Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Jaki wielki rematch sprzed lat chciałbyś zobaczyc?


Jaki wielki rematch sprzed lat chciałbyś zobaczyc?  

80 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki wielki rematch sprzed lat chciałbyś zobaczyc?

    • Razor Ramon vs. Shawn Michaels
      8
    • The Rock vs. Steve Austin
      25
    • Edge & Christian vs. Hardy Boyz
      11
    • Ric Flair vs. Ricky Steamboat
      0
    • The Undertaker vs. Mankind
      14
    • Ric Flair vs. Sting
      2
    • Raven vs. Tommy Dreamer
      0
    • Rey Mysterio vs. Billy Kidman
      2
    • DDP vs. Raven
      3
    • Steve Austin vs. Triple H
      4
    • Sting vs. Vader
      0
    • Hulk Hogan vs. Ultimate Warrior
      1
    • Inny (napisz jaki)
      10


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

W historii wrestlingu było wiele feudów, z których jedna lub dwie walki zostały po latach uznane za klasyki. Jedne imponowały poziomem, a drugie - choć słabe - zapamiętaliśmy jako walki marzeń, bo wystąpiły w nich największe gwiazdy tamtych czasów. W każdym przypadku wielki rematch to wydarzenie medialne, które przywołuje wspomnienia - często z czasów markowania, kiedy to człowiek nie miał jeszcze tak wyostrzonego poczucia estetyki i potrafił cieszyć się walką dwóch klocków.

 

W ankiecie są wrestlerzy, którzy często najlepsze lata mają już za sobą, ale nie bądźcie takimi żelaznymi realistami i dajcie się ponieść markowemu duchowi ;). Optymistycznie załóżmy, że każdy wrestler dałby z siebie 100% na ten jeden match.

 

Aby Was nie ograniczać, zostawiam otwartą furtkę w postaci opcji "Inny". Jeśli zdecydujecie się na nią, weźcie pod uwagę następujące kryteria: wrestlerzy muszą żyć i być w stanie, który pozwala im na stoczenie chociaż jednej walki (z tego powodu odpadł Bret Hart, który do spółki z HBK byłby murowanym zwycięzcą w ankiecie). Najlepiej, żeby walka, której rewanż chcielibyście zobaczyć, odbyła się co najmniej w 6-7 lat temu.

 

Argumentacja, które wywoła dyskusję, bardzo mile widziana ;).

1005187806541accfacb3d6.jpg

  • Odpowiedzi 33
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    3

  • Dobo

    2

  • Koperek123

    1

  • Krzychu

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  744
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.08.2008
  • Status:  Offline

Głos na : Inny (napisz jaki). Czyli Bret Hart vs. Shawn Michaels.
Moja Galeria wejdź i zostaw Komenta !

JESTEM HARDKOREM !

Może potrzebujesz zaproszenia na LOCKERZ.COM ? Wal do mnie !

237781014a3abb4a587b4.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Czytanie ze zrozumieniem to jednak przydatna cecha :).

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

Czytanie ze zrozumieniem to jednak przydatna cecha :).

 

do matury jeszcze pare lat, nauczy sie!

 

a co do tematu

taker vs mankind

o forme takera nie trzeba sie martwic, po 12 latach i tak robi jedne z najlepszych walk w wwe

foley tez zawsze ogotwy do przyjecia bumpsow:)

jak na tamte czasy pojedynek mocno innowacyjny, bardzo mi zapadl w pamiec

w sumie w obecnym wwe nie ma co liczyc na takie matche;[


  • Posty:  586
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2009
  • Status:  Offline

Rock vs Austin

2 legendy Ery Attitude, a każdy ich mecz ściągał miliony przed TV :)

20502835285345d49c46e75.jpg


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Oczywiscie, gdyby 'zasady' tego tematu nie zabranialy, wybralbym walke Bret vs Shawn. Moim marzeniem (scietej glowy) jest wrocic do 1996 i obejrzec Iron Man Match na najwiekszej gali roku..

Ale skoro Breta nie można tu wliczać to zdecydowanie wybrałbym Steve Austin vs Shawn Michaels. Podczas ich walki na WM XIV bylo wszystko, co powinien zawierac match na miare main eventu Wrestlemanii. Emocje, swietne podloze storyline'owe oraz dramat HBK'a, który musiał zmagać się nie tylko z Austinem, ale także z kontuzją pleców, przez która pauzować musial kilka dobrych lat, a odczuwa jej skutki do dziś. Także pojawienie się chociażby takiego celebryty, jak Tyson podniosło na pewno prestiż tej walki.

Dziś pewnie ze względu na stan zdrowia Austina rematch nie dojdzie już do skutku, ale pięknie byłoby zobaczyć obu zawodników ponownie w wysokiej formie w walce o najważniejsze złoto w federacji.


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline

z podanych zdecydowanie The Undertaker vs. Mankind ponieważ bardzo lubię obu zawodników i było by na pewno ciekawie.

 

 

Inne to bym chciał bret hart vs chris benoit

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w żadnym innym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów,bez podawania przyczyny.

15526227894b75c90031222.gif


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Oczywiście Taker vs Mankind z KOTR 98...

Najbardziej mi zapadła w pamięć, zawsze oglądam ją z sentymentem...

Według mnie najlepiej odzwierciedlała klimat dawnej ery Attitude :)

Po prostu klasyka w czystej postaci :D


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

A ja dla odmiany wybieram: inne, czyli Undertaker vs John Cena. Mieli już "większą" walkę na Vengeeance 2002, ale Cena był praktycznie debiutantem, a Taker występował w gimmicku Bad Assa. Dziś natomiast, Cenaminator kontra Grabarz w np. Streak vs Title Matchu mogłoby zelektryzować nie tylko marków.

 

Zastanawiałem się jeszcze nad Austinem i Triple'm jednak doszedłem do wniosku, że walki które zostały już rozegrane, nie powinny się więcej powtórzyć, bo na 1-2 czy 3 pojedynkach buduje się właśnie legenda tych walk. I każda kolejna mogłaby (ale nie musiała) popsuć wrażenie pierwszej czy drugiej walki. Dlatego wybieram opcję: inne


  • Posty:  358
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.02.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AX, walka BezCennego z Grabarzem odbyła się, na Vengeance 2003, taki malutki szczegół. :)

 

Co do tematu to zdecydowanie, odpowiedz nr.5,(Undertaker i Mankind), tą walke zawszę oglądam z sentymentem...., bardzo ale to bardzo zapadła mi w pamięci,(zwłaszcza ten drugi, niezaplanowany(????), bump Foley'a. Nie wiem czy ktoś się zgodzi ze mną, ale walka Austin vs. Kane(WWF title), First Blood była lepsza od ''słynnego'' HiAC, podczas tej walki zapoczątkowano, najciekawszy Feud 98 roku, Undertaker vs. Austin), którego zakończenie zwieńczyła, świetna walka na SummerSlam 98, ;-). R.I.P Attitude Era. Postawie jednak, z sentymentu na HiAC...


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Jednak postawiłem na Razora i HBK'a, aczkolwiek myślałem także nad E&C i Hardysami. Tak, moje typy kręcą się wokół gimmick matchów, może dlatego iż lubię dramaturgię. W dodatku Hall jest trochę zapomniany na tą chwilę (próbuje o sobie przypomnieć różnymi wybrykami alkoholowymi, ale w to już nie wchodźmy), co sprawia iż taki rematch nabrałby dodatkowego smaczku. Fajnie byłoby zobaczyć Shawna i Scotta na drabinie, co prawda nie znam tamtego feudu za dobrze, jednak wiem, iż dodanie drabiny sprawiło, iż pojedynek ten zostanie zapamiętany na długo. Co ciekawe dziwię się, dlaczego Hall wymienia się często jako wynalazcę ladder matchu, skoro to nie on wystąpił w pierwszej takiej walce, mniejsza o to. Mój typ pada na Razora i Michaelsa.

  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Zagłosowałem na walkę/feud, który wyszedł chyba najlepiej WWF. Otóż chce mi się krzyczeć- ROCKY -STONE COLD!! ONE MORE TIME!! Nawet jesli Dwayne mniej trenuje zajmując się tylko kręceniem kiepskich filmów a Austin ma problemy ze wszystkimi częściami swojego ciała, to i tak chce ich widzieć jeszcze w ringu.

Lecz oddając swój głós wahałem się, totalnie i mam teraz nieszane uczucia. Nie zagłosowałem na piękno dywizji średniej w WCW, czyli na pojedynek REya i Kidmana. No miałem tylko jeden głos, a tych remachtów to mi chodzi po głowie dziesiątki.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  159
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2007
  • Status:  Offline

oczywiście mój głos oddaje na Hardyz vs E&C ponieważ oba teamy są w wwe i rzuciło by troche świeżością takie coś !

  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2006
  • Status:  Offline

Oczywiście Rocky vs Austin - 2 największe gwiazdy z ery wrestlingu na której się wychowałem. Co by nie mówić nic tak nie elektryzowało publiki jak starcia tych dwóch.

 

Ale by się nie powtarzać za bardzo to dam tu jeszcze jeden pojedynek, który z wielką chęcią bym zobaczył: Jericho vs Malenko :) Jeden z moich absolutnie ulubionych feudów z WCW. Z tego okresu pochodzą jedne z najbardziej pamiętnych promosów Chrisa - "Bore-Us Malenko", "Man of 1004 holds" i inne. Sam feud dostał odpowiednią ilość czasu na rozwinięcie, no i również walki wyróżniały się poziomem.

 

Jeden warunek: Jericho musiałby przed walką sklecić świetne promo na Deana w stylu '98, a Malenko przy tym musiałby stać z kamienną twarzą, bez ruchu, potem jebut i jedziemy:)

 

O poziom walki nie byłoby się co obawiac w końcu spotkaliby się Man of 1000 holds i Man of 1004 holds. To tyle, Głos na "inny" ;)

17251576114d67ab5cd84bb.jpg


  • Posty:  144
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.11.2008
  • Status:  Offline

Tak samo jak Koperek123 głosuję na Hardys vs Edge&Christian.

 

Wspaniałewalki jakie toczyli zapadły mi w pamięc i mam nadzieję że kiedyś je jeszcze zobacze (baaaaardzo mało prawdopodobne).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
    • -Raven-
      1. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - walki spod znaku MITB trudno zjebać, bo to samograj. Bywały lepsze i gorsze, ale nigdy nie schodzą one poniżej pewnego poziomu i ta tutaj także mogła się podobać. Cały czas coś się działo, było kilka fajnych bumpów i mocno postawili na "młodą krew", bo bardzo często było widać Stefkę, gJulkę czy Roxi w akcji. Walizka dla Naomi to nienajgorszy wybór (choć wolałbym ją dla którejś z młodych). Zdecydowanie lepszy niż np. wygrana Ripleyki czy Alki, bo one nie potrzebują neseserka żeby je wrzucić do walk o Złoto. Fajnie mi się to oglądało. Jestem na "tak". 2. Dominic Mysterio vs. Octagon - tygodniówkowe gówno, wrzucone tu chyba tylko po to, żeby liczba walk na tym PPV nie zakrawała na kpinę. Szkoda strzępić ryja. 3. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - bardzo dobra walka, dynamiczna, z mnóstwem zmian przewag i świetnym rozpisaniem jednej i drugiej zawodniczki. Vala tanio skóry nie sprzedała na tle tak mocno wypromowanej rywalki, plus na koniec postawiła jeszcze swoją kropkę nad "i". P.S. Dziwne miny robi Lira, kiedy gra wkurwioną. -100 do urody kiedy tak dziamga tą dolną półą. P.S.2 Nie wiem, czy to było celowe zagranie, ale totalnie dekoncentrowały mnie gacie Vali. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby ciemne galoty obszyć jasną, cielistą oblamówką, co wyglądało jakby nieopalone dupsko wychodziło jej spod majtasów 4. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - tak jak pisałem w przypadku kobiecego MITB, tego gimmick matchu niemal nie da się spieprzyć i tutaj Panowie także dowieźli. Sporo się działo, a zwłaszcza w końcówce. Dostaliśmy w końcu odwrócenie się Jakuba Wędrowycza od Sikacza, tylko wyszło to w dość mocno heelowym stylu, tak że publika najpierw propsująca Tłuszczaka, finalnie dała całej tej sytuacji dość mieszaną reakcję.  Totalnie spierdolony finisz i zwycięzca. Tam aż się prosiło, żeby Punk lub Piękny uniemożliwili Setnemu zdobycie walizki. Po co Rollkowi neseserek przy jego pozycji i obecnym pushu? Zjebali możliwość wypromowania jakiegoś nowego nazwiska. Samą jednak walkę dość przyjemnie mi się oglądało, chociaż momentami WWE przeginało z tym, że w ringu walczyły tylko dwie osoby (u kobiet rzadziej odwalali takie myki i nie waliło to tak po oczach). 5. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - gówniany main event, gdzie heele przez 80% walki pastwili się nad Yeeti, nie dając mu zrobić taga z Kodeuszem. Końcówka trochę nabrała rozpędu i koloru, ale byłem już tak zniechęcony tym starciem, że tylko odliczałem do końca. Poza tym, wkurwił mnie ten zgrzyt pomiędzy Jachem a Paulinkiem, który był tak mocno z dupy, że najlepszy proktolog by się nie dogrzebał przyczyny Serio topowi face'owie musieli dostać pomoc ze strony Killingsa, żeby to wygrać? Kto to kurwa bookował??? Reasumując - dwie dobre walki MITB i mocne starcie babek vs. słaby zapychacz i zjebany main event. Moja ocena: 3/6  
    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...