Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

DDW (Do Or Die Wrestling) - Dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 901
  • Reputacja:   22
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Moja opinia w plusach i minusach :

 

+ Generico vs Kovac (Cała walka bardzo zgrabna, dodatkowo wykorzystali nasze krzesełko, no i Generico świętował z naszą flagą)

+ Atmosfera i dużo chantów (Następnym razem zorganizujemy się pewnie jeszcze lepiej i postaramy pociągnąć za sobą resztę publiki. Dzięki dla wszystkich, którzy chantowali z nami)

+ Mało WeeMana

+ Andrzej Supron zbierający pop od nas mimo iż większość raczej ma negatywnie skojarzenia z jego komentarzem i współpracownikiem przy mikrofonie. (chant: Andrzej Supron bez Boryssa wymiatał).

+ Finał Battle Royal był naprawę kawałkiem dobrego wrestlingu mimo iż został zrobiony przed osoby dla których był to jeden z pierwszych oficjalnych pojedynków. Gadałem z "Christiano Ronaldo" (przedstawił mi się ale nie pamiętam jak się nazywa) na piwie później i mówił iż to był jego dopiero drugi oficjalny pojedynek.

+ Roid zrehabilitował się za odwołanie gali w Stodole.

+ Moonsaulty Lanny Poffo, szkoda tylko że nie zrobił Leg Dropa który wywoływaliśmy.

+ Możliwość spokojnego pogadania z Generico, Poffo.

+ Kovac z nami na piwie (ale to też minus o tym niżej)

+ Cena 10zł bardzo mała powiedzmy promocyjna jak za możliwość zobaczenia Generico. Z drugiej strony patrząc na długość gali to może i ta cena była odpowiednia.

 

 

- Nieco krótka cała gala, szkoda iż adepci nie zrobili normalnej walki. Rozumiem sens zaznaczenia iż Supron jest kilerem po którego ciosie się nie wstaje, ale później jednak mogli zrobić normalną walkę. Sam Ronaldo wspomniał iż jego walka też była mega krótka i to go zdziwiło, że ledwo się zaczęła a już sam stał na ringu z swoim ostatecznym przeciwnikiem.

- Dlaczego nikt nie podał iż walka Roida z Poffo to 2 from 3 falls match, albo zrobił to cicho?

- Dlaczego nie przedstawiono osób które wystąpią w Battle Royal? Czy Kovac nie mógł wejść przed tą walką i przedstawić swojego ucznia mówią iż rozwali innych tak jak on Generico w main evencie?

- Kovac nieco zbytnio cwaniakował na after party z tym piwem.

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    103

  • thejehmes

    69

  • Przemk0

    59

  • Maxi4

    43

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  600
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie mowie o wpieprzaniu sie. Moim zdaniem taka gala byla okazja do spotkania sie, rozmowy, nie tylko na forum. Na przyklad Archonus - nie byl z nami na zlocie, ale siedzial kolo nas ze swoja ekipa. Pogadalismy, pokrzyczelismy razem, potem kazdy poszedl w swoja strone - wiec jednak mozna :)

 

No raczej :D przyciagnalem kumpla z jego panna - byli bardzo zadowoleni :)

 

 

Co do Vaclava, to szkoda iż przesadził z piwami i nie mógł obejrzeć gali. Nie uważam aby narobił jakiegoś super wstydu.

 

 

 

Pewnie duża w tym zasługa ludzi - w tym miejscu pozdrawiam archonusa, który był jedyną osobą spoza zlotu, którą poznałem ;).

 

Takze , pozdrawiam :D Zacnie bylo sie poznac :)

 

Faktycznie szkoda, że Don Roid nie pozwolił nam - mnie i Grimowi - wejść na ring, ale to nie koniec świata. Generico wziął ode mnie krzesło, więc widzę mój wydatny wpływ w pokonanie Kovaca ;). Po walce z każdym można było zamienić parę słów i to na pewno duży plus.

 

Ja tez mam wplyw bo to ja sie pierwszy wydarlem Use the chair i podalem je do przodu:D

 

 

Na YT jest już battle royal. Patrząc, skąd kręcono (widać plecy Maxiego, LA, Ravena) obstawiam, że wrzucił ten film Archi (archonus), albo ktoś z jego ekipy :)

 

 

Dobrze zes zgadl :D

 

Ciekawe czy Vaclav bedzie pamietal jak z nim gadalem po gali :twisted:

 

 

Ja powiem tak :mialem sporo obaw czy publika da rade , czy wszystko wyjdzie itd itd .Obawy padly trupem po paru minutach i juz wiedzialem ,ze bedzie zajebiscie - byl totalny czad , smiechy i super zabawa . Ja przyznaje szczerze i wisi mi co kto powie - mimo tylu gal obejrzanych przeroznych fedow wkrecilem sie jak maly dzieciak , takze zdarlem gardlo na chantach , fotki z El Generico i Lannym sa , DVD zakupione i podpisane :)

Podsumowujac - niewazne jakie i ile gal jakich federacji zalicze na zywo w przyszlosci , tej nie zapomne nigdy :)

Scorpion Death Lock

  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niestety, jak dla mnie kompletnie nie zagrała publiczność.

 

Po pierwsze, była na maksa jednostronna. Ja rozumiem, że jak wchodzi Cena to amerykańskie dzieci krzyczą "jeeee", a jak wchodzi Orton, to krzyczą "buuuuuu". Ale jak się nie jest kompletnym markiem, to chyba można aplauzować także wtedy, kiedy fajną akcję wykonuje heel? To jak dla mnie pierwszy minus.

 

Po drugie publika była ospała, i praktycznie zdominowana przez jedną grupę, która chantowała jakąś własną agendę, pod którą ciężko było się podłączyć. Dopiero kiedy druga strona miała odpowiadać, coś się ruszyło.

 

Zauważ, że na gali były osoby, które z ciekawości przyszły na wrestling, bo widzieli w tv rawa albo smacka. Pewnie jeszcze znajomi adeptow byli , ktorzy nie koniecznie podzielaja pasje adeptów. Nie wszyscy chcą krzyczeć na gali. Jak dla mnie 30 % osób chantujących to nawet dobry wynik. Będąc na rożnych wydarzeniach sportowych czy to piłkarkich, koszykarkich czy innych ludzie przychodzą po prostu obejrzeć sport czy show w przypadku wrestlingu. Takie osoby ożywają jak zaczyna się coś ciekawe dziać. Podobnie było na DDW. Pierwsze dwie walki nie wywoływały zbyt duzych emocji. Do tego w battle royalu nie wiadomo było kto walczy i jakby nie mówić cięzko było chanty, ale dalismy radę i nie było cicho. Choć niektóre chanty pewnie nie zrozumiałe dla innych były jak te z Vaclavem.

 

 

Reprezentacja Attitude krzyczała:

"Gdzie mutacja?" - chant niepodłączalny, bo nie bawi mnie to, co bawi forumowiczów, czyli nabijanie się z kogoś, kogo się nie lubi, pisałem to już. Poza tym, pisałem także, że jest to już stare i nowe i zabawne było galę temu.

"Wypierdalaj" - czego nie będę krzyczał, bo mój poziom kultury osobistej jest ponadto.

"Gdzie jest Vaclav" - bo nie chcę znać lokalizacji, w której przebywa.

"You suck dick" - nie będę krzyczał, bo wali prymitywem na kilometr.

 

Reprezentacja Attitudenie krzyczała:

"Let's go ktośtam". A powinna, wtedy na pewno bym się podłączył.

"This was awesome" tak często, jak powinna.

.

 

Kovac zaczłą odpowidać na "you suck dick" i prowakował publikę często używając ostrych słow. Jak widać DDW daje przyzwolenie na takie chanty a nawet sama je stosuje. Podobnie było z tym cytowanym przez ciebie zdaniem Poffo. Jakby nie było bardzo kontrowesyjnych. W większości federacji indy w USA chanty z fuck , suck są często stosowane. Na razie widać DDW to odpowiada i nie mają zamiaru wychowywać fanów jakiś apelami. Pytanie czy mozna obyś się bez "wypierdalaj" ? Pewnie tak, ale pod wpływem emocji i prowokacji wrestlerow poleci kilka takich chantow.

 

Blizz napisał/a:

 

Przykro mi, ale przecież nawet nie wiem kto jest kim. Ani ja nie znam Was, ani wy mnie, z forum nawet. Losowo nie będę chodził i się przedstawiał. Poza tym takie wpieprzanie się między wódkę a zakąskę nie jest IMO specjalnie fajne. Nie wydaje mi się, żeby zgranej grupie były do szczęścia potrzebne inne osoby.

 

 

Nie mowie o wpieprzaniu sie. Moim zdaniem taka gala byla okazja do spotkania sie, rozmowy, nie tylko na forum. Na przyklad Archonus - nie byl z nami na zlocie, ale siedzial kolo nas ze swoja ekipa. Pogadalismy, pokrzyczelismy razem, potem kazdy poszedl w swoja strone - wiec jednak mozna

 

Trzeba następnym razem jakoś się umówić przed galą jakieś 15 minut by się przywitać z tymi co przyjechali na samą gale. Podobnie jak na drzwiach otwartych nawet nie wiedziałem, że osoby z forum przyjechały gale. Można się przywitać, zamienić z kilka zdań. Trzeba trochę odwagi by podejść do takiej grupy. Jak przyjechała starsza gwardia pod gitare. To z LA, Brejverem i luki przywitalismy się, ale od razu do rozmowy się nie zabraliśmy z nimi.

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  12
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.08.2009
  • Status:  Offline

Blizz, z zaszokowaniem przeczytałem twoje komentarze co do publiczności. Zdarłem sobie praktycznie gardło na tej gali... jak tylko był kawałek ciszy to zaczynałem jakiś chant. Tak więc twoje malkontenctwo odbieram jako niezły policzek w twarz

 

Zupełnie niepotrzebnie. Nie twierdzę, że przedstawiciele tutejszej społeczności byli cicho, tylko że publiczność generalnie była ospała. Wszystko, co napisałem, jest prawdą. Był to trzeci raz kiedy byłem na DDW, było najwięcej ludzi, ale za zwiększaniem się ilości osób nie idzie zwiększenie siły dopingu. Stwierdzam po prostu fakt. Mój przytyk co do disu poffo też jest poparty argumentem. Doping po lewej stronie sali w szczytowych momentach łapało 8-10 osób. Lipa.


  • Posty:  5 901
  • Reputacja:   22
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mój przytyk co do disu poffo też jest poparty argumentem.

 

Co do tego wiersza to niestety nie dosłyszałem końcówki dobrze, bo fakt był to bardzo niskich lotów diss.

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  27
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2006
  • Status:  Offline

Doping po lewej stronie sali w szczytowych momentach łapało 8-10 osób. Lipa.

Trochę wiary w ludzi :) Jak sam zauważyłeś na każdej imprezie DDW jest troszkę lepiej, więc bądźmy cierpliwi. Ważne, że chociaż te 30% osób chantowało (włącznie z moją skromną osobą i moją lubą) co tworzyło niepowtarzalny klimat. Taki jaki być powinien. Osobiście nie mogę się doczekać kolejnej gali DDW.

 

Co do zapoznawania się z fanami, jak już mówiłem żałuje, że nie zdążyłem się jakoś z wami przywitać i zapoznać osobiście. Może na następną galę powinniśmy się umówić na jakiś "znak rozpoznawczy" żeby było wiadomo kto jest z forum :P Chociaż Vaclava teraz to wszędzie poznam lol.

 

No i wznawiam apel, żeby na kolejnej gali zrobili jakieś oficjalne after party, właśnie żeby fani mogli się integrować i w ogóle.

11917187754ad8d81c6f476.jpg


  • Posty:  600
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mój przytyk co do disu poffo też jest poparty argumentem.

 

Co do tego wiersza to niestety nie dosłyszałem końcówki dobrze, bo fakt był to bardzo niskich lotów diss.

 

A to jest nas dwoch bo szczerze mowiac to tez tego nie slyszalem .

Scorpion Death Lock

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wiem, że to nie posunie dyskusji do przodu, ale ja tego też nie słyszałem. Co ciekawe, wszyscy siedzieliśmy obok siebie. Diss na żenującym poziomie, ale tak czy siak Poffo byłby w walce z Roidem odbierany przez nas jako face.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Ja Tez niesłyszałem tego wiersza :evil: bardzo skurwysyński nie ma co ukrywac. To jest przekroczenie granicy, szkoda ze nie słyszałem, bo miałby odemnie chanty bardzo chamskie i miałbym w dupie czy mnie ktos wyrzuci.

Archonus fajnie było że sie odezwaliście, szkoda ze nie przyszliście na zlot, pozdrawiam.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  27
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2006
  • Status:  Offline

Jak gadałem później z Poffo to powiedział mi, że to był tani heat więc był świadom tego raczej. Ponadto zapewnił mnie, że nie ma takich poglądów, szczególnie, że jest w połowie żydem :) Polska też mu sie spodobała i chce zwiedzić Kraków między innymi. :)

Ja wiersz zrozumiałem i słyszałem więc w walce wspierałem Roida.

11917187754ad8d81c6f476.jpg


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2008
  • Status:  Offline

Teraz na to wygląda, że połowa sali nie słyszała końca wiersza. Ja sam utknąłem gdzieś przy "(...) refuse to learn." Dziwny zbieg okoliczności :P

5944677854b349bd3406ba.png


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nic dziwnego, że nie słyszeliśmy, u nas chant szedł non stop :)

Druga sprawa, że końcówkę powiedział trochę niewyraźnie, jakby wolał, żebyśmy jednak nie dosłyszeli :D


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja tylko uslyszałem, że nie chce się nauczyć polskiego, ale powodów już nie. Może jest to tani heat, ale zdecydowanie to jest za kontrowensyjny temat. Dobrze, że za dużo osób tego nie usłyszało, bo do końca gali byłby spory niesmak.

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  600
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zgadza sie , tak naprawde lepiej wlasnie iz wiekszosc nie slyszala bo odpowiedzi z tlumu skwasilyby atmosfere .

 

Street brak moj na zlocie to wina wlasnie mojego kumpla , musial przewiez rzecz akurat w tych godzinach i nie dalo rady inaczej . Nie boj zaby nadrobimy :D

Scorpion Death Lock

  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2008
  • Status:  Offline

Druga sprawa, że końcówkę powiedział trochę niewyraźnie, jakby wolał, żebyśmy jednak nie dosłyszeli

 

Coś w tym jest, pewnie chciał uniknąć wielkiego heatu i wyzwisk do końca gali od mniej obeznanych ludzi :P

5944677854b349bd3406ba.png

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 20 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Lubię to
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 851 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #279 Data: 05.02.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: College Park, Georgia, USA Arena: Gateway Center Arena at College Park Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone, Don Callis & Mariah May Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Meet & Greet Fight In February Data: 04.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Next Step Game 2025 Data: 05.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Kaczy316
      Ja bym widział ten pojedynek o WHC, tu aż się prosi o dodanie tego tytułu w tle.   Tu bym widział w takim wypadku Jey vs Cody, Jey vs Cody ma jakieś podstawy w przeciwieństwie do Cena vs Cody gdzie na miejscu Kodeusza mógłby być ktokolwiek i podstawa byłaby taka sama "JADĘ PO 17 TYTUŁ ULALA! ZABIORĘ MAIN EVENT KOMUŚ UTALENTOWANEMU ALBO OSOBIE, KTÓRA MIAŁABY SENS W TEJ WALCE!" Cały czas jestem hejterem tego pojedynku, jak jeszcze w styczniu bym powiedział, że niech Cena sobie wygra EC i zawalczy z Kodeuszem tak teraz jestem zdecydowanie na nie, gość, który do RR pokazał się raz, jedynie, żeby zapowiedzieć udział w RR Matchu miał wygrać RR......teraz nawet na tygodniówkach się nie będzie pojawiał do EC, bo mógł sobie powiedzieć, że wejdzie do EC, Triple H mu polizał rowa i powiedział, że za zasługi wejdzie do EC, to ja za zasługi bym widział jeszcze Rica Flaira, Hogana, Undertakera, HBK i Goldberga w tym EC PRZECIEŻ TOĆ TO LEGENDY! Przepraszam wymieniłem potencjalnych zwycięzców przyszłorocznego RR Matchu u kebabów, a wracając do Lidera Cenation po tym co odwala teraz, że zamiast być w drodze do WM, bo to jego ostatnia to ten lata sobie po zdjęciach do filmów i na plany ogólnie  to ja podziękuję za taki udział Ceny w drodze do WM, niech se będzie w main evencie, ale Evolve co najwyżej, nie wiem no mam szczerą nadzieję, że w to nie pójdą, a Cena dostanie Logana Paula, Logan vs Cena i Jey vs Cody to dwa Money Matche, lepsze takie niż jeden Cody vs Cena prawda? To już Rock potrafił sobie grafik ogarnąć i docisnąć całą road to WM w zeszłym roku i wyglądało to przekozacko, że nikt nie miał problemu, że jest w ME WM 1 dnia, a Cena zrobi to co Rock mógł zrobić w zeszłym roku, przyjdzie i zabierze ME WM jednego dnia komuś nawet się nie pojawiając, po prostu przyjdzie, wygra jedną walkę, bo będzie w niej dlatego, że jest Wielkim Johnem Ceną, ale to jest tiltujące, dawno się tak nie zirytowałem, chyba od czasu WM 38, gdzie z niczego Lesnar sobie powrócił, wygrał 2x WWE Championship w przeciągu 2 miesięcy, wygrał RR i Main Eventował WM, nie wiem no Cena, który powraca, nie występuję na tygodniówkach ani walk nie robi jest dobry i może main eventować WM ku ucieszę fanów, ale Charlotte, która chociaż wykręci kozacki pojedynek nieważne czy to z Tiff czy Rheą i jeśli przegra to wypromuję fest taką Stratton to już BLEEEE, BO ONA NIE POTRZEBUJĘ! NIKT JEJ NIE CHCĘ! Dla mnie to dramat co się odwala, bo mamy analogiczną sytuację w dywizji kobiet, z tą różnicą, że Charlotte się pojawia i nie zdycha po wykonaniu jednego finishera i ciekawe jest to, że jak Kodeusz go pokona....to totalnie nic tym nie zyska, Cena będzie wtedy kolejnym rywalem, który został odbębniony i tyle, dalej liczę na Jey vs Cody, Punk vs Cody albo najlepsza możliwa opcja czyli Cody vs Orton, skoro KO idzie na Samiego, to nie dostaniemy chyba KO vs Orton na WM, a Orton powinien się pojawić na tej gali, więc może jednak się zdecydują na Rhodes vs Orton obyyyyy.
    • HeymanGuy
      WWE NXT - 04.02.2025 Stephanie Vaquer vs. Jacy Jayne: Solidne otwarcie gali, ale bez fajerwerków. Vaquer, odkąd wpadła do NXT, robi robotę i tu też błyszczała, ale Jayne nie odpuszczała. Z początku szło w stronę technicznego starcia, ale Jayne dorzuciła parę solidnych kopniaków, które wyglądały, jakby faktycznie mogły zaboleć. Superplex Vaquer? Wyglądało kozacko, ale nagle Jayne dostała dodatkowego paliwa, co trochę rozwodniło całą narrację walki. Potem mieliśmy klasyczny numer z nieudaną interwencją – Nyx miała pomóc, ale tylko zaszkodziła. Trochę chaotyczne zakończenie, ale wynik nie budzi wątpliwości – Vaquer dalej dostaje mocny push i dobrze, bo ma papiery na coś więcej niż nawet sam szczyt NXT. Wszystko fajnie, ale kolory strojów panie mogły inaczej zgrać, bo wyglądały jakby były w Tag Teamie. Channing Lorenzo vs. Ridge Holland: A to akurat było dość szybkie i konkretne. Stacks od razu rzucił się na Hollanda, ale w sumie to chyba tylko go wkurzył, bo Ridge zrobił z niego swoją osobistą szmacianą lalkę. Shawn Spears oglądający z góry może oznaczać, że budują jakąś historię, ale na razie nie wiadomo, czy to coś więcej niż zwykły tease. Najlepszą częścią tej części show i tak był Fandango przy mikrofonie.! Po pierwsze, szok, że w ogóle się pojawił (dziękuję kooperacji NXT-TNA), po drugie, roast młodego Pillmana za jego "namalowane" włosy – 10/10. Sol Ruca i Zaria vs. Gigi Dolin i Tatum Paxley: Nie będę ściemniał – średnie to było. Ruca i Zaria w duecie? Brzmi spoko, ale momentami wyglądało, jakby nie do końca wiedziały, co chcą zrobić jako team. Zakończenie trochę z czapy, ale niech im będzie. Ruca i Zaria wygrały, co oznacza, że pewnie będą teraz dostawać więcej czasu antenowego, no powiedzmy. Ruca czasem wygląda, jakby zapominała, co ma robić. Jej jednym z większych plusów (o ile są jakieś inne) to moment w którym czysto trafi finisherem, wygląda to przekozacko. Kelani Jordan vs. Karmen Petrovic: Po drodze omówię segment z Bayley, Perez i Giulią. Bayley próbuje być głosem rozsądku, ale kto by jej słuchał? Charlotte się pojawia, robi lekki teasing na NXT Title – czy ktokolwiek w ogóle w to wierzy? Na to wszystko odpowiada Cora Jade, napada Bayley kijem i ucieka – okej, przynajmniej coś się dzieje, Cora wygląda coraz solidniej, a zaczynałem myśleć, że już nic z niej nie będzie w WWE. Dobra, wracamy do walki. Petrovic kontra Jordan, obie wypadły okej, jest jakieś budowanie historii z Jaidą Parker i w sumie nic poza tym. Jordan zaczyna pokazywać heelowe zagrywki i wygląda na to, że może być z tego coś ciekawego. Jordan wygrywa przez poddanie, ale nie chce puścić chwytu, więc sędzia odwraca decyzję. No dobra, WWE, przynajmniej próbuje robić coś innego, dawno w sumie tego nie widziałem. Lepsze to niż DQ z dupy. Heelowa Jordan? To może być ciekawe. Poza tym wnoszę o petycję, aby więcej workerów w WWE pojawiało się z ostrymi narzędziami na galach - jakieś Kraków Style, czy coś. Tak całkiem serio to nawet podobał mi się motyw Drew z mieczem i teraz Karmen. Dlaczego nikt nie wpadł na to, aby Katana Chance biegała z Kataną? Idąc takim tokiem rozumowania SCSA musiałby mieć przy sobie Zimny Kamień. shante Adonis ratujący Petrovic – szykują jakiś wątek romantyczny? Brakuje mocnego wątku w WWE na tym tle - wolałbym to zobaczyć w MR, aniżeli w NXT. Oba Femi i Trick Williams vs. A-Town Down Under:Main Event i klasyczny motyw "mamy mistrza i partnera, którzy się nie dogadują". Williams i Femi zamiast się skupić na rywalach, więcej uwagi poświęcają sobie nawzajem, nic nadzwyczajnego. Trick dostaje porządny oklep przez większość walki, aż w końcu Femi wraca i zaczyna siać zniszczenie. Typowy schemat tag team matchu, ale działa. Niespodzianka? Eddy Thorpe wbija i obala Tricka pasem, co kosztuje go walkę. A co robi Femi? Spokojnie sobie idzie, bo co go to obchodzi. Dla jednych może to być mocny teasing heel turnu, dla mnie zalatuje nonsensem, ale może się to jakoś wyjaśni. Waller z Theorym to duet, który powinien mieć więcej czasu na RAW albo SD. A najlepiej by było, jakby panowie rozeszli się w swoje strony, dla jednego i drugiego, nie służy im już ten duet. Femi jak totalny badass – zero emocji, zero reakcji, po prostu odchodzi - nie wiem co o tym myśleć. Gala nie była zła, ale nie była też czymś, co trzeba zobaczyć. Chyba najlepszym wydarzeniem był powrót Fandango. WWE dość dobitnie stawia na współpracę z TNA i to może przynieść ciekawe efekty, szkoda tylko że na razie w samym NXT poza małymi wyjątkami na RR. Coś było tu jednak dziwnie znajome – brakowało konkretnego punktu zaczepienia. Wszystko miało sens w kontekście storyline’ów, ale brakowało czegoś, co rozwaliłoby system.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...