko mieć swój rekordowy title reign, mikrofon oddany został Jeyowi, ten mówił swoje Yeet i wychodzi John Cena! Cena ładnie poodwracał uwagę nawet totalnie nic nie robiąc, ale odwrócił uwagę Rhodesa i Jeya przez co Loganik zaatakował od tyłu Yeetmana, a później title shot dla Rhodesa i AA, a także Paulverizer dla Cody'ego i nawet Frog Splash dla Jeya także. Cena jeszcze bierze mikrofon i powiedział, że nikt ich nie ochroni przed tym wszystkim i przed zrujnowaniem tego miejsca, a następnie przedstawia siebie standardowo jako The Last Real Champion, a Logana jako przyszłego World Heavyweight Championa i twarz federacji, następnie kolejne AA dla Rhodesa i tym razem też dla Jeya i znowu mówi o fanach jak o hipokrytach, mamy też głośne chanty dla Trutha, ogólnie Cena w końcu wygrał brawl, niesamowite xDDD, ale to oznacza, że na Money In The Bank raczej Cena i Logan przegrają i w sumie dobrze mi to nie przeszkadza, chętnie zobaczę Rhodesa i Jeya jako zwycięzców, segmencik dobry, ciekawa podbudowa walki na Money In The Bank, zobaczymy jak to wyjdzie.   Plusy: Segment otwierający Jimmy vs JC Zelina vs Piper LA Knight vs Aleister Black Zapowiedź turnieju King and Queen Of The Ring Six Woman Tag Team Match z udziałem uczestniczek damskiego Money In The Bank Ladder Matchu Interesujące rzeczy w dywizji Tag Teamowej Pentagon i Andrade vs American Made Stajnia Rollinsa wygląda giga mocno Segment końcowy   Minusy: Feud Zeliny z The Secret Hervice jest nudny i przedłużany na siłę   Podsumowanie: Kolejne SD, przy którym uważam, że większych minusów nie było, walki były no nie tak dobre jak w ostatnich tygodniach, ale dalej dostaliśmy przyjemne do oglądania pojedynki, Six Woman i Pentagon & Andrade vs American Made były giga dobre według mnie, segmenty solidne, Rollins mocno odcisnął swoje piętno na tym odcinku, było trochę przeciętności, trochę dobrych rzeczy i parę bardzo dobrych, uważam, że nie ma na co narzekać, a to był po prostu dobry odcinek SD tak samo jak ostatnie Raw, dobry tydzień, nie wybitny, ale można zaczerpać przyjemność z oglądania i czekamy na Money In The Bank!
    • GGGGG9707
      Ja jak zawsze na żywo bo już kwestia przyzwyczajenia że każde PLE (poza SNME przez reklamy) na żywo choć karta zupełnie nie zachęca. - Lyra vs Becky : walka będzie świetna jak ostatnio ale coś feud mnie nie kręci i to będzie po prostu solidna walka ale jednak powtórka z ostatniej gali. - Tag Team Match : 2 gości których nie trawię więc mam nadzieję że to będzie zamykało galę to sobie wyłączę przed walką i zaoszczędzę czas na sen. - Walizka Kobiet : super skład. Dla mnie o ile nie wygra Ripley czy Naomi to będzie dobrze. - Walizka mężczyzn : nie podoba mi się skład. Almas to nudny jobber więc nie, Penta nie pasuje mi jakoś na głównego mistrza choć go bardzo lubię, LA Knight trochę mnie nudzi i mimo wszystko też nie widzę go z głównym pasem. Grande jest dobry i Gable zasługuje na swój moment ale kolejny raz, myślę bardziej o mid-cardowym pasie, no i jest duże ryzyko że któryś meksykanin przeszkodzi mu w walizce i neseser kolejny raz będzie zmarnowany. Rollinsa nie chcę bo nie lubię jak byli mistrzowie i ME zdobywają walizkę (zwłaszcza że rok temu McIntyre już ją miał) + znowu ryzyko nieudanego cash-inu. Zostaje Solo który udowodnił że jest za krótki na ME i jak za dużo się na nim opiera to nie daje rady. Także kto by nie wygrał to i tak nie będzie mi pasowało. Zamiast tego dałbym skład np : Cobb/Fatu, Black, Dominik, Gable (w sumie może być o ile nie wygra), Breakker i np Axiom/Fraser dla latania (i pyk mamy 3 z RAW i 3 ze SD, gwarancja dobrej walki i ciekawy zwycięzca)
    • Nialler
      Ja to w sumie cały maj nie oglądałem wrestlingu (obejrzałem tylko double or nothing), ale MITB to choćby skały srały nie odpuszczę jak bardzo ciulowe to by nie było.  Narzekacie, że tylko 4 walki na PLE? I będzie to trwać pewnie ze 3h45m? A myślicie, że reklamy kabanosów, gier, filmów czy czegokolwiek to trwają 30 sekund? Nie będzie tu jakiś wrestling nam reklam przerywać!
    • Jeffrey Nero
      Z tego co pamiętam to pojawiła się też w WWE w story Kane i Bryana jak mieli chyba tą terapię.
    • MattDevitto
×
×
  • Dodaj nową pozycję...