Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Niepotrzebni wrestlerzy


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Postanowiłem stworzyć temat o wrestlerach , którzy w federacji WWE są najmniej popularni , i o których na tym forum mówi się właściwie najmniej . Można chyba choć raz dla odmiany podyskutować o wrestlerach , którzy mają umiejętności , a nie są ani Main Eventerami , ani nawet Midcarderami . Może na początek dyskusji przybliżę nieco ich sylwetki , a potem sprecyzuję , w którym kierunku ma pójść ta dyskusja . Jeżeli o kimś zapomniałem , to piszcie

 

Brian Kendrick - ten przypadek zaczął mnie już zastanawiać od dawna . Cofnijmy się może trochę w przeszłość . Po rozbiciu świetnego moim zdaniem tag teamu z Londonem Brain na drafcie ( chyba ) przeszedł na Smackdown . I tu się pojawiła iskierka nadziei . Kendrick otrzymał napakowanego w cholerę ochroniarza , który zwał się Ezekiel i stał się heelem . Jego trochę taki błazeński taniec przy wejściu potrafił zdenerwować niejednego marka , a na ringu też radził sobie całkiem przyzwoicie . Na początku pokonywał jakichś jobberów ( przy małej pomocy ochroniarza ) , raz pokonał Jeffa , a potem dostał nawet szansę walki o pas WWE . W walce tej zaprezentował się przyzwoicie i wszyscy cieszyli się , że wreszcie właściwa osoba dostała doceniona . Trwało to jakiś czas , a potem Kendrick został zdegradowany do midcardu , walcząc czasami w tag teamie Ezekielem . Potem już było niestety gorzej ... Kendrick zaczął jobbować , a na drafcie został " oddzielony" od swojego ochroniarza . Teraz odnoszę wrażenie , że Kendrick bez niego jest taką sierotą , jobbującą na lewo i na prawo ... Zastanawia mnie , co takiego zrobił , że został tak szybko zdegradowany ?

 

Jimmy Wang Yang - Jimmy nie zawsze był jobberem . Jakiś idiota wpadł jednak na genialny pomysł zrobienia z rdzennego Koreańczyka wesołego rednecka wchodzącego przy wesołej muzyczce , ale mniejsza o to . Nawet po zlikwidowaniu pasa cruisweight champion , Yang o coś walczył , może nie była to walka o jakieś wysokie laury , ale chyba można było przeboleć całkiem niezły według mnie tag team z Shannonem Moorem . Pokonywali tam jakiś leszczy typu Deuce & Domino czy jakichś Hawkinsów & Ryderów , powalczyli nawet o pas WWE tag team champions z Mizem i Morrisonem . Pamiętam , że Yang wpadł przy jakieś kontroli antydopingowej , a po powrocie stał się chyba największym jobberem w całej federacji . Zastanawia mnie , czy tylko ta jedna wpadka sprawiła , że Yang stał się aż takim jobberem ?

 

Festus - Idealny przykład wrestlera , który marnuje się przez idiotyczny gimmick , który wymyślili mu genialni panowie z Creative Teamu . Ale lecimy po kolei . Początkowo bawił mnie nawet ten jego gimmick , i fakt , że na dźwięk gongu dosłownie rozwalał wszystkich dookoła . Tworzył taki komediowy tag team z Jesse'm , który nie ukrywajmy był tak tylko na doczepkę i w cieniu Festusa . Tak sobie walczyli razem , rozwalając jakichś leszczy , a raz Festus nawet na którymś Smackdown walczył w Main Evencie z samym Takerem . Spisał się chyba całkiem przyzwoicie , stawiając mu długo opór . Myślałem , że Festus się sprawdził , ale chyba federacja nie doszła do jednego słusznego wniosku . Festus nie dostał solowej kariery i pushu , zamiast tego dalej walczył w tag teamie z Jesse . Przyszedł jednak czas na tegoroczny draft i miałem iskierkę nadziei , że coś się w końcu zmieni . Festus poszedł na Raw , i byłem pewien , że przejdzie heelturn . Myliłem się jednak , gimmicka mu nie zmieniono , i nie widzę do niego żadnego dobrego prognostyku dla przyszłość ...

 

I teraz mam pytanie do was ... Jak myślicie co się stało , że ci wrestlerzy , aż tak bardzo zostali " zdegradowani " i stali się bodajże największymi jobberami w federacji ? Jaki widzielibyście ratunek do nich( jaki gimmick byłby do nich najlepszy ) ? Zapraszam do dyskusji ...

_________________

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Przemek_1991

    8

  • Koperek123

    3

  • LooseCannon

    3

  • bigdaneJ

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  555
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Kendrick podobnież po prostu nie jest lubiany na zapleczu, trochę odwalał i nie ważne są w tym wypadku jego umiejętności. Wątpię, aby jeszcze kiedyś wrócił chociażby do słabego midcardu. Jedyną rolą dla niego jest teraz jobbowanie i to nawet Marelli, który jak wiemy całkiem niedawno nie radził sobie z divaskami.

 

Wang Yang powinien zdecydowanie zmienić gimmick, lecz szkoda by było, aby ta zmiana nastąpiła po cichu, tak, że nikt nie wiedziałby co i dlaczego.

 

Festus w walce z Takerem spisał się świetnie, a i WWE ukazało go jako jedynego dotychczas wrestlera, który nie odklepał niszczącej wszystkich Gogoplaty (Hells Gate). Myślę, że mógłby zmienić gimmick dość łatwo, wystarczyłoby dać jakiś segment, w którym udałby się on do lekarza, czy jakąś terapię, po której niszczyłby wszystkich nonstop tak jak to się ma zaraz po uderzeniu w gong. Gdyby jeszcze w to wmieszać cowboya z Korei to upiekłoby się dwie pieczenie na jednym ogniu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139385
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hmm, ciekawa dyskusja. Dobrze, że również starasz się coś wnieść dla forum i szkoda by było gdybym się nie wypowiedział w tym temacie. Pierwszy wrestler to The Brian Kendrick. Za czasów Paul'a Londona, Brian istniał i miał walki na prawie każdej gali RAW, ale od kąd Londona nie ma również nie ma Kendricka, a dlaczego? WWE zrobiło błąd twierdząc, że London się nie nadaje, a utracił na tym również Brian, który zaczął na SD coś tam z tym Ezekielem kombinować, a to tylko popsuło jego karierę. Jak napisał Shadow, Brian ma złe kontakty z Vincem i za kulisami źle się zachowuje. A McMahon nie toleruje takiego czegoś i dlatego Brian nie jest pushowany. Może gdyby tak Brian znów stał się Face'em to coś może wyciągnęli by z tego zapaśnika, ale wydaje mi się, że już jest przegrany. W końcu WWE ma to w sobie, że marnuje dużo młodych wrestlerów, którzy mogli by coś dać dla federacji, ale cóż głupoty nic nie naprawi. Jimmy Wang Yang to inna sprawa, ponieważ on ma to w sobie, że pod każdy gimmick by pasował i dobrze grał, ale jest już stary i nic z niego nie będzie. Chyba, że jakiś tam Menadżer, albo coś w tym stylu. Szkoda, że Jimmy się zmarnował w federacji, ponieważ jest dosyć dobrym wreslterem i świetnie wyszkolonym technicznie. Kiedyś pamiętam jego walki z Rayder'ami, ale nic z tego nie było, bo co z takiego czegoś mogli być? Ale Jimmy będzie przynajmniej mógł jobbować, bo w końcu ktoś musi i to robić. Nie wiem czy jeszcze jest w WWE Kung FuNaki, ale z niego to i tak by nic nie było. Chociaż raz nawet fajnie oglądało mi się jego walkę z Edge'em kiedy to po placku se dali... Ale cóż z niego i tak już nic nie będzie. Wydaje mi się, że Kung Fu Naki powinien pójść do RoH, bo WWE znów zmarnuje kolejny potencjał. Festus? Zostawmy to bez komentarza ten Gimmick, który był za czasów Tag Teamu z Jessy'im to jedno wielkie nie porozumienie. Festus robi z siebie błazna, że tak powiem, ale to wszystko przez ten zrąbany gimmick, który Festusowi nawet wyszedł, ale w końcu trzeba było się od niego uwolnić, ponieważ nie wieże w takie rzeczy jak dożywotni Tag Team, a szczególnie w WWE. Kiedyś mówiono o tym, że drugim Kane'em w masce był właśnie Festus, ale nie wiem za bardzo jak to się skończyło. Może i coś z Festusa by było, ale WWE na pewno go zeszmaci, a jeżeli tak się nie stanie dam i nobla, bo będzie to coś nowego. Ogólnie do tej listy powoli moge dołączyć Sheltona Benjamina, ponieważ marnuje się i raczej nic go już nie uratuje, chyba, że dużo push i ciekawy feud.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139393
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jimmy Wang Yang to inna sprawa, ponieważ on ma to w sobie, że pod każdy gimmick by pasował i dobrze grał, ale jest już stary i nic z niego nie będzie.

 

Jimmy jest stary ? Yang ma dopiero 28 lat , jest starszy 2 lata od Kendricka , więc miałby jeszcze parę ładnych latek , na zaprezentowanie w pełni tego co umie :)

_________________

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139473
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Ogólnie do tej listy powoli moge dołączyć Sheltona Benjamina, ponieważ marnuje się i raczej nic go już nie uratuje, chyba, że dużo push i ciekawy feud.
Benjamin sam się zmarnował, gdy posiadał pas US. Był beznadziejnym mistrzem, który nie potrafił porządnego proma w ringu wygłosić i musieli puszczać jego filmiki przed walką. Jeśli on spadnie do jobberlandii to nie będę płakał, bo miał szansę, ale jej nie wykorzystał. Dla mnie ostatnia szansa dla niego to reaktywacja World's Greatest Tag Team.

Yang, Kendrick, Festus- dobrzy wrestlerzy z dobymi gimmickami, ale źle prowadzeni. Wiadomo że teraz wszystko kręci się wokół pieniądza i skoro taki marny produkt WWE zarabia na siebie to nie ma konieczności go zmieniać na lepszy. Gdyby creative team chciał zrobić dobre show to by musieliby go zrobić z wykorzystaniem całego rosteru. Ale zamiast tego dają setny rewanż bez prowadzenia feudu.

_________________

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139476
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  159
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dobra ale popatrz na to czy Vince'a obchodzą utalentowani wrestlerzy ?Jeśli troche ziomka dobrze wybije spodoba się publiczności tak jak np J.Hardy to ma Main Eventy w kieszeni.Przypomnijmy sobie że jeszcze w 07 roku Jeff był lubiany oczywiście lecz był pomijany w Main Eventach a jak wystąpił to tylko czasem a takto kręcił się wokuł pasa interkontynentalnego...potem ten mini feud z Ortonem za Matta noi się spodobało.Wrócił nawalił paru kolesi i wzioł się za pas.A tak w ogóle to SMACKDOWN wybija cały czas wrestlerów w tymczasowych czasach... no a tak pozatym to taki Festus Brian i Yang powinni dostawać takie title shoty typu US czy Inter
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139552
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To ja tak w skrócie Brian Kendrick dobry wrestler ale jego postać tylko jak joba może i barwna ale jak dla mnie takie osoby jak on powinny sie łączyć a tt aby było ciekawiej albo tworzyć stajnie takie jak Legacy może nie pod przewodnictwem Kendricka ale takiego CM PUNKA i Hawkinsa grać role heelów na smackdown taka moja inwencja twórcza :D

 

Jimmy Wang Yang dla takich zawodników jak on powinien być przywrócony pas CW a i osobiście wole żeby Jimmy nie było Koreańskim kowbojem tylko Ninja :D

 

Festus albo dalej bedzie chorym psychicznie debilem albo zrobią z niego jakiegoś psychola jak Main Kind albo Abys takiego bym wolał bo w towarzystwie karła i transwestyty Fistaszek sie marnuje .

 

Jednym słowem jak wwe zwalnia tylu wrestlerów i mało podpisuje kontraktów powinna dać szanse tym którzy jobują , jedni piszą że każdy z nich dostał już jedną moim zdaniem to za mało ... ciekawe ile szans dostawały obecne gwiazdy wwe takie jak 3H , Orton czy Jeff itp

_________________

RAW IS WAR

11525856144aeac13cbddce.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139575
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Main Kind albo Abys
kto?

_________________

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139583
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

bigdane(J) napisał/a:

Main Kind albo Abys

kto?

 

Mick Foley i Abys z TNA

_________________

RAW IS WAR

11525856144aeac13cbddce.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139597
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

 

 

Mick Foley i Abys z TNA

 

Lukiemu chodziło raczej o to że był Mankind a nie Main Kind

_________________

Digart Cezeta

1805460534b8a3ce8323ad.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139598
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

błąd w pisowni sorki 8)

_________________

RAW IS WAR

11525856144aeac13cbddce.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139604
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  658
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Moim zdaniem, najbardziej niepotrzebnym w tej chwili w WWE jest Charlie Haas.Nie ma zadużo walk.Teraz jedyna szansa dla niego to reaktywowanie World's Greatest Tag Team, a oprócz tego jeszcze Yang,Festus i Kendrick.

Z Yang'a mogłoby jeszcze coś być ale musi mieć inny gimmick.Kendricka według mnie już nic nie uratuje i jako następny zostanie zwolniony.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139610
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mam takie pytanie nie na temat ale po co zakładać nowy temat dla jednego pytania a mianowicie co się stało z Sabu czy on jeszcze walczy ? w jakiej federacji jezeli tak z góry thx i sorka że nie na temat

_________________

12722076954a3fc99af3bfe.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139967
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 336
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Brian Kendrick - cóż chłopak jest już praktycznie na straconej pozycji, za dużo razy podpadł zarządowi. Ma talent, ma potencjał, ale jego przyszłość to nie WWE...

 

Wang-Yang - bardzo utalentowany wrestler, niestety po upadku i zlikwidowaniu Cruserweight Title został zdetronizowany do jobbera albo w ogóle nie pokazuje się na galach. Szczególnie został udupiony przez zjebany gimmick.

 

Festus - znakomity materiał na power wrestlera, jednak Creative wolał zrobić z niego upośledzonego wieśniaka z farmy. Jego walka z Takerem na jednym z SD! była chyba najlepszą w jego karierze w tej federacji.

 

 

Prawda jest taka, że WWE stawia na bohaterów dzieci, mięśniaków, dobrych koksiarzy i latających kolorowłosych i zamaskowanych.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139978
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Funaki- umiejętności ma i nie mogę zrozumieć dlaczego w WWE postanowili robić z niego wiecznego jobbera...

Mogli chociaż go przenieść do ECW gdzie mógłby stworzyć z kimś Tag Team (wybiegam pamięcią do dawnego Kaientai z Taką Mischinoku z czasów Attitude).

Bardziej mnie dziwi że WWE zwalnia ludzi typu Kennedy, Candice Michelle a wolą trzymać Funakiego na którego Creative Team nie ma żadnego pomysłu....

 

Festus- zgadzam się z miszczem_94, że przy odrobinie pushu można było zrobić z Festusa jedną ze znaczących postaci w WWE ponieważ umiejętnościami przewyższa on niektórych dzisiejszych main eventerów (przykład: Dave Batista) jednak McMahon i spółka wiedzą jak zawsze "lepiej"...

 

Jesse- zdanie mam podobne jak w przypadku Funakiego

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15788-niepotrzebni-wrestlerzy/#findComment-139980
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Też mi trochę ten timing nie pasuje, bo z Takeshty jako mistrza nic nie wycisnęli, jednak tak jak piszesz historia pisze się tutaj sama. Jak chcą kogoś wypromować na już to lepszej okazji nie będzie, a Yota wydaje się, że jest do tego idealnym kandydatem. Obecnie nie widzę lepszej postaci w rosterze biorąc pod uwagę wiek czy doświadczenie. No właśnie, ale tak jak już pisałem wyżej przy obecnym produkcie New Japan wydaje się to aż za idealne. Do tego na pewno będą chcieli mocno promować galę w US
    • IIL
      Jedyne, co mi tutaj nie pasuje, to jak dla mnie przegrana Takeshity już w styczniu, to trochę za szybko. Takie momenty uderzają mocniej, gdy heelowy typ da się naprawdę fanom we znaki (np porażka Moxa na All In 2025). Powinni jednak wrzucić tutaj Yotę jako mistrza (chyba nie będzie mieć lepszego momentu, żeby wbić się do sceny main eventów na dobre) i ewentualnie później podczas New Beginning w USA zrobić title change na Konosuke ponownie.  Mam też nadzieję, że Takeshita/Tsuji zamknie show.
    • MattDevitto
      No właśnie to brzmi aż za dobrze
    • IIL
      Kiedyś unifikacja IWGP Heavyweight i IWGP Intercontinental skutkowała kreacją IWGP World Heavyweight title, a teraz możliwa unifikacja IWGP World Heavyweight i IWGP Global może przywrócić starą, dobrą wersję pasa IWGP v4....  Już drugi raz uciekają się do tego pomysłu (wcześniej Okada po wygraniu G1 głosił, że jeżeli wygra na WK to przywróci stary pas) i mam nadzieję, że do tego prędzej czy później dojdzie. Gedo i Tanahashi muszą robić jakieś rozeznanie nastrojów wśród fanów i wiedzieć, że wszys
    • MattDevitto
      Niestety też się tego boję...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...