DDW (Do Or Die Wrestling) - Dyskusja ogólna

[kr3cik-bmc]

  sixter napisał(a):

Panowie od DDW : przeproście się z Attitude, rozwińcie o Wrestlefans bo inaczej skończycie jak generał ZOD.

Ostatni w DDW gasi światło ;]

[Vaclav]

Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza dla naszej fedki, prezes Roid Don. Ciągle pracuje! Wszystko zabookuje i jeszcze inni, niektórzy z internetu, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes DDW! Niech żyje nam!

 

Aż żal patrzeć, że przez dumę jednego człowieka upada projekt, który kiedyś mógł przynieść korzyści i radość dla całego PSW. Szkoda, że najwyraźniej podzielą los TBW. Niby przyroda nie znosi próżni, ale jak DDW zakończy swój żywot, to wszelkie wrestlingowe życie w tym kraju będzie na poziomie backyardowych fedek.

[kr3cik-bmc]

  Vaclav napisał(a):

jak DDW zakończy swój żywot, to wszelkie wrestlingowe życie w tym kraju będzie na poziomie backyardowych fedek.

Które mają większy fanbase i większą otoczkę medialną

[SixKiller]

Holyshit, fajnie, że rzuciłeś na to okiem. Te języki to pewnie dlatego, że podstawowym zajęciem Roida jest właśnie nauczanie angielskiego.

[VebVe]

Vaclav, skończyć jak TBW czyli jak? TBW akurat zrobiło więcej dla Polskiego wrestlingu niż wam się wydaje. Nie dość że zrobili porządne gale z dużą frekwencją i gwiazdami z całej Europy czyli coś na poziomie o którym DDBackyard może pomarzyć to jeszcze wspierają chłopaków z Polskiej sceny. Przecież Ring TBW jest w WKSW, a WKSW póki co odnosi dosyć spore sukcesy. Wystarczy popatrzyć na oglądalność na youtube i rosnący fanbase. TBW to nie ta sama liga co DDbackyard. I co warto podkreślić za TBW nie stały gówno warte słowa o jedynym w Polsce i to zajebiście profesjonalnym wrestlingu. To co zapowiedzieli to zrobili. Nikt nie mówił o stałej federacji.

[Juveninho]

Obejrzałem zdjęcia z gali i na jednym z nich pojawiła się nieznana mi facjata. Myślę sobie - to jakiś adept? Tak dobrze (jak na warunki DDW) zbudowany? Dopiero po chwili skojarzyłem pana z angielskiego Niedźwiedziego wrestlingu - Damien Dunn i wszystko jasne. Bo i skąd wypukła klata w DDW (poza faktycznie Ukraińcem)?

[SixKiller]

VebVe, ale zwinęło manatki - i to każdego, kto nie interesuje się backyardem, interesuje najbardziej. Fajnie, że WKSW dostało ring, fajnie, że były profesjonalnie wyglądające gale, ale stwierdzenie "nikt nie mówił o federacji na stałe" jest śmiechu warte. Jak się wchodzi na rynek, to po to, żeby na nim być, a TBW się to nie udało. Kropka. Fajnie, że pomogli backyardowcom, niefajnie, że DDW nie pomaga, no ale hej - porażka jest porażką.

[-Raven-]

  VebVe napisał(a):

i gwiazdami z całej Europy

 

Sorry, ale jeden El Generico, na jednej gali DDW wciągał nosem (star-powerem) wszystkie te europejskie gwiazdki, o których wspominasz. Powiem więcej - Legend tez je pod tym kątem wciągał.

[Przemk0]

Na stronie TBW przez dłuuugi czas wisiało info, że trzecia gala już wkrótce... więc raczej im coś nie poszło. Nie była to zaplanowana decyzja aby skończyć po drugiej gali.

[Vaclav]

VebVe, tak jak pisali przedmówcy - TBW zakończyło działalność i to wystarczy za podsumowanie. Nie odmówię im zapału, pewnego stopnia profesjonalizmu i tego, że nawet jak sprawy nie potoczyły się po ich myśli, to nie odstawiali takich szopek jak Roid. Ale to nie zmienia faktu, że pozostało po nich wspomnienie i wielce możliwe, że po DDW zostanie to samo. Dalsze losy dóbr materialnych i personelu to oddzielna historia.

 

Krecik - to fajnie, że backyardy jakoś tam się rozwijają. Tylko nie jestem w stanie sobie wyobrazić, by jakaś gala podwórkowej fedki stała się przyczynkiem do zlotu. O zaznaczeniu Polski na wrestlingowej mapie Europy nie wspominając. Nieważne jak dobry byłby roster i jak wielkie ambicje miałyby osoby to prowadzące, backyard nigdy nie będzie odbierany jako "poważna" federacja. Tak przy okazji to Roid dobrze o tym wiedział i dlatego wywyższał się na podwórkowe inicjatywy. Kij z tym, że tamci mieli często większą frekwencje na galach, to DDW było/jest kreowane na tą jedną jedyną organizacje z pełną legitymizacją w kraju oraz za granicą.

[WKSW]

Czy to Andrzej Supron czy Boryss nigdy nie mieli w planach stworzenia FEDERACJI wrestlingu z TBW. Ich TBW miało być zbieraniem gwiazd z europy i organizacji gal a nie bycie typową federacją więc nie można ich oceniać z pod względu federacji i czy upadli(bo nie miało co upaść). Chcieli promować wrestling w kraju lecz koszta organizacji takiej gali i sprowadzenie zawodników mijało się z kosztami - nikt by nie dopłacał przecież. Brak sponsorów...każdy na to narzeka i nie tylko w wrestlingu. Sytuacja tych dwóch wyżej wymienionych Panów różni się także od Dona - On pracuje w Rzeszowie i tam ma szkółkę...wszystko na miejscu. Andrzej ma swoje inwestycje czy kluby fitnessu i to głównie dla niego źródło dochodu. Boryss nie mieszka w Warszawie i na nagrania This week in czy inne dojechać musi. Gdzie tu czas na zajmowanie się jeszcze profesjonalną federacją a gdzie czas dla rodziny co nie?

Ciągle przewija się temat organizacji jakiejś gali lecz jak wyżej pisałem - kasa. Nie ma adeptów bo nie ma szkółki. Za każdego trzeba zapłacić - hali na tyle nie wypełnią żeby móc się wyrównać chociaż z kosztami.

 

 

A jeszcze wracają co do tematu DDW w Mam Talent. Na fakt.pl znalazłem taki krótki wpis o nich :

 

"Przez chwilę zrobiło się groźnie - na scenę, a raczej na ring (!) weszła grupa Do or Die Wrestling! Bez wątpienia uczestnicy na pewno jakiś talent posiadają... Nieco groteskowy występ miał na celu pokazanie nam popularnego amerykańskiego wrestlingu, w wersji "po polsku". Małgorzata oraz Agustin nie wytrzymali napięcia i szybko nacisnęli czerwone "X". Agnieszka: - za bardzo czarno na białym, że to jest teatr... Agustin: - jesteście słabi aktorsko, choreografia taka sobie. Uczestnicy otrzymali trzy razy NIE... "

[SixKiller]

Nie wiem, co nas to wszystko obchodzi. Ważne jest tylko, że było TBW i że już go nie ma. A to, czy to była federacja, czy tylko szyld - who cares? Że Boryss nie mieszka w Warszawie - who cares? Rozumiem, że to się składa na jakąś całość, ale tak samo można dzielić włos w przypadku DDW. Zwłaszcza argument "gdzie czas na rodzinę", bo to że biznes jest na miejscu nie znaczy, że nie może człowieka wciągnąć na cały dzień. Więc dajcie sobie spokój z tą PR-ową papką, nie bawcie się w rzeczników, bo nikt tu nie jeździ po TBW. Ludzie jedynie stwierdzają, że go nie ma i że DDW też może nie być. Kto mieszka, a kto nie mieszka w Warszawie mało kogo interesuje.

[VebVe]

Nic nie upadło bo to była promocja wrestlingu, a nie federacja. Równie dobrze można mówić że HULKMANIA TOUR czy jakoś tak upadła bo już tego nie ma. Albo że "Nazwa wrestlera/Nazwa federacji" Invitational upadła bo zrobiło jedną gale. Serio? Chcecie zrównywać federacje która wypieła się fanów, serwuje mega marne show z promocją wrestlingu która raczej na ratingi nie narzekała i zasponsorowała dosyć fajny pokaz gwiazd z Europy? Chyba se jaja robicie.

 

 

  Cytat

Sorry, ale jeden El Generico, na jednej gali DDW wciągał nosem (star-powerem) wszystkie te europejskie gwiazdki, o których wspominasz.

O ile się nie mylę to DDW ścięgnęło Generico przez zbieg okoliczności bo robił tourne po europie i Polska w sumie była po drodze. Jak wygląda ściąganie gwiazd indy prosto z USA widzieliśmy na przykładzie Auriesa.

 

Jak popatrzeć z drugiej strony to oh wow federacja która ściągnęła takie gwiazdy do Polski jak El Generico przyciąga 15 fanów. TBW jakie było takie było. Może Johna Ceny w rosterze nie mieli, ale przynajmniej smarci nie mają zbytnio powodu żeby darzyć ich niechęcią.

 

Nie chodzi o to że TBW było jakieś wybitne i należy im się poklask. Chodzi o to że zrównujecie TBW i DDW to jednego wora. To jest co najmniej obraźliwe ale WHO CARES

[SixKiller]

Nie no, będziemy pisać tak jak chce backyard, bo przecież TBW dało ring, a DDW kazało się wyprzeć backyardowej przyszłości. I chociaż mało kto stąd widział galę TBW, będziemy pisać, że było to całkiem niezłe show, bo przecież dali ring, no i był druid i Kamil Bazelak z mieczem

 

Ludzie, jakby TBW odniosło sukces, toby gale spod tego szyldu (żeby nie pisać "gale tej federacji") odbywały się nadal. Nie było sponsorów, nie było kasy, nie ma więc i TBW. Proste. Jeżeli słowo "upadek" się nie podoba, można to dyplomatycznie nazwać "taktycznym odwrotem" lub "zaniechaniem działalności na czas nieokreślony z uwagi na niesprzyjające uwarunkowania finansowe". Pisanie, że tak miało być, to kompromitowanie się, bo przecież wszyscy wiemy, że gdyby po TBW 1 i TBW 2 Boryss i Supron policzyli kasę i okazałoby się, że sporo zarobili, to byłoby TBW 3. Może pora trochę zmienić punkt siedzenia, bo w tej chwili niektórym rzeczywistość przysłania chyba narożnik tego ringu, co to go TBW dało.

[Przemk0]

  totalblast.pl napisał(a):

Total Blast Wrestling jest polską organizacją wrestlingu współpracującą z francuską promocją Eurostars, która funkcjonuje już od 25 lat.

 

Byli fedką i chcieli być fedką. Próbowali kreować też rodzimych zawodników (np: Kamila Bazelaka). Upadli bo się nie opłacało, a nie chcieli pakować własnej kasy bez szansy na zwrot (tak jak to robi Don).

 

Co do poziomu to pamiętam, że swego czasu na TBW w Radomiu pojechała reprezentacja Attitude i opinie nie były przychylne. DDW zaprezentowało lepszy poziom na All or Nothing w Karuzeli.

 

Moim zdaniem gloryfikowanie teraz TBW to jakaś pomyłka.