Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

DDW (Do Or Die Wrestling) - Dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Na gali było jakieś 40 osób, a z tego co wiem Don Roid powiedział po niej "No more wrestling in Rzeszów"...

 

Z tego co wiem następna gala prawdopodobnie będzie w Gdańsku.

 

Skąd takie info masz? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334206
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    103

  • thejehmes

    69

  • Przemk0

    59

  • Maxi4

    43

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mam kontakt z randomami z DDW xD
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334207
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To powiedz im, że w Wawie to raczej więcej ludzi powinno wpaść ;] No i wspomnij, że jak liczy się publikę to nie liczy się sztabu medialnego, gości z DDW i pana Janusza ;]
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334208
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Czy to tak tylko wygląda, czy jest tylko jeden sektor? A jeżeli tak, to czy tak samo było na poprzednich galach w Rzeszowie? Pytam, bo moja przygoda z DDW skończyła się na Warszawie, gdzie publiczność może nie dopisywała, ale starczyło jej na otoczenie ringu z trzech stron.

 

Czekam na to AM, bo ciekawi mnie, jak wyszło DDW na rozłące z nami. Jeżeli to prawda i z tej 40-osobowej grupy tylko połowa to ludzie, którzy zapłacili za bilety, to można powiedzieć, że stracili 1/3 publiczności i 1/2 zarobków. Statystycznie to robi wrażenie, ale realnie już nie - DDW byłoby w dupie nawet wtedy, gdyby na gali zjawiła się kilkunastoosobowa delegacja Attitude. Bo co to jest 30-kilka osób? Niemniej jednak przy takiej frekwencji nasz brak jest odczuwalny. Roidowi powinno być głupio, że zamiast na jego galę, Polacy wolą jechać kilkaset kilometrów dalej na Węgry.

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334244
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ja bym nie zwalal całej winy na Rzeszów. Zorganizowali 3 gale w tym miescie, zeszli z frekwencji 100 osób na pierwszej do 40. Na 8 nawet zapowiedziano kolejna gale. DDW nie zainteresowało swoim produktem ludzi by wrócili na kolejną. Teraz mieli przyjść studenci i jak widać mieli coś ciekawszego do roboty. Nie zgodzę sie z rzucanym przez wielu zdaniem, że po co DDW robi gale w Rzeszowie czy jakiś wioskach jak by zrobili w Warszawie to by były tłumy. Tylko historia DDW pokazuje, że tak nie było. W stolicy pełną gala było All or Nothing, zgromadziła ona trochę ponad 100 osób. Natomiast gale w Kolbuszowej i Kątach Wrocławskich po 300 każda. Jak dobrze pamiętam promocja w Warszawie ograniczała sie do osiedla w pobliżu Karuzeli i mniejszych portalach. Przy obecnych funduszach DDW ciężko dotrzeć do większej ilości w tym mieście. Dużym problemm jest tez konkurencja. W weekend w Warszawie mamy setki wydarzeń sportowych, koncertów i innych imprez. Ciężko sie przebić DDW, Kowalski woli wydać kasę na kino, które ma na codzień niż na nich. Co innego 10-20 tysięczne miejscowości. Tam wystarczy kilka plakatow, informacja na lokalnych portalu i po kilku dniach wiedzą o tym wszyscy. Gala DDW w takiej miejscowości to wydarzenie tygodnia jak nie miesiąca, więc nawet z nudów niektórzy przyjdą na nią.

_________________

1575893877482df76acc17a.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334246
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 911
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Jeżdżenie po małych miejscowościach, to też nie jest rozwiązanie. Może na galę przyjdzie 300 osób, ale co z tego. Zrobią takich gal kilka i nic im to nie da. Zero rozwoju. Co gala inna publiczność, nie znająca scenariuszy, nie znająca wrestlingu. Daj Bóg, aby była tak otwarcie nastawiona jak w Kątach Wrocławskich, ale jeśli będzie taka jak w Kolbuszowej to tragedia (zero reakcji na wydarzenia w ringu).

 

Postawienie na Rzeszów nie było złym pomysłem. To stosunkowo duże miasto, ale nie naszpikowane aż tak bardzo wydarzeniami kulturalnymi, aby nie dało się przebić. Jednakże produkt się nie obronił, a dodatkowo pokazano środowy palec w stronę środowiska fanów. Efekt widać na ostatniej gali. Zresztą produkt DDW to aktualnie taka polska pierwsza liga piłki nożnej. Chodzić będą tylko fani, bo zwykły Janusz będzie wolał zobaczyć Real vs. Barca (WWE) w telewizji.

 

W dużych miastach (Wawa, Gdańsk, Wrocław itd..) z talentem marketingowym Roida i bez wsparcia środowiska, to może być jeszcze gorzej. Na gale może i przyjdzie 100 osób, ale koszty będą większe i wyjdzie jeszcze większy minus finansowy.

 

Nie chce tego promować jako jedynej drogi, ale moim zdaniem tylko solidny fan base w postaci środowiska fanów wrestlingu (słynne PSW) nadałby DDW sens istnienia. I ten fan base też trzeba odpowiednio budować, nie pojawi się sam. Don jednak myśli, że jest Vincem... a teraz pewnie winę za porażkę DDW zrzuca na "brak klimatu dla wrestlingu w Rzeszowie".

 

:)

_________________

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334264
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wspominacie o dobrych frekwencjach na wioskach, ale zapominacie ze frekwencje ddw tworzylo poprzez zaproszenie druzyny mlodzikow, urzednikow jak to bylo w Katach, a mlodzikow bylo ze 30os i pewnie nie placili. Albo podczepienie sie pod mma, gdzie walczyla lokalna gwiazda i przyszly rodziny,znajomi jak to bylo w przypadku Kolbuszowej. Jakby nie to tp frekwencja bylaby taka jak w przypadku miast wojewodzkich. Na miejscu Ddw sam byl porozwieszal plakaty i dal cene 5 zl na poczatku na zachete, bo ceny za takie cos ludzi odstraszaja. Za 5 max 10 zl jeszcze pare osob z ciekawosci pojdzie. bo ceny maja Wygorowaneny jak na backyard:)

_________________

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334274
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Winą nie jest ani miejsce, ani cena biletu, tylko to, że DDW ma środowisko w dupie. Gdyby bilet był za piątkę, to owszem - ktoś przyjdzie zobaczyć, co to jest, ale czy wróci? Wątpliwe - raczej uzna, że szkoda mu czasu na tak marne show. Piątkę lepiej zainwestować w piwo, a jak się nudzi, to przecież jest internet, więc można pociupać w Fifę na jakimś multiplayerze albo zapuścić serial na Youtubie. Dlatego nie zgadzam się z tezą: mała miejscowość - nie ma co robić - ludzie pójdą na wrestling. Tak, pójdą - ale tylko ten jeden raz. Jedynymi osobami, które wracały mimo wszystkich mankamentów DDW, byli fani. To oni też robili atmosferę, bo Januszami można zapełnić wolne miejsca, ale nie zmusi się ich do krzyczenia, tym bardziej, że oni nie wiedzą co krzyczeć. Pytanie tylko, czy gdyby DDW lepiej żyło ze środowiskiem, to gromadziłoby na każdej gali po 100 osób? I to wątpliwe, bo przecież znamy środowisko. Może faktycznie w Polsce nie ma klimatu na rodzimy wrestling?

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334279
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dostałem info, że za tak błachą informacje moge pomarzyć o karierze pro wrestlera w Europie, więc traktujcie ją jakoś tak ważniej xD
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334287
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

A usunęli cię już z Fejsa? Bo to tam popularna kara. Poza tym spoko - gość, na którego gale przychodzi 20 osób, będzie mówił promotorom w całej Europie, kogo nie bookować :D Ale dobrze wiedzieć, że DDW czyta to forum. Jeszcze dwie gale, frekwencja spadnie do 15 osób (z czego połowa to ciocie i wujkowie) i może ktoś tu przyjdzie na kolanach: Panowie, popełniliśmy błąd.

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334294
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeszcze nie usunęli hehe. Dobrze prawisz, po co udawać wrestlera światowej klasy z "honorem" skoro przez ten cały honor traci się pieniądze i popularność. Trzeba odróżnić honor od braku talentu promotorskiego. DDW nie będzie istnieć bez wsparcia PSW. Załoze się, że to wsparcie by otrzymali gdyby o to po prostu poprosili i schowali sobie swój profesjonalizm w kieszeń, skoro na naszych galach backyardowych jest więcej ludzi + telewizja.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334304
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dobra łapcie posta, bo Niko się nie da cywilizowanie przerwać (propsy dla Schoopa, że mu się czasem udaje). Post będzie długi, bo myślałem, że będzie łatwiej mi się wbić "między" Niko i tu tylko pouzupełniam rzeczy. Wyszło jak wyszło.

 

Ogólnie po odliczeniu staffu, dziennikarzy (jacyś byli jednak O_0) i pana Janusza (swoją drogą fajny człowiek jak z nim wymieniłem kilka słów) było jakieś 15 osób, czyli mniej więcej tyle ile leci od nas do Budapesztu. Także Dwayne nie podpisuj kontraktu na Fast 9, bo DDW oferuje lepszy sukces kasowy :D

 

Zanim wejdę w szczegóły należy zdefiniować słownik używanych pojęć ;] Jak będę wspominał, że coś tam było dobre, przyzwoite itp. to należy wziąć poprawkę na to, że poziom tego i tak był gdzieś między żuczkiem a gównem.

 

Należy wspomnieć, że wzięli pod uwagę posty z sugestiami co zmienić w DDW (wyszukajcie choćby mój sprzed dwóch tygodni w temacie o AM) i faktycznie ostatnimi czasy "zmieniło się". Swoją drogą osobę, która przekazała treść mojego posta Donowi (lub osobie odpowiedzialnej za to coś) wysłała mi pw, może dojdziemy do jakiegoś tworu, który polepszy frekwencję na galach :)

 

No, ale przejdźmy do sedna sprawy. Tym razem postawili barierki oddzielające fanów od "profesjonalistów". Początkowo myślałem, że to dlatego, żeby Niko (znowu) czegoś nie wywinął, ale hej! Przecież wszyscy wiedzieli, że nie ruszy dupy na galę. Potem zaświtało mi, że może to dlatego, żeby rozwścieczeni fani nie domagali się za pomocą siły fizycznej zwrotu za bilety, ale teraz z kolei jacy fani? Nie widziałem żadnego.

 

Gala powitała mnie prośbą o przesiadkę z sektora B do sektora A, co wywołało u mnie lekki uśmieszek ;] Na wstępie dostaliśmy konferansjera, który znowu zapomniał włączyć mikrofon, co wywołało lekki śmiech na sali.

 

Pierwszą walką było starcie Kaszuba z Luksusem. Nie potrwało długo, bo wpadł Piękny i zaczął obijać owych panów kijem kendo (właściwie to listewkami sklejonymi białą taśmą - przynajmniej tak to wyglądało). Po czym wygłosił promo. Nie było złe gadał coś o głoszeniu miłości itp., w międzyczasie ogłosił się królem polskiego wrestlingu.

 

Potem rozpoczęła się właściwa konfrontacja Pięknego z Robertem Starem. Pobili się chwilę, jakiś super akcji nie było, ot solidna (patrz wstęp do postu) walka. W pewnym momencie Kawaler zaczął obijać kijem Roberta i skończyło się na dq. Wpadła połowa "jobberki" (jakkolwiek to nazwać) na ratunek wcześniej obijanym. W tym znalazł się Kamil Leśny (podobno propsowany na Att. Ja tam nie wiem :D), który wygłosił soczyste promo. Uwaga cytuję: "Weź ich nie bij, przestań". Chwilę później został obity tym samym kijem (który pojawi się jeszcze w dalszej części opowiadania, więc fanbase Kija Kendo, który się narodził podczas AM może czytać dalej ;]) i został namaszczony przez Pięknego na swojego ucznia (tak Piękny Wizażysta namalował Leśnemu te dwa paski na oku). Nie wiem czy to będzie tag team, stajnia czy don wie co.

 

Kolejną walką było Battle Royal. Jak zwykle dostaliśmy "lokalnych jobberów" + Straceńca i Biankę. Motyw przewodni #BrawoBianca. Po wyrzuceniu za ring zaczęła kicać na jednej nodze do tylnego rzędu i ostentacyjnie podniosła tą "nieskażoną dotykiem maty" nogę trzymać na krześle. Swoją drogą powinni jej dać krzesło gdzieś bliżej ringu, bo wszyscy mieli na nią wyjebane. Ostał się jeden w ringu i ostentacyjnie zaczął się drzeć: "I kto wygrał?". Wtedy moja duma smarta nie wytrzymała i odkrzyczała: "Bianca". To był jedyny raz kiedy zakłóciłem relację obserwator-obserwowany. Warto odnotować, że ten ukrainiec co jest w ichnim rosterze fizycznie prezentuje się dobrze i może robić za "powerhouse'a".

 

Następnie była walka Klarys vs Damian Dunne. Walka solidna, Damian dużo "integrował" się z publiką. (co chwile odkrzykiwał na "selfchanty" DDW) przerywał walkę z "Polską B" i podchodził do płotków coś odkrzyczeć. Ogólnie Irlandczyk na propsie (w przerwie jak z nim wymieniłem kilka zdań to mówił z sensem jakby co, coś w stylu Renegade'a z ostatniej gali). Wygrał Klarys po jakimś subbmisionie, nawet nie wiem co to było.

 

Po przerwie dostaliśmy promo weemena, pierdolił coś tam, odniósł się do tego, że król jest tylko jeden (kurwa, jakbym dodę słyszał - w sumie rozmiar cyca ten sam). Walka jaka była taka była. Ogólnie słabo, ale tak to bywa w mix tagu. Zaskoczyło mnie, że Aurora wyskoczyła z narożnika (trzecia lina) poza ring. Walka skończyła się po uderzeniu Kamila kijem (mówiłem, że jeszcze będzie ;P) przez Pacjenta i przypięciu (pozdro Niko) przez Aurorę.

 

Pan Janusz wpadł na ring przywitał się z fanami, stwierdził, że to nie chodzi o niego, ale o galę DDW 9 i najlepszego wrestlera w Polsce. Uwaga szoker dla tych co się znają. Nie był to ani Damian Dunne (technicznie był wtedy w Polsce), ani o Kamila i Pięknego. Oczom gawiedzi ukazał się przybyły z pod samiuśkich tater Jędruś Bułecka.

 

Potem rozpoczęło się starcie twarzy fedki i Straceńca. Ogólnie Terry wypadł lepiej niż na ósemce, ale nadal szału nie było. Poznęcał się nad nogą górala. Niestety ten jakoś zebrał siły w nodze i jebnał finishera. End of story.

 

W walce wieczoru na "wywanie" Dona odpowiedział Mateusz Kowalski. Walka była chyba najlepszą na gali, ale to tylko moje odczucia. Zaczęli wolno, potem się rozkręcili i w ruch poszły płotki, krzesła. Ogólnie akcje, które widzimy podczas starć no dq w WWE (chodź poziom oczywiście nie ten). Przy okazji chciałbym się poskarżyć na Dona. Jaki trzeba być chuliganem, żeby przestawiać krzesła na widowni!! I to jeszcze używając pleców innego człowieka?!?!?! Nie spotkałem się z czymś takim na żadnej profesjonalnej gali wrestlingowej na świecie!!

Wygrał Don przez suba, ale albo to był botch, albo nie miał zakładać donakondy (cholera, brzmi to jak wycięte z pornosa).

 

Martwi mnie to, że prawdopodobnie w jednym z najlepszych dostępnych terminów w Rzeszowie nie udało się wypełnić w jakikolwiek sposób "sektora". Tydzień przed świętami, kiedy zdecydowana większość studentów jeszcze jest w Rzeszowie to najlepszy czas na takie występy. Niestety 3 piwa > faceci w gaciach. 20 zł ulgowy/studencki, 30 zł normalny, 40 za pierwszy rząd to "nieco" za dużo.

Dobrze, że coś idzie do przodu, dobrze, że łapią podstawowe zasady (klient nasz pan), szkoda, że tak późno i po spaleniu wielu mostów. Myślę, że jakby zlot odbył się teraz a nie w sierpniu, to większość z nas była by bardziej zadowolona z gali.

 

Jak macie jeszcze jakieś pytania dotyczące gali czy czegokolwiek to piszcie. Postaram się na nie odpowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334320
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 911
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Dzięki za relację, bo na N!KO show ciężko było się czegoś dowiedzieć :P

_________________

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334325
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dzięki za relację, bo na N!KO show ciężko było się czegoś dowiedzieć :P

zostałem zaskoczony negatywną energią od Niko ;] Co ja chciałem powiedzieć, że nie było tak źle to on zaraz zaczął swój wywód na temat "z szamba nie zrobisz perfumerii". No, ale teraz jestem w stanie docenić to co Shoop robi tam :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334327
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Dostałem info, że za tak błachą informacje moge pomarzyć o karierze pro wrestlera w Europie, więc traktujcie ją jakoś tak ważniej xD

 

Zrób im na złość, ruszaj trenowac do innego kraju i bądź "większy" od ich gwiazd (a to jakieś bardzo trudne nie będzie) ->

 

Dzięki za relację, bo na N!KO show ciężko było się czegoś dowiedzieć

 

BS! Dowiedzieliśmy się, że Piękny wpadł z Kendo Stickiem.

_________________

50608915156a3743c1fa34.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/15638-ddw-do-or-die-wrestling-dyskusja-og%C3%B3lna/page/59/#findComment-334335
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MissApril
    • MissApril
    • MissApril
    • MissApril
    • MattDevitto
      Też mi trochę ten timing nie pasuje, bo z Takeshty jako mistrza nic nie wycisnęli, jednak tak jak piszesz historia pisze się tutaj sama. Jak chcą kogoś wypromować na już to lepszej okazji nie będzie, a Yota wydaje się, że jest do tego idealnym kandydatem. Obecnie nie widzę lepszej postaci w rosterze biorąc pod uwagę wiek czy doświadczenie. No właśnie, ale tak jak już pisałem wyżej przy obecnym produkcie New Japan wydaje się to aż za idealne. Do tego na pewno będą chcieli mocno promować galę w US
×
×
  • Dodaj nową pozycję...