DDW (Do Or Die Wrestling) - Dyskusja ogólna

[JacksonXxX]

Witam panowie jestem nowy na forum,przedewszystkim mam jedno pytanie a propo treningów DDW,co sie dzieje z sekcja? tzn byłem ostatnio w karuzeli tak jak było napisane w na oficjalnej stronie DDW iż trening jest na godz 17 w sobote.Jednak powiedziano mi że od 2 mieśiecy nic sie nie dzieje ?? jest jakaś przerwa? chciałbym bardzo spróbować wrestlingu wiek-18 lat.Dziekuje za poświęcony mi czas.

[SixKiller]

Pytanie powinieneś skierować bezpośrednio do DDW , gdyż Attitude jest tylko wsparciem medialnym i nie wiemy o decyzjach, które zapadają w łonie federacji. Jeżeli dowiesz się czegoś, napisz o tym na forum. Być może pomożesz innym chętnym .

[JacksonXxX]

Wysłałem 4 maile do DDW,lecz nie uzyskałem żadnej odpowiedzi.Postanowiłem sie spytać panów z attitude,może ktoś tutaj miał by wiedze na ten temat,w karuzeli też nie uzyskałem jakiś informacji,prócz tego że nic sie nie dzieje z treningami od 2 mieśięcy.Będe jeszcze dzwonił w tygodniu do karauzeli.Koper może ty wiesz co śie dzieje z okresem wakacyjnym w DDW??Pozdrawiam JacksonXxX.

[Hankete]

JacksonXxX, '

Masz ewidentnie napisane, że treningi są do 30 maja. Zapewne treningi zostaną wznowione mniej więcej tak jak w zeszłym roku, czyli we wrześniu.

[Koper]

Koper może ty wiesz co śie dzieje z okresem wakacyjnym w DDW??

 

Tak jak napisał Sixkiller, Attitude jest odpowiedzialne jedynie za patronat medialny i osobiście nie posiadam żadnych dodatkowych informacji. Jak słusznie zauważył Hankete, w lato nie ma treningów i powinny być wznowione we wrześniu.

 

Swoją drogą DDW powinno szybciej odpowiadać na maile.

[N!KO]

http://www.facebook.com/video/video.php?v=448226071457

 

Nie wiem czy wymagane jest konto na FB, ale innego odnosnika znalezc nie moge. Promo "Pana" Pawlowskiego, ktory odpowiada za promocje Kamila Aleksandra przed gala Hell for Lycra VII w Szkockiej federacji SWE.

----

Rozwiazanie dla nieposiadajacych konta...

Ukazało się najnowsze promo Pana Pawłowskiego, który wraz ze swoim podopiecznym Kamilem Aleksandrem jedzie na podbój Szkocji, tj. na największą galę federację SWE - Hell for Lycra VII. Promo możecie znaleźć na moim FaceBooku, a dla niewiernych [czyt. dla tych, którzy nie mają jeszcze konta na tym wspaniałym serwisie] udostępniam link sendspace.com :

 

http://www.sendspace.com/file/0064m3

Arkadiusz "Pan" Pawłowski.

[nttn]

Więcej gwiazd DDW w Szkocji

 

Pan Pawłowski i Kamil Aleksander wezmą w udział w największej gali roku

SWE Hell For Lycra w sobotę 28 sierpnia w Dundee, w Szkocji. Aleksander

weźmie udział w Six Man Belt on a Pole Scramble Matchu o pas mistrzowski

SWE Future Division. Na tej samej gali pojawią się "Million Dollar Man"

Ted DiBiase oraz "The Original Diva" Sunny.

 

Let's go Kamil!

[-Raven-]

Ostatnio u konkurencji pojawił się wywiad z jednym z redaktorów, który wypowiedział się między innymi na temat DDW i Total Blast Wrestling:

 

2. W ostatnich dwóch latach polscy fani wreszcie doczekali się wrestlingu na żywo i jest to z pewnością duży plus, ale co Ty o tym sądzisz? Jak postrzegasz te gale i zawodników - co Ci się podoba, a co byś zmienił by wrestling w Polsce rósł w siłę i przyciągał tysiące fanów na trybuny?

 

 

 

ŁK: Myślę, że to spory krok naprzód, aczkolwiek do doskonałości jeszcze nam daleko. Pierwszą, wydawało się, poważną inicjatywą była federacja Do Or Die Wrestling, założona przez Dona Roida, która w pierwotnej wersji miała być szkołą wrestlingu, a dziś niestety mniej lub bardziej świadomie stała się dosyć miernym miejscem lansu dla takich postaci jak Arkadiusz Pawłowski, który przez własne ego i mylne wyobrażenie odnośnie swojej nieskromnej, niestety mocno zakompleksionej osoby, czyni tą organizację tylko jeszcze bardziej groteskową. Podstawowym błędem DDW było to, ze zamiast rozpocząć swoją przygodę od pracy u podstaw i skupienia się przez kilka lat na szkoleniu adeptów, chcieli bardzo szybko rzucić się na głęboką wodę i organizować gale, na których spodziewali się wielkiej widowni. Wyszło jak wyszło. Nie wiem czy to wina Roida, który nie znał polskich realiów, czy jego polskich doradców, oczywiście tych z którymi chciał rozmawiać. W każdym razie każdy kto choć raz miał okazję obejrzeć DDW na żywo czy nawet przeczytać na ich temat artykuł w jednym z numerów Polityki wie, że wygląda to wszystko dość zabawnie i w żaden sposób nie przekona nieprzekonanych. Myślałem, że im chodzi o wrestling, a nie cyrk, w którym "DDW founder" posturą przypomina odchudzonego Hornswoggle'a, a "Jędruś Bułeczka" jest znacznie bardziej zabawny niż Boogeyman...

 

Bardziej optymistycznie nastawiony jestem do projektu Pawła Borkowskiego i Andrzeja Suprona o nazwie "Total Blast Wrestling". Tutaj sytuacja jest jasna. Żadnego pisania bzdur o szkole wrestlingu, szkoleniu, tylko gotowy produkt, którego wykonawcami są wrestlerzy z Europy, mający już pojęcie i doświadczenie w występach przed publicznością. Nie da się ukryć, że jest to projekt który wymaga sporo czasu i inwestycji, zwłaszcza w promocję tego przedsięwzięcia, dlatego na owoce z pewnością przyjdzie jeszcze poczekać. Nie mniej wierzę, że z czasem TBW zawita do kolejnych miast w Polsce, a w hali ujrzymy więcej fanów. Nie wiem jednak, czy pewną barierę uda nam się przeskoczyć. My Polacy mamy troszkę inną mentalność niż Amerykanie, trochę inaczej potrafimy się bawić. Z obserwacji i osobistych doświadczeń wiem, że w weekendy więcej Polaków można spotkać w hipermarketach i centrach handlowych, niż na imprezach sportowo-rozrywkowych.

 

Dla mnie jest to tendencyjna opinia (na zasadzie: "każda myszka swój ogonek chwali") kogoś, kto najprawdopodobniej nie widział na żywo żadnej z gal DDW. Poza tym, pisanie o rzekomych profesjonalistach występujących na galach TBW (w kontekście tego, że w DDW występują sami amatorzy w śmiesznych gimmickach) a pomijanie milczeniem występów na DDW takiej gwiazdy jak El Generico (której cały roster TBL pod względem "star power" i profesjonalizmu może co najwyżej buty wiązać), to dla mnie przykład redaktorskiej niekompetencji i nieznajomości tematu, o którym się piszący wypowiada.

[theGrimRipper]

A czegóż innego moglibyśmy się spodziewać po konkurencyjnym forum

 

W DDW pojawili się m.in. El Generico, Lanny 'The Genius' Poffo, Joe E. Legend... do tego Ci dwaj Włosi, może niezbyt znani, ale ring-skillsami bijący na głowę rzekomych 'profesjonalistów europejskiego formatu' z TBW...

 

Cóż jednak miał powiedzieć biedny chłopaczyna, popychadło Boryssa? Oczywiście, tylko pochwalić ukochane dziecko Pawła Borkowskiego

[thejehmes]

Na DDW występują przecież sami adepci... Żadna gwiazda się nie pojawiła... Jak to ktoś kiedyś pisał na konkurencyjnym forum - kto zna jakiegoś El Generico? Bernard Vandamme! To jest dopiero gwiazda! Nikt go z Attitude może nie zna, ale na WF ten wrestler jest doskonale znany ze swoich występów w największych federacjach wrestlingu. Tylko Total Blast organizuje walki hardcore bez użycia żadnych przedmiotów. Tylko oni potrafią zrobić walkę TLC bez użycia drabiny. Tylko u nich można zobaczyć walkę Total Hardcore Blast Match! Ludzie to jest świetna federacja przecież.

 

Dobrym argumentem ze strony przeciwnej, dlaczego to "ich" federacja jest lepsza, pojawia się promocja. Szczególnie chodzi tu im o występ w TVNie. Pamiętacie "Teraz ty wstań" ?

 

Co miał chłopak powiedzieć. TBW rządzi albo zostaniesz wylany z redakcji.

[Streetovs]

Zapomniał jeszcze wspomniec o profesjonalnym ringu w TBW, który podczas gali w Radomiu 2razy sie rozleciał, raz zrobili przerwe z tego powodu a drugi raz w main evecnie gdzie w battle royal zawodnicy przez to sami spadli z ringu

No i jeszcze wiekszosc publiki na TBW, czyli miejscowe chlopaki z dziewuchami czekajacy na disco, prawie zero jakiegokolwiek dopingu.

Poziom gali bardzo slaby, gosc sie smieje z adeptow DDW, a polowa wrestlerow z TBW, niewiele lepiej wypada w ringu jak Ci adepci.

 

Tak na koniec ciekawe spostrzezenie, akurat tekst o Pawłoskim, równiez bardzo pasuje jak ulał do jednej osoby z TBW

[Menez]

Co do tego fragmentu przytoczonego przez Ravena, to ten sam pan swego czasu w komentarzach na konkurencyjnej stronie zjechał kogoś, bo raczył mu wytknąć, że nic nie robi na stronie - było m.in. o tym, że "jak zrobisz tyle co ja to pogadamy" lub "kiedy ja działałem na tej stronie, ty robiłeś w pieluchy" - to tak tytułem tego "ego" Pana Pawłowskiego i hipokryzji osoby krytykującej

[-Raven-]

Oczywiście nie byłbym sobą, jeżeli nie skomentowałbym tych kalumnii w miejscu ich narodzin, czyli na WrestleFans Ciekaw jestem czy nadal panuje tam zasada, że niewygodne posty są usuwane, bo jeśli tak - to nie wróżę swojemu zbyt długiego żywota

 

Ja rozumiem Łukasz, że ogólnie panuje zasada: "każda myszka swój ogonek chwali" i jako redaktor WrestleFans niejako z urzędu musisz plusować TBW i być "anty-DDW", ale bez przesady! Ogólnie gdyby coś takiego napisał jakiś "zwykły" fan, to przeszedłbym obok tego ze wzruszeniem ramion (opinie są jak dziury w dupie - każdy ma jakąś), jednak od kogoś kto jest redaktorem strony wrestlingowej wymaga się jednak większej rzetelności, znajomości tematu i przynajmniej jakiejś dozy obiektywizmu (jeżeli nie możesz z urzędu obiektywnie ocenić DDW - nie pisz o tej Federacji wcale).

Standardowo (cały czas panuje nieprzemijająca moda pt. "dojeb WeeMan'owi". Nawet osoby, które go w ogóle nie znają lubią sobie po nim pojeździć. Tak na WrestleFans jak i na Attitude) przyczepiłeś się do postaci Pawłowskiego, która wg mnie (pomimo, że błędnie wymyślona od samego początku, bo bardziej wiarygodnym by było gdyby WeeMan miał gimmick "syna właściciela" a nie pozował na samego "Wielkiego Szefa", bo jest za młody, aby być wiarygodnym w tej roli) świetnie się jednak sprawdza i generuje mega heat (abstrahując już od tego co jest jego przyczyną. Tutaj liczy się efekt a ten jest miażdżący). A czy Wee się lansuje w ten sposób? Osobiście mi to lata i powiewa. Jeżeli Pawłowski nie pcha się walczyć w ringu i dobrze robi swoją robotę, grając cwaniackiego promotora, nienawidzonego przez wszystkich (mega-buczenie fanów jest najlepszą oceną tego jak WeeMan wypada w tej heelowej roli), to ja jestem jak najbardziej na "tak".

Wspomniałeś o "cyrku" w DDW, a czy w samym WWE lub TNA nie ma go na hektary (przykłady chyba są zbędne)? Czepiać się gabarytów Roida? A fe, nieładnie Łukasz! Ważne, że facet miał chęć coś rozkręcić związanego z wrestlingiem w tym zaścianku zwanym Polską, a że Roid nie ma rozmiarów Big Showa? Who carres? Przecież nie występuje w gimmicku destroyera, ale face'owego wiecznego underdoga a'la Mysterio (i marki łapią to jak ciepłe bułki), który sercem do walki nadrabia mizerne gabaryty. Poza tym, naprawdę Łukasz nie byłeś chyba na żadnej gali DDW (strzelam w ciemno, bo w przeciwnym wypadku - musiałbym uznać, że naginasz fakty jak cholera) i chyba nie widziałeś jak marki reagują na te "cyrkowe" wg Ciebie gimmicki takie jak Bułecka (czy choćby Pawłowski), bo cała sala momentalnie ożywa a dzieciaki sikają po gaciach kiedy np. "Góral" wchodzi do ringu (a chyba w propagowaniu wrestlingu o to właśnie chodzi, żeby jak najbardziej wkręcić marków, bo starszych fanów nie trzeba jakoś specjalnie zachęcać aby - choćby z samej ciekawości - przejechać się i zobaczyć co prezentuje nowy twór zwany DDW.

Poza tym - czy po gali TBW (pytam zupełnie bez złośliwości, bo tego nie wiem), zwykły fan może zawsze podejść do każdego wrestlera, porozmawiać z nim, machnąć sobie za friko fotkę, a nawet - spróbować wyciągnąć któregoś z zawodników na wspólny browar (nam się to udało z Michaelem Kovacem, który wraz ze swymi adeptami wyskoczył z nami - FANAMI, a nie ekipą Attitude, bo facet nie wiedział nawet kim jesteśmy - na piwko) albo wejść na ring po gali i na totalnym spontanie walnąć przy micu, dla celebrujących jeszcze w ringu zawodników, podziękowanie za świetny show??? To tak w kwestii tego promowaniu wrestlingu, bo dla mnie ciężko o lepszą promocję niż taki właśnie "pełny" kontakt wrestlerów z fanami, jak ma to miejsce na galach DDW.

Oczywiście musiałeś Łukasz przycukrzyć jeśli chodzi o TBW (spoko, rozumiem. Szefowi też od czasu do czasu trzeba zrobić dobrze:), ale tekstem: "żadnego pisania bzdur o szkole wrestlingu, szkoleniu, tylko gotowy produkt, którego wykonawcami są wrestlerzy z Europy, mający już pojęcie i doświadczenie w występach przed publicznością" po prostu mnie załamałeś (napisałeś go w kontrastowym kontekście tego jacy wrestlerzy występują w DDW). Powiedz mi Łukasz, jaki wrestler zawitał do TBW, który mógłby chociaż buty wiązać El Generico walczącemu na gali DDW, który wg mnie - nosem wciąga pod kątem "star power" i profesjonalnego doświadczenia cały roster TBW razem wzięty? Stawiam, że serio albo znasz DDW tylko z artykułu w Polityce i nie masz pojęcia kto tam walczył do tej pory obok adeptów, albo celowo niedopowiadasz o pewnych sprawach, aby TBW wypadło lepiej. Jakkolwiek by nie było - nie świadczy to dobrze o Twoim redaktorskim profesjonalizmie, bo wypadałoby być jednak obiektywnym, albo w ogóle nie poruszać danego zagadnienia.

Widzisz, kilku chłopaków z Attitude było także na galach TBW i pomimo ich "średnich" opinii o tym show (nawet w porównaniu z DDW, bo te osoby oglądały gale zarówno jednej jak i drugiej federacji), nie powstał żaden temat na Forum tyrający TBW, bo i po co? W końcu każda inicjatywa (jakakolwiek i czyjakolwiek by nie była) promująca w Polsce naszą ulubioną rozrywkę, działa tylko in plus w propagowaniu tego niepopularnego w Polsce tematu i mało obiektywne pisanie o federacji nad ktorą patronat ma konkurencja (jeśliby DDW to była taka kiszka jak to opisujesz, to jakby udało się Roidowi nakłonić do uczestnictwa w show Andrzeja Suprona, który był na jednej gali z całą swoją rodziną i świetnie się tam bawili? Wiem to z autopsji, bo siedzieliśmy dokładnie za nimi i widziałem dokładnie reakcje) jest po prostu zagraniem dość niskich lotów (tym bardziej, że masz albo niewielką wiedzę na temat gal DDW, albo skupiłeś się wyłącznie na minusach tego fedu, co jest jeszcze bardziej smutne). A przecież wystarczyło zastosować technikę a'la WWE i pominąć konkurencję milczeniem (tym bardziej, że pytanie Fuckheada było bardzo ogólne i nie musiałeś w ogóle odnosić się tu do DDW), zamiast opisywać ją z kpiącym uśmieszkiem na twarzy. Zawsze wydawało mi się, że promocja wrestlingu w Polsce powinna być ponad internetowymi podziałami (Wrestlefans vs. Attitude), szkoda tylko, że nie wszyscy wychodzą z takiego samego założenia.

[Brejver]

Skasowali już ?

 

BTW:

Świetny tekst Napracowałeś się Raven i fakt faktem ejst taki, że napisałeś samą prawdę w sposób jak najbardziej obiektywny... Szkoda że jeszcze nie wspomniałeś o legendzie jaką było Lanny Poffo czy o aktualnym mistrzu Joe E. Legendzie. A nawet wspomnieć trzeba było o tym, że Austin Aries był zakontraktowany i chyba nawet kiedyś się zjawi jak rzyjdzie na to czas

[-Raven-]

Skasowali już ?

 

Nie, dyskusja trwa dalej a Łukasz uderza w ton świętego oburzenia, że tylko czekamy na ich potknięcia, żeby od razu zaatakować, taka jest w nas nienawiść i zakompleksienie (tą pogłębioną psychologiczną analizę naszych userów mamy za friko ) w stosunku do WF.

O Legendzie i Poffo już tam napisałem w kontekście porównania rosterów, ale to raczej bez sensu, skoro przy przywołaniu osoby Generico, mój rozmówca wysunął argument, że postać Generic Luchadora zna w Polsce oprócz mnie może z kilkanaście osób, tak więc o co hallo